Co do tej listy... jakieś idioci to pisza Monowar? Creed? ... eh....
A co do Opeth'u to jest coś jeszcze lepszego "Deliverance" to jest płyta;]
ej a słucha ktoś jeszcze pewnych
staruszków co sie zwą Iron Maiden? Jej, kocham IM ^^
ostatnio poszułem moc IM i posłuchuje ich.
mam tylko płytke Brave New World [bodajże] i troche mp3. oni mają wielką
moc.
Pawelord2
11.05.2004 20:26
IM? a tak, słyszałem ;] ale pomimo iż do
ichniejszej muzyki nic nie mam, to nie slucham ;p to że zespół jest stary
nie świdczy o tym ze z roku na rok coral lepszy - ich najnowsza płyta po
prostu nie przypadła mi do gustu :] a ze starszych utworów to mam kilka mp3
:] tytułów nie pamietam... ale jak mnie cos napada to nawet tego posłucham
:]
"...P..."
kiedys podobali mi sie [no, nie jest to
takie 'kiedys', bo dotyczy to czasu sprzed około roku], ale
stwierdziłam, ze nie odpowiadają mi takie klimaty, nie lubie takiej muzyki.
jak dla mnie oni sa zbyt... no nie wiem, jak to ując.. weseli? pogodni? no
po prostu nie czuję takiej muzyki. tak samo było zreszta z Rhapsody. swojego
czasu byłam dosłownie zafascynowana tym zespołem, ich magią i w ogóle,
dzisiaj wydają mi sie kiczowaci i 'trochę' tandetni ;]
Są nieźli ale ja tam wole CoB
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/> a co do wesołości to poprostu maja powera;]
Psychopatka
13.05.2004 17:54
Zelazne Dziewice? osobocie wolałabym zebt
wreszcie te dziewictwo straciły bo nie odpowiada mi ich muzyka, powodo nie
wymienie zeby nikogo tutaj nie urazic.
ach i swiat sie konczy.
Naprawde
Pamietam jak kiedys sluchalam Within Temptation
strzez mnie
Panie Wszechmogacy... strzez przed tym tandetnym kiczem, jaki mam
przyjemnosc ogladac gdy trafialm na ich teledysk - costam up hills - czy
jakos tak. Sodoma i Gomora... a po Polsku mówiac - syf sie zrobiol jakich
mało, a fajny zespol byl... kiedys.
Ach i jeszcze skoro juz
pozwiolilam sobie na ten przeciagly post, to niech ze jakis piorunek
mniejszy lubw iekszy pierdolnie Glace ze Sweet Noisa bo to co pan ten
uczynil muzyce swym projektem Revolta - z Górniakowymi pocachontas i innymi
Ryśkami Pejowymi - to sie w mojej zacnej chorej głowie nie
miesci.
hm.. CoB jest fajne nawet...
CoF tylko
do momentu zobaczenia ich pierwszego plakatu =P
no chyba że sie ma
podejście jak Sirii Black =D
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Psychopatka @
13.05.2004 18:54) |
skoro juz
pozwiolilam sobie na ten przeciagly post, to niech ze jakis piorunek
mniejszy lubw iekszy pierdolnie Glace ze Sweet Noisa bo to co pan ten
uczynil muzyce swym projektem Revolta - z Górniakowymi pocachontas i innymi
Ryśkami Pejowymi - to sie w mojej zacnej chorej głowie nie miesci.
|
ktoś kiedyś podsumował Sweet Noise w taki
sposób:
niestety wszystkie ich poprzednie dokonania na polskiej
scenie muzycznej zostały przekreślone tym co ostatnio tworzą.
a ktoś
inny powiedział, ze zaletą tego zespołu jest własnie to, ze jest otwarty na
inne gatunki muzyczne ;]
ja osobiscie uwazam, ze jeśli chca to niech
sobie rapują, ale niech nie nazywają tego, co tworzą metalem czy rockiem,
ew. nu metalem.
Emp, a propos Kredek. ja w ogóle uwazam, ze ten ich
cały, opływający wampiryzmem imidż jest odrobinę przesadzony. przez co -
moim zdaniem - czasami wiele traca, bo muzyka jest przeciez niczego sobie...
[:
a CoB rls ;]
Ja jestem ostatnio strasznie odmuzyczniona
i monotematyczna.
Co do Dziewic, to ostatnio dowiedzialam sie, ze
moja droga matka byla wilka fanka tego zespolu swego czasu. Sluchanie
(przyznaje, ze sporadyczne) Iron Maiden, Dezertera, Republiki i wszystkich
odmian Deep Purple jest widocznie w naszej rodzinie przekazywane z pokolenia
na pokolenie.
A co do Glacy... Coz. Niech sobie jest, byleby go za
czesto w moim otoczeniu nie puszczano. Czasem mam wrazenie, ze ich
'otwartosc na inne rodzaje muzyki' jest tyko checia zarobienia
wiekszej kasy i przypodobania sie masowej publice.
A, Emp, pewnie
nie pamietasz, jak mi poleciles Ride the Lighting, ale w kazdym razie w
czasach dobrobytu kupilam sobie kasete. Oooch. Tak moge opisac moje wrazenia
=)
Oj tak to jest jedno wielkie Ooooooooch...
nee... Kira, a co ja powiedziałem? No
powiedziałem o plakacie, ale no.. no chodziło mi o cały ten ich plastik =)
On aż ścieka z nich! (płynny plastik... grr.. gorące...)
No
pewnie, Ride wymiata i wszyscy to wiedzą ^^
ah-a, no tak.
a jakie ma podejście Siri
Black, jesli wolno wiedzieć ?^^"
ogólnie uważałem Sweet Noise za pedałów,
jednak stare kawałki, te prawdziwe, hard-core'owe, są świetne. jednak
powinni mieć swój honor i z Górniakową nie nagrywać.
Co do Sweet Noise ... szczytem szczytów był
duet z Peją... a co do Eurowizji... ściemniane widowski z kiepską muzyką...
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Psychopatka @
13.05.2004 17:54) |
ach i
swiat sie konczy. Naprawde Pamietam jak kiedys sluchalam Within
Temptation strzez mnie Panie Wszechmogacy... strzez przed tym tandetnym
kiczem, jaki mam przyjemnosc ogladac gdy trafialm na ich teledysk - costam
up hills - czy jakos tak. Sodoma i Gomora... a po Polsku mówiac - syf sie
zrobiol jakich mało, a fajny zespol byl... kiedys.
|
Wiesz co,
Psajcho, masz rację;( Jak Within Temptation dalej będzie brnął w to co
teraz.... Ech, szkoda gadać=( Chociaż nadal zaliczam ten zespół do moich
ulubionych, ze względu na "Enter"=)
Ostatnio (jakieś 2
miechy temu:P) wpadła mi w łapy płyta After Forever "Prison of
Desire"^^ Moim skromnym zdaniem grają świetnie^^ (to chyba gotyk, co??
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/huh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='huh.gif' />
) Moje ulubienice to "Inimical Chimera"
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/> (zybkie tempo, ciekawy tekstXD) oraz "Black Tomb"
(baardzo klimatyczne^^ - dało mi natchnienie do Cmentarnika [mój rysunek,
jakby ktoś nie wiedział
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/> ]).
No a teraz dostałam "Decipher":D Jeszcze
bardziej szaleńczy wokalXD (pod względem wysokości=)) Ogólnie super^^
Psychopatka
15.05.2004 12:51
no kiedys tez sie wczuwałam w After
Forever... ale chyba mi sie przesłuchali, albo po prostu zaczal mnei
wkurzac wokal tej milej pani. Nie wiem, w kazdym razie pozycja napewno warta
polecenia. Bo klimat ma ( wspomniane black Tomb )
a z takich
klimatów to polecam, Tristanie.
a dziś Eurowizja...
mam zamiar
obejrzeć, przynajmniej pośmiać się będzie można. i ciekawa jestem, jak
pójdzie Blue Cafe.. obstawiam, że będziemy gdzieś w połowie (jesli chodzi o
wyniki).
O własnie, o której się Eurowizja zaczyna?
Ciekawe czy z Rumunii znowu dadza "piekny" występ jak w
zeszłym roku z tymi tekturowymi płytami :> No ale pośmiac się mozna
przynajmniej ...
a nieładnie się tak śmiać - ci
'artyści' tyle się 'męczą', nagrywają przez kilka miesięcy
'plejbeki' na kilka różnych okazji, cwiczą szoł, układ
choreograficzny i w ogóle życia nie mają, bo chcą wygrać w tym
'prestiżowym i najważniejszym' festiwalu na świecie, a was tylko
obchodzi, czy tektura będzie na scenie, czy nie XPPP
nie, ja się nie
śmiałem... skądże znowu
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
Może i się starają, ale liczy się efekt,
który w przypadku Eurowizji jest mizerny (delikatnie mówiąc
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/> ) ... =P
To o której to jest, powie mi ktoś?
a propos 'schodzenia na psy'...
jest wiele zespołów, które kiedys grały całkiem fajnie. kiedys. bo to co
tworzą teraz jest - delikatnie mówiąc - dosc zenującym owocem ich pracy ;]
jest wiele przykładów takich kapel w nawet w Polsce, mimo ze nasz kraj nie
grzeszy generalnie w jakas szczegolnie obfitną ilosc dobrych muzykow ;>
pare fajnych grup było, które niestety obnizyły poziom. jak dla mnie to będa
na pewno Łzy, Wilki, T.Love w zasadzie tez.. Ich Troje byli kiedys w
porządku [zza czasów 1, 2 i 3 płyty]. a teraz? mam wrazenie, ze większosc z
nich nie ma juz nic do powiedzenia, a to - takiego fana pierwszych
"łzawych" płyt ["Słońca" czy "W Związku z
Samotnością"] - boli chyba najbardziej. w momencie gdy Ich Troje
dotarli na szczyt okazało sie, ze nie mają juz nowego pomysłu na siebie, na
swoją twórczosc. zaczeła sie gra pod publiczkę. od Wilków i T.Love'u
zionie wielka pustką, ich kawałki juz nie porywają jak kiedys. nie ma w nich
juz tego ognia, świeżosci, magii. hmm dominuja pogodne brzmienia i
'słodkie' wokale. 'no ba' ma sie ochote powiedziec.
a tak na marginesie to niedawno odkryłam dwie polskie, chyba
stosunkowo nowe, naprawde fajne kapelki. po pierwsze: Coma. swietne teksty
przede wszystkim. poza tym niesamowicie brzmią. no a po drugie: Bohema. dla
mnie ta muzyka ma po prostu dusze. nic więcej nie trzeba dodawac :]
i
tak wracając jeszcze do Kredek, to niedawno przydarzyła mi sie ciekawa rzecz
;] dokonałam pewnego odkrycia hy ale to zabrzmiało ;]
wiec w środku
płyty - "Dusk and Her Embrace" - tam gdzie zamieszczone sa teksty
znajduje sie kawałek zatytułowany "Haunted Shores", natomiasy z
tyłu okładki - w miejscu gdzie zawsze jest spis utworów ta sama piosenka to
"Haunted Whores". swoja droga ciekawa literówka (;
To Bohema jest polskim zespołem ?
O_o
Coma jest raczej nowa , ale Bohema troszkę za sobą już ma..
Hefaj,
Bohema jest polskim zespołem jak
najbardziej. w składzie; Piotr Lipka (wokal, gitara, harmonijka), Piotr
Czajer (wokal, gitara), Łukasz Lubaszka (gitara basowa, chórki), Michał
Jankowski (pianino, organy Hammonda), Bartek Peciakowski (perkusja,
instrumenty perkusyjne) ;]
ale płytę nagrali chyba jak na razie tylko
jedną ?... w kazdym razie ja wiem tylko o płycie "Bohema".
Lilly, eurowizja jest o 21 na
TVP1.
Kira, zgadzam się z Tobą, ale co do Łez i Ich Troje... różnica
między pierwszą a ostatnią płytą Łez nie jest tak przytłaczająca, jak
różnica miedzy pierwszą o ostatnią Ich Troje. bo na "Nie Czekaj Na
Jutro" oprócz "Anki" i tym podobnych znajduje się też kilka
perełek.... z kolei na "Po piąte: a niech gadają" nie potrafię
znaleźć choć jednej piosenki, ktorej da się słuchać.
Konkurs piosenki Eurowizji wygrała Ukrainka
Ruslana chyba jej było. Ogólnie poziom był okropny(nawet dla mojej siostry
która lubi taką muzykę), Polska zajęła 17 miejsce, co onacza, że będzie
musiala się kwalifikowac za rok.
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Kira @ 15.05.2004
18:17) |
Hefaj, Bohema
jest polskim zespołem jak najbardziej. w składzie; Piotr Lipka (wokal,
gitara, harmonijka), Piotr Czajer (wokal, gitara), Łukasz Lubaszka (gitara
basowa, chórki), Michał Jankowski (pianino, organy Hammonda), Bartek
Peciakowski (perkusja, instrumenty perkusyjne) ;] ale płytę nagrali chyba
jak na razie tylko jedną ?... w kazdym razie ja wiem tylko o płycie
"Bohema". |
class='postcolor'>
Swego czasu chyba mieli swego
rodzaju hit - 'Hell Women'. Cośtam słysazałem , że po atakach
terrorystycznych 11 W. 2001 r. zaprzestali na pewien czas grać i
'niedawno' - chyba w tym roku/rok temu - wypuścili jakiś
krążek..
Ale nie pamiętam za bardzo jak to było , odmuzykalniony jestem
;-P
Coma jest świetna, bardzo lubię
Roguckiego. ciekawą muzę grają, poza tym z mojego miasta, byłem na
koncertach. wreszcie porządna muzyka.
Evanescence nagrali nowy teledysk... do
"Everybodys Fool". ktos widział moze? ja generalnie nie lubie i
nie oglądam klipów. jak to ktos kiedys powiedział; klipy wykradają pewną
część odkrywania muzyki, testowania jej i pozwalania odbiorcom na
wyobrażenie sobie ich własnych klipów, własnego krajobrazu do każdej
piosenki. teledyski mogą to wykraść, dostarczając już gotowy obraz. no
i ja mam bardzo podobne zdanie na ten temat. ale wracając do Evanescence.
teledysk jest troche banalny i tendencyjny, w niektórych momentach wrecz
irytujacy, ale ma kilka fajnych fragmentów. sama piosenka jak dla mnie tez
nie jest najlepszym utworem tego zespołu. w ogóle odnosze wrazenie, ze ten
kawałek to po prostu tani chwyt reklamowy, który ma na celu jedynie
wypromowac kapele jeszcze bardziej... dosc chwytliwy, melodyjny utwór i taki
tandetny, poprawny teledysk... sukces murowany. hmm nie podoba mi sie, ze
oni coraz bardziej zatapiaja sie w kiczu i komercji...
widzialam ten teledysk i powiem tylko
tyle, ze jest tandetny, pomysl moze jakis byl, tylko gorzej z wykonaniem
rozmawialam o tym niedawno z voldiusem i
sie pochwale - zalatwilam sobie stare hartkorowe ;p plyty Sweet Nosie, z
czystej przekory, bo Glaca zawsze mnie denerwowal. Spiewac z Peja-Fleja, czy
Gorniakowa, a fuuuuj!
i normalnie wszystkie ich plyty sa swietne.
nie mowie juz o revolcie, z najnowszymi kawalkami, ale jescze za czasow,
kiedy SN dawali utwory po angielsku... cud, miod i poezja. Moge polecic
kazdemu [;
no! o brawo ;p a ja sobie kupiłem
ostr'ego i słucham. no i cała płytkę 'kodex II'. numer raz,
człowieku ;>
Voldis widze że nawracasz ludzi na starego
SN
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/> w końcu ktoś robi coś pozytecznego...
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
A ja i tak pozostaję przy Iron Maiden
"Seventh Son of a Seventh Son" =)
There's a time to
live
and a time to die
when it's time to meet the
maker!
There's a time to live
but isn't it strange?
As
soon as you're born, you're dying!
A ja przy CoB
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/> i Metallice, ale ogólnie pojęcie o muzyce trza mieć
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
Kira> teledysk widziałam tylko na
Yahoo, o słabej jakosci i malutkiej rozdzielczosci. Zupełnie inaczej to
wszystko 'widziałam' podczas słuchania płyty, więc cały teledysk mi
'nie pasuje' do piosenki
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/>
Nie jestem zadowolona z wypuszczenia tego singla, ani z
teledysku. Jakoś nie pasuje mi Amy do takich żartobliwych scenek.
A
piosenkę b. lubie, jak prawie każdą Evanescence ... ;]
Laura, a mi sie własnie wydaje, ze to
pomysł był tandetny i oklepany [dziewczyna w wielkim świecie szołbiznesu i
zakłamania, poszukująca własnej tozasamosci ble, ble, ble...]. wykonanie
jest chyba dosc profesjonalne. wiadomo, Evanescence mają duzo kasy i moga
sobie pozwolic na to, zeby zatrudnic odpowiednich ludzi, którzy zajma sie
ich klipami itp.
Lilly - ja tez myslałam, ze w tej piosence chodzi o cos
głębszego. no ale coz ;]
Usagi 4/6
19.05.2004 07:59
e tam...
aj jush dawno porzucilam
metal.... to jednak nie dla mnie... nie łapie mnie to za jaja.. =P
punk
rock =D
scielam wlosy.... teraz mam krotkie, kazdy w inno strone, ale so
dlugie w miare jak na mnie... tzn ok 5-6 cm......
bo kiedys bylam na
zapale w sumie =D
kiedys trzepanie wlosami na kazdym koncercie, teraz
chodze nie na wszystkie a na wybrane, i nie mam czym trzepac.... no i podoba
mi sie wloczenie po miescie bez celu, adresu, e te de...
no i jabol punk,
choc to calkiem inna idea.... a, nie mam sily gadac... dawno mnie nei
bylo... neta nie mam i czasu tesh... teraz na infie jestem...
=DDDD
pozdro!
Kira -> rozumiem, że można nie lubić
niektórych zespołów, bo ociekają tandetą do obrzydzenia. ale Evanescence
mają względnie dobre, ładne piosenki (z 'You' na czele, dzięki Bren
;*). muszą jednak o sobie przypominać, zaspokajać płytszych
'wielbicieli' i z czegoś żyć. dlatego od czasu do czasu trzeba
przetrawić słaby teledysk bez przesłania. nie widzę w tym problemu
;]
co nie zmienia faktu, że klip naprawdę słaby. ale wystarczy nie
patrzeć.
alez ja bardzo lubie Evanescence. jednak
nie zmiania to faktu, ze niektóre ich piosenki - przynajmniej wg mnie - sa
beznadziejnie słabe. chociazby takie "Bring me to life". jednak
jest tez wiele ciekawych i dobrych utworów, np. "Breathe no more",
"Farther away", "Zero", "Imaginary", a nawet
kilka tych z "Fallen" ["Tourniquet" czy
"Haunted"]. do "You" mam tylko słowa... piosenki nie
słyszłam bo na prośbę grupy Evanescence i czołowej wokalistki Amy Lee
wszystkie serwisy internetowe zawierające mp3 piosenki "You" są
zobowiązane do usunięcia ich bezzwłocznie. piosenka nigdy nie była
przeznaczona do opublikowania. to była osobista piosenka zadedykowana dla
przyjaciół i rodziny :]
nie widzisz problemu? wiesz, Potti...
równie dobrze moznaby zrobic kolejny krok w tym kierunku i byc na tyle
'wyrozumiałym', by stwierdzic, ze zespół raz na jakis czas moze
nagrac tandetna piosenke, potem cały album, a za jakis czas moze na kilka
lat obnizyc poziom, by grac dla tych mniej wymagajacych słuchaczy. tylko, ze
w ten sposób dobre zespoły przeradzaja sie w kiczowate zespoły. ja jednak
mimo wszystko cenie takie kapele, które sa do konca wierne sobie i swoim
ideałom i nie udaja sie w strone komercji. no ale to juz raczej kwestie
ideologiczne, ja do tego podchodze w ten sposób, Ty nie.
ja myślę, że to działa dokładnie na podanej
przez Ciebie zasadzie, Kira -> muzyk nagrywa nagle wpadającą w ucho
piosenkę, która zostaje dobrze wypromowana (Bring me to life, w przypadku
Evanescence). staję się popularny itp. sława i pieniądze zaczynają mu
smakować, więc zaczyna o nie walczyć kosztem jakości swojej pracy. to jak
narkotyk, wszystko uzależnia ;]
ale masz rację, to kwestia poglądów. mi
to nie przeszkadza. może dlatego, że moja osobista 'lista przebojów'
szybko się zmienia i nie płaczę, kiedy jakiś zespół nisko upadnie. znajdzie
się nowy, który tak samo mi się spodoba. a do tamtego będę mogła wracać, w
końcu stare, dobre kawałki pozostaną. a może dlatego, że gdybym miała ładny
głos (i inne 'gwiazdorskie' atuty) to sama wolałabym mieć takie
''dwie twarze''. chodzi oczywiście o to, że ta pierwsza i w
sumie prawdziwa to byłaby głęboka, dobra muzyka. a druga... komercyjne,
chwytliwe kawałki, które przynosiłyby dochody.
inaczej trudno byłoby żyć
z muzyki, a prawdopodobnie co innego nie sprawiałoby przyjemności. to błędne
koło, więc już lepiej częściowo ''sprzedać'' swoją muzykę,
wg. mnie.
loonatyk
19.05.2004 23:15
Nie przekonuje mnie Twoja argumentacja
Potti. Zespół, który robi coś wbrew sobie i "sprzedaje się" nie
jest wart słuchania.
Cofnijmy się do Ich Troje, produkujmy chwytliwe
kawałki, bo to uzależnia.
Psychopatka
20.05.2004 13:15
Zmienie temat i napisze zem widziala nowy
teledysk Nightwisha na ukochanej stacji muzycznej Viva i szczerze
powiedziawszy nawet mi sie podoba ( mimo ze go nie pojełam) procz
brzydkiego sztucznego sniegu
a piosenka taka sobie... mialam nadzieje
ze nowa plyte bedzie bardziej w stylu Wishmastera ... ale cos mi sie widzi
ze szykuje sie powtorka z Century Child.
Dobrze zrobiłaś bo gadanie o newmetalach,
newgothicach i innch takich przyprawie mnie o mdłości...
a teledysku
nie widziałem...
hm, ja się zastanawiam, dlaczego ludzie,
którzy mówią "ten i ten Zespół się sprzedał, robi to i to wbrew
sobie" są tak pewni swojej racji? to wygląda tak, jakbyście osobiście
znali każdego członka Zespołu, o którym tak piszecie. bo chyba trzeba kogoś
znać, żeby wiedzieć, że robi On coś wbrew sobie... a może to tylko moje
mylne zdanie. ;>
Potti -> nmzc
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/> ;*
Kira -> mogę Ci "You" podesłać, jeśli
chcesz. i w kaziee chyba nadal jest.
Ja sie strasznie wpieniam jak slysze ze
taki i taki zespol sie zrobil komercyjny. Znaczy jaki? Ze sprzedaja
koszulki, kubki i takie inne pierdoly? A i dobrze! Przynajmniej mam w
czym spac. (-> spie w koszulce Systema) Jesli dobrze graja, to ja sie
bardzo ciesze, ze moga sobie zarobic. Jak zaczynaja sie psuc to po prostu
poszol won. Niestety byznes jest nieodloczna czescia rynku muzycznego
(obojetnie jaka kapela i co gra) ale dobrze jest, jak artysci potrafia to
troche rozgraniczyc. Nie oszukujmy sie, oni to robia tez dla kasy.
El wydaje mi sie ze komercha to nie tylko
to co opisalas, ale cos wiecej. Tak jak ktos wczesniej wspomnial, pisanie
tekstow pod publiczke, łatwo wpadająca w ucho melodia, taka, ktora sie
wszystkim spodoba. bo wlasnie o to chodzi w komercjalizacji, zeby podobalo
sie wszystkim. czesc zespolow jednak nie godzi sie na takie rzeczy, i albo
dobrze na tym wychodzi, albo ma kiepskie dochody. Ja mimo wszystko jestem za
tymi drugimi. Nie muszą sie podobac wszystkim, wazne, ze mają swoje grono
wiernych fanow. a to dla osoby przekazujacej innym swą tworczosc jest chyba
najwazniejsze.
Wtedy uznaje, ze sie po prostu popsuli. Czasem tak sie dzieje, jak poczuje sie smak pieniedzy i stac cie na Jaguara. Spisz na pieniadzach, ale warstwa jest jeszcze zbyt cienka. Pieniazki czasem motywuja, ale potrafia zniszcyc sztuke.
I tu sie moge zgodzic.
Ale czasem jest tak, ze jakis zespol zaczyna sie podobac masowej publicznosci, a wtedy zgorszeni fani, nie mogacy zniesc tego, ze ten, TEN zespol zaczal sie podobac fanom, nie przymierzajac, Brytnej, nazywaja go komercyjnym. I tu sie nie moge zgodzic.
i tak oto doszło do tematu
komercji...
komercjalizm - liczenie się tylko z tym, co daje zysk. A
jak wiadomo każda sprzedana płyta to jakiś zysk. Więc wniosek jest prosty -
niekomercyjnym zespołem można nazwać tylko i wyłącznie taki, który pogrywa
dla siebie [ew. znajomych] po garażach, albo w małych klubach za symboliczne
"duże jasne" od właściciela.