Nikt jeszcze z Roskilde nie pisał?
Chyba w sumie odsyłamy do Screenagers i Magla...

Koncertem festiwalu był Ricoloop (gruby balet w parterze), Soloman Burke też wymiótł wraz z naszym (ja i Katon) tańcem rock'n'rolla w kaloszach (Korki Taczer).

Ranking:
1.Radiohead
2.Yeasayer
3.Robyn / MGMT
4.Girl Talk
5.Hot Chip ( minus za Boy From The School)

bauns do rana i przez caly kolejny dzien!

Nie odsyłam na Screenagers co do koncertu My Bloody Valentine, bo Wojtek ma dziwne poglądy w kwestii ich 25minutowego drone'a, hehe. Generalnie niedługo napisze jakąśtam moją obszerną relację, bo było rewelacyjnie, miejscami metafizycznie i wzniośle, no nie czuję, że straciłem pieniądze na pewno =)

Chciałbym podziękować ekipie openerowej za wspaniałe 3 dni. Jednak to prawda, że koncerty to nie wszystko - liczy się też atmosfera. Misiek, wielkie 'będę brał cię w aucie' za nocleg!

Kasiu, czekamy na na materiał z Twego aparatu

bedzie niebawem

ROSKILDE MIAZGA. Nic więcej na razie nie jestem w stanie napisać. Relacji szukajcie wkrótce na screenagers.

A teraz mały muzyczny offtop:

Jestem Helga. Jestem Wojtek.
Poznajmy się na początek.
(umc umc umc umc)
Wo ist Wojtek? Wo ist Wojtek?
(umc umc umc umc)


Już wkrótce więcej takich atrakcji na EPce zespołu Luke, I'm Your Father zatytułowanej "My Life Is A Piece Of Shit, But I'm Funky".

Yeah! Rok 2009 będzie rokiem L,IYF. To już przesądzone!

Czy się ktoś orientuje w sprawie tych biletów turystycznyc PKP, bo by mi to bardzo ułatwiło sprawę, a nie mogę tego znaleźć...

http://www.pkp.pl/node/454

Kupujesz normalnie w kasie.

właśnie. kiedy mam być (najpóźniej) na tej Rafinerii? i czy mogę gdzieś tam kupić karnet na miejscu? w sensie czy na pewno będą.
w zamian zaraz Wam powiem co z tym wielkim namiotem.

to pewnie bijesz kokosy. ja tyle robie do słownie dwa tygodnie.


o kruwa! ja tym bede jeździł do krakowa! całe szejś złoty mniej!

Na pewno będą bilety na miejscu, ez bez kitu, przecież się nie wyprzedało.

będą na 100%, pytałam, pole namiotowe też, więc spoko luz!

kokosy srokosy, na papierosy i wódkę (z zapitką!) zarobiłem, ale po raz pierwszy i ostatni się w coś takiego bawiłem.

Wpadnę na wasz koncert jednak. TYLKO SIĘ OPÓŹNIJCIE bo mogę nie zdążyć ;p O 17 koncze prace. SKMka do Redy jest najwczesniej 17.30 i o 18.30 bede w Redzie. OPÓŹNIENIE to słowo klucz.

przeciagajcie sound-check

zdjecia z Openera 2008

:*:*:*

Gramy o 17:30 i wszystkich obowiązują ścisłe ramy czasowe, bo muszą skończyć o pierwszej =(

No to chuj! A taką mam stylową koszulkę wrt. ale co tam. bede wam robił lans na festivalu XD

No i możesz zawsze nabyć EPkę =D

Ile ta przyjemność po starej pijackiej znajomości?XD

Hehe, jeszcze nie wiem, bo mają ją chłopaki, a oni są już w Redzie. Ale coś mi się nie wydaje, żeby miała prawo przekroczyć dychę.

To luźna guma. Zarezerwuj jedną bo pewnie beda schodzic jak buły świeze! XD

o, to dla mnie też Mateusz zarezerwuj, dobra? bo mnie w Redzie nie będzie :c mozesz mi na offie dać;d

My Bloody Valentine na Roskilde '08

ha-ha
nie no, serio mówię. samotny melanż na ulicach mysłowic to nie szczyt moich marzeń, srsly.

żebym się o epce dowiadywała z magicznego, to to jest już szczyt wszystkiego!

ed: em, właśnie idziemy kupić 4 osobowy namiot, wiec mozemy Ci zagrzac jedno miejsce ;]

będę wdzięczna po wsze czasy :)))
i właśnie, dla mnie epka już odłożona chyba, nie? ja chcem holes in the sky wreszcie, bo mi siedzi w uszach od tygodnia chyba :>

w ogóle to dupy jesteście, że nie jedziecie do Redy!
taka okazja, zeby sie spotkac.

ostatnie pieniądze na karnet na offa wydałam.

