To akurat z Offensywowej strony, nie z Porcysa =)
Poza tym jeszcze nie sporcysiałem. Musiałbym przestać lubić mnóstwo płyt jakie uwielbiam, a tam są uważane za szczyty wiochy i wtórności, hehe.
Tak apropos Kanady. Właśnie. Często wszyscy debatują nad fenomenem Szwecji, ale w porównaniu z Kanadą fenomen szewdzki jest ledwie fenomenikiem. Tam co zespół to dobry. Może dlatego, że Kanadyjczycy to tacy Amerykano-Francuzo-Anglicy, a może dlatego, że dużo przestrzeni i nie ma co robić. Nie wiem. Ale scene mają potężną. I nawet jakiś specyficzny wspólny mianownik. Różne rzeczy są stamtąd, a jednak po jakimś czasie można się nauczyć rozpoznawac. "O, to zapewne z Kanady".
Rysiek_Kowal
24.01.2007 17:14
Chodzilo mi raczej o ten duzy akapit, a nie ten malutki ostatni...
Oj tam, zabawa stylem. Jeśli chodzi o formę, bo treść moja własna najzupełniej =P
A tu kapela, która jest z Niemiec i będzie w sobote grała z TCIOFem. Miejscami niebezpiecznie emo, ale może jestem przewrażliwiony. Mają talent do melodii. Czasem może leciutko banalnych, ale w sumie miło się tego słucha.
Monophox
Porcys to szczyt zestudencienia.
Chociaż miejscami zabawny i błyskotliwy.
Dobrześ to ujął. Mnóstwo jest tam takiego trochę śmiesznego krytykanctwa i specyficznego patrzenia z góry, którego wszyscy się wypierają, ale które ze wszystkich wyłazi. Tyle, że o istnieniu wielu rzeczy dowiaduje się właśnie stamtąd. No i poprawia mi humor. Szczególnie recenzje singli bywają kapitalne. Jak mi nie za wesoło, to sobie odczytuję sadystyczne znęcania się recenzenta nad DKA i zaraz świat staje się jaśniejszy. Ale nadal nie uważam, żeby słuchanie RHCP było obciachem. Mam wrażenie, że w porcysowym świecie jest jednym z największych możliwych obciachów.
Rysiek_Kowal
24.01.2007 17:31
Znów nie trafiasz, nie pije do formy..
a co do Monophox'a to sprawdze co potrafią dzis wieczorem :]
Profesjonalne wrażenie robią, ale te emo momenty... Miejscami wręcz jak jakiś Mój Chemiczny Romans. No przeżywam zalew uczuć ambiwalentnych. Ale na żywo chętnie sobie obejrzę.
czasem Porcys mi na dobre wychodzi, bo coś dzięki nim odkrywam. a raz zdarzyło mi się popłakać ze śmiechu [często jestem blisko, ale nigdy aż tak], przy recenzji "Is This It". nie żebym nie lubiła Strokesów. szczególnie ta płyta, serio mi się podobała i była ważna. zresztą ktoś z redakcji sam potem wskazał tekst Dejnarowicza jako jedną z największych pomyłek ich serwisu. ale... nie wytrzymałam =)
Oj, tak mam bardzo często. Kiedy np. w recenzji "By The Way" (boleśnie prawdziwej) Dejnarowicz szydzi z mówienia RedHoci, a ja i wszyscy moi znajomi mówimy tak całe życie. No i kiedy opisuje tą koleżankę z liceum. Recenzja zajebista, a przecież o ile z tezami dotyczącymi samego albumu się zgadzam, o tyle z tymi dotyczącymi całej kapeli raczej nie bardzo.
A ma ktoś już może nowe Clapcio Hands Say Yeah =P?
Ścianka - Pan Planeta bo ktośtam chyba chciał.
Rysiek_Kowal
25.01.2007 21:02
QUOTE(Katon @ 24.01.2007 16:41)
A ma ktoś już może nowe Clapcio Hands Say Yeah =P?
mam.
jutro wieczorem powinienem wrzucic..
QUOTE(Katon @ 24.01.2007 18:41)
A ma ktoś już może nowe
Clapcio Hands Say Yeah =P?
khy xD
Mam prośbę. Czy Klaxons mógłby ktoś wrzucić jakoś inaczej niż przez sendspace'a, bo mi wyskakują bzdury o limitach i nie ma bata, nie ściągnę.
zżera mnie to czekanie!
kawałek Nicka Jago (perkusisty BRMC) , podobno w planach jest ich więcej.
Rysiek_Kowal
27.01.2007 10:44
QUOTE(Ahmed @ 27.01.2007 00:43)
swietny, tylko ze pomylila SXRT z Waiting for 7.18, ale mozna to wybaczyc :]
ja znalazlem fajny fragment recenzji w necie
QUOTE
I don't often say that if you don't like a band that I like then you have what are known in the business as 'Shit Ears'. This time however, it's true. If this album doesn't make you smile, cry and rejoice at the fact that we still have intelligent, literate pop stars out there under the age of forty, then yes, you do have shit ears.
moze troche za mocno powiedziane, ale cos w tym jest...
QUOTE("Potti")
zżera mnie to czekanie!
czyli co, najwyzsza pora zebym wrzucil?
Rysiek_Kowal
28.01.2007 23:19
jak wreszcie będę mogła kupić i przesłuchać AWITC to będę na takim zadupiu, że strach nawet pomyśleć o dostaniu tam gdziekolwiek płyty. sweet.
a teraz leci The Good The Bad And The Queen, nowy zespół Albarna. podoba mi się. dopiero trzeci raz, więc więcej napiszę może później- ale coś jest w tym, że złe płyty są nie w jego stylu =)
Pewnie odkrywam Amerykę dawno już przez pół forum odkrytą, ale jakby ktoś jeszcze nie odkrył to
tu ma piosenkę z nowej płyty Arcade Fire. Zła to ona nie jest.
Rysiek_Kowal
30.01.2007 12:28
a zapomnialem powiedziec ze mam juz caly album... :] wrzuce niedlugo
"Neon Bible" chcę sobie zostawić na deser po nadrobieniu zeszłorocznych i ogólnych zaległości muzycznych, chociaż nie wiem, czy zdołam się powstrzymać. Zdecydowanie najbardziej wyczekiwany przeze mnie album tego roku. Szkoda, że teraz leaki pojawiają się 1-2 miesiące przed premierą. Nie pozwolą słuchaczom niecierpliwić się do samego końca. Damn. Bloc Party, !!!, CYHSY - wszystko zbyt wcześnie.
O, wieczorem chyba zapodam garść refleksji na temat nowego CYHSY. Przedziwna płyta.
Rysiek_Kowal
30.01.2007 16:29
Arcade Fire - Neon BibleQUOTE(Ahmed @ 30.01.2007 12:13)
Szkoda, że teraz leaki pojawiają się 1-2 miesiące przed premierą. Nie pozwolą słuchaczom niecierpliwić się do samego końca. Damn. Bloc Party, !!!, CYHSY - wszystko zbyt wcześnie.
nie rozumiem, dlaczego zbyt wczesnie? Przeciez mozesz sie niecierpliwic do samego konca, do samego dnia premiery, ale to troche bez sensu skoro nie kupujemy tych plyt, to czy sciagniemy je w dniu premiery czy wczesniej nic nie zmienia..
A na
majspejsie BLOC PARTY mozna juz posluchac calego albumu... (a własciwie prawie całego bo nie ma jednego tacka)
Ciekawe kto gra na klawiszach w Kreuzberg..
Troszkę się zawiodłem, bo przekroczyłem limit dla tego 'clapiohandz'n'sayyeawh' a to MOCNA sredniawka. Zeby gorzej nie powiedzieć, na szczescie pojutrze mamy nowy miesiac i bylbym wdzieczny, jakby ktos wrzucil to co mi Ahmed ostatnio puszczal, to CzykCzykCzyk czy !!! inaczej.
Rysiek_Kowal
30.01.2007 22:11
ano wrzuce.. :]
A dzięki, ja tutaj dzielę się starą demówką zespołu znajomego mojego brata - Afroporno. Na pewno indie, a co więcej to nie wiem co powiedzieć hyhy.
Afroporno - DemoSłucham teraz The Subways, powiem szczerze że fajna płyta. Sporo punkowego grania, kilka hitów [Rock&Roll Queen, ale to wiadomka], dobrze się ich słucha. Żywiołowi są.
Cholera. Nie potrafiłem się powstrzymać i odpaliłem nowe Arcade Fire. Ponad 2 lata świat czekał na ten album. Nie chcę psuć nikomu niespodzianki. Napiszę więc tylko, że każdy dzień wyczekiwania w perspektywie minionego czasu okazał się warty tej wspaniałej chwili, w której Kanadyjczycy zdobywają szczyt w pięknym stylu. Jedno przesłuchanie mi na razie wystarczy. Grozi mi uzależnienie. Pora ochłonąć troszkę po takiej dawce wrażeń. Takie emocje należy dawkować z umiarem.
Rysiek_Kowal
01.02.2007 01:32
a ja napisze:
nowy teledysk TCIOF -
Neyorkewrswietny! bardzo klimatyczny.. a w dodatku sa strzępki mojego nagrania. :]
Eeee, myślałem, że chociaż przez chwilę będą Dwie Wieże albo chociaż Statua, noooo....=P
A tak serio to bardzo fajny. Motyw ze sceną jazdy przez Polske i widok zabudowań gospodarczych gdy w tle rozbrzmiewa "I'm Newyorker..." odważny. Bo mogło wyjść komicznie, ale nie wyszło.
A co do nowego AF to będzie delikatna polemika niedługo. Bo album świetny, ale jednak delikatne rozczarowanie.
nowa płyta BRMC- 1 maja 
jeszcze Arcade Fire nie przesłuchałam. nie żebym próbowała popełnić powolne samobójstwo i na wszystko czekać jak na Bloc Party, ale jakoś mimo że mam ferie- nie mam czasu. narazie tylko CYHSY, Klaxons i The Good The Bad & The Queen. z tych trzech w sumie ostatnia podobała mi się najbardziej, Klaxons mnie zaskoczyli... tyle że nadal się w nich nie zakochałam, a do oceny CYHSY potrzebuję jeszcze kilku przesłuchań.
Właśnie. Apropos Klaxons mam wielką prośbę co by ich ktoś wrzucił, bo link od Ahmeda nie działa niestety.
New Youg Pony Club - Pony ClubGdzieś tam z cienia Hot Chip i Klaxons się wyłaniają i hype już na nich jest, ale prawde mówiąc ta piosenka, chociaż fajna, niczgeo specjalnego nie zwiastuje...
The Arcade Fire z poprzedniej płyty. Dla tych, co nie znają i dla reszty, żeby przypomnieć. Pójść na ich koncert to jedno z moich największych marzeń. Zobaczcie jak wymiatają na żywo:
Rebellion(Lies)Neighborhood#2 (Laika)Wake Up (feat. David Bowie)Bonus - czyli imho najlepsza piosenka z nowego albumu:
No Cars Go
btw koncertów Arcade Fire, ostatnio
w Londynie po koncercie wyszli i zagrali dla tych, którym nie udało się wejść =)
Beirut - Mount Wroclai (Idle Days) nie wiem czy juz ktos wrzucal. w kazdym razie uwielbiam ten utwór.
Rysiek_Kowal
04.02.2007 22:54
jak beda tak przynudzac to ja tez sie pochalszcze...
Właśnie tu się zawierają największe płaszczyzny nieprzekraczalnego subiektywizmu - co jest nudą. I nie ma kompromisu. Dla Ryśka takie granie jest nudne, dla mnie na przykład (uwaga, zero uprzedzeń, album mi się podoba w całości) nudny jak cholera jest pierwszy singiel Bloc Party =)
Rysiek_Kowal
05.02.2007 14:55
to znaczy uwazasz ze ta piosenka jest ciekawa?
Powiedzcie mi gdzie w tej piosence jest refren? Gdzie jest zwrotka? Jezeli ktorys z tych elementow wystepuje to nie ma drugiego.. Graja caly czas ten sam motyw i nic sie nie zmienia, nic sie nie dzieje, cos tam wokalista spiewa, praktycznie caly czas tak samo. Nawet jak robia przerwe na mostek to jedyną różnicą jest to ze nie ma wokalu, gitarowo zostają w miejscu.
10 razy przesluchalem i nadal nic nie pamietam..
A i jeszcze jedno... nie sil sie na tanie socjotechniczne sztuczki w stylu wycieczek w strone innych zespolow tak jak w tym przypadku - Bloc Party . Nie ważne jak bardzo nudny by byl ich jakikolwiek singiel z nowej plyty to i tak bedzie ciekawszy od tej piosenki BRMC..
Ale co to wogóle za kryterium? No można uważać, że 'Like a Rolling Stone' Dylana (ba! cokolwiek Dylana) jest nudne jak cholera. Nie mówiąc już o debiucie CYHSY. Tylko, że to bez sensu. Ten kawałek nie jest nudy, bo jest ładny. A monotonia jest tu jakimś założeniem i albo męczy albo nie, zalezy czy motyw jest fajny. Wg. mnie fajny, wg. Ciebie niefajny, ok. Rock progresywny niby jest progresywny i każda piosenka się rozwija w nieskończoność, a ja zasypiam, a przy dwuakordowym Dylanie nie zasypiam.
QUOTE
Rock progresywny niby jest progresywny i każda piosenka się rozwija w nieskończoność, a ja zasypiam
Wtedy to juz przerost muzycznego ego i proba pokazania "patrzcie, pykam arpeggios from hell jednym palcem". Cos jak obecnie Liam Gallagher ;)
Rysiek_Kowal
07.02.2007 14:30
Nowy singiel Kings Of Leon.
Początek od razu przypomniał mi klimat mistrzowskiego 'Milk' - więc już jest dobrze. Poźniej idą zupełnie w inna stronę, ale jest jeszcze lepiej. Jak nie będą sobie urządzać wycieczek pt. 'wiejskie potańcówki country' to album bedzie świetny. Przynajmnie 'On Call' daje taka nadzieję :]
Co do zasady się zgadzam, ale jak nie będzie chociaż jednego wiejskiego potańcówkowca to się na nich obrażę =D
Rysiek_Kowal
09.02.2007 12:22
QUOTE(Katon @ 09.02.2007 10:50)
A na
majspejsie Franzów nowa piosenka.
tak samo na
majspejsie Maximo Park tez nowa.. w porzadku, ale nic ponad debiut.
a co do Franza, to takich piosenek raczej od nich nie oczekujemy..
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę