Avadakedaver
27.06.2006 09:55
no, Lazarus, prawda, prawda.
Bo te wiedźmy blokowały mi do niego dostęp, a on atakował czarami z daleka. Później go goniłem, a te laski strzelały we mnie miliardem kulek. Grałem Warriorem, i jak już doszło do solówy z diablo to za dużo do powiedzenia nie miał. Jeśli nie zabił mnie zanim do niego dobiegłem, to szans nie miał. wg mnie łuczniczką można grać tak do 10 lvlu, potem ciężko, ciężko... a magiem? do drugiego, góra trzeciego.
QUOTE(MisieK @ 27.06.2006 09:56)
na nightmare trzeba czasem się podleczyć, a na normalu diablo przeważnie nie zdążył nawet pierdnąć (już nie wspominam o tym bossie z krypty, na-krul czy jakoś tak mu było), ale nie widziałem jeszcze takiej postaci w diablo pierwszym (z dodatkiem hellfire oczywiscie), która to mogłaby kozaczyć sobie dowolnie i swawolnie na hell'u ee w hellu;>
QUOTE
Jeśli nie zabił mnie zanim do niego dobiegłem, to szans nie miał. wg mnie łuczniczką można grać tak do 10 lvlu, potem ciężko, ciężko... a magiem? do drugiego, góra trzeciego.
a ja sobie gram wlasnie dziewczęciem, lv. 37, jeśli ktos bedzie chetny to wrzuce mu sejwa na rapidszer:}
Grimmy. Ja widziałem. Mój kumpel. Z palcem w dupie, zamkniętymi oczami i litrem wódki w organiźmie. Ale to maniak. Przeszedł tą gre coś koło 60 razy;p
http://gry.wp.pl/filtr;0,0;x;nowinki,10,29...iv0cV4ipWWJc%3D
A czemu Chopin ma skosne oczy?

:D
najwyrazniej mial przodkow japonczykow. potwierdzaja to wyniki konkursow chopinowskich
Japońce to mają nasrane we łbach jednak... Lubię ich, ale czasami przesadzają.
eeek. Chopin się w grobie przewraca.
QUOTE(MisieK @ 27.06.2006 23:01)
Grimmy. Ja widziałem. Mój kumpel. Z palcem w dupie, zamkniętymi oczami i litrem wódki w organiźmie. Ale to maniak. Przeszedł tą gre coś koło 60 razy;p
oO niektórym to się naprawde nudzi...ale jakoś mi tu nie pasuje, bo z tego co pamiętam to każdy rodzaj herosa ma limity w statystykach swoich (np. dziewczeciem ktorym gram nie podciagne podstawowych statystyk z sily na wiecej niz 70) chociaz sam nie wiem, bo jesli naprawde przeszedl ja tyle razy to pewnie jakis ubermensch;}
QUOTE
mów po polsku. ubercośtam nie funkcjonuje w moim języku xd
no to fakt. w battlenecie siedzi częściej niż w domu.
A ja Godfathera przed chwilą zassałem i muszę aż sprawdzić. Uwielbiam ten klimat. Uwielbiam ten film. Uwielbiam przede wszystkim tę powieść. I pomyśleć, że Puzo napisał ją tylko i wyłącznie dla pieniędzy, a stała się jego największym sukcesem. Cosa Nostra i zemsta na chłodno.
slyszalem ze kicha. wielokrotnie slyszalem. dlatego zagralem [taka forma masochizmu, a poza tym nie mialem w co grac ;)] i spasowalem po 30 minutach. takie konsolowate badziewie. Stara Mafia zdecydowanie lepsza.
Mafia to czysty klasyk. No mogliby stworzyć jakąś nowość w takim klimacie. Lata 30., Al Capone, Nietykalni, prohibicja ;]
Child, dzięki za radę. Spróbuję mimo wszystko, chyba głównie ze wzgledu na słabość do Ojca Chrzestnego. Jak kicha, to zaraz wywalam.
Godfather na peceta to szit. Miałeś rację Child. Musiałem sobie urządzić powrót do źródeł. Katon gra w Baldura, a ja w Planescape'a (mam oryginał za 19,90) ;] Torment jest naprawde świetny. Oparty na D&D, ale dużo bardziej mrroczny aniżeli pozostałe gry z FR. Bezimienny i Morte. Świetna fabuła.
Klasyki? Nie-wiem-ktory-juz raz zaliczam Thiefa dwojeczke [jedynke, podobnie jak Diablo, zajezdzilem i plytka poszla na przemial

A 'Return To Haunted Cathedral'
dawal takiego kopa, jak pierwsza misja MoH] i nadal czuje ten dreszczyk, kiedy czaje sie na widma Hammerytow [twarde chlopy - nawet nie probujcie klasycznymi metodami], nadal mechaniczny zgrzyt powoduje, ze nerwowo szukam cienia. Dorzucmy do tego granie noca, ze sluchawkami na uszach - klimat po prostu wsysa ;d
thief! ochów i achów nad tą grą nigdy za mało;} znudziło już mi się klasyczne ganianie w diablo pierwszego i zaczynam się nudzić powoli. chyba skuszę się na poszukanie sidikow z emulatorami (marvel vs. capcom, x-men vs. street fighter, metal slug'i, to są dopiero zabieracze czasu!).
o, a jako taką małą ciekawostkę proponuję kilkuminutowy film:
http://www.youtube.com/watch?v=GxSdKF5Fd38 top 10 gierkowych pukawek. brakuje kilku słynnych maszynek do mielenia mięsa, ale i tak myślę, że warto to obejrzeć.
Nie bede orginalna - gram w Arkadie.
Avadakedaver
30.06.2006 23:36
Tak, mafia była ekstra. Wytnie się to, że taksówkarz z dnia na dzień staje się mordercą stu osób. Ale gierka świetna, naprawdę.
O właśnie, może ktoś mi powie czy Deadly Shadows thiefa też jest takie fajne jak jedynka i dwójka? Bo się zastanawiam nad kupnem.
Jak dla mnie jedynka stoi najwyzej, a Metal Age i Deadly Shadows sa na rowni, tuz za nia.
Ok, za bardzo nie wiem, gdzie to wcisnąć, a jak gra się tu w Baldura, to może ktoś pogrywa i w IDII.
Instaluję grę, wszystko jest niby w porządku, ale jak próbuję odpalić, dostaję komunikat:
CODE
An assertation failed in ChDimm.cpp at line number 600.
Programmer says: Unable to Open BIF:data/GUIfont.bif
Mam zainstalowanego patcha 2.01, pakiet DirectX 9.0c, używam Windy XP. O co kunia chodzi??? Restart kompa nie pomaga, reinstalka gry (bez względu na to, czy Pełna, Zalecana czy Minimalna) też nie. Miał ktoś taki problem?
oj, no mi się właśnie też tak zdawało. stąd reinstalowałam z dziesięć razy :/.
robi się coraz gorzej, teraz nie idzie nawet jedynka. aż się boję baldura sprawdzać.
phew, jedynka poszła. przedtem instalowałam na partycji h:, teraz na c:.
kretynizm, imho, żeby od literki partycji zależało działanie gry :/.
może jeszcze zależeć od tego, ile miejsca masz na tym dysku wolnego.
don't ya think, że 4GB starczy dla tak wiekowej gierki jak ID?
Miałam obawy, czy Baldur mi odpali, bo jedynka nie była prokektowana dla XP (informacja z pudełka), ale jakoś bez problemu chodzi (chociaż raz ucięło mi spory kawałek ekranu-konkretnie pasek postaci

).
Obecnie czekając na TES IV: Oblivion gram w Morrowind, jakiś czas także wypróbowywałam czeską Deamonice (dopuki nie zgubiłam płyty). Zresztą zawsze znajdzie się jakiś fajny rpg albo przygodówka

np. Bard's Tale, Atlantis, Post Mortem, Lionheart, Syberia czy wcześniej wspomniany Baldur (lubiłam jeszcze kiedyś Icewind Dale).
Zawiodłam się na Neverwinter Nights. Niby gra ładna, wszystko cacy, ale na dłuższą metę monotonna, łatwa i taka "hollywoodzka". Nadaje się, żeby sobie z nudów pograć, ale brak jej klimatu.
QUOTE(edo @ 05.07.2006 03:02)
Miałam obawy, czy Baldur mi odpali, bo jedynka nie była prokektowana dla XP (informacja z pudełka), ale jakoś bez problemu chodzi (chociaż raz ucięło mi spory kawałek ekranu-konkretnie pasek postaci

).
Obecnie czekając na TES IV: Oblivion gram w Morrowind, jakiś czas także wypróbowywałam czeską Deamonice (dopuki nie zgubiłam płyty). Zresztą zawsze znajdzie się jakiś fajny rpg albo przygodówka

np. Bard's Tale, Atlantis, Post Mortem, Lionheart, Syberia czy wcześniej wspomniany Baldur (lubiłam jeszcze kiedyś Icewind Dale).
Zawiodłam się na Neverwinter Nights. Niby gra ładna, wszystko cacy, ale na dłuższą metę monotonna, łatwa i taka "hollywoodzka". Nadaje się, żeby sobie z nudów pograć, ale brak jej klimatu.
A skąd ty bierzesz kasę na te wszystkie gry?
Matoos: Nie twierdzę, że wszystkie są moje, pozatym to gry z różnych roczników, kupowane w różnych czasach, a cena gry naprawdę spada po paru latkach. Tak więc Icewind Dale, Atlantis, Baldur należą do mojego brata. Bard's Tale kupiła sobie moja (!) mama

, ale nie miała czasu pograć. Deamonica była kiedyś w jakiejś gazecie. Część gier (zwłaszcza przygodówek) ma teraz tańsze wydania np. te po 19,90 i wydaje mi się, że w takich promocjach kupiłam Syberie i Post Mortem. Morrowind dostałam kiedyś na Gwiazdkę lub inną podobną okazję, więc tak naprawdę nie wydałam za dużo kasy...
QUOTE
Zawiodłam się na Neverwinter Nights. Niby gra ładna, wszystko cacy, ale na dłuższą metę monotonna, łatwa i taka "hollywoodzka". Nadaje się, żeby sobie z nudów pograć, ale brak jej klimatu.
klimacik ma, oj ma. szczegolnie jezeli zabrac sie za questy poboczne. bo te nalezace do glownej linii fabularnej sa przegiete: hack'n'slash do kwadratu [poboczne to po prostu h'n's] i zapierniczanie w ta i zuruck po calej mapie.
(ale masz po czesci racje - za trzecim podejsciem zrobila sie monotonna, przewidywalna. taki crpg-owy odpowiednik HL2 :P)
Ale multi. Ajjj - dajcie dobrego gm-a i zapomniec mozna o calej reszcie =)
Avadakedaver
06.07.2006 10:38
A ja NWN rzuciłem, kiedy zobaczyłem częstotliwość, z jaką postać uderza bronią.
Lol XDDDD Spodziewales sie, ze hiroł bedzie uderzal z czestotliwoscia nowego AMD? To nie Diablo. Z reszta sama mechanika rozgrywki to wymusza - walki przeliczane sa turowo, ale wszystko wyswietlane jest w czasie rzeczywistym. [Czy jakos tak. Wszystko jest objasnione w instrukcji] Dlatego z poczatku wszystko wyglada na takie powolne i pozbawione zycia [chociaz po wejsciu do Zebraczego Gniazda doslownie robi sie powolnie i bez zycia. Ach te zombie

].
Ale grajac kaplanem [20lvl] Morage uderzalem seriami po trzy strzaly, wiec po przebiciu sie przez kilka poczatkowych leveli gra przyspiesza.
Avadakedaver
06.07.2006 13:41
tury jak w Fallout tactics?
ja zrezygnowałem po połowie pierwzego aktu, czy co to tam było. A siostra doszła do samego końca, i jej się odechciało.
nie na takiej zasadzie. bardziej w stylu close combat, chociaz to tez nie jest zbyt dobre porownanie.
Ty atakujesz. Komp dokonuje symulacji k20 na inicjatywe, sile woli etc., mozliwosc trafienia. Jezeli trafisz obliczane sa obrazenia i dokonywany jest rzut na trafienie krytyczne. Oczywiscie po rzucie [albo jednoczesnie, nie jestem pewien] na Twoje trafienie obliczane jest ST [stopien trudnosci czy jakos tak. nie mam instrukcji pod reka

] obroncy: na unik, mozliwosc sparowania, ew. kontratak itp.
Zaleznie od wyniku 'rzutu kostka k20' [plus doliczajac rozne bonusy z itemow, statow, atrybutow, talentow itd.] odpalane sa odpowiednie animacje. Dlatego cienki bolek z polowy pierwszego aktu atakuje z gracja i finezja cepa, a predkosc jego ataku robi wrazenie tylko na zolwiu z zatwardzeniem.
tak wiem - belkot :}
Avadakedaver
06.07.2006 14:51
eeee po prostu na to wszystko mamy za słabe kompy, dlatego tak wolno atakuje.
mow za siebie - moj pociagnal far cry'a bez zaciachow :}to takie kimpy w ogóle istnieją? O__o
QUOTE(Riot @ 05.07.2006 13:56)
klimacik ma, oj ma. szczegolnie jezeli zabrac sie za questy poboczne. bo te nalezace do glownej linii fabularnej sa przegiete: hack'n'slash do kwadratu [poboczne to po prostu h'n's] i zapierniczanie w ta i zuruck po calej mapie.
(ale masz po czesci racje - za trzecim podejsciem zrobila sie monotonna, przewidywalna. taki crpg-owy odpowiednik HL2

)
Ale multi. Ajjj - dajcie dobrego gm-a i zapomniec mozna o calej reszcie =)
Każdy lubi coś innego

Mi naprawdę brakowało w niej takich drobnych smaczków. Nie przeczę, że niektóre zadania poboczne były ciekawe, ale po jakimś czasie wszystko robiło się zbyt jednorodne, a wątek główny nie ratował sytuacji. Podobało mi się zadanie z wilkołakami (jedno z nielicznych, które utkwiły mi w pamięci). Jednak doszłam do samego końca, do miejsca z dwoma smokami, niestety nie skończyłam wtedy rozgrywki, a po ponownej instalacji windowsa gdzieś zapodziałam save'y.
W mulit pewnie by mi się podobało (większość gier zyskuje)
A i wątek Aribeth, blee
pozdrawiam
QUOTE
A i wątek Aribeth, blee
Najlepszy w całej grze.
Dla tej cudnej elfki opłacało się grać facetem (Linu też była ok, ale Aribeth żadna kobieta z NWN nie miała szans pobić). Mniam.
A sama gierka... cóż, to nie Baldur 2 (lub Final 7). Ale jako że RPGi ogólnie lubię, przeszedłem całość dwa razy. Trzeci raz za szybko nie nastąpi, co świadczy o tym, że mogło być lepiej.
NWN sux! Przemęczyłem jakoś. Bez większych trudów, krasnoludem warriorem. Jako kompana miałem drugiego krasnoluda-mnicha. Była młócka. Gra mnie jakoś nie przekonała. Grał ktoś z Was w dodatki? Słyszałem że Hordes Of Underdark wymiatają, ale jakoś nie mogę się za to wziąć. Pełen powrót do źródeł, ciągle Planescape ;]
Heh. Ja wymiękłem na Tormencie przed ukończeniem prologu, jeśli dobrze pamiętam. To już chyba wolałem Neverwintera (Aribeth! *____*).
Wiem, wiem, to bezguście (wszyscy wychwalają Planescape'a pod niebiosa), ale cóż poradzić.
Ale i tak Baldur 2 rządzi.
EDIT - a, właśnie: żałuję, że nie miałem okazji pograć w Hordy, bo ponoć fajne. Czarodziej pół-smok, to warto zobaczyć.
BlackOmen
11.07.2006 22:34
Hito bluźnisz strasznie, ponieważ Torment to cud, a nie Baldur`s 2 jest fany tylko pierwsza część.
Ja się planuje zaraz zabrać do Commandosa 2jki i 3jki :] nadrabiam zaniedbania w 'satrszych' tytułach.
QUOTE
Torment to cud
Nie.
QUOTE
a nie Baldur`s 2 jest fany tylko pierwsza część.
Nie.
Jak widzisz, bluźnienie to rzecz względna i czysto subiektywna
Oprócz Herosów V gram w prawidziwe starsze tytuły. Dark Forces to było (i jest) coś. IMuse w FPPku już wtedy, wyprzedzenie epoki prawie.
BlackOmen
12.07.2006 10:27
Bo sciagne Yoghurta noszacego aktualnie kanapy (czy cos w ten desen) gdzies na east coast i znowu bedziecie tematy tego pokroju przerabiac (i nietylko)
QUOTE
Ja wymiękłem na Tormencie przed ukończeniem prologu, jeśli dobrze pamiętam.
Żałuj człowieku, żałuj! Nie mówię, żę BG2 przy tym wymięka, bo sagę baldura ubóstwiam. Po prostu troszkę inny klimat. Jesteś "skazany" na Bezimiennego i sam wybierasz jaką ścieżkę wybierze, by odkryć swoje własne "ja". Budzisz się w Kostnicy i nic nie wiesz o swoim bohaterze, by potem poznać jego poprzednie losy, świetnie zawiązana fabuła. Od zawsze PT robił na mnie wielkie wrażenie.
Hito, nie kłóć sie z Blackiem, on ma rację. Jak dotąd nie było RPGa z lepszym scenariuszem niż Torment.
Nie kłócę się - bardzo możliwe. Nie grałem w niego na tyle długo, by to oceniać.
Ale nie ma racji, gdyż Torment dla mnie nie jest cudem. Nie wciągnął mnie. Może to wina dziwnego początku i mechaniki gry, może cmentarnej kolorystyki (wszystko jakby niewyraźne mi się wydawało), nie wiem.
Ahmed>>tyle to wiem, prolog prawie przeszedłem. Potem (ponoć) jest jeszcze lepiej.
Nie mówię, że nigdy nie spróbuję Tormentowi dać drugiej szansy.
Black>>lepiej nie.
portal gunczyli... aa sami obejrzcie. powód #235 dla którego warto czekać na mission packi do half-life 2.
Vampire The Masquerade: Bloodlines, kocham to
Siedzialem z otwarta geba Grimson. Dobre to. Tyle ze nie na moj sprzet niestety, w ogole to ja bym sobie sporo gierek sprawdzil jakbym mial porzadna maszyne, a przy tym co mam to zostalo mi ... No wlasnie, ogladanie filmow na you tube
dementorek
22.07.2006 13:07
arkadia.rpg.pl
Nie wiem, ta Arkadia ma jakas slaba grafe :/
Mroczny Wiatr
22.07.2006 14:49

a gracie w karty?
mam na myśli Magic The Gathering online?
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę