Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Piłka Nożna
Magiczne Forum > Talk Show > Talk Show
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45
Potti
Pazza Inter Amala
Azzuro wink2.gif

a pomijając Włochów, komentarz Eto'o do bramki Drogby [Barca- Chelsea]

kocham piłkarzy, niech sobie nawet będą idiotami tongue.gif

Edit: Mallorca- Barca 1-4 smile.gif Victor- Gudjohnsen x2, Iniesta (zakochałam się w nim, mimo jego bladości...), Ezquerro :*
Kira
ostatnie uważam za przesłodkie.
ale najbardziej emocjonalnie sugestywne user posted image jest to video z golami azzurrich na mundialu. tam były uwielbione przeze mnie skrzypeczki. skoki, biegi, orgastyczny okrzyk komentatora "Materazzi!", Pirlo obejmujący Fabio i sam Cannavaro wznoszący Nike user posted image i fajna muzyka.


zawsze mówiłam, że serce mam błękitne, a włosi to przecież azzurro... user posted image

Potti
głęboko ubolewam nad tym, że chyba TVN postanowiło zrobić na złość tym którzy nie mają dostępu do ich nowego kanału sportowego i puścić w TVN Turbo taki szajs jakim prawdopodobnie będzie mecz Arsenal- HSV. nie mówiąc już o moich osobistych preferencjach, bo Real i Lyon, które chciałabym oglądać i tak już wyszły z grupy... ale nawet ManU-Celtic byłoby dla mnie ciekawsze. kurde.
Kira
ja bym chciała manu - chelsea 26 listopada, ale jest na canal + sport -_- poza tym ligę włoską (np. inter - us palermo pod koniec tygodnia) i hiszpańską, które jednak uparcie lecą na wyżej wymionym. a ten nowy kanał, tvp sport, zdaje się, już jest?

jednakowoż fajnie by było mieć canal + sport. (swoją drogą, dziwny kanał, sportowy, a puszczają na nim normalne filmy ;p )
Child
Tak nieco nawiązując do rozgrywek pucharowych - w niedzielę gram turniej szóstek piłkarskich o puchar burmistrza miasta w pilce halowej czy coś w ten deseń.
co prawda canal+ tego transmitowal nie bedzie [ba watpie czy pokaza to na lokalnej kablowce] ale jakby ktos pamietal, to w niedziele od 9 rano prosilbym o jakies kciuki wink2.gif

i respirator po zakonczeniu [;
Kira
a na jakiej grasz pozycji? ;]
Child
jak znajdziemy frajera na bramkę to zajmę pozycję 'ostatniej instancji' przed bramkarzem.

a jak nie, to ja bede instancja ostateczna. bez mozliwosci apelacji

[czlowiek_od_rozbijania_akcji/bramkarz]
avalanche
a ja chodzę na wf na piłkę nożną kobiet! to będę Cie mentalnie wspierać.
Kira
oglądałam kiedyś jakiś turniej w piłkę nożną dla kobiet. niebardzo mi się podobało, powiem szczerze. futbol to jednak typowo męski sport user posted image


benfica w ciągu 2 minut strzeliła kopenhadze 2 gole (leo & miccoli). no no. ale petit znowu się rzuca ;p a simao jak zwykle szybki i w ogóle. południowa, gorąca krew, wygrają to. mają spore szanse na strzelenie 3 gola (a może nawet i 4). mimo, że gracze kopenhagi mają ładniejsze stroje. (:



ps. miccoli strzelił właśnie 3 bramkę (:
avalanche
zgadzam się z Tobą całkowicie Kira co do piłki nożnej kobiet takiej zawodowej rzecz jasna. Poamatorować sobie można, a że miałam najbliżej to gdzie się będę włóczyć albo na jakieś...brrr....areobiki chodzić O.o

jestem noga z piłki.
vold
Manchester sad.gif
Louis Saha sad.gif
Rysiek_Kowal
Celtic smile.gif
Artur Boruc smile.gif
Potti
nevermind tongue.gif !

(jakby co pośmiejecie się ze mnie jak Werder dziś wygra)
MisieK
bo wygra biggrin.gif
Potti
bo wygrał tongue.gif
ale co tam, mecz na Camp Nou będzie po prostu bardziej interesujący... nie wierzę, że Barca to przegra.

a póki co jestem zdenerwowana jednym- Szpakowski [']
Kira
nie, nie, nie! to wcale nie tak miało być.

Szewczenko i Robben powinni grać w podstawowej 11, to raz. Szewa 3 razy był tak blisko... user posted image dwa - bardzo niekorzystwnie wpłynęła na grę nieobecność Lamparda, bardzo. i zejście Drogby, który właściwie nic nie zdążył pokazać. Ballack - kompletnie niewidocznie, jak duch, jak zwykle, możnaby rzec (i jak zwykle ładnie wyglądał ;p) i zmarnował szansę na gol dla chelsea. nie potrafię tego zrozumiec, czy to kwestia tego, że nie może się wpasować w chelsea czy po prostu całkowity niemal brak formy.
ale i tak jestem z nich dumna, bo w drugiej połowie, zwłaszcza w końcówce walczyli zacięcie, do samiutkiego końca i prawie całkiem zmęczonego werdera zepchnęli do obrony. Szewa czuje się chyba trochę obco w chelsea, jeszcze. bo mam nadzieję, że to się zmieni wkrótce. ale kto wie, jak zakończyłoby się to spotkanie, gdyby jose wystawił go w podstawowym składzie, eh. poza tym nie rozumiem, czemu portugalczyk tak niechętnie wystawia Robbena. przecież to świetny napastnik. jego odejście (o którym coraz częściej wspomina) byłoby stratą dla chelsea.
ale jak powiedział Jacek Gmoch, chelsea niczego nie straciła tą przegraną. gdyby mieli nóż na gardle na pewno by to wygrali.
zawsze będę miała sentyment to nich.


teksty komentatorskie były po prostu genialne, no przecież, proszę was ;p
(o podaniu) "trafiło w udo tego ballacka nieszcześliwego"
"cole trochę poczarował, ale niewiele z tego zysku"
(o huncie) "nieodpowiedzialnie zachował się młody Niemiec urodzony w Kanadzie..."
albo "obrońcy werderu kryli wzrokiem" ;p ale to już z założenia miałoby być humorystyczne ;p


poza tym, ale po raz kolejny utwierdziłam się w przekonaniu, że bardzo lubię Lubosa Michela. nie wiem, czemu. tak jakos (:


inter 1:0 ze sportingiem. hihi, grosso.


i naturalnie cieszę się ze zwycięstwa celtów.
"manu to nadmuchany do granic mozliwości balon, który wkrótce pęknie..."
Potti
inne perełki Szpakowskiego:
(o Essienie i kimś tam, chyba dla niego cała Afryka to jedno i to samo) ,,kolejne ostre starcie Kameruńczyków''
ale już samego siebie przeszedł kiedy mecz się kończył, a on nic nie mówił o grze tylko o tym kiedy sędzia skończy spotkanie. jak bykiem, że doliczyli 3 minuty, a nawet gdyby to przecież ten mecz wiadomo, że nie trwałby tylko 90 min... przynajmniej mieliśmy z 5 ''prawdopodobnie ostatnich akcji''

co do Chelsea-> brawa za skuteczność tongue.gif choć i nie wiem jak ich ocenić po tym meczu, bo nigdy nie można mieć pewności, czy aby nie zrobili Katalończykom na złość. w każdym razie, Werder wcale taki dobry nie był, więc i się nie obawiam :}

choć i tak już nie mogę się doczekać, a jeszcze tak długo!
Kira
skuteczności tym razem zabrakło, ale nie grali źle. druga połowa właściwie należała do chelsea. wiele sytuacji, ciągle byli przy piłce. chociażby 2 szanse szewy, kiedy leciał na bramkę i już, już... no i rzut z wolnego. Wiese miał po prostu wielkie szczęście, taka prawda ;)

nie sądzę, żeby przegrali specjalnie, naprawdę. tak nie gra zespół, któremu nie zależy. ale werder był u siebie, miał ogromne wsparcie własnych kibiców (co było słychać). poza tym TAKĄ motywację, którą nadrabiał nawet jakość gry. a chelsea jednak tę świadomość, że nic się nie stanie, jeśli tym razem nie wygra. inaczej się gra będąc w dwóch skrajnie różnych położeniach. a oni i tak tyle razy dawali z siebie sto procent. może zmęczenie, a może oszędzania się na niedziele. jeśli już pewne odpuszczenie to było to nieuświadomione odpuszczenie ;) chociaż według mnie nie odpuścili. nie zawsze się wygrywa, po prostu.

mimo wszystko na miejscu kibica Barcelony jednak trochę bałabym się ;} werder to w moim odczuciu taki klub, po którym właściwie nie wiadomo czego się spodziewać tak naprawdę. zwłaszcza teraz.


a już w niedzielę Chelsea - ManU. oczywiście nie obejrzę user posted image
Potti
Werder może powalczyć z każdym. tylko, że teraz nie jest w najwyższej formie i nie jestem wcale pewna czy motywacja będzie tym razem jego atutem... w końcu Katalończycy mają nóż na gardle i o wiele większym wstydem dla nich będzie odpadnięcie w tej fazie rozgrywek niż dla przeciwnika. a reszta to już od zawsze jest po stronie Barcy (+ tym razem Camp Nou), więc jakoś bardzo się nie obawiam.
a jednak trochę, dlatego nie mogę się doczekać =)

liczę na Iniestę, który od początku sezonu robi co może i bezapelacyjnie wymiata w środku, no i na Ronaldinho, bo w ataku jest już jedynym ratunkiem w rundzie jesiennej.
Kira
a kiedy to dokładnie jest? i który program bedzie transmitować?

z jednej strony nei chce mi się wierzyć, ażeby bracelona przegrała, ale z drugiej myślę, że będzie to prawdziwa walka. chyba, że ronaldinho i spółka pierwsi zdobędą punkt, a werdera całkiem to rozstroi i wszystko im się posypie (łącznie z motywacją). tak też bywa. że barca będzie walczyła do ostatniego gwizdka sędziego jestem pewna, bo oni to mają w mentalności chyba (przypomniało mi się, jak czytałam o tym, że na mundialu w 1938 roku przed finałowym meczem włochy - węgry trener azzurrich dostał telegram "wygrajcie albo umierajcie" podpisany przez mussoliniego ;]).


dzisiaj oglądałam skrót meczu celtic - manu. boruc bronił naprawdę niesamowicie dobrze. tylko wkurze mnie, kiedy słyszę, że przy karnym miał szczęście. szczęście to miał bramkarz werderu, który koniuszkami palców niemal obronił rzut z wolnego szewy. a Boruc był dobrze przygotowany do obrony, wybił piłkę bardzo pewnie, ona nie miała prawa znaleźć się w siatce. poza tym co to za zawodnik, który nie potrafi strzelić z 11 metrów w bezpośredniej konfrontacji z bramkarzem? czy można sobie wyobrazić bardziej idealną sytuację?

teksty komentatorskie jak zwykle mnie ujęły, wcale nie trzeba być szpakowskim user posted image

"ten LOT van der saara na nic..." (kiedy bramkarz manu rzucił się do lecacej do jego bramki piłki) - głównie chodzi o słowo "lot", które w sumie nie wiedzieć, czemu bardzo mnie rozbawiło ;p
"pięknie... no przesadziłem, że pięknie: ładnie to zrobił"
"najlepsze lata przed tym zawodnikiem jeszcze przed nim" - niby nic takiego, ale jak się oglada to takie pomyłki bawią do łez.
"Borucowi gratulujemy. Kuszczakowi nie ma czego gratulować, ale gratulujemy mu tego, że siedzi na ławce rezerwowych w tak wspaniałym klubie" ;}
Potti
kocham Ronaldinho Gaucho! może bywa cholernie irytujący, nierówny, zarozumiały, może ma wielkie zęby i pcha się wszędzie gdzie tylko może, ale jak już coś zrobi to tylko podziwiać i klaskać.
dzisiejsza bramka
chyba się posikam ze szczęścia z tego całego zwycięstwa z Villarrealem 4-0, w kontekście nadchodzącego meczu z Werderem szczególnie... prawie tak się dziś podniecałam jak komentator w radiu katalońskim!

po prostu Barca- Mes Que Un Club :*
(jeszcze mnie dziś tak pozytywnie nastroiła reklama na oficjalnej stronie i w ogóle, zdecydowanie bardzo miły sobotni wieczór... )
Child
No to sobie pograłem. Trzy mecze, trzy porażki, bilans bramkowy -8.

pwnd :}
Potti
Kira, po pierwszej połowie- I'm sorry tongue.gif
(także za to, że mam życzenie, aby taki stan rzeczy utrzymał się do końca...)
Kira
Ricardo! user posted image
Potti
nigdy go nie lubiłam tongue.gif
Kira
Ricardo jest fajny już z samego faktu bycia Portugalczykiem user posted image fajniejszy jest tylko Ricardo odbramkowy *_*


no więc remis. nie jest źle, choć jest pewien niedosyt, bo druga połowa była widocznie zdominowana przez chelsea i wręcz czuło się, że bramka będzie kwestią czasu user posted image niesamowite jest to jak się podnieśli po przerwie. całą pierwszą połowę przespali, ale drugie 45 minut należało do błękitnych user posted image od początku zamiast Ballacka powinien zagrać J. Cole. zaczynam być coraz mniej wyrozumiała dla Ballacka, o ile Szewie jestem w stanie wybaczyć wiele i cały czas czekam cierpliwie na jego przebudzenie i pokazanie na co go naprawdę stać (a stać go na wiele), tak ciągła niedyspozycja Ballacka zaczyna męczyć. choć w gruncie rzeczy on sam pewnie też nie jest zbyt szczęśliwy z powodu tego, jak gra. A. Cole nieźle napsuł krwi manchesterowi, a zwłaszcza Cristiano Ronaldo user posted image Szewa, jak utrzymywał komentator zszedł z boiska zbolały i nieszczęśliwy user posted image w ogóle dzisiaj nie grał, ale i tak go lubię. relacja radiowa pozostawiała nieco do życzenia ("a teraz Giggs albo Cristiano Ronaldo... nie wiem" - nóż się w kieszenie otwiera.)
tak czy inak, 3 punkty są do odrobienia. manu się na kimś potknie user posted image
z Arsenalem nie powinno być specjalnych kłopotów.

czerwoni lekko się zdziwili. i bardzo dobrze.
Potti
dobrze, że nie słuchałaś relacji z meczów Barcy, wieczne ''tera'' zamiast ''teraz'' tongue.gif

a co powiesz o Mourinho? udać się do szatni 3 min przed końcem meczu, niezbyt kulturalnie. nie mówiąc już o upartym wystawianiu zawodników, którzy grają piach, ze szczególnym wskazaniem na Ballacka... jeśli J.Cole lub Robben w końcu poczują się źle z tą niesprawiedliwością, może wreszcie przejrzy na oczy. Duffa już nie ma, a naprawdę był dobrym skrzydłowym, tylko może nazwisko jak na drużynę Jose zbyt mało znane?
The Special One naprawdę zgubił swój geniusz po drodze z Portugalii do Anglii.

btw: Bóg nie istnieje. nie pozwoliłby Realowi wygrać z taką grą! Capello kolejny raz zabija piłkę nożną, tylko tym razem w klubie, którego istnienie tak czy inaczej uważam za zło konieczne wink2.gif biedna La Liga.
Hagrid
Jej, mam serdecznie dosyć piłki nożnej, te dziesiatki tysiecy kopaczy zarabiajacych więcej niż Oti i Małysz razem wzięci, tworzy wielki zblazowany cyrk w któym każda druzyna rozgrywa po 50-60 spotkań o "stawkę", nuda,nuda,nuda.

Sport opiera się na emocjach a te można wykrzesac kibicując nawet jakieś Concordii Knurów. Oglądam skoki bo to przaśne zabawy paru górali, emcoje są większe i każdego się zna od ąłdnych paru lat.

Z piłki jeszcze trawie poziom reprezentacyjny.
Potti
ja tam uważam, że w Barcelonie jest wystarczająco dużo emocji, nawet jeśli wszystko kręci się wokół kasy ;]
Belletti leżący na boisku i płaczący po strzeleniu bramki w finale Ligii Mistrzów, Ronaldinho tańczący sambę (nie w przenośni) po pierwszym od dawna golu z wolnego w zeszłym sezonie, zrozpaczony Messi przytulający się do Rijkaarda jak do ojca, Eto'o, który na widok jak jego koledzy tracą punkty nie może się powstrzymać od krzyknięcia ''PUTA!'', lub dający wyraz swoim ciepłym uczuciom do Realu po zdobyciu Mistrzostwa Hiszpanii słowami ''Madrid cabron saluda el campeon'', wszyscy zawodnicy śpiewający hymn po zdobyciu Pucharu CL, znów Gaucho robiący gesty w stronę niesłyszącej dziewczynki na prośbę jej ojca, dedykujący bramkę Eto'o, którego obrazili rasiści z Saragossy, Deco i Gio rozmawiający ze sobą w trakcie meczu jak dobrzy przyjaciele po wyleceniu z boiska- meczu Portugalia-Holandia, gdzie na boisku mało co się ich rodacy nie pozabijają, Oleguer odmawiający gry w reprezentacji Hiszpanii, bo dla niego reprezentacja to Barcelona- jest Katalończykiem... zdecydowanie nie uwierzę, że piłka klubowa jest pozbawiona emocji tongue.gif
i nie tylko ze strony tego klubu, w stosunku do Barcelony choćby- może Mourinho jest zimnym idiotą, ale popatrzmy na Espanyol Barcelona. kluby za sobą nie przepadają, raz taksówkarz zatrzaskuje Gianluce taksówkę przed nosem ''bo zawodnika FCB to on wiózł nie będzie, kibicuje Espanyolowi'', ale już kiedy przyjdzie co do czego- wszyscy zawodnicy ubierają się w koszulki z kondolencjami dla Puyola, kiedy umarł jego ojciec.
nie mówiąc już o tym jak ważna jest FC Barcelona dla Katalończyków. http://www.blaugrana.pl/index.php?goto=fel...n=pokaz&idf=356

nigdy mecze reprezentacyjne tyle emocji we mnie nie wzbudzą... chyba że Polska przestanie być outsiderem wszelkich rozgrywek do jakich się zakwalifikuje =)
Kira
wiadomo, że piłka nożna to jeden z najdroższych światowych przemysłów. obok mody user posted image ale nie w tym rzecz, moim zdaniem. EMOCJE EMOCJE EMOCJE. jeśli kogoś nie rusza niech ogląda skoki narciarskie, koszykówkę, siatkówkę (blee user posted image ) czy co tam jeszcze. możliwości są ogromne. dla mnie mało jest na świecie rzeczy bardziej emocjonujących niż futbol. a Fabio Cannavaro wznoszący nike to chyba jedna z najpiękniejszych scen jakie zdarzyło mi się widzieć w ogóle user posted image


w kwestii Robbena. sprawa jest trochę skomplikowana, podobnie jak z Cristiano Ronaldo. Holender dużo biega, kiwa się, robi zamieszanie na boisku, podrywa grę, jest świetny kondycyjnie, lecz w gruncie rzeczy niewiele z tego wynika. w pewien sposób chyba rozumiem, dlaczego Mourinho nie wystawia go tak często. z drugiej jednak - facet ma dobre warunki, ogólnie - potencjał. mimo wszystko nie chciałabym, żeby odchodził.
Ballack na łaaawkę user posted image
Szewę bym zostawiła, on jeszcze pokaże na co go stać, powiadam wam. kiedy wszyscy najmniej będziemy się tego spodziewać.
a Mourinho lubię tak czy siak user posted image


Barcelona, jako całość, klub, nie przekonuje mnie (chyba wolę Valencię), co nie zmienia faktu, że strasznie lubię Valdesa. Deco (ale Deco to zupełnie inna bajka już). Ronaldinho. Zambrottę uwielbiam (nie tylko z powodu tego *_* zarostu i italijskiego pochodzenia user posted image ) jednakowoż uparcie twierdzę, że jego miejsce jest w Juventusie (wszystkie dzieci kochają Juve!).


złota piłka dla Cannavaro! user posted image kochany Fabio (giń, real, giń! Fabio wracaj do Juve user posted image )


x
Katon
Ech, Kira. Kiedyś się muzyką emocjonowałaś, sztuką, filozofią... =P

Kibicostwo (choćby i telewizyjne) jest ćwokowate. Ale spoko. Wyrośniecie. Przejściwoy etap w waszym życiu, hihi.
Potti
nie wszyscy z tego wyrastają, a w tym nie wszyscy, którzy nie wyrastają są idiotami =)
Kira
QUOTE(Katon @ 28.11.2006 14:13)
Ech, Kira. Kiedyś się muzyką emocjonowałaś, sztuką, filozofią... =P

Kibicostwo (choćby i telewizyjne) jest ćwokowate. Ale spoko. Wyrośniecie. Przejściwoy etap w waszym życiu, hihi.
*



muzyką, koncertami nadal się emocjonuję, a to że nie piszę na ten temat na TYM na forum, to inna sprawa (swoją drogą jest to raczej inna muzyka niż 90% tej, o której się tu rozmawia). z filmami, literaturą - tak samo.

co do przejściowości to nieprawda. wszystko zależy od człowieka. jeśli obdarzy się coś zupełnie szczerą sympatią to jest duże prawdopodobieństwo, że pozostanie ona do końca życia, nawet jeśli te największe emocje już opadną. zresztą, dla jednego przejściowa będzie jakaś muzyka, a sportem będzie się interesował zawsze, dla drugiego - odwrotnie. nie można powiedzieć, że sport jest z natury rzeczy przejściową pasją. to znaczy można, ale jest to stwierdzenie z gruntu fałszywe user posted image

poza tym Katon, czy Ty potrafisz zaserowować swojemu rozmówcy, którego zainteresowań nie podzielasz, coś ponad przekonanie, jakim jest dziecinnym bezguściem i czy potrafisz nie wartościować jego upodobań? :> bo wypowiadasz się, jakbyś miał monopol na wszechwiedzę i jakbyś tylko Ty wiedział, co jest dobre i wartościowe user posted image


to co napiszę wyda się okrutnie trywialne i błahe, nie wiem ilu ludzi odczuwa coś podobnego, ale dla mnie oglądanie meczu futbolowego jest czymś po prostu wspaniałym. to jest taki moment, kiedy wszystkie wojny i niepokoje przestają mieć naprawdę tymczasowo znaczenie. zapomina się o tym, że jutro jest klasówka z chemii, że nie masz możliwości wybrać się na koncert sigur rós na drugim końcu europy, że nie masz kasy na nowe spodnie i na nic właściwie i że już 3 tygdonie temu powinni przysłać ci pocztą zamówione płyty, o dwóji z matematyki i tróji z polskiego, paskudnej pogodzie, bólu zęba i o tym że jesteś nieszczęśliwie zakochany, o wszystkim o czym chcesz chociaż na chwilę zapomnieć. i wtedy zapominasz. błahe, prawda? ale cytując mojego ulubionego pana: "są sprawy, których się wstydzisz, ponieważ słowa pomnieszają je - słowa powodują iż rzeczy, które wydawały się nieskończenie wielkie w twojej głowie, po wypowiedzeniu kurczą się i stają zupełnie zwyczajne. (...) najważniejsze sprawy leżą zbyt blisko najskrytszego miejsca twojej duszy, jak drogowskazy do skarbu, który wrogowie chcieliby ci skraść. zdobywasz się na odwagę i wyjawiasz je, a ludzie dziwnie na ciebie patrzą, w ogóle nie rozumiejąc, co powiedziałeś albo dlaczego uważałeś to za tak ważne (...). myślę, że to jest najgorsze. trudno sprawić, aby obcy zaczęli cenić to, co jest dla ciebie najważniejsze..."


ok, skończyłam. :)
Rysiek_Kowal
QUOTE(Kira @ 29.11.2006 17:31)
poza tym Katon, czy Ty potrafisz zaserowować swojemu rozmówcy, którego zainteresowań nie podzielasz, coś ponad przekonanie, jakim jest dziecinnym bezguściem i czy potrafisz nie wartościować jego upodobań? :> bo wypowiadasz się, jakbyś miał monopol na wszechwiedzę i jakbyś tylko Ty wiedział, co jest dobre i wartościowe user posted image

od poczatku mialem takie samo wrazenie, a raczej prawie takie samo bo bez tego ';)' na koncu tongue.gif
Potti
ok, pomijam temat moich monotonnych zainteresowań dla idiotów =D

wracam do konkretów- finałowa trójka plebiscytu FIFA- Ronaldinho Gaucho, Fabio Cannavaro & Zinedine Zidane (['] dla FIFA).
jeśli Zidane wygra to chyba ich wysadzę w powietrze. rozumiem jeszcze, że FRANCE Football wepchnęło go na piąte miejsce, na które było conajmniej 10 bardziej zasłużonych kandydatów. rozumiem, że zrobił dużo dla piłki i generalnie to ostatnia szansa by wyróżnić najmłodszego z największych. ale naprawdę, za co?! Real coprawda był drugi w Primera Division, ale to raczej źle o tej lidze świadczy niż dobrze o Blancos. nie zagrał tam wielkiego sezonu, jakby nie patrzeć. LM pomijam- szczyt bezsilności. a na MŚ zagrał nieźle w fazie pucharowej, grupową przespał, a tego co zrobił w finale i tak mu nie wybaczę nigdy. w każdym razie- W TYM ROKU (bo za ten przyznawana jest nagroda, jakby FIFA zapomniała) nie zasłużył. oby nikt nie został zaślepiony urokiem Zizou, jak to pan Stec napisał, piłkarza specjalnej troski.
no a poza nim to oczywiście wolałabym, żeby wygrał Ronaldinho. ale o Cannavaro też się nie obrażę. nie mówiąc już o tym, że dla mnie powinien wygrać Henry, ale co tam, pewnie się już przez to całe odsuwanie go od wyróżnień indywidualnych i przegrywanie finałów i tak już nabawił kompleksów =P

btw, tylko tydzień do meczu z Werderem =D!
Kira
nie wierzę, Ballack strzelił bramkę w meczu z Boltonem i dzięki temu Chelsea zdobyła 3 punkty user posted image

z Lewskim 5 grudnia też wygrają user posted image stawiam na Szewę, chłopak się musi w końcu otworzyć, noo ;]
Kira
wczorajszy benfica - sporting. 2 do 0.
i niby benfica lepsza, więc nie ma czemu się dziwić, i ma ładniejsze stroje i w ogóle. ale i tak strasznie mi było szkoda Ricardo. co się stało z tym świetnym, niepokonanym bramkarzem? który bronił karne bez rękawic. jakiś krach, spadek formy? coś złego się dzieje. Ricardo i tak jest najfajniejszym portugalczykiem.
Simao Sabrosa robi fajnie naburmuszoną minę jak mu się coś nie uda, hihi. na przykład kiedy piłka wykopana z 20 metrów trafia wprost w mur przeciwnika. to prawda, że momentami wychodzi z niego buc, ale mimo wszystko - to Portugalczyk :]

tak czy siak trzymam kciuki za Benficę w meczu z ManU. 6 grudnia to będzie chyba. zespół złożony z takich zawodników jak Petit, Sabrosa, Gomes, Miccoli i Leo nie może nie dać rady!
Child
Giggs, Ronaldo, Roo, Saha, Scholes, Carrick, Ferdinand, Vidic, Evra, Heinze, van der Saar... co prawda nie jest to skład jak w sezonie 97/98 [tamtemu tez nie dawano za duzych szans w CL] ale pojada z Benfica tak 2-0 ;]
Kira
a ja myślę że dla Portugalczyków zwycięstwo byłoby bardzo prestiżowe, za bardzo, żeby odpuścili i nie zagrali dając z siebie 110%. nie odpuszczą z Manchesterem. stawiam na 2:1 dla konkwistadorów. ale po cichu marzę o 3:0 user posted image z tak świetnie współpracującymi zawodnikami i niesamowitą wprost wolą walki mają spore szanse. są po prostu dobrzy i dadzą radę. a wspomniany Carrick ostatnio niewiele gra, to tak swoją drogą.


wygrają ci z ładniejszymi łydkami user posted image
Niewinni Czarodzieje
Kto by się przejmował piłką nożną, kiedy polscy siatkarze (którzy mają od piłkarzy inteligentniejsze twarze) zmagają się dziś z brazyleiros. Bez libero, co ma kostkę skęconą. Niewinni się boją, że będzie przegrana. Za sprawą szatana. I Voldemorta. Co nie śpi. Pizzę zamówiliśmy o pierwszej trzydzieści. I dalej jej nie ma. Czekamy. Ostatnia. Umiera. Nadzieja.
Child
Tak tak piłkarze to przygłupy, kibice to palanty, piłka nożna to dyscyplina godna rynsztoka.
Katon przyznaj się w końcu, że jak graliście w nogę, to zawsze byłeś wybierany na końcu/siedziałeś na ławie i stąd ta awersja ;]
Katon
Katon? Hmmm. Mam wrażenie, że posta powyżej napisali Niewinni Czarodzieje. Niewinni Czarodzieje myślą kolektywnie. Są jak palce tej samej pięści. Teraz zaciśniętej przeciw Twym pomówieniom. Jedna wola. Jeden zespolony umysł. Miałeś szanse tego doświadczyć. Ale zawsze masz coś skręconego. Oczywiście po grze w piłkę =D
Child
jaka ładna komuna się zawiązała XD

uważajcie na Ahmeda bo to karzeł piłkarskiej reakcji - sam widzialem zdjecia na ktorych gra!
Sumiko
ahmed jeden jedyny na świecie wiedział, żę włochy wygrają mistrzostwa, więc hajpoko.

a katon ci nie odpisze bo jest właśnie w pociągu i jedu do domu.
Kira
Ac Milan - Cagliari calcio.

z przyczyn wyższych oglądany od 29 minuty, bo przeciągnęły się jakieś programy o mistrzostwach siatkówkowych. pierwsza połowa upłynęła bezbramkowo i ogólnie tak średnio (przynajmniej ten ostatni kwadrans). jak wiadomo w obozie Milanu krach, bo wielu graczy (i to tych lepszych) leczy kontuzje. nie zagrali m.in. Gattuso (tego to już nie ma ho ho ho user posted image ), Kaka, Nesta, Dida. podpieczni Ancelottiego nie zachwycali formą niestety, pewnie między innymi ze względu na te znaczące braki w składzie.
druga połowa była już znacznie ciekawsza. już w 48 minucie Gilardino wygrał pojedynek główkowy i zmienił wynik na 1 do 0 dla Milanu user posted image potem jednak sędzia podyktował rzut karny i Davi Suazo zdobył punkt dla Cagliari. postawa bramkarza Milanu przy jego strzale była całkowicie bierna. choć z drugiej strony, niewielkie miało to znaczenie, bo prawidłowo wykonanego karnego nie sposób przecież obronić, a ten taki był. ale generalnie przyznanie tego karnego było, uważam nieco dyskusyjne. Kaladze po prostu poszukiwał piłki. faul? hmm. następnie wynik 1 do 2 zmienił Capone, który wykończył nieudaną akcję Suazo. kolejny gol zdobyty główką, dość efektowny user posted image po tej akcji nie spodziewałam się, że coś się zmieni, owszem, Milan będzie walczył, ale nic z tego nie wyniknie, za wiele było w ich grze niekontrolowanego chaosu. z boiska schodzi Gilardino, który wprawdzie zdobył w tym meczu jedyną brakmę dla Milanu (zaryzukuję stwierdzenie, że trochę farciarsko user posted image ), ale ogólnie mój ulubiony skrzpek widocznie wypadł z formy i w tym braku formy trwa user posted image przez cały czas miał taaką zatroskaną minę, eh. ale, ale, to wcale nie koniec. na boisko wychodzi Marco Borriello i stojąc tyłem do bramki strzela ślicznego gola dla Milanu user posted image no i mamy 2 do 2. w 74 minucie boisko opuszcza Pirlo za "faul" na graczu Cagliari. no nie. to nie byl faul na czerwoną kartkę, powinna być żółta. wejście było ostre i zdecydowane, ale moim skromnym celem Pirlo było po prostu przejęcie piłki, a nie sfaulowanie kogokolwiek. choć przed Suazo był jeszcze Maldini, który pewnie i tak przejąłby piłkę. Pirlo jednak bez dyskusji i negocjacji schodzi z boiska. w międzyczasie na boisku pojawił się jeszcze Filippo Inzaghi, który coś tam próbował, ale bez efektów. później na miejscu ktoregoś z graczy Cagliari pojawia del Grosso, który "dośrodkowywał, ale... do kogo?" - zabawny tekst komentatora, bo w promieniu kilku dobrych metrów rzeczywiście nie było nikogo z Cagliari calcio ;] nienajlepsi są w rożnych, tak swoją drogą. spotkanie zakończyło się 2 do 2 (rekord w Serie A w tym sezonie - 9 remisów Cagliari ;] ).
jeśli chodzi o grę i postawę Milanu to był to z ich strony taki mecz-średniak. niby padło, jak na ligę włoską user posted image sporo celnych strzałów, ale nie powiedziałabym, żeby to był ładny mecz, który oglądało się z przyjemnością. przepychanki, kopanina, wszechobecny chaos. po stronie Cagliari zdecydowanie popisał się jednak David Suazo, niesprawiedliwe i stronniczo byłoby nie wspomnieć o tym user posted image
remis nie leczy Milanu, ale z drugiej strony - nie jest jakimś tragicznie złym rozwiązaniem.
Potti
Barcelona zremisowała 1:1 z Levante i już myślałam, że spadnie na 2. miejsce, a tu proszę- Sevilla już chyba trzeci raz, kiedy miała ku temu piękną szansę, grając z niezbyt wymagającym przeciwnikiem- zrobiła Katalończykom prezent, przegrywając =) Gracias!

Ahmed
QUOTE
uważajcie na Ahmeda bo to karzeł piłkarskiej reakcji - sam widzialem zdjecia na ktorych gra!

Zlatan Goła Stopa ;P W następne wakacje trzeba jakiś forumowy mecz w piłkę rozegrać.

QUOTE
Ahmed jeden jedyny na świecie wiedział, żę włochy wygrają mistrzostwa, więc hajpoko.


dementi.gif nie będę Wam wypominał Waszych kąśliwych komentarzy o "murowaniu bramki" itp. Od początku do końca obstawałem przy swoim.

Child
ale fuksa - na miarę Włochów, większych szczęsciarzy chyba nie ma - w meczu z Australią przyznasz ze mieli :P
Kira
w meczu z australią to Grosso wymusił karnego i śmiał się już upadając na murawę, bo doskonale wiedział, że wygrają ;)
a tak poza tym to grali ładnie.

im po prostu sprzyjają siły niebieskie :)
Potti
z Australią to była sprawiedliwość, nie fuks wink2.gif tak czy inaczej wg. mnie by wygrali- Hiddink dość cudów zdziałał.

wiecie co jest jutro? tongue.gif
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.