lepsze to niż emo pitolenie, że muzyka się kończy

(i najważniejszy w recenzji był przecież dopisek, czytelnicy poczuli się urażeni. czas zmienić hobby!)
Fakty, iż:
a) stary już jestem
b) nigdy nie zajawiłem się na nich aż tak bardzo jak powinienem
c) jednak zalatuje klakierą, kurde, mam z tym problem
d) ktoś musi być sceptyczny
e) nie wiem czy Wiraszko zmienił styl tekstów, śmiem wątpić, zatem...
nie jestem w stanie aż tak się podniecić. A jak widzę Terroromans rzędem z tamtymi płytami to jednak bunt w sercu. Obym się kajał i przepaszał za te słowa, ale przehajpowane te Muchy.
Poczekamy zobaczymy. Jak na razie należy się Thiefem jarać.
A ja nigdy nie powiem, ze Muchy sa zajebiste. Sa spoko i tyle
QUOTE(Hypacja @ 13.10.2007 19:20)
Roisin u nas gra 29 w Klubie Studio. Już od 2 miesięcy mam ten termin w telefonie. AAA can`t wait nawet jeżeli dnia następnego będę miała 10 sprawdzianów.
no to sobie jeszcze poczekamy.
Gdybym wybieral sie na ten koncert bylbym teraz zapewne mocno wkurwiony
błogosławię,że rąbnęła twarzą w moskiewskie krzesło xD nie mogłabym iść ;]
Czasem czuję się jak idiota odkrywając coś dawno odkrytego i w dodatku dawno skiepszczonego, ale cóż poradzę. Włączam MTV2, a tam idzie piosenka. Patrzę, a to Weezer. Tak, Weezer! I myślę sobie - co to za zajebista nowa piosenka Weezera, tego Weezera co to go znam od strony strasznego szitu (nawet jeśli uroczego - casus Bewerlyhils). A to nie nowa piosenka - to stara piosenka. I może zbluźnię, ale jej lo-fi pavementowy klimat absolutnie mnie powalił i sobie ściągnę ten ich debiut, bo jeśli cały jest taki kapitalny to masakra! Na porcysie chyba nawet coś kiedyś było, ale nie uwierzyłem. Weezer? Eeeee.
Weezer - Udone-The Sweater Song - czek it aut; ten chórek, solo, ten amerikannajntisindi brud gitar, a potem końcówka! jestem uzależniony od godziny!
Macie jeszcze "Buddy Holly". Takoż super, ale już nie aż tak.
Ludwisarz
04.11.2007 18:53
A ja za dwie godziny bede na Editors
Hłehłehłe.
Rysiek_Kowal
04.11.2007 18:59
To i ja. :]
WCALE NIE ALTERNATYWA
http://youtube.com/watch?v=wiuNd5SoU8Eale niech ktoś spróbuje zaprzeczyć geniuszowi Pharrella!
Noo, numer dobry

Tymku, co to za kawalek jay'a. Za zadne skarby nie moge skojarzyc tytulu
http://youtube.com/watch?v=UvLKC8mn_vs
wpierw My Name Is Hov, potem Enocre, oba z Black Albumu.
Dzieki
Ludwisarz
05.11.2007 01:26
EJ.
Ktokolwiek mial isc na dzisiejszy koncert a nie poszedl
N I E C H Z A L U J E !!!!!1!!!!jeden!!!
Muchy - mało.
The Boxer Rebellion - akurat.
Editors - szaleństwo muzyczno-świetlno-energetyczne.
zgadzam się, wbrew wątpliwościom przed koncertem
Opowiadaj, Potti. Ty jesteś bardziej przesiąknięta porcysem i zawsze mniej się podniecasz, więc skoro twierdzisz, że było fajnie no to musiało być fajnie, I guess. Cóż, no money, no funny.
no, bo to wszystko ma sens tylko kiedy rock'n'roll is a prostitute, a im się całkiem udało. wszystko dookoła perfekcyjnie zaplanowane, świetna oprawa i warunki dopisały. Smith brzmiał idealnie.
a że Editorsi jednak mają tych kilka chwytliwych piosenek, to chwytali. w jednych momentach bardziej, w innych mniej, chyba jednak standardowo Munich i Bullets mi najbardziej przypadły, chociaż bis też niczego sobie. żeby porwać na koncercie nie trzeba być najlepszym na świecie
no i tyle ludzi, że aż się zastanawiałam przez chwilę czy aby coś mi się nie pomyliło jak przyszłam.
Rysiek_Kowal
12.11.2007 21:04
Przesłuchałem pobieżnie solowego Veddera. "Into the wild" chyba. Muzyka do filmu. Nie da się tego napisać oględniej - Pearl Jam już go tylko krempuje. Chyba się skończyli. A przynajmniej mogliby spokojnie się skończyć, jeśli zamiast ich nowych płyt sam Eddie ma wydawać takie rzeczy. Nie żebym się poczuł zaskoczony ani powalony, ale raczej zaspokojony i nasycony na pewnym pradawnym odcinku mojej wrażliwości. Piękna płyta.
Babyshambles ostatecznie utonęło w przeciętności. Arctic Monkeys rozczarowali. Bloc Party nie zostali na dłużej (nową płytą - za to pierwszą zdążyłem już w pełni polubić, jakkolwiek bez szału jednak), Kaiser Chiefs to w ogóle jest jakiś śmiech na sali, Franz Ferdinand chyba jednak powinien być rozpatrzony przede wszystkim w kategoriach pewnej mody, The Kooks śmierdzą mi katastrofą na wiosnę i ogólnie srindie nigdy nie miało się tak dobrze. Dzięki Ci o Panie za new rave i Klaxons. To nie tak, że nagle zacząłem uważać, że indie-srindie. Nadal jestem entuzjastą takiego grania, tylko, że nie takiego. Lubię tą estetykę, ale właśnie dlatego żal, kiedy tak się stacza. Macie MTV2? Czasem naprawdę ciężko wytrwać. Stany mają się lepiej, ale NY to NY. Teraz świeci jeszcze jaśniej na tle brytyjskiego uwiądu. To juz Fall Out Boy czasem błyśnie patentem o jakim jacyś robotniczy buntownicy z północnej Anglii mogą jeno zamarzyć. Smutne. A przecież The Enemy ma potencjał pewien. Nawet w nich uwierzyłem na całe dwa dni. Płyta zbyt nierówna, żeby było o czym mówić, ale single dwa mieli naprawdę ok. Jest jeszcze taka podróbka Kooksów, która w swoim przesłodzonym siedemnastolectwie osiąga takie szczyty, że aż mi się podoba. Nie mogę sobie za cholerę przypomnieć co to, ale napiszę jak już sobie przypomnę. No i czekam na trzecich Futureheadsów, bo tylko oni się dla mnie mimo wszystko obronili. Mam nadzieję, że nie polegną.
PrZeMeK Z.
14.11.2007 00:12
QUOTE
Dokładnie zrozumiałem, dlaczego niektórzy uważają ich za najlepszy zespół na świecie i dlaczego koniecznie trzeba ich zobaczyć na żywo. Nie mam pytań.
To jest genialne!
Ja tu częściej chyba będę zaglądał.
Rysiek_Kowal
15.11.2007 21:30
Galanteria!doznajcie 00:47. jeejjj!
nie mówiąc już o smyczkach!
Mowisz, ze fajne a do mnie Muchy i tak nieprzemawiaja
<slina>
calosc jest tak zrobiona to 19 listopada o 8 rano jestem w empiku
Kapitalna aranżacja. Ale jest jeden jedyny powód, dla którego wolę starą wersję. Takie tam szajby wokalisty. Otóż, dawniej Wiraszko śpiewał: "Galanteria, fanananaaa [jakby bardziej miękko i bez 'dopowiadania' tych sylab]". Nie wiedziałem czy tam jest fanananaj, a może fananana, a może fanaaaaa, a może cokolwiek, ale cokolwiek to było brzmiało kojąco i fajnie. A tu mamy wyraźne 'fanananaj'. Do kropki. Brzmi to jakoś dziecinnie i twardo zarazem. Teraz dopiero widzę jak ważny był dla mnie tamten sposób interpretacji tego 'zaśpiewu'. Broń Boże nie czepiam się na siłę. W ogóle trailer płyty zwiastuje naprawdę kapitalną rzecz. No ale nic nie poradzę, na fanananaja. Mała rzecz a wpieprza.
Rysiek_Kowal
16.11.2007 22:44
Tak jak teraz nie ma to znaczenia, że zasypiamy byle gdzie, oddychamy tym co jest na t i od niechcenia mamy te marzenia gdzieś
made my day.
Rysiek_Kowal
16.11.2007 22:59
QUOTE(Potti @ 16.11.2007 21:52)
Tak jak teraz nie ma to znaczenia, że zasypiamy byle gdzie, oddychamy tym co jest na p i od niechcenia mamy te marzenia gdzieś
no bo przeciez jasne ze o 'powietrze' chodzi
sorry

słucham Trójki i mam przeczucie, że to mi może wszystko zepsuć, ale trudno.
edit: jednak wciąż jeszcze czekam ;>
a na Porcysie 8.2 i oburzenie na ich forum, że te zachwyty dają odwrotny efekt.
Trochę słuszne. Danie tej recenzji Waśce to był błąd. Ja mu wierzę, że szczerze, ale to jest jednak ocenianie kolegów i niesmak pozostał.
Słucham sobie The Smiths w ramach oczekiwania i szokuje mnie fakt, że żaden młody brytyjski zespół jakoś się do nich nie odniósł. Ze strachu? Trochę to podejrzane, że w sumie pierwszy raz w nowym indie wyraźne morrisseyowskie echa usłyszałem dopiero u Much. Może za mało słyszałem.
Na wstępie mają -1.0 za to, że dzisiaj nie było w żadnym sklepie. Osrać takie premiery co ich nie ma.
Rysiek_Kowal
20.11.2007 00:31
lol jakie podejście. przecież to nie wina zespołu, że do krakowa daleko i śniegi po drodze ;P W warszawie płyta jest, nawet miałem dzisiaj w ręku, ale doszedłem do wniosku, że w empiku drogo i zamawiam na merlinie.
oj tam żartuję przecież. odejmę tylko 0.5 =P
w Warszawie też raczej średnio z tą płytą, przynajmniej wczoraj było. albo źle szukałam, ale w sumie i tak zamówiona już wcześniej, a nie zależało mi tak bardzo na jej dotknięciu ;>
po usłyszeniu sporej części w radiu- can't wait.
Dobra, zaczynam się jarać

Zaraz składam zamówienie na merlinie, bo we włocławskim empiku to RACZEJ tej płytki nie będzie
nowy zapach wrzątku miecie miażdzy i gniecie.
Kasia, byłbym bardzo wdzięczny jakbyś mogła mi wstawić 'Najważniejszy dzień'. Chcę mi się strasznie słuchać tego kawalka, gdy posłuchałem trailera. [tak, wiem że to nielegalne, ale płyta już jest zamówiona ;p]
Rysiek_Kowal
20.11.2007 22:09
QUOTE(nutrias @ 20.11.2007 19:07)
Dobra, zaczynam się jarać

No i takie postawy właśnie nie rozumiem. Najpierw mówisz, że nie przemawiają a teraz zaczynasz 'się jarać'. Bo? Bo wszyscy dokoła słuchają, lubią? Bo wypada? Bo napisali wszyscy, że fajne?
Ej sorry, to nie wstyd nie podniecać się

Albo się doznaje albo nie. Nie trzeba się zmuszać 'bo ktoś uznał, że płyta jest fajna'

Najka nie wrzucaj. Troche szacunku do artysty i cierpliwości. To dobra lekcja charakteru
Źle mnie zrozumiałeś. Do Much zawsze miałem podejście takie, że 'mogę posłuchać czasami'. Zawsze lubiłem, ale bez większych podnieceń (tak jak np. Kombajn ;p). Po parokrotnym przesłuchaniu Galanterii podoba mi się coraz bardziej

I nie idę za tym, co słucha magiczne
Rysiek_Kowal
20.11.2007 22:18
QUOTE(nutrias @ 20.11.2007 21:14)
I nie idę za tym, co słucha magiczne

dobra dobra

muzyczne.pl i wszystko jasne
A tak przy okazji, ostatnimi czasy mogę wam polecić The Enemy
QUOTE(Rysiek_Kowal @ 20.11.2007 23:09)
Najka nie wrzucaj. Troche szacunku do artysty i cierpliwości. To dobra lekcja charakteru

nie mialam zamiaru

edit: nutrias - znaju.
Rysiek_Kowal
20.11.2007 22:33
zuch dziewczyna :]
Ja jestem jak wiecie ortodoksem w kwestii wrzucania polskiej muzyki, więc i tak bym usunął. Jakkolwiek moja cierpliwość jest wystawiona na wielką próbę. W czwartek o siódmej rano wyjeżdżamy do Pragi na kilka dni i chciałbym do tego czasu mieć płytkę. A nie zapowiada się.
Rysiek_Kowal
21.11.2007 14:23
poza tym, że Terroromans zaraz po włożeniu do napędu wychodzi, a na drugim komputerze wszystko jest ok- to mam wreszcie.
i co do tekstu Fototapety, książeczka prawdę Ci powie: "
oddychamy tym co jest na 't'/ i od niechcenia mamy te marzenia, gdzie/ trochę cieplej robi się/ i trochę jaśniej też"jednak nic nie jest takie oczywiste
http://s001.wyslijto.pl/?file_id=78019650759462359790remixy 'Flux' Bloc Party.
Coś dla tych, co szaleją na parkietach
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę