Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Lost
Magiczne Forum > Kultura > Klan, Plebania, Niewolnica Isaura
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34
asiatal
ja nie kumam nazwisk w poście TimmYego
a odcinek fajny. Nie chce mi się rozpisywać.
Zeti
Napiszę coś (mam nadzieję konstruktywnego) w związku z premierą pierwszych trzech odcinków 4 sezonu Zagubionych.

Odcinek 4x01 "The Beginning of the End" - "Początek końca"
Bardzo dobry początek sezonu. Spięcie pomiędzy Jackiem a Lockiem i podział Zagubionych na dwie grupy to dobry pomysł scenarzystów. W odcinku nie podoba mi się ukazanie tego, że droga Johna do przeżycia jest błędna. Chodzi mi o słowa Hurleya, ze powinien iść z Jackiem. Cieszy mnie kontynuacja flashforwardów, wprowadza to trzeci czas akcji. Wydarzenia z przyszłości Hugo miały miejsce przed zdarzeniami znanymi z finału sezonu trzeciego, i coś mi mówi, że ten wyraźny sygnał, że to było przed jest ważny. Pojawia sie jakaś forma duszy/zjawy Charliego - chce czegoś od Hugo. Ale o co mu chodzi? I do jakiego końca odnosi się tytuł odcinka? Końca życia? Końca rozbicia? Pojawia się Szóstka Oceanic. Fajna grupka.

Pytania po odcinku:
1. Kim jest Matthew Abaddon?
Ciekawostka z lostpedii: Abbadon (Abaddon, Abadon) - „niszczyciel”, imię anioła Ciemności lub określenie otchłani piekielnej. Postać ta pojawia się w literaturze i okultyzmie. W Apokalipsie św. Jana jest aniołem - władcą szarańczy, pokonuje i więzi szatana przez 1000 lat. Ciekawe, ciekawe...
2. No i Charlie. Czy to wizja taka jak Dave? Kim jest właściwie Dave i Charlie? Czy to wymysły Hugo, czy nie wiem, coś innego? Czego zmarły Charlie chce od Hurleya?
3. Kto jest w Szóstce Oceanic

Odpowiedzi:
1. Charlie naprawę nie zyje, ale Naomi jeszcze tak.
2. Więcej osób wydostanie sie z wyspy.


Odcinek 4x02 "Confirmed Dead" - "Potwierdzona śmierć"
No cóż, bardzo dobry odcinek, takich teraz potrzebujemy. Cztery nowe postaci: Daniel Faraday, Miles Straume, Charlotte Lewis, Frank Lapidus. Ciekawe osoby, zdaje się wcześniej nic nie wiedzące o wyspie. Zwerbowani przez jakąś organizację zaraz po odkryciu rzekomego wraku Oceanic 815. Kierowała nimi Naomi, więc kim jest Minkowski? Nareszcie jakieś retrospekcje, juz się mi za nimi nudziło. Chyba pierwszy raz retrospekcje miała zmarła osoba. Ciekawi mnie motyw z pilotem zarzucającym kłamstwo, że to nie ten samolot, i to, że on miał pilotować nasz znajomy lot 815. Co więc z tym drugim samolotem? Polują na Bena, ale chyba nie tylko. Może szukają też rozbitków, bo Naomi miała zdjęcie Desa. Ale po co im Ben?

Pytania:
1. Jaką organizacją kieruje Abbadon? Kontynuacja Dharmy? Chcą odzyskać Wyspę? Najpierw szukają Bena, w przyszłości przepytują Hugo. Dziwne.
2. O co chodzi z tym Benem? Dlaczego on?
3. Kto jest szpiegiem Linusa? Michael?
4. Minkowski. Dlaczego sie nie pojawił? Kim jest? Stoi pod, czy nad Naoim?

Odpowiedzi:
1. Wiemy (jako tako) kto jest mocodawcą Naomi.
2. Wiemy, ze ona na pewno nie żyje


Odcinek 4x03 "The Economist" - "Ekonomista"
Sayid jako morderca! I to na usługach Bena! Mamy już czwórkę Oceanic Six (Bena nie licze, bo on nie leciał liniami Oceanic, tylko Submarine Dharma) Podejrzewam, ze Elsa pracuje dla Abbadona. Brakowało mi go w tym odcinku. Ekonomista? On jest z Dharmy, albo jakiejś korporacji, która kontynuuje projekt. Ale Sayid i Desmond wydostali się z Wyspy (Des też nie zalicza sie do O6, bo nie jest z samolotu, z resztą, czy i on opuści wyspę?) Różnica czasu między wyspą a światem zewnętrznym! To może tłumaczyć dlaczego samolot jest też na Bali! Na 100% jest jakaś stacja badająca czas. Stacja The Time? Musieli to zauważyć. Stawiam, że zobaczymy jakąś nową stację w tym sezonie. Kate przeszłą do obozu Locka. Spodziewałem się, że Albo Sawyer do Jacka, albo Kate do Locka. Domek Jacoba zmienia miejsce, tak jak widział Hugo, czy może w dzień go nie widać? What is RG?

Pytania:
1. RG - co to za bransoletki? łączą Sayida, Naomi, Elsę i Abbadona do kupy.
2. Co jest z czasem? Załamanie czasoprzestrzeni jakieś?
3. Elsa, Abbadon. Dalej nie wiemy co to za korporacja.

Odpowiedzi:
1. O6: Jack, Kate, Hugo, Sayid, oprócz nich Ben, i prawdopodobnie Desmond.


Tak dużo tych nowych tajemnic, że obawiam sie, ze scenarzyści nie nadążą z wyjaśnianiem starych, a jeszcze strajkowali, więc muszą skondensować czwarty sezon zamiast w 16 w 13 odcinkach.

