Pages:
1,
2,
3,
4,
5,
6,
7,
8,
9,
10,
11,
12,
13,
14,
15,
16,
17,
18,
19,
20,
21,
22
Ah, a byliście już na NIGDY W ŻYCIU
?
Świetny film, cudowna książka...
Choć jednak, jeżeli ktoś nie
lubi romantycznych histroii, to odradzam, bo w końcu każdy lubi co
innego.
Ja to gustuję w dobrych horrorach i komediach romantycznych i
jakoś w moim przekonaniu żadna z tych kategorii filmowych nie przeszkadza
drugiej...
A 'Nigdy w życiu'
jest świetne.
Wg. mnie najlepszy polski film kinowy, jaki
kiedykolwiek widziałem.
Polecam.
ja dziś skonczyłam czytać książkę
"Nigdy w Życiu".
od tygodnia wybieram się na film i od tygodnia
nie ma biletów.
a słyszałam same pozytywne opinie, więc mam straszną
ochotę isc.. eh.
a ja byłem na Ostatnim Samuraju - świetny
film, wbrew pozorom. Oczywiście, tylko na standardy Hoolywodzkie, ale jednak
=)
chociarz Wakizashi w tym filmie były cosik krótkie.... ale tam czepiać
się tego typu szczegółów nie będę =)
Kasandra Black
20.02.2004 23:36
O jesteś, jeszcze zapomniałam o
"Władcy Pierścieni: Powrocie Króla"!!! To oczywiscie
jest ekstra.
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Empire @
20-02-2004 23:17) |
a ja
byłem na Ostatnim Samuraju - świetny film, wbrew pozorom. Oczywiście, tylko
na standardy Hoolywodzkie, ale jednak =) chociarz Wakizashi w tym filmie
były cosik krótkie.... ale tam czepiać się tego typu szczegółów nie będę =)
|
wg mnie "Ostatni Samuraj" jest słaby. fabuła
przewidywalna i słyszałem, że nie tak wyglądało życie samurajów.
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/> Dziś (właściwie wczoraj...) byłam na "Nawiedzonym
Dworze". Było trochę śmiechu, ale nie za dużo. Gdyby nie moje
komentarze podczas filmu, to nie wiem czybym wyszła z kina taka roześmiana.
Były momenty, kiedy nikt, tylko moja koleżanka i ja (byłam z kumpelom) się
śmiałyśmy. Czasami się przestraszyłam, albo brało mnie obrzydzenie [zgniłe
trupy... i to jest film dla dzieci! Moja siostra (9 lat) z pewnością by
nie mogła na to patrzeć]. Ale ogólnie film nie był najgorszy, chociaż w
"Gazecie Wygorczej" miał tylko **/******! Jakoś wytrzymałam...
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/> Poza tym, to wiedziałam, że wszystko dobże się skończy, bo
to przecież film Walta Disney'a.
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/thumbdown.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='thumbdown.gif'
/>
Skejti- dawna
Skejtmenka
21.02.2004 10:37
A ja byłam na....
na...... pfff dawno w kinie nie byłam
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>. OStatnim filmem obejrzanym przeze mnie był "Władca
PIerścieni: Powrót Króla". Nieźle zrobione są tam walki, to podoba mi
się najbardizej. Oko moim zdaniem było najlepszą postacią (jeżeli ono było
postacią). Hm.... co jeszcze ciekawego tam było?? Eeeeee..... WSZYSTKO
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>. A i jeszcze był epilog fajny (jak Frodo dokańcza książkę
Bilba i jak płytnie do Krainy Jakieś-tam)
Skejti- dla mnie zakończenie najnowszego i
ostatniego LOTRa, tj. to całe pożegnanie wcale nie było fajne. powinno być
wzruszające, a tymczasem wydawało mi się nudne i momentami śmieszne.
chociażby Hobbici, żegnali się i zachowywali jak homoseksualiści.
;>
wogóle, czy wychwalany przez recenzentów Powrót Króla naprawdę na
to zasługuje? owszem, trzyma poziom, ale poprzednie części były dużo lepsze.
byłam wczoraj na "Nigdy w
życiu!".
jeju, opuścili chyba 1/3 książki.. w ogóle książka i
film mają naprawde mało wspolnego.. książka 100x lepsza.
ale dobrze
dobrani aktorzy, zwłaszcza Danuta Stenka w roli Judyty. dobrze grają. film
wzruszający, smieszny.. podobał mi się, jako film, jako adaptacja ksiazki (a
to w ogole miała byc adaptacja?) - w ogole.
Ja ostatni sciongnolem sobie filmik z kazy
i on bardzo mi sie spodobal bo dostalem przy nie wzwodu.Nazywał sie
Dangerous tides i grala w nim bardzo znana aktorka
porno jenma
jamenson.Najbardzie utkwila mi w pamienci scena jak jeden marynaż spuszczal
sie jaj na ryj a ona whlonela cala sperme.Bo to byl taki film jak sie na
statku ruchali.
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/czekolada.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='czekolada.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/czekolada.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='czekolada.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/czekolada.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='czekolada.gif'
/>
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Brenda @
22-02-2004 13:32) |
byłam
wczoraj na "Nigdy w życiu!". jeju, opuścili chyba 1/3
książki.. w ogóle książka i film mają naprawde mało wspolnego.. książka 100x
lepsza. ale dobrze dobrani aktorzy, zwłaszcza Danuta Stenka w roli
Judyty. dobrze grają. film wzruszający, smieszny.. podobał mi się, jako
film, jako adaptacja ksiazki (a to w ogole miała byc adaptacja?) - w ogole.
|
Ja nie czytałam ksiązki ale film mi się podobał.
Obejrzałam przedwczoraj. Czytałam wypowiedź scenarzystki, ponoć celowo
zmieniła niektóre texty, wstawiła swojej własnej córki i swoje itp. Film
klimatem przypomina mi troche Bridget Jones. Można było się pośmiać i
popłakać (co wrażliwsi). A Stenka rzeczywiście była świetna (:
Obejrzany dzisiaj 'The Last
Samuraj' zrobił na mnie takie wrażenie, że bezkonkurencyjnie trafia na
liste moich ulubionych filmów;'> Z trudem powstrzymywałam się przed
wybuchami płaczu, sceny walki były pyyyszne, krajobraz i obsada aktorska
również.
Ubóstwiam takie filmy;]]] I radzę każdemu - naprawdę warto się
wybrać.
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Myśka @ 24-02-2004
18:14) |
Obejrzany dzisiaj
'The Last Samuraj' zrobił na mnie takie wrażenie, że
bezkonkurencyjnie trafia na liste moich ulubionych filmów;'> Z trudem
powstrzymywałam się przed wybuchami płaczu, sceny walki były pyyyszne,
krajobraz i obsada aktorska również. Ubóstwiam takie filmy;]]] I radzę
każdemu - naprawdę warto się wybrać. |
class='postcolor'>
szkoda, że nie dopisałaś że film
prawdy nie ukazjue. niestety kino amerykańskie.
Co z tego, że nie ukazuje. Nie każdy film
musi pokazywać prawdę, jesli przekazuje inne wartości, o ;P
A Samuraja
nie potrafię opisać. Poprostu trzeba film obejrzec, mną wstrząsnął i
wzbudził we mnie respekt. nawet Tom Cruise okazał się jakiś mniej obleśnie
cukierkowaty.
Black_omen
24.02.2004 22:13
No i dzisiaj z dziewczyna bylem na Nigdy W
Zyciu plytkie nic nadzwyczajnego ale wciagajace i smieszne
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/> szybko czas nam minal i bardzo milo minol =)
Jennifer
27.02.2004 15:36
"Pearl Harbor" - to moj ulubiony
film i chyba nigdy to sie nie zmieni...POtrafie ogladac ten film tysiace
razy i za kazdym razem placze do braku tchu gdy umiera jeden z glownych
bohaterow. Nigdy mi sie nie znudzi.Z animowanych najlepszy jest Shrek
oczywiescie. NIc go nioe pobije. Zainteresowal mnie film "Dziennik
Bridget Jones" az do tego stopnia ze chodzilam po calym miescie zeby
wypozyczyc ksiazke o tym samym tytule. Lubie komedier romantyczne i dramaty
oraz same komedie!
Nie namawiam do ogladania TV( nie traccie na nia
czasu tylko czytajcie Harry'ego!!!), ale jesli komus wpadnie
do rak "Pearl Harbor" do nie zastanawiajcie sie! Ogladnijcie i
to natychmiast!
Ostatnim filmem który widziałam w kinie
był "LOTR-ROTK" . Ach..to był wspaniały film , nie wiem dlaczego
mojej mamie się nie podobał . Moim zdaniem tylko koniec był strasznie nudny
, przez ostatnie 20 minut filmu prawie spałam .
Dzsiaj widziałam "Gothikę" i
muszę powiedzieć, że podobał mi się. Trochę przewidywalny, ale w jednym
momencie się troszkę wystraszyłam. Halle Barry grała bardzo dobrze, a
jeszcze lepiej według mnie zagrała Penelope Cruz. Rola wariatki wyszła jej
znakomicie, chociaż nie lubię jej jako aktorki.
Wiedźminka
28.02.2004 14:25
wczoraj mój brat zmusił mnie do
oglądnięcia baardzo kiepskiego filmu. Gdzieś tam przeczytał "ładnie
uargumentowaną", pochlebną recenzję "Miasta prywatnego".
Koszmar. Paczka bandytów, pod wodzą dwóch(!) szefów [Alego i Pawika
(sic!)] zajmuje się terroryzowaniem podwórka na którym dorastali - małej
mieściny pod Warszawą. Te biedaczyska, za sprawą Alego wchodzą w kontakty z
politykami i oczywiście muszą się sparzyć. Zabita zostaje trójka
podwładnych, między dwoma bossami-dawnymi przyjacielami rozgrywa się
pojedynek, jako że Pawik był od początku przeciwny mieszaniu się do
polityki. W międzyczasie Ali, żeby chronić przyjaciela przed śmiercią,
pakuje go do więzienia, lecz ten wychodzi, co prowadzi do eskalacji
konfliktu. Wniosek? Należy mordować na swoim podwórku i nie zawracać sobie
dupy polityką (mówiąc i tak zeufemizowanym językiem tego filmu).
Tak
naprawdę po piętnastu minutach w normalnych warunkach wyłączyłabym ten szajs
i poszła robić coś bardziej konstruktywnego, niż słuchanie siarczystych
przecinków między kwestiami aktorów, ale coś, a raczej ktoś mnie
zainteresował. Nie mówię tutaj o takich aktorach występujących w tym filmie
jak Linda, Pan Boczek z Kiepskich (wybaczcie ale nie znam nazwiska),
Mirosław Baka itd. Chodzi mi tutaj o Macieja Kozłowskiego, nieszczęsnego
Alego. Facet swoje nienaturalne kwestie, poza nielicznymi wpadkami
wypowiadał w zadziwiająco naturalny sposób. To mnie dosyć zastanowiło i
postanowiłam przypomnieć sobie, ew. sprawdzić inne dokonania tego aktora.
Doszłam do strasznego wniosku - kolejna marnująca się postać. Facet w
większości (przeważającej) obsadzany w zazwyczaj wąsko rozbudowanych rolach
czarnych charakterów (tak jest najłatwiej ze względu na aparyjcę),
początkowa działalność teatraln a niestety nie wznawiana . A chyba jest
dobry.
Pytanko, czy ktoś widział film blok.pl (produkcja raczej offowa) i
utwierdzi mnie w moim przekonaniu, bądź zaprzeczy temu wywodowi na temat
tego aktora?
filmografię można znaleźć na np. www.filmweb.pl
Kasandra
Black
28.02.2004 14:53
O rany, Wiedźminko, ale sie
rozpisałaś........ Oooo, będzie chyba z ciebie recenzent.
A ostatnio to
ja znowu nie obejrzałam nic nowego, tylko fragmentowo oglądam
"Matrixa".......
Aha, Boczek z "Kiepskich" nazwa się
Dariusz Gnatowski.
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Ellie @ 27-02-2004
22:35) |
Rola wariatki wyszła
jej znakomicie, chociaż nie lubię jej jako aktorki.
|
ale
przecież wlasnie chodziło o to, że Ona nie była wariatką.
choć wszyscy
Ją za taką uważali, tak samo, jak stało się później z Mirandą.
No wiem, ale tak jakos to ujęłam. W takim
razie powiem tak: dobrze wyszła jej rola osoby, którą inni uważają za
wariatkę.
Black_omen
28.02.2004 22:53
A ja mam pytanie czego sie spodziewacie po
filmie pasja i jakie sa wasze nastawienia do niego.
Ja mam zamiar na
niego isc
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/> juz bede zbieral ekipe narazie ja i moja dziewczyna chyba
zgodzi sie jeszcze reszta towarzystwa z ktora odchamialismy sie w teatrze.
Hihi licze ze film bedzie wbijal w krzeselko
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
Ja wybieram się na Pasję z klasą, ale
dopiero w rekolekcje, w kwietniu.
Czego się spodziewam? Dobrego kina dla
osób o mocnych nerwach. Mam nadzieję tylko, że się nie
rozczaruję.
Podobno w kinach zabraniane jest wnoszenie jedzenia na
salę. Ciekawe, czy rzeczywiście wywołuje on aż takie emocje.
Black, ale czym się tak podniecać ? będzie
film o życiu Chrystusa i jest o nim głośno, bo Żydzi się z nim nie zgadzają.
będzie na pewno dobre kino wg Mela Gibsona. bywa
Oglądał ktoś kiedyś film "Forest
Gump" ? Nienajnowszy ale nawet fajny...
..::Black
Beauty::..
29.02.2004 22:46
Ja też zamierzam pójść
na Pasje... Myśle że warto będzie.
hyhy latem wyjdzie dvd z filmem
Pasja i będą na nim piosenki różnych wykonawców zainspirowane tymże właśnie
filmem. M.in. znajdzie sie tam piosenka napisana przez mój ukochany zespolik
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/> nie moge sie doczekać
Syriusz_Black
06.03.2004 17:05
Byłem dzisiaj o 9.00 rano na
"Pasji" - musiałem zamawiać bilet, trudno się na niego dostać
było...
film jest piękny - ja chociaż uważam się za osobę opanowaną
płakałem na filmie - wszytsko: muzyka (już sobie kupiłem płytę), język,
nastój i gra światłem niesamowicie wpływa na emocje...
Owszem - jest to
film krwawy, ale przecież Chrystusa tak, o ile nie gorzej potraktowano...
nie można się wypierać prawdy. Pokazane jest biczowanie, wbijanie gwoździ,
bicie i inne ... ale warto to szobaczyć i uzmysłowić sobie co Jezus dla nas
zrobił - ile cierpiał z miłości...
Polecam bardzo ten film - jest
wspaniały....
Polecam go szczególnie bywalcom Talk Show - może w was coś
zmieni...
Bo nie ma więszej miłości, gdy się oddaje życie za drugiego
człowieka - a Chrystus umarł na Krzyżu dla naszego zbawienia...
width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE
|
Hihi licze ze film bedzie
wbijal w krzeselko |
class='postcolor'>
Jesteś żałosny - bo jak można tak
określić Jego mękę??
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>Czego się spodziewam? Dobrego kina dla osób o
mocnych nerwach. Mam nadzieję tylko, że się nie rozczaruję.
Podobno w
kinach zabraniane jest wnoszenie jedzenia na salę. Ciekawe, czy rzeczywiście
wywołuje on aż takie emocje.
class='postcolor'>
Dobre kino,mocne nerwy?? Wiesz o
czym mówisz?? Jak się można roczarować męką?? Idziesz po to, żeby się
zabawić??
A jedzenia nie wolno wnosić nie ze względu na
"emocje" jeśli tak to chcesz nawać, ale po prostu nie wypada,
przez przyzwoitość ...
dobrze by było syriusz gdybys jak cytujesz
wpisywał kto napisał cytowany przez ciebie tekst i przestał wreszcie
moralizowac nas na siłe:
"Polecam go szczególnie bywalcom Talk Show
- może w was coś zmieni..."
nie rób z siebie jedynego co cała prawde
zna
Syriusz. Nie każdy musi ten film odbierać
jako źródło uduchowienia. Jeśli jestem dajmy na to ateistką, to nie mam iść
na ten film, bo 'to nie dla mnie'? Nie dramatyzuj tak, bo nie
wszyscy mają te same ideały. Poprostu chcą wybrać się do kina na dobrą i
wzbudzającą emocje produkcje.
Syriusz_Black
06.03.2004 17:17
Nie moralizuję na siłę...
A
chodziło mi o tych, którzy się w temacie wiara i ślub wypowiadali...
Ale wnejrwiają mnie te kretyńskie komentarze - a poszukaj sobie kto
tak napisał - nie będę i nie muszę nicków wymieniać...
Jak pojmujesz
"veritas" w takim razie??
nie musisz ale powinienes bo tego kultura
wymaga
dosyc nie bede sie wiecej wypowiadał
Wiziałem "Pasję". Miałem
szczęscie i wygrałem bilety do kina. Film dobry, aczkolwiek się na nim
zawiodłem. Myślałem, że będzie inny. Owszem wbija w krzesło nawet
sceptycznie do Boga osobe jak ja. Film zrobiony z rozmachem i na pewno na
długo zapadnie w pamięć... jednak co za tym idzie nie ma mozliwości, żeby
nie był nominowany do przyszłorocznych Oscarów. I tego się boję. Dlaczego?
Bo dam głowę, że jeżeli będzie nominowany jako najlepszy to nagrode tą
dostanię, ponieważ jak Akademia byłaby w stanie odmówić tego zaszczytu
filmowi religijnemu. I jestem zły na to, że to film religijny ma duże szanse
być za rok najlepszym filmem, ale oto, że inni filmowcy mogą pójść w slady
Gibsona (albo i sam Gibson nakręciłby sequel "Pasja 2: Zemsta
Chrystusa") i nakręcić film religijny, któremu Akademia znowu nie
będzie w stanie odmówić. I tak w kółko.
Możemy się modlić (do Tego w
co wierzymy), aby Akademia zmieniła swoje stosunki względem Kościoła. Nie
chodzi tu o to aby całkowicie zamroziła wszelkie kontakty z Kościołem, ale
poniekąd zyskała większej samodzielności i nie bała się swojego wyboru.
Syriusz, potrafisz p[rzekonać, dlaczego
warto iść do kina ?
Psychopatka
06.03.2004 17:33
o ile sie nie myle to w swoim poscie
Syriusz dokladnie napisał dlaczego warto... jesli tego nie dostrzegasz to w
sumie fakt... nie masz po co isc do kina.
mam iść do kina, męczyć się i patrzeć jak
Jezus cierpiał ? co w tym jest ?
Voldius, mnie się wydaje że nie nikt nie
powinien pozostać obojętny wobec tego filmu. KAzdy, i chcrzescijanin, i
ateista, powinien go zobaczyć. Oczywiście nie chcę nic nikomu narzucać, to
tylko moje zdanie A nuż zrobi na nim nieoczekiwanie duże wrażenie. Nie
powinieneś tak mówić, moim zdaniem. Co w tym jest? Idź i się przekonaj...
Syriusz_Black
06.03.2004 17:46
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Agrado @
06-03-2004 17:22) |
Wiziałem
"Pasję". Miałem szczęscie i wygrałem bilety do kina. Film dobry,
aczkolwiek się na nim zawiodłem. Myślałem, że będzie inny. Owszem wbija w
krzesło nawet sceptycznie do Boga osobe jak ja. Film zrobiony z rozmachem i
na pewno na długo zapadnie w pamięć... jednak co za tym idzie nie ma
mozliwości, żeby nie był nominowany do przyszłorocznych Oscarów. I tego się
boję. Dlaczego? Bo dam głowę, że jeżeli będzie nominowany jako najlepszy to
nagrode tą dostanię, ponieważ jak Akademia byłaby w stanie odmówić tego
zaszczytu filmowi religijnemu. I jestem zły na to, że to film religijny ma
duże szanse być za rok najlepszym filmem, ale oto, że inni filmowcy mogą
pójść w slady Gibsona (albo i sam Gibson nakręciłby sequel "Pasja 2:
Zemsta Chrystusa") i nakręcić film religijny, któremu Akademia znowu
nie będzie w stanie odmówić. I tak w kółko.
Możemy się modlić (do
Tego w co wierzymy), aby Akademia zmieniła swoje stosunki względem Kościoła.
Nie chodzi tu o to aby całkowicie zamroziła wszelkie kontakty z Kościołem,
ale poniekąd zyskała większej samodzielności i nie bała się swojego wyboru.
|
Ty oglądałeś Oskary?/ Jak Crystall na poczatku się z
Gibsona nabijał??
I Akademia nie zechce nagrodzićź tego filu - ze względo
na to, że jest tam za dużo Żydów i dlatego, że "Gibso ich pokazał w
złym świetle" [pokazując historyczną prawdę...
Tak voldius, mogę
zachęcić do tego filmu, tylko nie wiem, czy twoje pytanie było zadane z
ironią, czy po prostu z ciekawości...
James Caviezel - Jezus
Maja
Morgenstern - Maria
Monica Bellucci - Maria Magdalena
Film ten
przedstawia ostatnie 12 godzin życia Jezusa Chrystusa. Jest wierny przekazom
historycznym, biblijnym oraz teologicznym. Aby podkreślić autentyczność
historii, aktorzy posługują się dwoma wymarłymi językami: aramejskim i
łaciną. To bardzo wpływa na odbiór filu - wprowadza wręcz
"mistyczny" klimat.
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>"Pasja" to opowieść prowokująca do
poważnego myślenia i refleksji nad śmiercią Chrystusa osoby o różnych
przekonaniach religijnych. Jest to film o wierze, nadziei, miłości i
przebaczeniu - a więc o tym, czego bardzo potrzeba w dzisiejszych burzliwych
czasach.
class='postcolor'>
Poczytaj
href='http://www.passion-movie.com/polska/' target='_blank'>tą
stronę to się dowiesz więcej...
Psychopatka
06.03.2004 17:51
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (voldius @
06-03-2004 17:40) |
mam iść
do kina, męczyć się i patrzeć jak Jezus cierpiał ? co w tym jest ?
|
nie chcesz to nie idz... kogo to obchodzi.
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Syriusz_Black @
06-03-2004 17:46) |
Film ten
przedstawia ostatnie 12 godzin życia Jezusa Chrystusa. Jest wierny przekazom
historycznym, biblijnym oraz teologicznym.
|
Takie małe
wtrącenie. Tu bym polemizował. Nie może być wierny wszystkim trzem
przekazom, bo one w wielu momentach się wykluczają.
A ja uważam że
pasję powinien obejrzeć każdy. Z prostego powodu. Dopiero tam naprawdę
widać, jak wiele musiał wycierpieć Jezus aby nas zbawić. Jedyne czego mi tam
brakuje to elementu boskiego - przez cały film powinniśmy pamiętać, że on
wcale nie musiał tak cierpieć. W każdej chwili mógł to przerwać i po prostu
odejść stamtąd, tak jak parę miesięcy wcześniej przeszedł pośród tłumu i
odszedł tak że nikt tego nie zauważył. W każdej chwili mógł przerwać
cierpienie, lecz nie zrobił tego, bo wtedy nie zostalibyśmy zbawieni. I z tą
myślą film byłby pełny, a tak czegoś mi w nim brakuje.
nie pytałem ironicznie. było to z
całkowitej ciekawości. uwązam, że kino idzie w złym kierunku, pokzaując
śmierć Jezusa. nie ma to sensu. jak wiele filmów, które teraz powstają. nie
można pokazać jak Chrystus
cierpiał.
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>
nie chcesz to nie idz... kogo to
obchodzi.
class='postcolor'>
nie, nie chce, nie jestem
przekonany.
Syriusz_Black
06.03.2004 17:56
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (voldius @
06-03-2004 17:40) |
mam iść
do kina, męczyć się i patrzeć jak Jezus cierpiał ? co w tym jest ?
|
class='postcolor'>
To, że umarł za ciebie na Krzyżu -
to w tym jest...
A ty tego nie doceniasz i olewasz to... tak?? No bo tak
najłatwiej...
I ty się będziesz męczyć?? Żałosne to było - popatrz na
jego mękę...
to w tym jest
border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>QUOTE |
|
id='QUOTE'>nie pytałem ironicznie. było to z całkowitej
ciekawości. uwązam, że kino idzie w złym kierunku, pokzaując śmierć Jezusa.
nie ma to sensu. jak wiele filmów, które teraz powstają. nie można pokazać
jak Chrystus cierpiał.
class='postcolor'>
Nie ma sensu?? Hm... to co ma
według ciebie sens?? Pokazywani mordujących się ludzi?? Może pornole, albo
ogólnie jakieś gwałty czy coś w tym stylu... Wyścigi samochodowe?? Star
trek?? Hm... zapewne... to ma większą wartość i pokaże ci prawdziwe życie i
jego wartości...
to, że jest w tym sens robienia takiego filmu to choćby
twoja postawa i reakcje społeczeństwa...
ja o tym wiem, nie jest potrzebne mi na to
patrzeć. nic nie było żałosne.
Chodzi mi o to, że jak idę do kina, to chcę
mieć pewność, że film mnie zainteresuje. I dlaczego ma nie rozczarowywać?
Przecież nie każdemu może się podobać ta wizja? Do kina idę po to, zeby
jakos wykorzystac ten czas, w tym przypadku może nie zabawić się, ale jednak
dla mnie dobry film, to taki który jakieś emocje wywołuje, tak właśnie
emocje. Bo jak inaczej to można nazwać? Może ktoś się nawróci po tym filmie,
nigdy nie wiadomo, jakie wywoła odczucia w człowieku.
EDIT: i jeszcze
jedno, nie kwestionuj wiary innych, dobrze? Bo tylko on może wiedzieć jaki
ma stosunek do Boga i Jezusa. I nie każdemu jest potrzebne patrzenie na
mękę Chrystusa w kinie, żeby sobie uświadomić, ile On dla nas wycierpiał,
może to doskonale wiedzieć bez tego.
border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>Ty oglądałeś Oskary?/ Jak Crystall na
poczatku się z Gibsona nabijał??
I Akademia nie zechce nagrodzićź tego
filu - ze względo na to, że jest tam za dużo Żydów i dlatego, że "Gibso
ich pokazał w złym świetle" [pokazując historyczną
prawdę...
class='postcolor'>
Oglądałem Oscary, owszem i słyszałem
wypowiedź Crystala. Jednak jestem pewny, że ten film będzie miał duże szansę
jako najlepszy film. a to, że Gibson ich obraził to według mnie nie ma
znaczenia. Wystarczy spojrzeć chociażby na zeszłoroczne Oscary i najlepszy
dokument. Nie pamiętam teraz tytułu, ale film był antyamerykański i co...
statuetkę zdobył. Poza tym w Akademii siedzi setka osób, które kiedyś
zdobyły Oscara i to one mają wpływ na to który film wygra. Spora część
Akademii to mocno wierzące osoby i sam Gibson, który pewnie (jeśli tak
mozna) to na swój film odda głos.
Dodam jeszcze, że najlepszy film,
to nie nagroda dla reżysera, tylko dla producenta, a głownymi producentami
są: Bruce Davey i Stephen McEveety.
Owszem film wzbudza wiele
mieszanych odczuć, np. "
Wielu opuszczało kina ze łzami w oczach.
Napięcia nie wytrzymała 56-letnia Peggy Scott. Dostała ataku serca, gdy na
ekranie ręka Gibsona przybiła do krzyża dłoń Jezusa. (Tygodnik
Powszechny), są również te negatywne: "
Zarzut pierwszy:
“Pasja” ma wydźwięk antysemicki bądź może prowokować agresję
wobec Żydów. Takie zarzuty stawiały m.in. żydowska Liga przeciw
Zniesławieniom, Centrum im. Wiesenthala, a grupująca sefardyjskich
ortodoksów partia “Szas” zażądała zakazu wyświetlania
“Pasji” w Izraelu. Podobnego zdania jest też m.in. ks. John T.
Pawlikowski, amerykański teolog znany z zaangażowania w dialog
chrześcijańsko-żydowski. Dziennik “La Stampa” nazywa film
“sztandarem amerykańskiej prawicy religijnej”. “Nie
wiedzą, co czynią” - ten ewangeliczny cytat recenzent przewrotnie
dedykuje twórcom “Pasji”. (Tygodnik
Powszechny)
Dodatkowo ==> Podobno film jest na podstawie
Ewangelii, jednak wszyscy się zgodnie pytają - Na podstawie jakiej?? Czyżby
powstała Ewangelia wg. Mela Gibsona?
Syriusz_Black
06.03.2004 18:02
Emocje - na pewno... to nie jest
stracony czas - zapewniam Cię...
To nie jest film dla małych dzieci - ma
ograniczenie wiekowe... chyba od 15...
A wiele osób sie nawróciło po tym
filmie - nawet ci, którzy w nim grali... a na planie zdarzały się
cuda...
Na podstawie Ewangelii ... no tak.. to chyba logiczne... bo
by sobie tego sam nie wymyślił...
A wydźwięków antysemickich nie ma
- wiesz... według mnie to Włosi się powinni obrazić, bo pokazali podłych
Rzymian...
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Syriusz_Black
@ 06-03-2004 17:02) |
Na
podstawie Ewangelii ... no tak.. to chyba logiczne... bo by sobie tego sam
nie wymyślił... |
class='postcolor'>
Owszem, zgadzam się, ale na
podstawie której. Bo między nimi są rozbiezności. Więc jestem ciekaw
(zresztą nie tylko ja) czy może powstała Ewangelia wg. Mela Gibsona i na
niej zrealizowano film??
P.S. Gdzies pisało o tych ograniczeniach
wiekowych i dodano, że w ramach rekolekcji dzieci w wieku 12-15 lat są
wysyłane na ten film. Więc wydaje mi się, że coś tu nie gra.
P.S. W
jednym z wywiadów Mel Gibson powiedział: "To nie ja wyreżyserowałem ten
film. To zrobił Duch Święty"
Syriusz_Black
06.03.2004 18:20
No nie iwem jak to z tymi ograniczeniami,
bo dzisiaj matka jakiegoś 12latka musiała prosić, żeby mu pozwolili wejść
"na własną odpowiedzialność". I z żałosnym komentarzem "filmy
dla dorosłych go nie ruszają więc i to też nie"... po prostu
żałosne...
"Ewangelia wg Gibsona" hm... super to
określenie... heh...
oże powybierał z każdej Ewangelii jakiś istotny
fragment?? Pisały ją 4 różne sooby, więc każada jest z innego punktu
widzenia... jeśłi powybierał fragmenty z 4 różnych, to zrobił to naumyśłnie
i błędu nie popełniż żadnego - to jego sprawa jak chce to
przedstawić...
mnie się bardzo podobał... a tobie Agrado co nie pasuje??
W treści filmu nie przeszkadza mi nic,
pomimo iż mam inne wyobrażenia na temat Boga. Razi mnie to, kto ogląda ten
film. Owszem, skoro dystrybutorzy ograniczyli widownie powyżej 15-stego roku
zycia, to wnioskują z tego, że osoby w tym wieku mogą coś z tego filmu
wynieść.
Jednak jak słyszy się, że 12-sto latkowie ida na
"Pasję" to moje pytanie brzmi: Po co?? W jakim, celu?? Czy te
dzieci są w stanie coś wynieść z tego filmu, czy może dystrybutor, to dobry
przyjaciel proboszcza i obiecał podział zyskami??
Wiem, że dorosli czy
też ten próg wiekowy <15 mogą z tego filmu coś wyłapać, może to coś w
nich zmienić, ale jakie wrażenie wywrze to na 12,13,14 lub 15-sto latku??
Czy idąc ulicą, przypadkowo miniemy jakiegoś dzieciaka i usłyszymy:
"Widziałeś "Pasję"? A ile krwi tam było, ja nie mogę" bo
według mnie dla osób młodszych to kolejny film pseudo-akcji, na który idą
aby porównać go z ostatnią obejrzana sieczką (czyt. Kill Bill, na który
każdy mógł wejśc mimo ograniczeń) lub tez z musu kościelnego aby zając na
katechezie dzieci wypracowaniem pt: "Refleksje na temat
"Pasji""
Syriusz_Black
06.03.2004 18:45
Jeśli chcą zobaczyć ten akurat film...
niech idą...
A wcześniej miałeś problemy z "Ewangelią wg
Gibsona" chyba...
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę