Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Stupid And Ugly
Magiczne Forum > Talk Show > Talk Show > Bzziuuummm!!!
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18
Child
ten byl oblesny - zoo- i pedofilia ;]
Sumiko
wszystkie dowcipy są głupie.
tylko jeden jest fajny, z Desperado.

ten jest dość dosadny.
co mówi Otylia Jędrzejczak do brata jadąc samochodem?
teraz ty jesteś pragnienie, a ja jestem sprite.
Myśka
czym sie rozni blondynka od lodowki
do lodowki mozna jeszcze wlozyc jajka

wyszlo na jaw ze nie znam kawalow nawet tych beznadziejnych
Lilly Lill
Dwóch Żydów kłóci się. W końcu jeden nie wytrzymuje i ciska w drugiego kostką mydła. Na to tamten:
- Ty w to matki nie mieszaj!
Katon
W królestwie pojawił się smok. Pustoszył, gwałcił i wogóle, więc król obiecał królestwo i pół księżniczki jeśli ktoś go pokona. Przybył Złoty Rycerz. Zakuł się w złotą zbroję i ruszył w kierunku smoczej jamy. Po drodze zniszczył mrowisko jednak nawet nie spojrzał w tym kierunku. Kopią potrącił ptaszka i złamał mu skrzydełko, lecz nie raczył nawet spunąć w tamtą stronę. Pojechał dalej, nie zauważył przepaści spadł i się zabił. Król wysłał Srebrnego Rycerza. Ten zakuł się w srebrną zbroje i ruszył. Stratował mrowisko, które mrówki zdążyły już troche podreperować, jednak tylko rzucił na nie pogardliwe spojrzenie i popędził dalej. Leżącemu przy drodze ptaszkowi złamał drugie skrzydełko, jednak nie odwrócił się słysząc żałosne kwilenie. Pojechał dalej, nie zauważył przepaści, spadł i się zabił. W despercaji król wysłał Żelaznego Rycerza. Ten zobaczył mrowisko, zsiadł z konia i pomógł mrówkom wszystko naprawić. Gdy skończył, Główna Mrówka rzekła:
- Żelazny Rycerzu, okazałeś nam serce i nigdy o tym nie zapomnimy. Gdy będziesz w kłopotach zawołaj "Hej hopsa" a przybędziemy ci z pomocą.
Rycerz skłonił się i ruszył dalej. Ujrzał połamanego ptaszka. Zsiadł z konia i założył mu temblaki na obydwa skrzydełka troskliwie się z nim obchodząc. Gdy skończył ptaszek rzekł:
- Żelazny Rycerzu, okazałeś mi serce i nigdy o tym nie zapomnę. Gdy będziesz w potrzebie zagiwzdaj, a przybędę ci z pomocą. Rycerz skłonił się i wsiadł na konia. Pojechał dalej, nie zauważył przepaści, spadł i się zabił.
Child
Pewien facet postanowił zafundować sobie odmładzającą operację plastyczną. Po opuszczeniu kliniki zachwycony podbiegł do kiosku i zapytał sprzedawcę, na ile wygląda lat.
- Może 35...
- Ha! Doskonale! Mam 47 lat!
Potem poszedł do McDonaldsa i zapytał o to samo kasjerkę.
- Ma pan 32 lata?
- Nie! 47! - zakrzyknął uradowany.
Do domu wracał przez park. Na jednej z ławek siedziała staruszka.
- Babciu, jak myślisz, ile mam lat? - zapytał.
- Ja niedowidzę, synku. Ale mam taka metodę, że jak włożę ci rękę w rozporek, to poznam wiek.
- Dobrze - zgodził się mężczyzna.
Starowinka wsadziła mu rękę w rozporek, gmerała, gmerała, gmerała, aż po dziesięciu minutach wyciągnęła i powiedziała:
- 47.
- Skąd wiesz?! - zakrzyknął zdumiony mężczyzna.
- A... hihihi.... stałam za tobą w McDonaldsie.
Katon
Trzech homosiów brało udział w testach na wrażliwość odbytu. Pierwszmu badacz wsadził kawałek drewna.
- Hm... dębina, ścięta w 1978 roku w lesie pod Ostrołęką na prawo od strumyka. Teraz jest to noga od krzesła, które stało na sosnowej podłodze.
- Brawo, ma pan naprawdę czuły odbyt.
Drugiemu wsadził metalowy pręt.
- Stop aluminium i żelaza, wykuta 4 lata temu w Hucie Sendzimira... mam mówić dalej?
- Nie wystarczy, wspaniale wspaniale.
Z wrażenia naukowiec pszedł zrobić sobie herbatę. Wracając potknął się i rozlał ją na wypięty już tyłek trzeciego.
- Auuuuuć...
- Gorąca?
- Nie. Gorzka.
Child
Informatyk przechodzi obok warzywniaka, patrzy a tam napis: "Prezerwatywy: przymiarka & sprzedaż - dobieramy do indywidualnych potrzeb".
Podchodzi do okienka, widzi śliczną blondyneczkę z fajowymi cycuszkami.
- Przepraszam - mówi. - Czy pani tu pracuje?
- Tak - odpowiada mrugając zalotnie dziewczę
- A czy... - gość z zakłopotaniem drapie się po głowie. - Informacja na afiszu jest zgodna z prawdą?
- Oczywiście!
- A... proszę mi powiedzieć... kto dokładnie przymierza klientom te prezerwatywy?
Dziewczyna wychyla się z okienka wypychając biust i zmysłowo dysząc mu w ucho szepcze:
- To jaaa... przystojniaczku
- Acha, to w takim razie czy może pani umyć ręce i odważyć mi kilogram ziemniaków?
Katon
No nie. Ten będzie tak denny, że się aż zażenujecie.


Facetowi ucieło. Wypłakiwał się lekarzowi co on teraz pocznie, na co ten pocieszał go, że przecież są protezy.
- Naprawdę?
- Ależ tak. Drewniane, metalowe, plastikowe skórzane...
- OOO, to taki metalowy musi być fajny... Ale ciężki, co?
- No tak, ale zdejmowany, więc nie ma problemu.
- Ojacie, ale super.
Wysupłał ostatnie pieniądze i kupił sobie taką protezę. Bardzo ją polubił i nawet lubił się czase pochwalić, że ma metalowego. Pewnego dnia siedział w kanjpie. Odebrał telefon i dowiedział się, że jego dom się pali.
- Muszę tam biec!!!!
Poleciał i ujrzał. Jego rodzina była już bezpieczna a buchający płomieniami dom okrążyli strażacy.
- Muszę się dostać do środka!!!
Zaczął przepychać się pomiędzy strażakami. Próbowali go zatrzymać, jednak wyrwał się im i przeskoczył przez taśmę.
- Po kiego ch**a pan tam leci?!?!?!?
- Po metalowego!!!
ren.Asiek
Puk.Puk.
- Kto tam ?
- Ja do Jarka.
- A ja kombajn.

Coś w tym stylu :

Rozmawiają dwie blondynki, jedna do drugiej :
- Kiedy wypada sylwester ?
- W piątek.
- Mam nadzieję, że nie 13stego.
Sumiko
mmmm ja jestem blondynką i się ostatnio pytałam w jaki dzień tygodnia wypada tłusty czwartek ==
em
a ja tłumaczyłam tacie coś tam o podatkach i mówię: "Kiedy pierwsza niedziela roku wypada w sobotę...".
Ahmed
Stewardessa dostala polecenia od kapitana,by w sposób dyplomatyczny i delikatny poinformowala pasazerow o tym, ze samolot ma awarie i za kilka chwil sie rozbije. Stewardessa wychodzi do pasazerow i pyta:
- Czy wszyscy maja paszporty?
Pasazerowie z entuzjazmem odpowiadaja:
- Taaak!
- W takim razie niech wszyscy je podniosa i zamachaja do mnie.
- Pasazerowie podnosza paszporty w gore i radosnie machaja.
- A teraz wszyscy rolujemy paszporty nad glowa,
- rolujemy... ciaśniutko, ciaśniutko...
- Pasazerowie entuzjastycznie zwijaja dokumenty, ciaśniutko...
- A teraz niech wszyscy wsadza sobie je gleboko w dupe,zeby zwloki dalo sie latwo zidentyfikowac.....

Egzamin w szkole agentow CIA. Do sali wchodzi student.
Instruktor mowi:
- W pokoju obok znajduje sie twoja dziewczyna. Tu masz pistolet. Masz ja zabic w 30 sekund!
Po 30 sekundach student wraca i mowi:
- Sorry, nie moge tego zrobic..
Kolejny student.
- W pokoju obok znajduje sie twoja narzeczona. Masz tu pistolet. Rozkaz: zastrzel ja. Czas: 30 sekund - dyktuje instruktor.
Mija pol minuty, student wraca, prowadzac za reke narzeczona.
- Sorry, nie moglem tego zrobic...
Nastepny student.
- W pokoju obok czeka twoja zona. Tu masz pistolet.
Masz ja zabic w ciagu 30 sekund! - mowi instruktor.
Student wchodzi do pokoju obok. Slychac kilka strzalow, a
potem niesamowity rumor. Po 20 sekundach, lekko zziajany student wraca, poprawia ciemne okulary i mowi:
- Jakis kretyn wpakowal mi slepaki do pistoletu. Musialem
babkę taboretem za****c!
Czternasta
Ahmed, te dwa kawały są dobre, a nie "ugly"!!
nawet bardzo dobre.
Child
Ojciec z synem w ZOO:
- Tato dlaczego ten goryl ma takie wielkie nozdrza?
- Synku, a widziałeś jego palce ?

tylko nie wrzucajcie wiekszosci tych dowciapow na JM, bo przygwozdzicie srodze.
BlackOmen
Beton time:
stare
Idzie policjant ulica, patrzy a tam g***. Podchodzi bliżej, zaczyna badać i mówi:
- Hmmm... wygląda jak g***, śmierdzi jak g*** i smakuje jak g***.

Wszystkie dowcipy o żydach to betony to oszczedze wam jednak czytania i nie bede ich tam wrzucal. Jak mi sie przypomnia jakies kolejne to dorzuce.
Btw. fajny temat
Czternasta
to powinniście znać, od mnie więcej dziesięciu lat:

ilu Żydów mieści się w maluchu?
404.
czterech na siedzeniach, i czterystu w popielniczce.
MisieK
z tych o żydach:
Hans mówi do kilku żydów w obozie:
- Jak uda wam się zrobić samochód z was samych, to was wypuszczę.
Jeden oddał rękę, drugi nogę, trzeci uszy itp.itd. i zrobili sobie samochód. Wyjezdzają z obozu a z nimi biegnie tłum innych żydów. Hans podnosi gnata, celuje w tłum i krzyczy:
- A wy to co?
- Spaliny...

czy jakoś tak to było.
BlackOmen
O przpomnial mi ie dowcip zaslyszany kiedys przy konsumpcji napoju za 4,99 zawierajacym SO2

Przykład pedo-nekro-dendro-zoofilii'
Koles pakujacy w dziuple w ktorej znajduja sie mlode martwe korniki <- beton jakich malo
o i jeszcze jeden:

Paradoks sraczki? Częsta a rzadka.
Hefaj
QUOTE(MisieK @ 12.04.2006 22:07)
z tych o żydach:
Hans mówi do kilku żydów w obozie:
- Jak uda wam się zrobić samochód z was samych, to was wypuszczę.
Jeden oddał rękę, drugi nogę, trzeci uszy itp.itd. i zrobili sobie samochód. Wyjezdzają z obozu a z nimi biegnie tłum innych żydów. Hans podnosi gnata, celuje w tłum i krzyczy:
- A wy to co?
- Spalny...

czy jakoś tak to było.
*



XD

w Krakowie w rzece wyłowiono policjanta. Znaleziono karteczkę , na której było napisane:
"Skocz po bilety na Wisłę"...

Ahmed
Kontynnując wątek BlackOmena:
Dyrektor firmy potrzebował nowego pracownika. Dał ogłoszenie do pracy, jego ludzie przeegzaminowali wcześniej kandydatów... aż zostało ich w końcu 4-rech najlepszych. Aby rzeczywiście wybrać najlepszego dyrektor postanowił
przeegzaminować ich osobiście. Wezwał więc ich do swojego gabinetu i posadził obok siebie. 1-wszego z nich spytał:
- Co według pana jest najszybsze na świecie?
Facet pomyślał chwilę i mówi:
- To myśl. Wpada do głowy, nic jej nie poprzedza po prostu jest.
- Świetnie - komentuje naprawdę zadowolony z odpowiedzi dyrektor. Zwraca się do 2-giego z tym samym pytaniem.
- Mrugnięcie - odpowiada kandydat - mruga się okiem cały czas a nawet tego nie zauważamy.
- Bardzo dobrze - mówi dyrektor i pyta 3-go. Ten miał więcej czasu więc starannie przygotował dpowiedź:
- No więc w domu mojego ojca jak wyjdzie się na zewnątrz budynku to jest tam taki mur. Jest na nim przycisk jak się go wciśnie to momentalnie zapala się światło na całej posesji. Nie ma nic szybszego niż włączenie światła.
- Doskonale! A pan? - pyta 4-tego kandydata.
- Według mnie najszybsza jest sraczka.
- Co?! - pyta zdziwiony dyrektor.
- Spokojnie, już wyjaśniam. Widzi pan przedwczoraj źle się poczułem i pobiegłem do kibla. Ale zanim zdążyłem pomyśleć, mrugnąć czy włączyć światło zesrałem się w gacie.
Eva
Estiej, one sa tak glupie ze az strach czytac dalej XD
Child
Donald Ramsfeld zdaje relację prezydentowi Bushowi z ostatnich operacji w Iraku:
- Yesterday 3 brazilian soldiers were killed.
Bush chwyta się rękami za głowę i krzyczy spanikowany:
- O my god!!!
Po minucie podnosi głowę i pyta:
- And how much is brazilion?
Avadakedaver
nie kumam. ale to chyba normalne.
Child
opowiedziane brzmi lepiej ;P
hazel
QUOTE
Dlaczego David Copperfield musiał odwołać swój występ w Polsce?
Nikt nie był nim zainteresowany. W Polsce nie jest niczym niezwykłym gdy coś znika
Smutne i prawdziwe. No, może nie takie aż smutne...wink2.gif
Atina
LOL, Child, to nie jest głupie. To jest świetne! biggrin.gif
Child
Późnym wieczorem wiecznie pijany mąż wraca do domu i zastaje żonę leżącą na łóżku z bananem w du*ie.
- A Ty co? Ochu*ałaś? - dziwi się.
Żona:
- Banalny seks, kochany...

Na chodniku stoi paniusia i machając łapką woła:
- taxi, taxi!
z przejeżdżające taryfy głowę i rękę wystawia koleś i z podłym uśmieszkiem, machając ręką, woła do pani:
- piesza, piesza!
Child
flood ;>

Do baru wchodzi stały bywalec, świeża blizna zdobi czoło.
- Co się stało? Skąd to masz? - pytają koledzy
- A, to blizna po kuli.
- Jak to?
- Normalnie, szedł jakiś dziadek o kulach i mi przy******lił.

Popołudniowy szczyt komunikacyjny. W zapchanym "po dach" autobusie stoi kobieta trzymająca cztery wytłaczanki jajek. W pewnym momencie stojący za nią facet w okularach typu "-14" stuka ją w ramię:
- Czy zechciałaby pani skasować mi bilet?
- Jajka mam - odpowiada trochę niegrzecznie kobieta, kończąc tym samym dyskusję.
Za chwilę facet w okularach ponownie stuka ją w ramię:
- Czy zechciałby pan skasować mi bilet?

– Halo, to Odessa?
– A jak myślicie?
– Halo, to Rabinowicz?
– A co?
– Wiecie, że w Nowym Jorku umarł Wasz wuj?
– I wszystko mi zostawił?
– Wiecie, ile po nim zostało długów?
– Posłuchajcie, do kogo wy chcecie się dodzwonić?
Magya
Wchodzi młody chłopak do sklepu i pyta:
- Dzień dobry! Czy jest Piorek?
- Chyba szczy...
- To ja poczekam.

Idzie sobie turysta i w pewnym momencie zauważa Bacę i pyta:- Baco, co robicie?
- A nic takiego, piore tylko kota.-
Kota? Przecież kota się nie pierze.
Na to Baca:
- A co wy tam turysto wicie, kota się pierze.
Za parę godzin turysta wraca z powrotem. Patrzy a kot leży nieżywy. I zwraca się do Bacy:
- A nie mówiłem, że kota się nie pierze?!
A Baca na to:
- Pierze się, pierze, ale sie nie wykręco.

Kowalscy postanowili pójść do opery. Kiedyś w końcu trzeba... Ubrali się odświętnie w garnitur i suknie wieczorowa. Ustawili się po bilety w kolejce pod kasą. Przed nimi gość zamawia:
- Tristan i Izolda. Dwa poproszę...
Kowalski jest następny:
- Zygmunt i Regina. Dla nas tez dwa...


;]
Hefaj
ten ostani nie jest nawet stjupid!
em
ten na pewno jest stjupid end agli:
Siedzi facet w kinie, je popcorn. Kukurydza szybko się skończyła, odłożył pudełko na ziemie, patrzy, a na kolanach zostało mu trochę okruszków - zebrał i zjadł. Ogląda dalej film, po jakiejś chwili znowu patrzy, a na kolanach okruszki - zebrał i zjadł. Mija dalszych kilkanaście minut, patrzy na kolana, a tam znowu okruszki, wkurzył się, ale zjadł. Film się kończy, facet patrzy w górę, a tam na galeryjce trędowaty siedzi i odrywa sobi strupki.

Umarły 4 zakonnice. Przed bramami raju wita je święty Piotr, który obok siebie ma naczynie ze święconą wodą. Pyta się pierwszej zakonnicy:
- Czy dotykała kiedyś siostra męskiego członka?
- Tak dotykałam go palcem.
- Proszę zanurzyć palec w tej misie, a będzie siostra rozgrzeszona i będzie mogła pójść do nieba.
Pyta się drugiej zakonnicy:
- Czy dotykała kiedyś siostra męskiego członka?
- Tak dotykałam go ręką.
- Proszę zanurzyć ręke w tej misi,e a będzie siostra rozgrzeszona i będzie mogła wstąpić do raju.
Pyta się trzeciej zakonnicy:
- Czy dotykała kiedyś siostra męskiego członka?
Na to wyrywa się czwarta i krzyczy:
- No nie, jak ona w tym dupę zanurzy, to ja już tego nie będe piła!
Shell
Wywiad z profesorem Janem Miodkiem:
- Panie profesorze czy stwierdzenie "porach.u.j.e" jest poprawne?
Na co pan profesor odpowiada:
- Tak jest poprawne, ale lepiej jest powiedzieć "idźcie sobie panowie"


A nie 'szach uje' i 'ciszej panowie'?
Lupek
A to dowcip nawiązujący do niedawnej paniki związanej z ptasią grypą:

Dwa łabędzie grają w statki. Jeden stawia swój statek mówiąc:
- H5- drugi na to
- N1
hazel
QUOTE(Lupek @ 17.04.2006 10:33)
A to dowcip nawiązujący do niedawnej paniki związanej z ptasią grypą:

Dwa łabędzie grają w statki. Jeden stawia swój statek mówiąc:
- H5- drugi na to
- N1
*


Na to pierwszy: trafiony zatopiony
Katon
Uwielbiam kawały o Polakach. Nienawidzę poważnych refleksji nad nimi.

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie Doktorze, jak się schylam to mnie w krzyżu łupie...
- Nie schylać się, do widzenia, następny proszę.

To jest prawdziwe i życiowe.
Avadakedaver
sorry, ale dwóch ostatnich słów nie rozumiem. Widać że ze mnie Polak.
a co do tego dowciou o papieżu - słyszałem podobny ale o blondynkach. (wsiada facet do tramwaju i pyta:
-czy znacie państwo najnowszy kawał o blondynkach?
na co jedna odpowiada
-zanim pan powie, niech pan wie, ze zanim przefarbowałam włosy byłam blondynką.
a koleś na to
-to nic, pani wytłumaczę później.)

a teraz żarty zdecydowanie takie, które "przekraczają grznice dobrego smaku" ale mnie baaardzo bawią.

pierwszy - wymyślony na lekcji polskiego cztery lata temy przez Obiego, zazwyczaj przedstawiam go jako dowcip "pytanie - odpowiedź", ale wam przedstawię jak było na prawdę:

n-l: Może ktoś z Was wie, co Jezus powiedział do dwóch skazańców, obok których został powieszony?
Obi (mi na ucho): Cześć, jestem tu nowy!

drugi:
ostatnia wieczerza, Jezus wchodzi do domu, a tam na stole trzy ogromne trzy pieczone dziki, mnóstwo wina, tancerki, śpiewy, chleb, miód, i wogóle wszystko czego dusza zapragnie.
Jezus oniemiały podchodzi do Piotra i pyta:
-ale... skąd mieliście na to wszystko pieniądze?!
-ponoć Judasz coś sprzedał...

trzeci:
ostatnia wieczerza. Jezus wstaje, i mówi:
-a teraz napijmy się tego wina, bo to już ostatni raz się spotykamy, albowiem ktoś z was mnie zdradził - wymownie spojrzał na Judasza.
Wypili.chwilę później to samo:
-teraz przełammy sie chlebem, albowiem ktos z was mnie sprzedał, i już nigdyrazem nie zjemy - znowu spojrzał na Judasza, a ten udawał, że nie wie o co chodzi.
przełamali się. po chwili to samo:
-teraz już na prawdę ostatni raz wypijmy wina, albowiem ktoś z was mnie zdradził...
Judasz nie wytrzymał, wstał i wrzasnął:
-Ty jak się na*ebiesz to sie zawsze do mnie dopie*dalasz!

ugly, co?
BlackOmen
user posted image
GrimmY
oh noes!
Hefaj
a teraz coś z nie-nie-niezupełnie , naprawdę niezupełnie z innej beczki:

Gdy faryzeusze chcieli ukamiennować cudzołożnicę , Jezus im rzekł:
- Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień...
Nagle JEB , niewiasta z głową całą we krwi , na co Jezus się odwraca i mówi:
- Matka , proszę , nie wpi....j się...
Avadakedaver
zznam to, znam. ale z łagodniejszym zakończeniem -
mamo, jak ty nie czasami denerwujesz...

pytanie do znawców:
czy to była Weronika?
Hefaj
QUOTE(Avadakedaver @ 18.04.2006 22:11)
pytanie do znawców:
czy to była Weronika?
*


cudzołożnica?
Avadakedaver
właśnie ona.
matoos
Ja słyszałem że Maria Magdalena.
Hefaj
mnie też tak się tak zdaej.

Weronika na pewno ni.
Eva
Nie no co wy, Weronika! Maria Magdalena to ta co mu twarz chusta ocierala, lamerzy.


...
Avadakedaver
Tak, masz rację!!
A Jezus sam się do krzyża przybił, nie?
Katon
Wy naprawdę nie wiecie czy tak się tylko bawicie?
Eva
A co Ty mowisz, co Ty mowisz?
Child
wazne pytania dwa razy? wazne pytania dwa razy? ;P

Kiedy Hitler doszedł do władzy, postanowił zapoznać się z mądrością zawartą w Talmudzie. Wezwał więc jednego z najwybitniejszych rabinów - talmudystów i rzekł do niego:

- Słuchaj, Żydzie, masz mi wytłumaczyć, co to jest Talmud i na czym polega jego mądrość.

- Szanowny panie Hitler - odpowiedział rabin - chcę pana ostrzec, że to jest bardzo trudne i skomplikowane.

- Jestem Fuhrerem wielkiego narodu - wrzasnął Hitler - i nie ma dla mnie rzeczy trudnych!

- Spróbuję zatem to panu wytłumaczyć na przykładzie. Niech pan sobie wyobrazi, panie Hitler, że jest wieś. W tej wsi stoją murowane jednopiętrowe domy o płaskich dachach. Urządzone są tak, że można przechodzić z jednego dachu na drugi. Którejś nocy, przy pełni księżyca, po tych dachach przechadzało się dwóch Żydów. Jeden z nich, człowiek bardzo ciekawski, zajrzał do komina i tak się przechylił, że wpadł do środka. Drugi chciał mu pośpieszyć z pomocą i wpadł za nim. Kiedy obaj Żydzi wyszli z komina, jeden z nich był biały a drugi czarny. Jak pan myśli, panie Hitler, który z nich poszedł się umyć?

- Jak to który? Jasne, że czarny.

- Nie, panie Hitler - żaden z nich nie poszedł się umyć. Ten biały widział, że jest biały, więc nie poszedł się umyć. Ten czarny widział, że tamten jest biały, i też nie poszedł się umyć.

- Aaaa - stwierdził z zadowoleniem Fuhrer - teraz już rozumiem.

- Chwileczkę - rzekł rabin - to dopiero początek. No więc jest wieś, są murowane jednopiętrowe domy o płaskich dachach, jest noc, pełnia księżyca i dwóch Żydów, którzy spacerują po dachach.
Jeden z nich zajrzał do komina i wpadł, drugi chciał mu pośpieszyć z pomocą i też wpadł. Jeden wyszedł biały, drugi wyszedł czarny. Który z nich poszedł się umyć?

- Przecież żaden - odrzekł Hitler.

- Niee, panie Hitler. Obaj. Ten czarny widział, że jest czarny, więc poszedł się umyć. Ale ten biały widząc, że tamten jest czarny, myślał, że też jest czarny i też poszedł się umyć. Ale to jeszcze nie wszystko, panie Hitler. Znów jest wieś, murowane jednopiętrowe domy o płaskich dachach, po których można spacerować. Jest noc, pełnia księżyca i dwóch Żydów spaceruje po tych dachach. Jeden wpadł do komina, drugi chciał mu pomóc i też wpadł. Który poszedł się umyć?

- Obaj? - zapytał Hitler

- Nie! Umyć się poszedł ten biały, bo widział że tamten jest czarny, więc myślał że też jest czarny. Ale to nie koniec, panie Hitler. Jest wieś, są murowane piętrowe domy i płaskie dachy, i znów w nocy przechadza się po nich dwóch Żydów, i znów wpadają obaj do komina. Jeden wyszedł czarny
drugi biały, który poszedł się umyć?

- Niech cię diabli porwą, nie wiem - ze złością rzucił Hitler.

- Ten czarny, panie Hitler, bo wiedział, że jest czarny. Mówiłem panu przecież, że to jest bardzo skomplikowane i bardzo trudne. Ale na tym nie koniec, bo po pierwsze, gdzie pan widział murowaną wieś, która ma jednopiętrowe murowane domy i płaskie dachy? Ale dajmy na to, że taka wieś jest. To po drugie, czy Żydzi nie mają nic lepszego do roboty niż przechadzać się w nocy przy pełni księżyca, na wsi i to w dodatku po dachach? Ale dajmy na to, że to się zdarzyło. To, po trzecie, czy pan sądzi, że jak jeden Żyd wpadł do komina, to drugi nie miał nic innego tylko łazić tam za nim? Ale dajmy na to, że tak się stało, to po czwarte, panie Hitler, żeby dwóch ludzi wpadło do komina i jeden wyszedł biały, a drugi czarny? Widzi pan, mówiłem od początku, ze to są trudne i skomplikowane sprawy.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.