QUOTE(Child @ 17.06.2006 11:28)
Grim, masz cos do ilosci?

Yesh - zdalem fize ;d Polibudo nadchodze.
nie, skądże o wielki przedwieczny ;>
u nas kraży taka ohoho anegdotka a propos politechniki szczecińskiej, zmieniana pewnie w zależności od miasta. w każdym razie wydział elektryczny zdobią takie dwa lwy ze skrzydłami (czy jakiś inny stfur). legenda głosi, że jak jakaś dziewica skończy ten wydział, to owe lwy odlecą. (haha?)
QUOTE(Avadakedaver)
Grimmy - jak słyszę takie gadanie, to mnie szczyka.
nie dziwię się, skoro słyszysz to, co piszę.
Stary. Mój kierunek. Nie wiesz co robisz:D//tylko ja na ISie;>
Dobra. Przynajmniej będziesz miał wtyki na wydziale;P
//Chesz kupić książki na pierwszy rok?XD
kup weź teraz, bede miał na wakacyjne picie ;]
A ja dzis tak praktycznie zakonczylam edukacje w 2 klasie i wkroczylam jako tako w klase maturalna. Wczoraj wystawienie ocen, dzis jeszcze kolokwium w CEG - chyba zaliczylam wiec teraz czeka mnie jedna wielka wakacyjna stagnacja :P <nie Katon, to nie reklama xD> A od wrzesniaaaa... uiiii korki w pozku raz w tygodniu :P
Jak dobrze pójdzie to za tydzień będę po. Jak pójdzie źle to też, ale wtedy będę miał wrzesień.
Ja też bedę za tydzień po, ale września czystego mieć nie będę. Dzięki wczorajszemu egzaminowi. Szlag by to trafił.
Illusion
20.06.2006 18:45
u nas luzy od 10 (wystawienie ocen) i teraz tylko chodzimy na próby poloneza. W czwartek trzecie klasy mają rozdanie dyplomów i koniec.
także w zasadzie to
w a k a c j e !
;]
Ja już oddałem indeks do dziekanatu (średnia z egzaminów i zaliczeń drugiego semetru jest co najmniej satysfakcjonująca - 4.78). Jeszcze tylko zakręcić się wokoło stypendium i jest git.
Gorzej, że cały czas szukam mieszkania na drugi rok (Akademik mi zlikwidowali, recesja nawet Wrocławia nie omija) i jeszcze żadnej konkretnej propozycji nie znalazłem (łatwiej by było, gdyby wystarczał mi dwuosobowy pokój; bycie samotnikiem nie jest łatwe).
Następny genialny...To tylko ja tak wokój 3,8 ze średnią oscyluję? Hito, a co ty w ogóle studiujesz?
Ej, nie gadaj. Ze mną we liceum było lepiej. Dopiero na studiach dowiedziałam się, że 3,0 to bardzo dobra ocena.
Hazel>>administrację na Wydziale Prawa, Administracji i Ekonomii na Uniwersytecie Wrocławskim.
Wiem, taka średnia na prawie to by dopiero było osiągnięcie, ale i tak nie narzekam

(choć przyzwyczajenia po gimnazjum i liceum nie ułatwiają - dostałem z egzaminu 4.5 i moja pierwsza myśl - ,,szkoda, że nie 5'')
QUOTE(hazel @ 21.06.2006 00:48)
Następny genialny...To tylko ja tak wokój 3,8 ze średnią oscyluję? Hito, a co ty w ogóle studiujesz?
ja mam dokladnie 3,0 ze wszystkich zaliczen/podliczen egzaminow itd.;>>>
studiowanie to bardzo fajna sprawa, tylko od czasu do czasu trzeba się uczyć.
Avadakedaver
23.06.2006 15:25
Apel generalny przed rozejściem się do klas i rozdaniem świadectw.
Dyro:
Teraz wręczę świadectwa z paskiem: Elżbieta Kimorek, klasa IIze, średnia 5,00; Michał Postracha klasa IIIku, średnia 4,95; Marianna Pociecha klasa IIIl, średnia 4,89. I na tym koniec, proszę państwa.
słyszałeś o ochronie danych odobowych?;>
mastah! cale trzy osoby :> zdaje sie, ze mojej 'koffanej' szkolce w jednej klasie bylo dziesiec [;
@avada
o LOL.
w moim lo: najwyższa średnia - 5.46 - klasy I-II, 5.69 - klasy trzecie; świadectw z paskiem i wyróżnień - łohoho, ja bym liczyła tak średnio po 7 osób na klasę (klas jest 30). rozdawanie samych powyżej 5.0 zajęło jakieś pół godziny.
Avadakedaver
23.06.2006 17:29
MisieK, chyba nie sądziłeś, że to prawdziwe dane? nie zapamiętał bym. Ale na prawdę były trzy.
Dziwię się tym bardziej, że szkola wcale nie jest najgorsza w rejonie, więc albo ja coś popieprzyłem (co ostatnio często mi się zdarza) albo to taki rok.
A wyróżnień to sporo było, sam dostałem dwa dyplomy
U mnie w liceum też tak było. Naprawde kiepsko, niezależnie od roku. Skończyłam klasę maturalną ze średnią 4,9 i była to najwyzsza średnia w szkole. I byłam pierwszą osobą, która w szkole miała z matury srednią wyższą od 5. Od początku istnienia (jakieś 10 lat). Dzięki temu opuściłam szkołę średnią z niezachwiana wiarą we własny geniusz i dopiero pierwsza sesja przekonała mnie, jak bardzo się myliłam.
Uuuh, to was musieli nauczyciele cisnąć mocno w tych szkołach.
Nie żeby u mnie było lekko, oj, co to to nie. Trzy tygodnie poświęcone na napisanie pracy na OLiJP kosztowały mnie prawie 3 miesiące nadrabiania tych zaległości i kilka niespodziewanych trój. Nie mówiąc już o koledze-laureacie, który zleciał z paru piątek na trójki na świadectwie.
Nikt nas nie cisnął, niestety. Łatwo było, aż za łatwo, to i motywacji nie było. Ja się i tak jakoś wyzbierałam. Jestem jedną z dwóch osób z klasy, które dostały się na studia dzienne. Z 20 (6 nie zdało matury!). Takie wspaniałe było to moje liceum. W rankingach - od wątpliwego zaszczytu ostatniego miejsca dzeliły nas dwie pozycje.
Ja jestem przekonana ze mojej klasy to sie w szkole juz nie lubi. Bo w innych klasach to po 2-8 osob ze swiadectwem 4,0 lub powyzej. A my 22. Na 31 <9 osob sie wylamalo :P> Najwyzsza srednia innych klas - 3,8. Nasza srednia klasowa - 4,2. Moze przy Emoticonce nie brzmi to jakos szczegolnie imponujaco, ale powiem wam, ze jak na klase ze zwiekszonym nakladem pracy to sobie calkiem niezle radzimy, jee.
U nas cisna mocno i nikomu nie odpuszcza, niestety. Przykladem moze byc nasza wychowawczyni, ktora na koniec stwierdzila, ze cieszy sie z tego ze jestesmy najlepsza klasa w szkole, ale moglo byc lepiej :P <i po to czlowiek w siebie wlewa hektolitry kawy zeby potem taki tekst uslyszec, oleee>.
Tzn. pisząc, że najwyższa średnia w klasach I-II to 5.46 miałam na myśli oczywiście, że był taki jeden chłopak, który ma średnią 5.46, nie żeby cała klasa (: jeśli ktoś zrozumiał inaczej, to przepraszam.
Średnia mojej klasy - 4.0 (albo coś koło tego). Pasków - dwa. Ludzi, którzy mogliby mieć pasek gdyby się przyłożyli - ~~20.
A, zresztą. Wakacje już są (: za rok się będziemy bardziej średnią martwić :>
dominisia888
24.06.2006 10:31
Kurcze ja się poczułąm jakby chodziła do jakiejś kujońskiej szkoły. Średnia mojej klasy 4,2 i jesteśmy 14 klasa na 18. Najlepsza klasa ma średnią 4,71 a najgorsza 4,06.
A ja chcę moją IIIb
Już nie trafię nigdy do takiej wspaniałej klasy.

Może i nie byliśmy jacyś zbytnio grzeczni i porządni, ale jednak nie chce się od takiej klasy odchodzić.

I komu ja będę dokuczać na przerwach, gadać o chłopakach "gdzie nasze dałny" (teraz jak to piszę, to się tak mi na płacz zbiera

)
Od września do liceum i wiem, że już nie będzie tak jak było, a szkoda
naszej klasy to nikt nie trawił i jeszcze nie będzie trawił. Ale jednak wzbudzamy zazdrosc wsród innych klas. Jak już coś robimy to do końca. Zawsze zgrani (nie liczac paru efektów ubocznych). I w dodatku nasza klasa na początku miała najwyższą śr4dnia. W tym roku juz gorzej. A moja średnia to 5,2... najlepsza w życiu... moja rodzicielka nadal nie może w to uwierzyć i raz po raz przegląda świadectwo.
A ladne?
znam to jestem w klasie z 26 dziewczynami i tylko 3 panami

i powiem tak w gimie jak w gimie ale w liceum to jest nie do zniesienia, biorąc pod uwagę że w większości to zakuwacze bez polotu i fantazji ;/
co do wyróżnień w mojej klasie 11 osób ma świadectwo z paskiem w tym 6 ze średnią powyżej 5
średnia 4,56
tzw. najlepsza klasa w szkole

okropność
a ja ze średnią 4,64 usłyszałam od wychowawczyni że cytuje : "kiepsko, stać cię na więcej" <sic!> biorąc pod uwagę że na półrocze miałam 4,35 ??
Jak chodzi o statystyki damsko-męskie, to ja wygrywam
a u nas jest po równo. jakoś tak się złożyło.
Mogę tylko współczuć mojemu bratu, który studiuje informatykę i ma w grupie - oczywiście - samych facetów.
Ja na szczęście mam grupę podzieloną właściwie pół na pół, nie wspominając już o tym, że na niektóre panie aż miło popatrzeć
na pg nigdy nie jest po równo:p
Jestem jedną z 5 dziewczyn w grupie. W tym jedna jest już mężata a dwie to totalne kujony, co o niczym z takim nie pogadasz. Dobrze jest!
Mam wakacje. Nie wiem czy to karne zdałem - z obliczeń wynika, że oscyluję na granicy zdawalności. Zawsze tak oscyluję i zawsze w końcu zdaję, więc może znów... No ale jak nie zdałem to i tak mam wakacje, tyle, że wcześniej się skończą =)
21% nie zdało.
Ciekawie się zapowiada...
Po maturze powtarzałem sobie, że teraz nie ma się już co denerwować, bo i tak nic już nie można zrobić. Teraz dla odmiany ten sam fakt sprawia, że denerwuję się chyba bardziej niż przed samym egzaminem. Wprawdzie nie sądze, żeby groziło mi oblanie, ale to przecież nie o to chodzi....za 8h będę wiedział...
Jeśli kogoś to interesuje, to wyniki w necie już są =P
Teraz za to denerwuje się czy te wyniki są autentyczne ^^'
Syriusz_Black
11.07.2006 06:13
Jak to są, jak u mnie nie ma
Pewnie Ci się pojawia "Brak nowych komunikatów".
Po prawej stronie wybierasz SIEMA
Powinno tam się wszystko znajdować.
Syriusz_Black
11.07.2006 07:08
Ano jest :/
ALe dupa ... Jak wam poszło? U mnie średniawo
Mnie polski bardzo rozczarował.
Angielski nie usatysfakcjonował.
Ale poza tym, ok.
Nie spodziewałam się niczego więcej.
Syriusz_Black
11.07.2006 08:36
A jak w %?
Polski Podstawowy - 61/70 = 87% (LOL)
Geografia - P:86% R:80%
Matematyka - P:96% R:94%
Angielski - P:100% R: 90%
Francuski - P:100% R: 96%
i wszystkie ustne 20/20.
Ain't that bad ;>
avalanche
11.07.2006 10:12
Ahmed ja mam nadzieję po prostu, że po przebudzeniu jeszcze źle widzę XD
a tak serio to gratuluję wszystkim

ja się przekonam później, jak sobie pójdę po papierek. w necie nie chce sprawdzać ;d
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę