a w ss2 nie gralem nigdy, tak samo zreszta jak w jedynke. moze sprobuje. duzo dobrego o bioszoku sie naczytalem, wiec sadze ze warto byloby sprobowac. ale mam wolny transfer, arghhh. aaa, teraz se przypomnialem ze musze fable'a I i II sprawdzic.
a scenariusz l4d w trybie singiel zakonczone. ale to raczej bylo z powodu unikania nauki i checi pogierczenia w cokolwiek, bo tryb singiel nie powala. liczylem ze bedzie bardziej rozbudowany, kazda kampania w sumie taka sama. teraz kombinuje zeby nonsteamowo sobie na necie pogierczyc.

co z nowszych gierek warto?
assassin's creed?
fallout3?
cod:waw?
mass effect?
czytałem że wiedzmin tez zajebisty
cholera, dużo gier wychodzi rocznie.

Wszystkie wymienione dostaly zajebiste oceny w branzy, ale mnie tylko nowy CoD na dluzej przytrzymal przy kompie, a i tylko singiel.

Zmien czytanke.

dla ludzi lubiących takie 'strategie' to pewnie fun.
fajna historia, innowacyjny sposob walki i niejako rozwoju postaci też, czuć nadal rękę sapkowskiego i nadal widzi się wiedźmina z książki.
jesli jestes fanem powiesci to musisz w to zagrać.
Jeśli nie przeczytałeś, ale podobała ci sie gra NWN to też musisz w to zagrać.
Ale na prawdę spodoba ci sie tylko jesli spelnisz oba warunki.


z wymienionych przez ciebie nie grałem tylko w cod5, wiec wypowiem sie co do pozostalych:
jak lubisz skakać i grać tak, jakbyś film kręcił, to weź Assasina. Jak dla mnie fabuła to kompletne dno, doszedłem do połowy gry, ale po budynkach świetnie sięskakało i zabijało po cichu, a czasem głośno.
jeśli natomiast wolisz strzelać, to weź fallouta. Dla mnie zdecydowanie za krótki. chętnie zamieniłbym poboczne zadania na przedłużenie głównego wątku. No, poza tym pół godziny przed przejściem gry nadal używałem karabinu myśliwskiego, pierwszej broni jaką zdobyłem po marnej wiatrówce. Guess what. szczęście na 10 i wymiatałem xD

mass effect z tego co widziałem nie powalił mnie, ale podejrzewam że idzie się fajnie wczućw fabułę. Można zawierać nawet związki homoseksualne (podejrzewam jednak że moja Helga miałąby z tym problem. Ci którzy ją widzieli wiedzą dlaczego.)



kompletnym musem jest natomiast dead space.

Mowisz o NWN1 czy NWN2? Bo jak 1 jeszcze dawala rade to 2 dla mnie juz tragedia.

ha! u mnie odwrotnie. w jedynce do szewskiej pasji doprowadzała mnie każda walka, z powodu częstotliwości zadawania ciosów. Czasem była ona tak niska, że myślałem, że rzucono na mnie jakąś klątwę "sen" albo mi sie komp przyciął. Dlatego też po kilku próbach nie zwracania na to uwagi odpuściłem.
Dwójka była faaaajnaaaa. może dlatego, że dłuugo nie miałem w co grać i jak już w końcu się NWN2 pojawiło na moim kompie to wciągnęło mnie bez reszty. Trochę zaczęło mi się psuć kiedy w połowie gry znalazłem klawisz aktywnej pauzy, bo wszystko stało się dziecinnie proste.
Musiałem jednak odpuścić sobie grę kiedy znalazłem miecz ognisty, miał kolosalne obrażenia, ale nie szło wyłączyć efektu płonącego ostrza i liczba klatek spadała do 5-8. Czasem do -344365245.

znaczy sięwiesz danny, ja podałem tutaj NWN jako kompletnego klasyka tego typu gier, równie dobrze mógłbym rzucić innym gothiciem czy może nawet baldursgejtem.

No wlasnie, jak klasyk to bardziej BG, lub Icewind Dale.

E, jedynka Icewinda była średnia. To znaczy wiadomo, zawsze te rpgi od black isle >>>>>>>>>>>>>>>> wszystkie inne erpegi w takim stylu, ale IW odstawalo mocno od BG. Zreszta nie skonczylem nigdy.
NWN mnie wynudzilo, irytowały mnie wszystkie takie same korytarze, fabula na poczatku tez powalajaca nie byla. No i wole jednak korzystac z wiekszej ilosci team-mates, fajniejsza zabawa, wiecej mozliwosci.


Danny, moglbys cos wiecej napisac nt. Wiedzmina? Bo ja sie z naprawde bardzo pozytywnymi opiniami spotkalem.

proszsz nie przeklinać, choc podzielam irytacje

Sciagnij, pograj, ocen. To po prostu moje osobiste odczucia i tyle. Zawsze wolalem starocie jak IW,BG czy PT. Mam znajomych ktorzy sa zakochani we Wiedzminie bez reszty, ale wiekszosc z nich nie wie co to BG ;]

W Zumę gram!

mam HL'a2, odpalę dzisiaj chwilkę w nocy żeby się pojarać, ale już jestem podjarany. Mocno.
A San Andreas jest nudne jednak, za drugim razem to już nie sprawia takiej przyjemności jak np. Vice City.

same here.

w HL2 nigdy nie grałem. dacie wiarę?

ja sie jaram dead space'em. gral ktos? nie balem sie tak gry od czasu kiedy bedac w podstawowce gralem w dooma po nocy grafika miazdzaca, chyba najlepsza z jaka mialem do czynienia (wliczajac w to gearsy ), ale przedewszystkim klimat miazdzy ! autentycznie sie boje otwierac drzwi, albo wchodzic w korytarze ktore maja wiecej niz 2 wyjscia

DEAD SPACE MIAŻDŻY.
nie rozumiem jak można się bać w tej grze. Czułem ciężki klimat, stres trochę, to wszystko. Uprzedzam pytania: ze słuchawkami i w nocy.
bez wątpienia jeden z lepszych survivali w jakie grałem, jeśli nie naj.

zmuszasz Awadę do wpisania się w tym temacie

Najbardziej aktywni w temacie: 233 Child, 185 Avada.

I haz no life :<

ja za to nie wiem jak mozna sie nie bac co chwile cos mi na plecy wskakuje albo z sufitu zlatuje i jeszcze soundtrack robi las z mozgu, ciagle mam wrazenie ze cos za mna chodzi

Najlepiej się gra w resident evil 1,2,3 albo silent hila w nocy z słuchawkami ;p

No ja bym właśnie bardzo chciała wiedzieć, dlaczego Ty grasz po nocy, dziecko drogie. Btw, demo Residenta 5 wciąż na mnie czeka.

Busted ^_^

Zapomnij o survival horror, przygotuj się na strzelankę z zombiakami.

Przynajmniej coop jest ciekawszy niż gears.

to to idzie jakos sprawdzic? O_o

myslisz ze czemu liczba postow w temacie jest podlinkowana? D:

No widziałam już jak niejaki Fidel grał, plus mąż też grał, plus podobne to jest do czwórki, czwórka też była bardziej strzelankowa niż poprzednie. Ale i tak kocham tę grę jak żadnej innej .

Ale mi poprawiłaś humor Owco, zara szukam tego, chociaż czwóreczkę jeszcze skończyć muszę.

Vold, demo jest X360 exclusive.

Z tym że to na Xboxa jest, wiesz o tym? Tu masz, działa na 100%. Na plejkę wychodzi 5 lutego.

O, już Matoos Ci powiedział też.

Gra jest ładna,szkoda tylko że demo takie krótkie ;p.A co do mojego grania po nocy to nie jest to za wielki wyczyn,jak moja matka śpi to nie obudzi jej nic co mi znane.

Ożesz Ty żmijo!

Moj guild leader obudziłby kazdego, gdyby znowu lag wybił połowę raidu :x

Mowimy naturalnie o sytuacji, kiedy słychac go przez sluchawki na kanale ventrilo

Ja w korkach śpię, stąd nic ponad trzęsienie ziemi mnie nie ruszy.

Siedziałem o 3 w nocy przy jej kompie i oczywiście cholera usłyszała dźwięk myszki i klawiatury.

Hoho, chyba na naszych oczach ktoś tu traci życie prywatne...

Tak konkretnie to wstałam siku, całkiem przypadkiem. Oliwa, jak to się mówi, zawsze sprawiedliwa. Ponadto była 1 w nocy. A teraz racz dziecię pójść sobie stąd, bo wychłostać każę.

Ja tam zazdroszcze. Moi mnie kiedys przy WoWie przycapili i nie jeden raz przy filmach kolo 5 nad ranem, zbudzeni przenikajacym przez szybe (ach ta przekleta szyba!) w drzwiach swiatlem albo, autentycznie, klawiatura.

I nie przerywajcie, its soooo amusing

good bless schody. Czasem tylko babcia wchodzi o drugiej bo widzi światło od monitora jak mija schody idąc siku.
zadaje wtedy takie mądre pytanie:
- a ty jeszcze nie śpiiiiiiiiiiisz?
na które odpowiadam:
- śpię, babciu. - chwila analizy... po czym bez słowa odwraca się i i schodzi na dół.
ej serio. to już rutyna.

Moja matka przestała reagować na siedzenie po nocach na szczęscie. czasem tylko rano się pyta "już czy jeszcze?".

Ale Wy wszyscy nie jesteście w trzeciej gimnazjum?...

Jak byłam w wieku, w którym teraz się jest w trzeciej gimnazjum, to mieliśmy internet na impulsy, a gg miało 3-cyfrowe numery, więc nie ma co porównywać.

no, w sumie babcia zaczęła mnie odwiedzać w wakacje z trzeciej do pierwszej, ale ja jestem z grudnia więc nie wiem jak to tam sie przelicza

Matko, to zabrzmiało jak wyznanie ofiary pedofilii.

Idę spac, bo mam kiepskie skojarzenia.

czemu? całkliem spoko.

ten hl2 to masakra.

WZIUUUUUM
ŚCIUUUUUUUU
TRATATRARATARAT
BRAAAAP
TURURURURUURURU
WZZZZZZZZIUUUUUUUUUUUM
CZYKCZYKCZYKCZYK
KILLLLLLLLLLEEEEEEEEEEEEEMAAAAAAALL

jaram sie, pieprzyc (mam nadzieje ze to nie jest za ZUE jak zuo slowo! ) szkole, mam drugą połówkę życia czy coś!

dobra, cośtam się odezwę, poruszę.
F.E.A.R. - kto śmiał to nazwać horrorem? Bardzo przyjemna szczelanka, sporo niezłych pomysłów (bullet time niczym nowym nie jest, ale dobrze tutaj można go wykorzystać, ciskasz controla na 6 chopa i lecisz z nimi wszystkimi przybijając ich główkami do ścian), ale troszkę nużąco się robi. To chyba wygrało na e3 tytuł gry roku w 05?
HL'a troszkę porzuciłem, ale obiecuję że skończę.
Przechodzę już, w sumie to zostały mi jakieś dwa qwesty w Fable'u i sorry, ale ta gra jest troszkę dla niedorozwojów. Znaczy jest BARDZO przyjemna, japa się cieszy czasem, zabijanie kupców, okradanie domostw, ożenek i doprowadzanie do rozwodów (nie pytajcie jaką drogą, ale Lady Grey mnie ZNIELUBIŁA BARDZO). No ale ile można. Questy są banalne, rozwalenie tego całego Jacka to łatwizna, wszystkie większe kreaturki to też żaden problem. A nawet jak problem to masz eliksiry zmartwychwstania ... Przyjemne, ładne, ale nie dość że za bardzo mangowate (nie ma kobiet z małymi piersiami, pamiętajcie drogie dzieci!) to proste jak skurczybyk. A, in plus jest to, że można się rozwijać w każdą stronę i stać się takim herosem HEROSEM.
Zainstalowałem też ostatniego FM'a, troszkę ten tryb 3d mnie irytuje, ale no przeżyję, wyłączę chyba. Trzy mecze dopiero rozegrane, więc ciężko mi coś więcej powiedzieć.
No i Crayon Physics Deluxe, które jest przebajeczne, zakładam że tak samo jak z World of Goo. Fajne, bez większego wysiłku póki co, kolorowe, z przyjemną muzyczką. Poleca się.
A co możecie powiedzieć o grywalności tego tytułu o knightach nowego (nie pamiętam nazwy). Podobno graficznie paskudne, ale bardzo wciągające? Kilkaset typów broni, każda inaczej się zachowuje?
Jako, że sesję mam prawie całą za sobą (tylko jedna poprawka) to już zaciągam Dead Szpejsa i Bioshocka.
HELL YEAH!

Nowe screeny z diablo 3, including unicorns, rainbows and marshmallow men

I approve! :D

Mam cicha nadzieje, ze nowy krowi poziom uszczknie cos z tego pomysłu

byłam dzisiaj w sklepie z zamiarem kupienia Diablo 3

Beka z tych skrinów. Ale to nic. Odpaliłem Bioschocka. Kurde, jeżeli się nie zrażę i jeżeli Dead Space nie jest fajniejszy, to chyba mam w co teraz grać. Pograłem tak z godzinkę i klimat jest NIESAMOWITY, troszkę się z Falloutami kojarzy, zresztą widziałem już takie lekkie odniesienia do Falloutów. No jest fajnie, serio, DS też już na dysku i czeka na odpalenie.

bloodrayne co jedna najlepszych gier tego typu w jakie grałem. uum to byly czasy. niedawno przypadkiem natknalem sie na bloodrayne 2. ściągnąłem i pograłem. eh. shit shit shit. tragedia nawet.

kill me, bioshock >>>>>>>>>>>>>>> dead space. mega jest bioshock, wciągający, klimatyczny, straszny, ciekawy, innowacyjny. dead space jest innowacyjny (ale ta kamera jest tak niebywale wkurwiająca, że to się nie mieści w głowie), ale przynudnawy z początki i nie tak mega straszny. poza tym klimat mnie jakoś nie zmiażdżył.