moniczka
06.10.2006 21:05
Prawda jest taka ze jak sie ogladalo wszystkie odcinki od pierwszego to serial tak niesamowicie wciaga ze nie mozna oderwac wzroku od telewizora:)
Avadakedaver
06.10.2006 21:17
ja miałem sesję. dwanaście odcinków na raz na kompie (więcej nie bo siora już nie czaiła co to za arab tam z nimi się szwenda).
Ale to jest zły pomysł. Lepiej po dwa na tydzień w telewizji. Można się więcej pozastanawiać, i poszczególne sceny nie wypadają z głowy/głów.
moniczka
06.10.2006 21:36
irakijczyk, irakijczyk...

ja mam wszystkie na kompiue ale nie bede ogladac bo jak obejrze to nie bede miala na co czekac
Avadakedaver
06.10.2006 22:13
no właśnie. ona widziała Araba.
Avadakedaver
07.10.2006 07:50
nie wiem czy to spoiler, ale odpowiedź na post Estieja.
Tol było odwołanie się do pierwszysch dwóch, trzech odcinków drugiej serii. Locke wyraxnie mówi o przeznaceniu w odcinku "człowiek nauki, człowiek wiary". Mówi konktretnie coś takiego: "Czy ty na prawdę myślisz, że znaleźliśmy się tutaj przez przez przypadek? na prawdę sądzisz, że czterdziestu nie znanych sobie ludzi przeżywa katastrofę samolotu praktycznmie bez zadrapania? Zostaliśmy wybrani/wezwani" bla - bla - bla, na to Jack " A kto wg ciebie nas wezwał?" ; "wyspa".
Co do tego, czy zginęli w katastrofie to nie mam zielonego pojęcia, szczerze mówiąc pirwszy raz spodkałem się z taką teorią. W każdym razie ja mówiłem o naprawie swoich błędów za życia, np Kate może się jakoś naprawić, Jin jak widać przestał być tyranem. A "pół lotu Ikara" to tratwa.
wczoraj ogladalem 301, powiem krotko. miazga z mozgu.
Pszczola
07.10.2006 09:48
Według mnie żyją i mają się dobrze. Za dużo tu logicznych (jeżeli cokolwiek można w tym serialu nazwać 'logicznym") następstw, zwrotów akcji, itd. Na przykład w pierwszym sezonie Locke widzi światło, a potem okazuje się, że to Desmond świecił.
Niewątpliwie wyspa ma w sobie coś nadnaturalego, może znajduje się na pograniczu naszej rzeczywistości (uzdrowienia, widzenia).
Albo pod koniec ostatniego sezonu okaże się, że to i tak rząd do spółki z UFO, ewentualnie same zielone/szare ludziki.
Hmm...dlaczego "Lost" wciąga? Działa tu mechanizm serialowy. Nawet jeżeli coś jest głupie, ogląda się, no bo jak to do cholery się skończy (i niech to już się skończy). Tak jest z serialiami typu "Na Wspólnej" czy "Moda na sukces". 'Lost" natomiast jest dobrze nakręcony (coś się dzieje, a nie tylko "on jest ojcem twego dziadka ze strony styjecznej wujenki i dlatego nie może być twoim kochankiem"), scenariusz, z pozoru banalny, okazuje się zagmatwany i powykręcany i nagle stajemy przed jakąś niezwykłą tajemnicą i bardzo chcemy ją poznać. Do tego każdy znajdzie tu coś miłego. A to romanse, tragedia z komedią, trochę wojny, trochę się postrzelają, przyjaźń i ładne widoczki, ładny aktor/aktorka. Do tego dreszczyk emocji i najlepszy opening jaki w życiu widziałam (3.00 nad ranem, ciemno, a tu ponura muzyczka i zamglony napis na czarnym tle - "LOST"....brr...).
Chęć rozwiązania łamigłówki "Zagubiunych" rzeczywiście przyciąga nawet tęgie umysły, w tym uznanego publicystę i filozofa, który pół godziny próbował mi udowodnić, że w tym serialu wszystko da się logicznie wytłumaczyć i nic paranolnego w efekcie nie uświadczymy.
Avalon, miazga z mózgu w pozytywnym czy negatywnym sensie?
Avadakedaver
07.10.2006 19:45
możliwe że spojler
własnie mi wpadło do głowy: skoro Calwin chciał popełnić samobójstwo, to dlaczego nie poprzez przekręcanie kluczyka (a zarazem mniej stresu i ratowanie ludzkości) tylko przez strzazał w łeb?
Pszczola
07.10.2006 19:54
To był ten gość od Desmonda? Ten drugi do wciskania guzika? Ale on chcyba zginąl w wypadku (pamięć już szwankuje).
Strzał w łeb ma większą skuteczność i trwa zdecydowanie krócej. Wiesz czego sie spodziewać. Mózg na ścianie, a tak stajesz przed niewiadomym.
Avadakedaver
07.10.2006 23:39
niby tak. i skoro ja nie żyję to mam gdzieś cały świat. ja tam był przekręcił kluczyk najprawdopodobniej. A jeśli nei zabije od razu, to na wszelki wypadek broń przy skroni.
Pszczola
08.10.2006 01:01
To nie takie proste. Albo broń ci niechcący wypali, albo pole magnetyczne uniemozliwi ci wszelki proste i szybkie sposoby odebrania sobie życia, nie mówiąc już o tym, że strzelenie sobie w łeb wymaga ogromnej determinacji i desperacji. A jak już powiedziano, nie wiadomo co się stanie po przekręceniu kluczyka. Jeżeli ktoś zabija się ze szlachetnych powodów, nie będzie tchórzył, strzelając sobie w łeb, bo przyszłości nigdy nie można być pewnym. A jeśli zabijasz się, bo nie widzisz sensu w życiu, po co zawracać sobie głowę ratowaniem ludzkości? I tak wszyscy zginą, a świat jest parszywy.
I nie byłabym taka pewna, czy przekręcenie kluczyka do niewiadomego (być może do niewiadomych cierpień) jest mniej stersującym wyjściem. Tam szast, prast i po sprawie, a tu jeszcze czekasz. I rozmyślić się możesz podczas czekania.
Avadakedaver
08.10.2006 09:16
zaraz no przecież było mówione, że "wystarczy przekręcić kluczyk i wszystko wyleci w powietrze". ja tam się upieram przy swoim.
ps. obejrzałem 301 i w szoku byłem. i jestem. gneralnie nic nowego, oprócz pięciu minut, no ale to jest LOST, więc jak miałoby być.
Ciekawy, ciekawy, ale znowu tylko mnoży nasze pytania. Kwestia misiów polarnych i rekina ze znakiem Dharmy wyjaśniona, ale to raczej było oczywiste. Żadnych szokujących nowości.
moniczka
10.10.2006 22:08
cos jest w tym co mowi estiej, tylko ze w tym serialu wszystko do siebie pauje i trudno jest poweidziec co jest do siebie tak naprawde
czeski film. ale fajny czeski film. przynajmniej ja tak to zrozumialem :P
Avadakedaver
11.10.2006 09:30
Wszyscy siętam paują po prostu. pałami.
Avadakedaver
11.10.2006 23:38
jakby co to ja chętnie skorzystam z linka do ściągnięcia drugiego odcinka. ale nie przez torenty.
Avadakedaver
30.10.2006 19:06
co sądzicie o tych czterech odcinkach?
nie widziałam zadnego odcinka, jako ze nawet juz na wspolnej nie oglądam
ale widziałam zdjęcia i generalnie moje wnioski są takie: siedzą na tej wyspie, troche się spocili, ale dalej piękni ;]
to w czwartki idzie? moze se teraz obejrze, bo wolne jest
Sawyer Sawyer.
Ogolnie bardzo bohaterski w tym nowym sezonie xD
Avadakedaver
31.10.2006 17:25
ale kolorkiem, co by nas myśka i estiej nie załatwili.
a kto ma guza? ja obstawiam że Ben.
oglądam regularnie. czekam i odliczam dni.
Sawyer jest jak Snape ;]
nie bo przystojniejszy :]
Avadakedaver
01.11.2006 18:37
a własnie, co tydzień wychodzi nowy odcinek. ale w jaki dzień tygodnia?
w sieci pojawia się w czwartek czasu polskiego.
Avadakedaver
01.11.2006 18:55
dzięki, ale naturalnie nie bedę ich ściagał, przeciez piractwo jest zakazane
Tak w czwartki o 20.20 na jedynce :P
Avadakedaver
01.11.2006 21:57
są trochę w tyle jednak
A ja wam chciałam powiedzieć, że to wszystko wasza wina. Boście tak zachwalali, to chciałam zobaczyć co w tym całym Loście takiego ciekawego. No. Cholera.
Ha!
Ma-a-a-a-my Cię! Wpadłaś w sidła serialomanii.
Rysiek_Kowal
02.11.2006 13:38
uo! nie pozwalam! nie pozwalam! nie pozwalam na to co dzieje sie w 3x05. tak nie mozna!
Mr. Eko we're next...
A ja mam dylemat szekspirowski iście. Czy wyjść dziś pić i przegapić, czy nie wyjść i nie przegapić. Niech ktoś przetnie ten gordyjski węzeł i da mi linka cobym se te dzisiejsze odcinki ściągnął, o.
Avadakedaver
02.11.2006 17:18
mamy całą drugią serię możesz na seans przyjechać, siostea mówi. a ściągnij sobie emula i szukaj, to proste jest. jak co to gg.
Rysiek_Kowal
02.11.2006 17:19
a ktore dzisiaj odcinki beda to zaraz bedziesz mial tu linki?
Avadakedaver
02.11.2006 17:25
<a href="ed2k://|file|Lost.S03E05.HDTV.XviD-LOL.avi|365580288|2C60952E188F3EF87FDC1567EC3CC307|/">Lost.S03E05.HDTV.XviD-LOL.avi</a>
Rysiek_Kowal
02.11.2006 18:12
chyba cos ci sie pomylilo
Katon chcial link to odcinkow ktore dzisiaj w tv sa a nie do nowego
poza tym ed2k sux
Dzisiejszy, nowy odcinek mnie rozłożył, szczególnie scena z telewizorem. Prowokacja? No i koncówka równie mocno wkręcająca. Jejku, a odcinek 7 będzie o Juliet
Rysiek_Kowal
03.11.2006 00:40
wez mi tu nie spojleruj bo moze jeszcze znow zaczne ogladac... po dzisiejszym odcinku zwatpilem, obrazam sie na scenarzystow i w ogole na caly swiat, jak tak mozna przeciez to najbardziej wyrazista postac drugiego sezonu fak fak fak!
i kto tu spojleruje/podsyca ciekawość innych?
Rysiek_Kowal
03.11.2006 23:11
spadaj:P
a poza tym ten siodmy odcinek to bedzie dopiero w styczniu
Avadakedaver
03.11.2006 23:57
jak to k*rwa? przecież co tydzień ma wychodzić jeden! czy ja o czymś nie wiem??
Rysiek_Kowal
04.11.2006 00:45
no tak co tydzien, ale do szostego odcinka
a nastepne od siodmego jakos na koncu stycznia albo nawet i na poczatku lutego dopiero, ale tez co tydzien
Avadakedaver
04.11.2006 09:07
ja pieprze co za buraki...
Rysiek_Kowal
10.11.2006 23:58
ło ja cie!
jaki odcinek! jaki koniec! a nastepny dopiero 7 lutego!!!!!!
fak fak fak!
Avadakedaver
11.11.2006 11:33
a ja jeszcze nie widziałem, jeszcze 100 MB i będzie.
nie buraki, to się nazywa marketing.
tata przyniósł z pracy, ja zgrałam na cedeka, zaraz będę oglądać :>>>>>
o jaaaa. jaaaa. trzy miesiące? fak.
Avadakedaver
11.11.2006 17:19
musieli tak to zakończyć, żeby był popęd na LOST 03 07.
duh, wiem.
ale nic nie poradze ze nic mnie nie obchodzi ich marketing.
o____0
Emocje, emocje, emocje. Zaciśniete pięści. Tysiąc myśli na sekundę.
Chłyyyt małketingowy.
Czekaliśmy od końca maja do października, to poczekamy do lutego. Trudno. Połechtali nas tak przyjemnie, znowu się człowiek się wciągnął a teraz duupaa.
Avadakedaver
11.11.2006 17:51
a jak była sami-wiecie-jaka scena to normalnie myslalem ze oczy zamkne, ale sie powstrzymalem, bo to dziecinne jest.