z wrazenia mi sie jeden post 3 razy wyslal.
to wersja oficjalna. a jaka jest nie? ;p
to ja tez powtorze, ze dziady
Mateusz: coooooooooooooo?
dzisiaj wiosennie było całkiem, może to taki nowy 1 kwietnia.
Sex Pistols - muzycznie nie, symbolicznie i kulturowo tak.
http://youtube.com/watch?v=32XcQSHlr6M - takie dziady, ze nawet skrzeczacy Mustaine lepiej zaspiewał Anarchy in the UK

QUOTE
w namiocie będą grać
z tasmy i pod respiratorem ;c
to trochę żałosne jest
tak czy nie?
ja sobie myślę, ze trochę tak
Ryśkowi odebrało mowę, zawsze tu pierwszy był z takimi rewelacjami
no. czyli przesadzone - za kase na bilety bedzie chlansko na umor
u mnie to jest na zasadzie "wow, zobacze legende".
wolałabym "wow, pobawie sie przy swietnej muzyce".
ja też sama nie wiem czy się tak bawię. nieogarniamtego.
edit: to było do posta Childa, nie jaram się, że zobaczę legendę. w ogóle się nie jaram.
a ja sobie nie odmówię poskakania przy 'God save the queen'

ale nic poza tym.
co Ty, beda grac nowe kawalki ;]
Przynajmniej na openerze będą różne pokolenia
sex and violence
sex and violence
sex and violence
to akurat exploited nagrali
tfu
ojciec kolegi pozyczal mi ich płyte, sorry kasete punk's not dead ;]
wow, nawet na wikipedii juz dopisali o występie na openerze :F
ciekawe czy jeszcze ćpają i piją tanie wina
sprawdź sobie jak wyglądają
to juz jest zacheta do gerontofilii
o. na stronie glownej gazeta.pl tez juz maja njusa
Moze Sida wygrzebia! Chociaz kazdy bylby lepszym basista niz on ;p
Ciekawe czy bedziecie mieli najazd old stajl pancurów na te delikatne Open'erowskie błonia ;) A gdybym miala pewnosc ze zagraja 'Who killed bambi' to juz jutro kupuje bilet.
Ale dziwie sie. Moze to tylko wrazenie pozostawione mi przez film (Rotten nawet nie ujawnial tam twarzy kiedy zalil sie na rozlamy i podzialy) ale jakos tak bylam przekonana, ze ten zespol to juz taki muzyczny Lenin - zyl, byl, gral, jest legenda, kazdy slyszal - kazdy zna, ale teraz to juz tylko obiekt martwy ktoremu nie chce sie gnić.
Rysiek_Kowal
27.02.2008 03:04
QUOTE(Lilith @ 26.02.2008 20:27)
to trochę żałosne jest
tak czy nie?
ja sobie myślę, ze trochę tak
Ryśkowi odebrało mowę, zawsze tu pierwszy był z takimi rewelacjami
rzeczywiście zamarłem. to oni żyją w ogóle??????
poszedłem na piwny wtorek, żeby to przeżyć jakoś..
nie jadę na openera - na znak protestu wysyłam moją starą! ktoś przynajmniej będzie się dobrze bawił między stetami doppel hearts..
największy wał stulecia.
WTF?
i ojej naprawdę muzycznie+hajp to jakieś 8.0 ale kutwa.
QUOTE(MisieK @ 27.02.2008 02:17)
naprawdę muzycznie+hajp to jakieś 8.0 ale kutwa.
odpowiedz jak na prawdziwego ortoporcysowca przystało xD
Katona nie podejrzewam o udzielanie sie na forum wyborczej, wiec
to chyba robota Rycha ;c
no coz, dupka.
ale dobrze, ze tydzien pozniej jest rafineria, jest jakis pretekst, zeby przyjechac nad morze
Rysiek_Kowal
27.02.2008 13:37
e tam, to nie ja

jedna gwiazda nie może 'umrzeć' tego festiwalu.
Lilith&Katon
27.02.2008 15:50
No ja na początku miałem tak zwane mieszane uczucia, ale to jednak jest żałosne. Tzn. ten zespół to zawsze był cyrk z castingu i można było lepiej wybrać ikonę punku. Mniej ikoniczną, ale lepszą. No bez sensu. To będzie chyba jednak kabaret bardziej, a mnie nie bawią takie kabarety na festiwalu za grubą kasę. A najbardziej mnie zafrasowało, jak sobie uświadomiłem, że to oni są 'rockowym klasykiem' na ten rok. Czyli, że Sonic Youth 2008 jakby. Ej. To już w ogóle nie jest zabawne, czuję się okradziony. Miał być Radiohead, potem jakieś opowieści, że może MBV, marzenia marzenia. A Roskilde ma Radiohead i MBV i jeszcze wszystkie świeże i ważne rzeczy do tego i jeszcze frytki może do tego. Więc tak jakby w tym roku jest nokaut. Rockowa publika dostaje szopkę sprzed 30lat i Interpol pewnie, który jest ok. Ale no wiecie. Nie ta skala. Do tego Massive Attack, oh yeah i Chemical Brothers, jakby na świecie nie było teraz zajebistej elektroniki. Masz rację Ryśku, że MIA i CocoRosie to już chyba do końca będą highlighty. Jestem zły, bo wiem, że nie pojadę na Roskilde, bo nie mam jak i za co i już nigdy nie zobaczę Radioheada i Modest Mouse i czego tam jeszcze. Niech chociaż jakiś Justin przyjedzie. Albo Justice.
A jak dla mnie spoko, niech sobie grają Sex Pistols. Z chęcią zobaczę ich 'jako legendę' i pójdę na pewno jeżeli w tym czasie nie będzie grało coś fajniejszego. Obawiam się tylko, że może przyjechać sporo przypadkowych osób.
Nie jaram sie zadnym wystepujacym zespolem, a w koncu sie pojawie. Poczulem sie dzieckiem z przypadku ;c
btw - jak juz tak sobie lecą w kulki z doborem wykonawcow, to niech sciagna Muse. uj ze byli rok temu. mnie nie bylo, a sie nimi jaram xP
Rysiek_Kowal
27.02.2008 21:59
[Ewa sugeruje, że w zaistniałej sytuacji żarty o Muse jej nie śmieszą]
hyhy, rok temu byla nagonka na mnie i na Miśka bo chcieliśmy isc na koncert Muse. skonczylo sie tak ze poszliśmy na jakiś White Rabbit's Trip a na Muse załapaliśmy sie na jeden czy dwa kawałki
brak mi słów, doprawdy
dobrze, że przynajmniej Wojtek czyta mi w myślach ;]
smile, spring is coming
No właśnie. Spring. Chciałbym słuchać muzyki pięknej i radosnej, albo chociaż poruszająco sentymentalnej. Czy coś. No i w lecie też chętnie takiej posłucham. Gdyby znów było Muse to ostatecznie bym nie pojechał. Na szczęście to nierealny koszmar. Cały czas zastanawiam się jak tu się dostać na Roskilde i jeszcze kobietę zabrać. No ale raczej bez szans. Chyba, że nam Rysiek karnety wygra.
Rysiek_Kowal
28.02.2008 17:36
weźcie kredyt i odpracujcie
kazdy fest ma lepszy. nawet wacken ;ccc
Off w tym roku zapowiada się świetnie.
Może będzie trzeba się wybrać
o jak fajnie
rok temu odpuscilam, ale teraz jade
zwlaszcza, ze myslowice pol godziny stad
ja nie wiem czy nie wybiorę offa zamiast ;]
normalnie moja teoria - ze im blizej mam open'era, tym gorsze okolicznosci przyrody - działa ;FFF
może by tak magiczny off?
KEEEEEEEEEEVIIIIIIIIIIIIIIIIIIIN! now it seems too lovely to be true / but I know the best things always do !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
już mnie nawet Sex Pistols nie boli
Chyba jesteś odosobniona w tej zajawce... (czy się mylę?). Nie znam człowieka, przyznam się szczerze. No więc poznam i zastanowię się czy się cieszyć. Co mam poznać?
Natomiast chciałem wyrazić dziką podnietę z powodu przyjazdu Of Montreal na Offa.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę