Pages:
1,
2,
3,
4,
5,
6,
7,
8,
9,
10,
11,
12,
13,
14,
15,
16,
17,
18,
19,
20,
21,
22,
23,
24,
25,
26,
27,
28,
29,
30,
31,
32,
33,
34,
35,
36,
37,
38,
39,
40,
41,
42,
43,
44,
45,
46,
47,
48,
49,
50,
51,
52,
53,
54,
55
Nightwish nie wiem nie podchodzi mi!
Wogóle mi gotyk nie podchodzi jako taki! Kobiety spiewajace dosc wysoko,
w tle jakas orkiestra i oczywiscie gitary!!! No nie czuje
niesmaczek!! Sam gram na gitarze ale nie wiemtego strawic nie
moge!! Dla fanów Kravitza mogę polecić "Baptism" jego
najnowszy krążek! Powiem szczeże że w porównaniu do "5" to
"Baptism" sie kryje ale też ma coś w sobie to chyba te brzmienia
a'la soul lat '70! Kocham taką muzykę!
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
Syriiuszka
13.06.2004 12:55
Człwoieku, mam propozycję nie do
odrzucenia - zamiast dwóch wykrzykników stawiaj jeden, a zamiast jednego -
kropkę.
Psychopatka
13.06.2004 14:04
Ej... sluchajcie sobie stare wydawnia
Nightwisha... ale nowego nie tykacjie, nie warto... zaprawde. Wczoraj mi
kolezanka przyniosla i moje wrazenia sa raczej... negatywne. No... churki w
kilku fragmentach robia dobre wrazenie, a poza tym to mało klimatu...
a ja sobie puściłem właśnie Children of
Bodom i mi dobrze ^^
Syriiuszka
13.06.2004 14:09
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Psychopatka @
13.06.2004 14:04) |
Ej...
sluchajcie sobie stare wydawnia Nightwisha... ale nowego nie tykacjie, nie
warto... zaprawde. Wczoraj mi kolezanka przyniosla i moje wrazenia sa
raczej... negatywne. No... churki w kilku fragmentach robia dobre wrazenie,
a poza tym to mało klimatu... |
class='postcolor'>
komercja.
Niestety.
O, a ja od wczoraj mam caaalusienka
dyskografie 1983-2002 Bad Religion i palam szczesciem. Szkoda, ze wczesniej
nie zaczelam, bo poznanie tego wszystkiego zajmie mi kawal czasu. Zaczynam
od tego, co juz w miare znam, czyli The New America i szalenie mi sie
podoba. 'I love my computer' =D
no prosze.. a muzycy Nightiwsh'a
mówią, ze każda ich płyta jest lepsza od poprzedniej i ze "Once"
tylko potwierdza tę regułę :>
a ja ostatnio choruje na Katatonię :]
mmm Brave Murder Day.. mmmm wspaniałe. rozbudowana, niebanalna muzyka, z
pierwiastkiem tajemniczości. ma mnóstwo do przekazania. po prostu płynie sie
z nią.. jest piękna, ale smutna i przygnębiająca zarazem. a teksty... z
pozoru proste i banalne, ale własnie ta prostota nadaje im hmm niezwykłości;
słowa sa wspaniale dobierane i w ogóle czuje sie, ze płyną z głębi serca.
a tak poza tym to nigdzie nie moge znaleźć pierwszej płytki [tj. kasety
;] CoB i jest mi bardzo smutno z tego powodu
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/sad.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='sad.gif' />
dobra,
ssspadam sie uczyc fizyki _-_
Kira dla ciebie =)
href='http://ultra.rockmetal.pl/shop.html?cmd=search&text=Something+Wild'
target='_blank'>SW 1
href='http://www.merlin.com.pl/sklep/sklep/strona.glowna?str=fis126407&skad
=uzkmucpmny' target='_blank'>SW 2
href='http://salon.interia.pl/?html=plyta&id=868656' target='_blank'>SW
3
kaset tam jednak nie uświadczysz, za to ceny powalają...
aha - ostatni adres i inne płyty wykonawcy hie hie ;]
a jednak
kaseta się znalazła
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
href='http://www.gigant.pl/index.asp?sid=subuuertwnqlnckqhovwtdagbklinw&r_u
rl=/html/produkt.asp?p=nleiwrqntqrogcsdefka||||r=26' target='_blank'>SW
4
Child, tx :]
hehe, znalazłam niedawno 'świetny' artykuł,
przeczytajcie. ubaw gwarantowany na 101% : P
nie za ma co ;]
a artykul mnie zasmucił - nie zostanę ghotmanem II stopnia bo nie wiem gdzie jest Bolków ani nie wiem, gdzie dostać kasety Antosia Szprychy. I stopnia też pewnie nie bo do cmentarza/ruin mam cholernie daleko od domu ;(
a tak do ghoticu - piękny błąd. i piękni owy ghotich wygląda na bluzkach które noszą dziewczyny, dla których Evanescence to tru-ghotic z elementami black metalu XP
A tym czasem nie ma jak trochę ...
szybkości, mocy... to jest to co misie lubia najbardziej....
Hmmm... wiec ja najczesciej słucham
:
Nirvany "Polly" "Bloom" "All Apologies"
"Milk It" Nirvane lubie za swietny głos Kurta ,ostre dzwięki i nie
które nastrojowe piosenki.Zawsze się przy nich rozpływam
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
Lubię też Evanescence ,Linkin Park i
Metallice.
Zupełnie tu nie pasujący Malenczuk tez bardzo mi się podoba
,moze nawet dlatego ze przyzwyczaiłam się do jego stylu
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/> A jak narazie najlepsza piosenką ,taką wolną i nastrojową
jest "Nie zawiedz mnie" i tego na razie będe się trzymać .
A
oprócz tego słucham bardzo,bardzo dużo radia i wiele,wiele innych
zespołów.
To byłoby na tyle !
Z tego co wiem 'Nie zawiedz mnie'
spiewa Virgin.
czadowa_
19.06.2004 16:38
Byłam na koncercie Virgin... ale sie
ubrała ech, w sumie to nie powinno mi to przeszkadzać ale jak prostytutka
wyglądała... :/ może i niektóre piosenki ma faje ale sam jej wyglad mnie
razi...
słyszałam dzisiaj rano kawałek Muńka
Staszczyka z... Ziperą.
i udławiłam się śniadaniem. to nawet nie przez
to, że uważam Staszczyka za kogoś absolutnie świętego, nietykalnego itp.
nigdy nie było tak, że byłam w nim bardzo zakochana czy coś. po prostu nie
spodziewałam się czegoś takiego.
zaskoczyło mnie, że ktoś taki idzie w
ślady Glacy ze Sweet Noise'a.
i zaczęłam się zastanawiać kto będzie
następny. może Markowski zaśpiewa w duecie z Mezo?
Potti...
to własnie leci na Vivie...
uh;] ale cóż,
przełamywanie barier
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/dry.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' />
a Muniek... hmm.. uwielbiam stare kawałki T.Love'u, jednak to co
robią teraz jest dla mnie kiczowate i troche tandetne... no ale zawsze
zostają stare płytki. on zawsze bedzie dla mnie tym smiesznym gościem
wykrzykującym do mikrofonu:
autobusy i tramwaje... ^^ hehe.
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Potti @ 19.06.2004
17:34) |
słyszałam dzisiaj
rano kawałek Muńka Staszczyka z... Ziperą. i udławiłam się śniadaniem.
to nawet nie przez to, że uważam Staszczyka za kogoś absolutnie świętego,
nietykalnego itp. nigdy nie było tak, że byłam w nim bardzo zakochana czy
coś. po prostu nie spodziewałam się czegoś takiego. zaskoczyło mnie, że
ktoś taki idzie w ślady Glacy ze Sweet Noise'a. i zaczęłam się
zastanawiać kto będzie następny. może Markowski zaśpiewa w duecie z Mezo?
|
wiesz Zipera jeszcze nie jest taka zła. lepsze to niż,
Mezo, Liber itp.
Nie słyszałam Muńka + Zipery. Na
szczęście.
A ja własnie słucham EPki Sistars, ta nowa piosenka -
'I hear the music' - jest poprostu zajebista
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/happy.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='happy.gif'
/> Nie moge inaczej, już szaleję za tym songiem
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wub.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wub.gif' />
a właśnie miałem kupić. no i wreszcie
widziałem zajebiście oczekiwaną przeze mnie płytkę Abradaba. Czerwone
Miasto. bardzo przyjemnie się jej słuchało. kawałek.
KaRoLiNa
19.06.2004 22:25
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Kira @
19.06.2004 18:00) |
Potti...
to własnie leci na Vivie... uh;] ale cóż, przełamywanie
barier
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/dry.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' />
a Muniek... hmm.. uwielbiam stare kawałki T.Love'u, jednak to co
robią teraz jest dla mnie kiczowate i troche tandetne... no ale zawsze
zostają stare płytki. on zawsze bedzie dla mnie tym smiesznym gościem
wykrzykującym do mikrofonu: autobusy i tramwaje... ^^ hehe.
|
class='postcolor'>
Dzięki Bogu nie dane mi było tego
słyszeć, ale i tak mi wystarczy Polish Boyfriend. Nietety dla mnie dobry
T.Love się skończył na płycie Al Capone gdzie można jeszcze znależć kilka
dobrych kawałków (Dzień, 1996). Też jestem wielką fanką starego T.Love'u
i bardzo mnie smuci to co się z tą niegdyś punk-rockową kapelą porobiło
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/cry.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' />
. Mimo wszystko "Potrzebuje wczoraj" i wiele innych utworów będzie
zjamować wysokie miejsce w rankingu moich ulubionych. Nietety dobre czasy
nie wrócą, ale zawsze będzie się we mnie tlić nadzieja że Muniek nawróci się
na rockową droge
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/> "O jaki jestem rozpieprzony, rozpieprzony !"
Coś pięknego
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/cry.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='cry.gif' />
Amethyst
20.06.2004 22:39
Ej słuchajcie, ma ktoś może na kompie piosenke
Broken - Amy Lee i Seethera? Chciałam ja sciagnac z kazzy ale nie wiem czemu
nie da sie
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/sad.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='sad.gif' />
Jezeli ktos ma ja na komputrze i moglby mi wyslac to prosze o kontakt
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/> Z gory dzieki :*
Przesadzacie z tym T.Lovem. Zastarzeli się
chłopaki i złagodnieli. Według mnie złagodnieli w dobrym stylu. Fajny,
radosny, pozytywny poprock. Piosenka z Krawczykiem to dla mnie majstersztyk.
Ta z Ziperą mniej ale mnie nie bulwersuje. W moich rodzinnych Myślenicach w
piątek jest Kult za darmo a w sobotę T.LOVE za darmo. Słabo mi ze szczęścia
jak o tym myślę.
Ostatnio zaskoczyła i wbiła mnie w fotel Coma.
"Leszek Żukowski" ma szansę się stać - i stanie się - piosenką
kultową. Poza tym mają rewelacyjnego wokalistę. Umie balansować na granicy
"zrzynania" i inspiracji nie przekraczając jej.
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Katon @ 21.06.2004
15:23) |
Przesadzacie z tym
T.Lovem. Zastarzeli się chłopaki i złagodnieli. Według mnie złagodnieli w
dobrym stylu. Fajny, radosny, pozytywny poprock. Piosenka z Krawczykiem to
dla mnie majstersztyk. Ta z Ziperą mniej ale mnie nie bulwersuje. W moich
rodzinnych Myślenicach w piątek jest Kult za darmo a w sobotę T.LOVE za
darmo. Słabo mi ze szczęścia jak o tym myślę.
Ostatnio
zaskoczyła i wbiła mnie w fotel Coma. "Leszek Żukowski" ma szansę
się stać - i stanie się - piosenką kultową. Poza tym mają rewelacyjnego
wokalistę. Umie balansować na granicy "zrzynania" i inspiracji nie
przekraczając jej. |
class='postcolor'>
1. zazdroszcze koncertow ;]
2.
no Rogucki ma swietny glos. a 'Leszek', juz jest kultowa piosenka w
Lodzi ;>
QUOTE (Katon @ 21.06.2004 16:23) |
Przesadzacie z tym T.Lovem. Zastarzeli się chłopaki i złagodnieli. Według mnie złagodnieli w dobrym stylu. Fajny, radosny, pozytywny poprock. Piosenka z Krawczykiem to dla mnie majstersztyk. Ta z Ziperą mniej ale mnie nie bulwersuje. |
nie sądze, aby ktokolwiek tu przesadzał. po prostu kazdy ma swoja własną opinię na temat nowego oblicza T.Love'u i tyle. mnie sie ono nie podoba. moze nie jest to zupełnie takie dno, ale w porównaniu do tego co tworzyli wcześniej... kiedys ich utwory miały naprawdę... to COŚ. były jakims buntem przeciwko temu wszystkiemu, manifestem.. były świeze, miały cos do przekazania, ale to sie wypaliło, zdechło. słychać to w muzyce. a moze przede wszystkim w tekstach? jak to ktos kiedys powiedział: robienie z siebie Big Cyca nie pomoze. pomysły im sie wyczerpały albo pogodzili sie ze światem, w jakim żyją. whatever. dla mnie to BYŁ naprawdę wielki zespół.
kiedys.
ja nie będę płakać z powodu jakiegoś
zespołu, który schodzi na dno. i nie jest mi przykro. jak już mówiłam-
T.Love nie jest i nie było w moim życiu niczym ważnym. ale mnie to po prostu
zaskoczyło.
btw, Voldius: wiem, że lepsza Zipera niż Mezo czy Liber. ale
jednak do Muńka Staszczyka nie bardzo pasuje. i choćby to był najlepszy
polski hip-hopowy zespół, to i tak uważam ''łamanie barier''
za głupotę i nieporozumienie (myślę zresztą, że dobry polski raper raczej by
taką ''akcję'' wyśmiał).
no i dzisiaj przesłuchałam w
sklepie EPkę Sistars. stawiam na Sutrę i I hear the music. reszta ujdzie,
ale mniej ;]
boshe, jestem totalnie ućpana... kto
zgadnie czym?;] oczywiscie kolejną genialną kredkową płyta :] którą jest
gwoli ścisłości "Midian" (Midian, czyli biblijna kraina
zamieszkana przez potwory i różne tam takie;]). jezzuuu, ta płyta jest
WIELKA. wiele razy stotkałam sie z opinią, ze najlepszym albumem CoF jest
"Dusk and Her Embrace", jednak moim skromnym zdaniem
"Midian" jest o niebo lepsza. "Dusk..." jest bardzo
dobra, ale wczesniej wspomniana bije ja na głowe;]
wiec Midian to
kredkowe ostre, pędzące gitary, szybkie tempa, obłęd, perwersja, mistyczne
klawisze, slicznie wzbogacające brzmienia, normalnie kilogramy gitar...
ach... wokal Daniego [ACH!] jest chyba nieco bardziej czytelny i
zrozumiały niz na "Dusk..", mniej piskliwy, ale cały czas
histeryczny i pełen jadu.
po szybkich i agresywnych fragmentach jest
chwila wytchnienie i uspokojenia.
to jest naprawde niesamowita muzyka...
dzika, smutna, ale i piękna zarazem.. genialna i idealna w kazdej sekundzie
swojego trwania.. IDEALNA. słyszycie? idealna.. ach.. Her Ghost in the Fog..
Satanic Mantra... Saffron's Curse!
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wub.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wub.gif' />
*przewija taśmę*
Ona złożyła Mi śluby w wonnej krwi
Nigdy się
nie rozdzielimy
By zazdrosne Niebo nie skradło nam serc
Wtedy
wykrzyczałem;
Wróć do Mnie -
Urodziłem się w miłości do
ciebie
Czemuż więc los miałby stanąć między nami?
(...)
I
obejmowałem
Gdzie gniją kochankowie...
Jej zjawę we mgle
Jej
zjawę we mgle
Psychopatka
24.06.2004 14:25
Wiesz Kira ze twoj post sprawial ze
wlasnie wysłałam Sputniakowi na gg wiadomosc by mi pozyczyl tegoz albumu
tzw. Kredek...
a ja zareklamuje polska muzyke, ale nie jakies
gotyki co cos, bo one mym skromnym zdaniem nie sa na wysokim poziomie (
batalion d' amour w miare... i artrosis niektore utowry... ) w zasadzie
polski gotyk to jednokopytowe, nieco tandetne granei i jeczace wokalistki. A
fe... ale nie bede wiecej krytykowac bo niektorzy chyba tu tego sluchaja...
za to ludu polecam trzy pozyszyns.
Tower i Asgaard - w
zasadzie podlatuja momentami pod gotyckie granie, ale obie kapelki sa
naprawde interesujace, i nie ma w nim ( chwala na wysokosci Panie)
jeczacych wokali nieszczesliwych pan. Oł jeh
trzecia kapelka to
Hunter, ktory z gotykim nie ma juz nic wspolnego ( kiedys mial z metalika,
ale chłopaki odkrylu swoj wlasny nurt czego dowodzi plytka Fallen.
no to by bylo na tyle ludzie, i powiadam siegnijcie po polska
miusik.
aha, jeszcze zapomniałam dopisac w
poprzednim poście, ze okładka jest przepiękna... wrota do Midian..
snape'rka
26.06.2004 19:52
Temacik nam trochę
podumiera...
width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE
|
trzecia kapelka to Hunter,
ktory z gotykim nie ma juz nic wspolnego ( kiedys mial z metalika, ale
chłopaki odkrylu swoj wlasny nurt czego dowodzi plytka Fallen.
|
by
Psychopatka
Z ust mi to wyjęłaś, po prostu przepadam za tym zespołem,
uwielbiam ich obie płyty ( koncertówka jest niesamowita), pomińmy to, że jak
zwykle musiałam zamawiać je przez internet, bo gdy weszłam do sklepu i
zapytałam jakąś laskę ( czyt. ekspedientkę) o Huntera, ta tylko
wytrzeszczyła oczy i spytała "coo?"
A ja ostatnio zasłuchuję
się Therionem - "Lemurią" pożyczoną ( na wieczne nieoddanie od
brata
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/> ) i średnio mi przypada do gustu, ale jestem dopiero w
połowie płyty, więc wszystko może się jeszcze zmienić. Kira ja za Kredkami
jestem średnio, nie za bardzo podoba mi się ich spośob śpiewania (?) lubię
natomiast Iron Maiden, za którymi, jak czytałam wcześniej, ty nie przepadasz
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/> i stąd moje pytanie do ciebie czy słyszałaś cover maidenów w
wykonaniu Kredek ( chodzi mi dokładnie o " Fear Of The Dark") i co
nim sądzisz? Ja byłam pozytywnie zaskoczona i tu muszę ci zwrócić honor,
gdyż muzyka jest naprawdę niesamowita. Może przekonam się do Kredek jeśli
podasz mi parę tytułów ich piosenek, tych które uważasz za najlepsze, a ja
już przeszukam rodzinną płytotekę. To taka do niczego niezobowiązująca
prośba.
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
BlackOmen
27.06.2004 10:56
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'> wiele razy stotkałam sie z opinią, ze
najlepszym albumem CoF jest "Dusk and Her
Embrace"
class='postcolor'>
Ej no z taka opinia nigdy sie nie
spotkalem.
Moim skromnym zdaniem. Midian jest bardzo dobry jednak do
momentu kiedy nie pojawil sie Damnation And A Day. Zupelnie inne brzmeinie
niz to co bylo kiedys. Jakos nie wydaje mi sie takie surowe? Jest tam wiecej
przerywnikow robionych na zywych instrumentach ktore sa (jak dla mnie) na
wysokim poziomie i album w ogole wydaje sie ostrzejszy. Klimat wydaje mi sie
o wiele lepszy od Midiana (a Bitter nawet sie tu nie klasyfikuje =P ) Tylko
momentami poszli znowu w strone niezrozumialego spiewania =P. Teksty tez sa
calkiem milutkie =) mnie przynajmniej sie wkrecily =P
Ja CoF słuchałem tylko niestety Damnation
And A Day i Midian, weście i w zadupi giżycko znajdźcie takie płyty... eh...
a w necie też nie koniecznie... no i wolę Damnation.... lepsze i tyle, jak
dla mnie przynajmniej.
No, cóż, ja lubię mocną muzykę - hard roch,
heavy metal, ponieważ... jak się wkurzę, to dzięki takiej muzyce mogę
odreagować. Nie znoszę hip-hopu, bo uważam, że tego nawet muzyką nazwać nie
można - takie gadanie, najczęściej jeszcze klną - bez sensu
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/mad.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='mad.gif' />
.
