Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Lost
Magiczne Forum > Kultura > Klan, Plebania, Niewolnica Isaura
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34
Zeti
Oj chodziło mi oto, że jak to nie bunkier w sensie stacja to co? Spojlerów też nie lubie, ale niekiedy nie moge się powstrzymać biggrin.gif
PrZeMeK Z.
Jezu, człowieku. Tego posta też schowaj. Znów spojlerujesz.
Ludwisarz


O ja wale! o ja! O ja! Co za odcinek. I wogole.. milion nowych informacji.. i w koncu panna Bea Klugh.. I Mikhail, i jego wkret, w ktory prawie uwierzylem. I Plomien, ktory dal Nam sporo odpowiedzi, i gra szachowa, i 7-7, i 3-2, i dokumenty w podziemiu jezu.

Serio. Odcinek ogladalem z opadnieta jadaczką, przerwalem dwukrotnie zeby nabrac oddechu. Teraz trzeba to wszystko polaczyc z dotychczasowymi informacjami.
PrZeMeK Z.
Tak mi się przypomniało:

http://www.lostpedia.com/images/8/8d/LOST_totalback.JPG

Największa i najbardziej szczegółowa wersja mapy z Łabędzia, wraz z tym, czego nie widział Locke (góra mapy). Kilka interesujących szczegółów. Zwracam zwłaszcza uwagę na:
- U góry mapy: "No stations past security barrier - why a Dharmatel Intranet presence past this border?"
Zastanawiające - jaka bariera ochronna? Przed czym? A łaczność mogła wybiegać poza ten obszar, by dotrzeć do Hydry, o której autor mapy najwyraźniej nie wiedział.
- Notatka poniżej poprzedniej: "Possible offshore data dump?"
- Jeszcze niżej: "Carcharodon Carchareas selective breeding capivity?"
Ów Carcharodon Carcharias (na mapie napisane z błędem) to żarłacz biały.
Ciekawe, ciekawe...
Ludwisarz
Oczywiscie zauwazyliscie, ze Wodka jest z Labedzia, tak samo jak i latarki, ktore trzyma Kate i Sayid schodzac do piwinicy. A, ze fasolka i sos pomidorowy jest z nieznanej stacji ('pozioma kreska'), ktorej logo widzielismy na manierce Ethana i Picketta.
Jak juz wiemy z serialu, sa wyspa zamieszkuja/zamieszkiwaly 4 grupy:
- szeroko pojeci pracownicy Dharma Initiative (naukowcy, badacze, pierwotni mieszkancy stacji, a wiec osoby takie jaki Kelvin, Radzinsky, kogos jeszcze jestesmy pewni?)
- The Others (Ben, Tom i reszta spolki. Z retrospekcji Juliet widzimy, że powiązani są z Mittelos Bioscience, ja przywieźli na wyspę zaledwie 3 lata temu (czyli juz po Czystce (The Purge) ale przed tym jak zastrzelił się Kelvin chyba, a więc jakis pracownik Dharmy jeszcze był.. ) - przywiezienie Juliet wskazywalo jakby na badania nad celami statutowymi Dharma, a jednak to nie Dharma. The Others korzystają z niektórych stacji (Staff, Hydra, Flame) - nie wiadomo jednak, czy do końca znaja ich przeznaczenie - Ben nie wiedział chyba do końca do czego służy komputer w Łabędziu, nie od razu zrozumiał też fioletowe niebo po implozji )
- Others Others - słowa Lindelofa chyba z oficjalnego podcastu, istnieja bowiem Inni Inni, utożsamiani przez fanów z rdzennymi mieszkańcami wyspy (4palczasta statua?)
- Rozbitkowie + przypadkowi - 40pare osob z Oceanic Airlines, Rousseau, Desmond


Kurcze. Zawsz wszelkie zło niczym Krystyna Prońko to miała być Dharma Initiative i Hanso Foundation. Po 7-7 mamy nowe światło - Dharma rzeczywiście chciała coś badać, pracować w skupieniu i oddaleniu od całego świata, a została 'wyczyszczona' przez kogoś innego.. Może da się to powiązać z datami na mapie z Lockdown? A może da się powiazać kwarantanne? Chorobe członków załogi Francuzki?

Pozatym ciekawi mnie jeszcze zrzut jedzenia. Zrzut jedzenia mogl byc wywolany odpowiednia kombinacja przyciskow po wygraniu partii szachow. Jesli dobrze rozumiem - zrzut dla The Flame (a moze dalej wybieralo sie dla ktorej stacji?). Co wiec spowodalo zrzut dla The Swan w okolicach odcinka Lockdown? I skoro Dharma jako taka na wyspie nie istnieje, to kto nadal przygotowuje papu dla stacji, wszak Labadz zrzut dostal. I jakim kurde mol cudem Bakunin ma produkty z Labedzia!?!?!?!?!
PrZeMeK Z.
Jakoś nie mogę uwierzyć, że Płomień był odpowiedzialny za wszystkie zrzuty żywności. Gdyby tak było, ewentualna awaria tej stacji spowodowałaby zagłodzenie wszystkich pracowników Dharmy na wyspie. Wierzę, że zrzut dla Łabędzia był ustalony odgórnie, że np. co te 540 dni przylatuje cośtam (helikopter?), Łabędzia się zamyka i spada paczuszka. Gdyby za wszystko odpowiadał Płomień... No nie wiem, nie pasuje mi to.
QUOTE
- Others Others - słowa Lindelofa chyba z oficjalnego podcastu, istnieja bowiem Inni Inni, utożsamiani przez fanów z rdzennymi mieszkańcami wyspy (4palczasta statua?)

Ej no, kurde, to spojler jest. Trudno, moja wina, było na biało. Ale nie spodziewałem się takiej informacji.
Loga inne niż Płomienia zauważyłem, a jakże. Tam nawet ponoć były oznaczenia z The Staff...
O, tutaj.
I masz rację, Dharma nam się nagle oczyściła i stała tą niewinną stroną. Pytanie, na ile Bakuninowi można ufać.
A co do wódki z Łabędzia... Może Radzinsky (nazwisko w sumie też słowiańskie) przychodził do niego na popijawy?
Ludwisarz
QUOTE
Ej no, kurde, to spojler jest. Trudno, moja wina, było na biało. Ale nie spodziewałem się takiej informacji.

Wiesz, to by tłumaczyło ewentualne pochodzenie Bena. Skoro jest na tej wyspie od urodzenia, to może jest właśnie potomkiem tubylców, przygarniętych przez Mittelos Bioscience..
Generalnie wow, jak bardzo The Others udają, że są pracownikami Dharmy..

Właśnie nie mogłem rozgryźć loga z apteczki, to, że jest z The Staff to bardzo sensowne, komunikacja między stacjami innymi niż Łabądź jest oczywista, dlatego medyczny ekwpinuek Laski znalazł się w The Flame. Ale skąd tam rzeczy z ŁABĘDZIA! Wszak ludzie w The Swan byli zamknięci na dłuższy okres czasu, musieli wciskać przycisk, więc na wojaże czasu nie mieli. Ponadto od pewnego czasu są zamknięci (Kwarantanna), że nawet Kelvin wychodził w stroju ochronnym na powierzchnie.
Ponadto jeśli Radzinsky, nawet jesli Slowinanin, przychodziłby nawet z wódka (miedzynarodowy znak pokoju ;p ) do Flame zamieszkałego przez np. Bakunina - zostałby przez Bakunina zabity. Czystka. Zabic wszystkich pracowników Dharma (czy dlatego kierowca busa jest martwy w środku swego auta? Był z The Swan, ale był pracownikiem technicznym, posprzątaj, pozamiataj - może więc dawniej do Łabędzia normalnie przyjeżdżano, odwiedzano itd.. ale to przeczyłoby kasecie instruktażowej i Perle, której pracowników przekonywano, że tamcie w Łabędziu siedzą i o niczym nie wiedza, że sa obiektem doświadczeń.)
A widzieliście megafon przy The Flame? widac go gdy stacja płonie na końcu. Takie same megafony były w Hydrze i w miejscu do którego zabrał Ben Sawyera, żeby pokazać mu jego wyspe. Kiedys przez megafon rozlegał się alarm, że uciekli. Chyba, nie pamiętam do końca. Jednooki tez musiał to słyszeć, na moje.
I wogole czemu dokonano czystki Dharmy? I czemu tym razem nie dokonano czystki Rozbitków, lecz pozwolono im egzystować - byle nie przekroczyli linii.