Słyszeliście?:
Kwestią kilku dni jest powrót scenarzystów do piór i tworzenie fabuły dla kolejnych odcinków ich seriali. Podobnie będzie z Lost: Zagubionymi. Mimo wszystko scenarzyści będą musieli nieco skrócić czwarty sezon.
- Kwestią dni jest nasz powrót do pracy - mówi Carlton Cuse, współtwórca Lost. - Mamy mało czasu, a pracy mnóstwo. Będziemy więc działać w przyspieszonym tempie i na podwójnych obrotach - zapewnia.
Twórcy serii mają w planach stworzenie jeszcze pięciu nowych epizodów, które byłby dołączone do ośmiu już gotowych. Łącznie sezon czwarty liczyć ma więc trzynaście odcinków, a to znaczy, że sezon zostanie skrócony. Pierwotnie zakładano bowiem szesnaście epizodów.
- Cóż, niektóre wątki będziemy musieli połączyć, tak by zyskać miejsce na te kluczowe - mówi Carlton Cuse.

Cotygodniową emisją serialu możemy się cieszyć do 13 marca, później nastąpi sześciotygodniowa przerwa. Przed dłuższą rozłąką z Zagubionymi ABC wyemituje siedem odcinków (trzy z nich zostały już wyemitowane). Ósmy odcinek, czyli ostatni zrealizowany jeszcze przed strajkiem, będzie miał swoja premierę 24 kwietnia. W kolejnych tygodniach powinny zostać wyemitowane odcinki (będzie ich 5 lub 6), których realizacja rozpocznie się wkrótce. To by oznaczało, że sezon czwarty nie ucierpi aż nadto z powodu strajku. Seria zostanie skrócona o co najwyżej trzy odcinki.


Jak sobie coś jeszcze przypomnę, to dopisze.
PrZeMeK Z.
ŁOJEZUSIE!

Przecież to był odcinek odcinków. Najbardziej fascynujący odcinek od niepamiętnych czasów.
Nie uważam, że Sayid pracujący dla Bena to przegięcie (BTW rozpoznałem Bena po głosie) - cała historia tego, jak do tego doszło, dopiero przed nami. Futurospekcja Sayida była mistrzostwem świata. Nie mam nawet siły łączyć tego wszystkiego, co już wiemy o przyszłości, w jakieś kompleksowe teorie. Jeszcze nie.

Czas. Pomimo mojej wcześniejszej niechcęci do tego pomysłu, akceptuję fakt, że czas na wyspie płynie inaczej. Z komentarza Faradaya wynika, że różnica czasu zależy od kursu, którym się dotrze na wyspę/opuści wyspę. To mogłoby wyjaśniać i Black Rock, i nigeryjski samolot, i wiele innych rzeczy, ale jest dziwne nawet jak na SF. Telefony działają normalnie - rozmowy toczą się live. Czas świata zewnętrznego i czas wyspy są bardzo zbliżone, bo przecież ten Frank Lapidus wciąż ma żywo w pamięci wygraną Red Soxów (poza tym wszystko wygląda tak, jakby poza wyspą od katastrofy minęło kilka miesięcy). Nie wiem, co o tym myśleć. Czy "opóźnienie" działa tylko na szybko poruszające się obiekty (rakieta, Oceanic 815), a nie ma wpływu (lub wpływ nieznaczny) na obiekty powolne (helikopter Naomi i ten drugi)?
Czy stąd kurs 325, który Ben podał Michaelowi?
Czy stąd wyrośnięty Walt?
Czy stąd wiecznie młody Alpert?

Bardzo ładne sceny Sayid-Naomi i Kate-Sawyer, kilka zabawnych momentów, fenomenalny Sayid.


Teraz już można spokojnie powiedzieć, że Lost łapie drugi oddech. Wspaniały serial.
Avadakedaver
w ogóle nie uważałem przedtem (przed przeczytanem komentarza przemka) że to może być przesunięci czasowe, raczej sądziłem, że miejscowe, czyli że wyspa jest gdzieś indziej niż się wydaje. to by wyjaśniało dlaczego faraday prosił tego kozaka (nie pamietam imienia) o to, żeby lecieli tą samą trasą.
I wcale nie uważam, żeby ten odcinek był wspaniały, rzekłbym, że trochę nudny.
Uważam, że Ben zaziomalił się z Sayidem po wejściu Sayida do "graderoby" Bena, w ktorej zobaczył paszporty i pieniądze - jawny objaw spierdalundy. Mieli trochę czasu na gaduchę, może coś sobie wyjaśnili?
I o co chodzi z tym całym ratowaniem przyjaciół?

btw. też poznałem Bena. Teraz nie wiemy tylko kto siedzi w trumnie.
I jeszcze another btw. Na co rozbitkom wieść o tym, że to nie statek Penny? Desmond poleciał z nimi. Ciul dup. keta faza.
asiatal
kurde, no. Tylko ja pomyślałam, że jak ktoś będzie mu ranę postrzałową naprawiać to to będzie zmafiozowany Jack
hazel
Już wiem, że strasznie lubię ten odcinek. Przede wszystkim dlatego, że wreszcie jedna z moich pseudoteorii dostała +5 do prawdopodobienstwa. No i było w nim dużo Sayida, którego kocham miłością platoniczną od pierwszego odcinka.

To, że na wyspie jest coś nie do końca w porządku z czasem, jest dość oczywiste już od początku trzeciego sezonu. Teraz dostaliśmy potwierdzenie.

A moja teoria? Wpisywanie liczb co 108 minut "resetowało czas". Dlatego też nie wszyscy mieszkańcy wyspy się starzeli, dlatego nie rodziły się żadne dzieci(bo przecież dziecko nie może urodzić się w ciągu 108 minut od poczęcia), wszystkie wydarzenia do czasu zniszczenia bunkra zaistniały właśnie w ciągu tych 108 minut. Nie wpisanie kodu spowodowało, że wyspa wypadła z pętli czasoprzestrzennej i stała się widoczna dla świata zewnętrznego. Przynajmniej dla tej części świata, która wiedziała mniej więcej, gdzie szukać.

Druga teoria, która łączy się niejako z pierwszą, jest taka, że na wyspie istnieje coś w rodzaju alternatywnej rzeczywistości, przesuniętej w czasie względem czasu rzeczywistego i że w rzeczywistej rzeczywistości samolot autentycznie wpadł do oceanu, o to w miejscu, gdzie powinna znajdować się wyspa, która nie istnieje. W rzeczywistej rzeczywistości oczywiście. Wyjaśniałoby to dlaczego, nie znając odpowiedniego przejścia, nikt nie jest w stanie opuścić wyspy i dlaczego zaburzenia elektromagnetyczne nie wpływają na wydarzenia poza wyspą.


edit:
Największą zagadką nadal pozostaje dla mnie Ben. Wiedział, że Sayid jest po jego stronie i że będzie jego człowiekiem na statku. A może, w rzeczywistej rzeczywistości, to już się wydarzyło?


I tak btw: czy mamy informacje, w jakim czasie miały miejsce jakiekolwiek futurospekcje z trzeciego i czwartego odcinka?
Avadakedaver
ale nie wyjaśniałoby, dlaczego pilot nie miał obrączki.
asiatal
może ktoś na górze wiedział, co się stało z samolotem i podłożyli fałszywy wrak i fałszywe trupy, żeby ludzie nie zaczęli węszyć.
hazel
@Avada
Wiem właśnie i to mnie martwi. No, może nie martwi ale lekko irytuje.

Bo skoro pilot nie był pilotem lotu 815, to nie był to ten sam samolot. A skoro nie był to ten sam samolot, to znaczy, że ktoś się nieźle natrudził, by wyglądało na zupełne przeciwieństwo. A skoro ktoś miał takie możliwości, żeby upozorować katastrofę lotniczą , to musi mieć całkiem niezłe możliwości w innych dziedzinach i ty sposobem wszystko co się dzieje na wyspie może być jedną wielką mistyfikacją a 90% bohaterów to podstawieni agenci. I wcale mi się to nie podoba.
Zeti
Teoria Hazel co do czasu jest bardzo dobra, ale mam jedno zastrzeżenie. Może nie należy wiązać łabędzia z czasem, ale z widocznością wyspy, a z czasem powiązać inną stację? Może w czwartym sezonie pojawi się nowa stacja, której przeznaczeniem będzie badania czasu? Bo skoro Zwierciadło blokowało sygnały radiowe, łabędź zakłócał pole elektromagnetyczne - wyładowywał je, i ukrywał wyspę, to może jeszcze jedna stacja odpowiedzialna będzie za te 31 minut spóźnienia? I może z wyspy można w czasie realnym wydostać się tylko tym kursem 325? Wiadomo, ze na ziemi czas płynie nierównomiernie (ale człowiek niestety nie może tego zauważyć - polecam artykuły z National Geographic i Focusa) i co, jeżeli nad wyspą ta anomalia czasowa jest największa w skali świata, a do tego zauważalna? Rany, to tłumaczy wszystkie te zawirowania z Adamem i Ewą, Czarną Skałą i innymi. Różnica czasu zależy od kursu, to mi się z wektorami kojarzy, jeszcze nie wiem dlaczego.

Wyrośnięty Walt? No cóż, przez cztery lata nastolatek grający Walta mógł sporo uróść.

"urosnąć" się mówi. I pisze.
//haz


Takie tam gwarowe przyzwyczajenie. cheess.gif


Samolot. Wszystko sygnalizuje nam, że ten u wybrzeży Bali jest fałszywy: brak obrączki, rozbitkowie, niemożność wydobycia. I ta tajemnicza korporacja z Panem Diabłem Abbadonem. Nie wierzę, ze to przypadkowe nazwisko. To będzie główny antagonista zagubionych poza wyspą. Może to organizacja kontynuująca Dharmę? Wskazywało by na to poruszenie po odkryciu loga Hydry w Tunezji. Może coś z Panem Hanso jest na rzeczy? Wszystko zaczyna się splatać powoli w całość, widzę już bardzo zręczne połączenie wszystkich tajemnic, połączenie świata poza wyspą z tym na wyspie, może kilka odcinków w czasie realnym opowie nam o Oceanic Six? (nie w flashforwardach)

RG. Skrótowiec? Ring G? Myślę, ze to dowód na to, że Elsa pracowała dla Matthewa Abbadona w tej samej korporacji co Naomi i Charlotte, która z jakiegoś powodu poszukuje Benjamina Linusa, który jest przyczyną upadku Inicjatywy Dharma na Wyspie.

Brakuje nam dwójki do Oceanic Six. Kogo obstawiacie? Mamy już Jacka, Kate, Sayida i Hugo, oprócz nich Ben i być może Des, ale oni sie nie liczą, więc dwójeczka. Może Sawyer? I Claire?
Katon
Chyba mnie to przerosło. Teoria Hazel wydaje mi się jednak zbyt daleko idąca, ale coś jest na rzeczy. Przecież mimo wszysto czas jakoś biegł do przodu. Łańcuch przyczynowo-skutkowy w miarę racjonalnie następował podczas wpisywania kodu... Trochę się boję, że wizja scanarzystów jest spójna, ale nieco 'za bardzo'. O jeden spisek za daleko. No zobaczymy. Coraz częściej myślę o Benie jako o 'złym człowieku po dobrej stronie', uogólniając oczywiście, myślę, że wiecie o co mi chodzi. No i Avada genialnie go udaje, ale to już uwaga na marginesie. Said ma w sobie pokłady okrucieństwa, ale nie pracowałby dla Bena gdyby nie uważał, że robi to dla przyjaciół. Więc albo został okłamany, albo faktycznie Ben będzie grał po tej samej stronie boiska co Oceanic 6 (nieświadoma gry w dużym stopniu). Zupełnie nie rozumiem co Hazel ma na myśli pisząc, że człowiekiem Bena na statku jest Said. Said dopiero tam leci. Człowiek był tam wcześniej. W takie zaburzenia czasowe nie wierzę. Ale może coś mi umknęło. Mimo wszystko oglądam bez napisów. Rozumiem wszystko, ale pewnie coś tam mi czasem umknie. I skąd przekonanie, że Said już opuścił wyspę? Tzn. że opuścił ją odlatując helikopterem i to już jest TO opuszczenie. Ja takiego przekonania nie wyniosłem. Tzn. jest prawdopodobne, ale równie pradopodobne jest, że jeszcze na nią wróci zanim ją opuści razem z pozostałą piątką. No i Desmond. Pogubiłem się nieco. Nazwiska Tymmiego robią mi sieczkę z mózgu, nie kumam, nie czaję, nie rozumiem.
PrZeMeK Z.
Nie wierzę w teorię Hazel, zbyt wydumana jak dla mnie.