Szczur-> dlaczego mówisz o hip-hopie na
temacie o muzyce, skoro dla Ciebie to nie jest muzyka?
[boze, czuje
sie tu jakims odludkiem, sluchajac i rocka i hh]
ja tam lubie SlipKnoTa, KoRna i SOADków
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/> sa w porzo i dlatego ich slucham....a to ze komus sie oni
nie podobaja to znaczy ze po prostu lubi inny rodzaj muzy wiec nie bede sie
z nim klocila.....
Potti - nie jesteś sama =)
Szczur
- oł jea , słyszałeś kiedyś PORZĄDNEGO hh ? Bo Peje , Kalibry czy Tedeusze
to 'samsajs'.
Koncerty w weekend były świetne. Kult i
T.LOVE pokazali klasę, bo mogle zrobić koncerty na pół gwizdka w takiej
pipidówie jaką są Myślenice, byle tylko się gawiedź cieszyła, a podeszli do
sprawy z szacunkiem. Było długo i porządnie.
Wszystkie zespoły w
pewnym momencie zaczynają się godzić ze światem. Tak to już jest z
40latkami, że nie mają już siły zmieniać świata i pisać manifestów. Gorzej
gdy wydaje im się że są wiecznie młodzi i że dalej mają po 20 lat. Wtedy
rodzi się żenada.
Słyszeliście pisoenkę Sidneya Polacka
www.tekila.pl?
Taka radosna twórcvzość ale bardzo przyjemnie się
słucha.
Dziś PIERWSZY RAZ W ŻYCIU(też trudno mi w to uwierzyć)
usłyszałem i zobaczyłem Nightwischa. Niestety nie trawię aż takich ilości
patosu.
snape'rko,
z tego co słyszałam, to
Kredki nagrały kilka coverów Iron Maiden (przynajmniej dwa). niestety, nie
miałam okazji usłyszec żadnego z nich. poszukam gdzies, moze znajde i dam
znać :] a tak apropos kredkowych coverów w ogóle to słyszałam tylko
'sklonowany' "Sleepless" - utwór Anathemy i "Death
Comes Ripping" grupy Misfits. mysle, ze oba wyszły naprawde... w dechę.
"Sleepless" brzmi zupełnie inaczej niz oryginał, bardziej
złowieszczo (na co składają sie grobowe wokalizy i wrzask Daniego). jest tu
swietna gitara, bas, klawisze. utwór jest po prostu porywający, inny niz
pierwotna wersja, ale równie piękny. po prostu przerobiony i przystosowany
do stylu Kredek. i hm... wydaje mi sie taki bardziej desperacki {u Anathemy
jest dramaturgia, u CoF po prostu obłęd i desperacja}. poza tym kredkowe
brzmienie jest chyba bardziej bogate, typowo metalowe. "Death
comes..." jest cholernie szybki i brutalny, zawiera ogromną porcje
energii. dla mnie niebo. no ale sie o koverach rozpisałam, do
rzeczy:]
więc po pierwsze, przygodę z Kredkami polecałabym rozpocząc od
normalnego, pełnometrażowego wydawnictwa - nie od zadnej epki na pewno, bo
wydaje mi sie, ze one nigdy nie dają muzykom zaprezentowac w płeni swoich
możliwosci, mozna sie zasugerowac (niekoniecznie pozytywnie). po drugie
mysle, ze chocby nie wiem, jak dobra była najnowsza płyta (no własnie, nie
wiem, bo nie słyszałam jeszcze;) to warto chyba jednak zacząc od starszych
albumów. "Midian" jest swietny, ale lepszym przedsmakiem podróży
po wampirycznym zamku byłby chyba wcześniej wspomniany "Dusk and Her
Embrace" ^^ na tej płycie panuje pewna różnorodnosc. mozna sie
przyjrzec twórczosci CoF z kilku stron. na jej podstawie mozna zorientowac
sie w stylistyce Kredek i w tym co oferują, poznac ich magiczne oblicze
(oczywiscie b. ogólnie, bo jedna płyta nie odda tego w pełni).
Dusk
and Her Embrace.
wiec jest tu cięzar, blackowa prędkosc i furia,
szał, drapieżnosc, dramaturgia, szeroko pojęta klasyka i symfonia, ciezkie,
masywne gitary, pedząca perkusja, klimatyczne, gotyckie klawisze, chór,
hipnotyzujace szepty, grobowy bas, majestatyczne wokalizy, damskie
melodeklamacje, rozhisterowany, opętanczy pisk, blackowy charkot, mork i
najczystsze piękno. piekne i romantyczne melodie sąsiaduja z brutalnymi
gitarami i galopująca perkusją. "Dusk..." jest cięzki i surowy,
ale dosc wolny.
i troche o klimacie. dźwieki sa jakby czarne, pełne zalu
i desperacji, gorzkiej rozpaczy, opętane nieuleczalnym smutkiem, ale tez
brutalne i wściekłe, dzikie, szczere, pełne pożądania, dramaturgii,
przesiąknięte pięknem oraz okrucieństwem, erotyzmem, bestialstwem i
namiętnością. nie wypada różniez nie wspomniec o obłędnych tekstach, które
dla mnie osobiście sa najczystszą sztuką i świętością. album jest bardzo
spójny i bogaty w emocje. ma naprawde swój wyjątkowy klimat [CoF sa
mistrzami klimatu:]. przytłacza swoja wielkoscią, monumentalizmem i potęgą.
kawałki, które po prostu trzeba usłyszec to: Gothic Romance, Malice
through the looking glass [piękne], utwór tytułowy i Beauty slept in Sodom.
BlackOmen -
o wyższosci Damnation nad Midian tudzież odwrotnie
porazmawiamy kiedy uda mi sie ja dorwac i przesłuchać :]
a tak swoją
drogą to troche przeraził mnie ten fragment o normalnym śpiewaniu. czyżby
Dani zrezygnował z tych wszystkich różnorodnych partii wokalnych od pomruku
poprzez zawodzenie do krzyku? nie strasz mnie ^^
dobra, koncze, bo
palce mnie juz bolą _-______
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Katon @ 28.06.2004
18:04) |
Słyszeliście
pisoenkę Sidneya Polacka www.tekila.pl? Taka radosna twórcvzość ale
bardzo przyjemnie się słucha. |
class='postcolor'>
Zgadzam się, piosenka przyjemna i
fajne się jej słucha. Zupełnie co innego niż T.Love. Moge polecić, tylko nie
brać tego całkiem na serio ;P
Ja słucham muzyki klasycznej i Jazzu. Czego
radzę posłuchać? Koncerty fortepianowe Chopina e-moll i f-moll, sonata
księżycowa (4cz. Presto)Beethovena, sonaty Mozarta, i wszystkiego Bacha i
Haendela. Wiem, to może się nie podobać. Potrzeba skupienia. Ale w tym każdy
może znaleźć coś sam dla siebie. Liryczność- Grieg, Chopin.
"Ogień"- Beethoven, Chopin (etiudy), Moszkowski. Ostatnio wpadł mi
w ucho metal.
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>Ostatnio wpadł mi w ucho
metal.
class='postcolor'>
jakiś kolczyk czy coś większego? ;p
Metal w cenie zlomu. Pewno jakis
silnik sobie uwiesil, ach, ta moda..
A ja sobie powoli zbieram na
plyte KSU. No nie ma to jak polski punk =)
Edit: Aktualnie zasluchuje
sie w Beatlesach. Sentymentalnie. Spiewalismy Yesterday jak wychodzilismy ze
szkoly.
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>Metal w cenie
zlomu
class='postcolor'>
ha ha ha... powiem ci tak...
wole metalowe granie, gitary, perkusje i mocny wocal niz machanie Bapami bez
sensu, alebo jeszcze lepiej... idziesz kolo jakiejs dyski... umcyk, umcyk...
idziesz klo niej znowu... ciagle ten sam umcyk, umcyk....
snape'rka
29.06.2004 09:41

Kira, wielkie dzięki (dobrze, że na takiego znawcę trafiłam). Czytałam wcześniej o dyskusji na temat najlepszej płyty Metallici pozwolę sobie wtrącić również swoje trzy grosze ( a co wolno mi

) nie żadne "Ride The Lightning" , nie żaden "St. Anger" tylko " Master Of Puppets" tyle wam powiem. Moim skromnym zdaniem to jest właśnie dzieło życia zespołu. A tak z ciekawości czy oprócz Hefaja (avatar mówi sam za siebie) słucha ktoś z was jeszcze Offspring'ów i co o nich sądzi? Ja bardzo lubię ten zespół (mam miłe wspomnienia co do niego XD) tylko trochę zawiodłam się Splinterze. Spodziewałam się czegoś co może będzie przypominać Smasha albo Ixnay on the hombre, a tu eh... szkoda słów. Chłopaki mnie zawiodły i tyle.
Swego czasu słuchałem... taki lajcik, ale
fajny, ta plytka... nie pamietam tytulu... ze szkilecikiem na okladce...
chyba najlpsza...
Master Of Puppets zostala uznana w rankingu
czytelnikow Metal Hammera za najlepsza plyte w historii... za nia Slayerek z
Rainin Blood(nie che mi sie otwierac folderu... ale chyba tak to siem
pisze:>)...
kilka kawałków Offspring mam na kompie -
w przedziale od 1994 do teraz i dalej graja swoje ciekawie,
"letko"
a teraz mała zagadka: jaki to zespół
src='http://hawkins.spik.swps.edu.pl/images/jm/metallica.jpg' border='0'
alt='user posted image' />
snape'rka
29.06.2004 11:05
Moja Metallica kochana a któżby inny
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
snape'rka, dzieki za miłe słowa, choc
wcale nie uwazam sie za znawce, po prostu staram sie orientowac chociaz
minimalnie w tym czego lubie słuchac :]
Katon - Nightiwsh jest dla
Ciebie patetyczny? w takim razie jestem ciekawa, co bys powiedział o
Rhapsody [czyzby giga patos do kwadratu? a moze do sześcianu? ;P].
Child - to było banalne pytanie =P nawet ja to wiedziałam ;] daj cos
trudniejszego ;P
cfaniaki wasza ćam ;]
teraz już
taka nie mała zagadka
src='http://childdebodom.w.interia.pl/louder.jpg' border='0' alt='user
posted image' />
podopowiedź - rzut z bardzo poszukiwanego w pewnych
kręgach teledysku takiego fajnego z robaczkami itepe ;]
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (MisieK @
28.06.2004 22:50) |
cellpadding='3' cellspacing='1'> |
QUOTE |
|
id='QUOTE'>Metal w cenie
zlomu
class='postcolor'>
ha ha ha... powiem ci tak...
wole metalowe granie, gitary, perkusje i mocny wocal niz machanie Bapami bez
sensu, alebo jeszcze lepiej... idziesz kolo jakiejs dyski... umcyk, umcyk...
idziesz klo niej znowu... ciagle ten sam umcyk, umcyk....
oł jea ,
'kolejny miś co sie na żartach nie zna'.
Bapami ? a to
dobre!
snape'rka - muhaha , thx za docenienie avataru ;P , a
co do Splintera - niestety - koktail z mięsem - jedyny dobry kawałek to Hit
That - ale i tak jeśli chozi o ich kawałki to nic nie przebije LIVING IN
CHAOS XD
no, mam wszystkie płytki offspringa, według
mnie ostatnia dobra płyta to Americana, a Splinter i CO1 to mnie zawiodły,
na Splinterze to po raz kolejny zawiodłem się najbardziej takim shitem jak
Hit That, na CO1 i Americanie podobnymi shitami były Pretty Fly i Original
PRankster, no ale trudno chyba już nie wrócą do grania sprzed kilku lat, nie
zdziwiłbym się gdyby Splinter był ostatnią płytą Offspringa. A wogóle
zakupiłem sobie nową płytę Dezertera. Bałem się że będzie taki zawód jak z
Offspringiem, w końcu na poprzedniej płycie Decydujące Starcie Dezerter
korzystał z różnych sampli i podobnych pierdół, a tu na nowym Nielegalnym
Zabójcy Czasu jak najbardziej pozytywne zaskoczenie, tylko wokal, perka, bas
i gitara, to jest to ...
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę