A więc...
James - myśle, ze chciałby, aby Harry był podobny do niego. Od najwcześniejszych lat, wypracowywal by w nim, zamiłowanie do sportu, szkolilby go i podpowiadal co i jak. Ale uważam również, ze chciałby, aby jego syn był niezmiernie odwazny i szlachetny.
Remus - Dobry obywatel, który pomaga wszystkim inny w potrzebie. Jeśli synuś/córka by mili odpowiedni cechy charakteru, wszystko było by okej, ale gdyby byli hmm nerwowi, i zupelnie inni niż kochany Lupin, to tak jak już wczesniej Magya wspomniala, buy sie buntowali.
Syriusz - Z jegnej strony pozwalałby na duużo rzeczy, np. nocne wypady z kolegami, znikanie na bliżej nieokreślony czas z domu, no ale z drugiej hmm tak jak w usalilby jakies zasady, ktorych nalezaloby przestrzegac. I oczywisice, zamartwiałby się o dziecko, tak jak o Harry'ego, będąc jego ojcem chrzesnym.
Peter - Może dziecko mogłoby Go odmieni i sprawi, ze uwierzyłby w siebie. Byłby dumny z jego sukcesow, razem z nim płakałby nad porażkami. Tylko, czy nie 'żyłby życiem syna/córki'. No wiecie, ja nie mogłem chodzi na balet, no to nich on chodzi. Po prostu zmuszałby dziecko, do robienia rzeczy, których on nie miał szans wykona w młodzienczym wieku ;]
*****
Wolne dni się zbliżają..może małe spotkano na chacie ?

*****
Emo stoooooooooooooooooooo laaaaaaaaaaaaaaat ;**********