Zakrztusiłam się.

Bo to jest pan doktor architekt...

ALEŻ ON MA SZTALUGI DŁUGIE!

Poważnie, to jest doktor architekt z Wrocławia? W sobotę piliśmy z nim wódkę na weselu naszego basisty, heloł!

Nnno. To jest nasz Piotruś vel Peter .

świat JEST mały...
nawet z domu wyjść nie można
żeby
nie skończyć jak czarny rycerz ze starego kawału...
że już nie wspomnę
o
napiciu się
wódki...

w każdym razie pozdrowienia znad jednego projektu, co to niektórzy wiedzą...

O w piździec. Człowiek nawet w Rudniku nie jest bezpieczny, hyhy.

powitać, powitać.
właśnie się z Owcą zastanawiamy, czy nie powinniśmy jutro puścić totka.
Wam też radzę...

Teraz to bez sensu. Wykorzystaliśmy limit absurdalnych zbiegów okoliczności na 5 lat do przodu.

Ja to w ogóle umarłam.

skąd w ludziach taki brak zaufania...
i te szklanki...
zawsze w połowie puste...

a co, jak te absurdalne zbiegi okoliczności właśnie się rozpędzają i pojutrze wychodząc z kolektury omal nie zginiesz przygnieciony lodówką która poluzowała się w przelatującym na pułapie 12000 m samolocie? i to będzie dopiero początek

Zaraz tu wejdzie Harry Potter i obwieści, że istnieje. Nie no, idę spać, a temu człowiekowi dawaj Avada moda migiem, bo to jest magia!

Jak Ewie jutro opowiem to mi nie uwierzy.

marne szanse. zaraz nie wejdzie bo przed chwilą wyszedł.


słuszna opcja. ja jestem póki co ten co nie śpi żeby spać mógł ktoś.


przekaż pozdrowienia.

Tak, tak, Mateusz, badz ufny, a zaraz sie okaze, ze to kolejna inkarnacja naszego mighty beloved admina.

No za to to akurat ja własnym łbem ręczę . Sama osobiście Piotrowi przekazałam, że został rozpoznany, i w moich niejako oczach się rejestrował.

Czapki z głów, moi drodzy (przede mną, oczywiście, bom ja go tu przywiodła).

też masz się czym chwalić...
szarańcza bywa milszym gościem...

Dobra, dobra. Ty nie bądź taki skromny.

Wy tu gadu gadu, a ja zamrażarkę rozmrażam. I tak do 4 w koło macieju. Lub Piotrze.

A ja nie mam lodowki i mi zupa skisla.

Bo trzeba sloiki odkrecic!!!

W plastikowym tymtym byla :c

o jaaaaaaaaa
teraz już wszystkich będę pytać na wstępie, czy zna kogoś z magicznego ;]
może jesteśmy gdzieś na wspólnym zdjęciu weselnym

a niby skąd ja miałem wiedzieć, że kogoś znam?
ja nawet nie wiedziałem, że takie forum istnieje...
świadom byłem jedynie istnienia Owcy...

No to to jest drugi taki numer po tym, jak się okazało że Voldius, Quizer, Demek, Tymon i Kuba poznali się już sto lat temu na koloniach, a Cat była dodatkowo opiekunką Kuby grupy .

A nie, przepraszam bardzo, to jest trzeci numer. Pierwszy był wtedy, kiedy okazało się że jestem ciotką (autentyczną) takich dwóch z Twój.Netu, a niejaki Leszek jest moim dalekim kuzynem.

Faktycznie, chyba czas się przyzwyczaić .

grozą powiało.
ja sie znajomych lepiej wypytam.
albo nie bo sie wyda.

Witam Petera, jestem Najka. a tak w ogole to

w koncu mam interneeeeet!

witam Najkę.
znasz jakichś moich znajomych?
albo kogoś z kim ostatnio piłem wódkę?

trudno powiedzieć, ale gdyby tak było to uwierzę już chyba we wszystko

no ja nie wiem, czy Ty powinnaś takie rzeczy publicznie pisać...
nagromadzenie absurdalnych fuksów w powietrzu jest ostatnio takie, że w zasadzie strach cokolwiek zakładać...

W jakim powietrzu? W jakim powietrzu? To nie powietrze, to ja .

Witaj piotrze, moderatorze. Avada jestem.
A generalnie rzecz biorąc jest nas tu ponad pięc tysięcy, statystycznie wychodzi że 360 osób z każdego województwa się u nas zarejestrowało. Dodajcie sobie do tego gości, a na prawde sie okaże że najczęściej zadawanym pytaniem przy zawieraniu/odświeżaniu znajomosci nie będzie ''masz konto na NK?" tylko "masz konto na magicznym?"
i bije od ciebie melancholizmem i niewzburzonym spokojem
to pinky, to pinky jest i mózg, mózg, mózg, mózg.

Chyba pięć sztuk. Pięć tysięcy... No zeszłam.


Edit: o, sabinka.

edytowałem petera



chociaz zdaje mi sie ze postow powinno byc wiecej

przestałem za Wami nadążać.
ale może to dla tego, że dzień mamy durny taki. pogoda, rozumiecie, i inne takie.

w sensie kto mnie edytował, dlaczego i czy powinienem się po tym poczuć lepiej?

hell yeah, pod względem praw masz więcej niż pozostałe 5400 użytkowników. ale o tym opowiemy ci tutaj:
http://www.magiczne.pl/index.php?showforum=8

bez grzywki Ci chyba lepiej

Wszyscy mi to mówią. ;p
Chociaż tatuś lubi, bo wyglądam, jak on to mówi, jak "francuzeczka" ;>

Impreza w Zoo, uwaga...
zaczynamy:D
ja i Hedwiga!!!
surykatki
piknik - Przemek i spojrzenie amanta
White Rabbit's Trip
Panowie głaszczą futerko
lew

słoooooooooooń
lans, lans
nowy stajl Przemka
koniec.

ale ładna pogoda w krakooowie...

super są te okulary;d

zazdroszcze wam

Zabilam Krolewne Sniezke!

btw - kiedy ucho sobie okolczykowalas? czy moze po prostu pijany bylem i nie pamietam? xD

masz czarne wlosy, czy to fotoszop?
i brakuje tylko elfich uszu

remember gigazlot?
czyzby byl nieudany?
ej no serio, estiejowska stypa.
ale na zlocie pojawiła się Kobra!! Danny z nią spał.
bo przemek jej nie uległ.
dwudziesty dzień bez spania?
to nas pobudziło
podaj flaszkejejejehjehjeeejejehjehje
zmęczeni ale szczęśliwy, pożegnalne zdjęcie.


+ Mel Gibson - braveheart
+Hugh Grant
+ Jim Carrey (Ace Ventura)

o ja
dostalam orgazmu na widok włosów!
Marta stwierzila, ze wyprzystojniałeś
ale serio, bombowe włosy!

też tak mówiłem. ale ściąłem i jestem za to na siebie bardzo zły.
zapuszczam od nowa od poczatku września.

Moje wlosy to taki troche near-black-experience, mial byc ciemny braz a wyszlo jak wyszlo. Nie sa krucze, raczej cieply odcien A ucho to jakos w kwietniu? Jesio tylko tragus i I'm done.

Awadzia, you've stole my thunder!

Ble tragus.

jeszcze zdjęcie z dzisiaj. ale ja łysieję!