Katonie, krótkie wyjaśnienie nazwisk Timmy'ego:
Dhar - czyli Dharma
Widm - Widmore, nazwisko Penny, dziewczyny Desmonda i jej potężnego ojca, właściciela przewijającej się tu i tam Widmore Corporation
Paik - potężny ojciec Sun, pracodawca Jina, człowiek powiązany z Dharmą
Mitte - Mittelos Bioscience, fałszywa firma reprezentująca Tamtych poza wyspą; za jej pracownika podawał się Richard Alpert (ten, co się nie starzeje), gdy rekrutował Juliet)
Thomas Mittlewerk - postać spoza serialu, pojawiła się w takiej pobocznej grze internetowej The Lost Experience; to człowiek pracujący dla pozostałości Dharmy poza wyspą i przez długi czas faktyczny szef Fundacji Hanso (sponsor Dharmy - przywódca Alvar Hanso, wspomniany parę razy). Ponieważ TLE jest kanoniczne (choć niekonieczne do zrozumienia serialu), i o Mittlewerku pojawiają się spekulacje.
Timmy łączy te wszystkie postacie w jakiś potężny kartel, w co ja nie do końca wierzę.

Zeti, co do Walta - wiem, że aktor wyrósł, ale (sądząc po uwadze Locke'a, że Walt był wyższy) twórcy najwyraźniej zamierzają ten fakt wykorzystać, by powiedzieć nam więcej o tym, jak na wyspie płynie czas.

Avada - nie mogło chodzić o to, że wyspa była gdzieś dalej niż powinna, bo gdyby tak było, to ta rakieta wpadłaby po prostu do wody w miejscu, gdzie niby jest wyspa. Zresztą scena z zegarkami jasno wskazywała, że chodzi o jakieś problemy z czasem. 31 minut opóźnienia...

Co do O6, dwie ostatnie osoby to wg mnie Jin i Sun. Wiemy już, że Ben też opuścił wyspę, być może też opuści ją Desmond. Kto wie, kto jeszcze?

A w ogóle to Jacob się obraził na Locke'a i ukradł chatkę.
Zeti
Z nazwisk z posta TimmYego nie kumam tylko Vallenti'ego - coś chyba z jakimś równaniem było. To chyba ta gra z Panem Hanso, jego córką i Złymi Ludźmi, którzy przejęli Inicjatywę.

Hazel chodzi chyba o to, że skoro Said w przyszłości stanie się człowiekiem Bena, w związku z anomalią czasową może być człowiekiem Bena na statku, jeżeli zgodnie z teorią Przemka podczas powrotu wpadli w kurs przenoszący o odpowiedni czas.
Ja jednak mam nadzieje, ze człowiekiem Bena okaże sie Michael. To by się bardzo fajnie zazębiało, bo od trzeciego sezonu obiecują nam, że on wróci.
Może oprócz szóstki rozbitków i Bena wyspę opuści jeszcze kilku nie-rozbitków? Juliet, Desmond, Richard?

Mamy jeszcze bardzo istotną wskazówkę z pierwszego odcinka. Wiemy, ze Locke się myli, czyli jednak Lapidus, Farraday, Charlotte i Miles chcą ich uratować, a ich głównym celem jest Ben. Tylko, dlaczego później ich zleceniodawca - Pan Abbadon poluje na Hugo i innych z Oceanic Six? Moze tylko Naomi wiedziała, że rozbitkowie mają nie przeżyć, i nie powiedziała tego owej czwórce, co pokrzyżowało palny Abbadona, a jednocześnie przypadkowo oddało rację Jackowi. Ale znowu, skoro Locke się myli, to mylić może się i Ben, bo od niego Locke posiada informacje. Od niego i od Walta.
Czy Locke, albo Ben dostaną w tym sezonie odcinek? Jeżeli tak, to coś czuję, ze pojawi się w nim Jacob, bo już pojawił się motyw jego chatki, i krąg z popiołu.
I takie pytanie mam. Co z innymi? Co z tajemniczą świątynią, która nurtowała mnie cześć wakacji, a teraz zeszłą na boczny plan po rewelacjach czwartego sezonu. Zaraz. The Temple - świątynia, to trochę brzmi jak nazwa stacji. Może to jest ta stacja badająca czas, którą przewiduje!?
hazel
QUOTE(Zeti @ 18.02.2008 21:58)

Hazel chodzi chyba o to, że skoro Said w przyszłości stanie się człowiekiem Bena, w związku z anomalią czasową może być człowiekiem Bena na statku, jeżeli zgodnie z teorią Przemka podczas powrotu wpadli w kurs przenoszący o odpowiedni czas.

*


Tak, mniej więcej o to. Ben wie dużo za dużo jak na to co na logikę wiedzieć powinien, zwłaszcza, że ostatnio powinien być bardziej zajęty pilnowaniem, żeby nie zginąć, niż wyszukiwaniem w necie załogi nadpływającego statku. A już na pewno jest świadomy jak działa wyspa, jakie anomalie powoduje, wie, jak je wykorzystać i to robi.
PrZeMeK Z.
Ale to jest trochę zbyt zakręcone. Lost to mimo wszystko nie jest "Powrót do przyszłości" z pokręconymi efektami czasowymi ani "Terminator", gdzie bohater zostaje swoim własnym ojcem. Ja myślę, że Ben albo kłamie, albo ma szpiega na statku, ale nie Sayida. Może to ten Minkowski, z którymś z jakiegoś powodu ci ze statku nie chcą rozmawiać?
Katon
Po pierwsze skąd wiadomo, że ojciec Sun jest powiązany z Dharmą? Nie kwestionuję. Po prostu nie pamiętam.

