trzeba się zapisywać na listę do tych Epek, ale moąe cierpliwość popłaci, bo istnieje ewentualność pojawienia się fajniejszej okładki.
Ja zostaję luzerem roku, przespałam Tres.B jako najbardziej wykończony człowiek na terenie festiwalu. Grejt. Ale zorganizuje im koncert w Alchemii, może Misia też przywiezie bańki mydlane.
Festiwalowa Mądrość: Desperados jest fuj.
to zapisanie sie na forum nie wystarczy? i włóczenie po after-afterparty? tej no.
no nie, zeby to sie trzeba bylo na liste po epke zapisywac...niewinni czarodzieje winni dostać od ręki
ja mam namiot, hahaha!
jeszcze musze tylko ze pole namiotowe opłacic i bedzie luzior.
za chwile wrzuce filmiki z rafinerii
pole namiotowe to prawie jak drugi bilet na festiwal XD
no właśnie zauważyłam ;]
15 zł to ja za 3 dni rafinerii płaciłam. no ale to hmmm, trudno było nazwać polem namiotowym

cud, że nam namiotu nie podprowadzili.
ed: trzeba jakis formularz zgloszeniowy wyslac, jest na nim miejsce tylko dla trzech osob, czy to oznacza, ze w namiocie moga byc tylko 3 osoby? bo nie obczajam.
ed2: dobra juz wiem, glupek ze mnie ;]
a my sobie z misiem akademik zaklepaliśmy. jak ktoś nie lubi pól namiotowych to też może
a na Coke festival do Krakowa ktos sie wybiera oprocz mnie? (ja w sumie tylko na jeden dzien na prodigy jade, bo reszta mnie nie interesi)
A kiedy to? Na Prodigy sama bym pojechala.
Doipa, 22 dopiero z Walii wracam.
managarm
16.07.2008 21:37
Ja pewnie bynde. Ale to zalezy jak wyjdzie mi finansowo Mera Luna.
QUOTE(Neonai @ 17.07.2008 20:45)
sorry, ale przyjeżdżając na zagraniczny festiwal kupiłabym bilet wcześniej. to dość ryzykowne jechać szmat drogi w ciemno.
też tak uważam, ale z drugiej strony jeśli organizator pisze, że bilety jednodniowe będzie można kupić na miejscu, to tak powinno być... powinni lepiej zadbać o organizacje i informacje jakie udostepniaja zeby takie sytuacje nie mialy miejsca.
wtopa. nie ważne czy ludzie, którzy przyjechali postąpili mądrze przyjeżdżając bez biletów, ale należy realizować to co jest w regulaminie, informacjach etc. co innego gdyby się wyprzedały. tu faktycznie chyba chcieli zarobić. przykre.
Rysiek_Kowal
18.07.2008 13:00
Ale właśnie o to chodzi, ze się wyprzedały jednodniowe bilety - skończyły im się opaski przeznaczone na sobotę. To co mieli zrobić? Nie doszyją - to nierealne. Nie dadzą opasek na cały festiwal bo to niesprawiedliwe, nieuczciwe wobec tych którzy kupili karnety to na wszystkie dni. Nie było żadnego rozwiązania tej stytuacji, poza zaoferowaniem kupna karnetów na cały festiwal. Przecież innego sposób dla na wejście na teren festiwalu nie ma jak posiadanie ważnej opaski.
Moim zdaniem jedyne nad czym można się zastanawiać to to czy Alterart przygotował wystarczającą liczbę biletów/opasek jednodniowych. Ale nie można tego jednoznacznie ocenić, bo nie wiemy ile ich przygotowali, ile było ludzi itp. To trochę bardziej złożone niż może się wydawać.
Mogę tylko dodać, że w sobotę było naprawdę duuużo ludzi. Korek z dworca na teren festiwalu był ogromny. My autobusem jechaliśmy z godzinę. Punki i rapy przyjechały
No to OK, organizacja u nich lekko na wstecznym. BTW po Roskilde podnoszę poprzeczkę. Największym zaskoczeniem (pozytywnym bardzo) była właśnie ich organizacja. Ciekawe czy/Mam nadzieję, że Opener dojdzie do takiego poziomu szybciej niż w 30 lat i bez ofiar śmiertelnych.
abstrakcja
19.07.2008 12:23
Byłam na Slot Arcie i szczerze mówiąc średnio mi się podobało. Wszystko takie aż do przesady prochrześcijańskie, na koncertach wokaliści modlili się ze sceny i kazali machać każdemu, kto kocha Jezusa. Zniesmaczyło mnie to strasznie. Raz- ileż można. Dwa- chyba na wszystko jest odpowiedni czas i miejsce. Trzy- w całym życiu się tyle o Bogu nie nasłuchałam, co właśnie tam. :/ Mam dość na conajmniej 2 lata.
Jarocin przegapiłam, cóż - mówi się trudno. Ostatnio idąc sobie Stawową w Katowicach spotkałam starego fuckin-true panczura [nawalony był tak, że ledwo na nogach stał]. Chciał 20 gr na dojazd do Jarocina.

Okazało się, że był z drugiego końca Polski i że od 3 dni nie może się dostać na festiwal.

Aż mi się chłopa żal zrobiło, ale nie miałam przy sobie nawet tych 20 gr.
Cóż... pozostaje czekać na Ku przestrodze. No i Woodstock. Ostatnio wpadłam na dziwny pomysł, żeby jechać na Castle Party. Po czym zdałam sobie sprawę z tego, że pomysł jest faktycznie dziwny i że chyba sobie jednak odpuszczę.
Na castle w tym roku straszna kupa, ja bym nie jechala. Wolalabym sobie oszczedzic na Mere, no ale kaszanka, w Walii bede w tym czasie.
QUOTE
Ostatnio idąc sobie Stawową w Katowicach spotkałam starego fuckin-true panczura [nawalony był tak, że ledwo na nogach stał]. Chciał 20 gr na dojazd do Jarocina.
Jak mi to bardzo przypomina mojego kumpla Zombiego albo Misia (nie naszego Miśka :P). Dwa lata temu Miś wydal cala kase na dojazdy i 2 dnia byl tak glodny, ze zlitowal sie nad nim facet od waty cukrowej i dal mu troche wyprazonego cukru, jadl to potem lyzka caly dzien.
Rysiek_Kowal
19.07.2008 13:43
QUOTE(Hypacja @ 18.07.2008 23:35)
No to OK, organizacja u nich lekko na wstecznym. BTW po Roskilde podnoszę poprzeczkę. Największym zaskoczeniem (pozytywnym bardzo) była właśnie ich organizacja. Ciekawe czy/Mam nadzieję, że Opener dojdzie do takiego poziomu szybciej niż w 30 lat i bez ofiar śmiertelnych.
Tak to właśnie jest. Jak się wydziało jakiś festiwal za granicą to można z dystansem podejść do tego co się dzieje na Openerze i te ochy i achy trochę bledną. Co nie zmienia faktu, że cały czas gonią czołówkę :]
Kaiser Chiefs na Coke Live.
To takie pytanie, wybiera się ktoś?
No sam nie wiem właśnie. Wszystko co tam ma wystąpić jest dla mnie takie 'spoko', ale nic mnie jakoś bardzo nie jara.
85pln za kaiser chiefs i timbalanda, ktorego nie lubie. nope, nie mam kasy.
abstrakcja
24.07.2008 14:02
Tyski Festiwal im. Ryśka Riedla - pozostało 2 dni.
Woodstock - pozostało 8 dni.
Żyć, nie umierać!
Nie mogę się już doczekać. Niach,niach,niach,niach!
Na miejscu Twojego ojca też bym odliczał. Tyle spokojnych dni na słuchanie Beethovena.
abstrakcja
24.07.2008 14:37
No, w sumie. Z tej strony też można na to spojrzeć...
I ile spokojnych dni na forum będziecie mieli.

Korzyści są wielostronne... tak więc... woodstock jednak ma w sobie coś dobrego, mimo powszechnej opinii, co to się tam nie dzieje i jakie menele tam nie jeżdżą. Chyba napiszę o tym do Radia Maryja. ;>
Gdyby nie istniało Ruby Keiser Chiefs, może bym się zastanawiała...
Najbardziej mnie Sean Paul nęci xDDD
czytał ktoś o Nowej Muzyce na Screenagers? szkoda, że nie zorientowałam się "nieco" wcześniej. trzeba będzie śledzić poczynania organizatorów na przyszły rok. koniecznie.
no na
PRZYSTANEK woodstock to bym sobie pojechal, serio, ale to moze za rok. jarocin w tym roku tez fajny.
to 'coke' w tym roku to takie 'nah right', timbo spoko, ale co on tam moze zrobic, jak przyjedzie z nim keri hilson to juz cos bedzie, ale tak to on co tam sam bedzie gral, moze magoo z nim przyjedzie, a wtedy to nuuudy. missy elliot to nigdy nie bylem jakims mega fanem, chociaz docenialem, w sumie promowala calkiem niezle jednostki, no teraz jak spojrzalem na liste jej singli, to w sumie MOCNE miala single. sadze ze moze dac najfajniejszy koncert, na tubie niezle te jej koncerty wygladaja (
http://pl.youtube.com/watch?v=mY5lboTnmYM )
http://pl.youtube.com/watch?v=gRK_V47FXJ4a to taki singiel ze ja wymiekam (you copy britney, so don't copy me). zreszta timbo produkcja, w remiksie byla nelly f., w teledysku (przekozacki teledysk) tam kilka slaw, m.in. eve, ludacris, busta ze splifem, nate dogg, ja rule, ll cool j.
co do jej koncertu, na pewno tez bedzie swietny popis tancerzy. CHOLERA, pisalem ten post i sie troche nakrecilem hehehehe
prodiże to oczywiscie klasa, ale boje sie ze moglbym sie zawiesc jak na chemicalsach, znaczy PRZEROST FORMY NAD TRESCIA, chociaz niewatpliwie bardziej lubie i lepiej znam tworczosc prodigy.
Kaiser Chiefs to fanem nie jestem, RUBI RUBI RUBI RUBI wooooooohohohow.
Szon Pol to też, pff, nudy, chociaz mial KILKA DOBRYCH NUMEROW, ale to za malo chyba.
abstrakcja
24.07.2008 21:32
Tak pomijając wszystko inne - Szon Pol jest fajny.
dubluję , sorry.
chcę wyrazić tylko swoją dezaprobatę dla zakazu wnoszenia lustrzanek cyfrowych na teren Off festiwalu...
ludzie w szaucie na lastfm sugerują przemycanie w bułce kajzerce
średnio potrafię sobie to wyobrazić, ale ktoś podobno tego dokonał
ej no kroisz bułę w jednym miejscu i...
w kazdym razie ja specjalista jestem w stanie to zrobic xD
ale nasze lokalne bułki kajzerki mają 10 cm średnicy!
Rysiek_Kowal
28.07.2008 02:31
no no, gratuluję, chłopaki, kawał dobrej roboty

szybko i przyjemnie się czytało.
10 cm to ma mój obiektyw....już nawet w nogawkach/kroku jakiegoś chłopca będzie ciężko (patent z Pragi 2006).
gratuluję relacji!
Ej, naprawdę się wzruszyłem tym cytatem z mojej rozprawki - dzięki =*
Bardzo fajna relacja. Jakby lepsza niż ta z Glasto.
Rysiek_Kowal
28.07.2008 12:44
Dzięki, staraliśmy się :> 'Jakby lepsza' - to już coś.
A Dzisiejszy dzień zacząłem od przeczytania maila od koleżanki: "Zaczynam czytać i od dziś Cię nie lubię, nie odzywam się, żegnaj."
Ale to są takie żarty, nie?
Rysiek_Kowal
28.07.2008 13:27
Jakiś czas później przyszedł następny z tematem: Koniec godziny nienawiści, więc raczej tak ;D
Marta, któreś ze zdjęć Twoje?
Krzywe Radiohead. Nie musisz podpisywać. Nie jestem z niego specjalnie dumna.
Za to ja z mojego wzniosłego bon-motu aż za bardzo =D
A ja się nie zgadzam co do koncertu MGMT, był fajny bardzo, długość była jedyną wadą. Dobry, solidny koncert, gdzie muzyka była na pierwszym planie. To lubię =)
Rysiek_Kowal
28.07.2008 16:20
A jak z Kings of Leon? Bo jak podobał Ci się i ten koncert to jestem w stanie zrozumieć stwierdzenie i podejście do fajności MGMT.
Najbardziej dumny jestem z : "Robyn, I
<3 you!" Fajna paralela do tego co dzieje się na filmiku.
ej, w ogole to co z tym konkursem offa?
od 25 lipca powinno być kolejne głosowanie, a tu ani widu ani słychu...
no właśnie nawet maila do nich napisałam, zero odzewu
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę