Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Muzyka
Magiczne Forum > Kultura > Muzyka
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55
voldius
ej Wiśniewski uratował Jerzego Kosa,

słowami swej piosenki, więc spi****** od niego ;> no i welcome back for

me, ofcrs.
Kira
Elva - chy chy, ychy =P nic innego nie

przychodzi mi do głowy =P

to był wstęp, a teraz przejdźmy do posta

właściwego^^

wiec chciałabym podzielic sie z Wami moimi

spostrzezeniami i wrazeniami dotyczącymi opeth'owego

"Deliverance", który niedawno dostałam.

pamietam, ze kiedy

słuchałam "morningrise" zastanawiałam sie czy ten zespół bedzie

jeszcze w stanie jakas płyta TAK rzucic mnie na kolana (jak sie niedawno

dowiedziałam absolutu dotyka sie tylko raz ^^ teraz słuchajac

'Deliverance' stwierdzam, ze ta teoria traci swoja moc ^^).
płyta

naprawde bardzo mi sie podoba, sama nie wiem czy bardziej niz wspomniany

wczesniej "Morningrise", ciezko powiedziec, ale i tak wydaje mi

sie, ze jest swietna i poleciłabym ja z powodzeniem kazdemu kto lubi

skrzyżowanie ciężkosci i łagodnosci; ciezkie gitary przeplatajace sie z

delikatnymi i nostalgicznymi wstawkami akustycznymi (u Opeth'a te dwa

elementy uzupełniaja sie nawzajem).
na płycie utwory sa - jak zawsze

zreszta w przypadku tego zespołu - rozbudowane i wielowątkowe. i bardzo

długie! kazdy z nich to ponad 10 minut [oprócz instrumentalnego For

Absent Friends]. co tu duzo mówic.. tak gra tylko Opeth... cos takiego -

taka aure - potrafia wyczarowac tylko Oni... wokal Mikael'a rozwala po

prostu na kawałki - raz z jego gardła [jak to ktos kiedys ładnie okreslił^^]

wylewa sie potęzny, niedźwiedzi ryk, innym razem dosłownie oczarowuje

niezabrudzonym, bardzo czystym głosem (to niesamowite, bo ten facet nie ma

naprawde zadnych problemów z przejściem od burzącego ściany growlingu do

subtelnego, melancholijnego wokalu).
kompozycje mimo ze sa bardzo długie

nie nudza, wrecz przeciwnie, sa niebanalne i maja w sobie nute

tajemniczosci, niedopowiedzenia (piekne By the Pain I See in Others. utwór

jest naprawde fantastyczny. zaryzykuje nawet stwierdzenie, ze najlepszy na

płycie. i mimo ze kilkakrotnie zmienia sie jego tempo i nastrój, to poraza

wrecz niesamowita spójnoscia. uwielbiam ten fragment, który mam w podpisie).

jesli chodzi o warstwe tekstowa to liryki sa typowe dla Opeth'a. nieco

smętne, ale nie odrzucają.
płyta jest cudowna.. taka... wysmakowane,

spójna. ale równiez pełna bólu, desperacji, jest ciezka i zarazem

marzycielska. przeszywa zimnym klimatem. dźwiekowo jest wizerunkiem

zdesperowanej duszy. ale Opeth ma po prostu taki styl... zawsze jest

dołująco, melancholijnie i desperacko. i cholernie ciezko.

ah, i

chciałabym jeszcze, choc moze to bedzie nie fair, wysunac pewne porównanie

do "Morningrise". odnosze jakos takie wrazenie, ze Deliverance

mimo ze jest bardziej spójną i skrupulatną całością, melodycznie i logicznie

połączona to jest generalnie bardziej 'luźna' i rozmarzona podczas

gdy Morningrise jest bardziej chaotyczna / choc ten chaos robi wrazenie

kontrolowanego / ale przy tym surowsza, nagrana bardziej garazowo.



sprostowanie na koniec.
kazda opeth'owa płyta jest genialna

i wyjątkowa, co do tego nie ma wątpilwosci, a to która bardziej sie podoba

zalezy juz chyba po prostu od gustu. "Deliverance" opisałam -

gdyby ktos nie zauwazył ^^ - w samych superlatywach, bo mysle, ze jest

naprawde dobra, ale "Morningrise"... chyba jest bardziej w moim

klimacie. pisze 'chyba' bo z 2strony naprawde ciezko mi powiedziec,

która z nich jest lepsza... hmmm.. a Wy jak myślicie?
Brenda

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Potti @ 03.07.2004

22:07)
no i więcej nie

będzie gadania o ''tym beznadziejnym Ich Troje'',

''pajacu Wiśniewskim'' i w ogóle tym wszystkim. nikt nie

będzie musiał, a nawet mógł gdyby chciał, oglądać więcej występów w/w

=)

a oglądając koncert doszłam do kilku wniosków:
po pierwsze,

gdzie się podziały zapowiedziane Łzy?
po drugie, Urszula się jakoś wolno

starzeje [fizycznie].
po trzecie, ta nowa- Świątczak czy jakoś tak, jest

kompletnie do niczego ^^'
po czwarte, sam Łągwa mógłby chyba do

czegoś dojść. przynajmniej mi się wydaje, że nie jest taki zły... ale teraz

trudno mu będzie odciąć się od tego kim był i co robił w Ich Troje. a był

zresztą, moim zdaniem, mało doceniany w cieniu Michała.
po piąte,

samemu M. Wiśniewskiemu współczuję. musiał się pogubić w tym swoim

pajacowaniu.
po szóste, szkoda że IT porzuciło klimat pierwszych płyt.


ah, po siódme, mówię zdecydowane NIE Krawczykowi. nie dla

mnie.

więcej wniosków nie pamiętam.


więc tak...


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>

e, jasne. ile już Ich Troje miało tych ostatnich

ostatnich pożegnalych pożegnalnych koncertów? po Kołobrzegu zagraja jeszcze

8 koncertów na pewno.... a może i więcej. (przynajmniej tak wynika ze strony

Ich3, oraz ze strony Ich menagera)

po pierwsze, no, o Łzach już

pisałam
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>
po drugie, może i fizycznie wolno, ale z głosem coś - wg

mnie - nie wyrabiała. a szkoda, bo Ją bardzo lubię/lubiłam... zwłaszcza

"Białą Drogę"...
po trzecie, zgadzam się;) zmieniają te

wokalistki na coraz gorsze.
po czwarte, mnie Łągwa zawsze bardzo

denerwował, jeszcze za czasów, gdy lubiłam Ich3 ;> nie wiem dlaczego, ale

nie mogę Go znieść po prostu..
piąte opuszczam
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>
po szóste, oj tak, baaaardzo szkoda..
po siódme,

Krawczyk był t-r-a-g-i-c-z-n-y. i ten jego playback... heh.
MisieK
Kira -> ja sie ze wszystkim zgadzam, i pewnie wiekszosc ludzi ktorzy wysluchali ta plyte tez, ale po co ci bylo wypracowanie pisac?:> Przecie kazdy normalny czlowiek wie jak gra Opeth XD
Hefaj
QUOTE (MisieK @ 04.07.2004 16:04)
Przecie kazdy normalny czlowiek wie jak gra Opeth XD

Mów mi ANORMAL.

A ja zbieram na płytkę BEP - Elephunk , ew. Chłopaki Z Szarego Tłumu - Wbrew Regułom lub Owal/Emcedwa - Wirus.
MisieK
Hefaj... to to ja juz wczesniej wiedzialem:D
Pawelord2
Recka mojego autorstwa pisana na

potrzeby rev.pl

Bad Religion
The Empire Strikes

First

Gdy w 2002 roku grupa wydała płytę "The Process of

Belief" wielu mowiło o prawdziwym powrocie. Wydawałoby się nowe

brzmienie, a jednocześnie tak dobrze znane fanom Bad Religion zapoczatkowało

niewątpliwie nowy okres w twórczości zespołu. I gdy opadły juz emocje

zwiazane z tym krążkiem okazało się ze Graffin i spółka pracują nad nowym

albumem.

Ludzie którzy mieli okazję usłyszeć to co się na nim

znajduje jeszcze w trakcie nagrywania twierdzili iż "Empire Strikes

First" zaczyna sie dokładnie tam gdzie "Process of Belief"

się kończy. Mnie osobiście bardzo takie zapewnienia cieszyły, gdyż na płycie

z 2002 roku nie znalazłem ani jednej słabszej piosenki i mogłem jej słuchać

bez przerwy.

I tak oto 7 czerwca stało się - nowy krążek trafił do

sprzedaży. Niestety w Polsce miałem okazję do zakupu dopiero kilka dni temu.



Co takiego oferuje nam album?

Zaczyna się on bardzo

klimatycznym, spokojnym i co najciekawsze - instrumentalnym utworem

Overture. Ciche gitary i perkusja tworzą klimat który chwilę później

potęguje jeszcze chór którego śpiew wzmacnia się z każdą sekundą by płynnie

przejść w następną pozycję czyli Sinister Rouge. I tutaj spada na nas istna

ściana dzwięków, akordów i uderzeń. Piosenka jest wymierzona bezpośrednio w

Kościół co dla Bad Religion jest raczej rzadkością.

Po pełnym mocy

Sinister Rouge przychodzi czas na Social Suicide - jest on minimalnie

wolniejszy od poprzednika. Kawałek bardzo melodyjny, z ciekawym tekstem no i

to co najwazniejsze - czuć w nim ducha zespołu, ten klimat na który składają

się wszystkie dotychczasowe Long Play'e wydane na przestrzeni ponad 20

lat.

Po niecałych dwóch miutach możemy już usłyszeć pozycję numer

trzy - Atheist Peace. Aż chciałoby się słuchać dłużej - ponownie jednak

utwór bardzo krótki, aczkolwiek konkretny w swym przekazie -

Tell

me what we’re fighting for
No progress ever came from war
Only a

false sense of increase


I taka mała ciekawostka - polecam

posłuchać końcówki w słuchawkach - dzwięk bardzo przyjemnie krąży od ucha do

ucha.

Numer pięć czyli All There Is - jeden z lepszych utworów na

płycie - to jeden z tych kawałków podczas słuchania których uświadamiam

sobie iż Greg poza talentem do pisania piosenek posiada również niesamowity

głos.

Singiel promujący album czyli Los Angeles Is Burning oprócz

świetnego tekstu posiada też ciekawy motyw muzyczny, a nastepujacy później

Let Them Eat War zawiera jedną zwrotkę w całości... rapowaną. I proszę się

nie wzdrygiwać - trwa to tylko 15 sekund, a efekt jest dosyć

przyjemny.

Niewątpliwą przyjemnością było dla mnie też słuchanie

utworu God's Love który mimo iz stoi niejako w opozycji do moich

religijnych przekonań nadal pozostaje utworem świetnie napisanym i

zagranym.

No i pozycja znana z okładki - The Empire Strikes First.

Świetny gitarowy riff i praca chórku sprawiają że nie chce się przestawać

słuchać refrenu, który zresztą oddaje nastawienie Grega i zapewne reszty

zespołu do polityki rządu USA. Podobnie pod względem słuchowym jest z Beyond

Electric Dreams który może nas poczestować porcją nieco elektronicznego

brzmienia, za którm niewątpliwie stoi Mr. Brett (majacy w swoim dorobku

album "Error" z taką własnie muzyką) Ponownie - refrenu aż chce

sie słuchać raz za razem.
Wszystko to kończy się wraz z "Live Again

- The Fall Of Man" - piekna piosenka, ponownie z religijnym podtekstem.

Szkoda mi się zrobiło że to już koniec nowości, chociaż chodzą słuchy o

bonusowym utworze...

Z pozycji wartych posłuchania wymieniłbym... hmm

- absolutnie wszystkie. Od szybkich i mocnych jak Sinister Rouge po

spokojniejsze jak To Another Abyss.

I co o tym wszystkim

sądzić?
Jest to zdecydowanie ewolucja w stosunku do poprzednich nagrań,

którym niektórzy wręcz zarzucali wtórność ( z czym sie nie zgadzam). Odważne

brzmienia gitar, dłuższe solówki (pomimo faktu iż gitarzyści z BR nie

przepadaja za takimi popisami), nieco mniej agresywny, ale wciąż silny

wokal, niesamowita perkusja łącząca wszystkie te elementy, oraz - co średnio

mi do gustu przypadło - wokale wspomagające Grega. Wcześniej celowo pisałem

chórki - gdyż tak to właśnie brzmi... wątpie by któryś z członków BR

potrafił jeszcze tak wysoko śpiewać. Postawiono na melodyjne refreny przy

zwrotkach zawierających często średnio udane zwolnienia i zmiany barwy głosu

wokalisty. A i refren nie zawsze pasuje do całości - chociażby w

przedostatniej pozycji tj. Boot Stamping On A Human Face Forever. Teksty

stoją na wysokim poziomie - bywało lepiej, ale i tak nie mam się do czego

przyczepiać, tym bardziej iż przekaz sporej tych tekstów części wciąż jest

dla mnie nie do końca jasny.

Na koniec - Polecam goraco. Nie jest to

album zły, jest on po prostu inny i ktoś kto jest do starego brzmienia

przyzwyczajony tak mocno jak ja będzie potrzbował po prostu trochę czasu by

docenić niewątpliwe zalety tego krążka.

PS. Po przesłuchaniu nowej

płyty polecam jednak zaserwować sobie jeszcze jakąś starszą pozycję - ja

odczułem najprawdziwszą ulgę gdy usłyszałem starego dobrego Generatora

:]

Ocena - 8+/10

Stuff darmowy -

href='http://media-01.epitaph.com/Bad_Religion/Bad_Religion-Sinister_Rouge.

mp3' target='_blank'>Sinister Rouge mp3


href='http://media-02.epitaph.com/Bad_Religion/Bad_Religion-Let_Them_Eat_Wa

r.mp3' target='_blank'>Let Them Eat War mp3


href='http://punkrockvids.com/download.php?file=bad_religion-los_angles_is_

burning-auditek-prv.mpg' target='_blank'>Los Angeles is burning (TV rip

teledysku)


"...P..."
Kira
QUOTE (MisieK @ 04.07.2004 17:04)
Kira -> ja sie ze wszystkim zgadzam, i pewnie wiekszosc ludzi ktorzy wysluchali ta plyte tez, ale po co ci bylo wypracowanie pisac?:> Przecie kazdy normalny czlowiek wie jak gra Opeth XD

hm... pisałam to poniekad z nadzieja, ze byc moze ktos kto Opeth'a nie zna, zainteresuje sie po przeczytaniu tego krótkiego opisu tej muzyki.. poza tym przyznam szczerze, ze troche liczyłam tez na to, ze beda tacy, którzy sie jednak ze mna nie zgodza i nawiąze sie jakas dyskusja... eh.. [westchnięcie].
marzenia ściętej głowy.
Lilly

width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE

(Hefaj of Gryffindor @ 04.07.2004 17:16)

id='QUOTE'>
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (MisieK @

04.07.2004 16:04)
Przecie

kazdy normalny czlowiek wie jak gra Opeth XD


class='postcolor'>
Mów mi ANORMAL.

A ja zbieram

na płytkę BEP - Elephunk , ew. Chłopaki Z Szarego Tłumu - Wbrew Regułom lub

Owal/Emcedwa - Wirus.

class='postcolor'>
ANORMALNI, łączmy

się!

A płytke BEPów mam ;P Ale nie chce mi sie jej przesłuchać

nawet, musze zmobilizować
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/> (ale jak tu się zmobilizowac, kiedy ma się piosenki Sistars

w Winampie
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wub.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wub.gif' />

)
Hefaj
QUOTE (Lilly @ 04.07.2004 22:15)
QUOTE (Hefaj of Gryffindor @ 04.07.2004 17:16)
QUOTE (MisieK @ 04.07.2004 16:04)
Przecie kazdy normalny czlowiek wie jak gra Opeth XD

Mów mi ANORMAL.

A ja zbieram na płytkę BEP - Elephunk , ew. Chłopaki Z Szarego Tłumu - Wbrew Regułom lub Owal/Emcedwa - Wirus.

ANORMALNI, łączmy się!

A płytke BEPów mam ;P Ale nie chce mi sie jej przesłuchać nawet, musze zmobilizować wink.gif (ale jak tu się zmobilizowac, kiedy ma się piosenki Sistars w Winampie wub.gif )

lol , czy ktoś tu jeszcze jest Anormalny ?

Pożycz płytkę , oddam ci esemesem! XD
MisieK
Kira-> a kto mialby sie z toba nie zgodzic... ludzie dziela sie na takich ktorzy znaja i lubia Opeth i tacy ktorzy nie znaja... ta krótki opis powinien brzmiec tak: Opeth - zajebista kapela, posluchajcie sobie... a nie... eee.... nie bede cytowalXD
Lilly
QUOTE (Hefaj of Gryffindor @ 04.07.2004 22:36)
QUOTE (Lilly @ 04.07.2004 22:15)
QUOTE (Hefaj of Gryffindor @ 04.07.2004 17:16)
QUOTE (MisieK @ 04.07.2004 16:04)
Przecie kazdy normalny czlowiek wie jak gra Opeth XD

Mów mi ANORMAL.

A ja zbieram na płytkę BEP - Elephunk , ew. Chłopaki Z Szarego Tłumu - Wbrew Regułom lub Owal/Emcedwa - Wirus.

ANORMALNI, łączmy się!

A płytke BEPów mam ;P Ale nie chce mi sie jej przesłuchać nawet, musze zmobilizować wink.gif (ale jak tu się zmobilizowac, kiedy ma się piosenki Sistars w Winampie wub.gif )

lol , czy ktoś tu jeszcze jest Anormalny ?

Pożycz płytkę , oddam ci esemesem! XD

Nie, ktoś tu mówił cos o anormalności?

Moge pożyczyć, tylko jest jeden mały problem, ze ta płytka nie jest na płytce XD
Eowina
A ja wyskocze z zupełnie innym gatunkiem. Otóż ja od dłuższego czasu słucham Beatlsów. Uważam że grali naprawdę bardzo fajnie. Oprócz tego słucham czasami bluesa i rocka,ale raczej starego(z lat 70,80) bo nowy nie przypada mi do gustu. Muszę jeszcze napisać ze nie cierpię rapu,raperów i hiphopu. Drażnią mnie bardzo ci ludzie i ta muzyka.
Szara Elfka
QUOTE (MisieK @ 04.07.2004 23:09)
Opeth - zajebista kapela, posluchajcie sobie... a nie... eee.... nie bede cytowalXD

Normalnie Was kocham ^.^
Buzi. dry.gif


kto nigdy nie słyszał Opeth, niech to szybko zmieni, chociaż to muzyka nie dla 'każdego'...
wiele może się zawieść, bo jak to już Kira dostrzegła, trzeba umieć słuchać Opeth...

napewno nie są to dźwięki dla tych, którym przypadają do gusty skoczne pioseneczki i podśpiewki w stylu 'yeah, yeah, joł, joł, umcy, umcy, yes, bejbe!'

a to źle, że niektórym wystarcza rola biernego odbiorcy barwnych dźwięków.

muzyka to część naszego życia (przynajmniej mojego) i powinniśmy ją rozumieć.

Opeth to swego rodzaju agonistyczny zastrzyk muzyki upiornej, w dobrym tego slowa znaczeniu^.^

Amen.
voldius
jak nie ma
QUOTE
'yeah, yeah, joł, joł, umcy, umcy, yes, bejbe!'

to ja nie słucham ;> ja ich nie znam w sumie ;]
Szara Elfka
to posłuchaj, Voldius... dobrze Ci zrobi, jako odwyk od dźwiękonaśladowczych brzdęków.
Lilly
Hmm, a ja mam coraz wiekszą chęć zapoznać się z Opethem ... No ale cóż, nie ma skąd downloadnąć ;P Trudno sie mówi.

A narazie słucham sobie występu Sistars z Hiphopola i więcej mi do radości nie potrzeba wub.gif
Szara Elfka
Lilly, użyj iMESHA albo Kazy, z www trudno będzie. ^.^
Lilly
Echh, nie mam i nie mogę mieć żadnego p2p.

No cóż, poprosze kolegę, choć nie wiem czy mi ściągnie ;P
voldius
QUOTE (Szara Elfka @ 05.07.2004 17:55)
to posłuchaj, Voldius... dobrze Ci zrobi, jako odwyk od dźwiękonaśladowczych brzdęków.

nie no co Ty, one są najlepsze ;> taki ozone ;] w sumie z MUZYKI to nawet trochę słucham. ostatnio, jednak mniej,
MisieK
QUOTE (Szara Elfka @ 05.07.2004 16:09)
QUOTE (MisieK @ 04.07.2004 23:09)
Opeth - zajebista kapela, posluchajcie sobie... a nie... eee.... nie bede cytowalXD

Normalnie Was kocham ^.^
Buzi. dry.gif

Czemu wyrywasz mi zdania z kontekstu?:>
Szara Elfka
cytat to cytat, my dear, a życie okrutnym jest.
a czemu się źlisz to nie wiem.
Sędzia Dred
hia hia. a ja sobie właśnie "Furious angels" pana Roba Dougana słucham. jeszcze świeże, prosto z merlin py ly.

po reklamie
MisieK
Nie mam pretensji, ale dziwnym jest dla mnie wyrywanie z kontekstu zdan, ktore oddzielnie nie maja zadnego sensu...
Brenda
a mnie coś dziś wzięło na Evanescence....

You, Missing etc.... miło do tego powrócić
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>

oraz na covery w wykonaniu Flinty... I will survive,

Szklana pogoda...
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>

i nawet Virgin.... Szafa.... Dody nie trawię, ale

"Szafe" uwielbiam...
Szara Elfka
Ooo... kogo ja widzę, Brenda^^ *macha

ręką*
Kira
ee.. mam pytanie, moze ktos wie... czy

Within Temptation koncertowali kiedys w Polsce?
MisieK
o ile sie ne myle to tak, bo nie wiem czy

nie widzialem kiedy reklamy w gazecie... ale pewnosci nie mam...
Brenda
a mnie się wydaje, że nie. ale ręki sobie

uciąć nie dam, chociaż mam dwie ;P

mieli być w tym roku na Castle

Party, ale podobno za drogo by to wyszło dla potencjonalnych uczestników tej

imprezy. (czyli WT za dużo kasy sobie zyczy;) )

Szara, milo, ze mnie

ktoś zauwazył;P
Lilly
O, Brendzioch XP
Evanescence ...


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/> Jak narazie miłe wspomnienie, bo teraz mam humor na Sistars

( <3 ), Slipknota i jakieś głupie piosenki hiphopowe np. "Drin za

drinem" XD
Laura_
o, Evanescence, mozna posluchac ale tylko

z plyty, na zywo wychodza tragicznie =/

a ostatnio slucham Trzeciego

Wymiaru i troche Jeden 8 L =P Ale nie tam jakies 'Dla mnie masz

stajla', '15 MC', czy 'Jak zapomniec' chociaz to drugie

jeszcze znosne, o wiele bardziej wole ' 'To cos' ' Wiecej

grzechow nie pamietam' (Trzeci wymiar), 'Powodzenia',

'Pozapominali', 'Twoje miejsce' i kilka inych (Jeden 8

L)

Lilly, a czyja to piosenka 'Drin za drinem'? XP
Potti
leciała sobie niedawno na Vivie Avril

Lavigne i sobie przypomniałam jak ją b. lubiłam =) zasłuchiwałam się w

''Naked'', ''I'm with you''... o fuck,

nawet nie pamiętam w czym jeszcze. w każdym razie jej nowe 'ja' jest

identyczne jak poprzednie, a piosenka jest za podobna do

''Complicated''. to się zrobiło nudne i jakby takie

odgrzewane.

no, a mnie naszło na RHCP. I like it [;
Zusia =)
noo, a ja tej Avril zdzierzyc nie moge.


A na zywo to wyje jeszcze bardziej.
i w ogole denerwuje mnie to, ze

sie tej pannie wydaje, ze pierwsza byla na swiecie z malowaniem kresek pod

oczami i noszeniem krawacika. i w ogole ze pierwsza z niej skate a reszta to

od niej odgapia i w ogole.
ble.
Sędzia Dred
kreuje się na buntowniczkę.
mówią, że

to co śpiewa to "skatepunk". taa... połączenie co najmniej

ntakie jak "reggaegothic"
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/dry.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' />

no, może przesadziłam...
w każdym razie w jej brzmieniu nie ma nic

oryginalnego. wystarczy posłuchać sobie pierwszej płyty Alanis Morisette

"Jagged little pill" i wszystko jasne...

teraz dopiero

wychodzi, że Avril śpiewa nie żaden punk, tylko po prostu pop z domieszkami.


a ja mówiłam. mówiłam już rok temu. to nikt mnie nie słuchał. o!


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/sleep.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='sleep.gif'

/>
Brenda
zgadzam się, na żywo E-ce jest

straszne... ;/ Amy fałszuje, jak dla mnie przynajmniej...

ja też

kiedyś Avril lubiłam... i nadal lubię jedną piosenkę, która od początku była

moją ulubioną - "Losing Grip"... i zgadzam się, że Ona znów to

samo prezentuje... to jest już - lekko ;P - nudne...

a mnie dziś

wzięło na The Gathering
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/>
Galia
Ja tam wole starych dobrych

SCORPIONS-ów!!!
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/>
Ich nagrania z Berlińską Orkiestrą Symfoniczną to jest

coś...
COŚ WSPANIAŁEGO!!!
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
WHITE DOVE
SEND ME AN ANGEL
WIND OF CHANGE
i

oczywiście LADY STARLIGHT

POLECAM POLECAM POLECAM POLECAM POLECAM

POLECAM POLECAM POLECAM POLECAM POLECAM POLECAM
Vilanda
Ja tam ostatnio słucham mojej idolki Britnej

Sprytnej.
MisieK
Galia, nie ma co sie tak drzec, kazdy

normalny wie ze skorpionsow slucha sie:>
Lilly

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Laura_ @

07.07.2004 12:59)
o,

Evanescence, mozna posluchac ale tylko z plyty, na zywo wychodza tragicznie

=/

Lilly, a czyja to piosenka 'Drin za drinem'? XP




<kurde, juz trzeci raz pisze tego samego posta


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/dry.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' />

>

Zgadzam się, Evanescence na żywo to nie to. Amy wyje strasznie

i dość często zdarza jej się fałszowanie :/

Drin za drinem - Tede

& V.E.T.O ;]

Heh, a The Gathering mam tylko jednego songa, wiec

tylko czasem sobie ich posłucham ... Ale fajnie by było posłuchac całej ich

płytki
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/>
Hefaj
misiek , ja zaraz powiem że każdy

normalny słucha Owala/Emcedwa i Gregoriansów. ;-p
Brenda
e... a ja Wam powiem, że słyszałam trochę

twórczości Opetha i mi się nie podoba. tzn - może nie tyle, że się nie

podoba... są mi obojętni, o.

Lilly -> poszukaj tu
href='http://gathering.galileo.com.pl/'

target='_blank'>http://gathering.galileo.com.pl/
mp3 The Gathering


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>

a obecnie słucham "Bimbo" Virgin.... hmm...

trudno mi się troche do tego przekonać, bo Dody nie trawię... momentami

trochę głosem nie wyrabia... niektóre piosenki są okropne, jak dla mnie, np.

"Piekarnia", "Et Anima", "Okno Boże".... ale

niektóre bardzo mi się podobają, jak wcześniej przeze mnie wspomniana

"Szafa", czy też "Nie zawiedź mnie", "Kolejny

raz"....
BlackOmen
A ja zadam pytanie czy ktos zna jakas

przyjemna muzyke instrumentalna ktora mogla by nadac sie do sesji RPG

najbardziej poszukuje muzyki ktora pasowala by do feudalnej Japonii ale milo

bylo by w ogole dostac jakeis wskazowki. Po za samymi spokojnymi wdzieczny

bym byl tez za cos szybszego co mozna bylo by uzyc w momencie walki. Ja

osobiscie z tego co mam polecam bardzo
* Muzyka z gry "Kroniki

Czarnego Ksiezyca"
* Kitaro - Kojiki
* Noir OST
* Profanum -

Profanum Aeternum Eminence of Satanic Imperial Art (chociarz to bardziej

metal ale doskonale sie nadaje)
* Dargaard
* Haggard
MisieK
Drogi bracie eRPeGowcu:> Otóz ja siem za

bardzo na Japonskiej muzyce sie nie znam, i nie pasuja mi te klimaty.... no

chyba ze katany:>...ale muzyka instrumentalna do sesji... hm...

szczegolnie na walke polecam zespol HardRockoOk.... jak do tychczas wydali

tylko demo... ale ocenam na 8/10:>
Lilly
Thx Brenda za adres
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/> Zaraz pościagam sobie songi
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/happy.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='happy.gif'

/>
Kira
a propos Avril... faktycznie kreuje sie na

wielką buntowniczke. tymczasem jej bunt polega tylko i wyłącznie na tym, ze

zamiast kusej mini, butów na obcasie i topu załozyła trampki, dżinsy i

t-shirt. no i dała troche bardziej gitarowy podkład. ale to wszystko. muzyka

to najczysty w świecie popik. przyjemny, lekki i łatwy w odbiorze. to samo

jesli chodzi o teksty. temat przewodni: ma problemy z facetem, zawiodła sie

na nim, on ja wykorzystał, porzucił itp. a ona jest na niego wściekła itd.

ten motyw przewija sie w prawie kazdej piosence. w Ameryce ze względu na

odmienna linie kulturową takie panienki sa postrzegane, jako buntowniczki

tr00 faking hard rockowe i tak dalej. w Europie cos takiego nie przejdzie...

ktos kto słucha Evanescence i Linkin Park i uwaza sie za zbuntowanego,

twardego metala zostanie wyśmiany. takie realia..
a Avril lubie czasem

posłuchac, jesli mam ochote na cos łatwego, lekkiego i przyjemnego, jednak

robia to z całą świadomością tego, ze słucham POPU, a nie nawet SOFT rocka.

Potti
mnie rozśmieszyło jak Avril powiedziała w

jednym z wywiadów: ''nie ubieram się jak Spears czy Agiulera, bo

gdybym się tak odsłoniła, to one dostałyby kompleksów''. i w sumie

gdyby reszta jej wypowiedzi była sensowna, ironiczna albo coś w tym stylu-

pewnie potraktowałabym to podobnie jak to co mówi dziennikarzom Johnny Depp

[,, jestem kiepskim aktorem, a Ci którzy mnie chwalą i oglądają robią to

tylko z litości'' albo ,,nie ożeniłem się z Vanessą, bo nie chciałem

zamienić jej ślicznego nazwiska lub dodać do niego brzydkie 'Depp'

"]. ale Lavigne wypowiadała się mało inteligentnie, więc uznałam, że po

prostu jest strasznie zarozumiała.
co nie zmienia faktu, że czasem mam

ochotę jej posłuchać i to robię. =)

Nea
W innym wywiadzie Avril powiedziała: "Nazywajcie mnie jak chcecie, jednak nie mówcie, że jestem punkówą." I to jest zabawne, bo ubiera się jakby chciała być punkówą, ma się za metalówę a jej piosenki to pop. Zajebioza.
Sędzia Dred

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Nea @ 08.07.2004

19:54)
W innym wywiadzie

Avril powiedziała: "Nazywajcie mnie jak chcecie, jednak nie mówcie, że

jestem punkówą." I to jest zabawne, bo ubiera się jakby chciała być

punkówą, ma się za metalówę a jej piosenki to pop. Zajebioza.




eee tam... niech ubiera się jak chce. ważna jest

muzyka.
a pani Avril nie ma do zaoferowania ani nic oryginalnego, ani

nic, czego Dred chciałaby posłuchać.
zobaczymy co pokaże trzecim

albumem. nigdy nie należy skreślać artysty od razu (patrz: Christina

Aguilera. jej pierwszą płytę można było zalaminować na różowo,a na

drugiej... jest rewelacyjne "Walk away"
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/> ).
Kira
Nea,
moze po prostu podoba jej sie taki

styl... sam strój przeciez jeszcze do niczego nie zobowiązuje. poza tym

kiedys słyszałam jak Avril w jakims wywiadzie mówiła, ze czuje sie bardziej

związana z muzyką rockową niz popową, ale zdaje sobie sprawe z tego, ze jej

piosenki SĄ popowe. moze ona chce dokonac jakiejs rewolucji w muzyce

rozrywkowej? no i ok, jak na pop to jest przyzwoite.
poza tym skoro ona

wysuwa jakies porównania do Britney to znaczy, ze musi w pewnym sensie, choc

troche utożsamiac sie z podobną stylistyką, bo gdyby grała rock, punk czy

metal to po co byłyby te wszystkie aluzje do innych popowych gwiazdek?

przeciez pop i rock to dwa zupełnie odmienne gatunki. nie ma co porównywac.

ja osobiscie odnosze wrazenie, ze Avril stylistycznie czuje sie

'przynalezna' do popu, ale wydaje jej sie, ze ten pop, która ona

tworzy jest o wiele bardziej ambitny, szczery i w ogóle lepszy od tego co

robi Britney czy Aguilera. i moze ma racje...
Child
co wy chcecie od Avril? ;p kliknijcie

sobie w link Very Important Satan i spójrzcie na miejsce dziesiatę ;>
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.