Z
http://www.alohomora.org/16/08/2007 : Un acteur pour jouer Horace Slughorn
Il a été annoncé sur le Web que l'acteur Ian McNeice serait pressenti pour jouer le rôle du nouveau maître de potions de Poudlard, Horace Slughorn. L'acteur a été notamment vu dans l'adaptation du Dahlia noir et Oliver Twist.
Pour voir des photos de l'acteur et des infos, cliquez ICI.
Ceci est bien entendu à considérer comme une rumeur tant que la Warner Bros n'a pas confirmé le casting de l'acteur...
ICI - c'est
Ian McNeiceCzyli że jest plotka, że Ian McNeice ma grać Slughorne'a, ale WB tego nie potwierdził, a po więcej info o nim udajemy się w link.
Swoją drogą Poudlard (Hogwart) śmiesznie brzmi... Tak samo jak Severus Rogue, ale to już nie w temacie;d
Z
http://www.universharrypotter.com/ (skąd wzięła to Alohomora)
Rumeur : Ian McNeice pour interpréter Horace Slughorn ?!?
Un grand merci à Zakath Nath qui nous a informé que sur le site Harry Potter Wiki, Ian McNeice est annoncé comme acteur qui interprétera le rôle de Horace Slughorn dans le film Harry Potter et le Prince de Sang-Mêlé. C'est la première fois que nous pouvons voir Ian McNeice comme nom cité pour ce rôle. Veuillez prendre cet information comme une rumeur en attendant une confirmation de la Warner Bros elle-même.
Krótko mówiąc, na wikipedii ( a dokładniej
TU) ktoś napisał, że Ian McNeice ma zagrać Slughorne'a, ale póki co to jest pierwszy raz kiedy jego nazwisko zostaje użyte w tym kontekście i mamy brać to za plotkę i czekać na potwierdzenie z WB. Jakoś tak.
(Swoją drogą Harry Potter et le Prince de Sang-Mêlé ładnie brzmi;d)
czy ktos wie kiedy będzie zakon feniksa na dvd?
Ginnusia
19.08.2007 21:44
Szacuję, że na Gwiazdkę.
Aylet: na stronie dystrybutora galapagos.com.pl pisze tak:
- Wydanie 5 filmów HP : 23 Listopad
- premiera w wypożyczalniach : 29 Listopad
nic nie pisze kiedy w sklepach ale podejżewam, że w tym samym dniu co wydanie 5 filmów HP
Pierwszy raz słyszę. Ale fajnie :)
O. To mam już prezent na urodziny :P
Shit. Już coś innego zamówiłam :/
O. To mam prezent pod choinkę :p
Shit. Też już coś innego chciałam :/
Chyba wyjdzie że sama będę musiała se zakupić...
PrZeMeK Z.
20.08.2007 17:56
ObejrzyjcieTo fragment z piątego filmu. Zatrzymajcie na 06:02. Gdyby Ginny tak wyglądała w szóstym filmie, bylibyśmy uratowani.
Jest jeszcze nadzieja.
Windykatorka
20.08.2007 19:49
Ja tam zawsze byłam przeciw piętnowaniu Bonnie Wright as Ginny. Bo to w książce ładna, taka, owaka, chłopcy za nią latają, bla, bla, bla. Wyrobi się dziewczyna (mam nadzieję

).
QUOTE(PrZeMeK Z. @ 20.08.2007 16:56)
ObejrzyjcieTo fragment z piątego filmu. Zatrzymajcie na 06:02. Gdyby Ginny tak wyglądała w szóstym filmie, bylibyśmy uratowani.
Jest jeszcze nadzieja.
przeciez ona wyglada tak przez cały czas.
Golden Phoenix
21.08.2007 21:59
A mi się wydaje, że w tym świetle wygląda lepiej niż zwykle. Może to też kwestia miny i uczesania. W każdym razie gdy oglądam ją w filmie, to mam ochotę wyć "Co oni zrobili z Ginny z moich wyobrażeń!!!!"
PrZeMeK Z.
22.08.2007 16:08
QUOTE
przeciez ona wyglada tak przez cały czas.
No właśnie nie, bo jak napisała Golden Phoenix, w błękitnym oświetleniu wygląda jakoś inaczej.
Wierzę, że Bonnie spisze się zacnie jako Ginny w szóstce. Po prostu gdyby zrobić coś na plus z jej wyglądem, zauroczenie Harry'ego wyglądałoby dla widzów prawdopodobniej.
Golden Phoenix
22.08.2007 19:40
Gdy zobaczyłam plakat reklamujący ZF z Bonnie w tle to moją pierwszą myślą było "ona wygląda jak stereotypowa Niemka- potężna, z kwadratową twarzą i nieprzyjemną miną"
A dziś oglądałam zdjęcia Bonnie na mugglenecie i powiem tak: jak się za nią ludzie od fryzury i makijażu wezmą, to potrafią z niej zrobić niezłą laskę. W filmie jakoś nie odpowiada mi jej fryzura... a może szczękę ma zbyt kwadratową, nie wiem

Mam tylko nadzieję, że do szóstego filmu wyładnieje (albo coś z nią wizażyści zrobią

)
ale jak dotąd w filmie Ginny laską nie była. i watpię, żeby w szóstce jakąś metamorfozę zrobili, żeby wyglądała poprostu ładnie.
Czasami jednak, w jednym, dwóch trzech ujęciach wyglądała naprawdę dobrze. Może jakoś ją zrobią do tego szóstego filmu. Bo jak chcą, to Ginny wygląda naprawdę dobrze.
owczarnia
23.08.2007 10:25
Wiecie, co mi to przypomina? Jak żeśmy włosy z głowy rwali nad młodym Syriuszem i resztą

. Więc może przestańcie już, bo znowu się okaże, że Ginny pokażą dwa razy przez pięć sekund, w tym raz w meczu gdzie z powodu prędkości guzik będzie widać, a drugi raz z profilu, jak się całują z Harrym i widać będzie nawet nie pół guzika. Ewentualnie jeszcze trzeci raz, zaryczaną i zapuchniętą na pogrzebie Dumbledore'a podczas rozstania z ukochanym, co również da efekty wizualne wiadomo jakie

.
abstrakcja
23.08.2007 10:25
Ale ona jest.. taka niska, malutka, drobniutka. Wygląda bardzo młodo i dziecinnie. A z reszta zobaczymy.
Albo w ogóle ominą jej wątek miłosny z Harrym?

Nie no, do tego chyba by się nie posunęli.
Nie no, chyba tak ważnych scen nie usuną. Jo zrobiła by im karczemną awanturę.
Może Owca ma rację, i Ginny będziemy widzieć tylko ukradkiem, albo jak już wspominałem, ją troszkę poprawią.
Ginnusia
23.08.2007 11:03
I jeszcze jedna sprawa - Ginny już w piątym tomie zaczęła swoje pasmo sukcesów uczuciowych, prawda? A w piątym filmie nie ma o tym słowa. W szóstym też może nie być i Harry odkryje, że kocha Ginny taką, jaka jest. I po problemie z robieniem z niej osoby bardziej atrakcyjnej niż dotąd.
Skaterin
23.08.2007 11:11
ale faktycznie, pominąwszy sceny z HP i ZF zwiazane z Ginny, mogą rowniez pominąc je w szóstym filmie, i zobaczymy, ze tak naprawde Potter to nie przesadzony esteta, tylko czlowiek, ktory zakochal sie w dziewczynie sredniourodziwej, ale swietnej z charakteru
PrZeMeK Z.
23.08.2007 11:14
Ta, a jej charakter pokażą poprzez usuwanie scen z nią.
Nie no, jakoś Giny w tej części upchnąć muszą. Na pewno będzie jej więcej niż Huncwotów, co najmniej tyle co Cho.
owczarnia
23.08.2007 11:18
Różnica pomiędzy filmową Ginny a filmową Cho jest taka, że Cho jest ładna

. Ba, śliczna nawet. I prawdopodobnie stąd tyle jej było, nie mogli się oprzeć pokusie żeby jej nie wepchnąć gdzie się da.
Ginnusia
23.08.2007 11:19
QUOTE(Skaterin @ 23.08.2007 13:11)
zobaczymy, ze tak naprawde Potter to nie przesadzony esteta, tylko czlowiek, ktory zakochal sie w dziewczynie sredniourodziwej, ale swietnej z charakteru

W urodziwej już się zakochał i na zdrowie mu to nie wyszło.

Poza tym - jakże to pedagogiczne, pokazać, że wnętrze jest ważniejsze niż uroda.
A scen z nią nie muszą usuwać - wręcz przeciwnie, w ZF Ginny było przecież sporo, tylko bez miłosnego kontekstu. Harry po prostu uzna:
Jak ona ślicznie rzuca upiorogacka! i już.
Skaterin
23.08.2007 11:26
Taaa, mnie wlasnie chodzilo o sceny z podtekstem milosnym
albo po prostu nakręcą małego amorka podobnego do Irytka, tylko rozowego, ktory strzela do nich -.- z karabinu
PrZeMeK Z.
23.08.2007 11:29
Nie, słuchajcie!
BOISKO QUIDDITCHA, POPOŁUDNIE
GINNY leci z kaflem i strzela gola RONOWI
RON: Prawie mi się udało...
HARRY uśmiecha się do GINNY. Nagle każde z nich obrywa tłuczkiem w głowę.
HARRY: Ginny... "You are so beautiful..."
GINNY: "Love me, love me, say that you love me..."
Skaterin
23.08.2007 11:31
PrZeMeK Z.
23.08.2007 11:33
*kłania się w pas*
Ja Wam mówię, muszę kiedyś coś śmiesznego napisać.
Super!
Jednakże Ginny muszą gdzieś wplątać. Koniecznie.
Golden Phoenix
23.08.2007 22:22
Przemku, ja całkiem niedawno czytałam Twój fanfick z okresu wczesnej młodości sowicie zakrapiany komentarzami (temat "Największe fanfickowe tragedie") i ryczałam ze śmiechu

Jeżeli tylko natchnie Cię taka wena, to błagam, nie wahaj się przelać jej na papier
QUOTE
Helena Bonham Carter zagra w "Księciu Półkrwi"
Przedstawiciele aktorki Heleny Bonham Carter potwierdzili jej udział w szóstej części popularnej sagi dla młodzieży "Harry Potter i Książę Półkrwi".
Jej udział w przedsięwzięciu stał pod znakiem zapytania, gdyż aktorka jest aktualnie w ciąży. Producenci postanowili jednak zdjęcia z jej udziałem nakręcić nie w listopadzie, jak to było pierwotnie planowane, lecz dopiero na wiosnę.
Bonham Carter gra w "Potterze" złowrogą Bellatrix Lestrange. Premiera "Harry'ego Pottera i Księcia Półkrwi" planowana jest na 21 listopada 2008 roku.
Źródło: Filmweb
Ginnusia
03.09.2007 18:18
Czyli będzie pierwszy rozdział w filmie.
z innego źródła

QUOTE
Helena Bonham Carter znowu z czarodziejem
(Megafon.pl/Coming soon, Daga/3 września 2007 09:30)
Helena Bonham Carter wystąpi w ekranizacji książki "Harry Potter i książę półkrwi".
Helena Bonham Carter w filmie "Harry Potter i Zakon Feniksa"
Angielska aktorka wcieliła się w postać Bellatrix Lestrange w poprzednim filmie z przebojowej serii, "Harry Potter i Zakon Feniksa". Według magazynu "The Independent" ma ona powrócić na plan wiosną przyszłego roku.
Praca nad nowym filmem rozpocznie się już za dwa miesiące. Jego premiera planowana jest na 21 listopada 2008 roku.
źródło:Onet.pl
PrZeMeK Z.
03.09.2007 18:30
To nie świadczy o tym, że "Spinner's End" (a propos, to DRUGI rozdział) będzie w filmie. Równie dobrze Bellatriks może być w scenie na Wieży Astronomicznej. Po co umeszczać tam obce twarze, skoro można dać twarze znajome?
Przemku zauważ, że Naomi Watts będzie grała Narcyze a ta postac pojawia ise w 2 rozdziale i w scene z Draco na pokątnej. Więc 2 rozdział oczywiście będzie bo taka aktorka nie po to wzieła tą role aby zagrac 2 minuty w filmie (zresztą tą scene na Pokątnej napewno usuną)
PrZeMeK Z.
03.09.2007 19:30
QUOTE
Więc 2 rozdział oczywiście będzie bo taka aktorka nie po to wzieła tą role aby zagrac 2 minuty w filmie
Założysz się? Popatrz, jaki króciutki epizod zagrał dość znany brytyjski aktor Timothy Spall w filmie czwartym. Popatrz na zaledwie kilka scen z Maggie Smith (McGonagall) w piątym filmie. Nie wykluczam, że rozdział drugi będzie, ale pokazuję tylko, że wcale być nie musi.
Poza tym, drugi rozdział sporo zdradza. Widzowie, którzy już na początku filmu dostaną "dowód", że Snape jest zły, nie przeżyją takiego szoku na koniec.
Poza tym sądziłem, że to o Naomi Watts to póki co tylko plotka?
Ginnusia
03.09.2007 20:38
Możliwe, że drugi rozdział, nawet ja nie znam HP na pamięć.
Ale jednak wydaje mi się, że ów rozdział w filmie dadzą. Może tak jak w IV filmie, przed napisami początkowymi. Ale chyba dadzą. Skoro Watts ma w ogóle grać w VI filmie, to tylko w tej scenie. Poza tym - scena jest mocna i filmowa.
owczarnia
03.09.2007 21:42
Za dwa tygodnie rozpoczynają się zdjęcia

.
Oho, widzę że Przemek jest stałym bywalcem forum mugglenetu, a konkretnie tematu o filmie numer 6
Szczerze mówiąc przestałam tam zaglądać, bo nie trawię przemądrzałych ludzi, pouczających wszystkim mentorskim tonem, a tamtejsza ekipa bije rekordy pod tym względem, z guru
Wimsey na czele. Jak tylko widzę gdzieś jego avatar, natychmiast zaczyna mnie mdlić
Pewnie, że w filmie nie może znaleźć się wszystko i zgadzam się, że może wylecieć quidditch i Lavender, ale oni tam praktycznie byliby gotowi wyciąć wszystkie co bardziej dramatyczne, soczyste sceny. Cały rozdział "Spinner End"? Wynocha. Wątek Merope i dzieciństwa Toma Riddla? Sru do kosza.
Całe szczęście że Wimsey&co nie piszą scenariusza, bo byłby to chyba najnudniejszy film świata.
Ginnusia
04.09.2007 14:38
Lavender nie wyleci, bo był na nią casting, dość zabawny (sprawdzano poziom chemii między potencjalnymi Lav a Rupertem).

Qudditch pewnie wyleci, bo w piątce też wyleciał.
PrZeMeK Z.
04.09.2007 15:32
QUOTE
Szczerze mówiąc przestałam tam zaglądać, bo nie trawię przemądrzałych ludzi, pouczających wszystkim mentorskim tonem
Co tu jeszcze robisz?
QUOTE
z guru Wimsey na czele. Jak tylko widzę gdzieś jego avatar, natychmiast zaczyna mnie mdlić
Ja akurat lubię jego posty, bo czasem ciekawe rzeczy pisze. A że wycina na prawo i lewo oraz poucza - skoro nie on kręci ten film, wisi mi to i powiewa.

Lubię od czasu do czasu spojrzeć na sprawę z zupełnie innego punktu widzenia.
QUOTE
oni tam praktycznie byliby gotowi wyciąć wszystkie co bardziej dramatyczne, soczyste sceny. Cały rozdział "Spinner End"? Wynocha. Wątek Merope i dzieciństwa Toma Riddla? Sru do kosza.
Akurat argumenty za wycięciem Spinner's End wysuwają całkiem rozsądne (co nie znaczy, że nie żal by mi było tej sceny, gdyby ją wycięto - filmowa jest jak cholera). A z przeszłości Voldemorta siłą rzeczy trzeba coś wyciąć, bo jest tego za dużo. Może nie Meropę, ale sierociniec i ja bym wyciął.
QUOTE
Harry Potter i szósty klaps
Michał Wojtczuk2007-09-16,
Dzisiaj zaczynają się zdjęcia do szóstego filmu o przygodach Harry'ego Pottera
Na krzesełku reżysera "Harry'ego Pottera i Księcia Półkrwi" znów zasiądzie David Yates, reżyser piątej części, nieco chłodno przyjętej przez krytyków. Tym razem może pójdzie mu trochę lepiej, bo "Książę..." jest książką krótszą niż "Zakon Feniksa" i skracać będzie trzeba mniej. Nożyczki pójdą w ruch na pewno przy scenach z młodym Tomem Riddlem, który wyrośnie na Voldemorta. - Pozostawimy część wspomnień, ale nie tak dużo jak w książce - zapowiadał podczas amerykańskiej premiery "Zakonu..." producent David Heyman. Scenariusz napisał Steve Kloves, stary potterowy wyga, który ma na koncie scenariusze do pierwszych czterech filmów.
Powracają właściwie wszyscy aktorzy grający główne role. Daniel Radcliffe zapewnia w wywiadach, że nie będzie grać na autopilocie i zależy mu na tym, żeby film był najlepszy z dotychczasowych. Na razie studio Warner Bros. nie potwierdziło jeszcze oficjalnie, że Severusa Snape'a zagra znów Alan Rickman, ale zmiana obsady postaci odgrywającej tak ważną rolę w tym filmie wydaje się niemożliwa. Z nowych twarzy mamy szansę zobaczyć Billa Nighy'ego (pamiętacie go z roli podstarzałego rockmana z "To właśnie miłość"?). Yates zapowiada, że jeżeli tylko w ostatecznej wersji scenariusza ocaleje postać nowego ministra magii Rufusa Scrimgoeura, to zagra go właśnie Nighy. - I wreszcie przestanę być jedynym aktorem w Wielkiej Brytanii, który nie zagrał w "Potterze" - żartuje w rozmowach z dziennikarzami.
Jeżeli film ma zachować ducha książki, to reżyser będzie miał spory kłopot ze sceną walki Harry'ego Pottera z Draco Malfoyem. Niesiony adrenaliną młody czarodziej w okularach podczas tej potyczki rzuca zaklęcie Sectumsempra i urządza w uczelni krwawą rzeźnię - to może być trudne do pokazania w filmie dozwolonym od lat 12. Krew poleje się ponadto także w scenach finałowej bitwy w Hogwarcie ze sługami Voldemorta.
Film wejdzie do kin 21 listopada 2008 r. Spokojnie można założyć, że znów będzie kasowym przebojem. Piąta część jak dotąd zarobiła ponad 923 mln dol., a cała seria filmów o młodym czarodzieju - prawie 4,5 mld dol. To więcej, niż zarobiło łącznie wszystkie sześć filmów z cyklu "Gwiezdnych Wojen", a także 22 filmy o Jamesie Bondzie.
Źródło: Metro
Hermiona1900
17.09.2007 21:14
Znowu David Yates?? Znielubiłam go, jak obejrzałam HP 5 w kinie...qrcze, pominął za wiele ważnych rzeczy z książki

Może tym razem pójdzie mu lepiej...oby...
Mroczny Wiatr
17.09.2007 21:22
Też mnie to nie bardzo cieszy, ale może się chłop poprawi, szkoda tylko że bedzie się poprawiał na mojej ulubionej części
Hermiona1900
17.09.2007 21:41
Miejmy nadzieję, że sie facet weźmie porządnie do roboty...bo jak nie, to znielubie i HP na ekranie

oby jednak nie...
Poza tym, w 6 części też ma dużo rzeczy do ominięcia...jak w 5 tyle rzeczy ważnych ominął, to czego sie mozna po nim spodziewac?
PrZeMeK Z.
17.09.2007 21:45
Hermiono - dlaczego wg Ciebie Yates źle zekranizował V tom? Zdajesz sobie przecież sprawę, że filmy nie mogę trwać zbyt długo i w związku z tym dużo trzeba było wyciąć - czego więc oczekiwałaś?
Hermiona1900
17.09.2007 22:00
Ale ja sobie z tego stuprocentowo zdaję sprawe...tylko wqrza mnie fakt, że pominął właśnie te najważniejsze rzeczy z całej książki,np. Było coś konkretnego o przepowiedni??Po co była Voldziowi, czy dlaczego była związana z Harry'm lub jaka była jej (częściowa) treśc? No właśnie...dlatego nie uśmiecha mi się kolejny film z Vatesem.
Wiem, wymagająca jestem...
A mi się ekranizacja ZF podobała. To byłą moja ulubiona część. I takimi najlepszymi scenami był: prezent dla Filcha oraz Luna i budyń. I cieszę się, że Yates zrobi 6. Może nawet DH?
PrZeMeK Z.
17.09.2007 22:11
QUOTE
ylko wqrza mnie fakt, że pominął właśnie te najważniejsze rzeczy z całej książki,np. Było coś konkretnego o przepowiedni??Po co była Voldziowi, czy dlaczego była związana z Harry'm lub jaka była jej (częściowa) treśc? No właśnie...dlatego nie uśmiecha mi się kolejny film z Vatesem.
Masz rację, to również mój największy zarzut wobec tego filmu: niewyjaśniona przepowiednia. Ale nie zamierzam z powodu tego jednego niedociągnięcia przekreślać świetnego filmu.
Poza tym, w szóstce już na koniec nie będzie takiego problemu. Tam nie ma tyle do wyjaśniania. Wierzę, że Yates da radę.
W dodatku szóstka ma zupełnie inny klimat, i Yates się chyba w niego dobrze wczuł (w jakimś wywiadzie tak było)
Hermiona1900
17.09.2007 22:48
Wczuł, czy nie wczuł, ja, jak Niewierny Tomasz - uwierzę, jak zobaczę
owczarnia
18.09.2007 06:32
Nie ma co się podniecać, o tym że Yates będzie robił także szóstkę wiadomo już od dawna, bo jeszcze na długo przed premierą piątki.
Jednakowoż chciałam donieść, że ogłoszony został wybór aktora do roli Horacego Slughorna: zagra go
Jim Broadbent, znany między innymi z roli ojca Bridget Jones

.
Ginnusia
18.09.2007 10:20
O mamo, fantastycznie

Idealny do tej roli.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę