ja obstawiam doly parton czy coś XD

Doly Parton jest fajna =D

dżordż majkel to byłaby katastrofa...
też bym sie nie śmiała ;]
hmmm Kelly Familly

Nie rozumiem, czemu akurat Dżordż jest symbolem czegoś absolutnie złego. Kicz, fakt. Ale licząc ze wszystkimi wzlotami i upadkami to jest ważna postać w historii popu. Wcale nie tego najgorszego. Całkiem niezłego, między Bogiem a prawdą =>

Ja tam stawiam na Killerpilze :}

Uuu, to byłby hardkor. Ale dobrze wiesz, Child, że jest taki zespół, który wszyscy znamy. I to byłby jeszcze większy hardkor =D

Uh-la-la-la. Phenianska Noclegownia?

Mhm. Sajgon Motel.

musze sie z pewna trojca kiedys na wodke umowic. maja za soba doswiadczenie w coverowaniu ich troje i backstreet boys. a teraz w czworke zmierzymy sie z tymi gigantami. napijemy sie, pomyslimy, scoverujemy. premiera w nieokreslonej przyszlosci na youtube :}

http://www.youtube.com/watch?v=1vTBBH6McK8 - odrzut z sesji do Californiacation. Hmm... odrzut?!

dla odprężenia

bueheheheh mnie rozjebal komentarz pod tym filmikiem:

i jeszcze te kocie ruchy XD

ależ mnie ta trąbka w tym Beirucie rozkłada!

http://www.beirutband.com/mp3/Beruit_Postc...rom%20Italy.mp3

The Prayer like it

Pearl Jam[?] i Moonspell w Polsce :D

Editors. Akustycznie. Baaaardzo przyzwoite.
Blood
All Sparks

może trochę zaspałam, ale za to nie mogę się opędzić od niej teraz =))

a zauwazylas ze tam w tle jest gosc w czerwonej koszulce z orzelkiem i napisem Polska? :]

This video has been removed at the request of copyright owner RIAA because its content was used without permission

http://youtube.com/watch?v=ZoSDDyjxCZo

No to zapowiada się piękna koncertowa inauguracja roku 2007. Muszę tam być!

A kto odpowie, jaką niezbyt wesołą rocznicę dzisiaj mamy, ma u mnie połówkę.

Kolejną dorzucam za wskazanie drugiej, mającej miejsce tydzień temu.

rocznica śmierci Ol' Dirty Bastarda, a do tego rocznica nadania pierwszego odcinka "Matysiaków". I rocznica powstania PZPR. A 15 grudnia 1939 roku miała miejsce premiera Przeminęło z wiatrem.

8 grudnia - urodziny mojej mamy, rocznica śmierci Johna Lennona i Tadeusza Kantora, i rocznica wydania Mein Kampf przez Hitlera.

trafiłam? ;p.

8 grudnia - Dimebag Darrell (Pantera)

na bank połówkę upolowałem ;P

nooo! idziemy! chyba musze odgrzac moje zazyle kontakty ze Stelmim, bo jakos wejsciowki trza bedzie zdobyc ;]


Nowa piosenka Loco Motive Sun - Dzień człowieka leniwego
Baardzo dobra. Swietny balet, genialna produkcja jak na demo - czyli wszystko po staremu :]

1:0 dla Ahmeda. A w sumie 0.5 : 0 ;)
I biję się w pierś. Bo pytanie powinno dotyczyc 13.12. Tylko głupia interia mnie zmyliła =P

Trzynasty grudnia - Chuck Schuldiner. Że niby kto? Ojciec chrzestny death metalu.

Pitchfork: The Top 100 tracks of 2006
Warto zajrzeć, bo Pitchfork to jedna z najlepszych stron o tematyce muzycznej. Oceny są miarodajne, poparte solidnym komentarzem. Gratka dla melomanów sprawnie posługujących się angielszczyzną.

4. TV On the Radio - Wolf Like Me
5. Peter, Bjorn & John - Young Folks
7. Hot Chip - Boy From School

Większości wykonawców z pierwszej '20' nie znam ;p

Dużo tu rapu, te wszystkie Clipse'y i TI'e. Hm, Wolf like me wkrecajace, musze jeszcze sprawdzic kilka razy.

Ale mam satysfakcje. Jarałem się tą piosenką, a wszyscy znajomi mówili, że gówno, takie jak wszystko, a ja że w życiu, że jest bit, że jest pomysł, genialny wokal i wogóle. A wszyscy olali. A tu Porcys się jarał równolegle ze mną, ha!

Recenzja.

I kawałek.

Wszyscy się tym jarali, głupolu

Może u was. Moi rasiści wszyscy dookoła uznali, że singiel jak singiel i niunia jak niunia.

z pierwszych 10, z których słyszałam 7, jednak chyba naprawdę najbardziej, może oprócz Young Folks, rusza mnie My Love =))

ale to jest śmieszne, jak czytam te wszystkie wojny o Timberlake'a, niektórzy są tacy fajni, ambitni i w ogóle, że mogą tylko powiedzieć ''o boże, jak można tego słuchać'', choć właściwie nie słyszeli =D no, ale Myszka Mickey i Britney będą się za nim do końca chyba ciągnąć, trudno.

W dupach i gustach muzycznych sie poprzewracało. Annihilator supportem dla Trivium ;/

Ale dla samego sup-u bum poszedł. Bo Kanadyjczycy na żywo są chirurgicznie precyzyjni, kopią po tyłku i powodują opad szczęki ;p

Genialny grajek :]

Z serii "Ahmedino poleca". Dzisiaj klassikery.
1. Afghan Whigs. Trzon zespołu stanowił multiinstrumentalista Greg Dulli (obecnie Twilight Singers). Brudne brzmienie, fala energii. Polecam. Sam znam tylko jeden album + kilka kawałków z innych płyt.
Debonair
Gentlemen
2. Yo La Tengo. Amerykański indie underground z 20letnią tradycją. Mnóstwo eksperymentowania, ale przede wszystkim mocne, gitarowe łojenie, którego nie powstydziliby się weterani NYC scene - Sonic Youth. Tegoroczny album "I Am Not Afraid Of You And I Will Beat Your Ass" samą swoją nazwą zachęca słuchaczy do przekonania się czy ta groźba zostanie zrealizowana. Posłuchajcie, przekonajcie się sami, mnie do dziś tyłek boli
Sugarcube - utwór rocznik '97, warto obejrzeć, porządnie się uśmiałem.

Wrzuć płytkę, Ahmed. Strasznie jestem ich ciekaw. Znam tylko pojedyncze utwory i podoba mi się cholernie.

to to chyba powinno byc z cyklu "Wojtuś poleca" :]

Z serii - zagadka osiemnastolatka XD

Dzisiaj słuchając eremefki [a co! XD] trafiłem na absolutny klassiker gitarowego grania. Doprawiony wiejskim basem rodem z malucha zaparkowanego pod gminną dyskoteką w remizie.

I teraz pytanie: coż to był za utwór?

Hint pierwszy i jedyny: utwór w trzech częściach. a i tak wszyscy najlepiej kojarzą drugą.

Pytanie drugie: jaka miernota odpowiada za to? i gdzie można wysyłać listy z życzeniami jak najszybszego i najbolesniejszego zgonu? ;)

ad 1. Another Brick In The Wall part II
ad 2. znam jedynie cover Acid Drinkers

PF - Another Brick In The Wall XD to bylo jak to dr Łasic mówi trywialne XD
a to co slyszales to jakiś DJ Rad albo costam francuskiego co to kiedys przerobilo na techniawke. feee XD

Acidów nie podejrzewałbym ani o takie wsiuńskie basy, ani o obecność na eremef ;p

remixes - when you're out of idea, ruin someones else [;

Nie boję się Ciebie i zrobię Ci z dupy jesień średniowiecza - czyli Yo La Tengo w polskim wydaniu

ja ja ja wiem co to:
Another Brick In The Wall Part2 Eric Prydz Remix!


