Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Muzyka
Magiczne Forum > Kultura > Muzyka
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55
Katon
No. I nosi czapeczki z daszkiem, a nie eleganckie kaszkiety. Kurde, trzeba jej nakazać zmianę pseudonimu, żeby wiochy nie przynosiła tym i owym =>
Lilith
QUOTE(kan @ 01.04.2007 19:11)
brzmi jak jakis bajm
*


z ust mi to wyjęłaś
wstydzę sie swojego imienia dry.gif
Sihaja
Oj, matko demonów, a może to jednak Ty? ;P
Katon
Ręczę, że nie =D
Sihaja
Oj tam, Katon. Kto by wierzył prawnikowi =P
Katon
Teraz nie mówię jako prawnik. Mówię jako mężczyzna.
Child
Kto by wierzył mężczyznie? ;p
Katon
Może drugi mężczyzna... =>?
Lilith
no dobra, to ja
w głębi ducha zawsze chciałam śpiewać jak beata kozidrak
WildThing
Katon, chcesz przemilczeć sprawę Twojego podobieństwa do Roberta G.? tongue.gif
Avadakedaver
piosenka żałosna, ale głos fajny.
Potti
shit!
Rysiek_Kowal
ha! chcialem wkleic ten sam link.
nawet nie wiem jak to skomentowac... nie smieszy mnie to nawet..
Katon
Arcade Fire, Radiohead, Doherty&Barat, Modest Mouse, Blur reaktywowany, Oasis (ok, niechby mieli) i jeszcze kilka. Z tymi do takiej roboty. Nie z Killersami i Kaiser Chiefs... Pomysł ryzykowny, ale z dobrymi artystami mógłby być wielce owocny. Tak raczej nie będzie...
Child
A najciekawszy [co pewnie oznaczaloby przedwczesne zejscia na zawal 80% fanow Bitelsow] efekt bylby, gdyby zabrali sie za to ludzie mniej lub bardziej [ze wskazaniem na mniej] zwiazani z bitelsowskim graniem, ale nie bezposrednio wymieniajacy ich jako inspiracje czy najwazniejszy zespol w ich zyciu.
Żeby zacząć od Queens Of The Stone Age, przeskoczyc przez Primus a skonczyc na Porcupine Tree [ciekawostka na podbicie cisnienia: przy nagrywaniu Deadwing pan Wilson nasluchal sie duuuzo technicznego death-metalu ;)]
Rysiek_Kowal
Żadna konstelacja wykonawców nie dałaby nawet przyzwoitego albumu. Jednak z najwiekszych zalet "Stg. Pepper's..' jest jego spojność, wiec nawet jakby w ciekawy sposób od nowa zbudowali te utwory to i tak nie byliby w stanie uzyskać nawet zblizonego poziomu i efektu. To po prostu niemożliwe.
MisieK
ciekawe kto wpadł na ten pomysł, debilny zresztą.
tylko bym chcial uslyszeć sierżanta w wykonaniu BRMC i A Day in the Life w wykonaniu Pete i Carla(ło. to by było coś.), ale jako oddzielne utwory, bo jeśli chodzi o przerabianie całego albumu to zgadzam sie z ryśkiem.
Rysiek_Kowal
QUOTE(MisieK @ 09.04.2007 22:00)
ciekawe kto wpadł na ten pomysł, debilny zresztą.
Bob Geldof.

MisieK
no to tego, błysnął intelektem ;p zabrałby sie za jakieś live8ty czy cos. moze by barata z dohertym pogodził przy okazji a nie.
Potti
ta, Barat z Dohertym okazjonalnie się potrafią kochać dalej, tylko im to mija szybko.

może nie poczułabym, że nie wiem co się dzieje, gdyby dobór wykonawców był sensowniejszy. ale po co? nie czułabym się wcale szczególnie dobrze ze zlepkiem piosenek, które nie mają ze sobą nic wspólnego (no, bo może wszyscy, których podał Katon mniej lub bardziej zasługują, ale nic ponad to by nie zrobili).
MisieK
!!!!!!!! nie ma ch... we wsi, chodzbym mial jakis egzamin to jade!
Eva
Uiii, sciagnela sie dyskografia Funker Vogt <3
Avadakedaver
aa gdzie zagra? gdzie? \m/\m/
tak drogie dzieci, w Poznaniu!
Eva
Ej to moze przenocujesz Miśka? xD
MisieK
evo, nie siej mi tu chłosu
Child
a we w czerwcu na moja wioske zjezdza Kult ;d
Child
Link. Chociaż nie wiedziałem, czy dać to tutaj czy raczej do 'wyszukanych w sieci' xD

I am Devil, I love metal xD
Lilith
hyhy, słuchałam kiedyś Moonspell'a ;]
Child
a potem przyszlo indie...
Lilith
nie, najpierw przyszedł Offspring ;]
uh, ale wiesniarą byłam ;]
GrimmY
e tam offspring ma calkiem przyjemne kawalki (no moze ze 2 w calym ich dorobku, ale zawsze biggrin.gif)
Neonai
a ja zaczynałam od Metki;p
Eva
A wiecie kto to jest metal? Ostatnio fajna definicje uslyszalam.

Metal to jest punkowiec, ktory tak dlugo gral na gitarze, az sie nauczyl. xD


Lilith, nie przebijesz mnie. U mnie najpierw byla pirsza plyta Linkin Park. Do dzis biczuje sie za to w kazdy wielki piatek. Chociaz tak sobie mysle ze pejperkata i łan step klouser milo sie sluchalo xD <biczu biczu biczu>
Child
ej do faint mozna niezly mlyn rozkrecic :P [stop the crusade for god's sake!]

Eva powiadasz 'ostatnio'? Ale Gniezno ma lagi :PPP
Ludwisarz
Etam.
Narzekacie.

Mi sie LP podobalo i nadal podoba. Przyjemne, proste, zywiolowe.
Eva
A ja, powiedzmy, mam jeszcze jako taki sentimento do hybrydy ;p ale sentimento do soadowej pierwszej plyty tez mam. milo sobie czasami posluchac, pospiewac.. ;)
Katon
QUOTE(TimmY @ 19.04.2007 18:24)
Mi sie LP podobalo i nadal podoba. Przyjemne, proste, zywiolowe.
*



Ej. Ani przyjemne (wokal!), ani proste, ani już na pewno żywiołowe. Chociaż zdarzało się. Lubiłem Faint.
Eva
:O teraz jestem w szoku. Sadzac z Twoich ostrych wypowiedzi nigdy bym nie pomyslala, ze lubiles cokolwiek LP a co dopiero faint ;d
Katon
Hmmm. Tak, to chyba Faint było. A może nie? Klip taki, że tyłem stali, grali i malowniczo się pocili...
Neonai
faint, faint;d

ze zgrozą odkrylam ze Meteora stoi w glębi na mojej półce, pokryta centymetrową warstwą kurzu...XD
vold
To jest jeden z najlepiej wyprodukowany zespół w historii, więc nie gadajcie głupot. Oczywiście, że podobać się nie musi.

Tyle że Chester Benington jest tragicznym wokalistą, koncertów grać W OGÓLE nie potrafi. Shinoda jest już klasę wyżej, tylko że on więcej rapuje.

Hybrydą się jarałem, demówka też była spoko, potem tylko źle było [no może poza remixem Pts of Athrty, kawałek z Chali 2ną, Faint i ten z X-Ecutioners'ami]. W sumie ten mash-up z Jay'em też był fajny, dobrze się go słuchało, tyle że w wersji studyjnej.


Ostatnio przechodzę zajawkę FallOutBoy, to znaczy może bez przesady, bo 'infinity on high' jest momentami rozmemłana, ale ma sporo smaczków no i mają świetne teledyski [ten do 'ain't scene' jest mega, szczególnie opcja z wyjeżdżaniem z grobu!].


/A ten ostatni singiel LP jest najgorszy na świecie.
Neonai
tzn ktory?
vold
Ten co płaczą z powodu katastrof itd.
Eva
Czyli ten co go Czajld przytoczyl
WildThing
LP jak każdy zespół wykreowany przez mtv, miał dobry początek, ale został zostawiony samemu sobie i cóż... nie poradził sobie, przekombinował, chciał jechać na własnej legendzie, ktorej nie stworzył. Jak wiadomo, tonący 'artysta' chwyta się duetu z 'artystą', ktory jest na szczycie list przebojów. Tak właśnie było z LP i Jay-em Z. I jeszcze ostatnio ta zmiana wizerunku. To już nie jest ten sam LP z czerwonogłowym Chesterem
Neonai
QUOTE(vold @ 21.04.2007 11:14)
Ten co płaczą z powodu katastrof itd.
*


chyba numb
vold
Może Dumb, hyhyh,
nie no chodzi o ten co dał Child tutaj, straszny jest naprawde, a wokalista to totalnie tam daje dupy.
Eva
W ogole stali sie tacy powazni, tacy jasemwyzsapolka ze az sie chce czyms rzucac. Ja juz wolalam ich kiepskie teledyski i papercuta.
GrimmY
'crawling in my skin'
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.