Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Wszelkie Teorie Klubu - Zamknięte
Magiczne Forum > Harry Potter > Harry Potter
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18
kubik
QUOTE
no rzeczywiscie wielka mi filozofia :/ tak trudno wykitowac?

to zalezy co to znaczy wykitowac.
Dla ciebie to znaczy umrzec, pójśc do nieba/piekła itp. Dla Jo moze oznaczac to smierc symboliczną:
1. Jak Dusza Volda sie stopi z dusza Harry'ego to logicznie rzecz ujmując ani jeden ani drugi juz nie bedzie de facto zył jako Vold oraz Harry. Tylko będa zyli razem jako zupełnie nowy twór.
2. Jak Voldie zostanie pozbawiony swych mocy to de facto umrze dla czarodziejskiego swiata.
QUOTE
Po co w jednym słowie doszukiwac sie metafizycznego znaczenia?

Poniewarz właściwe znaczenie tego słowa moze wiele wytłumaczyc
QUOTE
Jesli wymysli cos naprawde oryginalnego to szakunec dal niej

Coraz mniej zostawiam jej mozliwości heh wink.gif

Inciaa
HP jest tak pokręcony, że każde słowo może mieć inne znaczenie niż myślimy, nie takie 'oczywiste' jak chociazby śmierć.

Haha, widzę, że nie tylko ja wątpię w możliwości orginalnego zakonczenia książki przez Jo (nie mówię, że ma to ktoś inny zrobić, bo nie o to chodzi).
.:+Yena+:.
Teoria XXXVIII
podczas egzaminu z historii magii Harry słyszał jakąś osę... brzęczącą w oknie ... Może więc Dumbel jest animagiem i zamienia sie w trzmiela??

Teoria XXXIX
równiez podczas tego egzaminu Harry wpatrywał się w złote refleksy we włosach Parvati Patil -> czyżby w przyszłości to właśnie z nią sie zwiazał, a nie z Luną
Syriusz_Black
Teoria XL

Czy jesteśmy normalni??????
Inciaa
Odp. na teorię XXXX - na pewno nie biggrin.gif
Anita
Ad. XXXVIII
A któż to może wiedzieć... Jego nazwisko (Dumbledore= trzmiel) niby na to wskazuje... Animagiem pewnie jest, trzeba zajrzeć do rejestru biggrin.gif Ale możliwe też, że tą osę JKR wymyśliła jako dodatkwowy szczegół dla sennej i leniwej atmosfery.

Ad. XXXIX
Może, była z nim na balu... Ale tamta sytuacja chyba o niczym nie świadczy - gapił się, żeby się gapić, gdyby siedziała przed nim Pansy albo Milicenta Bulstrode (względnie jakakolwiek inna dziewczyna), też by się na nią patrzył- po prostu jakiś punkt zaczepienia wzroku. No i jak- zakochać się we włosach? Chyba jednak Luna jest bardziej prawdopodobna.

Ad. XXXX
Masz wątpliwości? Odp: nie!
Koralina
Teoria XLI

Czyli pomysł na

pokonanie Lorda Voldemorta

Aby pokonać Lorda V trzeba odnaleźć jego

najsłabszy punkt stojący po stronie magii przez niego

znienawidzonej:

1. Nagini

Voldemort jedynie na jej

temat wypowiada się ciepło. Na cmentarzu można usłyszeć z jego zimnych ust,

pozbawionych miłości słowa typu "kochana". Czyżby ten wąż był

istotą na której najbardziej zależy Voldemortowi? Jego najukochańszą i

najbardziej oddaną przyjaciółką? Wierną? Wyobraźcie sobie co by się stało

gdyby Harry, wężousty nakłonił Nagini do przejścia na strone dobra,

porzucenie i znienawidzenie Voldemorta - ten wypełniłby się uczuciami jakich

niezna, gardzi nimi co zniszczyłoby go. Miłość do Nagini okazałaby się

silniejsza od Avady. Nie wiemy przecież jakim cudem udało mu się dojść do

nieśmiertelności - może poprzez wyrzeczenie się dobra? A gdyby złamał pakt z

diabłem kochając Nagini nie stałby się znowu śmiertelny i łatwy do

pokonania?

Teoria XLII
2. Matka Volda - duch



Tom Marvolo Riddle wychował się pozbawiony miłości w mugolskim

sierocińcu. Wyobraźcie sobie jak czuje się dziecko żyjące w świadomości, że

jego matka umarła za niego. Matka, dla Volda warta istnienia. Na przykładzie

Harry'ego widzimy jak czuje się dziecko bez rodziców, rozpacza całe

życie po stracie rodziców. Wyobraźcie sobie powrót matki Volda, utęsknionej

przez wiele lat kobiety w postaci ducha. Znowu serce Volda napełniłoby się

miłością, słowa pogardy i odrzucenia wypływające od matki mogłyby go

zniszczyć..
anagda
Ad. XXXXI (czy to się aby nie pisze przy

użyciu jakiś L, V itp???)

1. Nagini? wątpię. w drugiej częsc

bazyliszek nie chciał słuchać Harry'ego, mimo, iż ten jest wężousty.

słuchał tylko dziedzica. a Harry'ego nie. bo inaczej Harry mógłby np.

zabronic mu atakowac ludzi, ale nie mógł. jedynie go słyszał i rozumiał. wąż

podczas klubu pojednyków, to inna sprawa. bo ty był NORMALNY wąż (nie licząc

jego olbrzyyyymich rozmiarów). tak więc i "ukochana" Voldzia nie

zwracałaby na Harry'ego uwagi (no chyba, ze widziałby go w roli kolacji


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>). a tak na marginesie to Voldemort jest jej panem od daaawna

i niesądze, ze by tak bez niczego po kilku latach od niego odeszła, bo ją o

to poprosił jakiś tak gówniarz. tak więc ta wersja odpada.

2. Tutaj

jesze bardziej wątpię. Voldemort nigdy swojej matki nie widział (jako że

zmarła przy porodzie) więc byłaby dla niego zupełnie obcą osobą. poza tym

niesądzę, by się pojawiła jako duch, by by musiał to nastąpic tuż po jej

śmierci. jak widmo - szybciej, ale też w to wątpię po przeszło 40 latach (bo

tyle ok. ma latek Voldzi, co można wywnioskować z II części). Dumbledore w V

bodajrze części mówi, że Harry jest chroniony przez starożytną magię -

miłość, której Voldemort nie znosi. tak samo jak w I części, kiedy nie mógł

dotknąć Harry'ego. Voldemort jest całkowicie pozbawiony uczuć. miłości.

więc pojawienie się zmarłej matki na pewno nie zrobiłoby na nim żadnego

wrażenia.



jescze nie mam swojego stanowiska propo śmierci

Voldemorta. może wcale nie umrze? może to on zabije Harry'ego? albo

zginą oboje? jescze tego nei wiem. może później...
Pottermenka
68 - tyle dokladnie lat ma Voldemort


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>

A co do smierci zgine Voldemort - no moze

ostatecznie stanie sie z nim to samo co 15 lat temu. Tylko byc moze odetna

mu wszystkie drogi powrotu do mocy (czy to mozliwe??)
anagda

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Pottermenka @

17.07.2004 22:19)
68 - tyle

dokladnie lat ma Voldemort
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>

A co do smierci zgine Voldemort - no moze

ostatecznie stanie sie z nim to samo co 15 lat temu. Tylko byc moze odetna

mu wszystkie drogi powrotu do mocy (czy to mozliwe??)


faktycznie

68 lat. stary!. to ile ma Dumbel???
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/blink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='blink.gif'

/> ale to jż chyba inny temat...
Pottermenka
Czytalam w gazecie o harrym Potterze ze

150. Snape (podobno) ma 30 cos i jek na czarodzieja jest baaardzo mlody


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
kubik

style='font-size:14pt;line-height:100%'>Oznaczajcie swoje teorie

pamietajac ze
L - 50
X - 10
40 uzyskujemy przez połączenie tych

dwóch czyli: XL


cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Anita napisano

17.07.2004 14:26 )
Teoria

XXXVIII
podczas egzaminu z historii magii Harry słyszał jakąś osę...

brzęczącą w oknie ... Może więc Dumbel jest animagiem i zamienia sie w

trzmiela??

class='postcolor'>
Dumbledore na pewno jest

animagiem... stawiam na jakies małe zwierzątko:

trzmiel?

border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE (Anita napisano 17.07.2004 14:26

)
Teoria XXXIX
równiez

podczas tego egzaminu Harry wpatrywał się w złote refleksy we włosach

Parvati Patil -> czyżby w przyszłości to właśnie z nią sie zwiazał, a nie

z Luną

class='postcolor'>
jak Patil przezyje to moze tak


[jak wiemy Luna umrze - jezuus przestan nie chce tego nie chce bede

ryczec jak ona umrze buuuu]
ale raczej Potter nie bedzie chciał

"zdradzic" Luny - jaki to porządny chłopak z niego


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Syriusz_Black

napisano 17.07.2004 11:45 )

id='QUOTE'>Czy jesteśmy

normalni?????

class='postcolor'>
To pytanie jest tendencyjne 


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/>
===
moze na początku kazda teoria ma swój numer i

prosiłbym o przestrzeganmie tego bo inaczej nam sie numeracja

schrzani
Koralina
1. Nagini => twierdzisz ze Vold wypełniłby

sie uczuciami: miłości, utraty po stracie ukochanej? Ja twierdze ze

poprzysięgłby smierc Potterowi i znienawidziłby Nagini ze go

zdradziła.
2. Matka Volda - duch  => matka jak kazda matka raczej

otoczyłaby miłoscia i współczuciem Volda nie mówiąc juz o tym, ze by mu

wybaczyła

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Pottermenka

napisano 17.07.2004 22:34 )

id='QUOTE'>Czytalam w gazecie o harrym Potterze ze 150.

Snape (podobno) ma 30 cos i jek na czarodzieja jest baaardzo mlody


class='postcolor'>
Maruderzy w tym Snape urodzili sie w

1960 roku
Tak Dumbledore ma ponad 150 co sama Jo powiedziała.
anagda


a skąd wiesz, ze się urodzili w 1960 roku??
Teodora
sorka nie mam oczu zeby przeczytać wszystkie

19 stron i nie mam pojęcia jaki numer ma mieć ta teoria sorry kubik


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/sad.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='sad.gif' />



no więc dawno temu jeszcze jak 3 tom nie był wydany ( bo ja jestem

fanką od dawna i jestem jeszcze z tych co zagladali na te stone zanim była

...elisa.pl jest ktos kto pamieta ???) przeczytałam gdzieś że rowling

stwierdziła że harry i drako bedą kiedyś walczyć pojednej stronie ( czyli ze

drako przejdzie na strone dobra a nie odwrotnie
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/> ) więc wymyśliłam co bedzie moglo wywołać w ślizgonie taką

zmine a mianowicie śmierc jego ojca tak se pomyślałam że jeśli voldi

zamorduje lucjusza ( za niesubordynacje ) to drako zmieni postepowanie i

bedzie z nim jak z syriuszem ( ewntualnie jamesem ) i snapem ( wkońcu teraz

byli po tej samej stronie a snape byl kiedys śmierciozercą )
Hermiona z Krakowa
Fakt, przyznaje, ze Lily i Ginny

duzo laczy, ale watpie, zeby los jakkolwiek polaczyl te dwie bohaterki.

Jedynym prawdopodobnym pomyslem jest to, ze Ginny styknie sie z Harrym. No

wiecie wyladnieje po wakacjach, Harry sie zakocha.... I historia znow sie

powtorzy... Dla mnie to brdziej prawdopodobne niz wersja, ze Harry bedzie z

Hermiona (choc tego bym chciala
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/> ). Ginny Poter.. Daaaa.....
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/czarodziej.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'

/>
Koralina
Teodora >>

Byłoby ciekawie, choć szczerze w to wątpie. Dracon nie uznaje ludzi nieczystej krwi, a Harry jest półkrwisty. Wątpie też, że nagle dostaną olśnienia i zapomną te 5 lat wzajemnej nienawiści, szykanowania przyjaciół Harry'ego itd. Harry do Malfoya ręki nie wyciągnie, a wątpie też, że Draco okarze odrobine pokory względem osoby której zazdrości i którą szczerze nienawidzi i miałby ochote zabić. Nawet jeśli Malfoy senior zginie średnio widze Malfoya juniora współpracującego z Harrym. Ale wszystko się w sumie może zdarzyć..


Hermiona z Krakowa >>

Rowling sama potwierdziła, że Harry się zakocha poraz drugi, lecz nie ujawniła kto to będzie. Ginny raczej nadaje się na przyjaciółke, typu Hermiona, ma wiele pozytywnych cech, z charakteru przypomina troche chłopaczyce (trzyma się z Fredem i Georgem). Nie wydaje mi się idealną kandydatką na dziewczyne dla Pottera. Przypisałabym jej raczej Nevilla, w Zakonie Feniksa można dostrzec, że Nevill wyraźnie się nią interesuje, próbował ją obronić przed brygadą inkwizycyjną i wogóle uzyskiwaliśmy pare sygnałów informujących, że Longbottom się zakochał. A wracając do kandydatki dla Harry'ego - Hermiona odpada. Łączy ją z nim raczej wspłóczucie, przywiązanie i przyjaźń, nie pasują kompletnie do siebie, mają inne upodobania i Harry wogóle jej nie rozumie. Dla niego potrzeba osoby specyficznej, która też wiele przeszła i potrafi go dokładnie zrozumieć. Może pojawić się jakaś nowa postać lub ktoś kogo poznaliśmy tylko powierzchownie, wiemy o nim całkiem mało. Ale się dowiemy dopiero w VI tomie kto to taki.
Teodora
Koralina >>
nie zrozumiałas mnie

mi chodziło o to że dracon z nianawiści do voldiego po zabiciu jego ojca

przejdzie na strone dobra a nie bedzie sie przyjażnił z harrym, ich relacja

bedzie taka jak syriusz- snape
anagda
e tam. to już było dawno. od tamtej pory

Jo wszystko się zapewne odwidziało.
mi się tam raczej tak nie wydaje.

naewt jestem pewna, ze Draco zostanie śmierciożercą jak ojciec, albo

przynajmniej nie przejdzie na stronę dobra






ps.

dużo sosób pamięta eliskę, sprzed eliski
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/sleep.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='sleep.gif'

/>
Inciaa

align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>w drugiej częsc bazyliszek nie chciał słuchać

Harry'ego, mimo, iż ten jest wężousty. słuchał tylko

dziedzica.

class='postcolor'>

Bo bazyliszek słuchał tyljko

dziedzica slytherina, którym harry nie

był.


width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE

Dracon nie uznaje ludzi

nieczystej krwi, a Harry jest

półkrwisty.

class='postcolor'>
Tak, ale harry jest słaaaaawny.

Przeciez na początku Draco chciał się z nim zaprzyjaźnić.
Teodora
taa chciał sie zaprzyjaźnić ale u madame no

tej do ubrań to on raczej nie poznał Harry'ego a później w pociagu to se

chyba zarty stroił
Inciaa
Raczej to było zbyt poważne (zanim harry go

'odrzucił'), by sobie stroił z niego żarty. Później - i owszem.
Koralina
teoria XLIV

W HP i KT

Dumbledore powiedział, że według jego źródeł Voldemort ukrywa się w Albani.

Nasuwa się pytanie: dlaczego nie chciał go zniszczyć u bezmiaru jego mocy?

Przeciez osobe która jest bezsilna unicestwienie to pewnie dla niego

pryszcz. Czyżby czekał na zebranie sił Harry'ego, odzyskanie mocy

Voldemorta i ostatecznej bitwy? Czy owy triumf miał dotyczyć ze jego plan

sie sprawdza i ze wojna nadchodzi, a Harry jest przygotowany troche przez

zycie na jej stoczenie? Czyzby Dumbledore nie mieszal sie za bardzo w wojne

Harry&Vold bo sam uznał że zdarzy się to co ma się zdarzyć tak jak to

los wypisał (jestem na 100% pewna że Dumbleodre wiedział o śledstwie Rona i

Harry'ego, tak jak wiedział o Syriuszu, nie przeszkodził tez w walce o

KF)? I zastanawiam się też nad tym, czy Dumbledore nie pomyślał, że nie musi

być tylko jedna osoba która ma moc pokonania Voldemorta? Przecież wie tylko

o jednej przepowiedni, a przecież mogłybyć jakieś inne, Harry mógł zostać

tylko napomknięty przez naznaczenie jego przez Lorda V.
anagda
teoria XLIV (czyli???)
QUOTE
W HP i KT Dumbledore powiedział, że według jego źródeł Voldemort ukrywa się w Albani. Nasuwa się pytanie: dlaczego nie chciał go zniszczyć u bezmiaru jego mocy? Czyżby czekał na zebranie sił Harry'ego, odzyskanie mocy Voldemorta i ostatecznej bitwy?

Dumbledore wogóle nie chciał i nie chce zabić Voldzia (w V częśći podczas walki Dumbla z Tomem, Harry odnosi wrażenie, ze wcale go nei che zabić. sam dyrektor mówi, do czarnoksiężnika, ze smierc nie jest najwyzsza karą. a moze faktycznie czeka, az Hary będzie gotowy, aby samemu stanąć oko w oko z Voldemortem.

QUOTE
Czyzby Dumbledore nie mieszal sie za bardzo w wojne Harry&Vold bo sam uznał że zdarzy się to co ma się zdarzyć tak jak to los wypisał (jestem na 100% pewna że Dumbleodre wiedział o śledstwie Rona i Harry'ego, tak jak wiedział o Syriuszu, nie przeszkodził tez w walce o KF)?

o tych wszystkich śledztwach Trójcy, o Syriuszu, na 1000000% wiedział. po prostu chciał, aby sami do tego doszli przy tym dorastając. inaczej powstrzymałby ich od wszystkiego, karając utrata punktów, szlabanami, czy zamykająć ich w lochach tongue.gif lub wyrzucając ze szkoły. ale ona pozwalał, aby robili wszystko pod jego nosem. i widocznie mu się to podobało. gdyby Harry w I, II klasie nie spotkał się z Voldziem (który był ledwo żywy), to na pewno w IV klasie arry nie dałb rady pokonać odrodzonego czarnoksięznika

QUOTE
I zastanawiam się też nad tym, czy Dumbledore nie pomyślał, że nie musi być tylko jedna osoba która ma moc pokonania Voldemorta? Przecież wie tylko o jednej przepowiedni, a przecież mogłybyć jakieś inne, Harry mógł zostać tylko napomknięty przez naznaczenie jego przez Lorda V.

mi sie zdjae, ze nie. w departamencie tajemnic tylko ta jedna przepowiednia otyczyła Harry'ego i Voldemorta. a wogóle to Dumbledore jest za wielkim czarodziejem, aby nie wiedzieć o wszystkim co dotyczny jego znajomych i bliskich.
Koralina

align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>Dumbledore wogóle nie chciał i nie chce zabić

Voldzia (w V częśći podczas walki Dumbla z Tomem, Harry odnosi wrażenie, ze

wcale go nei che zabić. sam dyrektor mówi, do czarnoksiężnika, ze smierc nie

jest najwyzsza karą. a moze faktycznie czeka, az Hary będzie gotowy, aby

samemu stanąć oko w oko z Voldemortem.

class='postcolor'>

A gdyby chociaż oddagać go w

ręce władz, lub stale obserwować i nie pozwolić na odzyskanie przez niego

mocy?


width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE

mi sie zdjae, ze nie. w

departamencie tajemnic tylko ta jedna przepowiednia otyczyła Harry'ego i

Voldemorta. a wogóle to Dumbledore jest za wielkim czarodziejem, aby nie

wiedzieć o wszystkim co dotyczny jego znajomych i bliskich.


class='postcolor'>

Fakt, tylko że jestem skłonna

uwierzyć że jest jeszcze jakaś osoba która może Voldemorta unicestwić, a

Harry został wspomniany w przepowiedni tylko przez naznaczenie go przez

Voldemorta, że osoba niepozorna może zabić (a może nie zabić wcale?)

najpotężniejszego czarnoksiężnika. Lecz są osoby [np Dumbledore] obdarzone

mocami, które przeciętnie mogą pokonać Voldemorta, bez pomocy

blizny.


Dzięki za zanalizowanie mojej teori
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/>
Golden Phoenix
Teoria XLV (45)
Tą teorię umieściłam już w temacie Harry zabójcą, ale ponieważ jest ciekawa postanowiłam napisać ją też tutaj:

Czytałam gdzieś (niestety nie wiem gdzie sad.gif ) taką teorię:
Hagrid powiedział, że w Voldim nie ma co umrzeć bo prawie nie jest człowiekiem.
W IV tomie, gdy Harry po powrocie z cmentarza rozmawiał z Dumbledorem, powiedział mu, że Voldi wziął od niego krew (oraz kość ojca i rękę Glizdogona). Wtedy wydawało mu się, że zobaczył w oczach Dumbledora błysk triumfu, ale uznał to za przywidzenie.
Teoria: Może teraz Voldi jest dostatecznie ludzki, aby umrzeć ???
vigga
QUOTE
teoria XLIV (czyli???)

44 o ile sie orientuje tongue.gif

XLIV >>
QUOTE
Nasuwa się pytanie: dlaczego nie chciał go zniszczyć u bezmiaru jego mocy?

nie mogl. przeciez w przepowiedni jest powiedziane, ze Voldemorta moze zabic tylko Harry [Neville?]. nikt inny. a zreszta, wedlug mnie, Harry nie bedzie zabijal Voldemorta. on go bedzie musial zniszczyc. smierc to nie jest wystarczająca kara dla Lorda Voldemorta. czeka go cos gorszego. znacznie gorszego

QUOTE
Czyżby czekał na zebranie sił Harry'ego, odzyskanie mocy Voldemorta i ostatecznej bitwy?

to rowniez. jak wiemy, Dumbledor w ten sposb uczyl Harry'ego. nie przeszkadzal mu w rozwiązywaniu zagadek - inaczej, on mu nawet pomaga.
Koralina
ad. teoria XLV

Ciekawe, choć wydaje mi się że to nie jest rozwiązanie. Voldemort też był kiedyś człowiekiem, choć bardzo potężnym, dlatego nie umarł. Jedyne co w nim nie było ludzkiego to uczucia - brak serca, wrażliwości, dlatego można by było pomyśleć że nie jest człowiekiem.
Koralina
teoria XLVI i jeszcze pare dotyczące HP i KF

1. Krwawy Baron

Jak wiemy krwawy baron pokryty jest srebrzystą krwią. Srebrzystą krew ma oczywiście - jednorożec. Ktoś, kto zabije jednorozca, bedzie wiesc zycie przekletego. Nie na darmo boi się go Irytek - skoro zabił niewinne stworzenie.

2. Przepowiednia Centaurów

"Mars świeci na czerwono" - oznacza to zbliżającą się wojne. Skoro centaury cztery lata przed powrotem Voldemorta mogły wywróżyć jego powrót, mogły też pare lat wcześniej wywróżyć śmierć Harry'ego - przecież nie na darmo centaury bały się, że Firenzo coś powiedział. Czyli z głębokim żalem kłade kwiatek na grób młodego Pottera.

3. "Prędzej Nevill zagra w reprezentacji Angli w Quiditcha, niż Hagrid pozwoli by co się stało Dumbledorowi".

Jestem gotowa się założyć, że coś się Dumbledorowi stanie. Ciekawie by było zobaczyć Nevilla na mistrzostwach świata - zyskałby pewność siebie. Nie moge się doczekać.

4. Jak dostać się do Kamienia Filozoficznego

Po zaanalizowaniu doszłam do wniosku, ze Dumbledore specjalnie wymyślił takie przeszkody, które czekały na Harry'ego - utworzone pod jego osobe. Wiedział, że sobie z nimi poradzi z pomocą przyjaciół i spotka się z Voldemortem, nie utrafił przypadkowo w ich gust. Co jeszcze czeka Harry'ego?
Teodora
z tej ostatniej teori moznaby wywnioskować że dumbel specjalnie naraził Harry'ego na niebezpieczeństwo a to przeciez absurd
czadowa_
ad teorie XLVI

1. Bardzo możliwe żśe jest to krew jednorozca, ale może po prostu krew w wydaniu duchowym jest drebrna? [duchy maja srebryzsty kolor, wiec krew na duchu nie bedzie raczej czerwona lub inna]

2. Kwiatka na grób Harry'ego jeszcze nie kładę - równie dobrze centaury mogly bać się że Firenzo powie o śmierci Voldiego i tym sposobem ludzie staną sie mniej czujn i wyjdzie odwrotnie. Na razie Firenzo (chyba) nic taiego nie mówił.

3. Hagrid nie pozwoli by c0s stało sie Dumbledorowi, bo... sam nie bedzie żył.
tylko przypuszczenia. Nie wierze w to że Nevill kiedykolwiek bedzie w reprezentacji quidditcha. tak samo jak weasley ministrem [poruszane w innym temacie]

4. O ile pamiętam Dumbledore wymyslił tylko jedn a przeszkodę - Lustro Ain eingarP.
Koralina

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (czadowa_ @

21.07.2004 14:49)
ad teorie

XLVI

1. Bardzo możliwe żśe jest to krew jednorozca, ale może po

prostu krew w wydaniu duchowym jest drebrna? [duchy maja srebryzsty kolor,

wiec krew na duchu nie bedzie raczej czerwona lub inna]

2. Kwiatka na

grób Harry'ego jeszcze nie kładę - równie dobrze centaury mogly bać się

że Firenzo powie o śmierci Voldiego i tym sposobem ludzie staną sie mniej

czujn i wyjdzie odwrotnie. Na razie Firenzo (chyba) nic taiego nie

mówił.

3. Hagrid nie pozwoli by c0s stało sie Dumbledorowi, bo... sam

nie bedzie żył.
tylko przypuszczenia. Nie wierze w to że Nevill

kiedykolwiek bedzie w reprezentacji quidditcha. tak samo jak weasley

ministrem [poruszane w innym temacie]

4. O ile pamiętam Dumbledore

wymyslił tylko jedn a przeszkodę - Lustro Ain eingarP.


1. nie

pomyślałam.. dzięki
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>
2. więc dlaczego Harry był niebezpieczny w lesie skoro

Voldemort miał zginąć?
3. Hagrid może umrzeć - racja.

Nevill

powinnien zyskać pare chwil sławy, zwłaszcza że traktowany jest raczej jak

człowiek niedorozwinięty umysłowo. Ja wierze w niego.
4. Utworzył

przeszkode w postaci zwierciadła. Równie dobrze mógł sam ustalić co ma się

znajdować na drodze do kamienia, a nauczyciele potrzebni mu byli tylko do

wykonania przeszkód.
czadowa_

border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>4. Utworzył przeszkode w postaci zwierciadła.

Równie dobrze mógł sam ustalić co ma się znajdować na drodze do kamienia, a

nauczyciele potrzebni mu byli tylko do wykonania przeszkód.


class='postcolor'>

Sugerujesz że dumbel sam nie

mogł wykonac przeszkód?
Golden Phoenix
Może chodziło mu o to, żeby przeszkody

były jak najbardziej różnorodne, tak jak przedmioty, których ci nauczyciele

uczyli ??
czadowa_

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Golden Phoenix @

21.07.2004 15:32)
Może

chodziło mu o to, żeby przeszkody były jak najbardziej różnorodne, tak jak

przedmioty, których ci nauczyciele uczyli ??


Zakładam ze

Dumbledore ma tak obszerna moc i wiedzę że gdyby sam wymyślił zagadki dla

Harry'ego to sam by je zrobił - a nie kazał innym nauczycielom robić coś

co sam zrobić potrafi.
Myślę że zagadki robili wszyscy nauczyciele i

kazdy je sam wymyslał - nie pod Harry'ego. przecież do kamienia nie miał

się inkt dostać.
Dumbel nie chciał żeby wszystkie przeszkody wymyślał on

- umysł jednego człowieka teoretycznie łatwo rozszyfrowac - a umysł kilku

trudniej.
Eden_ka
O pewnie ze mogl, ale kazdy nauczyciel mial

inne do teog podejscie, zadania byly bardziej roznorodne, nie mozna bylo byc

dobrym tylko w szachach i dzieki temu dojsc do

kamienia


width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE

1. Krwawy

Baron

class='postcolor'>
na 99% byla to zwykla czerwona krew

przed smiercia Barona



align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>4. Jak dostać się do Kamienia

Filozoficznego

Po zaanalizowaniu doszłam do wniosku, ze Dumbledore

specjalnie wymyślił takie przeszkody, które czekały na Harry'ego -


class='postcolor'>
eee... nie sadze... wydawalo sie ze

Dumbel od poczatku do konca mial wszystko pod kontrola, wiedzial co sie

stanie, wiedzial ze potter sobie poradzi, ale to przeciez " stary,

zmeczony czlowiek, ktory popelnia bledy" raczej nie chcial zeby hp

narazal sie juz w tak mlodym wieku, przeciez D. nie byl pewny z Valdemar

odrodzi sie za 5 czy za 20 lat wiec nie musial go tak "hartowac od

malego" XD
Koralina

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (czadowa_ @

21.07.2004 15:38)
Zakładam

ze Dumbledore ma tak obszerna moc i wiedzę że gdyby sam wymyślił zagadki dla

Harry'ego to sam by je zrobił - a nie kazał innym nauczycielom robić coś

co sam zrobić potrafi.
Myślę że zagadki robili wszyscy nauczyciele i

kazdy je sam wymyslał - nie pod Harry'ego. przecież do kamienia nie miał

się inkt dostać.



Może nie chciał wzbudzać wielkiego zainteresowania ze

on wszystko wymyśla a nie nauczyciele i chciał żeby każdy włożył cząstke

własnej mocy w utworzenie przeszkod, a po cichu naprowadzał nauczycieli do

wymyslenia takiej przeszkody? Sama nie wiem co o tym myslec, troche

pogmatwane..


align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>Dumbel nie chciał żeby wszystkie przeszkody

wymyślał on - umysł jednego człowieka teoretycznie łatwo rozszyfrowac - a

umysł kilku trudniej.

class='postcolor'>

Według mnie naprowadzał ich, a

chciał zeby od kazdego wyszla jego moc, przeciez serca sa rozne i z kazdego

plynie inna potega.



align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>przeciez D. nie byl pewny z Valdemar odrodzi

sie za 5 czy za 20 lat wiec nie musial go tak "hartowac od malego"

XD

class='postcolor'>

Raczej obstawiam ze byl pewny.

Wiedzial, ze Voldek się ukrywa w Albani, czyli Czarny Pan zostawal pod jego

[Dumbla] obserwacja. Wiedzial tez kim jest sam Lord V i jakimi mocami wlada

i checia zdobycia wladzy i ze nie cofnie sie przed niczym. Jak glosi

przepowiednia "i jeden z nich musi zginąć z ręki drugiego" a

Voldemort nie zginął, tylko stracił władze.
Eden_ka
tak, wiedzial ze kiedys ten dzien

nadejdzie, ale nie wiedzial kiedy (czy za 5 czy 50 lat), sam to powiedzial w

rozdziale "Stracona przepowiednia" *wybaczcie ze nie bede szukac

tego fragmentu, ale troche sie spieszeXD)
Koralina
Ale chciał mnie pewność, że Harry od

dzieciństwa będzie przygotowany na ostateczne starcie, "zachartuje

się" od 11 roku życia. Przecież przepowiednia mówiła o Harrym i prędzej

czy później spotkaliby się na szerokich wodach i Harry musi być już

doświadczony i wprawiony, nie może to być jego pierwsze spotkanie ze złem,

bo wtedy przegraną ma jak w banku.
Koralina
teoria XLVII

Czytając czare

ognia natrafiłam na kolejną przepowiednie Trealwney:

"Czymś się

troskasz, mój drogi chłopcze. Moje wewnętrzne oko zagląda poprzez twą

dzielną twarz do udręczonej duszy. Widze przed tobą same trudności, same

przeszkody i to nie małe. Obawiam się, ze to czego się tak boisz naprawdę

się stanie. I być może szybciej niż myślisz." s 203 (chyba, bo książka

mi się zamknęła)

Czego Harry się bał:

- powrotu

Voldemorta
- śmierci Syriusza

A przeszkody pewnie dotyczyły

turniej trójmagicznego i całego jego zagmatwanego życia. I pozostaje

pytanie: czy Harry rzeczywiście umrze jak ciągle wysłuchuje?
Alexa666
Już rok wcześniej obawiał się śmierci

Syriusza? Bez sensu... No chyba, że nam się Trelawney w spodniach objawił


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>
czadowa_
Do teorii XLVII

Jak dotychczas

Trelawney miała (chyba) dwie prawdziwe przepowiednie wypowiedziane ty swoim

chropowatym głosem. Dlatego uważam że ta przepowiednia to był zwykły pic na

wodę - kazdy czegoś sie boi i jeśli stanie się cokolwiek złego to mozna to

podciągnac pod twoje najgorsze obawy się spełnią, Dlatego sądze że Harry w

tym momencie nie myślał o syriuszu a tym barzdiej o jego smierci.



Harry i tak kiedyś umrze - chociazby ze starości więc te

przpowiednie trelawney też się kiedys spełnią - może nie tak wcześnie jak

sie tego spodziewa.
Inciaa

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (czadowa_ @

22.07.2004 14:02)
Dlatego

uważam że ta przepowiednia to był zwykły pic na wodę


No ale

przecież te 'zwykłe' przepowiednie, które uważasz za pic na wodę też

się sprawdziły (czasem
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>) patrz - Albinek tej kolezanki Lavender
Golden Phoenix

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Inciaa @

22.07.2004 14:39)
No ale

przecież te 'zwykłe' przepowiednie, które uważasz za pic na wodę też

się sprawdziły (czasem
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>) patrz - Albinek tej kolezanki Lavender



Przecież ta

przepowiednia o tym króliku też brzmiała "to, czego tak się obawiasz

stanie się w ... (zapomniałam daty, a nie mam książki pod ręką) chyba 16

października"
A Hermiona potem to wytłumaczyła. Lavender nie

obawiała sią śmierci Albinka, bo był mały, a poza tym ona dowiedziała się o

tym dopiero 16 października - dzień po śmierci.

W sprawie teorii

XVLII
Zgadzam się z czadową
To tak samo jak ta przepowiednia

Nostradamusa, że runą 2 najwyższe wieże świata. Potem podciągano to do

ataków na WTC (a przecież one wcale nie są najwyższe).
Koralina

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Alexa666 @

22.07.2004 12:13)
Już rok

wcześniej obawiał się śmierci Syriusza? Bez sensu... No chyba, że nam się

Trelawney w spodniach objawił
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>



Obawiał się, że Syriusza zgarnie ministerstwo i Black

otrzyma pocałunek dementora. Można to uznać za śmierć emocjonalną.
Teodora
juz to chyba gdzieś pisałam ale będe powtarzać do znudzenia Trelawney często kłamie ( wymyśla) a gdy muwi prawde nikt jej nie wierzy moze być jednak tak że tak jakby nie swiadonie muwi prawde no np. z tym albinkiem albo odejściem hermiony czyli chce nazmyslać uczniom a tak naprawde to przepowieda
Eden_ka

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Koralina @

21.07.2004 22:17)
Ale

chciał mnie pewność, że Harry od dzieciństwa będzie przygotowany na

ostateczne starcie, "zachartuje się" od 11 roku życia. Przecież

przepowiednia mówiła o Harrym i prędzej czy później spotkaliby się na

szerokich wodach i Harry musi być już doświadczony i wprawiony, nie może to

być jego pierwsze spotkanie ze złem, bo wtedy przegraną ma jak w banku.




Hm... Dumbledore nie chcial mu przez tyle lat

powiedziec o tym co go czeka (nawet w wieku 14 lat uwazal go za zbyt mlodego

na ta wiadomosc) a mial by go swiadomie wystawiac na niebezpieczestwo w

wieku 11 lat? no nie sadze...
kubik
A co jeśli dusza nie jest centrum

świadomości? Jeżeli dusza jest tylko życiowa energią?
Harry stanie przed

trudnym wyborem na końcu: Poświecić się i uratować przyjaciela czy nie

poświęcić się i żyć.
Ale do teorii:
Teoria XLVIII
Ktoś z 4

[Luna i Harry się nie liczą - Luna umrze a Harry jest tym, kto ma dokonać

wyboru] zostanie pocałowany przez dementora.
Teraz
Harry będzie musiał

zdecydować czy oddać swoja dusze za ta osobę i zostać zawieszonym miedzy

światami, [bez duszy nie ma wstępu do świata zmarłych] czy tez dalej żyć,

ale z wyrzutami sumienia.
Zapytacie:
Ale jeżeli Harry pozbędzie się

duszy to będzie to samo jakby został pocałowany przez dementora.
Nie, jak

jesteś całowany przez dementora to tracisz dusze bez swojej a raczej swojego

umysłu zgody. Dlatego ciało zachowuje się jak roślinka.
Harry odda swoja

dusze a nie zostanie z niej okradziony.
There is hope however:
Na

końcu wszystkiego Harry będzie mógł wejść do krainy zmarłych ponieważ świat

żywych przestanie istnieć.
I tutaj pochowany jest problem

moralny:
Jako H/Ln* shipper twierdzę, że Harry będzie miał poważny

moralny problem z ta decyzją. Jeżeli Luna umarła [co ciekawe nie twierdzę

już, że stanie się to w VI tomie. W nim umrze
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/> nie powiem wam XP] to znalazła się w świecie zmarłych więc

jedynym sposobem aby Harry mógł się z nią spotkać jest jego śmierć.
* -

akcent pada na trzecią literę imienia.




Teodora
ale po kiego om miałby się z nią spotykać

???
Koralina
QUOTE (kubik @ 25.07.2004 11:04)
Na końcu wszystkiego Harry będzie mógł wejść do krainy zmarłych ponieważ świat żywych przestanie istnieć.

W to wątpie, zbyt tragiczne zakończenie jak na Rowling.. Bardziej wierze, że koniec mistrza zła zakończy istnienie dementorów i oddadzą wszystkie dusze osobą, ktorym zabrały. Możliwe też, że Harry da się ucałować i wyruszy w podróż do świata "pocałowanych" po dusze jakiegoś przyjaciela. Wróci z niej zwycięsko, a dusza powróci do ciała. Wtedy wybierze to co słuszne, nie łatwe i powiedzie mu się.

A tak to teoria świetna, tylko troche tragiczna - od urodzenia skazany na niepowodzenie, brak rodziców i śmierć wszystkich bliskich mu osób, ostatecznie zawieszony w próżni, samotny..
kubik

QUOTE (Koralina napisano 25.07.2004 18:07)

W to wątpie, zbyt tragiczne zakończenie jak na Rowling

ale mnie nie zrozumiałas. Harry ma czekac do konca swiata z pójsciem dalej...
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.