zapisz się do Onetowców :/
czy do tej twojej głowy nie dociera, że Lili mimo tego, że była czarodziejką, to NIE była CZYSTEJ KRWI - pochodziłą z rodziny mugoli. i nawet to, ze miała dziecko z Jamesem [czysta krew] to Harry jest pół-krwi!
A pottera chcialą przydzielić do Slytha bo wyczułą w nim czastke mocy Voldemorta
.:+Yena+:.
12.07.2004 20:30
No i znowu sie uczepię...
Tiara chciała Harry'ego przydzielic do Slytherinu, bo wykryła u niego moc, którą Voldi mu przekazał
A Voldi, a raczej Tom M.R. był dziedzicem Slytherina (i trafił tam wyłącznie z tego powodu ->choc miał przeciez ojca mugola)
Pottermenka
12.07.2004 20:46
Harry ma czaske mocy Voldemorta ale nie jest z nim spokrewniony- co oznacza ze nie przekazal mu dziedzictwa (nawet Voldemort nie zdolalby przekazac krwi i genow poprzez zaklecie)!! Harry jest czystej krwi.
A ty Child bys sie nie rzucal laskawie. Powiedz tesh (znajdz cytat) gdzie w ktorymkolwiek tomie pisze ze James byl czystej krwi
nie-mam-siły-męczyć-się-z-fugą-kuchenną-:/
chociaż...
ten nawias
był po to, żeby ci uśmaidomić, ze nawet gdyby James był pure blood, to Harry
i tak jest do krzywej nędzy half-blood.
Weźmy dwie szklanki - w jednej
czysta woda, w drugiej pomyje po obiedzie. Wlej zawartość obu szklanek do
garnka - i co? woda jakoś nie oczyszcza pomyji, tak samo, jak ewentualna
czysta krew nie zaciera "szlamu" z krwi Lili.
Syriusz_Black
12.07.2004 20:58
No ja bym się zgadzał z Childem...
Bo szlama niem a czystej krwi...
Łącząc się z czystą krwią i płodząc potomka mają dziecko pół-krwi czarodziejskiej...
Bo wynikałoby, że ze związku 2 szlam masz czystą krew.. a to bzdura...
Pottermenka
13.07.2004 11:58
Teraz przedstawie ci mala scenka w ktorej ci udowodnie ze Harry jest czystej krwi:
" -No dobra nie wiem, ale nie musisz mi jeszcze bardziej dokładać. - I opowiedział mu o bladym chłopcu(Malfoyu), którego poznał u Madame Malkin.
-... i mówił, ze ludzi z rodzin mugoli w ogóle nie powinni wpuszaczać...
-Ale ty nie jesteś z rodziny mugoli. Gdyby wiedział kim ty jesteś..."
Wystarczy??
nie
z rodzin mugoli pochodzą szlamy, na któych punkcie Malfoyowie maja obsesję dręczenia i poniżania
Potter nie pochodził od 100% mugoli, więc szlamą nie był
Był dzieckiem Lili [szlama/half-blood] i Jamesa [half-blood/pure] - jakbyś nie mieszała pure nie wyjdzie
Syriusz_Black
13.07.2004 12:14
On nie rozumie... bywa

Jak mieszasz wódkę i wodę wychodzi ci czysta wódka?? o chyba najbardziej przekonujący środek...
Ja poczekam az sie rozwinie ta dyskusja XP
Pottermenka
13.07.2004 12:15
Jush mi sie nie chce sprzeczac. Koniec.Rozejm.Finito.
QUOTE (kubik @ 13.07.2004 12:14) |
Ja poczekam az sie rozwinie ta dyskusja XP |
cush, jak widać jush się zwinęła ;>
szkoda
aha ja przytocze cytacik:
QUOTE |
book: why did voldemort pick harry and not neville JK Rowling replies -> Dumbledore explains this in 'Order of the Phoenix'. Voldemort identified more with the half-blood boy and therefore decided he must be the greater risk. |
trzeba było tak od razu... zaraz przylepie do FeMeMu
Pottermenka
13.07.2004 12:22
Ano Kubik masz racje. Dumbledore tlumaczyl Harry'emu to. Ale to derio bylo ze on jest pokrwi?? Zara sprawdze

Jest. Wiec coz mi zostalo?? Oficjalnie oswiadczam ze mieliscie racje
Detektyw P na tropie =P
patrzcie - nawet Jo nie ufa
Pottermenka
13.07.2004 12:44
O nie, nie, nie - nie J.R. tylko tobie
wiecie dawno nie było żadnej teorii więc
ja spróbuję
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/> ale nie bić jak pokręcę.....
no to zaczynam
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/> Harry jako chłopiec przeżył zaklęcie rzucone przez
Voldemorta ( serio??? ). Dowiedzielismy się że to dzięki Lilly bo ona tak go
kochała ze Voldi cośtam.... blablabla... może (i tu sie zaczyna temat do
kłótni) następnego takiego ataku kiedy Harry byłby bezbronny (bez różdżki
itp - chociaż zazwyczaj różdżka też mu nie pomaga bo to ciołek) może nie
przeżyłby??? Może ta 'tarcza' była tzw. jednorazowa????? Hmm.... co
o tym myślicie? Bo zdaje mi się że Voldi nigdy nie walną w niego Avadą tak
bezpośrednio żeby trafił, no nie????? Hmmm..:-) No nie wiem. Powiedzcie mi
jeśli się mylę XD
Teoria XXXVII
Ok, więc wszyscy
przewidują śmierć Harryego w ostatnim tomie, musze przyznać, że sam
skłaniałem się do takiego końca jego przygód. Jednak dzisiaj walnęła mnie
między oczy pewna myśl. Czy nie wydaje wam się to za proste, aby Harry sobie
po prostu kopnął w kalendarz po walce z Voldziem? Przecież nie ma żadnego
powodu, dla którego miałby umrzeć [abstrahując od jego psychicznego stanu
ofcuz]. I wtedy wpadła mi do głowy myśl, co jeżeli Harry pokona Volda, ale
okupi to straszna klątwą... nieśmiertelnością?
Zapytacie jak? Już
odpowiadam. Co jeśli Voldemorta nie będzie można zabić? Co jeśli
rzeczywiście jest on nieśmiertelny lub stanie sie nieśmiertelny po
połączeniu się z Tomem? Jedynym wyjściem wydaje sie zamknąć go, odseparować
od świata żywych... na zawsze. A gdzie znajduje się takie pomieszczenia? W
duszy Harryego.
Jedynie zlewając swoja duszę [dobro] z dusza Volda [zło]
może Harry powstrzymać ekspansje tego ostatniego. Przejmując dusze Volda
Harry przejmie również jego wszystkie umiejętności jak i nieśmiertelność
<ale mnie poniosło... w każdym razie główna myśl o tym, że Harry
stanie się nieśmiertelny jest ok>
Oczywiście nie musze dodawać, jaka
to tragedia by była.
No nie wszyscy przewidują śmierć
Harry'ego. Ja jestem prawie w 100% pewna, że Harry zostanie wielką sława
po tym, jak zabije Voldemorta. Będzie sławny i bogaty, wszystkie dziewczyny
będą do neigo wzdychać, etc. Takie jest według mnie najbardziej
prawdopodobne rozwiązanie ksiązki, bo przecież o to tam jakby chodzi.
ad. do xxxvii
wiec jedyna szansa na pokonanie Voldemorta jest połaczenie sie dusz? [ fuusion!

] Powstanie Harremort? LOL
Tak na serio to czy w takim wypadku połaczenia sie dusz / wchłoniecia jednej przez drugą czy swiadomosc / dusza Voldemort nie byłaby dominującą? Wkońcu ma silniejszą osobowaśc i psychikę od Harry'ego. Voldemort zyskałby pelna władze nad Harrym.

[ o ile dobrze zrozzumialem o co chodzi :/ ]
Kubik dzięki za teorie

)))
no więc ja uważam że niee..... to raczej niemozliwe zeby Harry musial polaczyc sie z Voldem, raczej wysla go do sw. Munga na teriapie zeby sie odstresowal i zapomnial, a Voldzia myślę (jeśli msz rację) to zamknęli by go w jakimś specjalnym pomieszczonku w którym on by sobie siedział (taaa jasne) nie no ok... ale raczej sie nie polączą ...
QUOTE |
Wkońcu ma silniejszą osobowaśc i psychikę od Harry'ego. Voldemort zyskałby pelna władze nad Harrym. |
- i to jest racja

teoria XXXVIII
nie będę się rozpisywać

Może Harry pokona Volda i wten sposób przywróci do życia Toma Riddle'a??? Wiem, zapytacie co z ciałem.... nie wiem., pytajcie Kubika może coś wykombinuje bo ja nie wiem to tylko taka propozycja. Co o tym myślicie?????
QUOTE |
Wkońcu ma silniejszą osobowaśc i psychikę od Harry'ego. |
nie zgadzam się. Czym Voldemort zyskał sobie u was to przeswiadczenie to nie wiem.
Zreszta, to byłaby Harry'ego dusza w której zamkniety byłby Voldie. Powiedziałbym wiec, ze wieksze prawdopodobienistwo wyrównania sił wystepuje.
QUOTE (Irwena) |
Może Harry pokona Volda i wten sposób przywróci do życia Toma Riddle'a |
to byłoby bez sensu ponieważ tom jest/był zły, chyba ze Trom by powrócił jako niemowle
Tom był zły.... słusznie

ale gdyby zginął Voldemort to w Tomciu też zginęłyby myśli o nim i wogóle jego siła, prawda???
wiesz dowodów na to że Vold jest silniejszy od Harry'ego nie mam, ale Harry to kretyn jak już ktoś zauważył. Wystarczy prześledzić fabułę żeby do tego dojść
*wszystkie fanki Pottera zakochane w jego cudownym usposobieniu i meśkim wyglądzie gonią irwenę z tasakami i pilniczkami do paznokci* OOOupsss....
Pottermenka
15.07.2004 21:07
Kubik - twoja teoria jest raczej niezbyt trafna poniewaz zauwaz ze ani dusza Voldemorta nie jest wstanie wytrzynac w ciele Harry'ego ani Harry by tegoi nie wytrzymalby. Jak by cos takiego sie stalo to Harry i Voldemort umarli by z bolu... To jest raczej nieprawdopodobne

PS - Irwena Harry to moze i jest kretyn ale gdyby przy spotkaniach z poteznym czarnoksieznikiem czychajacym na jego zycie to nawet dobrze - chodzi mi dokladniej o to ze nie zachowoje sie w zagrozeniu ja jakis macho itp. tylko jak kazdy czlowiek - sie boi. Co do smierci Harry'ego z tego powodu to raczej sie niezgadzam ze Harry umrze - wkoncu to jedyna osoba na Zemii ktora ma moc pokonania Voldemorta.
QUOTE (Pottermenka @ 15.07.2004 21:07) |
Kubik - twoja teoria jest raczej niezbyt trafna poniewaz zauwaz ze ani dusza Voldemorta nie jest wstanie wytrzynac w ciele Harry'ego ani Harry by tegoi nie wytrzymalby. Jak by cos takiego sie stalo to Harry i Voldemort umarli by z bolu... To jest raczej nieprawdopodobne |
A może właśnie prawdopodobne!?
Pottermenka
15.07.2004 21:21
Nie wlasnie ze nie!! Gdyby Harry nauczyl sie oklumencji - co napewno zrobi (tyle ze teraz bedzie go uczyl pewnie Dumbledore), to on sam niechcial by znosic takiego bolu. Sam Voldemort ktory jest mistrzem oklumencji i ligilimencji, i ktory ma fiola na swoim punkcie by sie uwolnil z ciala Harry'ego.
tak już to widze....
(...) Lord Voldemort został wszczepiony Harry'emu bo tylko on ma MOC.... (...)
(...) polegli..... Czarny Pan zabił Pottera i pozbył się własnej siły uciekając z ciała chłopca, który przezył...... (...)
nie no ludzie to bez sensu
nie mógłby się połączyć z Voldmi, bo jak ktoś już wspomniał Harry by tego nie wytrzymał. wykitowałby.
ja na początku też myślałam, ze Harry umrze w 7 części. ale im dłużej czekam na ostatni tom, tym bardziej się od tego pomysłu odwodze.
choc nie jestem do konca pewna, czy Harry pokona czarnoksieznika. moze zgina oboje???
Pottermenka
15.07.2004 21:48
Irwena to chyba twoja teoria. Bo ja takich glupot nie wymyslilam...
No a aganda ma racje
QUOTE (kubik @ 15.07.2004 19:04) |
QUOTE | Wkońcu ma silniejszą osobowaśc i psychikę od Harry'ego. |
nie zgadzam się. Czym Voldemort zyskał sobie u was to przeswiadczenie to nie wiem.
|
pewnie zucil imperio
heh no wiesz trzeba miec charyzme[czasami zastraszyc ludzi] by poszli za toba i wprowadzali w zycie twoje 'idee'. Voldeort to potrafi :/
Nie wiem, chodzi ci o to ze to Harry a nie Voldemort wybral to co dobre a nie to co łatwe i dlatego jest silniejszy?
a czym Harry zyskał twoje przekonanie zo to on jest tym 'psychicznie silniejszym'?
QUOTE |
heh no wiesz trzeba miec charyzme[czasami zastraszyc ludzi] by poszli za toba |
lekcje armi Dumbledora
QUOTE |
Nie wiem, chodzi ci o to ze to Harry a nie Voldemort wybral to co dobre a nie to co łatwe i dlatego jest silniejszy? |
to też ale to bardziej dowodzi ze Harry ma dobro w sobie
bo jak mówił mistrz Yoda:
"ciemna strona mocy kusi pozorna łatwoscia"
QUOTE |
a czym Harry zyskał twoje przekonanie zo to on jest tym 'psychicznie silniejszym'? |
a czy ja powiedziałem ze jest silniejszy?
jest tak samo mocny [a przynajmniej bedzie w VII tomie] psychicznie jak Voldie.
Musi byc bo inaczej skonczy z Avadą w głowe [czyli samobójstwem]
QUOTE (Anita @ 15.07.2004 21:17) |
QUOTE (Pottermenka @ 15.07.2004 21:07) | Kubik - twoja teoria jest raczej niezbyt trafna poniewaz zauwaz ze ani dusza Voldemorta nie jest wstanie wytrzynac w ciele Harry'ego ani Harry by tegoi nie wytrzymalby. Jak by cos takiego sie stalo to Harry i Voldemort umarli by z bolu... To jest raczej nieprawdopodobne |
A może właśnie prawdopodobne!?
|
Popieram. Dzięki temu lord V. zostałby pokonany na zawsze. A Harry..? Myślę, że po tym wszystkim, co przeżył (i co mu Jo jeszcze szykuje), śmierć będzie dla niego najlepszą nagrodą.
Śmierc najlepsza nagradą? smierc=nagroda? co z wami ludzie?
Bez jaj, Harry nie jest smiertelnie chory i eutanazja nie jest mu potrzebna :/
załorzymy się

[oczywiscie mówimy o koncu VII tomu

]
snape'rka
16.07.2004 17:33
Kubik człowieku twoja teoria powaliła mnie na kolana ( jeszcze czuję ten ból upadku XD). Skąd ty bierzesz te pomysły? To z nieśmiertelnością Pottera wydaje mi się strzałem w dziesiątkę. Ja tylko dodam od siebie, że może żeby zdeponować czyjąś duszę w kimś innym można użyć czegoś podobnego do zaklęcia Fidelusa? ( a może nawet tego samego zaklęcia?). Wydaje mi się, że to zaklęcie odegra jeszcze dużą rolę w książce.
P.S. Tak sobie myślę, że przy takiej liczbie teorii, któreś z nich po prostu muszą się sprawdzić, ale wtedy Kubik będzie miał satysfakcję. XDDDD
QUOTE (Nes @ 16.07.2004 16:47) |
Śmierc najlepsza nagradą? smierc=nagroda? co z wami ludzie? Bez jaj, Harry nie jest smiertelnie chory i eutanazja nie jest mu potrzebna :/ |
Ale pomyśl: stracił rodziców, stracił ojca chrzestnego, niewykluczone, że przez 2 ostatnie tomy znowu ktoś z jego bliskiego towarzystwa zginie... A jeśli Harry umrze, będzie mógł znowu zobaczyć ich wszystkich i na zawsze być z nimi (swoją drogą ta myśl pojawia się w jego głowie już w V tomie - kiedy Voldemort przejmuje nad nim kontrolę).
Taa, a tu ma przecież całą resztę przyjaciół. Myslisz, że chciałby ich ot tak stracić?
Raczej nie. Tu też ma przyjaciół, przeżyje swoje, a ci, co już umarli - nie uciekną.
QUOTE (Inciaa @ 16.07.2004 18:01) |
Taa, a tu ma przecież całą resztę przyjaciół. Mysliż, że chciałby ich ot tak stracić? |
A jeśli oni
też padną po drodze?
Nie... Bez przesady, to nie "Teksańska Masakra Piłą Łańcuchową"
Jedno wiemy: Harry'emu łatwe życie nie jest pisane.
Taak, nie jest mu pisane łatwe zycie ze względu na fanów, którzy nie dadzą mu spokojnie żyć, kiedy juz zabije voldiego.
A co to Jo seryjnym mordercą, żeby wszyscy po kolei w książce gineli jak leci?!
Pottermenka
16.07.2004 19:42
Ej no ludzie bez przesady!! Harry niby mialby stac sie niesmiertelny??Nieee chyba nie... Voldemort zginie tak jak w kazdej takiej ksiazce... albo stanie sie z nim to co 15 lat temu czyli straci swa moc ledwo zywy... i zamkna go w Puszce Pandory (o jeden problem wiecej)

. Jesli go nigdzie nie zamkna to pozabijaja wszystkich jego poplecznikow tak jak mowi Harry i nie bedzie mial kto mu pomoc
nawet Dumbledore jest śmiertelny. wiec na pewno harry taki nie jest. nawet Vodiego można w jakiś sposób zabić! no bo inaczej przepowiednia by się nie sprawdzała. Harry może ma więcej mocy (dzięki Voldemortowi) niż inni czarodzieje, ale na pewno nie jest nieśmiertelny!
Pottermenka
16.07.2004 20:05
No i oto wlasnie chodzi aganda!!!

Ale wlasnie - ludzie pomyslcie co mowicie zanim powiecie
QUOTE (snape'rka) |
Kubik człowieku twoja teoria powaliła mnie na kolana ( jeszcze czuję ten ból upadku XD). Skąd ty bierzesz te pomysły? To z nieśmiertelnością Pottera wydaje mi się strzałem w dziesiątkę. |
Koniec z fałszywą skromnościa Yay thx XP dla takiech komentów warto dawac nowe teorie.
QUOTE (snape'rka) |
P.S. Tak sobie myślę, że przy takiej liczbie teorii, któreś z nich po prostu muszą się sprawdzić, ale wtedy Kubik będzie miał satysfakcję. XDDDD |
Juz mam bo teoria dot. tytułów serii jest na 80% pewna XP
QUOTE (Inciaa) |
Taa, a tu ma przecież całą resztę przyjaciół. Myslisz, że chciałby ich ot tak stracić? |
On ich nie straci jak umrze

poza tym kto zostanie tu na dole? Ron, Hermiona? Neville i Ginny? będzie sie przygladał ich szczęściu cierpiąc coraz bardziej i nie mogąc powstrzymać uczycia zazdrości: "Ja tez tutaj mogłem razem z Luną być!" zacznie wariowac w końcu doprowadzając do przykrych nastepstw. Nie, jak znam Harry'ego to po tym może zrobić dwie rzeczy:
1. Jezeli jest smiertelny zabic się
2. Jezeli jest niesmiertelny to udac sie na dobrowolne wygnanie.
Tak czy siak jego los jest tragiczny. Bidny Harry
QUOTE (Pottermenka) |
Voldemort zginie tak jak w kazdej takiej ksiazce |
Ale HP nie jest każda taka ksiązka

EDIT:
QUOTE (anagda) |
nawet Dumbledore jest śmiertelny. wiec na pewno harry taki nie jest. |
podaj mi cytat z mojej wypowiedzi w którym stwierdzam ze Harry JEST nieśmiertelny
QUOTE (anagda) |
nawet Vodiego można w jakiś sposób zabić! |
a co to znaczy w twoim rozumieniu?
QUOTE (anagda) |
no bo inaczej przepowiednia by się nie sprawdzała. |
i znów co to znaczy ze jedne ma zginąć gdy drugi przezyje? Co to znaczy umrzeć?
QUOTE (anagda) |
Harry może ma więcej mocy (dzięki Voldemortowi) niż inni czarodzieje, ale na pewno nie jest nieśmiertelny! |
podaj mi cytat z mojej wypowiedzi w którym stwierdzam ze Harry JEST nieśmiertelny
QUOTE (snape'rka @ 16.07.2004 17:33) |
P.S. Tak sobie myślę, że przy takiej liczbie teorii, któreś z nich po prostu muszą się sprawdzić, ale wtedy Kubik będzie miał satysfakcję. XDDDD |
Nie no, bez przeasady, to mi się z Trelawney kojarzy...
Pottermenka
16.07.2004 20:19
No dobra to nie jest taka ksiazka ale jak to by bylo - cala ksiazka jest opowiadana tak pod katem Harry'ego : jego uczucia zachowania itp. (no wiadomo glowny bohater) i nagle Harry umrze i co bedzie jak sie skonczy ksiazka?? - Pod katem Rona czy Hermiony?? Bedzie pokazywac ich uczucia po stracie przyjaciela??
Pozatym gdyby nawet ktos powiedzial ze Harry stanie sie duchem - to jest niemozliwe. Harry jest bardzo odwazny i nie boi sie smierci (a tak bardzo). Przawie Bezglowy Nick mowil ze nie przeszedl przez prog smierci tylko dlatego ze jej sie bal ...
QUOTE |
Pod katem Rona czy Hermiony?? |
se tak pomyslałem... a dlaczego nie? Ostatni rozdział ostatniego tomu? Czemuż by nie już raz zrobiła narratora wszechwiedzącym [1 rozdział IV tomu] dlaczegoz by nie zrobic tego drugi raz.
Zreszta moze posłuzyć sie tym co Harry widzi po drugiej stronie czyli ostatni raz ogląda swiat ziemski, zegna sie z przyjaciółmi itp.
Pottermenka
16.07.2004 20:29
1 rozdzial 4 tomu to sen Harry'ego ...
Eee tam zaraz zegna

jak?? Bo po smierci to chyba idzie za zaslone
troche naciagany sen jezeli widzi w nim swiat oczami tego starego mugola

QUOTE |
jak?? Bo po smierci to chyba idzie za zaslone |
lalala a kto ci powiexział ze za zasłona jest kraina zmarłych?
myślę że gdyby Harry zginął to byłoby by zbyt przewidywalne - odpada
miałby przeżyć, zabić Voldiego i cieszyć się sławą, prawdopodobne, aż za bardzo
Voldie zostałby na świecie i zabił Harry'ego (ehh...) - nie ma nawet takiej opcji

oboje zostają, są nieśmiertelni i walczą sobie zawsze...- nie to no najgłupsze
wpadają w wir taki jak w spidermanie i przez 50 lat tam siedzą a potem ktoś ich wypuszcza i wszystko zaczyna się od nowa.... - Tak!!! Jestem geniuszem!!!! ehhh.... ja nie wiem, jakbym była JKR to chyba powiedziałabym że mam amnestie.... no wiecie.... jaki Harry??? Co za Voldie???
Bardziej przewidywalne jest to, że Harry będzie do końca życia sławny, bogaty i szczęśliwy. Dlatego mam niejakie wrażenie, że Jo może jednak go zabić... Chociaż w to wątpie.
QUOTE |
i znów co to znaczy ze jedne ma zginąć gdy drugi przezyje? Co to znaczy umrzeć? |
no rzeczywiscie wielka mi filozofia :/ tak trudno wykitowac?
Po co w jednym słowie doszukiwac sie metafizycznego znaczenia?
Rowling tak sie rozpisala z tym harrym ze w sumie nie wiadomo co z nim trzeba bedzie zrobic, zreszta teraz cokolwiek by zrobiła - czy zostawi go przy zyci czy nie to i tak zle i tak niedobrze :/ Jesli wymysli cos naprawde oryginalnego to szakunec dal niej

PS. heh nie za duzo tej wazelinki tam?