Przykro mi to mówić, ale Ewa, my mamy komplet do tego namiotu,czyż nie? Licz: Ty, ja, Kaśka, Ania. Chyba ze Ania weźmie swoją dwójkę.


BTW: Głupio mi pisać do własnej siostry na Forum.... Zwłaszcza, że właśnie jest w Makro...To bardziej do wiadomości em.

spoko, chodzi chyba o Offa

A... No to spoko. Ale będziemy mieć mieszkanie xD Ty koniecznie dzwoń jak będziesz wsiadać do pociągu. Dopóki nie odbiorę. Mam plan nie spać wtedy, ale z moim stanem świadomości nigdy nic nie wiadomo.

tak, chodzi o offa. ty Marta o Redzie mówisz?
dostałam od Ewy smsa z potwierdzeniem, hurra, nie muszę wystawiać karnetu na allegro

hihi ale będzie fajnie

No, to trzymajcie kciuki, żebyśmy tam pokazali kto rządzi.

kasy nie mam, kolano lecze w warszawie. może jestem dupa, ale za to jaka fajna.

Aha. I na koniec chciałem napisać, że wkurza mnie, że jak się skrytykuje hucpiarstwo D4D to natychmiast pada argument: 'chcielibyście tak wyglądać, co?'. Ten argument ssie. Jest słaby jak: 'sam coś nagraj, a potem krytykuj'. No.

Hehe, to chyba była jakaś pijacka dyskusja. A kto rzucał tym argumentem, bo nie bardzo pamiętam (jak Maciek Nachos )? Obstawiam Martę i Martynę.

Martyna

właśnie. trzeba jej powiedzieć, żeby się zarejestrowała, bo sama poproszę Franka o nicka Ricoloop.

Niespodzianka dla fanów Yeasayera! Moje własne nagranie: 2080 (live at Roskilde)

Ahmed - :*******

ja też mam kilka filmików, ale nie chce wrzucać na raty tylko hurtem, więc jeszcze troche.

edit: kurde. oddam wszystkie pieniądze świata za ich koncert, tylko najpierw muszę je mieć .__. to byłby katharsis, jak u tymona na sigur rós.

To może nie powinienem się przyznawać, że uciekłem zaraz po tym tracku na Skinnera...

(no dobra ale widziałem 3/4 koncertu)

wiem, Maciek opowiadał, że był gruby balet :F

kilka filmików z openera:
Interpol - NYC
Muchy - Big city girl
Muchy - Zapach wrzątku
Roisin - Primitive part 1
Primitive part 2

jest ich więcej, ale są kiepskiej jakosci. te tez zresztą nie powalają. moj aparat wariuje na basach :/
kurczę, Primitive jest w czołówce moich ulubionych kawałków Roisin, jesli w ogole nie ulubionym.

Hajlajtem pierwszego dnia Rafinerii Renton i bez kitu WRT. I ludzie epki kupują, albo dostają w prezencie od chłopaków. CKOD beznadziejny. Reszta mizerna jeśli nie gożej i tylko Pawilon jeszcze był w miarę.

rozkład jazdy OFFa

fajnie było na Rafinerii. co prawda teren festiwalu był mniej więcej tak rozległy jak boisko przy polu dla prasy na Roskilde, a i tak ochroniarze mieli o wiele większe trudności z ogarnięciem co się dzieje, ale nie żałuję (zresztą wiadomo, tego nie powinno się porównywać, tylko uderza różnica).
pierwszego dnia White Rabbit's Trip wymiotło tak, że wszystkie EPki się rozeszły i chyba dla nikogo nie udało się odłożyć ale poza tym nic specjalnego się nie działo. Renton jak zwykle bez zachwytów, a Pawilon porywał się z motyką na słońce. na szczęście w miarę przyjemnie.
drugiego już więcej fajnych rzeczy. Bistro Kwadrans, plaża, Hatifnats chyba (bo zdążyliśmy tylko na końcówkę), CSU... highlighty to niesamowity koncert Ścianki, co było do przewidzenia i bardzo ładne Tres B, razem z motylkami i confetti.

co do Offa to super, wystarczy opuścić Muchy i mam nadzieję, że będę tak blisko Kevina jak się da

koniecznie musimy iść na Karpaty Magiczne i The Band Of Endless Noise