Lub jak kto woli:

"Kiedy jeszcze Shannon żyła.."

Tok. O Shannon chodzi. Mam jej ładne zdjątko na tapecie

Ja nie lubilam Shannon bo poderwala mi Sayida a on jest nietykalny skoro ja go nie moge miec xD Ale jak umierala to wygladal jak mopsik :d

szanon jest blachara i tyle.

Strona 2 naszego tematu:

odpowiedź Evy:


Evo, widzę, że Twoje sympatie nie zmieniły się. Ciągle Sayid w główce siedzi <grzmot?>

mnie tam zawsze zastanawia jakim cudem jack utrzymuje takie króciutkie włoski zawsze.

Ja juz mam 'Wielka Czworke' moich milosci xD

łe tam. ja też kiedyś byłem arabem i torturowałem ludzi.

XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Pierwszy sezon oglądałem nieregularnie i pamiętam moją własną refleksję po 1x20, gdzie zginął Boone i urodził się Aaron. Była ona taka: "Szkoda, że nie znam tych bohaterów zbyt dobrze i generalnie wisi mi ich los. Nie to co w Boston Public". Teraz to brzmi jak bluźnierstwo.

Ja lubiłem Libby. A lubię Claire. Kate też niczego sobie, choć głównie w retrospekcjach. Nie jest tam spocona i brudna.

awada moja milosc :d <3

ja strasznie lubię Claire i Charliego jako parę. i relację Charliego z Hurleyem.
dlatego poryczałam się na finale jak głupia. Charlie kretyn mówi Hurleyowi, że go kocha, a nie potrafi powiedzieć tego Claire... ech.

ale nie cierpię Kate i Jacka, chociaż to od jakiś 6-7 odcinków dopiero.

a ja od ostatniego odcinka właśnie zacząłem lubić jacka i kasię.
chociaż chodzi spocona i jest brzydka.

Kurde. Przeczytalam jakiegos glupiego spojlera i jesli to co tam pisza jest prawda to czuje ze znienawidze ten serial ><

Znalazłem dość interesujący wywiad z jednym z twórców LOST. Spojlerów brak.

Wywiad

Edit:
Sayid zostawił gdzieś kiedyś klucze i nie mógł ich znaleźć. W efekcie spędził kolejne 3 godziny na torturowaniu siebie, aż w końcu wyjawił, gdzie one są.

Jacob jest niewidzialny, żeby ukryć się przed Sayidem. Sayid wycisnąłby z niego WSZYSTKIE informacje o wyspie.

Sayid jest ojcem Alex. Kiedy Rousseau go schwytała, był tak seksowny, że zaszła w ciążę 16 lat wcześniej.

Liczba plemników u mężczyzny wzrasta na wyspie pięciokrotnie. To oznacza, że Sayid może zapłodnić kobietę szepcząc jej do ucha: "Cheeseburger".

nowy czak noris!

Fajny Fan Fiction - 4 sezon

o mamo. nie zaglebiajac sie w tresc... coz za literacka forma.co ten hiatus robi z ludzmi, ze takie gnioty plodza...

Przeczytałem trzy odcinki tego i dziękuję Bogu, że to nie ten człowiek reżyseruje Zagubionych.
Ale najbardziej przerażające są komentarze i oceny... 9,40, na przykład i komentarz: "Super, zostaniesz pisarzem". Jestem w ciężkim szoku.

bo tylko dwa fora trzymają wysoki poziom fanfików.
wiecie które ;]

Jak się nie ma co się luci(odcinki LOST) to się lubi co się ma (kiepskie FF) niestety. Tylko takie znalazłem.

Czytaj fanfiki nie o LOST. Czytaj książki. Oglądaj inne seriale i filmy. Rysuj. Chodź na spacery. Pływaj w jeziorze...
Łapiesz aluzję?

Ośmiu miesięcy nie zapełnisz sobie fanfikami. Najlepiej zapomnieć na ten czas o Zagubionych.

albo oglądać te minibiografie


ale tak serio: Przemek ma rację, Zeti. Z serca ci radzę: nie czytaj fanfików, będziesz miał mniejszą frajdę z oglądania 4 sezonu. Tak miałam po tym, jak przeczytałam Not in Portland Przemka

Czytam. Jak najbardziej. I to bardzo dużo zdaniem moich kumpli. Przymierzam się do zakupu "Eragorna" i 'HP und der Stein der Weisen" Ostatnio czytałem "Władcę Krainy" Herbiego Brennana, "Ainulindale" Tolkiena" oraz pięć tomów "Sagi o Czarnoksiężniku" Sandemo. Wciągu ostatnich dwóch tygodni.


Ogladam właśnie ponownie pierwszą serię PB i Lost


Jak najbardziej chodzę. mieszkam na wsi. Na jej samym końcu, gdzie juz nawet asfalt nie sięga. Mam psa - Labradora Retrievera (czekoladowego. Takie są najrzadsze.) Który minimum trzy godziny musi spędzić aktywnie. No ale boję sie go samego puścić wolno, bo Obok mojego domu w takim młodym lesie po południu zbiera się sfora okolicznych psów. I Bruno się do nich wyrywa, choć juz raz go pogryzły. Nie chodzi oczywiście na smyczy. Tylko luzem, metr obok mnie. Bardzo mądry. Na zawołanie zawsze przybiega. Ma taki duży kojec, gdzie siedzi w nocy, i budę, też dużą. Tylko nie chce jeść Pedigri. Jakoś nie lubi. Tak ze na spacery chodzę.


Nie mam talentu do ryzowania, ani śpiewania


To Podkarpacie, a nie Mazury. Ja nie mam naturalnych jezior w obrębie czterdziestu kilometrów, tylko stawy hodowlane, których zarząbcą jest mąż mojej baby od matmy.


Bardzo trudne do wykonania.


E jakoś mi niezbyt podchodzą.


Wiem. Ale czasami tak z ciekawości czytam FF najlepsze jak dotąd to: HP i Bractwo Smoka oraz HP i jeźdźcy Apokalipsy Carmen Black, Ciemności weż mnie z rękę Przemka


Możesz podać linka? trzeci sezon juz był, więc można czytać.

no ale Not in Portland przemka przynajmniej było fajne, a nie jak to tam do góry.
i przyznam że podczas oglądania filmu myliło mi się co przeczytałem a co przed chwilą zobaczyłem.

Przepraszam.

Zeti, nie mówię, że tego wszystkiego nie robisz. Napisałeś po prostu posta w taki sposób, jakbyś musiał każdy dzień tych 8 miesięcy zapychać fanfikami, oglądaniem poprzednich sezonów i czytaniem Lostpedii. A wydaje mi się, że owe 8 miesięcy to idealny czas, żeby trochę odpocząć od LOST i spróbować żyć bez tego serialu. Kto wie, może po takiej "kuracji" i do spojlerów będzie mniej ciągnęło?

Link do mojej wersji 3x07

No dobra. Taki fajny serial znalazłem. Odwróceni. Na laptopie kuzyna w niedziele obejrzałem pierwszy odcinek, i chcę zdobyć kolejne. A spoilery. Musze powiedzeć, ze żadnej zapowiedzi filmu piątego nie obejrzałem tylko zdjątka. Właśnie ze względu na spoilery.


Lostpedię czytam, ale nie po polsku, lecz po niemiecku. Chcę podszkolić język. Z Wikipedią robię podobnie. Wczoraj na przykład w mieście mi się ten język przydał, bo jakiś facet zapytał nas o drogę, po niemiecku, rodzice oczy takie wielkie, ale udało mi się mu wytłumaczyć jak dojechać do Rzeszowa.

A ja znow obejrzalem pierwsze 3 minuty 3x01 i... genialne! Dreszczyk po plecach przechodzi

//sorry Timmy, że się w posta wcinam, ale chciałam tylko zakomunikować, że przeniosłam ten topik do Kultury bo moim zdaniem trzyma poziom dyskusji, a seriale to też część kultury. No. I nie chciałam topiku niepotrzebnie podbijać. Em.

http://pl.youtube.com/watch?v=BHA8ViAmteQ

Ech, żeby Zagubieni już wrócili...

Fajny filmik xD

Co Lost robi w kulturze?

Pfffff. ;]

Ale jak sobie wyobrazić głosy postaci, komiks dostaje +5 do śmieszności

No ale po kiego uja pana wafla przerzucac na kulture temat ktoremu przez 36 podstron bylo dobrze na bziumie? To jeszcze przerzucmy Prizon Brejka i Tokio Hotel, bedzie fer plej.

tym bardziej ze ja na kulture prawie nie wchodzi ;(

Dobra, żeby mieć to z głowy na potem: oto moje przypuszczenia odnośnie sezonu czwartego. Zero spojlerów, tylko moje przemyślenia.
- Jeden z pierwszych odcinków o Desmondzie + retrospekcja wyjaśniająca, czemu wyleciał z armii i trafił do więzienia
- na statku są wrogowie (to chyba oczywiste) i rozbitkowie będą musieli się zjednoczyć z resztką Tamtych
- Locke'a czeka konfrontacja z Czarnym Dymem - tak jak Eko, nie wypełnił powierzonego mu zadania (niedopuszczenia do kontaktu ze statkiem); Locke jednak zrozumie, że ukazująca mu się postać to Dym i okaże skruchę, dzięki czemu przeżyje
- Locke odegra sporą rolę w walce z nowymi wrogami, bo nieźle zna wyspę, ma mir wśród Tamtych i jest w dobrych stosunkach z Jacobem; zejdzie jednak na drugi plan
- Michael jest na tym statku, schwytany wraz z Waltem. Zrobi coś, co nieco zrehabilituje go w oczach rozbitków (uwolni kogoś uwięzionego?)
- Sawyer zejdzie na złą drogę i stanie się niebezpieczny dla innych rozbitków, ale jednocześnie nie zechce mieć nic wspólnego z nowymi wrogami
- w którejś z retrospekcji Hurleya dowiemy się choć troszkę o Libby
- zginie sporo rozbitków, zwłaszcza tych w tle, co się pałętają po plaży
- odkryjemy jakąś nową stację Dharmy, która zmieni układ sił między walczącymi
- ktoś zniknie blisko początku sezonu i wróci pod koniec (to już standard)
- Ben nawiąże bliższy kontakt z którąś z kobiet; będzie udawał jej przyjaciela (Claire po śmierci Charliego?), by ją wykorzystać. W retrospekcji powróci wątek tej dziewczynki, Anny, i tego, jak wykorzystał ją Ben
- Jack i Kate będą mieć już tylko flashforwardy, bez retrospekcji
- będzie jakieś zawirowanie z Jinem, Sun i ich dzieckiem
- retrospekcję dostanie Richard albo jakiś inny Tamten.
- aha: Desmond i Hurley odegrają zasadniczą rolę w zjednoczeniu rozbitków z Tamtymi

Tyle przewidywań, mam nadzieję, że trafiłem choć z częścią z nich. ;]

Aha, i informacja dotycząca jednej z postaci, co do której nie było pewności, czy żyje, czy też nie - malutki SPOJLER:

Michaił Bakunin nie żyje. Twórcy potwierdzili.

to całkiem duży spoiler ziomus >_>
wiem ze to sa twoje przemyslenia, ale brzmią bardzo twórczo & realistycznie pewnie oglądając serial będę szukał czegoś co potwierdzi Twoje domniemania ;]

ech kurde, wszystkim nam brakuje lostów.
i pieniędzy.

Wcale nie taki duży. Wolę mieć pewność, czy twórcy nie przeginają. Od finału wierzyłem, że on zginął.
Nie musiałeś zresztą czytać.

A moje przypuszczenia... Cóż, wolałbym, żeby się średnio sprawdziły, bo co to za niespodzianka potem LOST oglądać :]

I fakt, brakuje.

Btw, ktos z Lost Staff sie wypowiadal, ze podejrzewa, iz realizatorzy daja ekipie inne scenariusze, zeby jakby co wiedziec kto puscil pare. Taki test na lojalnosc. Wiec spojlery ktore sie ukazuja w necie sa prawdopodobnie faked.

Nie czytam spojlerów, ale dzięki :]

Ten, który podałem, jest z oficjalnego podcastu.

A ja już nie oglądam. Wczoraj dosłownie kawałeczek zobaczyłam.

Mam teorię: wyspa wcale nie leży na Pacyfiku, tylko na Oceanie Indyjskim.

Po pierwsze: Sri Lanka z Lost Experience jako miejsce związane kiedyś z Dharmą.
Po drugie: samolot nigeryjskich przemytników, który znalazł się na wyspie (ten z bratem Eko). Z Nigerii miałby do wysp położonych za Fidżi cholerny kawał drogi. Do wyspy na Oceanie Indyjskim sporo bliżej.

Przeczą temu takie fakty, jak np. podróż Desmonda (chyba wiedział, po jakim oceanie płynie?) czy, rzecz jasna, trasa lotu 815 (chociaż w sumie trasa lotu mogła zostać celowo zmieniona, pasażerowie by się raczej nie zorientowali).

Głupia teoria, ale tak mi przyszło do głowy.

Edit: "Oh, and Ben's going to lose his reputation as an evil mastermind if he doesn't stop coming up with plans that get him repeatedly punched in the face and taken hostage." XDDD
"Mikhail doesn't seem to want to die. Quit being a pussy and die already!" XD
Z pewnego forum odnośnie finału 3 sezonu.

Na YouTube można obejrzeć sceny usunięte z 3 sezonu. Rzecz jasna, spojlerów brak, bo to głównie jakieś drobiazgi pokazujące relacje międzyludzkie. Ale kilka jest naprawdę mocnych i aż żal, że je usunięto.

To chociażby.

Kiepskie wiadomości. Spojlerów brak.

Dla nieznających angielskiego: szykuje się protest producentów telewizyjnych w USA i jeśli przeciągnie się ponad miarę, "Lost" może na tym poważnie ucierpieć z powodu przerwy w kręceniu. (Nakręcono dopiero 6 odcinków).

Ogląda ktoś/interesuje się tymi Lost Mobisodes?

Ostatni jest całkiem fajny i intrygujący.

Link

ech, ja powoli w ogóle zaczynam tracić zainteresowanie serialem. nie dość, że hiatus dłuższy niż rozsądek sugeruje, to jeszcze albo w lutym pokażą tylko 8 odcinków, albo w ogóle przesuną 4 sezon na wrzesień. a wszystko przez ten strajk, co do którego nie chce mi się rozeznawać.

przecież to jest ważna scena, dlaczego toni to wycięli?

Nie wycięli, to są kompletnie nowe sceny nakręcone po to, by podtrzymać zainteresowanie serialem podczas przerwy. Tylko wyglądają jak wycięte.

Em, jak chcesz, ale co to za problem wzniecić w sobie ponownie zainteresowanie serialem w lutym?
Ja zainteresowania nie tracę, za głęboko się wciągnąłem.

nowy trailer czwartego sezonu
BARDZO dużo nowych rzeczy to tam nie ma, chociaż kilku szczegółów można się uczepić.

spojlery?