pokaż się!

Cofnij te słowa, Ewo.

Ja o swoich włosach nie chce nawet mówić bo mam już tak zniszczone farbowaniem...Dlatego mam postanowienie, żeby dać sobie spokój na jakiś czas.

ha .
a ja mam postanowienie, że nigdy nie pofarbuje sobie włosów.
bo mi szkoda zniszczyć . mam takie piekne x P
ale ciężko będzie .
bo jak bym chciała mieć czarne aach ...

w sumie prostowac też nie musze bo mam proste .
ale wolałabym mieć loki x D

musze namówić lilien na sejsje to razem zamieścimy

Hehe. Też mam takie... ale może się tak zdarzyć, że je złamię, jak zacznę siwieć
Póki co nie wyobrażam siebie w kolorze innym niż naturalny (czyli jasny blond) - przyzwyczajenie drugą naturą... poza tym ja mam siano na głowie, zupełnie jak dziesięcioletnia dziewczynka, więc farba zniszyłaby mi tak włosy pewnie. I nawet nie chcę mysleć ile by mi ich zostało.

o, ja tak samiusieńko. chociaż kto wie, jak mnie kiedyś coś najdzie...

no właśnie ja też mam blond .
więc jakbym pofarbowała na czarno to wyglądałabym jak ... .
no każdy wie jak co .
no i chyba wole nie ryzykować .

a ja gdzieś napisałam, że mam blond?

Ja mialam przez jakis rok bardzo ciemne, potem mnie zaciagnieto do fryzjera i znow jestem blondynka.


A Kasi ladnie i w rudym i w brazowym o.

ej ale tamte przerabiane to były prawie czarne xD i wyglądałam za bardzo..gotycko?

Gotycko.. ja nie wiem co Ty bys musiala zrobic zeby wygladac mhrocznie i ghothyckho xD

Przerobione czy nie - wyszlo wiarygodnie i ladnie. Poza tym co tu gadac..pokazuj!

no dobra. zmusili mnie do tego. ja tak nie wyglądam.

bo zupa była za słona
pardą, tak mi się skojarzyło. pięknie ci w tych włosach, aż dziwne, bo myslałem że piękniejszych niż twoje rude już nie ma.

Avada-kąplemęciarz strikes again!

Kewl. Pasuje Ci taka kolorystyka

Mowilam ze Kasia zawsze sliczna? :P

zaopatrzymy cie w koszulke kredków czy innego dimmu borgir, zakupimy obwisle dziergane przez baby na straganach mhroczne ciuszki i bedzie srogo \m/

awada, zewrzyj usta, poczochraj sobie predatora i od mojego neonajca sie odpierdol XD

no i gdzie ten bhurdel? :P

ejjjjjjj
nie ma tak, nie bawie sie ;]

hyhy, ale focisza znalazłam

Tym cenniejsze, że od przyjaciółki płci żeńskiej .

Oooo, nie omieszkam przekazać dziecku .

ej so sie stao z tymi źwietnymi postuma?

Postanowiłam, że i ja swoją mordku pokażę. Musicie mi jednak wybaczyć - zjęcia są czarno-białe - bo to moje takie małe zboczenie. Do tego mocno kontrastowe - bo to też moje zboczenie

Smagliczka-wypłosz - identycznie wyglądałam w wieku lat 4, gdy rodzice na mnie nakrzyczeli (najwidoczniej na przestrzeni 20 lat wypłoszowaty wyraz twarzy mi się nie zmienił)
Strach ma wielki oczy - czyli uwierz w ducha
I mhrok mnie pochłonął

Na razie wyprane z kolorów. Jak wyszukam cuś kolorowego - cuś co nadaje się do pokazania - to wrzucę

podoba mi się twoja fryzurka jak z pazurka!

Fryzurka śliczna. A ostatnie zdjęcie - cudo. Zresztą wszystkie bardzo fajne. Boziu, żebym ja tak raz w życiu chociaż wyszła na jakiejkolwiek focie *modli się*...

Dzięki
A fryzurka to taka znowu śliczna nie jest - tylko jak ją ułożę. Ja mam istne siano na łbie, więc tylko ktrótkie włosy mają rację bytu.
Najdłuższe w życiu włosy to miałam do ramion - w liceum (czyli dawno temu i nieprawda) i już raczej do takich nie powrócę, bo jakoś tak rachitycznie wyglądałam

Heh, skąd ja to znam. U mnie włosy albo króciutkie zupełnie (jak tu), albo długie (jak tu) muszą być, wszystko pomiędzy to dramat. Do układania dramat znaczy się.

No... marchewka na tym drugim
Ja nigdy takich długich bym nie wyhodowała. Ale mi długie nie pasują wcale (tak, tak, tak sobie to tłumacz, Smagliczko), jeszcze bym wyglądała jak jakaś topielica...

Ja właśnie hoduję z tego pierwszego zdjęcia *headdesk*. Już tak hoduję i hoduję ze cztery lata, bo co i rusz sił mi braknie i ścinam od początku... Uch. Długie u mnie nie są złe, bo i wygodnie (nie muszę myć codziennie, bo mi się nie tłuszczą w ogóle, a teraz muszę bo jak wstaję to mam na głowie coś nie do opisania), i nieźle nawet wyglądam. Owszem, krókie są super, ale ile można. Znudziły mi się. I pomyśleć że jak ścinałam (a miałam w momencie obcinania włosy dobrze do pasa), to myślałam że to będzie taka super odmiana...

smagliczka - ładna jesteś =)

Toś odważna: ściąć sobie tak długie włosy, tak króciutko. Normalnie szok termiczny (ja się nie mogłam otrząsnać przez jakiś czas po ścięciu, bo widziałam w lustrze zupełnie kogoś innego - a przecież wcześniej też za długich nie miałam).
Ale teraz masz fajną asymetryczną grzywkę - czy jak to tam się zwie. I w prostych wygladasz ładnie, ale jakoś tak obco. Co to za Owca bez loczków?

@Neonai - dżemkuję. Ale obawiam się, że jeśli już to po sąsiedzie - bom niepodobna do rodziny.

Listonosza obczaj. Moze warto mu dac w lape na dzien ojca.

to ja owca wybieram b).

smagliczka - sprawdziłam twoj profil Oo. czemu mi się zawsze zdawało, ześ Ty licealistka?XD

Bo ma licealnego nicka xD

bo sie dobrze trzyma ;)

Bo siem zatrzymałam w rozwoju...

owca: długie, długie. zdecydowanie długie.
w krótkich wyglądasz jak te modelki o "charakterystycznej urodzie".

smagliczka: tez mi sie jakos kojarzy, zes ty młoda, ale mowilas o wieku 4 lata i potem ze costam za 20, wiec ty stara pupa jestes (za pupe przepraszam, ale ferdydurke mi w glowie)

A mogą być kręcone jak długie? No mogąmogąmogąmogą ? Czasem oczywiście jak zawsze będę sobie prostować...

Btw, ocipieć z tymi opiniami, za przeproszeniem można. Jak obcięłam to jedni "uaaaauuu, ale super", "nie, no co za zmiana! ty sama tak czy jakiś wizażysta ci podpowiedział?", "dziesięć lat młodziej!" - i tym podobne. A drudzy "coś ty zrobiła, takie włosy!!!!" - ci byli bardziej monotematyczni .

I teraz podobnie. Jak zapuszczam, to co i rusz słyszę "a tak ci dobrze było w tych króciutkich na blond" ...

Jednakowoż zapuszczam dzielnie, trzymajcie kciuki.

Ja Ci kreconych zazdroszcze. Tez bym chciala - chetnie bym sobie jakis headline zrobila ale raz ze mam za dlugie wlosy i bym musiala ciac a dwa ze niby wlosy niszczy i takie tam.

nie nie . to nie było do ciebie

Timmy-> Ano dobrze Ci się kojarzy, żem młoda. Ja jestem z tych wiecznie młodych (a metryczka kłamie, nie ma co tam zaglądać w ogóle).
A propos liceum - ostatnio pewien osobnik spytał się czy ja w tym roku robię maturę, czy w przyszłym. Nieziemską miał minę, jak się dowiedział, że studia skończyłam (może pomyślał, że objęła mnie jakaś nadzwyczajna, giertychowa amnestia? )

Owca-> broń Cię Boże, żebyś se blond robiła! Masz super swój własny kolor rudawy.

Obawiam się, że Cię przebiję . Pamiętam swoje początki w zawodzie nauczyciela ... Byłam w Twoim wieku, jak mnie w liceum, w którym uczyłam, higienistka na korytarzu goniła i pytała czy ja z Ia czy z Ib, bo coś tam się jej w szczepieniach nie zgadza. A rok później dostałam na korytarzu dziennikiem po głowie od pana dyrektora . Nowy przyszedł i mało rozgarnięty widać, zabrał mi dziennik, huknął w łeb i zakomunikował, że uczniom nie wolno dziennika brać bez pozwolenia . Żeby nie fakt, że nie byłam w stanie utrzymać się na nogach ze śmiechu na widok miny mojej klasy, która czekała pod salą, chybabym go zabiła .

... Owco, to się nie godzi wyglądać jak pierwszoklasistka - widzisz ile problemów?

Tak trzymać.
Ha! Moga Ci gadać, ale z czyją jak czyją, ale z MOJĄ opinia powinnaś się zgadzać
Czego uczysz?

Uczyłam. Angielskiego. A czego ja mogłam uczyć innego ?

oczyoczyoczy,oczy!
to znaczy, mi się podobają, to chciałem napisać

Faktycznie sama rozkosz.

jakie fajne rzęsy
długie i w ogóle są
nie to co u mnie

A rzęsy to swoją drogą. Smagliczka jest fotogeniczna, ot co.