A czy trzeba Ci wysłać od razu wszystkie odpowiedzi? Czy na przykład, jeśli wymyśliłem połowę, to mogę Ci wysłać i powiesz, czy chociaż ta połowa jest dobrze?
aurorka_gryfonka
12.11.2007 20:25
Za późno

. Już to inni Gryfoni znaleźli. A ja aż jedno, które jeszcze nie było zapisane.
Madziuś, rozmawiamy o tym na GP. Raczej przeniesiemy.
PrZeMeK Z.
12.11.2007 21:53
Ramzes - przysyłaj ile masz, powiem Ci, które są dobrze. Pospiesz się.
Wczoraj na maiłem ponad 50 postów, więc -
-15 punktów traci Gryffindor, za ponad 50 postów Zetiego.
Zeti, powiem Ci tyle, że zaczynasz drażnić moderatorów swoją ilością postów. Przyhamuj.
Wejdź zresztą w "10 największych gaduł w ogóle". Jesteś już na pierwszej stronie, tuż za Owczarnią, która jest tu od wieków.
PrzemekOK. OK. OK. wiem muszę przyhamować. Kurczę, aż tak daleko się zapędziłem? Nigdy nie patrzę na te statystyki, tylko czasami na 10 gaduł dzisiaj, żeby nie przekroczyć.
No i chyba nie piszę cały czas głupich jednolinnijkowych postów, coś w nich tam zawsze jest. Wczoraj na naszym subforum miałem tak dużo, więc jak szukaliście w moim profilu tych postów, to ich nie znaleźliście.. Przepraszam, i postaram sie poprawić. Max 30 postów na dzień, i mniej czasu przy kompie.
Syriusz_Black
12.11.2007 22:28
Ano .. bez kitu to nabijanie robi się drażniące.
Jak masz coś do dodania - edytuj post, wyślij PM'a. My tu nie oceniamy kogoś, kto ma dużo postów jako fajnego. na to miano trzeba sobie zasłużyć merytoryką... Nie bierz tego do siebie, ale zapamiętaj jako mądrą lekcję padawanie.
QUOTE(Syriusz_Black @ 12.11.2007 21:28)
Ano .. bez kitu to nabijanie robi się drażniące.
Jak masz coś do dodania - edytuj post, wyślij PM'a. My tu nie oceniamy kogoś, kto ma dużo postów jako fajnego. na to miano trzeba sobie zasłużyć merytoryką... Nie bierz tego do siebie, ale zapamiętaj jako mądrą lekcję padawanie.
A czy ktokolwiek kogokolwiek tak ocenia? Pyzatym PM nie jest publiczne, więc nie zawsze się nadaje.
Pierwszy mały sukcesik - już nie jestem na pierwszym miejscu w 10 gadułach dziś.
Zeti.Ale mi problemy... Zeti proponuję, żeby cię ukamienowali i skazali na dożywotnią lewatywę za postowanie ;/
GemAby nie pisać post pod postem.
Podoba mi sie wyzwanie Krukonów. Sympatyczne zadanko. Już mnie głowa boli. Rozwiązałem.

1h 20min.
Wyzwanie zostało leciutko zmodyfikowane ze względu na pojawiające się dwojakie interpretacje treści.
Teraz czekamy na wyzwanie Slytherinu...
PrZeMeK Z.
16.11.2007 18:18
Jeśli wyzwania nadal będą matematyczne, to na Hufflepuff, niestety, nie liczcie. Nie rozwiążemy.
Chyba że o to właśnie chodzi. :]
Najbliższe wyzwanie Gryffindou najprawdopodobniej nie będzie matematyczne. Kto wie czynie następne...
Hannah_Wilson
16.11.2007 21:53
Tu znajdowała się reklama innego wirtualnego Hogwartu.Nie! Stanowczo protestuje, nasze forum to nie agencja reklamowa, a w dodatku jakby nie było konkurencyjnego projektu. Proszę, aby nie zamieszczać tutaj żadnych reklam innych wirtualnych Hogwartów, Tymbardziej należy wziąć pod uwagę fakt, że nasz jest najlepszy.
Zeti.Zeti, masz rację, to absolutnie oburzające!! Hanno jak mogłaś zrobić coś takiego, zwłaszcza że sama TUTAJ bawisz się właśnie w taką zabawę. Nie wiem, być może próbujesz nas w jakiś sposób sprowokować, ale jest to prowokacja niskich lotów, po prostu żenada!
Skoro już mam jakies prawa, to jako prefekt, zabraniam zamieszczania tutaj podobnych informacji.
KF. Tutaj i wszędzie indziej! Jeśli już, to w sygnaturze. Post z naszego subforum usuwam.
Zakohana
Zakohana w książkach
16.11.2007 23:23
Właśnie dodałam nasze wyzwanie.
Powodzenia życzę

P.S
Hannah, i bardzo dobrze (do twojej sygny). Jeśli już bardzo chcesz, co w pełni rozumiem, zrób to w sygnie. Ona m.in. po to jest.
Nie wiem czy wiecie, ale sama to ona sobie raczej takiej sygnatury nie zrobiła :]
Przemek
Domyśliłam się, że nie sama.
Ja stanowczo protestuje przeciw zamieszczaniu na forum reklam, a tym bardziej reklam wirtualnych Hogwartów i to w subforum, które właściwie jest takim Hogwartem.
Syriusz_Black
17.11.2007 08:16
Obecna sygnatura to moje dzieło. I jeszcze powinna dostać szlaban
Avadakedaver
17.11.2007 12:13
uważam że powineniśmy zrobić przesiw w domach. Gryfonów jest najwięcej i w związku z tym mają najwięcej punktów. z hufflepuffu są dwie osoby praktycznie, ślizgonów też nie jest za wiele. powinniśmy wyrównać ilości domowników w każdym domu.
powinniśmy zrobić dla magicznych COŚ.
i JA to zrobię.
Ale jak to chcesz zrobić, skoro była mowa, że raz przydzielonego domu nie będziemy zmieniać?
Ramzes ma generalnie rację... Ja nie mam nic przeciwko, ale są pewne praktyczne przeciwwskazania:
1. To co Ramzes mówi.
2. Gryfoni mają już ułożone wyzwanie na najbliższe dwie tury.
QUOTE
Gryfonów jest najwięcej i w związku z tym mają najwięcej punktów.
A gdyby punkty obliczać według specjalnego wzoru? Gdzie ilość punktów jest wprost proporcjonalna do ilości punktów i przeciw proporcjonalna osób zdobywających punkty (czynnie), oraz ilości zdobytych przez nich punktów jednorazowo (zagadka jest mniej warta od wyzwania). Co o tym myślicie?
Niewątpliwie to w pewnym stopniu bardziej oddawałoby faktyczny stan rzeczy, stopień zaangażowania poszczególnych domów, ale
a) byłoby z tym dużo roboty, a zwłaszcza z przeliczaniem już przydzielonych punktów. No chyba, że się trzymamy zasady, że prawo nie działa wstecz. Ale nawet jeśli to i tak trochę roboty z tym będzie
b) zapewne będą wychodzić ułamki (chociaż to akurat najmniejszy problem)
c) ciężko będzie ustalić dobry przelicznik
d) to nie rozwiąże problemu, że u was pracuje co najmniej 5 osób, w trzech pozostałych domach w porywach 3
Nie zmieniajmy nic w przydziałach do tej pory, możemy za to kilka nie udzielających się osób wyrzucić z zabawy. Punkty niech na razie będą jak są, ewentualnie Gryffindor mógłby się zrzec kilkunastu swoich punktów na rzecz innego domu.
Nie, nie zrzekajcie się, to też nie ma sensu. Poza tym jak by to wyglądało? Z czego chcecie się zrzekać? Z uczciwie zarobionych punktów? I w jaki sposób ustaliliście dla kogo i ile? Nie, jestem przeciwny. Bo wśród Gryfonów mogłaby się pojawić postawa "dlaczego, jakim prawem oni mają nasze punkty?" A wśród trzech pozostałych domów mogłyby się pojawić zdania "nie potrzebujemy łaski".
To oczywiście dość przerysowane przykłady, ale pokazujące tak naprawdę czym może skutkować takie postanowienie.
Jak dużo nowych się pojawia? Można zmniejszyć/zamknąć tiarę na Gryffindor. A wzór mógłby być taki:
p = ilość zdobytych punktów
c = członkowie domu
l = członkowie domu, którzy zdobyli mniej niż 10% punktów (można zastąpić to stałą kwotą~30p.)
s = końcowe punkty/siła domu
s=p/(c-l)
Jestem przeciw wszelkim roszadom punktowym i personalnym. Nie zmieniajmy raz ustanowionego prawa, które mówi, ze do domu można byc przydzielonym tylko raz, że za to, czy za tamto dostaje się ileś tam punktów. Bo poza pojedyńczymi przypadkami, punkty są przyznawane osobie a nie domowi i nie rozumiem, dlaczego ktoś miałby zdobyć mniej punktów za rozwiązanie jakiejś zagadki tylko dlatego, że pochodzi z licznego domu. Jedyną możliwą modyfikacją, którą można by bez szkody wprowadzić, jest zmiana testu przydziału w ten sposób, by trudniej było trafić do Gryffindoru.
Zgadzam się z Tobą hazel, ja również uważam, że to zła myśl zmiana domów i odbieranie Gryfonom punktów, na które po prostu zasłużyli. Ustaliliśmy regulamin i głupotą byłoby teraz coś zmieniać. Ponadto, sądzę że przydałoby się chwilowe zaprzestanie przyjmowania nowych osób do Gryffindoru, przynajmniej do czasu, aż choć trochę nie wyrówna się ilość członków pozostałych trzech domów. Myślę, że takie posunięcie będzie uczciwe względem innych

.
E sumie... To była taka tylko propozycja... Mój "wzór" jest nieopracowany. Może zostać tak jak jest, z drobną zmianą testu.
/edit/ A co powiecie o aktywności domu? Nie byłyby to punkty, ale alternatywno-drugorzędna wartość. %posiadanych punktów/%posiadanych członków
harolcia
18.11.2007 00:07
Chwilowo to nawet nie ma co zatrzymywać nowych napływających do Gryfffindoru, bo jakoś nikt nie przysyłam mi swoich zgłoszeń. nie wiem, jak sytuacja przedstawia się u Aylet, ale ja chwilowo nie mam co robić. Z resztą, nawet nie ma mowy o przenoszeniu do innego domu, bo już ustaliliśmy, że istnieje jedna szansa przydziału i koniec. W ten sposób mogłabym pokrzywdzić wiele innych osób, które dostały się tam, gdzie nie chciały, a takie przypadki już były i nawet niektórzy prosili mnie o przeniesienie, co (według mnie) nie wchodzi w rachubę. ?No!
Mam pytanie do Ślizgonów - planujecie utworzenie jakiegoś klubu o Severusie, czy Malfoyach? Ot tak, pomyślałam po prostu, że byłaby to świetna okazja do dyskusji i rozwoju naszej zabawy.
Oczywiście zastrzegam, na razie wykluczając tom siódmy

.
Co Wy na to?
Jak najbardziej jesteśmy za! A masz już jakieś konkretne pomysły na zadania klubowe?
Gem
PrZeMeK Z.
18.11.2007 12:20
Z Klubami jest taki problem, że wszystko zostało już dawno przedyskutowane.
Snapersi i Marauders - takie kiedyś były kluby. tematy cały czas są, można zobaczyć, dlaczego się skończyły.
poza tym trudno dyskutować w gronie, w którym połowa ludzi już wie, jak się skończyła historia bohaterów, a połowa jeszcze nie.
Można by
tutaj wkleić link do naszego forum...
Zakohana w książkach
18.11.2007 14:37
Co do klubów, raz robiłam loga dla koleżanki, na jej forum. Chyba w końcu nie wypaliło, ale loga są. Na razie dam tylko duże:
To było tak na spontana, przyszło mi do głowy więc poddałam do dyskusji. Pomyślałam o tym, bo w klubie Luny nieco zeszło na temat Snape`a więc czemu by nie otworzyć nowego tematu i tam omawiać wszelkie, iście ślizgońskie, istoty?!

Cieszę się, że nasz Slytherin pozytywnie podszedł do idei ale, Gem, bez bicia przyznam, że w tym momencie nie mam pomysłów na rozwój przedsięwzięcia, bo… no dobra, liczyłam na inwencję Ślizgonów. Po zastanowieniu, stwierdzam, że em także ma trochę racji, bo jeśli część naszej grupy przeczytała siódmy tom, to nie ma mowy o jakichkolwiek przypuszczeniach, czy teoriach i zabawa straci smak, kiedy oni już wszystko wiedzą. Ale przykładowo, jakieś dyskusje na temat dzieciństwa Severusa, czy Dracona, coś w tym stylu mogłoby się tam znaleźć, na początek. Nie ma potrzeby czekać aż do lutego na reaktywację klubu, czy utworzenie nowego. Możemy zacząć już teraz, a po polskiej premierze ostro się weźmiemy za wydarzenia z Deathly Hallows. Nie stójmy w miejscu, wciąż czekając, odkładając, po prostu rozwijajmy się.
Ja proponuję klub Malfoy'a. Zakochana, sama robisz loga? Na DA jest kilka fajnych artów, które można wykorzystać... oczywiście za zgodą autora.
Ok, ok pomysły. Można na przykład dodać taką Ślizgońską zabawę, która polega na rzucaniu w siebie obelgami. Coś w rodzaju (uszczknę rąbek tajemnicy) naszej Księgi Złośliwości, tylko jak zwykle liczy się inwencja, rym i poczucie humoru, żadnych przekleństw.
Poza tym konkurs, który przewiduje kary za niezaliczenie, lub ostatnie miejsce (czyli umieszczenie czegoś w sygnaturce... nic chamskiego oczywiście xD).
Niezłe! Brzmi obiecująco, to takie typowo... ślizgońskie
Syriusz_Black
20.11.2007 10:59
Taka wielka bitwa na rymy - jestem za jak najbardziej
Avadakedaver
20.11.2007 17:02
jak WBW.
popieram.
Zakohana w książkach
20.11.2007 18:48
Trochę poprawiłam loga do klubu Malfoya:


Nawet jeśli połowa nie będzie znała siódmego tomu, można dyskutować o czymś innym. Np. o dzieciństwie postaci.
Poza tym, Malfoya i Snape'a właściwie nie znamy. Mnie osobiście obaj intrygują... jak się nakręcę, to godzinami mogę o nich gadać, próbując wyczuć ich charakter.
Avadakedaver
20.11.2007 18:58
i jak to bedzie w sygnaturce?
obrazki
domu
klubu luny
klubu DM
klubu SS
czort wie co jeszcze dojdzie.
myslę że jeśli będzie za dużo to powinniście się ograniczyć do napisów.
Zakohana w książkach
20.11.2007 21:27
Obrazek do sygny jest, bo... bo jest;P
Poza tym, nie każdy musi należeć do wszystkich klubów. Jeśli przyłączy się do jednego, to logo domu + klubu wcale nie wyglądają tak tragicznie.
A obrazek tytułowy każdy szanujący się klub powinien mieć, co nie?
Szczerze - to mi się to logo średnio podoba. Takie niedopracowane trochę. A do sygnaturki nadałaby się jeszcze mniejsza wersja.
To poprzednie logo było ładniejsze.
Ja mimo, że lubię Dracona, nie zapiszę się raczej do jego Klubu, jestem już w KLL, i postaram się tam więcej udzielać.
I Avada ma racje, się stosik obrazków w sygnaturce zrobi, i będzie jak na targu. Same napisy moim zdaniem wystarczą.
Z regulaminu wynika, że przynależność do jednego klubu, nie wyklucza członkostwa w innych, czyli ta kwestia jest rozwiązana.

Jeśli ktoś należy do KLL, nic nie stoi na przeszkodzie, aby podyskutował na temat Draco. Można udzielać się w kilku klubach, tylko trzeba pamiętać aby żadnego nie zacząć zaniedbywać. To istotna sprawa!
Zaś jeśli chodzi o logo klubu w sygnaturce, to zgadzam się z chłopakami, nie ma takiej potrzeby. Jak ktoś zechce, to umieści logo (tylko trzeba by było stworzyć odpowiedni rozmiar), ale sądzę że zwykły napis w zupełności wystarczy. Ale owe loga, zwłaszcza pierwszy, są w porządku i tak jak mówiłaś Zakohana, obrazek tytułowy każdy szanujący się klub powinien mieć. Dlatego sądzę, że takie logo można umieścić na honorowym miejscu w pierwszym poście klubu i niech sobie tam będzie. A co do sygnatury, to indywidualna sprawa każdego użytkownika.
Avadakedaver
21.11.2007 09:30
pytanie... nie ma gdzieś listy, składu domu?
w temacie Tiara Przydziału.
Nie koniecznie musi być obrazek w sygnaturce, może wystarczać tylko napis o przynależności do klubu.
Syriusz_Black
24.11.2007 10:47
Ej, co tu tak ucichło?
No właśnie.
Niech ktoś zarzuci ciekawym tematem albo cuś.
Zakohana w książkach
24.11.2007 15:44
Cicho, rzeczywiście...
Tak samo, jak w temacie Ślizgonów. Udzielają się cztery osoby na krzyż.
Wśród Puchonów tylko trzy i to też z rzadka... 
KF.Przy okazji, gratulacje dla Krukonów! Już zaczynałam wymyślać podpowiedź, bo cicho było....
Zeti, dodasz im punkty?
harolcia
24.11.2007 15:50
Czy ktoś mógłby wytłumaczyć, jak to Wyzwanie trzeba było rozwiązać?
I gratulacje dla Ramzesa
Zakohana w książkach
24.11.2007 21:42
Wg. mnie cała trudność polegała na odnalezieniu szyfru. Co do tego fragmentu, pytałam te osoby z mojej klasy, które "Historię" czytały. (oczywiście, nie zaraz po tym, jak wystrzeliłam pytaniem "Czytałeś/łaś Niekończącą się historię?") Wszystkie to rozpoznały.
Szyfr wymysliłam w... około pięć minut, wliczając rozpisanie klucza.
Dlatego myślałam, że będzie on łatwy do odgadnięcia. Oto na czym polegał:
każdą samogłoskę zastąpiłam pierwszą następującą po niej spółgłoską, czyli:
A = B
E=F
I=J
O=P
U=W
spółgłoski zastąpiłam kolejno liczbami, więc:
B=1 M=0
C=2 N=10
D=3 P=11
F=4 R=12
G=5 S=13
H=6 T=14
J=7 W=15
K=8 Y=16
L=9 Z=17
Mylące mogło być jedynie zero.
"_" oznaczało następną literę, a "-" słowo. Znaki przestankowe były po prostu znakami przestankowymi.