Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Porady Babci Jadzi
Magiczne Forum > Talk Show > Talk Show
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22
hazel
Jeśli chodziło o wypalenie plytki audio, to moja metoda była zdecydowanie dobra. Nie trzeba przed nagraniem konwertować mp3 na wav, ani na nic innego.
PrZeMeK Z.
A jednak dwie płytki straciłem ;]
hazel
Ale w jakim sensie? Nie nagrały się do konca, czy nie działają?

PrZeMeK Z.
"Nagrywanie nie zostało zakończone powodzeniem" i nagrała się tylko 1 piosenka.

Ale mówię, może to wina płytek.
hazel
Przemon, to spróbuj na najmniejszej prędkości nagrywać.
Ludwisarz
W sumie racja, ja przez kilka lat najpierw konwertowalem, a potem dopiero wypalalem (i jeszcze do tego nie uzywajac Nero). A rzeczywiscie w Nero jest taka opcja co to automatycznie zamieni plik gdzies tam w pamieci i wypali dobrze.

Ale dla audiofila to nie nie to samo (320 synu!).

Child
winyl, dziadku!
matoos
Ciekawe ilu z was ma licencję na to nero...

IMGburn, synu tongue.gif

OpenSource rzondzi.
Ludwisarz
Nie uzywam Nero, bo nie uzywam Windows, yatta!



Child wnuczku, przyjezdz do mnie to zobaczysz winyle smile.gif
Child
swego czasu [jak dzieckiem byłem dosłownie] w domu miałem na winylach Floydów, Stones'ow i reszte rockowych dziadków wink2.gif
PrZeMeK Z.
Hazel, GrimmY - dziękuję bardzo, wszystko już działa jak należy. Czyli nie zanudzę się w drodze do/z Czestochowy wink2.gif

Gdyby mnie było stać na legalne oprogramowanie, na pewno bym je kupował.
matoos
Głupia wymówka. Znajdź mi jeden program który nie ma opensourcowej, zazwyczaj lepszej wersji.
PrZeMeK Z.
Nie znam się na programach i szczerze mówiąc tkwi we mnie to głupie przeświadczenie, że "mało znany (tzn. nienajpotężniejszy) to jakiś dziwny, nie tak dobry".
Zresztą moje Nero zostało kupione wraz z komputerem, tzn. było już zainstalowane, gdy mi go przywieziono. Nie wiem, czy jest oryginalne.
Ramzes
QUOTE("PrZeMeK Z. @ 23.10.2007 19:35)
Czyli nie zanudzę się w drodze do/z Czestochowy

O jedziesz do mnie biggrin.gif co to? pielgrzymka maturzystów na Jasną Górę w celu pomodlenia się za pomyślne zdanie matury?
PrZeMeK Z.
A cóżby innego? :]

No i o Oświęcim zahaczamy.
hazel
QUOTE(matoos @ 23.10.2007 19:08)
Ciekawe ilu z was ma licencję na to nero...
*

Jak kupowałam nagrywarkę, to dali mi do niej wersję nero lite, czyli taką uszczuploną o cos tam, nawet nie wiem o co, i tej wersji używam, więc chyba jest legalna.
em
QUOTE(PrZeMeK Z. @ 23.10.2007 21:48)

No i o Oświęcim zahaczamy.
*


smile.gif. to znaczy, ja wiem, że zwiedzać będziecie nie Oświęcim, a KL Auschwitz (uczulam, to nie to samo), ale to i tak dalej - moje miasto smile.gif.
GrimmY
QUOTE(matoos @ 23.10.2007 22:31)
Głupia wymówka. Znajdź mi jeden program który nie ma opensourcowej, zazwyczaj lepszej wersji.
*


powerdesigner? jak znasz wersję opensource'ową i lepszą od tegoż, i dodatkowo zadowoli to mojego wykładowcę/ćwiczeniowcai, to uściski dłoni prezesa i moje uznanie plus dozgonna wdzięczność z przytupem:)
hazel
Teraz ja mam pytanie. A własciwie problem do rozwiązania.

Od jakiegos roku mam tablet, nie miałam ze sterownikami nigdy najmniejszego problemu. Ale tydzien temu zmieniłam płytę główną w kompie (i kartę graficzną, i procesor), po czym przeinstalowałam windowsa (kolejna paranoja - windows wykrył zmiany sprzętowe, więc chciał się od nowa aktywować, ale z racji, że zmianie uległ adres fizyczny karty sieciowej, musiałam podać go dostarczycielowi internetu, żeby net zaczął działać, do czego potrzebne było włączenie komputera, którego włączyć nie mogłam, bo windows musiał sie najpierw aktywować. Blędne koło). no więc zainstalowałam tego windowsa i wszystkie sterowniki, po czym zabrałam sie do instalacji driverów tabletu. Według instrukcji producenta, należy najpierw zainstalowac sterowniki, potem zresetować system, i dopiero wtedy podłączyć tablet. Metoda dotychczas zawsze działała, więc tak zrobiłam. Jednak po podłączeniu tabletu wyskoczyło okno windowsowskiego "Kreatora dodawania nowego sprzętu". Wybrałam "nic nie rób". Przez chwilę wszystko było ok, tablet działał. Jednak jakieś 15-20 minut później wyskoczyło powiadomienie w dymku nad trayem "Wacom Intuos3 Tablet - sprzet został zainstalowany i jest gotowy do użycia", czy jakoś tak. Generalnie standardowe powiadomienie windy. W tym samym momencie wyskoczył mi komunikat "Tablet software Mismatch - please reinstall tablet software", podejrzewam, że pochodzące od drivera firmowego. Tablet przestał dzialać tak jak powinien, lokalizacja wskaźnika została przełączona z bezwzględnej na względną, przestało działać wykrywanie nacisku i obrotu piórka. Odłączyłam tablet, zdeinstalowałam firmowe sterowniki, zresetowałam komputer i powtórzyłam operację. Kilkakrotnie, w tym licząc ściąganie najnowszych sterowników ze strony producenta. I za każdym razem powtarzało się to samo - przez chwilę sprzęt działał jak należy, po ingerencji windy przestawał. Podejrzewam, że Windows w jakiś sposób nadaje wbudowanym sterownikom większy priorytet niż oryginalnym, nie wiem tylko jak to powstrzymać.

Ma ktos jakiś pomysł?
PrZeMeK Z.
user posted image

Sorry, nie mogłem się powstrzymać blush.gif
hazel
Dzięki :>

Chyba chwilowo nie skorzystam.
hazel
Znów ja.

Jaki player odtwarza filmy w formacie *.mkv i jednocześnie obsługuje napisy?
I nie mówcie mi, żebym sie języka uczyła zamiast napisy ściągać, bo film jest koreański :>
Neonai
zeby babcia jadzia musiala wiedziec takie rzeczy...czego to ludzie nie wymyslą.
matoos
VLC.

Albo K-Lite pack z Media PLayer Classic.
hazel
Aaaa! Pomocy.

Szlag mnie trafi.

Jak przeinstalować windę na laptopie, gdy pomimo że ustawione jest w biosie bootowanie z CDROMU, stara wersja windy usiłuję się włączyć (zepsuta wersja)? Oczywiście się nie włącza, wywala błąd i jedynym wyjściem jest reset komputera, po czym sytuacja się powtarza. Potrzebuję działający komp na dziś wieczór, więc każdą konkretną poradę przyjmę z otwartymi ramionami. Im szybciej, tym lepiej.

A, no i oczywiście komputer nie ma stacji dyskietek, do której możnaby włożyć dysk startowy i ręcznie wysłać windę na zielone pastwiska.

edit: dodam jeszcze, że instalka windy jest wersją ze zintegrowanym SP2. Szukałam troch w necie, widziałam podobne problemy, ale zawsze rada polegała na znalezieniu instalki z SP2.
Child
menu bootowania uruchom recznie. wtedy powinno obyc sie bez takich rewelacji
hazel
poproszę jeszcze raz, po ludzku i z instrukcją jak dla idioty.
Avadakedaver
niestety nie potrafię pomóc :/

ja za to, jako kompletna noga z niemca, potrzebuję zadania domowego w postaci
opisz swoj dom. kolory scian, co mniej wiecej masz w pokojach, jak są położone pokoje, ile ma metrów kwadratowych, ile łazienek, siłowni, kuchni, strychów, porszaków w garażu i luj jeden wie co jeszcze.
proszęęęę blush.gif
Zeti
Avada, na kiedy Ci to trzeba?

Podejrzewam, że skoro prosi dziś, to na jutro mu potrzebne
Przemek
hazel
Dobra, walczę z tym kompem dalej. Dowiedziałam się jeszcze, że w przypadku tego modelu notebooka (asus A4000) przed zainstalowaniem systemu trzeba zrobić coś z jakimś recovery diskiem, który jest na jakiejś ukrytej partycji...wrrr. Nie wiem, gdzie szukać ukrytych partycji, bo bios widzi jedną ino. (Już pomijając fakt, że to jakiś dziwny bios jest.) I niech mi ktos powie co mam z tym gównem zrobić, bo mnie szlag trafi. Znajomy powiedział, że winde można na laptopie zainstalować z oryginalnej płyty, bo na niej są jeszcze jakieś dodatkowe sterowniki i inne chuje muje, ale za bardzo mu nie wierzę, bo a) zna się na komputerach tak jak i ja, czyli kiepsko i b) i tak nie mam tej płyty bo w chwili uzyskania komputera w moje ręce trafiło:
1) laptop z wgranym windowsem i kupą szitu w postaci m.in. 5GB muzyki techno i dwóch filmów porno - sztuk 1.
2) płytki z oprogramowaniem, sterownikami i oryginalną windą, od której nalepka jest na opakowaniu - sztuk 0, słownie zero.
matoos
Sposób pierwszy: Siorbnij u kumpla z sieci oemową wersję wingrozy i wklep przy instalacji kluczyk z naklejki na laptopie. Łatwo prosto i legalnie.

Sposób drugi: Siorbnij u innego kumpla nową wersję ubuntu i zainstaluj na laptoku. Szybsze, lepsze i prostsze w obsłudze niż winda.

Co do ukrytej partycji, poszukałbym w boot menu biosa, w asusach to zdaje się F2 jest przy ładowaniu albo F12, powinno być gdzieś napisane. Jeżeli dysk nie był repartycjonowany to powinna się pojawić boot to recovery partition albo coś w ten deseń.
hazel
QUOTE(matoos @ 29.10.2007 22:45)
Sposób pierwszy: Siorbnij u kumpla z sieci oemową wersję wingrozy i wklep przy instalacji kluczyk z naklejki na laptopie. Łatwo prosto i legalnie.
*

Na to wpadłam już. Mam wersję OEM, nawet całkiem legalną, kupioną z PC. Problem polega na czymś innym. Nie jestem w stanie zacząć instalacji, pomimo odpowiedniej kolejności bootowania ustalonej w biosie (w pewnym momencie dla pewności wyłączyłam bootowanie z wszystkiego oprócz CDROMu, a stary windows i tak sie odpalał z C).
QUOTE(matoos @ 29.10.2007 22:45)
Co do ukrytej partycji, poszukałbym w boot menu biosa, w asusach to zdaje się F2 jest przy ładowaniu albo F12, powinno być gdzieś napisane. Jeżeli dysk nie był repartycjonowany to powinna się pojawić boot to recovery partition albo coś w ten deseń.
*

Przeszukałam biosa wzdłuż i w szerz. Nie znalazlam nic poza dyskiem C. Zresztą nawet jakbym znalazła, to nie za bardzo wiem, co z tym fantem zrobić, bo nie do końca wiem, do czego to dziadostwo służy.
matoos
Nie miałem na myśli samego biosa. Na ekranie zaraz po uruchomieniu komputera powinna ci się pojawiać lista skrótów któe trza nacisnąć żeby an przykłąd wejść do biosa. I tam powinno być boot menu też.

A bios wykrywa ci w ogóle napęd CD? Bo jak nie to dupa blada, coś masz nie tak z napędem i wtedy to już ci zostaje co najwyżej siorbnięcie Hiren Boot CD, zrzucenie go na sticka USB i zabawa diagnostyką, ale to już lekko zaawansowana sprawa.
hazel
W ogóle nie pojawia mi się ten ekran co się normalnie w kompie przed załadowaniem windy pojawia (takie białe literki na czarnym tle), kiedy to liczy pamięć i takie tam. Najpierw jest ekran powitalny asusa, potem na chwile robi się czarne tło i w tym czasie trzeba się wykazać refleksem i wcisnąć f2 bodajże (ja tam trafiam po kolei), żeby do biosa wejść, jak sie nie zdąży, to się zaczyna windows ładować. Żaden inny klawisz nie działa, przynajmniej nie udało mi się trafić. W ogóle ten bios jest jakiś inny niz takie co do tej pory widziałam, ale znalazłam miejsce, gdzie się ustawia kolejność bootowania i ustawiłam cdrom jako pierwszy - co chyba znaczy, że bios go widzi (wyświetla go jako ciąg literek i cyfer, czyli nazwę chyba).
matoos
Ok, to w Biosie poszukaj sposobu żeby wyłączyć ekran powitalny asusa, to się nazywa cośtam logo i powinno być w opcjach bootowania. Jak to wyłączysz to będziesz widzieć jakie klawisze możesz wcisnąć. Jeżeli kiedykolwiek na kompie była partycja recovery to musi być opcja wejścia do boot menu.
GrimmY
Twój problem z brakiem możliwości zainstalowania windowsa przypomina mi trochę mojego laptopa (hp). otóż nie da się (nie da się) na nim zainstalować innej wersji windowsa niż tą, jaką się dostało przy zakupie, a właściwie nie dostało tylko 'mogło się dostać' z ukrytej partycji. a mówiąc po polsku przy pierwszym włączeniu komputera trzeba było włożyć dwie płyty dvd (tudzież kilkanaście cd lub jedną dual-layer) i zrobić sobie w ten sposób 'recovery disc(s)', w sumie przydatna rzecz, bo przy odzyskiwaniu systemu z nich od razu wgrywają się wszystkie sterowniki, karty graficzne, muzyczne i tysiąc innych niepotrzebnych dupereli (sama dokumentacja i help od firmy hp to 4 różne programy ;p), na szczęście jest o tyle wygodnie, że zarówno hm ukrytą partycję jak i wszystkie narzędzia do odzyskiwania systemu można bezproblemowo wysłać w niebyt.
schody zaczynają się przy próbie przeprowadzenia instalacji z płyt z oryginalnym windowsem (swoją drogą bios firmy hp to jakaś pomyłka). nie ma znaczenia jaka to wersja, po przebrnięciu przez ładowanie podstawowych komponentów z płyty wyskakuje info, że sorry ale nie zainstaluję Ci niczego, skontaktuj się z microsoftem. nigdy nie widziałem jeszcze takiego komunikatu i za cholerę inaczej niż za pomocą tych recovery disc'ów windowsa instalować nie idzie, co w sumie nie jest aż tak upierdliwą rzeczą, ale mimo wszystko wolałbym mieć pełną kontrolę nad swoim komputrem.
PrZeMeK Z.
To ja się jeszcze wtrącę z własnym problemem.

Znów jest to samo. Monitor wyłącza się przy przeciąganiu elementów po pulpicie, pracy w Wordzie, szybkim przewijaniu obrazów, uruchamianiu stron z apletami Java... Działa wówczas tylko reset. Ściągnąłem aktualne sterowniki do karty graficznej, przez dwa dni było dobrze, teraz jest tak samo źle, jak przedtem.

Nie wiem, poradźcie coś. Rozebrać i odkurzyć? Ściągnąć sterowniki do monitora? (Jeśli to ostatnie, nie wiem, gdzie się sprawdza model monitora).
Child
Na moje to powolna agonia monitora.

Podłączyłem kompa do wieży, prawie wszystko gra, tylko jak ustawić dźwięk tak, żeby wokal nie brzmiał jak spod dywanu? [tzn dudniący i słychac go jakby z daleka]
PrZeMeK Z.
Hm, obniż maksymalnie basy? :]

Może i pora na wymianę monitora.
BlackOmen
Child -> foobara sciagaj i baw sie equalizerem ;d

Ktoś ma dobre tutoriale do gimpa?
GrimmY
QUOTE(Child @ 30.10.2007 23:09)
Na moje to powolna agonia monitora.

Podłączyłem kompa do wieży, prawie wszystko gra, tylko jak ustawić dźwięk tak, żeby wokal nie brzmiał jak spod dywanu? [tzn dudniący i słychac go jakby z daleka]
*


Proponuję iść za poradą Omena, a dodatkowo zapytam czy łączysz sie za pomocą jednego kabla czy jakąś dodatkową przejściowkę masz po drodze?
Child
przedłuzacz jack-jack

/udało się bez foobara ;)
hazel
Jak usunąć tło spod ikon na pulpicie?

edit: dobra, już wiem.

edit2: Notebook wrócił z serwisa, z naprawioną windą.

Ale to tyle, jeśli chodzi dobre wieści, bo
a) skasowali mnie jak za woły
b) winda została stara, tylko naprawiona, i działa jeszcze gorzej niz przed awarią.

Poza tym na pulpicie pojawił sie jakiś dziwny plik:
img443.imageshack.us/img443/1220/beztytuusm7.jpg
którego nie da się usunąć, przenieść, zmienić nazwy, ani nawet ukryć (czego próbowałam w akcie desperacji), gdyż występuje błąd:

user posted image

Wie ktoś co to i jak to wypierdzielić?
Ludwisarz
Be smart - use Apple!

W nowym systemie Mac OS X 10.5 nie zaznasz takich cudów!



A tak serio.. Sa programy do usuwania nieusuwalnych rzeczy.. Pozatym.. Hmm. Nie pamietam nazwy. Ale tu to by Ci format pomogl.
Zrob osobna partycje (Partition Magic!). Wrzuc tam muzyke, filmy, save'y z Witchera.
Sformatuj partycje systemowa.

Zreszta nie pamietam czy mialas problemy softwareowe czy hardwareowe.. Wiec niepotrzebnie gadam.
hazel
Cały problem w tym, ze sie nie da sformatować, a jak się koniecznie uprzesz i sformatujesz, to windy nie zainstalujesz od nowa, bo na dysku jest ukryta partycja recovery, która skutecznie broni cię przed zainstalowaniem "obcej" windy i sugeruje instalację tej z oryginalnej płytki, której nie posiadam ;D

QUOTE
save'y z Witchera
Hehe. W Wiedźmina gram na stacjonarnym, na 512 ramu w notebooku raczej by nie uciągnął...

edit: dzięki za informację o instnieniu programów do usuwania wrednych plików. Znalazłam taki jesten, nazywa się Unlocker, i działa, udało się to badziewie usunąć.
GrimmY
QUOTE(TimmY @ 13.11.2007 22:56)
Be smart - use Apple!

W nowym systemie Mac OS X 10.5 nie zaznasz takich cudów!
*


kumplowi padła (spaliła się? nie do końca wiadomo) pierdoła w postaci karty sieciowej w imac'u. procedurę pierdolnika jaki się przy tym szykuje lepiej przemilczę ;>
nie chcę ubliżać makom, bo system mają naprawdę fajny (leoparda jeszcze nie widziałem), ale jeśli chodzi o problemy z hardware'em to jest nieciekawie.
Avadakedaver
przerzucenie się z windowsa i komputera na maca to sodoma i gomoria, armagjedon. na informatyce mamy maki i siędzę w nich godzinę tygodniowo.
A zdziałanie czegolowiek bez klikania prawym klawiszem myszki (wytnij, wklej, właściwości), bez używania zajebiaszczych skrótów klawiatury ctrl+v ctrl+z, ctrl+c, ctr+x; oraz zjeżdżania rolką w dół a czasem w górę jest na prawdę cholernie trudne.
stworzenie pokazu zdjęć zajęło mi całą lekcję.
PrZeMeK Z.
Oj prawda.

Zawsze miałem wrażenie, że producenci Maców nie wprowadzają rolki i prawego przycisku tylko po to, by się różnić od Windowsa :]
Avadakedaver
QUOTE(hazel @ 13.11.2007 19:03)
Jak usunąć tło spod ikon na pulpicie?

edit: dobra, już wiem.

edit2: Notebook wrócił z serwisa, z naprawioną windą.

Ale to tyle, jeśli chodzi dobre wieści, bo
a) skasowali mnie jak za woły
b) winda została stara, tylko naprawiona, i działa jeszcze gorzej niz przed awarią.

Poza tym na pulpicie pojawił sie jakiś dziwny plik:
img443.imageshack.us/img443/1220/beztytuusm7.jpg
którego nie da się usunąć, przenieść, zmienić nazwy, ani nawet ukryć (czego próbowałam w akcie desperacji), gdyż występuje błąd:

user posted image

Wie ktoś co to i jak to wypierdzielić?
*


średnie pocieszenie, ale mi taki błąd przestawał się wyświetlać po resecie.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.