domyslilem sie o co chodzi XP
QUOTE |
24h na dobe, 7 dni w tygodniu o tym (sexie) pomyślałem ;] |
ach, ci chlopcy... tylko o jednym myślą...

bajka, o ile sobie przypominam musi sie konczyc jakims moralem. w HP chyba nie ma jakies wyjątkowego moralu. a za to są elementy fantastyczne. czarodzieje, magia, potwory, walka dobra ze zlem. moim zdaniem jest to fantastyka. nie fantasy, nie pokroju Tolkien, Sapkowski, ale na pewno jest to fanastyka. bo jesli nie, to niby co...?
Syriusz_Black
15.07.2004 13:09
Oni mówią, że baśń...
Ale to nie jest baśń....
Baśń to nie bajka
A poza tym, w sumie to jest powiesc przygodowa z elementami basniowymi. O!
Basn to utwor literacki ktorego akcja dzieje sie w wimaginowanym przez autora swiecie np "Władca Pierscieni" J.R.R Tolkiena
a bajka to zarowno krotka forma literacka pisana z mysla o dzieciach lub serial animowany ,kreskowka etc. np.Tabaluga (dobranocka TVP)
Syriusz_Black
15.07.2004 18:47
Bajka ma rymy... i podany zazwyczaj
morał...
Baś jest zdecydowanie dłuższa...
Ale Harry to powieść z
elementami fantastycznymi... tu bym się chyba zgodził...
Czytał ktoś z was "Artemisa Fowla" ? Nie długo będzie trzeci tom.
Takie sobie... niby styl dobry... ale to bajeczka... jak HP tylko mniej wciąga...
QUOTE (Eowina @ 17.07.2004 13:16) |
Czytał ktoś z was "Artemisa Fowla" ? Nie długo będzie trzeci tom. |
3? a myslalam, ze facet sobie odpusci
czytalam 2 czesci, ani to ciekawe, ani zabawne, i jeszcze na okladce tekst w stylu 'wyprzedza harryego pottera na listach bestselerrow', przeczytalam z ciekawosci, moim zdaniem hp bije na glowe artemisa fowla, a nie jestem zagorzala fanka ksiezek rowling, dla zapchania czasu mozna przeczytac =/
Laura_ tak samo miałem z "Mroczną Wieżą" Kinga. Kupiłem te pięć spasłych tomisk bo było napisane "porównywane do twórczości Tolkiena" a tu nawet nie dorasta...
Choć na swój sposób fajne, i dobrze że w Polsce nie jest ocenzurowane (jak w Ameryce - z powodów obyczajowych)
Khamul, własnie a propos ocenzurowania... niedawno kupiłam ksiażke "100 zakazanych książek: historia cenzury dzieł literatury światowej". czego tam nie ma... King, Orwell, Nabokov, Giordano Bruno, Twain, Heller... etc. ciekawych rzeczy sie mozna dowiedziec.
Mroczna wieza to jedna z najslabszych pozycji Kinga wg. mnie... no a co do ocenzurowania... to przynajmniej tyle... angielska wersja wyglada tak:
"F***, what a f***in s***..."
hehe...
ale mimo wszystko dla mnie cenzura to w gruncie rzeczy głupota... wolnosc slowa powinna byc, a jak komus sie nie podoba to nie czyta.
ta, niektorym dzieciom zabraniaja czytac HP, bo to przeciez "dzielo szatana"...!
QUOTE (Kira @ 17.07.2004 17:19) |
Khamul, własnie a propos ocenzurowania... niedawno kupiłam ksiażke "100 zakazanych książek: historia cenzury dzieł literatury światowej". czego tam nie ma... King, Orwell, Nabokov, Giordano Bruno, Twain, Heller... etc. ciekawych rzeczy sie mozna dowiedziec. |
mam to dzieło, naprawdę ciekawe i godne polecenia. Czytelna i dobrze zastosowany podział na książki cenzurowane z powodów politycznych, religijnych, obyczajowych i społecznych.
To dla ciekawskich:
----
Nicholas J. Karolides, Mararet Bald, DAwn B. Sova
"100 Zakazanych Książek
Historia cenzury dzieł literatury światowej"
Wydawnictwo Świat Książki
www.swiatksiazki.pl
----
Czasami cenzura się przydaje z powodów... "obyczajowych" (wiadomo o co chodzi). Tak jest w Ameryce.
a to wszystko zbawienna rola KK... bo to chodzi o moralnosc... wiecie...
Syriusz_Black
17.07.2004 19:33
A czytał ktoś tą książkę o wielkim biegu
Kinga???
O "Synu Stanu Main".. jak 100 chłopców begnie i
dostają kartki - żółte i czerwone..??
A czego ja Kinga nie czytalem pewnie ze
czytalem to... jedna z nieciekawszych... ale ponize j pewnego poziomu nie
schodzi...
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Syriusz_Black @
15.07.2004 18:47) |
Bajka ma
rymy... i podany zazwyczaj morał...
|
Lol
Bajka ma rymy?
Skad to wydedukowałes?
Właśnie... to raczej w wierszach:>
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Syriusz_Black @
17.07.2004 19:33) |
A czytał
ktoś tą książkę o wielkim biegu Kinga??? O "Synu Stanu Main"..
jak 100 chłopców begnie i dostają kartki - żółte i czerwone..??
|
ekhm
pomyliło Ci się z piłką nożną człowieku.
Nie
o 'synu stanu main' ani o wielkim biegu, tylko o wielkim marszu. Jak
zresztą sam tytuł ("Wielki Marsz") wskazuje.
Nie dostają oni
kartek ani piłeczek, ale ostrzeżenia, oczywiscie nie nieskończenie wiele,
ale 3, za ostatnim pif-paf i do widzenia.
Wielki Marsz po prostu wspina
się na najwyższe wyżyny gatunku literackiego, cholera wasza mać, Syriusz
'zółte i czerwone'?
Naprawdę książka genialna do granic
możliwości, przynajmniej na mój gust ( który oczywiscie moze nie być godny
pozazdroszczenia) . Książka po prostu jest przeze mnie zaliczana do lektur
obowiązkowych, bez względu na nic.
Syriusz_Black
19.07.2004 07:15
Oczywiście, że bajki mają rymy... popatrz na bajki Mickiewicza i Krasickiego....
Marsz rzeczywiście tu mi isę pomyliło, ale kartki - owszem były.. tak mówiono na ostrzeżenia, nie pamiętasz?? JA to czyelm ze 4 lata temu i nie pamiętam dokładnie, ale na to zwróciłem uwagę...
Musze sie zabrac za kinga od nowa... wielki
marsz czytaem 6 lat temu... eh... pamiec dobra ale krtóka:> wielki marsz
jest boski.... dobrze ze w gizy przez 2 tygodnie niema koncertów...
wytrzezwiejedo konca:>
W ogole ksiązki Kinga to jest mistrzostwo.
Fabuły tam nie ma w ogole ( Bo jak streścisz Wielki Marsz? Nie sądze, żeby
takim strzeszczeniem dało się namówić kogokolwiek do czytania ) za to King
tak różne sytuacje obiera w słowa, że tchu brakuje=)
Bo Stefan robi tak zwany Horror
sytuacyjny:> Choc wiekszosc fabuly pozbawiona nie jest, bo fabule ma i
Green Mile i Salem's Lot ....
Syriusz_Black
19.07.2004 11:48
Hm... to skąd ja te kartki wziąłem???
Syriusz_Black
21.07.2004 17:56
Ale gdzieś coś podobnego z kartkami było
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/sad.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='sad.gif'
/>
Teraz przeczytałem "Konrada Wallenroda" a
wiecie, że nawet nieźle mi się to czytało... zaskocozny byłem, bo nie
przepadam za Mickiewiczem...
Teraz kolejna częśc Pratchetta :
"Straż! Straż!" - wreszczie jakieś smoki
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
Mickiewicz, Slowacki, Kordian... wr... i po
co im bylo pisac takie badziewie:>
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (MisieK @
21.07.2004 18:10) |
Mickiewicz, Slowacki, Kordian... wr... i po co im bylo pisac takie badziewie
|
Koleś, bluźnisz. Może to stare i nudne, ale spróbuj
napisać coś takiego to pogadamy. Zwłaszcza Słowacki świetnie pisał. To są
inne czasy, nie musisz ich lubić i podziwiać, ale badziewiem tego nigdy nie
nazywaj.
I my przechodzimy meczarnie niesamowite...
czytajac to cos:> pisal moze nie zle... ale chyba nie mial tematu i
wyobrazni:P
avalanche
21.07.2004 21:53
Misiek przestań głupoty pieprzyć za
przeproszeniem. Nie czytaj - będziesz zasilał grono wtórnych analfabetów w
naszym kraju.
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>ale chyba nie mial tematu i wyobrazni:P
class='postcolor'>
ojej a ja się zastanawiam jakim
cudem on bez tematu napisał...
Etam... czytam duzo innych ciekawych rzeczy.
A chodzilo mi o to ze pisza jakies bzdury zamiast znalezc sobie
jakis ciekaey temat. o Krzyzaków a i owszem...
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
Bzdury? Aha.
No tak. Bo w sumie pisali
o niczym. Bo w sumie "Król Duch", "Gób Agamemnona",
"Kordian", jest o niczym. No i "Dziady", "Do matki
Polki", "Romantyczność", ballady wszelkie, "Konrad
Wallenrod" itd są o niczym. No tak. Zapomniałam.
Naucz się
czytać, a nie składać literki. I szanuj klasyczną literaturę. Nie musisz
tego lubić. Ale nie bluźnij, bo nie wiesz co mówisz.
Edit:
interpunkcja
avalanche
21.07.2004 22:26
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>pisza jakies bzdury zamiast znalezc sobie
jakis ciekaey temat.
class='postcolor'>
mieli zapewne pisać o czymś nam
współczesnym żebyśmy się nie nudzili czytając i żeby to było pisane
nieskomplikowanym językiem