Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Piłka Nożna
Magiczne Forum > Talk Show > Talk Show
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45
Kira
nie wnikam. skoro tak twierdzisz. ja nie powiedzialam, ze MU 'wpaja chamstwo w swoich kibicow'.

Child - cudowny. jednakowoz potrafia zagrac mocno i z klasa. jeali chca.
Wlosi zdobyli mistrzostwo swiata tylko o jeden raz mniej niz Brazylia. wloskie kluby w lidze mistrzow triumfowaly tak samo czesto jak angielskie (ale dla porownania - Milan ~ 6 pucharow, Manchester ~ 2). szczescie. si si, signor.

dobra.
wczorajsze derby Rzymu zakonczyly się bezbramkowo. łee. nie chce mi sie pisac. mogli to spokojnie wygrac. Tottiego nie mam serca się juz czepiac, bo w tym sezonie i tak zrobil dla Romy dużo, ale zadziwia mnie, ze przy występach bardzo dobrych zdarzaja mu sie tak bezbarwne. jednakowoz bym nim czasem potrzasnela bo stac go na wiecej. przerasta mnie logika tego sportu, raz swietnie i z poswieceniem, za chwile nijako, bez przekonania, przesypiaja caly mecz. nadal ich kocham, oczywiscie, z Tottim, De Rossim, Chivu i Vucinicem na czele, ale jestem na nich zla i obrazona. jak stad do tego Rzymu i z powrotem jeszcze.

derby Lizbony 1 do 1. przy przewadze Benfiki, ktora jednak jedyna bramke zdobyla po zatrwazajacym bledzie pomocy Sportingu. cudownie to zrobil Nani, naprawde. najpierw ogrywa jak dzieci obroncow Benfiki, a potem taka pomylka, jeden glupi, naprawde glupi blad, ktory przesadza o remisie. bylam wlasciwie... bezstronna, bo obie druzyny lubie. i jedni i drudzy maja dobrych zawodnikow, mocne strony i potrafia zagrac emocjonujacy i atrakcyjny dla oka futbol, ale im blizej konca tym bardziej trzymalam kciuki za Sporting. nie lubie ogladac pokonanego Ricardo user posted image widok rownie smutny, co mina przegrywajacego Tottiego. najgorsze w tym wszystkim bylo to, ze obronil swietnie strzal na bramke, ale przy dobitce był calkiem bez szans, zaskoczony przez kolege z druzyny, ktory na wysokosci pola karnego podal pilke wprost pod nogi Miccoli'ego. zawsze mam zalobe po Ricardo, jak Sporting przegrywa. uwielbiac Ricardo *-* to i tak jeden z lepszych bramkarzy w ogóle.
Potti
moje nerwy już nie wytrzymują takiej gry Barcelony. włączyłam dopiero drugą połowę, czyli kiedy już wygrywała z Levante 1:0, ale to co się działo na tym boisku... akcja za akcją, Messi mijał obrońców jak tyczki, Ronaldinho i Eto'o też tworzyli sporo sytuacji, właściwie trio pracowało jak za dobrych czasów- z jednym "ale", bramki nikt nie umiał strzelić. każdy z nich przynajmniej raz znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i jeśli nie prosto w niego, to w trybuny lub poprzeczkę. a w ostatnich minutach, żeby mnie bardziej zdenerwować, setkę miało Levante... dzięki Bogu tak samo nieudolni się okazali.
no, ale pierwsze miejsce w lidze jest.

Potti
żeby tak Liverpool strzelił jeszcze jednego gola i nie stracił żadnego... Chelsea w finale CL brzmi kompletnie do dupy.

edit: aż mnie brzuch boli! Liverpool w każdym razie zagrał piękny mecz, przynajmniej z tego co widziałam (trochę nieuważnie do pewnego momentu oglądałam), a do karnych to czy Dudek, czy Reina widać mają szczęście :}
teraz niech się dzieje co chce w Lidze Mistrzów, wylecieli Ci co mieli wylecieć i jest mi taaak dobrze tongue.gif
vold
Hyhy, i dobrze tak niebieskim pipkom [wypad pan, panie Jose].
Chyba pójde sobie na jakies forum Chelsea powrzucać i napisać kto jest najlepszą drużyną na świecie. Child piszesz się na to, w końcu to nasz cotygodniowy rytuał?
Child
E, ja z tych nienormalnych kibicow co nie wrzucaja po meczach ton flame'ow na forach drugiej druzyny ;p

Czerwony final!
Child
Mourinho: Byliśmy lepsi.
Kibice: Jak zwykle
Potti
byłam za ManU, ale nie tak bardzo, żebym teraz rozpaczała. podoba mi się ta bajka nawet ;>. kto by pomyślał, że Milan zajdzie do finału? Calciopoli, wyciągnięci w środku wakacji do kwalifikacji, runda jesienna beznadziejna. brak jednego z najważniejszych zawodników (haha, fajnie się dzieciom uczy angielskiego? a finał LM koło nosa przeszedł...). a tu bach, zacięcie do tej LM mają takie, że nie znam drugiego tak dobrego w te klocki klubu. jak im doświadczenie nie zadziała, czyli taki Seedorf, który mnie ciągle zaskakuje tym, że wciąż potrafi tak dobrze (i jak ładnie się popłakał wink2.gif), to się brazylijski geniusz obudzi- Kaka albo obrońcy się pomylą (ojejku, że Gilardino strzelił gola to mi się w głowie nie mieści tongue.gif). ale moim dzisiejszym hero jest Gatusso- myślałam, że w końcówce wszystkich pozabija zaczynając od sędziego i Ronaldo. emocjonował się zresztą od początku do końca strasznie, jak zwykle chodził nabuzowany ;>
na pewno więcej się spodziewałam po ManU, no i mówiłam, że Ronaldo jest dupkiem wink2.gif szkoda mi, ale zdarza się, żeby tylko reszty nie zawalili.
Kira
MAMY FINAŁ!

właściwie to brak mi słów, jestem PRZESZCZĘŚLIWA user posted image śpiewam, tańczę, sialala, świat jest dziś taaaki kolorowy user posted image tutti noi amiamo MILAN! user posted image molto grazie belli ragazzi, siete grandi!
niezwykłe widowisko, cudowni kibice, naprawdę cudowni. magia San Siro *-* iście angielska pogoda ;> nieopisana atmosfera. w ogóle wszystko było cudowne, oo tak.

Kaka, Gilardino i Gattuso : ) Kaka jest bezbłędny i niesamowity, złoty chłopiec ;* w Gilę zawsze wierzyłam user posted image Gattuso! mój ulubiony, wielki, cwany kocur :] czyścił wszystko. niezmordowany Oddo, bronił, atakował, ach! Seedorf! user posted image wyjątkowo spokojny Ancelotti. przystojny Inzaghi :3 zagrali w swoim pięknym stylu. i niech ktoś teraz odmówi im klasy i dobrej gry! to wtedy skrzywdzę, słowo daję user posted image
włoska radość, uśmiechy to jest taka magia, której absolutnie nie potrafiłam nigdy i nadal nie potrafię określić słowami.

Cesarstwo Rzymskie upadło? user posted image jestem dumna, że taki klub gra we włoskiej lidze.

nie sądziłam, że tak się wzruszę. podejrzewam, że byłam/jestem bardziej rozczulona i szczęśliwa niż sami Rossoneri user posted image (zemsta za Romę ;> ) dzisiejszy mecz w pełni, a nawet z nawiązką zrekompensował mi widok płaczącego Terry'ego.
jeśli tak samo zagrają w Atenach, to całkiem rozjadą Liverpool.


forza Milanesi, i tyle, o :- )
Child
L'pool teraz juz w lidze chyba mlodzikow bedzie wystawial

ManU zagralo jak druzyna z poprzedniego sezonu. Nie wiem skąd i dlaczego.

Kaka > Ronaldinho > C. Ronaldo > reszta
Potti
Child -> to przez Milan. nie wyobrażam sobie (patrząc na obecną formę) drużyny, która by im wczoraj dała radę.
(edit: co prawda obrońcy się nie popisali w ManU, a w porównaniu do niżej wymienionego, Ronaldinho prawie w ogóle nie ma strat w tym sezonie.. ale i tak dawno nie widziałam tak dobrze grającej drużyny)

i wciąż nie przyswajam, że C. Ronaldo jest jednym z najlepszych ofensywnych piłkarzy na świecie. ale może, za mało meczów ManU widziałam w tym sezonie, żeby to ocenić.
Child
Ronaldinho Manchesteru* - kiedy jemu nie idzie, cala druzyna siada. Lider strzelców drużyny, prawdopodobnie rowniez najwiecej asyst. Nagroda dla pilkarza i mlodego gracza w Anglii na ten sezon. Poza wczorajszym meczem - strasznie dojrzał jako piłkarz. To już nie jest ta zaplakana panienka i sęp który wraca na własna polowe tylko po meczu zeby cieszyc sie ze zwyciestwa.
W polu karnym nie pada juz z czestotliwoscia 2 I/m [Inzaghi na mecz], a 0,1.
Nie cierpi juz na syndrom Rivaldo [dostac w noge, zlapac sie za glowe], chociaz na jego nogi odbywają się juz regularne polowania. Ba, sam potrafi noge wsadzic w gaszcz kiedy trzeba.
Dalej kombinuje z pilka jak Ronaldinho pod gorke, ale wzorem Brazylijczyka to juz nie tylko sztuczki dla publiki, ale i pozytek dla druzyny.

Za rok, góra dwa - zawodnik kompletny.

*a miał Ronnie trafic do ManU jako pocieszenie po odejsciu Becksa [;
Potti
dzięki za przybliżenie. co do Ronaldinho to gdyby poszedł do ManU- mogłabym się nie mieć z czego cieszyć przez ostatnie sezony wink2.gif

a teraz pytanie, bo znudziło mi się po 1. połowie. jak to się stało, że Espanyol (co prawda grając w 11 na 10) strzelił 2 bramki, kiedy przez pierwsze 45 min nie oddał chyba żadnego celnego strzału, ba, ledwie kilka razy opuścił własną połowę?
no i jaki śmieszny sędzia, bez przerwy dawał kartki jak oglądałam. a Klose nawet symulować nie umie!
Child
Espanyol zapatrzył się na Greków/Włochów xDDD
Kira
QUOTE(Child @ 03.05.2007 17:06)
ManU zagralo jak druzyna z poprzedniego sezonu. Nie wiem skąd i dlaczego.


Po prostu tradycji stało się za dość ;}

11 finał, wizja 7 pucharu, to robi wrażenie.
Nie pamiętam, kiedy widziałam na boisku tyle determinacji, woli walki i zaciekłości jak w tym spotkaniu (tekst miesiąca - 'Gattuso - santo subito' ;> ).
Wczorajszy mecz był znakomitą promocją włoskiego futbolu.
Jeśli Milaniści pozostaną równie zmotywowani do wielkiego finału (a nie widzę powodów, żeby było inaczej), to puchar jest nasz. Liverpool wcale nie zachwycił w ostatnim meczu z Chelsea. Chelsea zagrała wyjątkowo słabo, a Liverpoolowi udało się strzelić im tylko jednego gola z akcji. Milan jest w lepszej formie i dodatkowo połechtany i zmotywowany jest zwycięstwem nad 'najlepszym klubem w Europie' ;} Niemniej mam nadzieje, że Milaniści zachowają chłodne, przytomne umysły, jednocześnie dając z siebie wszystko w finale. Żeby Ateny znów były pięknym miastem. :)

Nie wiem, czy zauważyliście piękną scenę podczas meczu, kiedy Kaka zwrócił się w strone trybun i jednym gestem zrobił taki kociół wśród kibiców Milanu. To było naprawdę wow.


A to tytuły z angielskiej prasy:

The Sun : AC Milan 3-0 Man Utd - San Zero - Moi chłopcy podcięli sobie swoje własne gardła przyznaje Fergie po tym jak klasowi włosi zmiażdżyli United Dodatkowo w środku tekst: "Fergie's men are San zeros".
The Times: Milan pewny że zemści się na Liverpoolu. Inny tytuł: Angielskie sny zniszczone przez Milan.
Kaka Król - czy Ronaldo jest księciem błaznów w porównaniu z Brazylijczykiem?
Piłkarska radość? Czy powinniśmy czuć ulgę że Milan wyeliminował Man Utd? (w odniesieniu do mega widowiskowego finału sprzed 2 lat)
Telegraph pisze: United zmyci przez przypływ Milanu.
Tekst w środku user posted image :

QUOTE
Outwitted tactically, outclassed technically, Manchester United are out of the European Cup and what will frustrate Sir Alex Ferguson most is that his team were outfought here last night. How they lacked a dog of war like Gennaro Gattuso, who was at United's expensive ankles like a ravenous pit-bull. Gattuso simply refused talents like Cristiano Ronaldo the air to breathe, let alone the space to express themselves, and the best player in the Premiership disappeared.


Daily Mirror: Nie martw się Roo - zawsze jeszcze jest dublet...


najlepszy tekst Szpakowskiego z wczorajszego meczu: San Siro nie jest szczęśliwe dla Milanu, jest szczesliwe tylko dla gospodarzy! user posted image oczywiście najlepszy obok 'CarlOtto Ancelotti'.
Potti
Kira -> phi, teraz już "my" to Ty z Milanem, a przed chwilą było z Romą :}

co do finału. historia najnowsza pokazuje, że niczego nie można być pewnym w meczach pomiędzy tymi ekipami. ale gdybym musiała wskazać faworyta, chyba z bólem stwierdziłabym, że wierzę w tak dobry jak wczoraj występ Rossonerich i to właśnie oni wygrają.

nie za dobrze, ale przynajmniej to nie Real, ani nie Chelsea :>
vold
Normalnie bym płakał, ale nie ma po czym płakać. Manu zagrało jak dupy, ostatnie dupy, brak umiejętności grania pod pressingiem, Milan zagrał taktycznie ładny mecz, ale to nic, bo i tak nie lubię tych włoskich pedałów [no oka, poza Kaką]. Gattuso to straszny skurwysyn, bardzo się cieszę że nie przeszedł do Diabłów. Trochę żałuje że mu Scholes nóg nie połamał, bez kitu.

Szkoda mi ich, ale zagrali kiepsko więc tak poszło, trudno, trzeba grać dalej, wzmocnić drugą linię w przerwie [Giggs -> wymienić na nowszy model wink2.gif]. I tak teraz Liverpool skopie im [włochom] dupska, Anglia to jednak Anglia.
Kira
Trudno mi kibicować Romie w Lidze Mistrzów skoro została wyeliminowana. Pisałam już, nie raz chyba nawet, że lubię Milan (Gilardino, Kaladze, Pirlo, Oddo, Kaka [chyba nikt już nie ma wątpliwości kto jest najlepszym brazylijskim piłkarzem] ) i że marzy mi się (po odpadnięciu Tottiego & reszty), żeby wygrali, gdyby udało im się dojść do finału. Tym bardziej, że zostali jedynym włoskim klubem na arenie Ligii Mistrzów: Manchesteru nie znoszę, Liverpool nie wzbudze we mnie większych (czytaj: pozytywnych) emocji, a odpadnięcie Chelsea niestety przewidziałam. Jaka to byłaby satysfakcja uczynić ten finał jednak włoskim i zagrać na nosie Anglikom i w ogóle Europie, która lekceważyła Milan i nie dawała im żadnych szans na zwycięstwo. Poza tym satysfakcją było, nie będę ukrywać, to że ManU będąc o krok od upragnionego finału (wierząc święcie, że ma go już w kieszeni), po wcześniejszym wyeliminowaniu Romy, zostaje brutalnie zatrzymany przez włoski klub właśnie user posted image Nigdy nie zdobyli gola na San Siro, cóż za wspaniała kontynuacja tradycji! :) Na stronach Milanu kibice odbierają gratulacje od fanów Juve, Interu, Romy, zachwyty nad klubem i deklaracje, że na pewno będą kibicować Rossonerim. I to jest naprawdę fajne. Mam nadzieję, że tego 23 maja nie tylko cała Italia, ale kibice całej Europy któregokolwiek z włoskich klubów, będą kibicować Milanowi. I że jeśli wygrają to będzie to naprawdę święto dla całej Italii.

9 maja gramy z Interem o puchar Włoch (Totti, De Rossi i reszta - to byłby taki piękny prezent urodzinowy, macie się przyłożyc! ;] ), a 17 Totti wzniesie Nike.
A skoro już jesteśmy przy datach, to 24 maja mam imieniny i mam nadzieję rozpocząć fetę wieczór wcześniej :]
wierzę w magię liczb, ale przede wszystkim w siłę ognia w ataku.
forza Roma & Milan! :)


QUOTE
i tak nie lubię tych włoskich pedałów


lol.
a może pogadajmy o skurwysyństwie tego Rooneya?
Scholes nie oddał piłki wykopanej przez Milan po tym jak na murawę upadł Kaka. bardzo fair play, tja.


uno
due
Child
pogadajmy o Tottim [za ostatni numer polamalbym go tak, ze puzzle od tego momentu nazywaliby jego nazwiskiem]
o łokciu De Rossiego
o łokciu Cannavaro
o Materazzim komplementującym walory urody siostry Zidane'a
o Gattuso i Zambrottcie czesciej trafiajacymi w nogi niz pilke
o wloskiej szkole nurkowania w polu karnym
o wloskim teatrze
o wloskiej sztuce przegrywania
o czyms zapomnialem?
o! wiem. o wloskiej goscinnosci

Anglicy tez walną. Ale nie płaczą u sędziego. I nie odstawiają 'co sie stao?'
Kira
Totti ma kilka grzechów na sumieniu, ale ci, którzy go krytykują uparcie nie chcą zauważyć ile dobrego zrobił. Nie tylko dla samej Romy, która bez niego straciłaby swój niepowtarzalny urok i reprezentacji. Zresztą, odkąd urodził mu się syn prawie całkiem się uspokoił.
De Rossiemu kartka się należała, zapomniał że to nie kigboxing, faulował paskudnie, dostał czerwień i został zawieszony w kilku międzynarodowych meczach. Nikt nie płakał u sędziego. A najbrutalniejszym faulem mundialu i tak było. Dziwnym trafem Rooney sprawia wrażenia, jakby nie wiedział o co cho.
Tu nie ma mowy o faulu. To Henry wpadł na Cannavaro. Kiedy już oprzytomniał Włosi sami oddali piłkę Francuzom. Za to francuscy obrońcy w wolnych chwilach kopali po kostkach mur włoski.
Zidane i Materazzi? Tak, zróbmy ze sfaulowanego winnego, a z faulującego skrzywdzonego bohatera. Zizou to klasowy piłkarz, ale nic go nie usprawiedliwia i wina leży po jego stronie. A może Materazzi został sprowokowany? Wszyscy usprawiedliwiają Zidane'a, mówiąc, że grał ważny mecz, że poniosły go nerwy. A Materazzi nie grał ważnego meczu, nie mogłby go ponieść nerwy?
Nie chcę odbijać piłeczki, bo to do niczego nie prowadzi i w gruncie rzeczy nie o to chodzi, ale Evra nie dostał kartki za faul na Gattuso (który notabene musiał zejść z boiska przecież) i to było okej, ale kiedy Włoch sfaulował to już jest źle i oh jej, jaki ten kotek brutalny, tak? Nie rozumiem takiej logiki. Ja nie popieram fauli w ogóle, jeśli sędzia uznałby że należy się kartka to trudno. Gattuso grał dosyć agresywnie, na granicy przepisów, niektóre zagrania możnaby podciągnąć pod kartkę. Nie został ukarany - dla mnie tym lepiej, bo kibicowałam Milanowi. Umówmy się - wy cieszycie się, że Evra nie dostał kartki za faul na Gattuso (tu sytuacja była bardziej oczywista, bo Rino musiał zejść z boiska), ja - że arbiter był wyrozumiały dla wojowniczego Włocha. I koniec pieśni.
Kibice angielscy za to byli i są zawsze bardzo grzeczni, mili i nie można im absolutnie nic zarzucić. I ostrzeżenie, które ukazało się na stronie Manchesteru o wrogich zamiarach włoskich fanów wobec Brytyjczyków wcale nie było prowokacyjnym, dolewającym oliwy do ognia posunięciem. Wcale.
Ktoś kiedyś opowiadał, że usłyszał od nauczyciela, że cyt: "pedalskie makarony odpadną". To się nazywa kultura.

Włoski teatr to natomiast zupełnie inna kwestia. Włoskie aktorzenie albo się kocha albo nienawidzi, nie da się tego wytłumaczyć, po prostu tak jest (czasami jest też tak, że gdy zaczyna się grzebać głębiej dochodzi się do wniosku, że nie wszystko, co do tej pory wydawało się irytujące, tendencyjne albo odrzucające jest takie w istocie). Na tym polu nie będzie porozumienia. Ty mnie nie przekonasz, że jest be, ja Ciebie że jest tysiąc razy lepsze niż zachowania Rooneyów, Scholesów i innych takich.

Piłkarze wszystkich nacji, nie tylko włoskiej i portugalskiej, podejrzewam, wymuszają karne, wolne etc. A twierdzenie, że dotyczy to tylko ich jest stereotypowe bardzo. Wyrachowanie w grze, cyniczne kasowanie każdej kolejnej akcji rywala? Po prostu boiskowy rozsądek cenię bardziej niż bieganie sprintem od jednego pola karnego do drugiego. Cattenacio? Ostatnio ani reprezentacja ani Milan ani Roma lub Inter nie prezentują wcale typowego cattenacio. Grają ładny, techniczny futbol, trochę podobny do hiszpańskiego. W ogóle te wszystkie rzekome "wady" włoskiego futbolu sprawiają mi niejako frajdę i satysfakcję, kiedy patrzę na miny wszystkich, gdy Włosi strzelają bramkę w ostatniej chwili, w ogóle nie dają pograć wielkim gwiazdom i wystawiają niesamowity spektakl z jednym aktorem w roli głównej - ze sobą. We włoskie piłkarskiej 'kulturze' znalazłam coś dla siebie, co mnie przyciąga i zdania nie zmienię.
Potti
Kira -> skoro doceniasz co robi Totti, to wypadałoby też to co robi Rooney czy Scholes. każdy piłkarz ma dwie strony ;>
De Rossi chyba nikt nie ma wątpliwości, że zachował się chamsko. podobnie jak Rooney w sytuacji przytoczonej przez Kirę. ale przynajmniej ani Włosi, ani Anglicy nie grali w meczu Portugalia- Holandia wink2.gif
Cannavaro - nie chce mi się oglądać dokładnie, ale najbardziej zapamiętałam z tej sytuacji, że Henry najpierw naprawdę był skołowany, za to chwilę później już jakoś bez przekonania patrzył na gwiazdki nad głową.
co do Materazziego i Zidane'a, zgadzam się z Kirą. nie mówię, że prowokacje są dobre, ale nie wydaje Wam się, że na co dzień latają po boiskach? ale co tam, w końcu Zizou nie daje się ponieść, więc jest ok. a to nie pierwsza taka jego wpadka, piłkarz tej klasy nie powinien dać się ponieść- a jeśli już chciał zachować się honorowo, jakby się z choinki urwał, znał konsekwencje. głupotą ze strony FIFA było karanie Materazziego praktycznie bardziej niż Zidane'a, głupotą jest wszelka obrona Francuza. zachował się gorzej.
co do Gattuso, Anglicy też faulują, a on akurat nie płacze.

włoski teatr jest nie tylko włoski. może akurat mało angielski, ale Child, Twój Cristiano też ma w tym swój udział :>

bla bla bla i tak dalej. każdego czasem ponoszą emocje na boisku, zwalanie wszystkiego na Włochów jest bezsensu.
Kira
Potti - wiem, że Rooneyowi niewiele można zarzucić piłkarsko i że jest jednym z lepszych piłkarzy z Wysp, ale go po prostu nie lubię. Mam masę powodów, by działał na mnie tak jak działa, mimo to nie wykładam tu swoich osobistych uprzedzeń do niego, bo uważam to za głupie i pseudokibicowskie. W przeciwieństwie do niektórych, którzy nie opuszczą okazji, by personalnie przypieprzyć się do nielubianego piłkarza. Vold pisze, że żałuje, że Scholes nie połamał nóg włoskiemu obrońcy. A za chwilę Child wkleja link bójki między Interem i Valencią, żeby udowodnić jacy to ci Włosi są źli i brutalni. Albo temat Materazziego, który wraca jak bumerang oczywiście po to, żeby przypomnieć jaki z niego paskudny prowokator, mimo że wcześniej ktoś nazywa piłkarzy Milanu (dla prowokacji?) włoskimi pedałami. Okej, ktoś powie - to tylko słowa, takie gadanie. Rozumiem, że kogoś mogą ponieść nerwy i zdarzy mu się powiedzieć coś, czego potem żałuje, ale powiedzieć. W internecie jest wystarczająco dużo czasu, by przemyśleć to co się chce napisać. Sami prowokujecie i obrażacie, więc może nie odzywajcie się już lepiej, jeśli nie macie nic wnoszącego do tematu do powiedzenia.
Jakiś czas temu rozmawiałam z fanem ManU, który potrafił powiedzieć nieco więcej niż coś o włoskim pedalstwie. Powiedział, że wstydzi się za komentarze kibiców Manchesteru pokroju tych na onecie. I zakończył zdaniem 'nie dajcie się czasem pokonać w finale, bo na derbach z Liverpoolem ich kibice nas zniszczą przyśpiewką WE WON IT 6 TIMES'.
A jeszcze wracając do tego częstego określenia jakim nazywa się Włochów. Dżizys, ja nie wiem, czy polscy faceci mają jakiś kompleks na tym punkcie? Tylko jedno potraficie powiedzieć? Znaleźli się prawidziwi faceci, łohoho. A może tak was boli, że południowcy częściej się podobają kobietom? Zresztą, whatavo.
A jeśli chodzi o angielskich piłkarzy to lubię Terryego, Lamparda, Gerrarda. Croucha! ;) Rooneya nie cierpię, ale jak już pisałam, nie ma to żadnego znaczenia.
Child
Materazzi byl idolem youtube.com na dlugo przed tym jak Zidane mu uchylil czola. wystarczy wpisac materaazi violence foul ;)
Potti
Child -> chamstwa Materazziemu mimo wszystko odmówić nie można, ale przecież podałeś przykład z Zidanem, dlatego do tego się odniosłam.
a i tak go lubię, bo kiedy wydaje mi się, że jestem głupia to puszczam sobie jego bramkę w pięknych jesiennych derbach Mediolanu, kiedy założył koszulkę na głowę i wyleciał z boiska wink2.gif

Kira -> też nie lubię Rooneya, tylko oceniłaś go dokładnie tak samo jak nie chciałaś, żeby oceniano Tottiego smile.gif
poza tym mecz między ManU a Liverpoolem to żadne derby. a wstydzić się za kibiców wypowiadających się na onecie każdy czasem musi po przegranym meczu. dobrze pamiętam kibiców Milanu po zeszłorocznym półfinale wink2.gif albo niestety Barcelony po tegorocznej 1/8 finału ;/ naprawdę chamstwo kibiców jest powszechne wśród tych Manchesteru tak samo jak symulowanie należy do Włochów, czyli podobnie jak u wszystkich.

vold
To jak tylko napiszę, że nie żałuję słów, dalej uważam ich za włoskich pedałów, których nie lubię, którzy grają nieczysto bo tak lubią, lubią tak jak portugalczycy podszczypywać, łapać za koszulki albo po prostu wchodzić w nogi.
Child
Państwo wybaczą, ale dzisiaj kibicuje Arsenalowi. Jeżeli zabiorą punkty Chelsea - ManU ma mistrzostwo!
Potti
yeah, Barcelona wygrała na wyjeździe pierwszy raz od marca ;] a Real dziś gra z Sevillą na SB i nie obraziłabym się za remis.


Child
Arsenal prowadzi! Chelsea gra w dziesiątke ;D ManU w tej chwili jest mistrzem!
Child
Remis! Mamy mistrza! biggrin.gif Schowaj sie Romek. Schowaj sie Jose. I ponarzekaj jak to wszyscy przeszkadzali Chelsea.

Czekam na przepływ sezonowców z Chelsea do Manchesteru. "Supporters" psia ich mać [;
Potti
gratulacje ;] popieram wszystko co wygrywa z Chelsea pod warunkiem, że nie jest Realem.

i dla Kiry- w końcu wicemistrzostwo Włoch i Liga Mistrzów bez eliminacji. ciesz się, bo w przyszłym sezonie może już nie być tak łatwo...tongue.gif

a teraz idę trzymać kciuki za remis!

edit: bu. 3-2 i Real nadal ma do nas tylko 2 pkt. za to czerwoną kartkę dostał Fabiano i rozśmieszył mnie strasznie, bo dopiero się rozgrzewał ;]
vold
Hyhy, Devils.
Child
http://www.youtube.com/watch?v=lswo6Keygxo

to nie jest Wloch! oO
Kira
QUOTE(Potti @ 05.05.2007 15:16)
chamstwa Materazziemu mimo wszystko odmówić nie można, ale (...) i tak go lubię


Materazzi ma fajne tatuaże user posted image I czasem aż szkoda, że gra w tym dziwnym klubie pod tytułem Inter.

QUOTE(Potti @ 05.05.2007 15:16)
Kira -> też nie lubię Rooneya, tylko oceniłaś go dokładnie tak samo jak nie chciałaś, żeby oceniano Tottiego :)


Tak, być może, jednak to nie ja zaczęłam user posted image Nie zaczęłabym pierwsza czepiać się Runeja, moje słowa były dopiero reakcją na atak na Tottiego (na punkcie którego jestem zresztą trochę... przeczulona).

QUOTE(Potti @ 06.05.2007 23:11)
dla Kiry- w końcu wicemistrzostwo Włoch i Liga Mistrzów bez eliminacji. ciesz się, bo w przyszłym sezonie może już nie być tak łatwo...


Cieszymy się, ale żyjemy już Coppa Italia! user posted image 6 do 2 dla Romy, tak, tak, z Interem (ktoś chce coś dodać w kwestii bezbramkowości Serie A? Chelsea - ManU 0 do 0, tak?) I nie mam nic więcej do dodania. No może poza - TOOTTI! ;* kocham tego pana. 54 sekunda pierwszej połowy :] De Rossi rozegrał świetny mecz, jeszcze niedawno taki niesforny i krnąbrny De Rossi, który teraz z każdym meczem zadziwia coraz większą dojrzałością na boisku. Załatać obronę, zabrać na San Siro tyle samo woli walki i wiary w zwycięstwo i będzie bellisimo. Puchar Italii to oczywiście dwumecz, pamiętam o tym, cieszę się wspaniale rozegranym przez Romę spotkaniem, 23 golem Francesco, De Rossim, Chivu i pięknym prezentem urodzinowym w postaci TAKIEGO wyniku. Ja wiedziałam, że ten mecz w taki dzien nie może zakończyć się inaczej :)
vold
Tylko zakładam że Roma vs Inter to była walka itd. a tutaj mecz był odpuszczony, bo liczy się teraz Puchar Ligi, którego finał jest za dwa tygi, oczywiście Manu vs The Blues. Nie ma pytan kto wygra. Pf.
Kira
ostatnie spotkanie między Chelsea a ManU na OT, zdaje się (w 2006 roku jeszcze) zakończyło się 1 do 1. dużo emocji, ale efektywność gry słabiutka. jest pytanie, bo mecz meczowi nie równy. Manchester miał swój "wielki dzień" z Romą u siebie, po czym niemal wszyscy mówili, że jest pewniakiem do wygrania LM. Chelsea obok Liverpoolu to najbardziej niewygodny rywal jakiego można sobie wyobrazić, nie tylko w premiership, ale w ogóle.
a strachu nie odczuwają tylko idioci i ludzie bez wyobraźni.


szczerze? Inter grał trochę niemrawo, był sparaliżowany grą Romy i nie mógł się przełamać (Roma po kwadransie prowadziła już 3 do 0). Pierwsza z 2 bramek Crespo była głupim, naprawdę błędem, za który powinno się, ja nie wiem, chłostać chyba ;p W ogóle gole Interu to raczej wynik dziury w obronie niż świetnie poprowadzonych akcji nie-Mediolańczyków. Poza tym strzały ponad poprzeczką i tak dalej. Raz było groźnie- kiedy piłka odbiła się od słupka. A tak to nic.

Najbardziej podobał mi się komenatrz Borka o tym, że Materazzi zamiast odebrać piłkę przeciwnikowi, a koledze z reprezentacji, biegł sobie obok niego po prostu, jakby całkiem zapomniał, że to mecz o Puchar Włoch, a nie Squadra Azzurra ;)
vold
Sorry, ale Liverpool jest znacznie bardziej niewygodnym przeciwnikiem. Chelsea nie dość że ma zawodników bez których obyć się nie może [Drogba, Lampard, Terry], ma kłopoty wewnętrzne, a Liverpool jest zahartowany, gra w zupełnie innym stylu niż każda inna drużyna, ani po angielsku, ani po hiszpańsku.

Poza tym wydaje mi się, że troche inaczej gra się mając już mistrza niż walcząc o LM [chodzi o porównanie Roma-Inter i Manu-Roma].
MisieK
Sportowo-muzyczny laugh.gif
Potti
drugiego półfinału Pucharu Króla nie oglądałam, ale dopóki nie sprawdziłam to myślałam, że kolega, który napisał o 4-0 w dupę z Getafe, żartował. a jednak. oby to nie podłamało, bo właściwie liczy się La Liga. o ile obędzie się bez głupich potknięć ze strony którejś z drużyn, mecz z Atletico będzie decydujący (unfortunately Real jest w lepszej formie).

za to tata był służbowo w Barcelonie i przywiózł trochę pierdół, więc się będę bawić na najbliższym meczu w kibica prawdziwego ;D a z wielkiego ręcznika wiszącego na ścianie patrzy jedenastu zawodników!
Potti
no to tak.
kocham Barcelonę i nie cierpię pisać dobrze o Realu, ale skoro te buraki potrafią wstać z miejsc i klaskać, kiedy Ronaldinho ośmiesza ich obronę- też czasem muszę.
ich defensywę co prawda nadal można koncertowo ośmieszyć, mimo że trochę odmienioną w stosunku do tego co było 2 lata temu na SB. pokazał to w pierwszej połowie meczu Real- Espanyol Pandiani strzelając 3 bramki. za to w drugiej Blancos pokazali, że mają charakter, strzelając również 3 i wychodząc na prowadzenie (do przerwy było 1-3). pierwszy raz od dawna, w tym sezonie powoli go uwalniają. sklecają naprawdę ładne akcje ofensywne, dzięki czemu (w połączeniu z Ikerem i przebłyskami obrony) osiągają korzystne rezultaty w najważniejszych spotkaniach. coraz lepiej idzie im z młodymi talentami- Higuain radzi sobie b. dobrze jak na taką nagłą zmianę otoczenia, a niby wypalone gwiazdki (co choćby dziś pokazał Raul) wydają się budzić. niby zmiany zdawały się nie zmieniać słabej sytuacji klubu, ale wreszcie zaczęły procentować.
i oj, będzie trzeba się napracować. bo nadal bardzo wierzę w mistrzostwo i w to, że w ciągu najbliższych sezonów Barcelona nie będzie w cieniu Realu- ale spacerek się skończył. po latach dużych problemów Blaugrany, a potem posuchy w Madrycie, całkiem ciekawą odmianą byłaby walka o tytuł (godna mistrzostwa a nie "najlepszego z gorszych", jak w tym roku).
tymczasem, bo miałam na myśli następny sezon głównie, czasu się nie cofnie i mamy najbardziej emocjonującą końcówkę od dawna. chciałam tego, ale jak już wspominałam w innej formie. Barcelona może nie straciła tylu głupich punktów co Real czy Sevilla i drugiego tyle nie zdobyła głupim fartem (jak niejednokrotnie klub z Madrytu), ale też nie wygrała prawie żadnego ważnego spotkania, ani nie udawało jej się tak spektakularnie podnieść jak największym rywalom. liczę jednak, że po wielkiej klapie w Copa Del Rey będzie potrafiła to zrobić, z klasą wypinając się na kibiców, którzy w obliczu trudnego sezonu powiedzieli "Adios". rywale w większości są przecież jak najbardziej do ogrania, a złą passę z Atletico trzeba w końcu przerwać.
oczywiście kibice Realu pewnie już na tyle zgłodnieli, że jednopunktowy dystans wydaje im się jak najbardziej do pokonania i na pewno w obliczu świetnej formy trudno się dziwić. tym bardziej przykro, że się zawiodą wink2.gif podobnie jak ci stojący za Sevillą, która okazała się wyjątkowo solidnym klubem i należą jej się wielkie gratulacje.

Visca El Barca!
Child
patrzac na gre van Nistelrooya w Realu skreca mnie, ze odszedl z ManU
Kira
hoho, słowo 'Liverpool' i przymiotnik 'hiszpański' w kontekście piłkarskim dzielą całe lata świetlne (na niekorzyść tych pierwszych, no niestety). Liverpool jest toporny i wyższość ligii hiszpańskiej nad angielską jest tu dla mnie oczywista. i ogólnie to chyba podzielam zdanie Valdano na temat tego do czego zmierza futbol spod znaku Liverpoolu.

ale skoro już mowa o Hiszpanii. może słychać jakieś głosy z obozu Realu o transferze Cannavaro? ;>
Potti
niech tam siedzi i dalej popełnia błędy :>
Potti
zamknęłam się w sobie.
Rysiek_Kowal
spokojnie jeszcze 4 kolejki do konca przeciez, dadza rade :]
Kira
kurna, Torino wygrało nic tak naprawdę nie grając.
Taddei dwie poprzeczki, Vucinic słupek, Totti user posted image złoty But się oddala... Casetti - kontuzja. a Chivu powinien dostać w dupę.
mecz o nic, no ale.
uh uh.

wiecie, że Hiszpanie wygrali dziś Mistrzostwo Europy do lat 17? :] pokonali w finale Anglików user posted image fajni chłopcy. znaczny, zdolni i w ogóle user posted image

idę oglądać powtórkę Milan - Catania.

Potti
wiem, że ze strony kibica Barcelony nie powinnam, ale szkoda mi Espanyolu. jeszcze nic pewnego, ale dogrywka kiedy od jakiegoś czasu grają w osłabieniu- będzie b. ciężka. a Sevilla nie zasłużyła dziś.

edit:
oj! pięknie grali do końca, Sevilla przez większość czasu pięknie waliła głową w mur niczym ten właściwy klub z Barcelony ostatnio ;] ale w karnych zdecydowanie lepsza była jedna drużyna. nadal mimo całej niechęci do Espanyolu i podziwu dla wybicia się Sevilli- żałuję, bo trochę więcej po Andaluzyjczykach się spodziewałam. a mniej po Katalończykach. z drugiej strony trudno od tych pierwszych oczekiwać finału w stylu zeszłorocznego, bo jednak teraz trochę więcej sił zostawili w La Liga, a poza tym presja.
gratulacje, jakby nie było. przynajmniej ktoś dogonił Real =)

poza tym to i tak jestem poddenerwowana, bo w weekend Atletico- Barca. jak ten głupi pech nas nie opuści, to po nadziei [chyba, że Real znów zapomni jak się gra w piłkę]. co zabawniejsze, do końca jeszcze 4 kolejki i aż 4- Barcelona nie wygrała więcej niż trzech meczy pod rząd w tym sezonie, co musi się zmienić. co będzie to będzie, ale chciałabym zobaczyć walkę chociaż ;]

edit2:
dokładnie rok temu Barcelona wygrała Ligę Mistrzów. oglądam i wspominam tego nieudanego trochę sędziego, wykluczenie Lehmanna, gol po wolnym dla Arsenalu (po faulu, którego nie było), uznanego spalonego Sammy'ego i piękną radość Bellettiego... a potem już nie tylko jego :] może dożyję powtórki z rozrywki ;P
Kira
A w tym roku wygra Milan.

QUOTE(Potti)
wiem, że ze strony kibica Barcelony nie powinnam, ale szkoda mi Espanyolu. jeszcze nic pewnego, ale dogrywka kiedy od jakiegoś czasu grają w osłabieniu- będzie b. ciężka. a Sevilla nie zasłużyła dziś.


Też wolałam, żeby wygrał Espanyol. Jak ogromne znaczenie ma kto pierwszy zacznie strzelać karniaki...! eh. Taka prawda. I drażni mnie niemiłosiernie ignorancja dziennikarzy i komentatorów, którzy mówią SeviLLa.
W tym meczu i tak najfaniejsze było to, gdy piłkarze mruczeli sobie pod nosem 'de puta madre!' ;)

Roma zdobyła Puchar Italii! user posted image Jest razem z Juventusem najbardziej utytułowaną ekipą w tych rozgrywkach. I jedyną która w tym sezonie pokonała Inter. A Inter nie mógł wygrać we Włoszech ze swoim 1 Włochem na boisku ;> Im dłużej o tym myślę tym mniej lubię Inter. Niby włoski klub a nie.

user posted image
Totti *-*
Potti
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! przerwa i już 0-3!!!!!!!! VISCA EL BARCA!
Messi, Zambrotta, Eto'o ;* a zaczęło się kiedy już byłam przekonana, że bez bramek do szatni. still can't belive...

to się z prawie niczym nie równa wink2.gif

edit: ojejku jejku!
aż nie mogę się zebrać co napisać. w życiu nie pomyślałabym o zwycięstwie na Vincente Calderon 0-6. żeby nawet zawodnicy Atletico mieli stać na boisku. przecież prędzej postawiłabym na zwycięstwo nad Realem czy Sevillą... ale jednak miały racje moje pobożne życzenia, że pech kiedyś przełamać trzeba smile.gif
dziś jedna strona potrafiła grać w piłkę i dla odmiany udawało się też trafiać do bramki. mam nadzieję, że właśnie to było potrzebne -> dawno nie widziałam uśmiechniętego Rijkaarda, Ronaldinho z przyklejonym uśmiechem (wyszedł bez!), takiej radości z gry ogólnie. oby tak dalej!
w końcu łatwiejszy terminarz, Real z tragicznie słabą obroną... musi się potknąć! ostatnio dwukrotnie był już w trudnej sytuacji- potrzeba tylko kogoś, kto potrafiłby zatrzymać te szaleńcze ataki w obliczu klęski.

a nawet jeśli nie, warto czekać na takie mecze jak dzisiejszy wink2.gif
Kira
ojej, szkoda mi było Torresa user posted image

ale kto by się teraz przejował La Liga, skoro jutro finał Ligii Mistrzów ;>

Child
Czekam na Torresa w MU. Mogliby sie w koncu spiac jak z Hargreaves'em i sprowadzic :>

A teraz czesc optymistyczna xD

Wywiad roku:

Mirosław Szymkowiak: Czy wystąpicie w Pucharze Ekstraklasy w najsilniejszym składzie, czy chcecie te rozgrywki wygrać?

Dariusz Dudka: Tak, wystąpimy w Pucharze Ekstraklasy w najsilniejszym składzie, bo chcemy te rozgrywki wygrać.
Potti
Torres i Anglia? poza tym ej, Eto'o już prawie tyle bramek co on strzelił, a nie dość, że go nie było to jeszcze karne strzela w FCB Ronaldinho. mówiło się, że wszystkie zachwyty biorą się z tego, że tylko Barcelonie strzelać potrafi, a teraz już nie wiem co zostało wink2.gif

a jutro będzie serce za Liverpoolem, rozum za Milanem tongue.gif
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.