Teoria Hazel ma pewne podstawy, ale jest jak mina. I scenarzyści by się wysypali. Delikatne zabawy z czasem są fajne i ujdą na sucho. W formie hardkor naciąganie będzie triumfować. Wolałbym, żeby nie była prawdziwa. Zeti, skąd przekonanie, że Lock nie miał racji? Hurley przeprosił, że z nim poszedł, ale to żaden dowód. W grę może wchodzić milion czynników. Upraszczasz nieco.

Halo, jaka świątynia? Znowu zapomniałem o czymś...
hazel
QUOTE

Teoria Hazel ma pewne podstawy, ale jest jak mina. I scenarzyści by się wysypali. Delikatne zabawy z czasem są fajne i ujdą na sucho. W formie hardkor naciąganie będzie triumfować. Wolałbym, żeby nie była prawdziwa.

Ja też nie twierdzę, że uważam tą teorię za dobre rozwiązanie. Ale odczuwam Wielką Potrzebę przekonania samej siebie, że scenarzyści wiedzą jak to zakonczyć a nie brną coraz dalej w las, z którego wyjściem będzie jedynie nalot kosmitów.

QUOTE
skąd przekonanie, że Lock nie miał racji? Hurley przeprosił, że z nim poszedł, ale to żaden dowód. W grę może wchodzić milion czynników.
Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że Locke ma predyspozycje do zmieniania zdania o 180 stopni w krytycznych momentach. I tak btw, całkiem prawdopodobne wydaje mi się, że Locke jest 1/6 Oceanic 6.
PrZeMeK Z.
O ojcu Sun wiadomo częściowo z tego wspomnianego przeze mnie TLE, a częściowo z jego rozmowy z pracownikami w 3x18; rozmowa była po koreańsku i bez napisów, ale koreańscy fani przełożyli i okazało się, że jest tam mowa o jakichś dokumentach dla Fundacji Hanso. Nie ma to jak hardkorowi fani :]
Świątynia - w finale 3 sezonu Ben mówi do Richarda: "I want you to take everyone to the Temple" (chodzi oczywiście o resztę Tamtych).
Ludwisarz
Świątynia - tajemnicze i niepokazane dotąd miejsce na wyspie do którego udali się The Others, gdyż takie było polecenie Bena gdy wyruszał do Rozbitków.

O6 - na Boga nie pasuja mi Jin i Sun kompletnie. Nie rażą mnie te postaci, Jin był okej w 1 sezonie jako nierozumiejący po angielsku rozbitek, który towarzył barwny wyraz wielokulturowości. Fajnie jak pomagał Hurleyowi, Sayidowi, Charliemu, Sawyerowi.. Ale na miłość boską, nic ponad to! Sun ciekawa jest ze względu na jej ojca, a także swoją ciążę.
Podobnie nieciekawi byli Nikki i Paulo czy Boone i Shannon (chociaż tej to odżałować nie mogę tongue.gif ).. jak dla mnie przynajmniej.
Wierzę wciąż, że będzie to Claire, bo tak przewidział Desmond. Większej ilości helikopterów się nie spodziewam, a wymagam od serialu konsekwencji.

ARG numer 2, a wiec FIND815 moim zdaniem zdecydowanie pokazała, że wrak leżący na dnie morza to podpucha. Nie powiedzieli tego wprost, ale z całej fabuły tej gry można było to wywnioskować. Podobnie jak z oczywistej oczywistości, że lepiej zatuszować sprawę pokazując wrak w miejscu niemożliwym do ścisłej eksploracji (rów sundajski lub Sunda Trench jak kto woli). Sprawa z obraczka. Jestem co do tego wszystkie przekonany w 100% i nie ma co kwestionować, czy sa alternatywne rzeczywistosci, czy co. Fałszywy wrak. Moge się założyć, choć nie sądze, że bedą to jeszcze rozwlekać, bo wydaje się być całkiem oczywiste. I BTW - mysle, ze do pilotowania wybrali Franka Lapidusa nie tylko z powodu umiejetnosci, a glownie dlatego by cala spraw zatuszowac, sypneli zlotem i dali robote, by milczal. Czy podobnie jest z pozostalymi? Placz Faradaya daje duzo do myslenia. Bowiem Miles wydaje sie byc wybrany ze wzgledu na swe umiejetnosci, a Charlotte najwyrazniej wie o co z Dharma chodzi.



Widze, ze duzo osob ma watpliowsci do nazwisk, ktore podawalem (przepraszam za niezrozumiale skroty, ktorych uzywalem).
W zeszlym roku w wakacje, w przerwie miedzy 2 i 3 sezonem, odbyla sie gra dotyczaca fabula Losta. Rozgrywano ja w internecie jak i w zyciu prawdziwym. Internauci pomagali glownej bohaterce, ktora pisala do nich na swojej stronie internetowej odkrywajac tajemnice Alvara Hanso - zalozyciela Inicjatywy Dharma.
Jesli uda mi sie znalezc takie swietne (troszke dlugie) podsumowanie calej gry TLE (The Lost Experience - tak brzmiala nazwa), ktore kiedys czytalem - chetnie zalinkuje.
W kazdym badz razie w tymze TLE wyjasniono zagadke liczb i istoty wyspy. Nie wiem czy kiedykolwiek powiedza o tym w serialu, ale wiadomo skad wziely sie 4 8 15 16 23 42. Nie jest jak dla mnie satysfakcjonujace wytlumaczenie, bo troche sci-fi i licencia poetica. Ale coz, musze sie z nim pogodzic, nic innego nie pozostaje.
Thomas Mittelwerk to czlowiek, ktory wykopyrtnąl Alvara Hanso z Hanso Foundation (ktora stworzyla Dharme). Rachel Blake (bohaterka TLE podaza jego sladem). "Dr. Thomas Werner Mittelwerk, Senior Vice President, CEO and Chief Technologist of the Hanso Foundation."
http://www.lostpedia.com/wiki/Image:Helgus.jpg
Czy to zdjecie wystarczy na udowodnienie polaczen miedzy Ojcem Sun a Dharma? A moze list do Mittelwerka od koreanskiego premiera wspominajacy Paik Industries? Pozatym.. po coz mialby ktokolwiek wprowadzac postac ojca Sun i jego korporacje, gdyby nie odgrywala zadnej roli?
teraz nie mam zbytnio czasu zeby sie rozpisywac, ale naprawde wierze w polaczenia miedzy hanso - dharma - mittelos - paik - widmore.

A co powiecie na to, ze Mittelwerk mial w teczce plany wyspy?:>
vold
Wohow, nowy odcinek NAMIESZAŁ.

Końcówka mnie mocno zaskoczyła, chociaż dzieciak wydawał mi się za duży, więc już mi coś nie grało. Odrazu legnie w gruzach nadzieja TimmYego - małe szanse na wydostanie się Claire z wyspy. Ja ją bardzo lubię (w połowie ze względu na urodę, hehe), ale końcówka MOCNO daje do zrozumienia, że Claire się nie wydostała. Ciekawa jest też sytuacja z helikopterem, co się stało? Czyżby Frank zmienił kurs? Piękne teksty znowu: 'How can you resists, after that "i'll save you" thing?' i 'Thank you for telling... what you did'. Odcinek naprawde fajny, wyważony i bez przegięć (vide 403). Locke się robi sonova straszny, tyle że zmuszają go do tego okoliczności i nieposłuszeństwo. Swoją drogą już od dłuższego czasu, każdy na wyspie walczy o swoje dobro, no prawie każdy poza Jackiem może. Ciekaw jestem waszych wrażeń.
nutrias
Ogólnie odcinek bez rewelacji jak poprzednie. Końcówka mocna, ciekawe co się stanie z Claire - czy zginie czy może będzie jakiś inny powód. Ciekawi mnie również rozmowa Miles'a z Benem - dosyć dziwna - możliwe że to on jest 'człowiekiem Bena', a ich rozmowa o 3,2 milionach to szyfr tak jak 'powiedz mojej siostrze, że ją kocham'.

btw. Kate w przyszłości jakby wyładniała tongue.gif
PrZeMeK Z.
Jezu, to co oni wyprawiają z tym serialem, to czysta masakra.

Końcówka - tradycyjnie - miażdży. Świetny zakręt fabularny.
Biedna Claire.

Futurospekcja bardzo mi się podobała - utrzymana w chłodnych kolorach sceneria, rażący kontrast między wyspą a życiem po wyspie, w ogóle aż się żal Kate robiło. Jacka zresztą też - scena na parkingu jest o tyle smutniejsza, że wiemy, jak Jack się później stoczył.
Ciekawe, czy on w przyszłości wie, że Claire to jego siostra?

Akcja na wyspie stonowana - i dobrze. Locke zaczyna się robić niebezpieczny. Zakręt fabularny z zaginionym helikopterem sugeruje, że Lapidus jednak nie poleciał tym samym kursem, skoro jeszcze do statku nie dolecieli. Ciekawa jest sprawa z problemami z pamięcią Daniela - efekt dostania się na wyspę? Nie wydają się tym zaskoczeni.

Bardzo ładne sceny Kate - Sawyer. Jeszcze nawiązanie do sytuacji z Benem więzionym w Łabędziu mi się podobało.
Chyba tyle.

Edit: ktoś zwrócił uwagę, że Jack, zeznając w sądzie, powiedział, że rozbili się na wyspie NA POŁUDNIOWYM PACYFIKU. A przecież wrak znaleziono u wybrzeży Bali. Pomyłka czy celowy zabieg? Może z powodu tej wzmianki ludzie, którzy ukrywają prawdę o Oceanic 815, zniszczyli Jackowi życie i dlatego był w tak żałosnym stanie w finale 3 sezonu?
I druga sprawa - Jack mówi, że ocalało 8 osób. Najbardziej prawdopodobna wydaje się wersja, że mówią tak, by historia brzmiała wiarygodniej - uratowało się osiem osób, dwie zginęły z głodu/od dzikich zwierząt/od chorób, a resztę uratowano. Ale kto wie?
Ahmed
Nuuuuuda! <ziewam> Zakończenie przewidywalne. Sawyer frajer. Kate sprytna, przebiegła i nieugięta. Co się stało z helikopterem? Następny odcinek o Desmondzie?
nutrias
Tak, o Desmondzie wink2.gif

Ciekawostka:
"Tytuł odcinka to "Eggtown". Termin ten pochodzi z XIX wieku, z czasów kryzysu, gdy dominował handel wymienny. Jajka były pospolitym towarem, więc obwoźni sprzedawcy nie chcieli się na nie wymieniać. Dlatego "Eggtown" oznacza wymianę czegoś wartościowego na coś, co jest nam mało potrzebne." / zagubieni.pl
PrZeMeK Z.
Ej no, ja wolę nie wiedzieć, o kim jest odcinek. Rozpaczać nie będę, ale mogłeś dać na biało.

Ja tam się nie nudziłem, podobało mi się.
nutrias
Przepraszam smile.gif
Avadakedaver
od kiedy usłyszałem,, że kate ma dziecko podejrzewałem że to Aaron. Taki jestem świetny i dumny z siebie.

Jack - podejrzewam, że postradał zmysły wiedząc, że zostawili za sobą tyle osób i dlatego próbował wrócić. Kate mowila w odcinku jacka że przyjechała, i że udało jej się wyrwać czy coś, jeśli dobrze pamietam, teraz wiemy ze chodziło o kuratora.
i jak na razie potwierdza się moja teoria, że coraz bliższe futurospekcje pokazują, a ostatni odcinek będzie dziedń po powrocie albo coś takiego.


Locke świetny.
em
odcinek wydal mi sie dosc nudnawy oprocz ostatnich 5 sekund. srsly, w tym przypadku wole byc widzem o przecietnej inteligencji, bo jakbym sie za wczesnie domyslila, ze chodzi o aarona, bylby to jeden z nudniejszych odcinkow, jakie widzialam.
locke badass. yhm.
ogolnie podoba mi sie kierunek, w jakim zmierza akcja. des mowicie? no, to przynajmniej dowiemy sie, co z helikopterem przed hiatusem.
Avadakedaver
i dowiemy się, że on jest ostatnią osobą z oceanic's 6.
Chyba że ostatnią osobą jest Aaron O_o
PrZeMeK Z.
Nie no, jeszcze dwie osoby mamy brakujące w O6. Aaron jest uważany za dziecko Kate, więc on się nie liczy. Desmond nie był w samolocie, więc musiałby się podać za kogoś innego, żeby zaliczono go do O6.

Em - zgadzam się co do tego, że odgadnięcie końcówki sporo temu odcinkowi odbiera. Ja na czas oglądania Losta automatycznie wyłączam sobie opcję "zastanawiaj się, co dalej", bo inaczej wszystko byłoby za proste. Oglądam dość bezmyślnie, nie próbując nawet niczego odgadnąć. Tym, którzy odgadują - i gratuluję sprytu, i współczuję mniejszej przyjemności z oglądania.

Do O6 obstawiam nadal Jina i Sun. Podejrzewam, że jeśli za ludźmi ze statku stoi Dharma, to powiązany z nią Paik zechce odzyskać córkę i pracownika.
A u Desmonda chciałbym retrospekcję z wyjaśnieniem, za co trafił do więzienia i wyleciał z armii.
Avadakedaver

na nastepny raz proszę nie mowic o kim bedzie futurospekcja tak w oogole bo to spoiler przeta jest.

i wcale nie uwazam, ze odcinek był nudny i nie zastnawiam się nad tym, co będzie dalej. Kate siedziala z Aaronem i Claire w jednym domu, od razu pomyslalem ze to dziecko bedzie dzieckiem claire.
PrZeMeK Z.
Ja myślałem, że będzie czarne :]
hazel
A ja przeczytałam spojler przypadkowo i wiedziałam czyje w końcu to dziecko.

Współczuję sad.gif
Przemek
Katon
Ej, bez kitu. To nie będzie takie proste. Kate miała coś 'filmowo złego' w oczach w ostatniej scenie. To nie tak, że Claire sobie ładnie zginie albo zostanie i powierzy dziecko Kate. Ona na 100% zrobiła coś złego. Nie wiem też czego chcecie od Locke'a Postępuje bardzo sensownie i w sumie racjonalnie. Bajeczka jaką opowiadał Jack w sądzie... Zastanawiam się czy ona jest jakąś częścią umowy z ludźmi strasznego murzyna i z fałszywym wrakiem koło Bali, czy to jakby coś osobnego. Sprawa z helikopterem śmierdzi mi wzrastającymi akcjami teorii Hazel przede wszystkim. O jakichś czasowych przemieszczeniach i to dość dużych. Szczerze - mam nadzieję, że jednak nie.
Avadakedaver
zgadzam sie co do locke'a, jednakowoż Kate mogła mieć minę "już po wszystkim mały, teraz będzie zajebiście, jednak wciąż się boję i mamy przesrane wielka tajemnica".

naprawiłam taga
PrZeMeK Z.
Katonie - zgadzam się co do tego, że Kate "zdobyła" Aarona w jakiś stawiający ją w negatywnym świetle sposób.
I myślę, że bez przesunięć czasowych już się nie obejdzie. Skoro pokazali to w serialu tą rakietą z opóźnionym zegarem (i podkreślili sprawą helikoptera), to chyba już się nie wycofają. Trzeba przyznać, że nieźle maskowali ten jawny wątek SF przez poprzednie trzy sezony.

Co do Locke'a - mimo wszystko robi się niebezpieczny. Na miejscu rozbitków powolutku zacząłbym myśleć o dezercji z wioski.
Avadakedaver
a może to nie o czas chodzi? tylko o miejsce? nikt nie mogl znaleźć wyspy, bo oni są po drugiej stronie świata, kiedy "wlatywali" na wyspę przenieśli się w przestrzeni, a nie w czasie. to by wyjaśniało wszystko:
-dlaczego helikopter nie dotarł (kiedy wylecieli to sie okazało że statek jest kilka tysięcy kilometrów od nich
- wyjaśniałoby, dlaczego przedmioty dochodzą inaczej (przepraszam za to słowo) a dźwię z telefonu nie
- mogłoby po części wyjaśniać tą rakietkę wystrzeloną ze statku: kobieta ze statku widziała na radarze że rakieta doiera na miejsce, kiedy w rzeczywistości w tym miejscu rakieta przeniosła się na wyspę przenikając przez tą granicę "teleportacji". to z kolei by wyjaśniało dlaczego z początku po wylądowaniu helikoptera nie mogli uzyskać połączenia, dlaczego helikopter wpadł w turbulencje.
po prostu kiedy przeniknęli przez jak to nzawzałem "granicę teleportacji" to trochęczasu minęło zanim pojawili się na wyspie po drugiej stronie ziemi (czy gdzieśtam). Przez to helikopter wpadł w turbulencje właśnie.
wiem, że bez ładu i składu, ale piszę to, na co właśnie na bierząco wpadam.
to po prostu wyjaśnia wszystko. chyba.
PrZeMeK Z.
Niezła myśl, Avada. I do tego dobrze umotywowana. Mogłoby tak być.
Lilith&Katon
Poza tym koncepcję jakichś poważnych przesunięć czasowych kładzie chyba jednak łączność ze statkiem. No bo międzyczasowa łączność to jakiś absurd tragiczny. Czy nie? Jeszcze co do teorii Avady, że futurospekcje będą pokazywać fragmenty coraz bliższe opuszczenia wyspy, aż się zejdą i będzie koniec. Tak będzie, jestem pewien. Ale to będzie koniec 4 sezonu jeno. Inaczej wszystkie obecne w futurospekcjach nowe zawiązania akcji pójdą się pieprzyć, a to byłoby idiotyczne.
Avadakedaver

no nie wiem. Ja podejrzewałem że się zejdą, ale pod koniec tego sezonu, a w następnym wyjaśnią wszystkie motywy z futurospekcji (która w piątym sezonie stanie się normalnością) a skończy się powrotem na wyspę jacka i tego kto z nim będzie chciał iść.
Rysiek_Kowal
Ej co jest? Nikt nie oglądał losta?


Odcinek genialny, jak każdy o Desmondzie. Oglądałem z ogromną przyjemnością. Znowu wracają liczby. Chyba ze cztery razy powtórzyło się w tym odcinku 2342. A do tego Widmore kupujący dziennik pokładowy Czarnej Skały od rodziny Hanso. Wow!
PrZeMeK Z.
Właśnie skończyłem smile.gif

WOW, po prostu wow. Wiemy w końcu na sto procent, że chodzi o zaburzenia czasu, i to ostro zakręcone. Lost oficjalnie stał się SF, ale w jakim stylu! Toż to historia niemal klasyczna - przyszłość wpływająca na przeszłość. Sam wątek stałej wśród zmiennych bardzo dobry. Muszę to sobie wszystko poukładać w głowie.

Bardzo wzruszający był wątek Desmonda i Penny w tym odcinku. Cieszę się, że Des dostał retrospekcje, a nie futurospekcje, bo od dawna chciałem zobaczyć go w wojsku. Szkoda tylko, że nie pokazano, czemu trafił do więzienia.

Charles Widmore i dziennik Black Rock w 1996... A więc poszukiwania wyspy zaczęły się już wtedy. Długo im zeszło.
Statek malutki i niepozorny. Aż dziwny.
Edit: czy to właśnie "efekt braku stałej" spowodował szaleństwo ekipy Rousseau?


Im dłużej o tym odcinku myślę, tym bardziej nie mogę wyjść z podziwu. Masakra w czystej postaci. Wszystko się zaczyna zazębiać.
Rysiek_Kowal
How to Disappear Completely: When Desmond lands on the freighter, he says "I'm not here; this isn't happening". These are the lyrics of the chorus of the fourth song from Radiohead's fourth album, Kid A.
nutrias
WOW!
Generalnie nie mam już żadnego pojęcia o co tu chodzi - o czasie/przyszłości/przeszłości/jazdach Desmonda.
Widmore kupujący wcześniej nieotwierany dziennik 'Black Rock' w 1996r. Dość sporo czasu zajęło im szukanie wyspy.
PrZeMeK Z.
Hehe :]

Z końcówki zdaje się wynikać, że Faraday eksperymentował na sobie ze swoim urządzeniem - przed eksperymentem zapisał, że w razie czego jego stałą będzie Desmond. Ponieważ Daniel spotkał Desmonda na wyspie dość szybko, nie zdążył zbytnio ucierpieć - znalazł swoją stałą. Może właśnie stąd scena z poprzedniego odcinka z zapamiętywaniem kart? Testowali, jakie szkody poczyniła podróż w czasie w umyśle Daniela?
Czy pozostali z jego ekipy też doświadczyli czegoś takiego? Wydaje się, że nie, ale gdyby... Co było stałą dla nich? Dla Charlotte mogłoby to być logo Dharmy (znajduje je w Tunezji, a potem widzi na wyspie na jedzeniu rozbitków). Nie mam pomysłu co do Milesa i Naomi. Może jednak nie doświadczyli tego.
Daniel mówił, że może to spowodować duża dawka promieniowania elektromagnetycznego. Chyba tylko Desmond jej doświadczył.
Rysiek_Kowal
Jednak rzecz mnie zastanawia i chyba zaciekawia najbadziej ze wszystkich. Myślę, że to będzie klucz do wielu rzeczy.
Ważne trzy sceny:

Odcinek 2x23. Koniec sezonu drugiego. Michael dostaje łódź od Bena z zaleceniem, że jeżeli chce znaleźć pomoc i uciec z wyspy, powinien podążać w kierunku 325. [kąt na kompasie]

Odcinek 4x05. Sam początek. Wytyczne Faradaya - żółta kartka z notesu umieszczona na kokpicie śmigłowca. Tym razem kierunek 305.

Odcinek 4x04. Miles odwiedza Bena i żąda 3,2 miliona dolarów. 3,2 i pięć zer. 325. Miles wie. I Ben wie, że Miles wie. Widać to po ich wymownym milczeniu po pytaniach Bena dlaczego nie 3,3 albo 3,4 miliona.

Co powoduje ta różnica tych dwudziestu stopni? Myślę, że jest ważna skoro potrafiła wywołać przerażenie w oczach Bena...
PrZeMeK Z.
Bardzo dobre spostrzeżenie. Zapewne różnica 20 stopni daje dużą różnicę w czasie. Gdzie (i kiedy) w takim razie są Michael i Walt?
Rysiek_Kowal
Mam przeczucie, że Michael bedzie jednym z członków Oceanic 6. Być może jest człowiekiem Bena na statku i dzieki temu połączy się z resztą rozbitków i uratuje się z nimi.
vold
Też sądzę, że Mike jest na statku i to on jest kretem Bena. Dobry odcinek, mimo że nie lubię s-f. Ben wysłał Michaela specjalnie w złym kierunku? Żeby go wykorzystać w potrzebie? Punktem zaczepnym byłby Walt.
Zdaje się, że Miles jeszcze odegra ważną rolę.
PrZeMeK Z.
Może to i on, kto wie.

Jack tańczy w grze Lost: Via Domus
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.