Nie.... Dlaczego mieli by spaprać?


Przecież tu wygląda James po prostu genialnie

Draco

A co on taki przygaszony?

Ile lat radcliffe jest starszy od tego gościa, co gra jamesa? Harry wygląda jak jego starszy brat

Bliźniacy tacy kitowi jacyś.

Nie no, poza tym, że jego włosy wcale nie są czarne i wręcz przygładzone, a nie poczochrane, to naprawdę ZUPEŁNIE ok

Czy Lily jest taka śliczna znowu? Nie wydaje mi się. Eh. Wiedziałam, że to skopią.

Jak mu tatuśka wsadzili do Azkabanu, to i przygaszony
I o co chodzi znów z tą Lilką, przeca nie ma nowych fotek, tylko ta z profilu cały czas? Lily przecudowna być nie musi. Ginny też przecudowna nie jest, a fajna jest.
Chcielibyście, żeby wszystko było w filmie idealnie? Nie ma tak
Luna jest super, młody Snape jest super, Glizdogon jest super, Umbridge jest super, a Lily jest w porządku. Z tego, co się przyjrzałam tej wyraźniejszej fotce Huncwotów, to nawet Syriusz jest znośny. Mi tam nie przeszkadza aż tak, bym miała pomstować. O i Bella jest całkiem fajna.
Nie można mieć wygórowanych oczekiwań, bo w ten sposób to nic się nie spodoba. Warto zauważyć, że większość z nowych postaci jest ucharakteryzowana bardzo dobrze.
Że James im nie wyszedł, to od razu wielki FOCH. Ludzie... spokojnie. Wyluzujcie się. Troszkę mnie już śmieszą te wszechobecne głosy świętego oburzenia z powodu jakichśtam włosów albo czyjejś urody.

A fotka, jak Harry rozbija lustro jest fajna. Stracił dłoń!

Troche ci się ten tego potentegowały tomy. tatusia udupili w księciu



No no... Bo faktycznie fota na której trzyma różdżkę to jest taka dynamiczna i naturalna

Nie potentegowały mi się tomy. Lucjusza zamknęli pod koniec Zakonu.
Sklerozy jeszcze nie mam

Draco przygaszony?? Ja bym powiedziała, że raczej obmysla plan zemsty na Potterze .
Bella jest super! I młody Syriusz też całkiem, całkiem
No i nie mogę zapomnieć o Glizdku - świetnie pasuje do swojej postaci

No ale w ogóle sylwetka etc. niepodobna do Dracona xP
Jakoś mi się go żal robi, jak na niego patrzę na tym zdjęciu.

Tu jest jeszcze z pół miliarda zdjęć, nie wiem które się powtarzają, nie mam siły sprawdzać. Daję na wszelki wypadek bo może są jakieś, których nigdzie indziej nie było. O, duża fotka huncwotów (wreszcie porządnie widać Lunatyka), i fajne ujęcie młodego Snape'a.

A czy ktoś mi powie, co to jest?

Jakieś sumy połączone z owutemami, czy jak?
Sumów miało nie być ponoć.

No i jeszcze tu. To musi być egzamin, bo przecież mamy Wielką Salę.
Hmm...

Młodym Snape'em zauroczona jestem od samego początku. Na temat Remusa ciężko mi się wypowiedzieć, bo jakby nie było, super wyraźny to on nie jest. Ale myślę, że w porządku. Remus jak Remus. Syriusz upodobniony do Oldmana (przez te włosy). I naprawdę nie jest najgorzej z nim. Myślę, że tutaj ogromną rolę odgrywała spójność filmowa. Młodzi Huncwoci mieli przypominać tych dorosłcyh, których poznaliśmy już wcześniej.

I jeśli tak na to spojrzeć, to James jest całkiem podobny do tego Jamesa z lustra Ain Eingarp. Tamten też był ulizany

Może siedzą w kozie, co?... Albo to jest ta kara Harry'ego, której później w filmie miało zostać poddane całe GD. Czyli też koza, na jedno wychodzi.

A, no może. Bo jakoś innengo wytłumaczenia to chiba nima.

Cieszę się, że pokazano nam te zdjęcia. Gdybym tych Huncwotów zobaczył po raz pierwszy w kinie, trudno byłoby mi skupić się na filmie. A teraz, gdy pierwszy szok już minął, będzie okeiii. Tak naprawdę tylko James jest tragiczny, reszta może być. Syriusz ma nawet fajne, harde spojrzenie. Jakoś to będzie.

Nawet jeśli to będzie najgorsza scena filmu, wszystkie pozostałe wyglądają doskonale.

Smagliczko - nie wiem tylko, jaki sens miało upodabnianie młodego Jamesa do dorosłego filmowego Jamesa. On raczej powinien kojarzyć się z Harrym, bo tego filmowego Jamesa mało kto będzie pamiętał. No, chyba, że jakoś to widzom przypomną (sny, oklumencja).

Przemku, żebym to ja wiedziała, jaki to miało sens... Bo jeszcze w przypadku Syriusza to podobieństwo ewidentnie wykreowane na Oldmana, ale przy młodym Jamesie to już uprzeć się trzeba.

Jednak z tym przypomnieniem podczas oklumencji albo snów to nigdy nie wiadomo. Kto wie, może wcisną tam wspomnienie z ataku Voldemorta? W końcu dużo będzie się kręcić wokół jego osoby.


A pomysł z odbiciem w lustrze wciąż uważam za rewelacyjny.

Ja też. Nie wspominając już o Voldemorcie na peronie.

Hm, w sumie w którymś zwiastunie widać sceny z poprzednich filmów, w tym m.in. właśnie atak na Potterów i Harry' ego przy zwierciadle Ain Eingarp... Kto wie, może to zadziała?
Oj tam, w sumie najważniejsze jest przesłanie tej sceny i jej znaczenie dla Harry' ego. Zresztą w latach 70. taka fryzurka jak u Jamesa chyba nie była niczym dziwnym ani obciachowym.

Aha, i cofam zarzut, że wszyscy Huncwoci wyglądają na 12 lat. Lily wygląda co najmniej na 15. W pewnych miejscach.

Dziwnym i obciachowym może nie, ale niezbyt podobnym do opisu z książki. Tyle że podobieństwa wcale nie trzeba szukać w zwierciadle Ain Engarp - wystarczy na Harry'ego spojrzeć. Co, może nie dość ulizany ? Full kanon im wyszedł, miał być kropka w kropkę i jest .

Przedziałek mają po przeciwnych stronach.

http://harrypotter.pl.warnerbros.com/site/...rs/poster_1.pdf ten plakat juz byl?

Mhm.

Edit: czyżby jednak nie spaprano sceny z "Nie będę opowiadać kłamstw"? Oto post z forum Mugglenetu:

Czy ktoś może to zweryfikować? Ja nie czytam tych raportów z pokazów przedpremierowych.
Jeśli to prawda, to kamień spadł mi z serca. Oby. Oby.

Ja to mogę zweryfikować, było czytać tamten dłuuugi punktowy opis, co to go tłumaczyłam i na biało szedł . Że już nie wspomnę, że kawałeczek wyżej dosłownie była o tym mowa .

Dziękuję ślicznie. O szlabanie dla całego GD wiedziałem, chodziło mi tylko i wyłącznie o napis na dłoni Harry' ego. Bo z tego, co wyczytałem na Mugglenecie wynika, że podczas swojego szlabanu Harry ma prawidłowy napis, tj. "Nie będę opowiadać kłamstw". A dopiero później całe GD ma "Nie będę łamać zasad", co widzieliśmy na tym nieszczęsnym zdjęciu.
A skoro tak, to bardzo się cieszę.

Już rozumiem, rzekł Matołek . Troszkę godzina była nie tego, jak pisałam tę notkę, i nie doczytałam . Padam do stóp i błagam przebaczenia .

Ależ nie ma za co.
Swoją drogą, jeszcze NIGDY nie udało mi się uchwycić momentu, gdy jesteś na forum, Owczarnio. Wchodzę i widzę Twój nowy post, a Ciebie już dawno nie ma.

Tak sobie pomyślałem, że ten film musi być strasznie upakowany. Bardzo dużo wątków (w tym pobocznych) musieli w nim zawrzeć. No i ilość bohaterów... Sam planuję przez seansem przy użyciu m.in. zdjęć przypomnieć rodzinie rzeczy takie jak: kim są Lupin, Moody, Knot, Voldemort, Syriusz, po czyjej śmierci zrozpaczony jest Harry, że Voldemort powrócił i działa, że Voldemort zamordował rodziców Harry' ego i chciał zabić jego... A wszystko po to, by podczas oglądania uniknąć wypytywania, kto to jest i dlaczego tak a nie inaczej.
Już podczas CO był problem, bo ci, którzy nie czytali książki, nie mają zwyczaju rozpoznawać postaci po imionach czy nazwiskach i musiałem tłumaczyć, który to Cedrik, a który Lucjusz.

Właśnie stąd mój dystans do waszej pewności, że ten film akurat się jakoś specjalnie uda. Oczywiście mam taką nadzieję, ale to jednak debiutant. Mike Newel postawił poprzeczkę wysoko, mówcie co chcecie. Ostatnio ponownie obejrzałem i WA i CO i stwierdzam, że ten drugi jest filmem znacznie lepszym. Ale to inna dyskusja.

Chętnie bym w tej innej dyskusji wziął udział.

Nie no, Przemku, nie mów, że nie wiesz, na czym pic polega.
Wielki Mod widzi wszysko i jest wszędzie (a już w swym temacie na pewno).


A ja w tej dyskusji nie miałabym już siły brać udziału. No bo ile razy można powtarzać to samo.

Fajne

Jakoś mi tu młodziej wyszła.

I młodziej, i ładniej. Na tym zdjęciu mi się podoba.

No Bella młodo wyszła. Jak jakaś biznesłumen

Ładna Bella.

News dnia: znamy już listę utworów z soundtracku do piątego filmu. Spojlerów brak, o ile ktoś czytał książkę. Aha, kolejność utworów na soundtracku jest przypadkowa, nie odpowiada kolejności scen w filmie.

1. Fireworks
2. Professor Umbridge
3. Another Story
4. Dementors in the Underpass
5. Dumbledore's Army
6. The Hall of Prophecies
7. Possession
8. The Room of Requirements
9. The Kiss
10. A Journey to Hogwarts
11. The Sirius Deception
12. Death of Sirius
13. Umbridge Spoils a Beautiful Morning
14. Darkness Takes Over
15. The Ministry of Magic
16. The Sacking of Trelawney
17. Flight of the Order of the Phoenix
18. Loved Ones and Leaving

Coś mało jakby.

Tralalalalaaaaa...

Ahahaha XD

Sama jesteś sobie winna, Owczarnio.

Wcale nie! Chciałam zobaczyć czy ktoś skojarzy, że nie da się wysłać posta z samym uśmieszkiem, bo za mało znaków i że coś musi w tym być w związku z tym ...

A widzisz. Ja nie wiedziałem, że nie można, więc metoda kiepsko poskutkowała.

Ale dostajesz plusa za oryginalność.

Ło rany, a ja dopiero teraz zauważyłam. Spryciula
A ze mnie masa ciemna...

No, teraz to już chyba Owczarnia mnie nie przegoniła... Na TEJ STRONIE można posłuchać 30 sekund z każdego utworu soundtracku.

UWAGA! Opisy pod piosenkami mogą zawierać spojlery!

Jestem w trakcie słuchania i mam póki co do powiedzenia: szok! Gitary elektryczne w pierwszym utworze?!
W każdym razie to pozytywny szok.

Edit|: jestem pod wrażeniem utworu "Dumbledore' s Army". Przyjemny dla ucha. "The Room of Reqirements" tak samo.
"Possesion" budzi dreszcze. A "Death of Sirius" jeszcze większe.
"A Journey to Hogwarts" wyraźnie stara się ustawić nastrój całego filmu. Całkiem dobrze mu to wychodzi.
"Ministry of Magic" wpada w ucho. Tak samo jak kawałki z Umbridge.
Ostatni utwór faktycznie ma szanse chwycić za gardło.

Wygląda to dobrze.

Tak czułam, że prędzej czy później to dadzą (przy Czarze też tak było, pamiętacie ?). Okładkami się zajęłam, a tu proszę. Lecę słuchać !


Edit: no rozwalili mnie... "Windows users: you might have an issue with the QuickTime Plug-in." No przepraszam, kunia, ale NIE WSZYSCY DO CHOLERY MIESZKAJĄ W STANACH I MAJĄ MACKI! Znaczy tego, te, jak im tam. Jabłka, no.

Edit2: ha! Niby Windows user, a jednak się otwiera .


Edit3: dupa tam, dupa. Takie słuchanie w kawałeczkach jest do niczego. Guzik można powiedzieć z tego. I w ogóle.

Fatalny pomysł z tą gitarą. Są na świecie rzeczy, które do siebie nie pasują. I żadna odwaga twórcza ich do siebie nie dopasuje. Gdyby jeszcze jakieś sprzężenia czy coś, ale taka solówa... Czerstwe lekko.

Generalnie te zajawki presuponują (ha!) spundtrack poprawny, ale bez tego czegoś co miał Williams i co mimo wszystko miał Doyle. Napewno nie będzie przyjemny razem z obrazem, ale czy sprawdzi się jako płyta do której wraca się latami (jak wszystkie cztery poprzednie)? Coś wątpie.

Ta jest. Williams to geniusz, magik po prostu. Doyle starał się dopasować do niego, stając skromnie w cieniu. A Hopper, wygląda na to, że zaszalał troszku. No nic, zobaczymy, jak mówiłam - z takich fragmencików to g.... można powiedzieć.

Zdaje mi się, że to nowy filmik: KLIK

A wczoraj w nocy leciał film z Imeldą Staunton pt.:"W innym życiu".
Dość wyjątkowo wyglądała w roli pogodnej i kochającej matki :]
Poza tym była też młodsza o 6 lat.

EDIT: Przesłuchałam wszystkie utwory i uważam że wszystkie są kapitalne, począwszy od "Another Story", skończywszy na 'Dumbeldore's Army", a już w ogóle to "Possession", a przy "Loved Ones & Leaving" to mi prawie łzy poleciały.


EDIT II: Filmik wymiata ...A Tonks?^^

Tonsk jest SUPER!! A wymiękam przy lekcjach GD...
ja juz chcę filmik...

No i niech ktoś mi powie, że Bellatrix nie jest doskonała...



Reszta tu

ja tam nie wiem co Wy widzicie w tej filmowej tonks.

Wygląda jak ta zła baba ze 101 dalmatynczyków, co ją Glenn Close grala.

hehe
Fakt. Od początku kojarzyła mi się z Cruellą Demon.