Ja tam lubię muzykę poważną, a zwłaszcza Bacha, Beethovena i Chopina. A z czegoś bardziej nowoczesnego, to uwielbiam piosenki Dody.

A co najbardziej lubisz Beethovena?

Jak nie skończysz z kolorkami to stanę na rzęsach, żebyś dostała bana.

Beethovena lubię najbardziej ,,Dla Elizy". A co do kolorków, to widzę, że lubisz czepiać się szczególików.

To nie są szczególiki. To mnie do szewskiej pasji doprowadza.

Tak coś czułem, że 'Dla Elizy' właśnie. A co lubisz jeszcze?

Estiej - wejdzie to do mojej listy anegdot - świetne!

Lubię jeszcze ,,Inwencję" i ,,Siciliano" Bacha, a z Chopina m.in. ,,Nocturne" i ,,Walc". Fajny jest jeszcze ,,Suseł" Beethovena i ,,Etiudę" Bacha.

Patrz regulamin (http://www.magiczne.pl/http://www.magiczne.pl/index.php?showtopic=135) w kwestii kolorów i zacznij używać czarnego.

A z symfonicznej muzyki?

dementi, kurew, zminimalizuj jej nicka bo ta wielkość doprowadza mnie do szału ;|

Sufjan Stevens
album: Illinois

*_______*

Ma talent do wymyślania absurdalnie długich tytułów, przy których chowa się nawet "lying is the most fun a girl can have without taking her clothes off" autorstwa Panic! At The Disco. Koleś jest świetny, kawał świetnej muzyki na szare jesienne popołudnia. Prawdziwy tribute dla Chicago i okolic, przekazany w wyjątkowy i nastrojowy sposób. Warto zasmakować.

Widzę, że trochę Wam przeszkadza mój długi nick. Każdy ma prawo do takiego nicku, jaki mu odpowiada. Po prostu czepiacie się szczegółów, gdyż chcecie zmieszać z błotem młodszych użytkowników forum. Takie przynajmniej odniosłam wrażenie.

Nie. Implikacja jest odwrotna. Mieszamy z błotem niektórych młodszych użytkowników, bo nie dostosowują się do pewnych zasad. Te 'szczegóły' doprowadzają mnie do szału. I wiem, że nie tylko mnie. Co do kolorków:

Obowiązujące kolory

Czarny - dla zwykłych postów
Biały/żółty - dla spojlerów (informacji mogących zepsuć przyjemność z czytania)

Pozostałe kolory (niebieski, czerwony itp) są zarezerwowane dla moderacji.

Dopuszczalne jest także użycie w.w. kolorów, jeśli ma to sens merytoryczny w ogólnym kontekście wypowiedzi, bądź jest formą żartu czy niezbędnym elementem wypowiedzi o charakterze artystycznym; punkt podlega wiążącej interpretacji moderatorów dokonywanej in concreto w razie sytuacji spornej.

To jest fragment regulaminu i proponuje się do niego zastosować. W dodatku zaprezentowałem go w kolorze, co uzasadniam sensem merytorycznym w ogólnym kontekście wypowiedzi, bo jesteś wyjątkowo oporna i trzeba Ci w kolorkach pisać chyba.

Co do Twojego idiotycznego nicku to nie wiem czy jest na niego paragraf, ale wiedz, że sam go napiszę, jeśli tego nie skrócisz.

o LOL, Katon XD.

dzieko drogie, rozpierniczasz tabelki forum. forum przez to wygląda nieestetycznie i generalnie k**wica mnie chywa, jak mi się tak strona cała w przeglądarce rozłazi, bo jakieś dziecię nie czai, że istnieje coś takiego, jak ogólne zasady zachowania.

moze kogos zainteresuje nowy singiel kombajnu...

zaraz przesłucham i powiem, ale w tym czasie <bo się ściąga niebiańsko długo :/ > : nie wiem czy ktoś wspominał tu o Eagles Of Death Metal , które <co wnioskuję z teledysku> są wspierani przez Jacka Blacka, Growla i Homma dość intensywnie poza tym to przecież mniej więcej <bardzo mniej więcej w sumie> jest to ten sam rodzaj muzyki co QOTSA. Ale są na prawdę boskie....i proszę przede wszystkim nie sugerować się nazwą ;)Chciałabym móc pooperować tutaj tytulikami ale za mało się nuaczyłam bo jak od razu przesłuchałam to napisałam : )warto....i zawsze mówię że mogę przesłać

Wspominał wspominał. Ja wspominałem do wczoraj do offki na 3ce znałem tylko single'owy utwór. Ale płytka fajna chyba;P

Co do moich preferencji - słucham:
a) metalu, głównie Blind Guardian, System of a Down, Iron Maiden, Metallica, Nightwish... i sporo innych jeszcze, z przeróżnych odmian metalu
b) poezji śpiewanej - Jacek Kaczmarski (lovam!), Marek Grechuta, itpd.
c) misz-maszu z lat 20. - 80.
d) wybiórczo reagge i R'N'B
Zupełnie śmieszne połączenie, no nie? Ale to właśnie w pełni mnie wyraża - pomieszanie z poplątaniem ;]

Ps. a jako, że to mój pierwszy post - witam wszystkich

Drivealone - jeden człowiek. wszystko nagrał sam we własnym pokoju.

od wczoraj podniecam się nie wylączając jutuba tym. i ten teledysk może nie do końca mi się podoba, ale dziewczyna godna posłuchania.

death from above 1979 - sexy results [masterkraft edition]

les résultats sont super sexuelles ;)

Ten nowy singiel Sizorsisters. Cudowny. Nie lubię co do zasady pedalskich klimatów, ale ta piosenka jest kapitalna. Czysty pastisz, żadnej wartości artystycznej. Ale podrywa. Wyrywa z apatii. Fajna jak cholera. 'Don't feel like dancing' makes me feel like dancing.

Ja ostatnio z muzyki Regge przeżuciłam się na metal]:->

No, Syzrosi dobry singiel dali, porywa, racja.
Ale ja nie o tym, ja chciałem o Teddy Bears'ach... Wydali płytkę 'Soft Machine', która jest swietna, piekna i dobrze sie jej slucha. To w ogole Szwedy są [tfu! ], dobrych gosci na plycie maja [Ach Neneh Cherry, ale najbardziej przekozacki z przekozackich numerów jest z Iggy Popem, ale Bounty Killer mocno dał radę]. W ogole no trzeba znac, zroznicowana, porzadna plyta, mieszajaca pop, punk, electro troszkę funku.

mesydż do Katona :P http://muzyka.onet.pl/10174,1413595,newsy.html

Child, jesteś niezastąpionym źródłem tego typu informacji - dzięki =)

Niejasne są dla mnie różne kryteria. Nie rozumiem o co chodzi z tym śpiewaniem tylko po polsku. I w tym momencie jest to dla nas bariera nie do przeskoczenia, obawiam się. Angielski to łacina rocka. Wiadomo, że miło, kiedy 'polscy chłopcy grają polskie piosenki', ale może wystarczyłby wymóg, że jednak ma być polska? Zamknie to drogę wielu zespołom o 'zachodnich' inspiracjach i odbije się to na muzyce, która siła rzeczy się 'zzaściankuje'. Będzie triumfował jaksiniowy punk, jakieś tam rege i może jeszcze coś z mysłowickich klimatów (już to najlepsze, zdecydowanie).

Słaba jakość, ale pieprzyć, bo rzecz ma wymiar pokoleniowo-symboliczny. Przynajmniej dla mnie.

The Strokes + Eddie Vedder!

http://www.youtube.com/watch?v=5JD65CSVrNU

http://www.youtube.com/watch?v=zz3dK6gqZjU

click! - jeżeli komuś się podobają klimaty pomiędzy Sigur Ros a Riverside. Jednosobowa ręczna robota ;)

btw - to ten sam człowiek, który tworzy[ł?] The Great Satanic Sex Monster [gdzieś tu się przewinął nawet jego 'Dyskotekowy Król' XD]

http://muzyka.onet.pl/10172,1415388,newsy.html
Marek Grechuta nie żyje.

To chyba najważniejszy, obok Kaczmarskiego, polski artysta. Niemen też nieżyje. Pusto.

Na poprawę humoru...Są rzeczy tak nadęte i kiczowate, że nie ma się co przejmować - trzeba dać się porwać! Od 4:14 to już wogóle...

w tym temacie polecam przede wszystkim to: http://www.youtube.com/watch?v=ddTb6YWyXvI&NR
dowód na to, że dobrze tańczącemu mężczyźnie wybacza sie nawet białe skarpetki

Aaaaaaaah! Jest singiel, jest, jest, jest!
Singiel nowej formacji Damona Albarna, czyli The Good the bad and the queen, łahaha! ;D Boże, premiera dopiero 30., ale nieważne, już jest! ;D
klik
Jak dla mnie? Miażdży.
Całkiem obiektywnie to mówie ;)

(hyh, sześćsetny post)

Spowalnia mnie ta piosenka. Nie daje mi żadnej przyjemnosci fizycznej, doznaniowa to inna sprawa. Nawet do głosu Albarna się przyzwyczaiłem bo z początków mojego słuchania Blur i Gorillaz to miałem z zaakceptowaniem go problemy. Zabawne, pierwszy singiel z ostatniego Gorillaz był mega pozytywny, tutaj może i jest pozytywnie, ale tak raczej z serii 'piosenka daje Ci nadzieję, czekaj na cos'.

Dla mnie jest bardzo dobra, ale... cholera, po co on rozwiązywał Gorillaz jeśli chce tak grać? Może jestem nudny i jaskiniowy, ale... hem... czekałem na rocka nooo...

Dokładnie tak samo pomyślałam na początku - klimat Gorillaz, początek delikatnie (bardzo delikatnie) przypominał mi Feel Good. A chciałam rocka, chciałam może czegoś choć odrobinę podobnego do Blur. Ale teraz nie mogę sobię wyobrazić, żeby TGTBATQ grali inaczej. Oczywiście, to dopiero pierwsza piosenka, jest jeszcze cała jedenastka, która może się znacznie różnić od Herculean, ale i ona daje możliwość wyrobienia sobie zdania.
Dawno nic mnie żadna piosenka tak nie urzekła. A ostatnia minuta cudowna po prostu. Oh ah.
Byle do 26 października. Koncert w BBC.
:)

znany jest termin Open'era 2k7: 29 czerwca - 1 lipca

super, środek mojej sesji.
ale i tak bede

Po co piszesz, skoro i tak pewnie nie wpadniesz bucu, bo będziesz miał złamane/zwichnięte/urwane 'cokolwiek'.

Ale fajny termin, fajny.

http://www.youtube.com/watch?v=LU68qT4T1bE

absolutnie porywająca rewelacja

tak sobie pro forma pisze

Bądź, bądź... Bo na wieki zostaniesz Childem-symulantem.

Termin średni, wolałbym tydzień później. Ale i tak będę, więc nie ma co dumać.

wolałbym kiedy indziej, ale obiecałem Ahmedowi, że Szydłowską będziemy podrywać więc trzeba się będzie dopasować.

Kings of Convenience
miło na dobranoc i na ciepły dzień z zieloną trawką i promykami słońca na twarzy.
spokojnie, łagodnie, przyjemnie.

i linki:
http://www.youtube.com/watch?v=ILA3xr42lb8
http://www.youtube.com/watch?v=C9r9sQ6PHOM...related&search=

Lilith, masz u mnie plusa.
Dodałbym jeszcze do tych dwóch wcześniejszych utworów jeszcze jeden - "Homesick". Trójka doskonała. Jeden z ciekawszych zespołów, na jakie się natknąłem ostatnio.

Homesic właśnie pobrzmiewa z głośników
cała płyta jest genialna moim zdaniem - mogłabym leżeć i słuchać, a potem umrzeć.

Umiera się przy "Brothers in Arms" Dire Straits, zawsze. Umierałem po tysiąckroć. Najsmutniejsza gitara świata.

KoC podtrzymują mój pogląd, że Skandynawia jest prawdziwą kuźnią talentów. Jak widać nie tylko Szwecja i Finlandia są silnie umuzykalnione. Norwegowie moga również pochwalić się czymś wyjątkowym [info dla Childa: nie chodzi mi o słynne death metalowe norweskie kapele!].

Norwegowie to przede wszystkim prawdziwy, mroczny i zimny black-metal, ignorancie :P

shame on me!
źle przestudiowałem trv! dragon slayer story, w którym te subtelne róznice zostały uwypuklone.

Child! Zapomniałeś dodać, że ARYJSKI!

i'd rather dance with you ostatnio nawet posluch..e, bo bardzo optymistycznie nastraja.

lily allen - everything's wonderful i teledysk w wykonaniu jakiejs egoztycznej tancerki ;) piosenka jest absolutnie przecudowna i nie potrafie jej sobie wybic z glowy.

uroczy uśmiech ma owa tancerka

e tam. nie ma się, moim zdaniem, czym zachwycać. po minucie słuchania zaczęło mnie mdlić, więc nie jest dobrze. a dodatkowym bodźcem wzmacniającym reakcję był teledysk.