A co do pierwszych zdan z Twojego posta. Mysle, ze Hanso Foundation, czy ogolnie jakies szefostwo Dharmy bedace w cywilizowanym swiecie - mysle, ze zostalo to tak zaprogramowane, zeby wiedzili, ze Labadz przestac dzialac, ze "wrog wdarl sie do Flame" i wcisnieto 7-7.
PrZeMeK Z.
Nie jestem pewien, czy dobrze cię zrozumiałem na końcu. Zechciałbyś wyjaśnić dokładniej?
Megafony widziałem. I teraz, po rewelacjach Bakunina, wszystko zaczyna się pięknie zazębiać. Megafony miały służyć do zaalarmowania pracowników Dharmy, że nadciąga wróg. Arsenał w Łabędziu i ten cały system wygaszania świateł + obserwacji wejścia do włazu służył ochronie na wypadek ataku... A Perła? Pamiętacie kości w ubraniach z tej stacji w jaskini niedźwiedzia? Może któryś obserwator w Perle zauważył atak na inną stację i wyszedł na zewnątrz, żeby kogoś powiadomić? Może Perła nie miała być tylko eksperymentem psychologicznym, ale też (później) systemem ostrzegawczym?
Kurczę, naprawdę świetnie to rozwiązali.
Nawet i czarny dym ma jakiś sens. Któraś ze stron w desperacji użyła niedopracowanego systemu alarmowego, który wymknął się spod kontroli.

Zgadzam się, że Tamci udają genialnie.

Aha, przy Łabędziu nie było megafonów. Miał swój system głośników, ale nie było megafonów. Czy ludzi w środku odcinano, żeby wróg nie przejął tej kluczowej placówki?
Ludwisarz
Juz tlumacze.
Napisalem Przemku, ze awaria stacji Flame zaglodzilaby na smierc całą wyspe po jakims czasie. Mysle, ze jesli jest to tak dopracowane i szczegolowe przedsiewziecie - ludzie, ktorzy o wyspie wiedza i ja nadzoruja siedzac w wiezowcach na Manhattanie w USA czy innym cywilizowanym swiecie - Ci ludzie dokladnie wiedza, ze cos jest nie tak, ze Flame ma awarie, ze cos nie poszlo. Wszak wielkie nadzieje wiazano z badaniami na wyspie (vide: cele statutowe Hanso Foundation, Hanso Exposed z Lost:Experience).
Mysle jednak tak sobie.. Ze wyspa jest projektem opuszczonym, zazegnanym. Przeciez Alvar ma pieniadze. Pieniadze to wladza i sila. I karabiny. Mogl wpasc na Wyspe i rozgromic Others. Jednak zgodnie z mapa z Lockdown "wypadek z dnia xx" "nastapila awaria dnia xx" czy inne - mysle, ze zapomniano o wyspie i pozwolono zyc temu wlasnym zyciem.. Dlatego mysle, ze nawet jesli panowi Alvarowi, albo malzenstwo DeGroot zapalila sie czerowna lampka oznaczajaca "wdarl sie wrog do Flame, Flame zostalo zdetonowane" - nie zareaguja. Bo nie sadze, ze 100 helikopterow przyleci na wyspe i uratuje naszych rozbitkow.

Twoja mysl o dymie - sklaniam sie ku niej. ktos uwolnil niedopracowanego cerberusa.

Co do Labedzia - to jedna z wazniejszych stacji, moim zdaniem. Patrz - Staff leczyl i robili tam te swoje badania, ciąże, cuda wianki. Perla kontrolowala, monitorowala. Flame laczyl sie ze swiatem. Hydra.. hmm.. zwierzatka? Tez pierdoly. Ale to 'push the button' byl cholernie wazny, od niego zalezalo istnienie stacji, on mial rozladowywac wazny ladunek elektromagnetyczny (czy odpowiedzialny za niewidocznosc wyspy?), on mogl zrobic katafstrofe, byc moze i on mial cos zmienic! Chociaz kurde.. Jesli dobrze pamietam, a nie wiem czy pamietam... Dlatego wciskaja przycisk bo cos poszlo nie tak w tej stacji i to jest tylko lagodzenie skutkow.. Chociaz to tez jest bardzo wazne. Dlatego mysle, ze Labadz jaki byl taki byl - byl wazny i odciety. I UKRYTY! Tak latwo nie da go sie znalezc jak np. Hydre czy Flame czy Staff - ktore sa przeciez widoczne golym okiem. Perla niewidoczna, ale gdyby nie samolot i to moze byloby latwiej znalezc.. No.. I cholera - do kogo wiec nalezal niedopalek papierosa skoro jedyne (?) wyjscie to pod samolotem.. Chociaz kiedy odsuneli samolot a byli tam z Paulem i Nikki - taka Bea czy ktos mogl przyjsc, zajrzec, podgladac, whatever. No nie wiem, nie wiem, mnoze tu pytania, nie czytajcie tego, moje przemyslenia nieuporzadkowane. Ale Przemku ciesze sie, ze myslisz nad serialem i tez proboujesz go powoli poskladac w calosc.
Zeti
Enter 77 to najlepszy odcinek 3 sezonu.
Zdziwiła mnie bardzo stacja płomień. To, ze nie jest bunkrem. Ale wnętrze, komputer, kody, i podziemia były OK. Ale dlaczego zostawili tak ważną stację na widoku??? Przecież można było z niej skontaktować się ze światem zewnętrznym. Popieram Locka. Gdybym był na wyspie też wcisnąłbym kod 77. Michaił zabił Bee, chyba na jej prośbę, co ona wiedziała takiego, czego nie chciała ujawnić rozbitkom???
Radziński jak najbardziej słowiańskie nazwisko. Mój geograf nazywa się Radliński biggrin.gif
Eva
Hm Ty to taki troche nie tego co nie?
Avadakedaver
kurde. zgrzeszyłem. mam do obejrzenia dwa odcinki, czwartkowy i ten sprzed tygodnia i mnie wcale jakoś nie ciągnie, zrobię to z obowiązku bardziej niż z przyjemności. kurde tej. to znaczy że serial musi się szybko skończyć bo inaczej będzie splajt i sie nie skończy wcale.
PrZeMeK Z.
Głupoty gadasz. Jak cię jedenasty nie ruszy, dopiero się martw.

A i szkoda, że obejrzysz te dwa pod rząd. Po jedenastym dziesiąty wyda ci się mało ciekawy, a w moim odczuciu nie zasługuje na taką ocenę. Dziesiąty to jeden z moich ulubionych odcinków w ogóle w Zagubionych.
Zeti
QUOTE(Eva @ 10.03.2007 23:20)
Hm Ty to taki troche nie tego co nie?
*



Można prosić o sprecyzowanie tej wypowiedzi?
PrZeMeK Z.
Ekhm, tak w kwestii formalnej: to był Radzinsky, nie Radziński. To spora różnica.
Zeti
Radzinsky to typowe przekształcenie słowiańskiego nazwiska, tak, aby Anglik mógł je wymówić bez zbędnych chrzęstów. Np. Vilmowsky a nie Wilmowski w "tomku w grobowcach faraonaów" no więc z powrotem zesłowianizowałem Radzinskyego i wyszedł mi Radziński.

Ale ja mam dziwne pomysły biggrin.gif
PrZeMeK Z.
Niekoniecznie. Równie dobrze - i to opcja bardziej prawdopodobna - to nazwisko jakiegoś Amerykanina, którego dalecy przodkowie przyjechali z Polski czy Rosji do USA (np. podczas Wielkiej Emigracji albo po II wojnie światowej).

Kurde, ten "Tomek w grobowcach faraonów" to jedna z dwóch części tego cyklu, których nie czytałem. Nie było ich w bibliotece. dry.gif
Zeti
No to jest bardziej prawdopodobne. Jednak pierwotnie to nazwisko po prostu musiało brzmieć Radziński lub podobnie

A ja mam go na półce w domu. cheess.gif
I oprócz tego też Tomka w gran Chaco.
Czytałem wszystkie, może dlatego, że korzystam z trzech bibliotek cheess.gif
Avadakedaver
to się nazywa schiza. od kilku dni tak sobie myslałem "a jakby mieli samochod na wyspie? taki jak w słonecznym patrolu?" a tu srrrrru.
jeszcze mi został 11.
Ludwisarz
QUOTE(Zeti @ 11.03.2007 13:53)
QUOTE(Eva @ 10.03.2007 23:20)
Hm Ty to taki troche nie tego co nie?
*



Można prosić o sprecyzowanie tej wypowiedzi?
*




Eva: nie bulwersuj sie, tez dostalem bialej goraczki czytajac i mi z bezsilnosci rece opadly, ale zajrzyj na jej profil i date urodzenia smile.gif

Re up: nie offtopujcie.
Avadakedaver
to jest FACET, Timmy.

a co do odcinka do kurde, chyba nie ma co omawiać. ja na miejscu locke'a bym kazał zapasy zrzucić bo na wyspie się kończą, jak mieliśmy okazję zaobserwować na początku odcinka.
Zeti
No może niektóre moje wypowiedzi były conajmniej głupie, ale jak Avada słusznie zauważył jestem FACETEM
Avadakedaver
właśnie. każdy facet zasługuje na to, żeby od czasu do czasu napisać głupiego posta. nie?
Child
chcialem napisac nie, ale to przeczyloby mojej samczej przynaleznosci :p
Avadakedaver
he he

Zeti
Pisząc to wczoraj byłem dość podenerwowany, bo w czasie LOSTa dostałem pewnego smsa, zresztą nieważne
Ludwisarz
_-_ błagam, litości..


to jest forum, a nie czat czy blog. w dupie mam smsy które dostajesz podczas oglądania losta, oczekuje za to wypowiedzi na poziomie, które wnoszą coś do dyskusji.

"Lubię serial Lost, ponieważ jest tak bardzo fajny, a Harley to mój ulubiony bohater, i nie lubie Bena bo jest taki fałszywy dla naszych, i ciekawe co sie stało z Woltem, nie?"
Zeti
OK postaram się pisać wypowiedzi na poziomie, wnoszące nowe zagadnienia do dyskusji. Ale człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce.
Ludwisarz
Postaraj sie również pisać po polsku, zgodnie z panujaca otografia, albowiem 'nihil humani a me alienum esse puto' znaczy 'nic co ludzkie nie jest mi obce'


Pozdrawiam.

Pozatym wlasnie chyba wiem, czy są tajemnicze C.V. na mapie.
A. I jeszcze jedno. Skoro cała 'choroba' i kwarantanna jest mistyfikacją - jak umarli członkowie grupy Rouesseau?
Zeti
QUOTE
Pozatym wlasnie chyba wiem, czy są tajemnicze C.V. na mapie


Czym? Ja się nad tym zastanawiałem i wymyśliłem tylko tyle, ze to moż jakieś punkty orientacyjne np. skała z dziurą

Jak już pisałem nic co ludzkie nie jest mi obce, błąd poprawiłem, ale
"Pozatym" chyba piszemy oddzielnie
em
QUOTE
jak umarli członkowie grupy Rouesseau?

good question. może byli ofiarami Purge? czytałam gdzieś dzisiaj, tylko ni cholery nie mogę sobie przypomnieć, gdzie, że w oficjalnym podcaście lindelof (nie pamiętam piasowni, a trochę mi się spieszy) streścił cały 0311 jednym słowem. purge.
Zeti
A więc do LOST wkracza wojna. Purge to oczyszczać? nie pamiętam dokładnie. Kojarzy mi się to z czystkami ludności.
A może Danielle w wyniku choroby psychicznej zabiła swoją załogę a później wmówiła sobie chorobę?
PrZeMeK Z.
Przepraszam za poprzedni offtop.

Wyjaw nam, TimmY, czym wg Ciebie są punkty CV. Ja nadal nie mam pomysłu.

Co do Rousseau... Choroba może być mistyfikacją dziś. 16 lat temu mogła jeszcze istnieć.
A jeśli w ogóle jej nie było... Potrafię sobie wyobrazić Rousseau zabijającą swoją ekipę w ataku szału po porwaniu jej dziecka...
Albo nie, słuchajcie! Towarzysze Francuzki wchodzą w konszachty z Tamtymi, którzy każą im porwać dziecko. Rousseau się broni, zabija kogoś, reszta zabiera Alex i odchodzi. Rousseau tropi ich i ściga, a gdy schwyta - zabija. Może dlatego wciąż rozstawia na wyspie pułapki?

Emoticonko - masz rację, była taka wypowiedź. Ta "czystka" to bardzo ciekawa sprawa. Czy DHARMA faktycznie zaatakowała tubylców, jak twierdzi Bakunin? Byłoby to trochę dziwne z ich strony...

Aha, moja siostra mówi na Bakunina Mr Oko cheess.gif
Avadakedaver
mi się zdaje, że ten michaił JEST z dharmy, i nie było nigdy przenigdy żadnej wojny, tylko był jakiś incydent przez kóry trzeba było bunkre opuścić i zacząć żyć "na dziko".
ale z drugiej strony co na przykład samochód tam robił? dlaczego Tamci nie znaleźli Rogera i go nie pochowali? nie wiem. moż dlatego że wojna była i uznali ich za zaginionych w akcji.
nie wiem no.

poztym macie tu:
oczywiście 'avadas work'
Avadakedaver
others udają darmę. po jakiego ch... więc porywają dzieci? naszych porwali bo chcieli operacji, ale dzieci? to na pewno nie jest tak, że sobie przyszli i zajęli bunkry. coś tam robią cały czas, bo inaczej - po co by tam siedzieli, skoro mogą wrócić do domu/świata?
Eva
Ej, przeciez Juliet zostala tam sciagnieta ze wzgledu na swoj sukces dotyczacy wlasnie dzieci, i to nie tak bardzo posrednio - jej siostra przeciez zaszla w ciaze dzieki niej. Moze ma to cos wspolnego z tymi badaniami ktore aktualnie prowadza?
Zeti
Ciekawi mnie skąd na wyspie wzięli się inni. Zastanawiałem się trochę nad tym i wymyśliłem: Są potomkami łowców niewolników z czarnej skały. Na mapie z łabędzia pisze coś takiego: "znana lokalizacja Czarnej Skały/Magnusa Hanso"
Może to jakiś przodek Alvara. Może inni to potomkowie Hanso? Może Mikhaił kłamie o wojnie i Dharmie?
Co o tym myślicie???
PrZeMeK Z.
Zeti - zauważyłeś, że obok tej notatki, którą zacytowałeś, jest taka jakby gwiazdka? Może to oznaczenie legendy - gwiazdka to położenie Czarnej Skały? Gdzie ona jest na mapie?
A teoria o potomkach handlarzy niewolników jest ciekawa. Tylko czy oni woziliby ze sobą kobiety? cheess.gif


Ej kurde, mnie znowu na tę słynną mapę naszło. Zerknijcie na jedną rzecz: daty.

MAPA

Po lewej od zamazanej stacji mamy notatkę o jej opuszczeniu w roku 1985 po incydencie AH/MDG. Po lewej od The Staff - "przypuszczalnie opuszczona z powodu incydentu AH/MDG z 1985 r". Na prawo i troszkę w dół od Strzały - "podejrzewana data zamknięcia - 10.28 84". Pod Łabędziem informacja o wizytacji w roku 1981.
A teraz przypomnijcie sobie rewelacje Bakinuna na temat "Czystki", walki naukowców z "hostiles"...
Wygląda na to, że lata 1984 - 1985 to data upadku DHARMY jako takiej. Stacje pozamykano, opuszczono, mowa jest o jakimś incydencie... Dodatkowo pod Łabędziem mamy notkę: "System - wide failure od Dharmatel Intranet 4.08.00, 8.15.01, 01.06.03 - complete shutdown in effect" oraz niżej: "Fatalities: 5".
Czyżby awaria systemu komunikacji spowodowana została atakiem Tamtych? Co oznaczają liczby w ostatniej notce (nie pasują do reszty dat)? Czy owe 5 zgonów również spowodowane było atakiem Tamtych?

I jeszcze jedno: co oznacza skrót AH/MDG?
Wg mnie AH to "agressive hostiles" lub "anonumous hostiles", w każdym razie H to "hostiles". A MDG... "Military Dharma Group"?
Ludwisarz
No to oprzyj sie na http://www.lostpedia.com/wiki/Jigsaw_puzzles jako i ja sie opieram.

Wyjmuje stamtad najwazniejsze informacje:

THERE IS NO SICKNESS

NEED MORE MAC AND CHEESE

PERIODIC RESUPPLY DROP

ALVAR HANSO

WHAT GOOD IS PEANUT BUTTER AND CEREAL WITHOUT MILK

QUARANTINE IS A HOAX

DHARMA INITIATIVE HANSO GROUP

CERBERUS VENT

EMERGENCY ESCAPE PROTOCOL

Wyciagamy wiec wniosek, ze Kwarantanna to mistyfikacja, a choroby nie bylo (Radzinsky o tym wie, Kelvin juz nie, bo pomyka w Hazmat Suit)
Cerberus Vent. C V. CV.
[vent] odpowietrznik, otwór, otwór/kanał wentylacyjny, wejście, wlot, ujście, upust, folga;

Hm. Oczywiste?:>
Zeti
Czyli to ma związek z dymkiem? Cerberus Vent - miejsca z których wydobywa się dym?
Niezłe. Czyli dym może wydostawać się z czterech aż źródeł?
PrZeMeK Z.
Widziałem wcześniej, że ktoś to rozwikłał, ale że dali ostrzeżenie antyspojlerowe, nie wchodziłem.
Teraz to już musztarda po obiedzie. cheess.gif

E tam, wcale nie takie straszne spojlery.

Czyli kwestię czarnego dymu mamy znacznie klarowniejszą. Tylko czemu aż 3 CV obok Łabędzia? Dymek raczej rzadko się tam pojawiał, częściej kręcił się koło Perły...

MDG nie wyjaśnili.

A notatki o chorobie wcale nie są takie pewne. Ta mapa nie jest alfą i omegą. Niektóre informacje są błędne np. w prawym dolnym rogu mapy tekst o "prawdopodobnym umiejscowieniu stacji badań zoologicznych".
A co sądzisz o moich spostrzeżeniach nt. upadku Dharmy z powodu ataku Tamtych?
Zeti
Koło łabędzia są dwa CV trzecie to H3 największe CV znajduje się koło perły, i tam dym był najczęściej widziany. Może wielkość CV odpowiada częstotliwości pojawiania się dymu???
Rysiek_Kowal
Noo! To jest klasa! Genialny odcinek! Aż musiałem tutaj wejść o tej porze i to napisać. Odlądajcie ale już!
hazel
Też właśnie skończyłam. I sie zgodzić muszę co do jakości odcinka.
PrZeMeK Z.
Zgadzam się w stu procentach. Co ja gadam, w dwustu!

Po Claire wszyscy pewnie spodziewali się nie wiadomo jakich smętów, a tu proszę!
Zacznę może od retrospekcji: Claire w czarnych włosach baaardzo mi się podobała. Pasowały do niej po prostu. Wątek matki Claire bardzo ładnie zagrany i ciekawy. Retrospekcje wracają na najwyższy poziom. No i wyjaśnienie, co robił ojciec Jacka w Australii z Aną Lucią... Po prostu bomba!
A odcinek... Bardzo fajnie poprowadzony wątek Claire - Charlie - ptaki, z budzącą nadzieję końcówką. Claire pokazała pazurki i zmusiła Desmonda, żeby jej powiedział o swoich wizjach. Bardzo ją pulubiłem po tym odcinku.
No i, rzecz jasna, nasza Drużyna A. Szkoda tylko Bakunina, dobrze, że przynajmniej dał nam parę rewelacji na temat listy... zapewne słynnej listy Jacoba. Ciekawa scenka Kate - Danielle. No i zabójcza akcja z systemem ochronnym.
Co kombinuje Locke? Dobrze, że następny odcinek o nim...

Aha, no i zaskakująca końcówka. Jack podejrzanie szybko się "przestawił"... Skutek ciepełka domowego w wykonaniu Juliet czy pranie mózgu?
Już myślałem, że mu ta piłka wpadnie w krzaki i Jack wbiegnie na Kate... cheess.gif
Avadakedaver
przemek ty geju wszystko powiedziałeś, co ja chciałem powiedzieć.
Ludwisarz

To bardzo istotne, a większość z Was korzystała pewnie z tłumaczenia Hataka, które nie uwzględniło pewnego momentu.
Kiedy Michail Bakunin wymienia kogo zna mówi:
"- (...)because the John Locke I know, was par..."

I wtraca sie Francuzka. W tlumaczeniu mamy "Bo John Locke, którego znałem, był.."
A tak naprawdę powinno być "Bo John Locke, którego znałem, był spara.."

Bakunin wie, że John był sparaliżowany.
Skąd? Myslę, że z tego samego miejsca, z którego Ben/Juliet wiedzieli WSZYSTKO o Jacku i jego żonie.

odcinek gorszy od poprzedniego, lepszy od jeszcze wczesniejszych.
PrZeMeK Z.
Czemu gorszy?

A o tym "para-" wiem, usłyszałem to. <pęka z dumy> Nawet napisy poprawiłem, żeby i moi rodzice mogli zauważyć ten bardzo ważny moment.

A propos, moja mama skomentowała cały odcinek słowami: "Cyrk na kółkach". cheess.gif
Avadakedaver
a skąd znał niby nazwiska? Kate Austen? nie przedstawiała mu się przecież po nazwisku. o locke'u dowiedział się w ten sam sposób.
prawdopodobnie, jak Tymon powiedział, z tego samego źródła co Ben z ekipą.
Zeti
No i już jestem po odcinku. Niezły, choć poprzedni był lepszy. Moja ogólna ocena to P-
A więc Jack i Clair są rodzeństwem. tylko dlaczego Clair nazywa się Littleton? Ale system ochronny jest ekstra. Jak oni to zrobili? Jak udało im się przejąć kontrolę nad DHARMA, skoro ona miała takie zabezpieczenia? Moze oni, a przynajmniej niektórzy z nich są z dharmy? Scena końcowa z biegnącym Jackiem jest fajnie skonstruowana. On niby biegnie, tak, jakby uciekał, a gra w rugby z Tomem. a już myślałem, że im ucieknie. Zinniał zupełnie, albo wszedł w ich szeregi. Ciekawe, kiedy się dowie, ze jest bratem Clair?
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.