Ogladalam to powtornie nie dalej jak tydzien temu, niczym mnie nie zaskoczysz ;)
QUOTE(Zeti @ 18.11.2008 22:08)
Ja w liceum nie wyrabiam z średnio zaawansowanym angielskim

Za to niemiecki mi idzie wręcz cudownie. Np. ostatnio spotkałem się ze stwierdzeniem, że ""Gott erhalte uns die Freundschaft. Man möchte beinah glauben, man sei nicht allein." - to cytat Kurta Tucholsky, w sumie ciekawe podejście. Ale tak jak ja mam lekkie kłopoty z angielskim, tak moi kumple z klasy z niemieckim, czasami nawet Konjugation der regelmassig Verben im nie wychodzi, a co dopiewo unregelmassig, a to w sumei same podstawy ;]
Najtrudniejszym językiem z popularnych jest bez wątpienia francuski zupełnie inny zapis niż wymowa, akcentowanie, no brak większyh podobieństw do inncyh języków, prawdopodobnie nawet osoba znająca niemiecki, angileeski, włoski i hiszpański szybko nie nauczyłaby się francuskiego.
Ja proponuje zaczynać od łaciny;)
E no bez przesady, podobieństwa sa nawet między czeskim i sanskrytem

jasna sprawa, przy znajomości laciny francuski to bułka z bananem, ale włoski to tez język romański, wiec podobieństwa sa widoczne gołym okiem. Poza tym znajomość angielskiego pomaga, paralelizmów jest sporo wbrew pozorom. Ortografia jest troche skopana, ale sam język nie jest az tak kosmiczny, bez przesady, ja go wspominam jako cos względnie przyjemnego
PrZeMeK Z.
03.12.2008 17:14
Jak Francuzi mogli skomplikować tak prostą i naturalną czynność jak liczenie? Kto wymyślił ten system? Kto, ja się pytam?
W niemieckim:
1992 jako rok - neunzehnhundertzweiundneunzig Jahr
1992 jako liczebnik - eintausendneunhundertzweiundneunzig
po angielsku jest chyba podobnie
a jakie są te liczebniki w francuskim?
przykładowo:
96 - quatre-vingt-seize (dosłownie cztery-dwadzieścia-szesnaście)

Ale tylko część jest taka.
QUOTE(PrZeMeK Z. @ 03.12.2008 17:14)
Jak Francuzi mogli skomplikować tak prostą i naturalną czynność jak liczenie? Kto wymyślił ten system? Kto, ja się pytam?
Sprobuj liczyc po walijsku. Dwa systemy maja.
QUOTE(Atina @ 03.12.2008 18:58)
przykładowo:
96 - quatre-vingt-seize (dosłownie cztery-dwadzieścia-szesnaście)

Ale tylko część jest taka.
cztery razy dwadziescia plus szesnascie. rzeczywiscie, cos tak awangardowego i niepraktycznego musi pochodzic z Francji :x
E tam, francuski nie jest wcale taki zły. Może fonetyka na początku faktycznie sprawia problemy (eau [o] - woda

) i system liczenia wydaje się być dziwny, ale mnie francuski nie sprawił problemów, podobnie jak em wspominam go miło i chciałbym się go douczyć
to co francuskie dzieci robią na matematyce w szkole? :F
układają odę do różniczki logarytmicznej!
PrZeMeK Z.
04.12.2008 14:49
QUOTE(Eva @ 03.12.2008 21:04)
Sprobuj liczyc po walijsku. Dwa systemy maja.
NEVAH!
Nie no, wyobraźcie sobie tych Francuzów siedzących w kółeczku i wymyślających system liczbowy.
"- Jak to będzie: dwa razy dziesięć?
- Dwa-dzieścia.
- A trzy razy dziesięć?
- Trzy-dzieści.
- A osiem razy dziesięć?
- Co za głupie pytanie! Oczywiście, że cztery-dwadzieścia!"
Avadakedaver
04.12.2008 16:50
probna matura z angielskiego najlepiej ze szkoly - 84%
harolcia
04.12.2008 19:50
Ta z Operonu? To już Wam sprawdzili?
Avadakedaver
04.12.2008 21:10
człowieku ja sie ostatni raz angielskiego uczyłem w czwartej klasie podstawowki

to sie lineage2 nazywa i call of duty multiplayer
przeciez wszystkie rozmowy w cod wygladaja mniej wiecej tak: omg u noob u have wallhack! i will ban u fucker
QUOTE(Avadakedaver @ 04.12.2008 20:10)
człowieku ja sie ostatni raz angielskiego uczyłem w czwartej klasie podstawowki

to sie lineage2 nazywa i call of duty multiplayer

znam scenariusz ^^
QUOTE(PrZeMeK Z. @ 04.12.2008 13:49)
Nie no, wyobraźcie sobie tych Francuzów siedzących w kółeczku i wymyślających system liczbowy.
"- Jak to będzie: dwa razy dziesięć?
- Dwa-dzieścia.
- A trzy razy dziesięć?
- Trzy-dzieści.
- A osiem razy dziesięć?
- Co za głupie pytanie! Oczywiście, że cztery-dwadzieścia!"

O ile osiemdziesiąt jako cztery razy dwadzieścia jeszcze potrafię zrozumieć, bo pokrętna i dziwna, ale jakaś logika w tym jest, to dziewięćdziesiąt jako cztery-dwadzieścia-dziesięć już mi nie pasuje

Ale spoko, zawsze mogło być dziesięć-dziesięć-dziesięć-dziesięć-dziesięć-dziesięć-dziesięć-dziesięć-dziesięć
Avadakedaver
05.12.2008 13:31
nie no, czasem da sie pogadac
'omg im just fucking awesome, have 28 i a row'
(wczoraj mialem

)
Creative
05.12.2008 14:33
QUOTE(Avadakedaver @ 04.12.2008 16:50)
probna matura z angielskiego najlepiej ze szkoly - 84%
Urzekla mnie twoja historia

Ale gratulacje, choc nie wiem czy to az taki wspanialy wynik
Chyba jednak bardzo dobry.
Doświadczenie pokazuję, że na maturze własciwej miewa się nawet i dwa razy lepsze wyniki niż na próbnej
Avadakedaver
05.12.2008 17:28
hmmm 170%... to byłoby coś.
phi, ja z własciwej mialam 84 i jestem na ujocie, wiec chyba nie taki zly :P
a ja zdawałem starą maturę i czuję się staro.
Avadakedaver
07.12.2008 00:53
i słusznie : P
ostatnie zdawaly roczniki 85 wiec nie jest chyba tak zle
PrZeMeK Z.
07.12.2008 02:59
QUOTE(Avadakedaver @ 04.12.2008 16:50)
probna matura z angielskiego najlepiej ze szkoly - 84%
Gratuluję, stary!

Strasznie się cieszę.
Avadakedaver
07.12.2008 03:08
dzieki ziom
to co, anglistyka w krakowie?
Avadakedaver
07.12.2008 10:30
ha! może fizyka?

a historię jakąś tam macie?
Ludwisarz
21.01.2009 21:49
EKONOMETRIA to przedmurze babilonu.
Dowód? Proszę:
http://www.acapela.tv/Winter-1-bc13233a09969
Avadakedaver
21.01.2009 22:39
ja na UAM na historię się wybieram. na zaoczne. nie wiem czy jest sens skłądać na dzienne.
mam takie pytanie, bo może ktoś jest zorientowany, a ja nigdzie nie mogę znaleźć: ile ostatnio było osób na miejsce, albo jaki próg punktowy był ustalony?
managarm
21.01.2009 22:46
Wyslij do nich maila po prostu.
Na historie? To juz wiem, kto bedzie za ~25 lat phremiehrem D:
Ludwisarz
21.01.2009 23:16
Jak dostaje takie maile z pytaniem o prog, ile osob... Jezu, jeszcze nigdy tak szybko niczego nie kasowalem.
Iwo. Ale czymze jest historia? Po ekonomicznym profilu? Bedziesz historykiem-nauczycielem, historykiem-redaktorem portalu histmag.pl, historykiem-ipn-jak-brat-voldiusa-wyciagal-brudy czy historykiem co pojawi sie na 10 sekund w Tiwi jak bedzie rocznica bitwy pod Warną, który powie "Świętujemy dziś wydarzenie związane ze śmiercią polskiego króla, Władysławem Warneńczyka żyjącego w 15 wieku po Chrystusie!"
So?
avada będzie nauczycielem historii przecież Tymonie.
i wiadomo, takich miali się nie wysyła do przewodniczącego, tylko do a) komisji rekrutacyjnej; b) sekretariatu wydziału, gdzie chce się studiować. ja to traktuję jak element naturalnej selekcji kandydatów, jak zorientujesz się, pod który adres napisać, to zasłużyłeś na odpowiedź :P
Nie kazdy ma parcie na szklo, dajcie spokoj. Jak chce zostac historykiem, to niech zostanie jesli ma to go uszczesliwic. Moja znajoma skonczyla prawo i historie, pracowala dla UE i rzucila to wszystko, zeby robic doktorat. I dopiero teraz jest zadowolona, mimo ze pensja jest bez porownania.
QUOTE(TimmY @ 21.01.2009 23:16)
Iwo. Ale czymze jest historia? Po ekonomicznym profilu? Bedziesz historykiem-nauczycielem, historykiem-redaktorem portalu histmag.pl, historykiem-ipn-jak-brat-voldiusa-wyciagal-brudy czy historykiem co pojawi sie na 10 sekund w Tiwi jak bedzie rocznica bitwy pod Warną, który powie "Świętujemy dziś wydarzenie związane ze śmiercią polskiego króla, Władysławem Warneńczyka żyjącego w 15 wieku po Chrystusie!"
So?
Dosyc smieszne jest to co napisales, nawet nie chodzi o mojego brata (nie potwierdzam, nie zaprzeczam), ale pytanie 'co bedziesz robil po' jest po prostu glupie. To jest jego wybor, bedzie robil tak, zebys Ty mogl potem panie-ekonomisto-spelniony-w-przyszlosci-zawodowo na niego zarabiac, jako i na 70% innych humanistow czy 'humanistow. Piszesz jakbys byl doswiadczony w tej kwestii, a ziomka od jakiegos ponad pol roku olac potrafisz (tak, to byl przytyk

).
Zdalem pierwszy egzamin, yaay!
Ja szczerze nie wiem co bede robic po studiach, ale zazdroszcze Tymonowi, ze on wie ;)
imo kierunek studiów to bardzo mały procent czynników, które wpływają na to, czy znajdzie się pracę po (większy na to, jaką), grunt to być obrotnym człowiekiem, umieć się zakręcić i tyle, kolega nam opowiadał wczoraj, po jakich studiach są ludzie z kadry w jego firmie no i lol, co ma piernik do wiatraka trochę, u mnie w agencji zresztą było podobnie.
ja tam pochlebiam sobie, że na 90% będę pracować w zawodzie, nie gryząc przy tym tynku z głodu, o ile oczywiście dotrwam do końca
Kierunek studiow jest po to, zeby po roku przeklinac swoj wybor
Wlasnie - gdzies tu musi lezec moja deklaracja ponownego podejscia do matury... ;x
może jeszcze, jak moi historycy z LO, dyskutować w programie pana Pospieszalskiego

nie no zart.
a ja chcę podjąć kurs terapeutyczny dzieci z autyzmem =p tyle tylko ze to bedzie mozliwe pewnie dopiero za rok.
Avadakedaver
22.01.2009 19:47
QUOTE(em @ 21.01.2009 22:24)
avada będzie nauczycielem historii przecież Tymonie.
.
to jest to, co mnie na prawdę jara. nauczać w szkole średniej.
Bo po prostu lubię opowiadać o tym, co kiedyś dobrzy ludzie zrobili takiego żeby znaleźć się w podręcznikach.
W koncu pojawił sie plan nauczania dla nanotechu. Szkoda, ze nie poltora roku wczesniej, bo jednym slowem to sie da okreslic jako
LEMMEOUT!!!Btw - Misiek, duzy bylby burdel z zamiana wydzialu w srodku roku? D:
troche latania między dziekanami ale w sumie to do dogadania się. no i byś musiał robić przedmioty niektóre z I semestru w III semestrze razem z przedmiotami z III semestru - czyli w chuj zajęć na III sem.
Juz jestem na trzecim

W kazdym razie sporo z tych pierwszych dwoch 'nowych' semestrów moglbym przepisac [teoretycznie tak to wyglada, kwestia tego, czy trafie na wrednego uja xD]
Trzeba bedzie z dziekanem pogadac
na 1 semestrze bedziesz miał wszystko prócz matmy i fizy czyli jakieś 10 przedmiotów. na drugim wszystko oprócz matmy i fizy czyli jakieś 10 przedmiotów ;P to jest jakieś 20 godzin tygodniowo. na pierwszym nie ma wrednych chujów na drugim jest jeden albo dwóch, już nie pamietam.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę