Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Stupid And Ugly
Magiczne Forum > Talk Show > Talk Show > Bzziuuummm!!!
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18
Shell
nie ładnie kopiować z JM ;p
Eva
Dlaczego? :P
Katon
Może być jeszcze stupid. To było z pewnością.

Pierwszy kawał mojego życia. Miałem 4 lata:

Podjeżdzą czołg do malucha:
- Te, maluch... Ale ty masz mała dupę.
- Wolę mieć małą dupę niż kutasa na czole.

Syriusz_Black
Nie małą dupę tylko "Masz silnik w dupie"


Wieś . Rolnik budzi się rano, idzie do chlewa - patrzy świenie mu nie jedzą. Postanowił zadzwonić do weterynarza:

R: Panie, świnie mi nie chcą żryć.
W: No to musi je pan zapakować na samochód, wywieźć w las i wszystkie po kolei wydupczyć.
R: Panie, a zdrowyś k.. pan?!
W: Nie, proszę mnie posłuchać, zobaczy pan, że to poskutkuje.

Prawie północ, rolnik zapakował świnie na żuka, wywiózł do lasu i zrobił to, co mu powiedział weterynarz. Wrócił do domu odstawił świnie i poszedł spać. Rano budzi się idzie do chlewa, patrzy, a świnie nie jedzą. Wkurzony dzwoni do weterynarza:

R: Panie, pan coś pieprzy głupoty, świnie mi nie jedzą, a przeciem je wydupczył jak pan powiedział.
W: No a kiedy pan z nimi pojechał do lasu.
R: No tak koło północy.
W: Eeee.. to dlatego. Trzeba z nimi pojechać w samo południe. I powtórzyć. Tylko dokładnie!

No cóż, niezbyt zadowolony wieśniak zrobił co lekarz powiedział - zapakował świnie do żuka i w południe wszystkie w lesie przeleciał. Potem odstawił świnie do chlewa i poszedł zajmować sie swoimi obowiązkami. No i mija wieczór, rolnik idzie spać.
Rano, żona budzi rolnika:

Ż: Heniek, Heniek wstawaj! Świnie!
R: Co!? Jedzą?!
Ż: Nie! Siedzą w żuku i trąbią!
Ahmed

Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Magda miała ciągłe kłopoty z jednym z uczniów. Spytała więc:
- Jasiu, o co ci chodzi?
Jasiu odpowiedział:
- Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być w trzeciej klasie!
Pani Magda miała dosyć. Zabrała Jasia do gabinetu dyrektora. Kiedy Jasiu czekał w sekretariacie, nauczycielka wyjaśniła dyrektorowi całą sytuację. Nauczyciel powiedział pani Magdzie, że chciałby zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na żadne pytanie będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać więcej żadnych kłopotów. Nauczycielka się zgodziła. Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie testu.
Dyrektor: Ile jest 3 x 3?
Jasiu: 9.
Dyro: Ile jest 6 x 6?
Jasiu: 36.
I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor uważając, że trzecioklasista powinien znać odpowiedzi.
Dyrektor spojrzał na Panią Magdę i powiedział:
- Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej klasy.
Pani Magda spytała czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań. Zarówno dyrektor jak i Jasiu zgodzili się...
Pani Magda spytała: Co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
Jasiu, po chwili: Nogi.
Pani Magda: Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam ?
Jasiu: Kieszenie.
Pani Magda: Co zaczyna się na "K" kończy na "S", jest owłosione, zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn?
Oczy dyra otworzyły się naprawdę szeroko ale zanim zdążył powstrzymać odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział.
Jasiu: Kokos.
Pani Magda: Co wchodzi twarde i różowe a wychodzi miękkie i klejące?
Jasiu: Guma do żucia.
Pani Magda: Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc, a pies na trzech nogach?
Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy ale zanim zdążył się odezwać...
Jasiu: Podaje dłoń.
Pani Magda: Teraz zadam kilka pytań z serii "Kim jestem?", dobrze?
Jasiu: OK.
Pani Magda: Wkładasz we mnie swój drąg. Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro wcześniej niż tobie.
Jasiu: Namiot.
Pani Magda: Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz. Drużba zawsze ma mnie pierwszą.
Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty.
Jasiu: Obrączka ślubna.
Pani Magda: Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze.
Jasiu: Nos.
Pani Magda: Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z drżeniem.
Jasiu: Strzała.
Dyrektor odetchnął z ulgą i powiedział:
- Wyślijcie Jasia od razu na studia! Ja sam na ostatnie dziesięć pytań źle odpowiedziałem!


Wchodzi facet do domu i widzi, jak pakuje się jego dziewczyna.
- Co robisz kochanie?
- Odchodzę od ciebie.
- Ale dlaczego?????
- Bo jesteś pedofilem!!!!
- Mocne słowa jak na ośmiolatkę.
Katon
Ten kawał o Jasiu obudził we mnie wspomnienia. W pierwszej klasie powiedziałem nauczycielce, że się nudzę. I po testach w kuratorium (takich pytań sobie nie przypominam) mnie przenieśli. Ha. Potem już nigdy nie byłem taki mądry.

Ahmed
Z kategorii Knock_Out:


Spotykają się żaba i skunks, normalnie rozmawiają. Po jakichś 2 tygodniach żaba zapomniała, że jest żabą. No to się pyta skunksa:
- Ej skunks powiedz mi, co ja jestem.
- Jesteś zielona?
- Jestem
- Masz duże oczy?
- No mam
- Umiesz pływać?
- Umiem
- No to żaba jesteś.
Po jakichś 2 tygodniach skunks zapomniał, że jest skunksem. Spotyka się z żabą:
- Ej żaba powiedz mi, czym ja jestem
- Jesteś czarny?
- Tak
- Jesteś puchaty?
- Tak
- Masz przedziałek?
- Mam
- Śmierdzisz?
- Śmierdzę
- To cipa jesteś.
hazel
Po parkingu obok baru lazi pijany w sztok facet. Chodzi od samochodu do
samochodu i obmacuje ich dachy. Ochroniarz chce sie dowiedziec, co jest
grane.
- Co pan robi?
- Szukam swojego samochodu.
- A dlaczego glaszcze pan dachy wszystkich wozow?
Zaskoczony mezczyzna odpowiada z trudem:
- Bo moj mial na dachu takie duze czerwono-niebieskie mrugające swiatla.
Gem
Betonowe dowcipy, czyli pytania głupie i jeszcze głupsze odpowiedzi.

1.
- Co to jest; małe, czerwone i leży w kącie?
- Dziecko, które bawiło się żyletką.

- A co to jest; małe, zielone i leży w kącie?
- To samo dziecko miesiąc później.

2.
- Jak można zdjąć majtki przez głowę?
- Poczekać aż przegniją w kroku.

3.
- Co to jest; małe, czarne* i puka w szybkę?
- Dziecko w piekarniku.

*tak powinno być (to jest ulubiony dżołk mojej oka-san) /s.

Gem -> Noo, jak by się specjalnie uprzeć... :]
Child
- Dlaczego po wybuchu agencje podały, że w Czarnobylu zginęły tylko dwie osoby?
- Bo tylko dwie pary gumiaków doleciały do Szwecji.
Ahmed
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze mam taki problem: wszystko mi się kojarzy z seksem.
- No dobrze. A czy brała pani dzisiaj brom?
- Nie. Jeszcze dzisiaj nie brombrałam.

;>
Syriusz_Black
Ja mam lepszy smile.gif
Jutro matura
Ahmed
Jak Cię zaraz...<tu pojawia się ciag niecenzuralnych wyrazów>
A tak w ogóle to Bartek, powodzenia i połamania pióra ;] My byśmy nie podołali?
Child
nie ;]

W klubie golfowym ktoś w przerwie czyta gazetę.
„ Słuchajcie, tu piszą, że jakiś gość zabił swoją żonę kijem golfowym...”
Zapada cisza. W powietrzu wisi jedno niewypowiedziana pytanie. W końcu jeden z golfiarzy nie wytrzymuje i pyta nieśmiało:
„Piszą tam ilu uderzeń potrzebował...?”
Syriusz_Black
QUOTE(Ahmed @ 03.05.2006 21:54)
Jak Cię zaraz...<tu pojawia się ciag niecenzuralnych wyrazów>
A tak w ogóle to Bartek, powodzenia i połamania pióra ;] My byśmy nie podołali?
*


Może... ja nie jestem zadowolony z polaka... mam nadzieję, że angielskim nadrobię...
Avadakedaver
27 V 2006, Kraków.
Benedykt XVI ma przemówić do Polaków, a nie może znaleźć przemówienia.
Szkua pośród starych dokumentów, wszędzie szuka przemówienia, "taki przypał - myśli - mam przemówić do tego narodu, a nie mogę znaleźć tekstu..."
Udało się! znalazł tekst i zaczyna go czytać:
- Szołniesze z Festerplatte! Pottajcie się! nie macie szans!

biggrin.gif
Polacy nigdy nie wybaczą mu Tego, że jest Niemcem.
BlackOmen
Pani mówi do Jasia:
- Jasiu powiedz cos po niemiecku
- Postrafiam fszystkih polakuf
hazel
ciule wink2.gif
Avadakedaver
a Ty co, Hazel?! już nie śpisz? tongue.gif
Child
Z kazania w Oswiecimiu: a tam z Hansem chodzilismy na kremowki.
hazel
QUOTE(Avadakedaver @ 27.05.2006 18:05)
a Ty co, Hazel?! już nie śpisz? tongue.gif
*

Nie rozumiem pytania...
Avadakedaver
no o tej godzinie Cię jeszcze nie widziałem. Zawsze myślałem, że śpisz jeszcze, skoro do czwartej rano czasem gadamy.
hazel
Przepraszam bardzo, ja już mówiłam, że mój dobowy tryb życia jest zagadką, której rozwiązania nie znają nawet Najstarsi Indianie.
Avadakedaver
ale to nie zmienia faktu, że o tej godzinie widzę Cie teraz dopiero drugi raz.
Gem
To jest akurat śmieszne:
Przychodzi facet zadowolony krzyczac:
- Miećka wygrałem w totolotka pakuj sie!
- A co wyjezdzamy?
- Nie, wypierdalaj!

Dżungla. Na gałęzi wiszą dwa leniwce. Mija pierwszy dzień i nic. Mija drugi i tez nic. To samo trzeciego dnia. Czwartego dnia jeden z leniwców powoli ruszył głową.
Na to drugi:
- Roman, aleś ty nerwowy!

Katon
Dwaj rzygopije założyli się kto pierwszy wypije Jezioro Rzygów. Ustawili linię startową na 50 m. od brzegu jeziora i na trzy cztery wystartowali. Najpierw Romek wysforował się na prowadzenie, jednak po chwili Gienek ekwilibrystycznym chakiem podciął go w kolanach i śmiejąc się radośnie dobiegł do jeziora. Zaczął łapczywie pić. Tymczasem potłuczony Romek podniósł się, otarł kolana i spokojnym krokiem ruszył w kierunku rywala. Podszedł, patrząc na niego z pode łba i czekał z ironicznym uśmiechem, aż Gienek skończy. Kiedy wypił już ostatnią kroplę Gienek spojrzał na Romka z wyrazem tryumfu i rozkosznego zadowolenia. Romek przestąpił z nogi na nogę i z uśmiechem oznajmił:
- Wiesz stary... tam był włos.
- Bleueuleghselebluegdrsta - Gienek zwymiotował jezioro spowrotem.
- Dzięki za podgrzanie.
Gem
QUOTE(Katon @ 30.05.2006 19:56)
Dwaj rzygopije założyli się kto pierwszy wypije Jezioro Rzygów.
*


...odtąd mogłam już nie czytać. O_o
Brawo, udało ci się znaleźć najgłupszy i najobrzydliwszy kawał, czy coś w tym rodzaju, jaki miałam okazję czytać.

Ha! Niech jeszcze inni potwierdzą i ogłoszę się Królem =D

QUOTE
angielski :
"Podczas pobytu w Wielkiej Brytanii kupileś ciągnikowy kultywator sprężynowy z zapasowym kompletem lemieszy półsztywnych i skaryfikatorem. Zauważyleś, że uszkodzone było łożysko toczne baryłkowe wachliwe w mimośrodzie oraz brakowało połączeń gwintowych ze śrubą pasowaną o trzpieniu stożkowym. Chcesz zgłosic jego reklamację. Napisz na czym polega problem oraz gdzie i kiedy nabyłes urządzenie i zaproponuj rozwiązanie problemu. Podpisz sie jako XYZ"

polski :
wiem jedynie ze bedzie jeden z tych tematow:
1. "Jestem za a nawet przeciw" - zinterpretuj słowa wielkiego Polaka: Lecha
Wałęsy w odniesieniu do znanych Ci utworów literackich.
2. Andrzej Lepper - romantyk czy pozytywista? Uzasadnij swój wybór z
wykorzystaniem "Chłopów" Reymonta.
3. Pudzianowski - Herkules naszych czasów. Odnieś jego osiągnięcia
(dźwiganie ciężarówki na barana, podnoszenie walizek wypełnionych bardzo
ciężką kupą, rzut fortepianem na odległość) do osiągnięć mitycznego
Herkulesa.
4. "Mydło lubi zabawę..." Twoje przemyślenia na temat homoseksualizmu w
literaturze polskiej i światowej.
5. "A ona na****na tańczyła na stole, a my napier****ni o żesz ku**a ja
pier***e" - wykorzystując ten znany cytat opisz bogactwo języka polskiego w
całej swojej okazałości. Przedstaw także inne znane cytaty popierające tezę:
"[...] iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają"
6. Motyw murzyna w literaturze staropolskiej.
7. Zinterpretuj wiersz Jerzego Ushatego - "Kfiotki kurna dla ciebie mom"
8. "Wszystkie dzieci nasze są" - Majka Jeżowska. Twój pogląd na sprawy
antykoncepcji i demograficznego boomu.
9. Analiza i interpretacja tekstu jednego z wybranych utworów zespołu
muzycznego Metallica, ew. "Ich troje"
10. Twoje refleksje nad fenomenem telefonii komórkowej w literaturze
starożytnej i średniowiecza.
11. Osama Bin Laden - romantyk czy pozytywista?
12. Komisja śledcza - współczesny teatr absurdu czy miejsce krzewienia mowy
oratorskiej?
13. "Marność nad marnościami..." - prawdy zawarte w "Księdze Koheleta" oraz
w "Lamencie Świętokrzyskim" uczyń podstawą do rozważań na temat
przystąpienia Polski do Unii Europejskiej.
14. "Lubię seks jak koń owies...", "Pana Anana Kofana..." R. Begger. Ukaż
rozwój języka polskiego od "Bogurodzicy" do "Mironczarni". Czy człowiekowi
XXI w. wolno łamać zasady lingwistyczne?
15. "Pionowe korytarze i rozmieszczenie toalet jako wyraz metafizycznego
niepokoju współczesnej poetki awangardowej. Omów odwołania do tych motywów w
literaturze i sztuce od starożytności po Młodą Polskę."


To z innego forum...
hazel
Też z innego forum:
Fizyka:
Ciało porusza się z prędkością V.
1. Jaką?
2. I dlaczego?
matoos
Pies bernardyn biegnie z prędkością 10 km/h i niesie pudełko 10 płytek DVD o pojemności 4,7 GB każda. Czy będzie on przesyłał dane szybciej niż sieć Fast Ethernet (100 Mb/s) na odcinku 8 km?
Avadakedaver
czym różni się komp z prockiem 1500 od tego z prockiem 3000?
procek 3000 odtwarza dwugodzinny film w godzinę, a ten z 1500 w dwie godziny.
__
Czerowny Kapturek zasówa przez las do babci i nagle wychodzi wilk z krzaków i woła:
- Buuu! Czerwony Kapturku wycałuję Cię tam, gdzie jeszcze nikt Cię nie całował!!
Na co Czerwony Kapturek:
-Kurva, to chyba w koszyk.
__
Czerowny Kapturek zasówa przez las do babci i nagle wychodzi wilk z krzaków, wciąga Czerwonego Kapturka w ustronne miejsce, i go/ją... ten, tego... zgwałcił poprostu.
Wychodzą z miejsca zdarzenia i Kapturek się pyta:
-Wilku, a masz chociaż zaświadczenie, że nie masz AIDS ani HIV?
-Mam, mam, nie masz się co martwić.
-Ale na pewno?
- Tak, napewno - wilk wyciągnął zaświadczenie i pookazał zainteresowanej.
- Heh - zaśmiał się Kapturek - to możesz podrzeć, już nie ważne.

Rozmawiałem dzisiaj z moim kumplem, który wyznał mi, że na jego oczach jego dentystka została potrącona przez szkolny autobus.
Był przerażony.
- Wyszedłem od niej z gabinetu i przeszedłem na pasach... potem czekałem na przystankuy na autobus jakieś dziesięć minut... zobaczyłem, że ona wychodzi... - mówił - nie rozejrzała się i przechodziła na czerwonym świetle... KURVA, CZŁOWIEKU, GDZIE JA TERAZ DO DENTYSTY BĘDĘ CHODZIŁ?!?!

To prawdziwa historia. I strach w jego oczasch tez nie był przesadzony.
Lupek
W ćwierćfinale ma się odbyć mecz Polska-Brazylia. Brazylijczycy poszli do baru mówiąc, że nie opłaca się grać z reprezentacją Polski. Poprosili więc Ronaldinho, aby zagrał sam. Po 90 minutach usłyszeli, że mecz skończył się wynikiem 1-1, Brazylia strzeliła w 46 minucie, a Polska wyrównała w 89. W końcu Ronaldinho przyszedł do baru i jego koledzy zaczeli się pytać co tak słabo mu poszło z Polską. Ronaldinho na to: Byłoby lepiej gdybym nie dostał czerwonej kartki w 48 minucie.
Avadakedaver
<idzie siku>
Chooo
Hmmm...słyszałam taki idiotyczny kawał. Moja koleżanka ciągle go opowiada i sie śmieje. A moim zdaniem można się śmiać jedynie z jego głupoty. No ale macie:

Przychodzi Lepper do wróżki i mówi:
- Ciągle śnią mi się ziemniaki.
- Oooo to znaczy, że jesienią pana posadzą a wiosną wykopią.

Bez sensu, ładu i składu. W dodatku krótkie jak nie wiem.
Atina
Wg. mnie z sensem, ładem i składem.
Aczkolwiek bez polotu :]
Child
odpowiedz wrozki powinna brzmiec: albo pana posadza na jesien, albo wykopia na wiosne ;P
hazel
A wiecie, jak nazywają młodzieżówkę Samoobrony?
Boćwina

Kara
"Przychodzi Jasio i wychodzi"

A moja kumpelka się z tego leje a niech mi ktos wytłumaczy z czego??
Child
pewnie rzucila dragi i jest na glodzie [;
hazel
Co robi polski kibic, kiedy Poska zdobywa mistrzostwo świata?

Wyłącza playstation i idzie spać.
Syriusz_Black
biggrin.gif XD
Kara
Dwa geje jada autobusem i czują niesamowitą chęć do stosunku. to jeden mówi do drugiego jak bedziemy przejeźdżać to krzyczymy pączki pączki i robimy swoje. na to tamten sie zgodził. Jada, jadą, jadą. wjeźdźają po d pierwszy most krzyczą pączki pączki i robia swoje. i tak powtórzyło sie 5 razy. Kiedy juz mieli wysiadac podszedł do nich starszy pan i powiedział. chłopcy ja rozumiem że wy bardzo lubicie pączki ale żeby tyle lukru rozlewać??
Vilanda
jeju, przestańcie opowiadać głupie kawały o gejach.
Kara
przecież tu chodziło by napisac najobrzydliwsze jakie słyszelismy to pisze. ja homoseksualistów niedyskryminuje.
Child
Z ogrodu zoologicznego uciekł Lew i pożarł Jakubowską, gdy szła do kiosku po jakieś gazety lub czasopisma. Za swoje winy trafiła do piekła gdzie aż się roiło od Czarzastych stworów. Belzebub zastanawia się nad rodzajem kary dla niej, w końcu mówi:
- Nabijcie ją na Pol.
- Ale szefie, jest mały Kłopotek, bo Wiatr go przewrócił.
- No to do Kociołka z nią!
- Nie da rady, bo ogień zgasł i czekamy na Łuczywo.
- No to zróbcie coś do ku*wy nędzy, niech mi się ta baba tu nie Wałęsa!
- Już nie będzie. Rokita ją powiesił za Ziobro.
GrimmY
mam nadzieje, ze nie bylo.

poznał chłopak dziewczynę. po kilku spotkaniach ona zdecydowała się zaprosić chłopaka na obiad niedzielny do rodziny. w związku z tym, że chłopak pochodził z biednej rodziny i nie miał za wiele kasy, nie wiedział za bardzo w co ma się ubrać i co zrobić żeby dobrze się zaprezentować. po chwili zastanowienia wpadł na genialny pomysł. przypomniał sobie, że ma w szopie starego junaka, więc w połączeniu ze starymi dżinsami i kurtką skórzaną będzie git. poszedł do szopy, odgarnął całe to siano, którym pojazd był przykryty i... zamarł. junak był cały zardzewiały. już prawie się załamał, gdy wpadł na genialny pomysł. wysmaruje go wazeliną... jak pomyślał tak zrobił, junak świecił się jak psu jaja. w niedziele pojechał do dziewczyny, ona czekała na
niego przed wejściem i mówi:
-słuchaj kaziu, pamiętaj o jednej rzeczy, po zjedzeniu obiadu nie wolno Ci się odzywać. kto pierwszy to zrobi, ten myje wszystkie gary... no wiesz, taka jest u nas tradycja.
kaziu myśli: "niech będzie, no problemo, chyba ich porypało, jeżeli myślą, że ja, gość, będę mył te gary".
weszli do domu, kwiatuszki dla mamusi, dzień dobry, witamy itp. obiad minął bez problemu, wszystkim smakowało, skończyli jeść i... cisza, nikt się nie odzywa. ojciec myśli: "co ja się będę odzywał, robiłem na nockę, a teraz miałbym te gary myć. nigdy w życiu, siedzę cicho". matka myśli: "no chyba ich poczesało, jeśli myślą, że się odezwę. cały dzień gotowałam, a teraz miałabym zmywać. a tam ta patelnia jest tak urypana... nie ma mowy siedzę cicho". dziewczyna myśli: "zeby tylko kazik się nie odezwał..." kazik myśli: "porąbani, przyszedłem w gości i myślą, że będę gary mył???"
minęła godzina i cisza. kazik się wkurzył, wziął swoją dziewczynę, położył na stole, zdjął majtki i zerżnął.
ojciec myśli: "a co mnie to obchodzi, pewnie dyma ją codziennie, ja się tych garów nie chyce". matka myśli: "w dupie to mam. jak pomyśle o tej patelni, to mi się słabo robi". mija dwie godziny i cisza. Kazik się wkurwił, wziął matkę, położył na stół i ją zerżnął. ojciec myśli: "!#$% mać, przegiął pałę, ale ja to mam w dupie. całą noc harowałem, a teraz będę garnki mył?" dziewczyna myśli: "grunt, żeby się tylko kazik nie odezwał". mijają trzy godziny i cisza ale... zaczął padać deszcz... kazik podbiega do okna, patrzy a tam całą wazelinę zmyło mu z junaka. kałamany myśli: "cholera, nie ma rady - odezwę się."
-czy macie może wazelinę???
A ojciec na to:
-to ja już może umyję te garnki...
Ahmed
Grimm, to Ci sie naprawdę udało ;]
Katon
Hehe. Znałem to w trochę innej wresji. Gorszej i skomplikowanej bardziej - nowa wejdzie do mojego słownika. Uwielbiam ten kawał =D
MisieK
Jak się nazywa pociąg do zakopanego?
Nekrofilia.

;D
Neonai
ciekawa gra słów, ale pewnie nie wszyscy zrozumieją.
Kara
tongue.gif Dobre...
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.