O rly?

Ya, rly.

Nie tnijcie się szkłem dzieci, bo się skaleczycie.

łozap?

pa wam, jadę do Przemyśla.

Pa, miłego pobytu.

A w Warszawie na Potterze będziesz?

ja bym ten wyjazd przemyślał ;ppp

Coś się musi śnić po nocach i czymś dzieci straszyć trzeba będzie. A dzieci takie niestrachliwe teraz...
To tak apropos wyjazdu na Pottera ;]

ja zawsze sie wszystkiego boję.
w sensie że opowiadań, horrorów itp.
wkurzająca taka bujna wyobraźnia ;/

Ja się przedwczoraj mało nie przekręciłem ze strachu. Siedziałem sam w domu, gdy nagle w kaloryferze zadudniło dwa razy, ale to tak, jakby ktoś w niego tłukł metalową rurą.
W piecu się nie paliło, a domek mamy jednorodzinny. Dalej nie wiem, co to było.

Jezzzu, spać.

No to dobranoc.
eh... zostałam sama :/

Zapowietrzone rury. Norma.

Dzięki. Jak dobrze mieć kogoś, kto się zna na budownictwie i tym podobnych sprawach

Ja pi*****ę. Jest 4:40, a ja niedługo do roboty wychodzę.
Łóżko

kto jeszcze nie śpi jeszcze?

Dziś ja. Ale wcześnie jeszcze.

Ja też nie, ale idę spać. Chyba.

4:30 juz?!
e tam, spac mi sie nie chce

Nie do pomyślenia, żeby takie pustki były na forum. Śpią wszyscy, czy jak?

Cześć, jestem Dagmara i szukam tu nowych, miłych znajomości na całe życie, hihi =)

Witaj

Szukajcie, a znajdziecie.

jadę do Piwnicznej za 7 godzin, spędzam tam upojnych 5 dni i powracam na tydzień... a potem...

Zazdroszczę tego co potem. Gratulacje.

hehe, nie wychodzę za mąż, tylko za granicę ;P
ale dzięki, będę tam żyła krótko acz szczęśliwie.
krótko, w sensie, że wracam szybko - nie zamierzam umierać.

wszyscy mowią że szybko z za granicy wrócą.
lilith już nie zobaczymy, skończy w angielskiej budowlance zarabiając 12k miesięcznie.

Wiem, że chodzi o wyjazd za granicę.

Avada, żebyś ty wiedział, co teraz robię Sagbacie... ;]

Czy jestem jedynym człowiekiem, którego nie cieszy wyjazd Lilith do Anglii na dwa tygodnie? Zdaje się, że tak...

moze pocieszy cie fakt, ze mi to w sumie wisi i powiewa XD

u Mariana zajebiocha, a teraz idę spać.
dobranoc. (dzień dobry?)

Ueee... Gdyby chciało mi się tu wcześniej zajrzeć, wiedziałabym co robić nocami XP. Od dwóch tygodni zasypiam o 5-6, wstaję o 14.58 (z budzikiem). Idę zrobić sobie kanapkę. Gorąco.

a ja robię detszota.
nie śpię od 24 godzin.

Hazel, always here to save the day.

Dobranoc.

obejrzałam świetny moment z płyty ze studniówką moją. a teraz słucham what a wonderful world....sniiiiiiiiiiiiif!

Studniówki są ZUE (mówi ta, co swoją organizowała).

Ja oglądam VH1, śpiewam do starych hytów ze łzami w oczach, czytam IV Pottera i staram się dokończyć notkę na RPG-a, którą piszę już prawie dwa miesiące. A to wszystko bez kropli alkoholu. Trzeba to zmienić.

Wiem o tym (mówi ten, co wbrew naciskom połowy świata i okolic swoją zignorował i nie poszedł)

A ja wbrew naciskom połowy świata i okolic nie tańczyłam poloneza. Brat cham mnie wystawił. Ale nie żałuję. Tańczyli jak potłuczeni _^_.

Brak mi weny.

Cześć, idę na pociąg.

O. Jakiego erpega?

Szlag i cholera. Za dużo spraw na głowie. wakacje odchodzą w niepamięć, pracuje się od rana do nocy, a już jak się jest w domu, nie można położyć się o ludzkiej porze spać, bo uzależnienie męczy.

a ja nadrabiam po odwyku w Cambridge
5 minut dziennie (jak dobrze poszło w przepychaniu się w kolejce)... cud, że jeszcze żyję.

Spać nie mogę. Nuda.

grill to fajna rzecz dopóki nie robi się trików z podpałką

Niah! Jutro do pracy, więc korzystam i zamierzam oglądać najgłupsze anime we wszechświecie, i tyle, że się porzygam...

Cały tydzień nocną zmianę mam, ale to lepiej, zdecydowanie wolę siedzieć za barem w nocy.

widziałam hazel przez ułamek sekundy, i załapałam tak pod koniec, że to ona.
ale gdby to była inna knajpa, w życiu bym nie wpadła ;]
kurde, zawsze myślałam, że jesteś brunetką! a tu blond i w dodatku kręcone.

Ej, to nie był blond. Wcale a wcale.

Szkoda, że musiałam lecieć.

kręcone? czy ja o czymś nie wiem???

no... bo w czapce byłaaaa noooo
miałam wrażenie, ze tam złociste loki połyskują w zachodzącym słońcu ;]

och tak mi sie okrutnie nie chce spac ze az mi z tym zle. xP

A ja wrócilam z wieczoru panieńskiego koleżanki.

Jizz, najtańsze piwo w ogródku na rynku kosztuje 11zł.

Ja chcę już skończyć ten jebany projekt.

chojrak nie pękaj.

ale mialam przesliczny wschod slonca.