Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: alternatywa/indie
Magiczne Forum > Kultura > Kultura
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28
Neonai
Są,ja z eventimu zamawiałam.
nutrias
W poniedziałek muszę się wybrać do Empiku po bilety. Skinner i Franze biggrin.gif
vold
po ile streets?
Potti
w przedsprzedaży 95 zł
od 1 października 110 zł
w dniu koncertu 120 zł

MisieK
XDDDDDDDDD
Katon
Ha, spieprzył mi się skrobling i nie jestem w stanie ustalić czemu, instalacje i deinstalacje nie pomagają, nienawidzę komputerów i nieniejszym zakańczam moją 3dniową przygodę z last.fm.

Ha, naprawiłem czuję się jak młody bóg =D
Child
QUOTE
Ha, spieprzył mi się skrobling i nie jestem w stanie ustalić czemu, instalacje i deinstalacje nie pomagają, nienawidzę komputerów i nieniejszym zakańczam moją 3dniową przygodę z last.fm.
nab ;c
MisieK
Those Dancing Days - In Our Space Hero Suits

ja jeszcze nie słyszałem wiec nie wiem tongue.gif
Hypacja
QUOTE(Katon @ 16.09.2008 13:13)
Ha, spieprzył mi się skrobling i nie jestem w stanie ustalić czemu, instalacje i deinstalacje nie pomagają, nienawidzę komputerów i nieniejszym zakańczam moją 3dniową przygodę z last.fm.

Ha, naprawiłem czuję się jak młody bóg =D
*




Skrobling to zło! Nie należy poddawać się inwigilacji, a co dopiero samemu ja sobie organizować... phi. ;]

Those Dancing Days!! Będzie impreza (mam nadzieję)
Katon
E tam, to nie inwigilacja. To zwykłe chwalenie się jaki jestem fajny. Poza tym nie mam kompleksów i nie wyłączam, kiedy zapuszczam Papa Dance, więc o co cho =D?
Katon
Ależ Archers Of Loaf megawymiatali, aaaa!
nutrias
Fajna ta nowa Peszek smile.gif
Katon
E tam, nadęty badziew, jak zwykle. Działa mi na nerwy. To jest jedna z tych co się kocha albo nienawidzi i ja raczej nienawidzę.
nutrias
"Trudno sobie wyobrazić bardziej przeciwstawne targety mieszczące się jednak w ramach jednego targetu niż ja i Nutrias =) Jesteśmy wręcz podręcznikowi." - Zacytuję tu Ciebie z przed paru miesięcy tongue.gif

'Jak gejsza bez kimona, Yoko Ono bez Lennona, jak Tokyo pod śniegiem - marznę bez Ciebie' - o, tak na razie mój faworyt tongue.gif
em
uff, nie napisałam tego pierwsza.
nowa Marysia podoba mi się bardziej niż poprzednia. naprawdę. i jej teksty są takie figlarne :)
Potti
strona Dejnarowicza (jako artysty, nie dziennikarza)
nie no, czekam (już wiem, że od Peszek będzie lepsza wink2.gif).

i jeszcze coś fajnego.

no i w końcu:

of Montreal - Skeletal Lamping

fajna ta płyta w sumie, chociaż zdecydowanie poniżej oczekiwań. sam pomysł wymiata niesamowicie, a Georgie Fruit jest najciekawszym alter ego od czasów Ziggy'ego, ale to już przecież było wiadomo rok temu.
no, tekstowo też sobie Kevin (:*) z tym bardzo nieźle poradził, moje highlighty: You should call me sometime / I won't answer / But at least I'll know / That you care / How will you know that it was me? / Don't you think I've got caller ID? w "Triphallus, Too Punctuate!" i całe "Beware Our Nubile Miscreants", z k-holes, So what do you think he has in store for you, my dear? i przede wszystkim- You only like him because he's sexually appealing / But his psychic's prediction / has him hanging from a ceiling fan / In eight months. warto jeszcze wspomnieć o "Gallery Piece", które chyba załapie się do mojego top 10 piosenek of Montreal, a sam tekst to pokręcone, troszkę przerażające, ale i fragmentami ładne wyznanie- krótko mówiąc, tak ciekawego od dawna nie słyszałam. z innych dobrych piosenek: uzależniające "For Our Elegant Caste", "And I've Seen a Bloody Shadow", w którym wydawałoby się, że gościnnie występuje Ziggy i znane z Offa "An Eluardian Instance", dobrze że trafił się jakiś prawie spójny kawałek (bo założenie było takie, że każdy utwór tak naprawdę składa się z kilku krótszych). no i oczywiście genialny singiel, który chyba zbyt rozbudził nadzieje. ktoś go gdzieś nazwał sex funkiem, ja dodaję glam i łączę w parę z "Gallery Piece", jak zresztą wszyscy.
a z kiepskich momentów: przede wszystkim "Touched Something's Hollow" (najgorszy i jeszcze go Kevin wsadził między trzy fajne) i "Death is Not a Parallel Move". utwór siódmy też prawie do niczego, a dwa pierwsze za długie. no i ogólnie skucha z tym brakiem spójności, mogło to wyjść fajnie, ale się nie udało. zresztą, ja to wiedziałam, ale jeśli ktoś nie lubi tak bardzo of Montreal albo po prostu interesuje go tylko słuchanie, zastanawia się pewnie o co chodzi. szczególnie, że do niektórych fajnych kawałków wkradły się słabsze segmenty i już nic się z tym nie zrobi.
ale właściwie spoko, czwarta fajna płyta w ciągu pięciu lat (plus dwie EPki) i w dodatku z okazji tego, że glammy tematyka- na pewno będzie się działo na koncertach (aż strach wink2.gif). no i nie kalkują AC. czekam tylko na udoskonaloną muzycznie kontynuację. aha, kilka słów na koniec- just a slutty little flirt.

Pas/Cal - I Was Raised On Matthew, Mark, Luke & Laura

niektórzy mówią, że nowe of Montreal cienkie, a tym, którzy lubią pokręcony pop polecają raczej (też tegoroczne) Pas/Cal. a ja na to... że rzeczywiście lepsze. co prawda mają mniej bogate słownictwo, gorszą okładkę (czcionka przykra) i prawdopodobnie gorsze buty, nie mówiąc już nawet o braku postaci Kevina. za to świeższe, ciekawsze i 'lżejsze' (co jest przecież jedną z ważniejszych zalet "Satanica", szczególnie w zestawieniu z innymi płytami oM) jest to, co najważniejsze.
Mateusz, chyba właśnie czegoś takiego chciałeś od of Montreal wink2.gif

myspace

Deerhunter - Microcastle
akurat inne rzeczy miałam w głowie w wakacje, dlatego ściągnęłam i zapomniałam przesłuchać. szkoda, bo zafundowałam sobie dodatkowe dwa miesiące narzekania, że żadna płyta nie zasługuje sobie na miano "płyty roku" (Eno i Byrne niby, ale to nie byłoby normalne, podobnie jak EPka Animali... może ewentualnie Flying Lotus i więcej ósemek nie pamiętam). a tu się okazało, że Bradford Cox postanowił ukraść sobie całą uwagę w ciągu tych dwunastu miesięcy i w podsumowaniach. najpierw dobra płyta Atlas Sound, teraz... Płyta roku. co i tak pewnie od dawna wiadomo.
zresztą, analogiczna sytuacja była z Animal Collective w 2007. co prawda Panda o wiele lepszy od Atlas Sound a i Animale trochę od Deerhuntera, ale w tamtym roku sporo było takich, którzy nagrali dobre płyty, więc się wyrównuje.
Hypacja
QUOTE(Potti @ 25.09.2008 00:20)
strona Dejnarowicza (jako artysty, nie dziennikarza)
nie no, czekam (już wiem, że od Peszek będzie lepsza wink2.gif).

ej jakie bio..... niech będzie, że prawda, pewnie tak jest, ale jakoś nie pojmuję ludzi bez odrobiny skromności. wiem, wiem...jemu można...
QUOTE

ha, nawet o tym słyszałam, czuję się jakbym zażyła dawki "towarzystwa" wink2.gif

Potti
15 minut temu w Maxisinglu zaczęła się godzina psychodelii i strasznie wymiata (było już m.in. Pink Floyd, Love i Circulatory System, a teraz leci Kaleidoscope). Włączajcie!!!
Katon
Pas/Cal - I Was Raised On Matthew, Mark, Luke & Laura

niektórzy mówią, że nowe of Montreal cienkie, a tym, którzy lubią pokręcony pop polecają raczej (też tegoroczne) Pas/Cal. a ja na to... że rzeczywiście lepsze. co prawda mają mniej bogate słownictwo, gorszą okładkę (czcionka przykra) i prawdopodobnie gorsze buty, nie mówiąc już nawet o braku postaci Kevina. za to świeższe, ciekawsze i 'lżejsze' (co jest przecież jedną z ważniejszych zalet "Satanica", szczególnie w zestawieniu z innymi płytami oM) jest to, co najważniejsze.
Mateusz, chyba właśnie czegoś takiego chciałeś od of Montreal.


WRZUCAJ =D

Trochę się boję, że solowy Borys to będzie jakaś ambientowa nuda. Bo widzicie, ja nie kumam ambientu. Oczywiście jest szansa, że będzie jakiś kunsztowny pop (tego się spodziewałem), ale tytuł i te part1 part2 trochę jednak sprawiają, że skłaniam się do prorokowania ambientowych rozlanych pejzaży dźwiękowych, uchowaj nas Panie. Zdolny człowiek bardzo, trzymam kciuki za ten materiał, ale mam obawy. No i bio faktycznie trochę śmieszne.
MisieK
nie wspomijaj o ambiencie. mam powtórkę z roku 2000 i się przebijam przez te rozległe pejzaże. szczytem szczytów był rozległy bo 42 minutowy pejzaż psychodeliczno rockowo-ambientowy właśnie. i do tego po japońsku. == przestrzegam!
Katon
A dla mnie i tak numerem roku jest póki co "Oh Girl You See" The Car Is On Fire. Takie proste, takie piękne, mam nadzieję, że w studiu nie popsują. To będzie jakieś zasrane 9.0 i będę miał polską płytę roku bez naciągania i punkty za pochodzenie. A że na drugim miejscu będzie nasza EPka a na trzecim pewnie Drivealone, to sorry, ale chyba zaczynamy być potęgą, dobranoc!

Edit: jednak nie, to będzie najlepsza płyta 2009. Do studia wchodzą w grudniu. Cholera, znów mam ciśnienie.
Potti
przesadzacie z tym ambientem. Eno go wymyślił, a jemu rzadko (w 70s i na początku 80s nigdy zresztą) zdarzają się złe pomysły wink2.gif
jednak nie byłabym taka pewna, czy Borys w tą stronę pójdzie.

Pas/Cal
Hypacja
QUOTE(Katon @ 29.09.2008 00:03)
A dla mnie i tak numerem roku jest póki co "Oh Girl You See" The Car Is On Fire.

gdzie mogę posłuchać?
QUOTE
A że na drugim miejscu będzie nasza EPka a na trzecim pewnie Drivealone, to sorry, ale chyba zaczynamy być potęgą
Edit: jednak nie, to będzie najlepsza płyta 2009. Do studia wchodzą w grudniu.
*


to ja rozumiem, że WRT na pierwszym...? pffff tongue.gif
Katon
No najwidoczniej - chyba, że Drivealone nas przebije =D

Gdzieś na forum TCIOFu są linki z jakiejś offsesji czy coś. Fajna jakość, lekko fałszują czasem, ale co tam.

Tu są, trzeci post od dołu.
Potti
a jednak trochę.
Hypacja
muahahaha... piedestał straci na wysokości..? :>
Potti
of Montreal tłumaczą o co chodzi z różnymi opakowaniami "Skeletal"
We hope this idea catches on and, in the future, square CD packaging will be abandoned forever and only interesting art objects will fill record stores. We envision a time when you’ll be walking around your local record shop and be like, “What’s the new Radiohead album again? Oh yeah, a bonsai tree in the shape of a deformed goat, I see it over there.” - genialne!

o, są też w mojej ulubionej gazecie muzycznej! fajny artykuł. zdjęcia jak zwykle mega, Kevin postanowił chyba pójść w klasykę- czerwona szminka i takie tam wink2.gif
i zapomniałam napisać, ten nowy murzyn (:*) ma na imię Ahmed!
Katon
O piedestał Borysa bym się nie martwił. Ten album może wszystkich wbić w ziemię. Nawet pomimo tego ambientu. Natomiast ten Deerhunter to póki co overhype roku. Bardzo ładna płyta, na maksymalnie 7.2 jak na mój gust.

Dla sekciarzy: Na samym dole strony, najśmieszniejszy pojazd po Zagrobie jaki czytałem.
MisieK
QUOTE
Natomiast ten Deerhunter to póki co overhype roku.

przybij 5!

Hypacja
To, co o Deerhunter napisał Artur K. aka Dżordż (ha, jak się znam!) jak dla mnie strzela w dychę. W sensie co do przedstawionych bliżej fragmentów albumu. 9 może bym nie dała, ale ja w ogóle się nie znam na tych skalach i tylko przyprawiają mnie o zawrót głowy.
Nic więcej na ten temat nie czytałam, ktoś gdzieś jeszcze (prze)sławił?
Child
QUOTE(Katon @ 01.10.2008 10:40)

Mniej wiecej tak smieszne jak lowcy.b, ale ja sie nie znam...
Katon
Nie no, ten Deerhunter to jest świetna płyta, ale nie dziewiątkowa, no ludzie. Ma dłużyzny, nie wnosi w sumie nic do niczego... Ma nawet ze dwa ósemkowe fragmenty, ale dla równowagi ma też takie zupełnie nic ciekawego, więc przesada roku ta recenzja.
Potti
a ile dajesz "In the Aeroplane Over the Sea"?
Katon
Jak przesłucham to Ci powiem (wstyd).
Potti
pewnie Ci się nie spodoba wink2.gif
Katon
Też takie rozmyte i z niewielką ilością hooków =P?
Potti
to nie ta bajka trochę, ale nic nie mówię, bo zamierzam do Magic Music o tym napisać. pewnie tylko według mnie się nadaje, ale i tak pewnie nigdy nie dobijemy do pięćdziesiątki i nie wyleci wink2.gif
Hypacja
ej co wstyd. no rany to ma już dychę, dziesięć lat temu nie mogłeś znać. co to ma znaczyć, że trzeba znać wszystko, o czym pieje porcys. dla zdrowia nie wpadaj w psychozę.

jeszcze co do Deerhunter, to niech sobie oceniają jak chcą, to całe
-dziewięć!
-nie, dwa!
to przecież najbardziej subiektywny punkt całej tej imprezy. kto ich ochrzcił portalem opiniotwórczym? dla mnie tylko opiniodawczy.




edit:

Someone Still Loves You Boris Deyna?

–kapitan Muzyka, 30/9/2008 10:12

MAM CIĘ! xD (dobre btw)
Katon
QUOTE(Potti @ 01.10.2008 22:49)
a ile dajesz "In the Aeroplane Over the Sea"?
*



Ej, ale akurat tu warto było wpaść w psychozę, bo ta płyta jest KOSMICZNA!!! Jak mogłaś pomyśleć, Aniu, że mi się nie spodoba, no masakra! Jak dosłucham do końca i potem jeszcze raz całość to wystawię ocenę, ale no wątpie, zeby była mniejsza niż dziewięć.

No tak, to ja, hehe. Ale przyznacie, że zajebiste =D
MisieK
jep.

ej nowe utwory tigercity to jest jakiś pierdolony zbiór singli roku.
Katon
Wrzucaj Misiek! Mam takie rzygi na 80sy, że poprzeczka u mnie jest wysoko, żebym się zajarał. Ale pewnie przeskoczą.
MisieK
heh. zgubiłem. miałem gdzieś w zakładkach i mi się wyczyściły z jakiegoś bliżej nieokreślonego powodu :c
Potti
ale o to z radia chodzi?
MisieK
no chyba jo. ale nie tylko mallory tongue.gif
Potti
phi, wiem! to na porcysie gdzieś było, zaraz poszukam.

i jest.
Neonai
no i dla mnie już po koncercie roisin, bilety do warszawy już wyprzedane :/
MisieK
patrząc po tym jazzowym demo dejnarowicza - hałhałujący, próbujący być elverumem ambientu dejnarowicz w skróconej trzykrotnie (ozgrozo) 4 minutowej nudnej piosence to nie jest coś fajnego
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.