Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Doctor Who
Magiczne Forum > Kultura > Klan, Plebania, Niewolnica Isaura
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16
owczarnia
user posted image
user posted image
user posted image
Avadakedaver
tylko raz na jedno życie może użyć mocy
owczarnia
Jakiej mocy?...
Avadakedaver
tego skilla co nabył na 10-tym lvlu! ze strząsaniem promieniowania w coverse'a.
owczarnia
A. Ale sęk w tym, że tu nie chodziło o skilla, on wytłumaczył (vide obrazki), że jemu promieniowanie nic nie robi, bo Time Lordsi tak mają. Ja oczywiście widzę różnicę między jednym a drugim przypadkiem (nuklearne i miliard razy więcej), ale mimo wszystko.
Avadakedaver
faktycznie, nie zrozumiałem tego za pierwszym razem sad.gif
matoos
No i co, żadnych komentarzy?

Doktor znów klasyczny, wręcz powrót do korzeni że tak powiem tongue.gif A czy go pokochamy to jeszcze za wcześnie oceniać, ale nadal myślę że ma potencjał.
owczarnia
Miałam napisać, ale jakoś tak mi się nie chciało. Z całego odcinka zapamiętałam jeden (słownie: jeden) dobry moment, ten gdy zmieniały się twarze kolejnych Doktorów po to, by pokazać, że Ziemia nie jest zdana tak całkiem na siebie. Moffat zawsze był niezły w tego typu mocnych akcentach, tylko co z tego? Sam odcinek okropnie chaotyczny (a przynajmniej ja odniosłam takie wrażenie), jakby za dużo na raz chcieli do niego upakować. Jeszcze trochę, a film HP by im z tego wyszedł. Smith może i ma potencjał, co z tego, kiedy ta obca gęba kompletnie nie pasowała do znajomego serialu?... Zresztą, nawet i serial już znajomy powoli przestaje być, inne logo, silnie zmodyfikowana muzyczka początkowa, inne wnętrze TARDIS... Pewnie wiele osób uzna, że to dobrze, zmiany są konieczne, a życie powinno iść naprzód. I pewnie będą mieli rację. Tylko co z tego sad.gif?...


PS
Okropnie drażni mnie śliniąca się maniera mówienia Smitha. Fuj.
Avadakedaver
JUŻ WYSZEDŁ?!?!
matoos
Wczora.
owczarnia
W sobotę.
matoos
A no to nie wiedziałem tongue.gif

Also, nowy doktor jest tak cudownie brzydki. Całkowicie niesymetryczny, z za dużym nosem i nierównymi uszami - awesome. Podejrzewam zresztą że nadal się rozwija, w tym odcinku jest świeżo po regeneracji i mocno znierównoważony, że sobie pozwolę na słowotwórstwo. Zobaczymy jak będzie dalej w sobotę wink2.gif

A i Neil Gaiman potwierdził że wiedzą już gdzie będą nagrywać napisany przez niego odcinek. Most likely 3 odcinek następnego sezonu biggrin.gif
Avadakedaver
odcinek jest mega : D
em
AWESOME

taaak, ja-sceptyk, ja-tennanciara, a jednak
nie podoba mi się czołówka, ten dym jest uber syfny
nie podoba mi się green sonic screwdriver
nie podoba mi się geronimo

ale reszta, simply love! matt jest świetny, kiedy nie odgrywa tennanta, lubię to napięcie między nim i amy, sposób, w jaki mówi
scenariusz był na wysokim poziomie
strasznie mi się podobało, poważnie; bardziej niż którykolwiek z ostatnich speciali russela, I'm afraid.
owczarnia
Nie wiem, ja w takim razie jestem chyba nienormalna, bo dla mnie ten odcinek był kompletnie do dupy. W ogóle się nie wciągnęłam, a to całe latanie pt. "ojej, zaraz nam wysadzą planetę" tylko mnie irytowało. Btw, dwanaście lat siedzieli cicho, po czym nagle teraz zdecydowali się na akcję? No please.
matoos
Nieuważnie ogladałaś wink2.gif

Około 38 minuty:

-They're looking for him but they followed me, they saw me through the crack, got a fix, they're only late cause I am.

Also, niejasności fabuły w Doctor Who? I'm SHOCKED, SHOCKED I say!
owczarnia
A możliwe, że nieuważnie, nie wykluczam. Tak jak pisałam, kompletnie się nie wciągnęłam.

Co do niejasności, to oczywiście masz rację, tyle że dotychczas była rekompensata w postaci genialnego klimatu, gry aktorskiej itd. A teraz ostał nam się ino sznur sad.gif.
PrZeMeK Z.
Jestem zachwycony smile.gif Dym mnie nie boli, zielony sonic screwdriver też nie, mało co mnie w ogóle boli w tym odcinku smile.gif A nowe wnętrze Tardisa - cudo. Przy maszynie do pisania po prostu umarłem. Przy scenie z laptopem też. I przy scenie z jedzeniem. I jeszcze w paru miejscach, choć fabuła była w moim odczuciu na średniodoktorowym poziomie.

AMY IZ HAWT

Owco, może jednak jakoś przebolejesz, porównywanie nowego ze starym zawsze wydaje się na minus i dlatego jest chyba troszkę bezcelowe wink2.gif
owczarnia
Nie, no pewnie przeboleję. Martę przebolałam przecież. Co nie zmienia faktu, że nigdy już żadna towarzyszka nie dostała się do mojego serca, nawet Donna - to miejsce na stałe zajęła Rose i obawiam się, że z Tennantem jest dokładnie identycznie. Dlatego też nic nie porównuję, stwierdzam jedynie, że mi się nie podobało. Z wymienionych przez Ciebie scen na przykład żadna, wręcz odwrotnie rzekłabym nawet - wszystkie wydały mi się okropnie sztuczne i wymuszone. Jakby na siłę wołały "patrzcie, jakie jesteśmy super ekscentryczne, jakie doktorowe!", podczas kiedy było to jedynie żałosne i wysilone. Wiem, że jestem w zdecydowanej mniejszości, zdaję sobie z tego sprawę. Trudno.
Avadakedaver
dobra, szerzej: odcinek był fajny, doktorowy bardzo. Doktor nowy, chodź nie w każdym miejscu jest nowy. Podoba mi się. Czuję jego zajebistość. Podoba mi się to. Mógłby się lepiej ubrać doh. Niektóre sceny były kręcone ewidentnie pod zwiastun "trust me i'm the doctor" itp. Straszny żal.pl dla doktora ktory nie zczaił się, że ta "policjantka" to amy, lol lol. Niektóre momenty strasznie żenujące ale konieczne - dla młodszej publiczności,jak np scena jedzenia na której miałem minę like O_o (sorry ziom <turtle> ) poza tym bardzo pozytywnie, nowy tardis podoba się, choć wydaje się ciasny.
A gdzie "it's bigger from the inside!"?
PrZeMeK Z.
Nie mam pytań.
matoos
Ja też nie.

There's an escaped fish. <touches nose>
Avadakedaver
co ja bym zrobił bez was. Już się ściąga : D

Avado wystarcz.
P.
Avadakedaver
no i jak tam? mi sie podobało.
PrZeMeK Z.
Jestem rozdarty w kwestii nowych Daleków. Roztyły się.

Dość... przeciętny odcinek w moim odczuciu. Świetna kosmiczna bitwa, całkiem fajny pomysł na fabułę, ale jakoś mnie nie porwał.
Ramzes
Dla mnie też odcinek średni, ale pewnie głównie dlatego, że nie lubię Daleków. Nie mogę się za to doczekać kolejnego odcinka, bo "Blink" było świetne.

Swoją drogą, jeszcze się nie wypowiadałem o nowym Doktorze, a muszę przyznać, że bardzo mi się podoba. Zresztą zarówno on, jak i Amy. Jestem bardzo na tak i idzie to wszystko chyba w dobrym kierunku.
Avadakedaver
odcinek kiepski, faktycznie, ale nie przekreśla to w moich oczach nowego doktora. Strasznie mnie zirytował kolor daleków: jak juz zobaczyzlem zielonych, brytyjskich dalekow bylo spoko, ale pozniej... biały, czerwony, niebieski, żółty... WTF?!

no i co do nowego blinka, na pewno bedzie 600 razy gorszy. Mniej straszny i w ogole. Blink z 3 sezonu był tak dobry, że już w nazszej podświadomosci nic nie moze sie z nim równać. dołuje mnie to.
PrZeMeK Z.
Myślę, że Moffat wie, co robi, w końcu to on te anioły wymyślił. Dorzucili na dokładkę River Song - nie będzie źle. Nie nastawiaj się tak negatywnie wink2.gif
Kolory Daleków mnie nie bolą, wyglądają teraz jak takie strasznie tandetne modele Daleków z lat 60 czy 70 - nawet mi to pasuje, zobaczę, jak się sprawdzą.
Avadakedaver
ale byli ci zielonkawi, brytyjscy dalekowie świetni! cały czas wyglądali jak dalekowi ale jednocześnie tak współcześnie... te nowe to oldchool który do mnie nie przemawia. przemku, jak sie negatywnie nastawie na blink2 to tym wieksze zaskoczenie bedzie jak jednak ten odcinek DA radę smile.gif
em
zasadniczo to zgadzam się z avadą we wszystkich kwestiach związanych z dalekami
w sumie jak wyszli tacy kolorowi, to mi się skojarzyło z paradą równości :P
szkoda, że nie ma różowego! zaraz bym sobie kupiła breloczek

a poważnie, to trochę słabe to było
also, modyfikacja (czy tam rekonstrukcja) DNA = inny exterior? srsly? ;)

blink2 aka "The Time of Angels"/"Flesh and Stone" jest dwuodcinkowy!

a Matt jest dla mnie w pełni przekonującym Doktorem

ETA: kolega stwiedził, że mu się skojarzyli z Power Rangers :D:D:D
em
tej, ostatni odcinek był fajny!
PrZeMeK Z.
Zaiste, fajny.
Irytowała mnie tylko Amy, nie wiem właściwie, czemu. Ta przemowa pt. "zostaw mnie i uciekaj" nie pasowała mi do towarzyszki, która jest z Doktorem od paru dni.

Za to wszystko, co wydarzyło się przed napisami tytułowymi to po prostu majstersztyk.
hazel
A dialog o hamulcu od Tardisa jest absolutnie epicki.
em
noo ja w ogóle mam poczucie zajebistości dialogów w tym odcinku!
matoos
Odcinek ogólnie bardzo zajefajny, ale River mnie irytowała trochę swoją pewnością siebie. Also, River jest córką doktora, you heard it here first!
em
to by było słabe; to już nie RTD, żeby wycinać takie numery :P
matoos
QUOTE
...słabe...RTD...


HERESY!
Avadakedaver
zajebiaszczo. generalnie już jak weszli do jaskini se pomyslalem "ja pierdziele ile aniołów!" a potem okazało się, że jednak nie a potem okazało się że jednak tak. Odcinek świetny, River jest jakaś dziwna i wygląda na początku jakby miała 55 lat w tym "mega makijażu", i tak uważam, że to świetnie dobrana aktorki do roli "żony" doktor.
Doctor jest świetny. Na prawdę. Do tennanta mam sentyment, wiadomo tennant - heloooł!
Ale ten jest świetny też. Bawi mnie jak biega, ma krzywe giry i za krótkie spodnie ale to mi właśnie odpowiada!
Nie mogę zrozumieć sposobu w jaki czyta. Ogląda to co ma czytać jakby szukał tam bakterii.
Ramzes
Jak wrażenia (spóźnione, bo spóźnione, ale jednak) po dwuodcinkowym spotkaniu z Aniołami? Mnie bardzo się podobało i nie jestem zawiedziony, a po "Blink" miałem duże oczekiwania. Nie rozumiem tylko, dlaczego Amy była taka napalona na Doktora, coś tu nie gra wink2.gif

Doktor z odcinka na odcinek rośnie w moich oczach, jest naprawdę świetny.

Z River zamotali - zabije Doktora?! Niemożliwe. I w sumie bardziej mi się podobała w czwartym sezonie.

A, no i chyba jest całosezonowy motyw z możliwością zmiany i wymazania czasu. I tym całym pęknięciem czasoprzestrzeni, czy tam czegoś.
PrZeMeK Z.
Na to wygląda. Miło, że nawiązali do tego już teraz, Doktor stał się bardziej spostrzegawczy :]
Bardzo mi się podobało, bardzo bardzo. Ten Doktor potrafi czasem mówić w taki dziwnie miękki, stonowany sposób i chyba wtedy zachwyca mnie najbardziej. Jak tutaj, kiedy zostawiał Amy w lesie.

Amy lecąca na Doktora mnie niesłychanie rozbawiła. Przynajmniej nie będziemy mieć kolejnej beznadziejnie zakochanej towarzyszki. "I wasn't suggesting anything quite... long-term" biggrin.gif Barney Stinson powiedziałby, że to miał być "oh-god-we-nearly-died sex".
Avadakedaver
moje oczekiwania po blinku były tak duże, że nie było opcji żeby te dwa mnie zachwciły. Z pewnością pierwszy z tych dwóch był lepszy, ale dają radę.
Kurde, zawsze w niego wierzyłem! w nowego doktora w sensie.
Co powiecie na motyw ruszających się aniołów? Ja nigdy nie wyobrażałem ich sobie jako kamienie. Postać kamienną przyjmowały przecież tylko kiedy ktoś na nich patrzył. Zwróćcie uwagę jak one szybko się poruszały kiedy nikt na nie nie patrzył (w blinku). Dlaczego anioły nie wysyłały w przeszłość tych których dotknęły? Dlaczego skręcali im karki? nie popdobało mi się to. Chociaż motyw z aniołem który trzyma za szyję tego biszopa był naprawdę niezły.

River nie może zabić doktora! wiemy, że to nie będzie ten sezon - doktor musi się "postarzeć". Wiemy też, że muszą przeżyć razem kilka przygód. Ale skoro robią taki motyw, to muszą mieć na uwadze, że doktora muszą uśmiercić w tym "SERIALU" tzn za sezon, dwa lub trzy. To bardzo niebezpieczne biorąc pod uwagę, że ten serial leci już 50 lat. Dlaczego mówię że w tym serialu? bo muszą wziąć aktorkę grającą river, a za 15 lat czy tam ileś już nie będzie sie nadawać, żeby grać osobę młodszą niż teraz jest. To się stanie za dwa - trzy sezony, albo w ogóle. Może sie okazać że to wcale nie chodzi o doktora. Wiadomo, że zasugerowali to specjalnie, ale mam nadzieję, że do tego nie dojdzie.
em
pierwsza część była jakaś bardziej dynamiczna, tempo, zwłaszcza dialogów, było lepsze. ale może to tylko moje wrażenie
ogólnie jasne, że na plus.

co do ostatniej sceny: patrzcie, jaki ten doktor jest INNY! zarówno chris, jak i david ogrywali doktora, który by się w tej sytuacji "osaczenia" przez amy zasępił, zegzystencjalizował, o, jaki to ja jestem samotny, last of it's kind itd., a jedyny argument matta, to to, że jest alienem, tak jakby nic innego nie stało na przeszkodzie :D

jest story arc, jest impreza
Avadakedaver
oooooooh that was goood!
Tylko wkurza mnie kolejny motyw który będzie się przewijał do końca sezonu, z tym alter ego. Mogliby odpuścić już.
PrZeMeK Z.
A skąd wniosek, że będzie się przewijał? Ja nie odniosłem takiego wrażenia.
I fakt, bardzo dobry.
Avadakedaver
temu, że po prawdziwym "przebudzeniu" doctor zobaczył w konsoli tardisa swoje "odbicie" - twarz tamtego pana snu
PrZeMeK Z.
No tak, ale to równie dobrze może być tylko symbol. Że mroczna strona Doktora zawsze jest w nim i tak dalej. Ja tak to sobie wolę odczytywać.
Zresztą, ten Dream Lord mógł się pojawić tylko w bardzo specyficznych warunkach i w gruncie rzeczy teraz, kiedy wiemy, kim jest, trudno byłoby coś więcej z tego pomysłu wycisnąć.
Avadakedaver
strasznie kiepski ten odcinek.
Ludwisarz
Rory fail.
PrZeMeK Z.
Nie uważam, że był kiepski. Sam w sobie moim zdaniem raczej przeciętny, troszkę niewykorzystane możliwości. I dramatyzmu momentami zabrakło, zwłaszcza w scenie negocjacji - nie czuło się, że idzie o dużą sprawę. Za to końcówka przeca emocjonująca i w ogóle. To też trzeba docenić :]

Teraz pytanie, jak to odkręcą, bo to przecież oczywiste, że nie wysadzą Tardisa.
Avadakedaver
no, bo tardisa nie da sie wysadzic. w finale 4 sezonu doctor mowi, ze tardisa mozna zniszczyc tylko w jednym miejscu w jakiejś lawie. Do tego oczywiscie dochodzi autodestrukcja jak widzielismy dwa odcinki temu.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.