mrrrau.

to mi przypomniało pewną rozmowę do 5 rano i konkurs na najgłupszego posta

matko. jedną stronę pisać 40 minut. oj opuszczam się opuszczam.
ale jeszcze tylko tak z jedna-półtorej, a skończę i będę się mogła zająć rysowaniem mapy centrum krakowa ^^

dość tego dobrego, idę spać. brnoc.

dobranoc...dzieńdobry...dobranoc, zgubiłam się już.

dzien dobry...za godzine autobus do warszawy.

Bawię się w kolorowanki. Trawka, drzewka, posadzka...i że niby model mam jeszcze zrobić. Ha. Ha.

perspektywkę komuś?

o stara, kozaczysz.

Świetne!

a może jednak zostać ninja?

TAAA, dobrze że ten etap w swoim życiu mam już za sobą ;]

tiruriru pamparampam mam jeszcze 12h do oddania zdążę hej ho!

o. jasno się robi.

Zakopałam się w rewjusach i tabelkach, bardzo irytuje mnie fakt, ze 1.5 megowy plik word sciaga sie u mnie przez prawie 15 minut, układam pasjanse w oczekiwaniu na otwarcie sie stron z pedeefami, a moj research paper sie nie posunal ani o krok. Damn you blukonekt!!

Nie znoszę moich studiów. Tej doby wybitnie.

"Ja tam moje lubię" powiedział Wojtek, student politechniki Warszawskiej, ucząc się do dwóch laboratoriów i kolokwium, które już o poranku. "A jutro będzie jeszcze lepiej" dodał jeszcze niezmiernie ucieszony.

(51 ECTSów na Politechnice w semestr - POLECAM!)

ja tobym w sumie chciała te kilka kolosów mieć wcześniej. bo tak to mi wszystko na ostatni tydzień dwa-przed sesją władują i jak zwykle będzie okropny stres.

o wow. ja nie potrafię się uczyć w nocy.
ani w dzień, hehe

chyba założę galerię "prace nocne"...

krzywe
hyhy:*

jakbyś nie powiedziała to bym nie zauważył!

takie krzywe że aż kot nie może na to patrzeć, hyhy

kot zrobił facepalma!!

Nazwijcie ten temat moim imieniem, bo jakby chyba tylko dla mnie istnieje ostatnimi czasy.

Budowlana kaligrafia nocną porą, a z samego rańca malarstwo na rynku, jego mać...

zaraz bys chciala swoim imieniem

na ten przyklad ja dzis nie moge zasnąc :c

oui, moi aussi.

ach, jak fajnie, że ja już mogę spać
to się pewnie zmieni we wrześniu, hyhy

A może jakiś podtemat "jak dziwne rzeczy robicie o jak dziwnych porach?" Ja np przed chwilą wałkowałam modelinę.

ja sobie drukuję materiały (czytaj prezentacje w ppt z wykładów, w dodatku przygotowywane przez studentów). mam poczucie, że coś robię ;p

e to ja jestem nudna
czytam podręcznik do oświecenia, bo wypiłam kawę za późno i nie mogę spać, a jutro koło - mam poczucie, że go nie zdam ^^

a ja obijam się i wymyślam coraz ciekawsze rzeczy byle nie robic projektu... ostatnio np robienie na drutach wtf!

Ja probowalam Danowi kiedys szalik zrobic... i tak sie robi od poltora roku juz.

Gdzie moj szalik!

a to ja mam pewną ciekawostkę a propos szalika (tylko tego mmsa dostałam już sporo czasu temu...)


progres!

a ja spędziłem drugą noc z rzędu w pracy >_<

model robię. domki. posadzki. drzewka kuźwa. żyję w świecie w skali 1:250

Konsoliduję sprawozdania finansowe. Och ach.

Uczę się z arcydzieł!

Tak strasznie mi się chce spać .______.

o, widno.
Fixed assets fuckin' rule.

Tu byłam.

Nigdy więcej imprez w środku tygodnia... Za 1:12 muszę stać do roboty. Życzcie mi powodzenia.

powinniśmy sobie zrobić jakąś sektę.

4:20. tu byłam.

5:40

A nawet sesji nie mam.

Ale jesteście, przez cały dzień nikt posta nie napisał... Świat się kończy (rzekł Przemek).

No i tak wchodzę przez cały dzień, a tu nic, nic, forum umiera, apokalipsa i wilcza zamieć.

bo dzien zaczyna sie dopiero teraz.

i soundtrack z st. trinian's rzadzi

Nienawidze akwizycji jezyka, nienawidze nienawidze!!! ; (