Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Wszelkie Teorie Klubu - Zamknięte
Magiczne Forum > Harry Potter > Harry Potter
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18
kubik
Karolinka =>
ponieważ Harry nie był

dojrzały, jego "moc" nie zabiła Volda a jedynie pozbawiła mocy.

Wobec czego ta część przepowiedni jest nadal aktualna
Kocham_Syriusza
A jeszcze taki mały problemik. Mianowicie: aurorów zatrudniało MM. Dlaczego nie mogli oni pracować jako "wolni strzelcy"?. Czy ktoś się obawiał ich mocy?
A to 'pokrewieństwo" Lily i Ginny, to nieco dziwnym się wydaje. Równie dobrze można pisać o "pokrewieństwie" Hermiony i p. Weasley, bo mają dość podobne charaktery. I jeszcze taka teoria:Czy któraś z przepowiedni dotyczyła Dumbla? KTO był strażnikiem Sali Przepowiedni?
Lousie

align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>Dlaczego nie mogli oni pracować jako

"wolni strzelcy"?. Czy ktoś się obawiał ich

mocy?

class='postcolor'>
Myślę, że jakby chcieli, to by

pracowali. Tylko może nie chcieli się narażać, skoro MM ich nie zatrudniło.

skicia

align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>KTO był strażnikiem Sali Przepowiedni?


class='postcolor'>
Może nie było żadnego? Harry nie

napotkał nikogo na swojej drodze, a zresztą po co tam strażnicy? Przecież

tylko ci, których dotyczą przepowiednie mogą ich dotnąć, inni popadną w

obłęd.

width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE

Dlaczego nie mogli oni

pracować jako "wolni strzelcy"?. Czy ktoś się obawiał ich

mocy?

class='postcolor'>
Może tu chodzi o zarobki? Gdyby nie

pracowali "dla kogoś" nie mieliby za co żyć.
Lousie
Tych zarobków to nie wzięłam pod uwagę, ale

też prawda. Bo raczej wątpię, żeby dużo takich było, co to dla dobra

ludzkości i za darmo
skicia
No niestety w naszych czasach i w ich

pewnie też wszystko kręci się wkół pieniędzy.



width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE

Czy któraś z przepowiedni

dotyczyła Dumbla?

class='postcolor'>
Tego nie wiemy, być moze była jakaś,

np. że będzie bardzo potężnym czarodziejem.
Koralina
TEORIA XXIV

To co teraz chce napisać jest praktycznie dopięte do wcześniejszej wypowiedzi Kubika na własnym forum na temat śladów co do następnych części zamieszczonych w HP i WA smile.gif

Lupin w filmie HP i PoA powiedział Harry'emu, że rozpoznał go dzięki oczom, które odziedziczył po Lily. Dlaczego nie wspomniał nic o podobieństwie do Jamesa? O to moja teoria:

Od pierwszych chwili gdy przyjaciele poznali prawdziwe oblicze Remusa, najbardziej wspierała Lupina Lily. Była jego najlepszą przyjaciółką i powierniczką, a zarazem kobietą. Jak każdy chłopak Lupin ujrzał w końcu piękno Lily i zakochał się - bez wzajemności. Matka Harry'ego już od dawna powierzyła swoje własne serce Jamesowi, doprowadzając biednego Lupina do rozpaczy. Kochał ją, a także kolegował się z Jamesem i nie mógł znieść myśli że jego dusza zdradza przyjaciela. Jeden kraniec duszy Lupina zazdrościł Jamesowi i Syriuszowi, bo przecież oni najbardziej się przyjaźnili, co wzmagało każdego dnia uczucie do Lily i tworzyło lekką nienawiść do Jamesa [dlatego nic o nim nie wspomniał mówiąc Harry'emu o jego podobieństwie do L.E]. W końcu po zakończeniu Hogwartu Remus odciął się od Lily i Jamesa, załamał się. Dowód: dlaczego nie wybrali Lupina powiernikiem ich tajemnicy jak Syriusz odmówił? Remus wydaje mi się że nie wytrzymał już swoich mieszanych uczuć co doprowadziło do małego ścięcia miedzy nim a Potterami. Dowodzik: sam przyznał w kwaterze głównej zakonu feniksa że w młodym wieku jest się głupim. Nie doceniał tak bardzo przyjaźni Jamesa, nie wystarczala mu przyjaźń Lily, za bardzo ją kochał. Dlaczego więc pomagał Harry'emu? Chciał odkupić własne winy w stosunku do Lily i Jamesa.
czadowa_

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Koralina @

15.06.2004 14:54)
Od

pierwszych chwili gdy przyjaciele poznali prawdziwe oblicze Remusa,

najbardziej wspierała Lupina Lily. Była jego najlepszą przyjaciółką i

powierniczką, a zarazem kobietą. Jak każdy chłopak Lupin ujrzał w końcu

piękno Lily i zakochał się - bez wzajemności.


Ciekawa

teoria, tylko mam pewne wątpliwosci...
po pierwsze wydaje mi sie że o tym

że Lupin jest wilkołakiem wiedzieli tylko Huncwoci - zdaje mi sie ze coś

takiego było powiedziane, a oprócz tego lily tez wtedy zostałaby animagiem

by ich wspierac.

Może więc lilly była animagiem ale na razie nic nam

o tym nie wiadomo.

A to że lupin wspomina w filmie tylko o oczach

Harry'ego-lilly to moim zdaniem jedynie kolejne skrócenie i tak

okrojonej książki na potrezby filmy. w ksiażce lupin powiedział że harry

jest podobny do swego ojca, oprócz oczu bo te ma po matce.
kubik
Karolina =>
Ciekawa wersja zdarzeń.

Na razie nie mam sie do czego przyczepić.
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>
czadowa_ =>

border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>a oprócz tego lily tez wtedy zostałaby

animagiem by ich wspierac.

class='postcolor'>
Skoro wiedziała o jego zakochaniu w

niej to by raczej dążyła do niespotykania sie z nim by go nie ranić

itp.

width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE

A to że lupin wspomina w

filmie tylko o oczach Harry'ego-lilly to moim zdaniem jedynie kolejne

skrócenie i tak okrojonej książki na potrezby filmy. w ksiażce lupin

powiedział że harry jest podobny do swego ojca, oprócz oczu bo te ma po

matce.

class='postcolor'>
A tu żeś mnie zaskoczyła...

skrócenie książki o cos czego w niej nie było?
vigga
Karolina -> naprawde ciekawa teoria,

ale troche za bardzo 'naciagana'. przypomina mi bardziej motyw z

ktorejs z ksiazek "Ani..."


border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'> 
border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>
A to że lupin wspomina w filmie tylko o

oczach Harry'ego-lilly to moim zdaniem jedynie kolejne skrócenie i tak

okrojonej książki na potrezby filmy. w ksiażce lupin powiedział że harry

jest podobny do swego ojca, oprócz oczu bo te ma po matce.


class='postcolor'>

A tu żeś mnie zaskoczyła...

skrócenie książki o cos czego w niej nie było?


class='postcolor'>
wczytaj sie w to Kubiku jeszcze raz,

a zrozumiesz sens tej wypowiedzi. chodzi o to, ze scenarzysta musial

'okroic' ksiazke, na potrzeby filmu, piszac scenariusz. jest to

troszke dziwnie sformulowane, ale chyba o to

chodzi.


width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE

Może więc lilly była

animagiem ale na razie nic nam o tym nie

wiadomo.

class='postcolor'>
eee... watpie, raz juz Rowling

wykorzystala motyw z animagami i raczej nie bedzie sie

powtarzac.


align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>To co teraz chce napisać jest praktycznie

dopięte do wcześniejszej wypowiedzi Kubika na własnym forum na temat śladów

co do następnych części zamieszczonych w HP i WA




a co film HP i WA ma do nastepnych ksiazek...? przeciez nikt, oprocz

samej autorki nie zna zadnych faktow, wiec nie sadze, aby jakikolwiek motyw

z filmu odnosil sie jakos do losow bohaterow w kolejnych tomach.
kubik

align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>a co film HP i WA ma do nastepnych

ksiazek...? przeciez nikt, oprocz samej autorki nie zna zadnych faktow, wiec

nie sadze, aby jakikolwiek motyw z filmu odnosil sie jakos do losow

bohaterow w kolejnych tomach.

class='postcolor'>
Odpowiedź:

align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE ("Wypowiedź JKR odnośnie filmu

HP: PoA)
"Alfonso has

very good intuition about what would and wouldn't work," she said.

"He's put things in the film that — without knowing it

— foreshadow things that are going to happen in the two final books.

So I really got goosebumps when I saw those two

things."

class='postcolor'>

src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>
czadowa_
[QUOTE=vigga,16.06.2004 21:05]
[QUOTE] 
A to że lupin wspomina w filmie tylko o oczach Harry'ego-lilly to moim zdaniem jedynie kolejne skrócenie i tak okrojonej książki na potrezby filmy. w ksiażce lupin powiedział że harry jest podobny do swego ojca, oprócz oczu bo te ma po matce. [/QUOTE]
oj rzeczywiście mętne to sformułowanie - dobrze że chociaz vigga mnie rozumie biggrin.gif

chodzilo mi o to że film jest tak krótki bo nie wsadzili tam niektórych scen z książki, m.in. tej z oczami... więc to właściwie nie ksiazka jest okrojona tylko film. sorry za błąd
ren.Asiek
"niektórych scen z książki"

czadowa??? oni wycięli ze scenariusza niemal że całą fabułę książki,

powsadzali swoje wątki i wymyślili jakby inne toki wydarzeń. To wszystko

było jedną wielką klęską ehh...za deilkatnie to nazwałas
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>
vigga

border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>oj rzeczywiście mętne to sformułowanie -

dobrze że chociaz vigga mnie rozumie

class='postcolor'>

src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>

Kubik -> wiem, wiem, juz to gdzies czytalam, ale

jednak... no nie wiem. jednak te przyklady, ktore podala Karoliona sa tak

szczegolowe, ze watpie, aby to one mialy sie sprawdzic w nastepnych

czesciach [chodzi mi o te oczy].
czadowa_

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (ren.Asiek @

18.06.2004 21:25)


"niektórych scen z książki" czadowa??? oni wycięli ze scenariusza

niemal że całą fabułę książki, powsadzali swoje wątki i wymyślili jakby inne

toki wydarzeń. To wszystko było jedną wielką klęską ehh...za deilkatnie to

nazwałas
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>



A co miałam po nich i po filmie ostro jechac?


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/> to nie ten temat
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/>
kubik
Nie oni tylko jeden on: Steve Kloves sie

nazywa
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/> i on jest autorem scenariusza adapcyjnego do Hp the movie

XP
A ponieważ Jo lubi to co on robi z jej ksiązka to sprawa jest

zamknieta XD
Koralina
TEORIA XXV

Na tą teorie

raczej nie ma wyraźnych dowodów. Przenieśmy się teraz na cmentarz, obok

Voldemorta, Harry'ego i ech ofiar Lorda V. Jak pamiętamy Lily przemówiła

do Harry'ego: "uda ci się, tylko trzymaj mocno". Czyżby echo

znało przyszłość?! Może ludzie w zaświatach wiedzą co się wydarzy za

pare minut, godzin, lat? Chciałam się teraz skupić na słowach Franka:

"a ty go chłopcze pokonasz". Przyjmując, że Lily znała przyszłość,

Frank także wiedział co się wydarzy za trzy lata. Mamy teraz wyraźnie

zobrazowane zakończenie książki. Może Rowling w niepozornym kontekście

chciała nas poinformować o przebiegu wydarzeń co do następnych tomów? No bo

przecież Harry na cmentarzu wykończony, w otoczeniu śmierciożerców, jeszcze

bardzo młody nie pokonałby Volda, co najwyżej uciekł. Czekam na wasze

opinie.
kubik
To ze Lily trzymała na duchu Harry'ego

to sie nie dziwie [w koncu to jego matka] a co do Franka... dla mugola

pokonanie = ujscie z zyciem...
Chociaz:
Jeżeli rzeczywiscie zjawy

widza przyszłosci [a tak w ogóle to co to śa za cienie, skąd pochodza.

Jeżeli jest to tylko echo to jakim cudem moze rozmawiac z zywymi?] to Jo

utwierdziła nas tylko w przekoniu ze zło nie moze wygrac XP
matematyka
TEORIA XXV => Wg mnie cienie ofiar

Voldemorta chciały Harry'emu dodać otuchy - coś w rodzaju

"trzymamy kciuki Harry, będzie dobrze!". moznaby

przeanalizować słowa któregośtam cenataura, który powiedział : "Życzę

ci powodzenia, Harry Potterze. Już nieraz się zdarzało, że mylnie

odczytywano przyszłóść z gwiazd. Przytrafiło się to nawet centaurom. Mam

nadzieję, że to właśnie taki przypadek" Wniosek jest prosty: w walce

Vold-Harry wg gwiazd Harry jest przegranym. Jeżeli jednak Firenzo

(przypomniałam sobie) powiedział o pomyłkach, to chyba można mieć nadzieję?

vigga
hm... a ja uwazam, ze to byly zwykle

slowa otuchy, tak jak zawsze sie mowi do kogos, kto ma jakies trudne zadanie

do wykonania: "uda ci sie, napewno.","trzymaj sie, napewno

wygrasz" etc.

wątpie, aby zjawy widzialy przyszlosc. przeciez to

byly tylko cienie, nawet nie duchy. cienie osob martwych, wiec one nie mogly

widziec przyszlosci.
Koralina

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (vigga @ 21.06.2004

15:00)
hm... a ja uwazam,

ze to byly zwykle slowa otuchy, tak jak zawsze sie mowi do kogos, kto ma

jakies trudne zadanie do wykonania: "uda ci sie,

napewno.","trzymaj sie, napewno wygrasz" etc.

wątpie,

aby zjawy widzialy przyszlosc. przeciez to byly tylko cienie, nawet nie

duchy. cienie osob martwych, wiec one nie mogly widziec przyszlosci.




Sami dobrze nie wiemy co się dzieje po śmierci w

świecie czarodziejów, gdzie martwi się znajdują. To zostanie

najparwdopodobniej wyjaśnione w VII części. Może echa siedząc sobie z

aniołkami (
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>) i obserwując np poczynania Harry'ego z nieba (no bo

jakim cudem kurde James, Lily, Cedric, Berta i Frank byli w temacie) wiedzą

co się wydarzy w przyszłości, przecież zmarli to najmądrzjesze

"istoty" zapewne po śmierci nabywają wiedze doskonałą. Jak jakaś

Trelawney potrafi przepowiedzieć co się wydarzy, to dlaczego nie osoba która

odeszła z tego świata i mimo własnej wiedzy nie może jej nikomu przekazać

przez to, że nie żyje? Opierając się na chrześcijaństwie, to Bóg wie

najlepiej co się stanie, a Bóg "żyje" w niebie. Wykluczając z tej

opowieści jaką kolwiek wiare, to na górze istnieją istoty zmarłe i to one

posiadają informacje o losie całego świata.

Kolejna sprawa to prawie

bezgłowy Nick. Mimo wszystko, wydaje mi się że posiada on informacje, jakich

żywy człowiek nie pozna. Skąd on wiedział, że Harry'emu chodzi o

Syriusza? Skąd on wiedział, że dusza Harry'ego cierpi? Nawet jeśli

podsłuchałby rozmowy w zamku, to nie czułby bólu Harry'ego. Wydaje mi

się, że duch może kontaktować się ze światem zmarłych będąc jednocześnie w

świecie żywych.
kubik

align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>Może echa siedząc sobie z aniołkami () i

obserwując np poczynania Harry'ego z nieba (no bo jakim cudem kurde

James, Lily, Cedric, Berta i Frank byli w

temacie)

class='postcolor'>
Echa są wynikiem wadliwego

działania zaklecia a nie celowym

stworzeniem

width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE

wiedzą co się wydarzy w

przyszłości, przecież zmarli to najmądrzjesze "istoty" zapewne po

śmierci nabywają wiedze doskonałą

class='postcolor'>
równierz taka jak powrócic na ziemie

:> i dalej broic. Oczywiscie moga nie posiadac tej wiedzy...
Koralina

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (kubik @ 21.06.2004

18:49)



cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>Może echa siedząc sobie z aniołkami () i

obserwując np poczynania Harry'ego z nieba (no bo jakim cudem kurde

James, Lily, Cedric, Berta i Frank byli w

temacie)

class='postcolor'>
Echa są wynikiem wadliwego działania

zaklecia a nie celowym stworzeniem

border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>wiedzą co się wydarzy w przyszłości, przecież

zmarli to najmądrzjesze "istoty" zapewne po śmierci nabywają

wiedze doskonałą

class='postcolor'>
równierz taka jak powrócic na ziemie

:> i dalej broic. Oczywiscie moga nie posiadac tej wiedzy...




Przecież Lily, James i inni zmarli istnieja gdzieś w

czasoprzestrzeni.. Zasugerowałam się echami, nie wiemy jaką forme

przybierają w świecie zmarłych.

Sugerujesz że da się powrócić z

zzaświatów? Myślałam o czymś podobnym do władcy pierścieni, że Harry będzie

dowodził w ostatecznej bitwie armią duchów.
kubik

align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>Sugerujesz że da się powrócić z

zzaświatów?

class='postcolor'>
Oczywiscie. Jezeli nie w formie

cielesnej to duchowej bądź

"snowej".

align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>Myślałam o czymś podobnym do władcy

pierścieni, że Harry będzie dowodził w ostatecznej bitwie armią

duchów.

class='postcolor'>
to chyba nie przejdzie LOL
Syriusz_Black

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (kubik @ 21.06.2004

20:15)



cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>Sugerujesz że da się powrócić z

zzaświatów?

class='postcolor'>
Oczywiscie. Jezeli nie w formie

cielesnej to duchowej bądź "snowej".


No a Potter

(James)?? Nie nazwałbym tego powrotem w sumie... nie sądze, że można

powróćić... gdyby można było już dawno wszyscy (większość) by wróciła...
Koralina

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Syriusz_Black @

22.06.2004 13:21)



align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE (kubik @ 21.06.2004

20:15)



cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>Sugerujesz że da się powrócić z

zzaświatów?

class='postcolor'>
Oczywiscie. Jezeli nie w formie

cielesnej to duchowej bądź "snowej".


class='postcolor'>
No a Potter (James)?? Nie nazwałbym

tego powrotem w sumie... nie sądze, że można powróćić... gdyby można było

już dawno wszyscy (większość) by wróciła...


Wydaje mi

się że mogą powrócić tylko ci, którzy mają w pewnym sensie nie załatwione

sprawy z przeszłości. Może niektórzy powrócą - ale w odpowiednim momencie.

Każda cząstka histori już dawno jest zaplanowana (zmieniacz czasu np.). Nie

było potrzeby żeby np James i Lily powrócili - Harry wychował się u

Dursleyów, Lily zapewniła mu ochrone i życie toczy się dalej bez nich. Nie

należą do brakujących ogniw. Lecz na pewno pojawi się taki zwrot w tej

histori, że będzie czegoś brakowało i ktoś powróci.
kubik



width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE

(Syriusz_Black)
No a Potter

(James)?? Nie nazwałbym tego powrotem w sumie... nie sądze, że można

powróćić... gdyby można było już dawno wszyscy (większość) by wróciła...


class='postcolor'>
Nie zabardzo rozumiem na jakiej

podstawie twierdzisz ze wiekszosc by chciała wrócić...
Masz racje James i

Lily nie powróca co sama Jo potwierdziła.
Wrócic mogą [a raczej pojawic

się jako zjawy]: Syriusz, Dumbledore... i to chyba wszyscy.
Syriusz_Black
Dumbel żyje, więc nie ma na razie po co

powracać... może wrócić Syriusz.. hmm a dlaczego może on, a inni nie??
Eden_ka

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Syriusz_Black @

22.06.2004 14:21)
No a

Potter (James)?? Nie nazwałbym tego powrotem w sumie... nie sądze, że można

powróćić... gdyby można było już dawno wszyscy (większość) by wróciła...




A moze im tam jest lepiej, no nieXD

?


width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE

Kolejna sprawa to prawie

bezgłowy Nick. Mimo wszystko, wydaje mi się że posiada on informacje, jakich

żywy człowiek nie pozna. Skąd on wiedział, że Harry'emu chodzi o

Syriusza? Skąd on wiedział, że dusza Harry'ego cierpi? Nawet jeśli

podsłuchałby rozmowy w zamku, to nie czułby bólu Harry'ego. Wydaje mi

się, że duch może kontaktować się ze światem zmarłych będąc jednocześnie w

świecie żywych.

class='postcolor'>

Mnie psotac Nicka tez

interesuje, ale akurat inne pytania sobie zadaje. Nick na pewno dowiedzial

sie od ktoregos obrazu, od ducha o smierci Syriusza, nie widze w tym nic

dziwnego. Do Nicka przychodzili tez inni, ktorym zmarl ktos blisk, wiec

widzial ze Potter cierpi, rozumial jego bol... Mnie zastanawia skad Nick

wiedzial ze Syriusz juz nie wroci, ze postanowil "isc dalej" ?
kubik



width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE

(Syriusz_Black)
Dumbel żyje,

więc nie ma na razie po co powracać...

class='postcolor'>
Na razie
src='http://www.kubik.icx.pl/forum/http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/msn-wink.gif'

border='0' alt='user posted image'

/>

align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE (Syriusz_Black)

id='QUOTE'>może wrócić Syriusz.. hmm a dlaczego może on,

a inni nie??

class='postcolor'>
Bo Syriusz wraz z Dumblem beda

wspierać Harry'ego nawet po swojej smierci.
snape'rka
Po pierwsze, dzięki Kubik za

utworzenie tego działu, znakomity pomysł (wazelina). Uwielbiam takie

gdybania sesesese...
No a teraz do rzeczy... Nasunęły mi się następujące

spostrzeżenia.
EINS scena z tomu trzeciego str. 216 by

Knot:

width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE

Mało kto wie, iż Potterowie

zdawali sobie sprawę z tego, że Sami-Wiecie-Kto na nich dybie. Dumbledore

(...) miał wielu użytecznych szpiegów. Jeden z nich ostrzegł w porę

Jamesa i Lily. Doradzał im, żeby się gdzieś ukryli.



No i co z tym fragmentem? Czy nie uważacie, że tym szpiegiem, który ostrzegł

Potter'ów był Snape?
A oto moje argumenty:
- Jak wiemy Snape był

szpiegiem Dumbledore'a,
- Pamiętamy, że Snape jedną ze swych szans

stracił, więc jakoś musiał odzyskać zaufanie Dumble'a. Czy taka

informacja dotycząca chłopca z przepowiedni nie była wystarczającym powodem

by rozgrzeszyć naszego mistrza eliksirów?
- Jak wiemy Potter'owie nie

skorzystali z propozycji ukrycia się w Hogwarcie, przyjmijmy, że tym

szpiegiem z cytatu jest Snape. Może właśnie to on był pomysłodawcą ukrycia

się w Hogwarcie, a James żywiąc nienawiść do dawnego wroga postanowił nie

wykorzystać tej oferty (" nie będę ukrywać się w Hogwarcie bo tak się

mu podoba"), a Dumbel nie widząc innego wyjścia zaproponował Zaklęcie

Fideliusa.
- Mamy powiedziane, że szpieg namawiał Potter'ów

do ukrycia się, uznajmy tę głupią teorię a 'la love Snape&Evans.Czy

ze względu na dawne czasy Snape nie namawiałby byłej do ukrycia się?

Zwróćcie uwagę, na to, iż szpieg ich namawiał co mam na myśli? Jeżeli

przyjmiemy, że to Snape jest tym szpiegiem to oznacza to, że jednak

przejmował się losem Potter'ów ( a przynajmniej jednego z nich). Chodzi

mi o to, że gdyby byli mu obojętni przekazałby informację Dumble'owi i

tela, a niech dziadek sam się martwi jak ich przekonać ;)tymczasem on sam

nalega by oni się jednak ukryli.

No trochę tu zakręciłam, ale mam

nadzieję, że oddałam ogólny sens tego co siedzi mi w głowie.


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
vigga
no w sumie to jak narazie nie przychodzi mi nic do glowy, co moglabym zarzucic Twojej teorii. naprawde niezle to wykombinowalas. i zgadzam sie. w tym momencie wszystko by sie zgadzalo. Snape byl szpiegiem, ostrzegl Lilly & Jamesa i tym odkupil swoje winy, to bylo wyjasnialo, dlaczego Dumbledor tak bezgranicznie ufa Severus'owi.
Koralina

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (snape'rka @

22.06.2004 17:33)
Po

pierwsze, dzięki Kubik za utworzenie tego działu, znakomity pomysł

(wazelina). Uwielbiam takie gdybania sesesese...
No a teraz do rzeczy...

Nasunęły mi się następujące spostrzeżenia.
EINS scena z tomu trzeciego

str. 216 by Knot:

align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>Mało kto wie, iż Potterowie zdawali sobie

sprawę z tego, że Sami-Wiecie-Kto na nich dybie. Dumbledore (...) miał wielu

użytecznych szpiegów. Jeden z nich ostrzegł w porę Jamesa i Lily.

Doradzał im, żeby się gdzieś ukryli.

class='postcolor'> No i co z tym fragmentem? Czy nie

uważacie, że tym szpiegiem, który ostrzegł Potter'ów był Snape?
A oto

moje argumenty:
- Jak wiemy Snape był szpiegiem Dumbledore'a,
-

Pamiętamy, że Snape jedną ze swych szans stracił, więc jakoś musiał odzyskać

zaufanie Dumble'a. Czy taka informacja dotycząca chłopca z przepowiedni

nie była wystarczającym powodem by rozgrzeszyć naszego mistrza

eliksirów?
- Jak wiemy Potter'owie nie skorzystali z propozycji

ukrycia się w Hogwarcie, przyjmijmy, że tym szpiegiem z cytatu jest Snape.

Może właśnie to on był pomysłodawcą ukrycia się w Hogwarcie, a James żywiąc

nienawiść do dawnego wroga postanowił nie wykorzystać tej oferty (" nie

będę ukrywać się w Hogwarcie bo tak się mu podoba"), a Dumbel nie

widząc innego wyjścia zaproponował Zaklęcie Fideliusa.
- Mamy

powiedziane, że szpieg namawiał Potter'ów do ukrycia się, uznajmy

tę głupią teorię a 'la love Snape&Evans.Czy ze względu na dawne

czasy Snape nie namawiałby byłej do ukrycia się? Zwróćcie uwagę, na to, iż

szpieg ich namawiał co mam na myśli? Jeżeli przyjmiemy, że to Snape

jest tym szpiegiem to oznacza to, że jednak przejmował się losem

Potter'ów ( a przynajmniej jednego z nich). Chodzi mi o to, że gdyby

byli mu obojętni przekazałby informację Dumble'owi i tela, a niech

dziadek sam się martwi jak ich przekonać ;)tymczasem on sam nalega by oni

się jednak ukryli.

No trochę tu zakręciłam, ale mam nadzieję, że

oddałam ogólny sens tego co siedzi mi w głowie.
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>



Teoria bardzo fajna, gratuluje
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>

Tylko troche nie odpowiada mi ona mając przed oczami

fakt, że Snape żeby spłacić swój dług wobec Jamesa uratował w pierwszym

tomie Harry'ego. Przecież przekazanie informacji że Vold chce ich zabić

jest dostatecznie odpowiednie na spłacenie długu.

Chyba ze Snape miał

jeszcze jeden dług wobec nich. Nie samego Jamesa.

A tak gdyby

przyjąć tą teorie za relną to Lily&James mogli się nie chcieć ukryć w

Hogwarcie, wiedząc, że Sever jest poszukiwany np przez Volda za

przekazywanie informacji z posiedzeń śmierciożerców.
Koralina
Odnośnie tego że James nie chciałby się

skryć w Hogwarcie przez rany z przeszłości:

Troche wydaje mi się

nielogiczne że skoro Jamesowi zależało na Lily i Harrym to kierowałby sie

dumą i rezygnował ze schronienia w najbardziej bezpiecznym miejscu. James

musiałby mieć stosunkowo cenne argumenty zeby odmówić pomocy Snape'a.

Dlaczego mu nie ufał? Może już od jakiegoś czasu miał podejrzenia co do

nieczystych interesów Severusa i jego udawanej wierności do Dumbledore. Tak

jak już napisałam na innym temacie wydaje mi się że Severus zrobił coś by

przypodować się Dumbledorowi utrzymując cały czas stały kontakt z

Voldemortem. Jeśli nawet jednak James miał jakieś powody to zabrał je do

grobu.

No dobra jeszcze raz gratuluje teori bo powaliła mnie z

krzesła dośc stablinego
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>
snape'rka
Właśnie Koralina,
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/> zapomniałam dodać, że być może to, że Potter'owie nie

chcieli się ukryć w Hogwarcie (w mojej teorii) to nie tylko ze względu na

dawne zatargi James'a z Severusem, ale także dlatego, że Potterowie

będąc w Zakonie i wiedząc, że Snape jest szpiegiem mogli mu po prostu nie

ufać i obawiać się, że to on jest zdrajcą

cytacik:

width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE

(Dumbledore) był pewien,

że ktoś z  otoczenia Potter'ów donosi Sami-Wiecie-Komu o ich

krokach. Przez jakiś czas podejrzewał nawet, że zdrajcą jest ktoś z

nas.

class='postcolor'> by McGonagall.
Potter'owie

mogli myśleć , że tym kimś jest właśnie Snape i dlatego nie przyjęli

propozycji ukrycia się w Hogwarcie, aczkolwiek podejrzewam, że dla

James'a dużą rolę odegrała także dawna nienawiść.
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/> Pozostaje kwestia, dlaczego szpiegowi tak bardzo zależało (

jeśli był to Snape), by się ukyli, a nie jak mówiłam wcześniej, po prostu

tego "nie olał" zostawiając to na głowie Dumbledore'a?
Koralina
Teoria XXVI

Macie jakieś

obiekcje na temat: dlaczego Harry widział na początku czwartego tomu

historie śmierci Franka (ogrodnika)? Nie było to związane z blizną, bo

przecież połączenie Vold->Harry pozwalało jedynie Harr'emu na

oglądanie świata oczami Lorda V. Czyżby Harry był wizjonerem? Troche to

wydaje mi się śmieszne, ale wytłumaczenie tego na inny sposób dzisiaj nie

wydaje mi się możliwe. Zastanawiam się też nad "opięką" jego

rodziców. Tak jak Kubik kiedyś wspomniał, może duch może objawić się we

śnie, więc podsuwać pewne sceny też może. Sprowadzałoby się to do teori, że

zmarli wiedzą co się niedługo wydarzy, dlatego też, dajmy na to Lily,

postanowiła pokazać swojemu synowi urywek z teraźniejszości. Ale dlaczego?

Czyżby Frank ma odegrać jakąś większą role w przyszłości? Może ten

niepozorny ogrodnik nie może zaznać spokoju, a Harry ma np oczyścić jego

zmarłe ciało z winy zabójstwa Riddle'ów ukazując światu

prawde?

edit
26 a nie 16

XDDDDD
pozdr. kubik


aha,

dzięki [rozkojarzenie]
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>


Irwena
TEORIA XXVII

No więc

zastanawiałam się jaki cel miała JKR w uśmierceniu Syriusza. I doszłam do

pewnego wniuosku który już gdzieś napisalam
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/> kiedyś... ( sorki jeśli już była taka teoria ale nie

pzrzeczytala wszystkich ze srodka....
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/blink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='blink.gif'

/> ) Może chodziło o to żeby do życia Pottera jeszcze przed

końcem Hogwartu wprowadzić jego matkę chrzestną. To by było zdaje mi się

logiczne. Najpierw kobieta, która np. ma jakiś uraz do Syriusza (heh,

głupie) albo na przykład jakaś dziewczyna Petera (heheh, jeszcze głupsze)

nie chce wtrącać się do wychowania Pottera. Ma własne życie, Potter ma

Syriusza, więc nie ma potrzeby. Nagle buum, Syriusz umiera, Potter zostaje

sam a kobitkę dręczą wyrzuty sumienia i pojawia się aby opowiedzieć mu o

rodzicach i pomóc w trudnych chwilach blablabla..... no tak sobie tylko

myślnęłam co mi się często nie zdarza... napiszcie co o tym sądzicie (albo

niech jakis mod wywali jak to juz bylo bo byloby mi glupio


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/blink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='blink.gif'

/> )
Koralina

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Irwena @

02.07.2004 20:08)
TEORIA

XXVII - tak?

No

więc zastanawiałam się jaki cel miała JKR w uśmierceniu Syriusza. I doszłam

do pewnego wniuosku który już gdzieś napisalam
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/> kiedyś... ( sorki jeśli już była taka teoria ale nie

pzrzeczytala wszystkich ze srodka....
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/blink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='blink.gif'

/> ) Może chodziło o to żeby do życia Pottera jeszcze przed

końcem Hogwartu wprowadzić jego matkę chrzestną. To by było zdaje mi się

logiczne. Najpierw kobieta, która np. ma jakiś uraz do Syriusza (heh,

głupie) albo na przykład jakaś dziewczyna Petera (heheh, jeszcze głupsze)

nie chce wtrącać się do wychowania Pottera. Ma własne życie, Potter ma

Syriusza, więc nie ma potrzeby. Nagle buum, Syriusz umiera, Potter zostaje

sam a kobitkę dręczą wyrzuty sumienia i pojawia się aby opowiedzieć mu o

rodzicach i pomóc w trudnych chwilach blablabla..... no tak sobie tylko

myślnęłam co mi się często nie zdarza... napiszcie co o tym sądzicie (albo

niech jakis mod wywali jak to juz bylo bo byloby mi glupio


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/blink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='blink.gif'

/> )

class='postcolor'>
Gdyby matka chrzestna

Harry'ego żyła, lub była postacią pozytywną zostałaby pewnie wymieniona

przez jakiegoś członka Zakonu Feniksa bądź samego Syriusza. Wydaje mi się,

że może być nią poprostu Petunia - siostra Lily i najbardziej zaufana osoba,

ale nigdy nic nie wiadomo. Przecież gdy w III tomie Harry powiedział o

Syriuszu Petunia się nie odzywała, tylko Vernon odpowiadał [zobaczcie sobie

tą scene]. Hm.. Zastanawiam się, skoro Petunia miała plotkarskie

usposobienie, dlaczego by nie poznała Syriusza. Moze tak sie zmienił przez

tyle lat, że poprostu z wyglądu nie przypominał już tamtej osoby, bądź

poprostu nie spodziewała się jego jako mordercy? Wracając do sceny i

milczenia Petuni. Może ona dobrze pamiętała Syriusza, bo np tak jak jedna z

wielu kobiet uległa jego czarowi i się zakochała?! Ale byłby numer


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>
Irwena
no no Koralina przyznam o Petunii nie

pomyslałam
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>

ale zdaje mi sie ze tak jak zreszta pisalam oze on

amiala jakis uraz do syriusza - zdradzil ja czy cos
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/blink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='blink.gif'

/> albo po prostu nie chciala sie angazowac, nawet w Zakonie.

Nie wiem ale moze jakaś przyjaciolka Lilki i byla dziewczyna Syriusza?

przekonamy sie
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/>
kubik
uhuhu niedługo to wyfawce trzabedzie

znaleść zeby nam wydał te nasze teorie XP
Teoria XXVIII
no

chyba ze dawałem ale co tam:
nie tylko fabuła ksiązek jest ze soba

powiązana w szczególny sposób, ale jak sie okazuje równierz i tytuły

poszczególnych tomów mozna [a nawet trzeba] powiązac w logiczny ciag.


Oto ten ciąg:
Harry Potter i kamień filozoficzny - rzecz
Harry

Potter i komnata tajemnic - bastion zła
Harry Potter i więzien azkabanu -

człowiek
i teraz uwazajcie:
Harry Potter i czara ognia -

rzecz
Harry Potter i zakon feniksa - bastion dobra
Harry Potter i

półkrwisty książe - człowiek
idąc dalej ta logika to VII tom bedzie miał

w nazwie jakąś rzecz.
Harry Potter i {jakas rzecz}
Ale jaką? Zarówno

kamien jak i czara NIE BYLI obiektem pożądania Harry'ego.
Kamienia

jak i czary juz [prawdopodobnie] nie zobaczymy, a więc jest to rzecz

jednorazowego uzytku [t.j. na jeden tom].
Kamien był bardzo ważny bo

dawał moc. Czara była ważna bo skłocała ze soba domy a nawet szkoły.

Wniosek. Rzecz ta będzie miała ogromna moc zjednowania ludzi.
PS: Pewnie

sobie pomyslicie: "cfaniak zna tytuł 6 tomu i udaje mądrale" Wcale

nie, ja na tern pomysł wpadłem juz w styczniu tylko nie zapostowałem...

kurna idiota ze mnie.
+=+=+
Teoria XXIX
OK kotki, skoro

wiadomo, że tomu 3 i 6 są ze soba połączone to chciałbym cos neicoś

powiedziec o fabule 6 tomu...
Co się wydarzyło w tomie 3 co mogłoby miec

efekt w tomie 6?
1. Używanie magii na mugolach przez Harry'ego.
2.

Uniewinnienie go prtzez ministra
3. Atak na pociag do Hogwartu

[dementorzy?]
4. Jakies nieznane wcześniej miejsce o którym wszyscy

wiedża ale nikt o nim nie wspominał.
5. Konflikt Hermiony i Draco. Czylki

odpowiedź Draco na uderzenie Hermiony = już się Ron z nim policzy = śmierć

Draco? Patrz niżej.
6. Harry nauczy się znów jakiś niesamowicie

hiper-ekstra-niewymownie tródnych zaklęć. Dlaczego? Bo dementorów mozna

zabić.
7. Dementorzy, dementorzy i jeszcze raz dementorzy.
8. Zabawy z

czasem. Ktos kogos uratuje, bądź nie zdąży.
9. Zdrada Petera. Zrobi cos

co oczyści jego imię? Zabije Lucjusza?
10. Zabite zostanie jakieś

zwierzę. Co sie odwlecze to nie uciecze. Hardodziób szykuj się.
I to tyle

XP
Irwena
kubik ale musiałeś nad tym kombinować


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/> na twoja pierwsza jest naprawde dobra tylko musimy wymyśleć

co to może być

lśnienie
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/blink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='blink.gif'

/> moze miecz Godryka???? nie, nie było lśnienia. słusznie.

bez sensss...
a moze...
nie, jednak nie....
chociaż....
nieee

jestem pewna....
no, to prawdopodobne....
chyba jednek

nie....

chyba ze ten miecz pozwolilby harry'emu na pokonanie

voldemorta....
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/sleeping.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='sleeping.gif'

/>

nie wiem
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/> ale jak by to brzmiało...



style='font-size:14pt;line-height:100%'>Harry

Potter i miecz Godryka Gryffindora" (w skrócie

HPiMGG"

o tak. niedoczekanie moje. ktoś chce

się założyć?


wiem. ten post był bez sensu. po prostu ja już śpię


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/sleeping.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='sleeping.gif'

/>
Koralina
Mdleje przy tych waszych teoriach -

gratuluje
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>


Teroia XXVIII - tak samo można rozpatrywać

nauczyciela od czarnej magii..

I tom - opętany
II tom -

głupi
III tom - kompetentny
IV tom - opętany (może nie do końca, ale z

jego umysłem było coś nie tak, był przecież pod Imperiusem przez pewien

czas)
V tom - głupi
VI tom - kompetentny
VII tom -

opętany

Teoria XXIX
1,2. Wydaje mi się, że po tych wszystkich

przeżyciach jakie doświadczył HP podczas przesłuchania nie odważy się użyć

jakiegoś zaklęcia na mugolach.
3. Dementorzy raczej odpadają. Nastąpiłoby

rażące powtórzenie fabuły z trzeciego tomu. Ale możliwe, że będą to inne

istoty / ludzie.
4. Podoba mi się. Może Dolina Godryka w której działy

sie niesamowite rzeczy?
5. Jeśli Ron zabiłby Malfoya wyleciałby ze

szkoły, więc raczej odpada. Ale przyjmuje ewentualność z otwartymi

ramionami, że umrze. O jednego przyszłego śmierciożerce mniej.
6.

Ciekawe. Dementorów można zabić tylko za pomocą ciepła, ciała przepełnionego

miłością, pozbawionego odrobinu smutku i goryczy (tak mi się wydaje). Może

to być jakieś zaklęcie na zasadzie patronusa w bardziej cielesnej

postaci.
7. Troche za dużo ich, zalatuje mi amatorżczyzną, nie pasuje na

Rowling. Na pewno pojawią się jeszcze, zwłaszcza że są po stronie zła, ale

nie w dużych ilościach (według mnie).
8. Bardziej nie zdąży, od jakiegoś

czasu pozytywne zakończenie książki jest tylko marzeniem.
9. Odpowiada mi

obrona Harry'ego, przez co zostanie zamordowany przez Voldemorta.

Wypełni swój dług wobec niego i odkupi wyjawienie kryjówki Potterów.
10.

Całkiem możliwe, tylko nie wierze w bezsensowną śmierć. Hardodziób musi być

nad wyraz inteligentnym stworzeniem, doskonałym przedstawicielem swojego

gatunku przez co może komuś pomóc i samzginie. Tak się jeszcze zastanawiam -

może ten półkrwisty ksiąze to właśnie on?
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/> Król i władca hipogryfów?

Teoria XXX

Bardzo

ładny tytuł książki i wydaje mi się realistyczny. Miecz na pewno nie

zostanie pominięty w opowieści, zwłaszcza że nadal spoczywa w gabinecie

Dumbledore. Ja sobie cały czas wyobrażam zakończenie książki gdzie Harry

(lew czyli dowódca, 31 lipca się kłania) kieruje armią czarodziejów, duchów

lecąc na swojej błyskawicy (przypadkowa czy nie przypadkowa nazwa? blizna

Harry'ego w kształcie błyskawicy) wraz z mieczem Godryka Gryffindora.
kubik
Teoria XXX
Chyba za duzo władcy

pierscieni
"Ciaaaah ZA

FRODOOOOOOOO!!!!!!" Szarża Rohanu.

XPPPPPPPPPPPPPPPPPP
Raczej [na pewno biorąc pod uwage ze Harry zawsze sam

stawiał czoło Voldowi] bedzie to walka jeden na jeden
Eva
I co, znowu bedzie rzucal

expeliarmusami? To juz sie nudne robi.



Edit: E, Kubik, taki

fajny temat mi zamknales. =P
Sunlight Priestess
Jeden na Jeden?

Całkiem

możliwe, chociaż wiemy, że różdżki Harry'ego i papcia Voldzia są ze soba

połączone i nie działają przeciw sobie. Musi być ktoś trzeci.
Koralina

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Sunlight Priestess

@ 02.07.2004 22:38)
Jeden

na Jeden?

Całkiem możliwe, chociaż wiemy, że różdżki Harry'ego i

papcia Voldzia są ze soba połączone i nie działają przeciw sobie. Musi być

ktoś trzeci.



Dumbledore? Lupin? Glizdogon [odkupienie grzechów


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>]?
kubik
myslisz sie
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/> różczki te nie działaja przeciwko sobie kiedy zaklęcia sa

wymawiane w TYM SAMYM momencie... chyba zrobie liste FMM [najczęściej

robione błędy] i podepne...
Nes
Moze by tak wziac ZF i czytajac co 10

litere, dowiedziec sie kiedy bedzie koniec swiata...
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/cool.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='cool.gif'

/>
A tak na serio to niezły pomysł z tymi tytułami, w sumie

skoro Rowling planowała od poaczątku 7 cześci to ich tytułyt moga tworzyc

logiczna całosć, całkiem prawdopodobne...
Mnie ciekawi to czy JKR od

poczatku zakładała że w tytułach bedzie kolejnosć rzecz/"bastion

zła"/człowiek itd. czy wyszło jej to spontanicznie...
Skoro chciała

nazwac II tom "Połkrwisty Ksiaze"? Zmieniła tytuła na

"Komnata..." poniewaz mowiłoby to zbyt duzo o tresci [ jak

twierdzi ]. A moze zmieniajac tytuł chiała tez by pasowała jej układanka z

tytułow? Lecz jesli zrobila tak tylko ze wzgledu na tresc, to ukladanka sie

rozsypuje. Najczesciej wlasnie o to chodzi ze nie znamy jej motywow...
Koralina

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (kubik @ 02.07.2004

22:47)
myslisz sie


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/> różczki te nie działaja przeciwko sobie kiedy zaklęcia sa

wymawiane w TYM SAMYM momencie... chyba zrobie liste FMM [najczęściej

robione błędy] i podepne...

class='postcolor'>
Wątpie jednak cały czas że seria

zakończy się wojną na zaklęcia - Harry jest o jakieś 50 lat młodszy od

Voldemorta, nie zna zaklęć czarnomagicznych [wykluczając Cruciatusa] i ma

średnie szanse na wygranie ze swoimi zaklęciami, wiedząc, że Riddle w szkole

był najlepszym uczniem i na dodatkek potrafił zapisywać teraźniejszość w

dziennikach. Musi zdarzyć się coś zupełnie innego, pozbawionego zwykłej

magii jaką są czary. Największą potęgą Harry'ego jest dobro, a

Voldemorta zło, więc musi się rozegrać jakaś walka pomiędzy ich sercami [o

ile Voldi ma serce w znaczeniu miłości
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>]. Wątpie żeby Harry rzuczał te marne Drętwoty, Impedimento

jak to działa tylko chwilowo a zabić, a tym bardziej unicestwić nie

potrafią.
Irwena
właśnie dlatego pisałam o tym mieczu....

bo pasowałby tytuł, a jak już pisaliście

border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>Wątpie jednak cały czas że seria zakończy się

wojną na zaklęcia - Harry jest o jakieś 50 lat młodszy od Voldemorta, nie

zna zaklęć czarnomagicznych [wykluczając Cruciatusa] i ma średnie szanse na

wygranie ze swoimi zaklęciami

class='postcolor'>
myślę że Rowling nie zabije

Harry'ego więc on w jakiś sposób zabije Voldemorta.

- zaklęcia

odpadają
- ktoś mu pomoze? jak zawsze? nieeee przypouszczam....
- po

raz drugi uratuje go to co wtedy pierwszy raz? no ta miłość Lilki? chyba już

nie... chociaż.....
- Voldzio przestraszy się miecza (bo moze kiedyś

cośtam
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/blink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='blink.gif'

/> ) wtedy Harry nagle poczuje przypływ odwagi i.... no

cóż..... o ile wogóle będzie tam miecz
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/>
- Peter go uratuje? skąd
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/> nie ma mowy
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/> chyba że wcześniej, ' odkupowująć winy' ale nie na

końcu
- Voldzio wpadnie za zasłonę? heh wiem to najgłupsze


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/>
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.