Ale ja nie biegam po wszelkich mozliwych portalach internetowych i nie krzycze 'indie!' jak jakies niedorozwiniete dziecko :P

A jak bym rzucala to w 'kazdy gitarowy zespol' to i Sex Pistols byliby indie, i Opeth to juz indie takie ze az mnie w krzyzu lupie, wiec bez hiperbol :p

az sie zdziwilem, ze to nie mnie zacytowano xD

aha - indie!

Emo jest super! Sunny Real Day Estate rox! Nie mówiąc już o naszym rodzimym Setting The Woods On Fire! Tak więc precz z malowanymi, wymakijażowanymi pseudo-emo!

i Drivealone

I tutaj Child się ze mną w zupełności zgodzi, bo zapomniałeś wymienić jednego z najważniejszych zespołów tego gatunku, mocarne At The Drive-In.

/oui

A to powinien zassać kazdy, niezaleznie od preferowanych gatunków. Bo to dowod, ze slowa black, metal, melodyjnosc, elektronika, przestrzeń, rozmach, [powiedziałbym tez pewna epickosc bez jakiejkolwiek przesady pokroju Manowara] dają się połączyć w bardzo sensowną całość.

Air oficjalnie. cena nie za niska :/

No dobra, Apoptygma Berzerk z nowych albumow i niezremiksowana nie jest taka zla, musze nawet powiedziec ze 'Back on track' jest lepsze oryginalne Tylko wygladaja strasznie emo, no ale trudno, nie mozna miec wszystkiego.

Lista Smutasa

Emo to z Ciebie nie bedzie :p

kooooooooooochajmy paaaaaanaaaaa
KOOOOOOOCHAAAAHMYY PAAAAAAAAANAAAAAAA

Dobra, wrzucę album, który jest co najmniej dziwny. Ale TRZEBA go sprawdzić, żeby mieć zdanie, prawdopodobnie może to być jeden z klasyków hip-hopu XXI wieku.

Lil Wayne ma głos skrzeczący, ale idzie się do niego przyzywczaić. Płyta jest dziwnie wyprodukowana, miałem troche inne oczekiwania, przebojówka radiowa. Z góry ostrzegam że co najmniej dwa numery są niesłuchalne - LaLaLa i Mrs Officer. Płyta z typu 'HATE IT OR LOVE IT'. Z początku miała wyglądać inaczej, ale jakimś sposobem sporo numerów, które miały się na niej znaleźć, przeciekło do sieci i Weezy przesuwał premierę płyty i dogrywał nowe numery. Trochę na tym traci całe przedsięwzięcie, ale i tak warto sprawdzić 'Carter III', zwieńczenie trylogii. Nie bez powodu dostał beaty od Kanye'go West'a, a wśród gości jest wielki Jay-Z. Tytuł 'Mr Carter' wziął się stąd, że jedni z dwóch największych raperów naszych czasów, mają tak samo na naziwsko.

Kawałek tekstu:

To you forever, from me to you
I heard somebody say "Chuuch!" I'ma need a suit
I'ma need a Coupe, I won't need a roof
Flyer then Beetlejuice, Beetlejuice, Beetlejuice
I got the flow, I'm tryna see the roof
Didn't wear a buttletproof, so I got shot and you can see the proof
Blind eyes could look at me and see the truth
Wonder if Stevie do? But I'ma leave it to
God, not Beaver, neither you
Cause I'ma murder, why I kill O and even you
Man, I got Summer hatin' on me cause I'm hotter then the Sun
Got Spring hatin' on me cause I ain't never sprung
Winter hatin' on me cause I'm colder than ya'll
And I would never, I would never, I would never fall
I'm being hated by the seasons
So fuck ya'll who hatin' for no reason


KOCHAJ ALBO COŚTAM


Linki do recenzji:
Pitchfork - 8.7
Rolling Stone - 4,5/5

może to nie jest do końca miejsce na pisanie o tym, ale czy tylko mi się wydaje, że nowy layout last.fm'a jest bardzo, ale to bardzo hm brzydki?

własnie tez sie z ta obserwacja nosilam dzisiaj i nie wiedzialam, gdzie to napisac. imho jest straszny :/

no, fuuuuj.

Dostalam linka ze screenem jak jeszcze testowali i juz wtedy bylam przerazona. Ble ble ble.

Straaaszny jest. Jedyna fajna rzecz to to, że przesłuchane piosenki od razu przechodzą do ogólnych rankingów.
Czy tylko mi tak po piździe chodzi ta strona? Czyli w sumie nie chodzi :/

jak krew z nosa, kruwa no. a już myślałam, że z routerem znowu coś nie tak.

wszyscy chcą wyglądac jak majspejs. syf

Ta. Własnie tak samo pomyslalem jak lasta zobaczylem..

nie jest najgorzej, ale drażni mnie strasznie, że krzykacz jest na samym dole.

Dla trufanów, dla tych co przegapili na Roskilde i tych co po prostu być nie mogli. Dla tych co jeszcze nie widzieli jak i dla tych którzy widzieli na Openerze '06. Mike Skinner is back!

będę tam!

Już prawie odrobię sobie wszystkie zaległości Open'era 06. The Streets, Sigur Rós, jeszcze Franz Ferdinand mi zostaje Mam tylko nadzieję, że wykombinuję skądś kasę na The Roots i Klaxonsów :/

Gruboooo!!!

Jaaa.....! Nareszcie zobaczę! Fiu...

Ej za dobrze macie, ciagle jakis band a to na festiwalu, a to osobno, a u mnie, cholera, nie dosc ze na Castle kupa, to pewnie VNV Nation nie przyjedzie w tym roku i skonczy sie moje orgazmiczne koncertowe wypady na Out Of Line, Combichrist i Emilie Autumn.

Pomysl o tym tak, jak o nieczestych wystepach Behemotha w Polsce mawia Adaś N. - przez to stają sie one towarem bardziej ekskluzywnym, wyczekiwanym, nie przejadają się

Po długich latach posuchy i nam coś spadło

Ha, w akcje desperacji zajrzalam na last.efema i okazuje sie, ze pod koniec roku zawida Krzyś Narożnik z IAMX. Muzycznie bardzo lubie, wizualnie jest to troche dziwne, spodziewam sie na koncercie hordy nastolatek i braku lateksowego terroru, no ale jakos sobie chyba poradze :P

E no, ostatnio było całkiem niezle. Muzycznie wymietli, natomiast ich wizualny performance mozna zaliczyc do calkiem ciekawych. Tylko problem w tym ze teraz jest cholernie drogo. Gdzie te czasy, ze w Szczecinie grali za 20pln.

PS: kazdy ma fote z Andym, mam i ja

Daniel, powiem Ci tak, masz strasznego niefarta, albo zapomnisz wyłączyć żelazko, albo akurat zobaczysz wielkiego owłosionego pająka właśnie wtedy, kiedy robią Ci zdjęcie...;d

E tam, Mich po prostu udaje chomiczka

Dajcież spokój, Danny jest najnormalniej wyglądajacym człowiekiem na tym zdjęciu. Nie dziwię się, że te pajace chciały mieć z nim fotę.

http://tnij.org/eeemmmooo (

pierwsze zdanie i leze :D

To, w jaki sposob autorka tworzy tu obraz heroicznej Aweryli, jest wrecz urocze.

dziwne, ze jescze w zadnym tekscie o imou wzietym z pisma/stronki przygotowywanej dla szeeerszej publiki ani razu nie padly nazwy weezer, fugazi, minor threat. naby jakies to pisza :c

weezer?!

niggawhut?!

Zakrawali o emo na 'pinkertonie'. Ale to było dobre emo. Z emo jest jak z holesterolem.

o nie, brak emo w rosji...

Bilety na The Streets po 95 zł. Od października 110, w dniu koncertu 120

Boje sie Twojej reakcji na moj, i tak niezbyt radykalny, wyglad imprezowy :D

Też się boję... =P

super. dobrze, że pracuję

to geniusze. 3:30 i posluchajcie tego co robią po piosence

jednak nie.

ha. wiem, że to kierowane jest w zasadzie tylko do Matoosa i Evy, ja nierozumiem waszej muzy ^^
tylko prosze oszczedz sobie tekstow typu ze rozumiesz ale to glupie czy cos.

O, w koncu na zywo brzmia jak w studiu

I tu Cię zaskoczę. Mam Toxicity (Tigercity w oryginale i nawet sobie czasem słucham. I nie chodzi wcale o to, ze "głupie czy cos" tylko ze, są konkretne zarzuty:
gorsze niż wersja studyjne (co byś Child nie mówił).
Patent z tą butelką tak na prawdę nie wnosi nic, bo nie zmienia muzycznego kształtu tego utworu. Widzałem dużo lepsze popisy - na przyklad na koncertach Kombajnu do Zbierania Kur Po Wioskach.

pozrdo elo joł!