http://muzyka.onet.pl/10174,1456785,newsy.html

jak nie gołymi dupami, to rżnąc z innych. można i tak.

moj ulubiony komentarz pod newsem.

cieńki bolo. najlepsze komentarze na muzyce walą tomeque i [kiedyś] dimmu [;

o nie! ;[

Smack My Bitch Up jakiego nie znacie

Oddam w dobre ręce: Lynyrd Skynyrd - Gold (Remastered)
hasło: www.dlnova.com

i mała rozpiska:

01. (00:04:45) Lynyrd Skynyrd - Sweet Home Alabama
02. (00:03:54) Lynyrd Skynyrd - I Aint The One
03. (00:05:25) Lynyrd Skynyrd - Was I Right Or Wrong
04. (00:04:32) Lynyrd Skynyrd - Gimme Three Steps
05. (00:04:49) Lynyrd Skynyrd - Workin For Mca
06. (00:05:58) Lynyrd Skynyrd - Simple Man
07. (00:03:32) Lynyrd Skynyrd - Swamp Music
08. (00:04:53) Lynyrd Skynyrd - The Ballad Of Curtis Loew
09. (00:05:12) Lynyrd Skynyrd - Saturday Night Special
10. (00:05:22) Lynyrd Skynyrd - Mr. Banker
11. (00:05:30) Lynyrd Skynyrd - Comin Home (Original Version)
12. (00:05:09) Lynyrd Skynyrd - Call Me The Breeze
13. (00:09:10) Lynyrd Skynyrd - Free Bird
14. (00:03:33) Lynyrd Skynyrd - Whats Your Name
15. (00:04:17) Lynyrd Skynyrd - Whiskey Rock A Roller (Live)
16. (00:07:34) Lynyrd Skynyrd - Tuesdays Gone
17. (00:02:51) Lynyrd Skynyrd - Double Trouble
18. (00:03:29) Lynyrd Skynyrd - I Know A Little
19. (00:04:14) Lynyrd Skynyrd - Four Walls Of Raiford
20. (00:05:22) Lynyrd Skynyrd - I Never Dreamed
21. (00:03:43) Lynyrd Skynyrd - Gimme Back My Bullets (Live)
22. (00:03:48) Lynyrd Skynyrd - You Got That Right
23. (00:04:24) Lynyrd Skynyrd - All I Can Do Is Write About It (Acoustic Version)
24. (00:05:51) Lynyrd Skynyrd - That Smell
25. (00:13:41) Lynyrd Skynyrd - Free Bird (Live)

Katon, widzieliście? klik

OFF się powoli zaczyna szykować, yayaya :>

Jeżeli ktoś lubi romantyczne i smętne, ale ambitne kawałki ze świetnymi wstawkami muzycznymi i zajebistym wokalem, to polecam Sia - Breathe me.

Jeśli ktoś chce spróbować, to polecam wejść TUTAJ. Wyczaiłem piosenkę w niemieckim You can dance i w linku jest taniec wraz z podkładem do tej piosenki. Warto obejrzeć również sam taniec. U nas jeszcze króluje salsa, a w Niemczech masowo rozprzestrzenia się właśnie contemporary w style tego w linku powyżej.

I jeszcze tekst:

Help, I have done it again
I have been here many times before
Hurt myself again today
And, the worst part is there's no-one else to blame

Ouch, I have lost myself again
Lost myself and I am nowhere to be found,
Yeah I think that I might break
I've lost myself again and I feel unsafe

Be my friend
Hold me, wrap me up
Unfold me
I am small
I'm needy
Warm me up
And breathe me

Może nie wszystkich mógłby zastanawiać, ale jak dla mnie idealny i melancholijny klimat, żeby uronić kilka łez przy świecach dla lepszego samopoczucia, czy po powrocie z dalekiem podróży, tęskniąc za znajomymi. Gorąco polecam chociaż spróbować...