dominisia888
11.11.2005 15:10
no bo jakies tam szanse mamy w koncu jestesmy juz w pierwszej trojce... no i fajnie by bylo jakby ME byly w Polsce bo by rodzice mi nie zabronili jechac... bo na Mundial nie pozwolili bo jest jeszcze szkola jak sie rozgrywki rozpoczynaja i taki tam...
1.Zbyt duże doległości między miastami w których miałyby się odbywać mecze.
2. Brak autostrad i lotnisk. Wątpie żeby PZPN chciał aby eurpejscy piłkarze poznali nasze wspaniałe "polskie drogi".
3. Polskie stadiony nie są nowoczesne, czasami aż przykro popatrzeć na to czym dysponujemy. Zróbcie choć jeden ładny, duży, modernistyczny w stolicy albo gdzieś. No bo z czym do ludzi?
I co z tego że ludziska gadają żę UEFA tak jak UE da szanse słabszym. Prawda jest żenująca. Polska i Ukraina musiałyby dostać potężne dotacje i fundusze z zewnątrz by zorganizować imprezę tej rangi. Osobiście uważam że byłaby to wspaniała okazja na zmniejszenie bezrobocia w naszym kraju, na to żeby nareszcie coś "pchnięto do przodu", gdybyśmy wygrali rywalizację o organizację EURO. Praca przy budowie stadionów, dróg. Jak zwykle wszystko rozbija się o pieniądze których brak,ale w takiej sytuacji uważam że Polska powinna wywalić kupę kasy na to by przyciągnąć turystów, poprawić image. EURO byłoby wspaniałą okazją na podniesienie prestiżu. Kwestie odległościowe też można jakoś załagodzić ( 2 grupy grają w Polsce , 2 na Ukrainie), ale i tak to wszystko wydaje mi się jakoś mało realne. Co do prawdy w Chorwacji jeszcze 10 lat temu toczyła się wojna, a stadiony węgierskie z pewnością nie są wiele lepsze od naszych. Czemu u nas w kraju nic się nie ruszy? EURO 2012 stworzyłoby świetną okazję na poprawę i możliwość organizacji kolejnych masowych imprez w naszym kraju. Czemu niby UEFA zadecydowała że w 2004 mistrzostwa odbędą się w najbiedniejszym kraju UE - Portugalii? I co? Udało im się stworzyć dogodną bazę do organizacji imprezy wielkiej rangi.
QUOTE
Warszawa, Kraków, Poznań, Wrocław, Gdańsk, Szczecin, Bydgoszcz, Łódź, Katowice.... ani jedno z wymienionych miast nie ma stadionu spelniajacego wymogi (30 tys ludzi na obiekcie) a czesc nawet nie ma jeszcze stadionu i nie wiadomo czy znajda sie n to pieniadze...
z tego co wiem, wszystkie te miasta mają "obiekty_na_których_można_pokopać_piłkę"
Tak z lekka popieram opinię p. Bońka, który uważa że wzięcie Polski z Ukrainą i Węgier z Chorwacją do dalszego rozpatrzenie to czyszczenie przedpola Włochom - tam Euro możnaby zorganizować miesiąc po telefonie z UEFA, ze potrzeba im kilku stadionów bo mają taki mały interes ;p
dominisia888
11.11.2005 20:36
maja obiekty ale nie spelnija one wymogow... a to druga czesc zdania to tak ogolnie o innych miastach Polski...
Z piłkarskich wydrzeń mijającego weekendu:
Ecuador pokonany. Aura fatalna i niesprzyjająca grze, całkiem dobra postawa biało-czerwonych i dzięki temu zasłużone zwycięstwo.Ebi wyrasta na gwiazdę zespołu...
To co mnie wczoraj zadziwiło to zwycięstwo Szwajcarii nad Turcją 2:0

jakim cudem? byłem pewien że Turcja już w pierwszym meczu pokaże kto tu rządzi a tu widzę żę zapewne się powtórzy barażowa historia sprzed 2 lat kiedy Turcja przegrała awans do ME z Łotwą.
Brazil-UAE 8:0 no comments XP
Argentyna-Anglia 2:3 - no i tutaj muszę wyrazić swoje rozczarowanie

Liczyłem na zwycięstwo ale Anglicy w koncówce ciupnęli dwie bramki i wygrali spotkanie. Aaa szkoda....
dominisia888
13.11.2005 23:31
a ja sie ciesze Anglicy sprawili mi duza niespodzianke wygrana... Owen wraca do formy odkad nie gra w Realu i zaczyna strzelac bramki... a Polacy oby tak dalej...
Polska - Estonia 3:1
Piękna bramka Mili + fantastyczny instynkt Piechny sprawiły, że skromne 1:0 stało się dużo lepszym widowiskiem.
Myślę, żę awans do reprezentacji zapewnili sobie Mila, Piechna, Lewandowski, Dudek, Jeleń. Szkoda, że puściliśmy jedną bramkę...
Polska-Estonia: ładne bramki, gra nijaka,ale i tak było nieźle jak na zawodników który po raz pierwszy ze sobą grali. Dwumecz Polski podsumowuję pozytywnie, drużyna podbudowuje się takimi zwycięstwami, ale i tak ciężkie zadanie przed Janasem, czekam na inne sparingi (słsyzałem że Argentyna i Szkocja??)
Szwajcaria poskromiła Turcję...chłe chłe chłe...
Trynidad i Tobago, Togo, Angola - zacne towarzystwo.
A Turcy tak się wkurzyli, że rzucili się z pięściami na Szwajcarów. Chociaż Ci też nie popisali się "kulturą" (kopnięcie trenera przeciwników - nono!)
Alpay imo powinien dostac parę miesięcy, Turcy wylecieć z el MŚ2010 albo zacząć z jakimis 10 punktami na minus, a karę finansową taką, ze postawiliby za to obiekt na 65k ludzi.
QUOTE(Magya @ 17.11.2005 19:31)
A Turcy tak się wkurzyli, że rzucili się z pięściami na Szwajcarów. Chociaż Ci też nie popisali się "kulturą" (kopnięcie trenera przeciwników - nono!)
masażysty. chyba.
imho to Szwajcarzy zaczęli ( wiadomo Budesrepublika Turecka i płonące auta u Franków ) , a Turcy są znani ze swego temperamentu.. ogólnie podłoże polityczne , ktoś nie widział jak powitano Szwajcarów ?
a tu całe avanti:
klik.no i Turków nie będzie. a szkoda , bo i atmosfera byłaby niezła. ( Turki by miały chyba zaraz po Niemcach największą widownię... )
QUOTE(Hefaj @ 17.11.2005 22:54)
QUOTE(Magya @ 17.11.2005 19:31)
A Turcy tak się wkurzyli, że rzucili się z pięściami na Szwajcarów. Chociaż Ci też nie popisali się "kulturą" (kopnięcie trenera przeciwników - nono!)
masażysty. chyba.
ja tam słyszłam, że któregoś sędziego ;]
QUOTE(Nimfka @ 17.11.2005 23:11)
QUOTE(Hefaj @ 17.11.2005 22:54)
QUOTE(Magya @ 17.11.2005 19:31)
A Turcy tak się wkurzyli, że rzucili się z pięściami na Szwajcarów. Chociaż Ci też nie popisali się "kulturą" (kopnięcie trenera przeciwników - nono!)
masażysty. chyba.
ja tam słyszłam, że któregoś sędziego ;]
na załączonym przezemnie filmiku z CNN Turk widać na zwolnieniu jak Szwajcar z biegu kopie kolesia. Chyba SWI grała w czerwonych ?
Barca rlz ;}!
kocham Pana Z Kucykiem, który strzelił dwie bramki i w ogóle zawsze wiedziałam, że jest najlepszy ;* Eto'o też kocham i nawet Real, za to że tak dał dupy i dał mi powód do radości.
Ja tam nie lubię ani Barcy ani Realu

Jest tylko jeden hiszpański król ...
Co do Ronaldinho to jest on dla mnie zbyt nieregularnym graczem, by uznawać go za najlepszego piłakrza na świecie. Ma dobre spotkania, zdarza się jednak, że w przeciągu meczu trzy razy dotknie piłki. Czy to aby nie za mało ?
hm. ja tam wcale nie uważam, że Ronaldhino jest najlepszym graczem na świecie i w ogóle nie lubię określać nikogo takimi słowami.
po prostu go bardzo lubię i nie tylko za to co robi na boisku. po pierwsze lubię jego buźkę, nie jest jakaś super beckhamowa pittowa i w ogóle muah, może właśnie za to. podziwiam go, że się wybił w Brazylii, bo tam nie wystarczy być dobrym- to w sumie jeden z niewielu sposobów dorobienia się kasy i tam podobno chłopak nawet jak wychodzi do sklepu to kopie piłkę, więc nie może być zły po prostu. po trzecie też lubię tańczyć sambę i też się czuję prawie jakbym była z Brazylii ;p a po piąte gdyby choć jeden polski piłkarz był tak nieregularny jak Ronaldhino to nasza piłka nożna byłaby sto razy dalej niż jest teraz.
i ogólnie robi na mnie jakieś pozytywne wrażenie XD
szkoda, że złotej piłki nie dostał Rasiak... tak na niego liczyłem ;((((
ja liczyłem na Lamparda, chociaż wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na to że Ronaldinho zgarnie nagrodę. Rok temu przegrał z Shevchenką, w tym roku jemu się udało.
mysle, ze mimo wszystko zasluzona nagroda.
osobiscie stawialem na ibrahimovica.
jeśli już jesteśmy przy Ronaldinho, oglądaliście wczorajszy mecz Barcelony z Peace Team? nie lubię takich oglądać, bo jak sami piłkarze o nich mówią ''tu nie istotny jest wynik, wszyscy są zwycięzcami''- i choć to zdanie ma pozytywny wydźwięk, to niekoniecznie oznacza emocje na boisku ;p
i ten cały wstęp to tylko po to, żeby zapytać, czy coś w tym meczu było szczególnego, oprócz częstych przerw na sponsorów i obwieszczania, że piłkarze Palestyny i Izraela pierwszy raz grają razem.
bo osobiście się przyznam, że bardzo próbowałam oglądać na reklamach i po Magdzie M., ale poddałam się po końcu pierwszej połowy, kiedy Ronaldinho zszedł z boiska ;p ale przecież nigdy nie mówiłam, że piłka nożna b. mnie interesuje (;
post po poście, ale i tak nikt tu nie pisze, a ja nie wiem dlaczego, skoro Manchester dostał wczoraj w dupę od Benfici (:
szczerze mówiąc nie liczyłam na to specjalnie- choć miałam taką skrytą nadzieję, bo w Benfice gra w końcu 6 Brazylijczyków... no i ta nadzieja załamała się po pierwszej bramce, bo myślę, szósta minuta, nie mają szans. ale ten piękny strzał Giovanniego mnie podbudował, choć po chwili tata powiedział ''nie chce Cię martwić, ale Manchester gra lepiej'', ale właśnie minutę później utracił swoje prowadzenie na wieki wieków i dobrze mu tak ;p no i ogólnie rzecz biorąc buźka dla Nelsona ;* który jest śliczny i ślicznie gra i dla Giovanniego, który był amazing po prostu, a ;( dla Ronaldo, który w sumie myślałam, że jest lepszy w grze, a nie tylko niezły w popisywaniu się z piłką. co do innych piłkarzy Manchesteru- jestem strasznie subiektywna, bo po prostu rodowici Anglicy to dla mnie porażka, a samego Rooneya nie nawidzę, bo dla mnie piłkarz to nie tylko jego gra, która zresztą też mnie nigdy nie zachwycała, choć jest wschodzącą gwiazdą niby... Ferdinand w ostatnich minutach za to zachował się po prostu głupio i cały mecz prezentował postawę daleką od honorowej zresztą. trochę się mu nie dziwię, że mu nerwy puściły, ale mimo wszystko.
wniosek: fajnie, że Manchester odpadł, fajnie, że Benfica wyszła z grupy. napewno nie zajdzie zbyt daleko, ale mam nadzieję, że kiedyś się wyrobi (:
wczoraj minute po toascie 'niech zyje menczester' padl gol na 2:1. ostatnio mam smykalke do udupiania swoich ulubionych zespolow swoim dopingiem. sam mecz- raczej nudny, co prawda byl tylko tlem do pogaduszki wczorajszej, ale jakos nikt specjalnie w strone telewizora nie zerkal. mniemam, ze bedzie to ostatni sezon fergusona na pozycji trenera, ta druzyna potrzebuje zmiany. a benifica? coz, nigdy jej nie kibicowalem, wczoraj po prostu zagrala dobrze i zycze jej jak najelpiej w dalszych rozgrywkach.
Potti - Ferdinand, Ferdinand

Manchesterowi kibicuję od... dziewiątego roku życia? może nawet wcześniej.
wczoraj w grę wchodziła pich przegrana i w zasadzie miałem bardzo mieszane uczucia.
jeżeli Ferguson po tej porażce zostanie wyrzucony albo sam odejdzie, to stanie się bardzo dobrze. ale jeżeli zapowie kolejną rewolucję to trzniam MU. żali mi było Rooneya, który potwierdza to, że jest jednym z najlepszych obecnie, żal mi Parka Ji-Sunga, bo się chłopak starał, Ferguson wpuścił go za późno, poza tym nie irytował się kiedy Giovanni dosyć mocno skopał go przy linii końcowej i żal mi Mikaela Silvestra, który jako jedyny obrońca grał na poziomie.
Rio Ferdinand dawał dupy przez cały mecz, pod koneic próbował dziaąłć w ofensywie, co też mu nie wychodziło. Ruud prawie nic nie grał, Cristiano tracił zbyt wiele, Smith gra nie na swojej pozycji, Scholes powinien raczej grać w drużynie mniejszego kalibru, Giggs to już nie to samo, Edwin jeszcze ujdzie, on nie zawalił przy bramkach.
więc mam nadzieję, że tylko dobrze odbije się to Manchesterowi, Czerwone jeszcze wrócą.
w lidze mistrzów szanse mają Juventus, Barcelona i Lyon.
A meczyk oglądałem i jedno stwierdzenie mi się tylko nasuwa: Manchester nie potrafił wykorzystać swojej przewagi w drugiej połowie. Fakt faktem że nic wielkiego Diabły nie pokazały, ale na remis zasłużyli. Cóż stało się inaczej....Bye Bye Ferguson!! A mój Milan wygrał i gra dalej :] Będę kibicował Milanowi i Arsenalowi (bo tak już jakoś się utarło od x lat). A patrząc na poziom gry prezentowany przez drużyny LM to muszę zgodzićm się z Voldiusem. Zdecydowanie najlepiej preznetowly się Lyon, Juve i Barca.
A losowania grup MŚ nie zobaczymy jako jedyny kraj jadący na mundial. Nawet Togo i Angola mają transmisję. Gratuluję!!!! Liczę na grupę Meksyk, Polska, Togo, Trynidad&Tobago
a weźcie idźcie wy wszyscy... teraz Benfica ma dojść do półfinału. Jak to zrobią - nie wiem. Ale drużyny wygrywające wcześnie z Manchesterem zazwyczaj dalej radzą sobie bardzo dobrze - choćby Porto. [a gdyby nie ślepy sędzia, który w meczu Porto - ManU nie uznał drugiego gola dla MU, dzisiaj nie byłoby pewnie kultu Mourinho, a Chelsea przypominałaby napompowany kasą Real] Dlatego plan minimum dla Benfici - półfinał. Żeby wstydu nie było... aż tak wielkiego ;)
Niby najbogatszy klub świata, a nie pomyslą o wzmocnieniach... Keane odszedł, wiec potrzebują teraz nowego lidera [i srodkowego pomocnika ;)] tylko nie widzę, komu mogłaby przypaść opaska kapitana - Giggs i Scholes powoli powinni ustępować miejsca młodszym, van Nisterlooy nie pasuje ze względy na sępiący styl gry, Ferdinand to juz nie ten obronca, który przechodził z Leeds [a ma dopiero 25 lat - on teraz powinien zacząć prezentować najwyższą formę!], Rooney jest za młody... pozostaje Neville.
Mogli już dawno kupic Robbena albo Pedersena - nie kupili "bo Giggs daje rade". Fajnie - ale Pedersen strzelając dwa gole MU przyczynił sie do pierwszej wygranej Blackburn z Manchesterem [na Old Trafford] od ponad 50 lat, a Robben zaczyna błyszczec w Chelsea. Sprawa Ballacka - owszem, ale Ferguson zamiast gadac o tym ze Keano i Ballack trafią do Realu powinien zadbac, by Niemiec trafił do Anglii.
Propozycje - Lahm albo Rau na bok obrony, De Rossi na def pomocnika i Ballack na OMF.
powiem tak - nie lubię Mourinho, ale uważam go za jednego z najwybitniejszych trenerów:
taktyka, transfery, ustawienie zawodników, to w jaki sposób ten koleś jest surowy...
Neville też ssie już, w zasadzie pół obrony jest wg mnie do wywalenia. O'Shea i Silvestre powinni zostać.
ciekawe czy młody Włoch Giuseppe Rossi kiedyś pogra, ciekawe czy Pique kiedyś pogra...
je tam Voldius, niewielka różnica, nie znam się na piłce nożnej [;
co do losowania to nie zależy mi jakoś wyjątkowo na oglądaniu tego na żywo... ważne żebym wiedziała gdzie jesteśmy i gdzie jest Brazylia. najlepiej jakbyśmy byli razem z nią, bo tatuś powiedział, że mnie wtedy zabierze na mecz grupowy na MŚ. ale to z drugiej strony wcale nie będzie dobre, kibicować Brazylii po polsku... może być ze mną kiepsko.
co do Benfici- myślisz, że dojdzie do półfinału? b. b. się cieszę, że wygrała, ale nie sądzę, żeby miała szczególne szanse. chyba, że wg. Twoich prognoz cud się zdarzy ;p
dwa lata temu Porto - sposrod 16 druzyn ktore przeszły dalej - miało najmniejsze szanse na zdobycie pucharu ;P
No i Polska na MS w grupie A.
razem z Niemcami, Ekwadorem i Kostaryką.
jak myslicie jakie mamy szanse? ; )
ja jakos sie obawiam o mecz z Ekwadorem, bo to dobra druzyna. Z Niemcami tez bedzie ciezko. Ale chyba damy rade. A Kostaryka to stosunkowo slaba druzyna. Co wy na to?;>
Powinniśmy wyjśc z grupy. O Ekwador się nie boję, bo z nimi wygraliśmy, ale nic nie wiadomo. A Niemcy? Zobaczymy
Syriusz_Black
09.12.2005 23:15
Pewnie to znacie, ale gwoli ścisłości:
Grupa A
Niemcy
Kostaryka
Polska
Ekwador
Grupa B
Anglia
Paragwaj
Trynidad i Tobago
Szwecja
Grupa C
Argentyna
Wybrzeże Kości Słoniowej
Serbia i Czarnogóra
Holandia
Grupa D
Meksyk
Iran
Angola
Portugalia
Grupa E
Włochy
Ghana
USA
Czechy
Grupa F
Brazylia
Chorwacja
Australia
Japonia
Grupa G
Francja
Szwajcaria
Korea Płd.
Togo
Grupa H
Hiszpania
Ukraina
Tunezja
Arabia Saudyjska
Niemcy to gospodarze więc mają przewagę w takim wymiarze, poza tym w ostatnich MŚ zajęli 2 miejsce.. :/ ciężko z nimi będzie, a Ekwador i Kostaryka? Hm.. trudno powiedzieć... może być ciężko..
Ale Niemcy ostatnio kiepsko graja, jedyny plus to to ze graja na swoim. I caly stadion bedzie w trzech barwach. Ale ja jestem przekonania ze dobra druzyna gra dobrze na kazdym stadionie, w kazdym kraju ; ).
Fajnie by bylo jakby Polska zamienila sie z Ukraina ;D. Grupa H jest najslabsza.
Grupy B i F beda najciekawsze. Tam sa najlepsze druzyny. Poczekamy zobaczymy ; ).
mysle, ze wylosowalismy calkiem znosnie.
jesli chodzi o moje typy to najprawdopodobniej wtopimy z niemcami, remis z ekwadorem, wygrana z kostaryka i modly do ulubionego bostwa o bilans bramek.
najciekawsza - zdecydowanie grupa b, choc najbardziej ciekawic mnie bedzie starcie argentyny z holandia © czy wlochy vs. czechy (E).
dominisia888
10.12.2005 12:02
tez mysle ze powinnismy wyjsc z grupy... mam nadzieje ze to nie bedzie tak jak na Mundialu w Korei i Japoni jak tez bylismy pewnikami... moim zdaniem najceikawszy mecz zapowoiada sie miedzy Holandia i Argentyna... Szwecja vs Anglia to tez moze byc ciekawe...
ja tam tylko mam nadzieję, że nie będzie tak zabawnie jak ostatnio i nie przegramy z Ekwadorem i Niemcami, aby potem wygrać z Kostaryką i płakać po meczu ;>
Co do losowania to jest lepiej niż się spodziewałem. Z Niemcami raczej nie powalczymy, ale Kostaryka i Ekwador są w naszym zasięgu. Ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca. Po losowaniu grup do MŚ 2002 też byłem zadowolony i pewien naszego wyjścia z grupy. Btw, ktoś się wybiera na jakiś meczyk na mundial??
Grupy C i E zdecydowanie najciekawsze...
Ja mam zarezerwowane miejsca na finał i mecz Polska-Niemcy

Moja ciotka która mieszka w Niemczech mi to załatwiła

Co do naszych szans to rzeczywiście Ahmed ma rację, że Niemcy są poza zasięgiem, a powinniśmy wygrać z Kostaryką i Ekwadorem, ale potem wyjdziemy z grupy z drugiego miejsca i trafimy w 1/8 finału na jakiegoś trudnego rywala i MŚ 2006
Bye bye
jeżeli nasi wylądują na drugim miejscu, najprawdopodobnie trafią na Anglików ;]
Remis z Niemcami będzie sukcesem, Ekwador zdecydowanie lepiej prezentuje sie, kiedy nie gra na moczarach, a Kostaryka na ostatnim Mundialu wbiła Brazylii dwa gole. Ot takie sianie paniki ;P Sprawa drugiego miejsca pozostaje otwarta.
hyhyhy.
tak patrzę , i wychodzi na powtórkę z rozrywki - prównując rozumowania:
MŚ 2002
Korea - te kitajce? ( oczekiwany poziom 'trudności': 1 )
Portugalia - Tylko z nimi nie przegrać , wystarczy pilnować Figo i już! ( poziom: 3 )
USA - o0ni to conajwyżej w futbol , ale amerykański! ( poziom: 2 )
MŚ 2006
Zamiast Korei/USA - Kostaryka/Ekwador
Zamiast Portugalii - Niemcy
a po mistrostwach? "Nam strzelać nie kazano 2"...
Chociaż...
nie jest tak źle ,
mogliśmy przecież trafić
do grupy CE! XD
a tak btw. to zobaczycie - Szwecja nieźle skopie tyłki reszcie , i wolałbym już na Anglię trafić niż na nich ;-)
a największe szanse mielibyśmy w gr. H , chyba że Ukraina była w innym koszyku.
A Włochom znowu się coś niepodoba , przeprzą o tym że dostali trudniejszego rywala , że cipłe kulki to niby mocni rywale itp...lol.
avalanche
15.12.2005 19:22
szwedzi mogliby skopać anglików, tak żeby ich pokontuzjowało mocno jeszcze.
/sven goran erikson nokia w natarciu! ;>/
niemal tydzień od losowania minął, a nikt nie poruszył tematu:
Chelsea Londyn - FC Barcelona
Real Madryt - Arsenal Londyn
Werder Brema - Juventus Turyn
Bayern Monachium - AC Milan (nie cierpię gry zarówno bayernu jak i milanu;d)
PSV Eindhoven - Olympique Lyon
Ajax Amsterdam - Inter Mediolan
Benfica Lizbona - FC Liverpool (oba zespoły są mi obojętne)
Glasgow Rangers - Villarreal
1/8 lm. pogrubione, to moje typy, (suerowałem się uwielbieniem dla danego zespołu).
jeśli chodzi o hity, to dla mnie zdecydowanie chelsea - barca, zaraz potem ajax - inter und bayern - milan. w każdym razie na pewno będzie co oglądać.
Co by nie powiedzieć, ale strasznie nie sprawiedliwe te losowania

. Finał Chelsea-Barcelona można było obstawiać w ciemno. Twoje typy Grimmy są dobre, a co do meczów, w których nie obstawiłeś to Liverpool i AC Milan są faworytami ( Bayern i AC Milan prezentują czasami naprawdę dobry football

)
QUOTE(GrimmY @ 22.12.2005 21:20)
niemal tydzień od losowania minął, a nikt nie poruszył tematu:
Chelsea Londyn - FC Barcelona
bluźnisz!
Chelsea ma to wygrac, tak jak w zeszłym roku ;)
Chelsea, Arsenal, Juve, Milan, Lyon, Inter, Liverpool, Villareal.
Dwie pary juz teraz moznaby ustawic w finale. I znowu dwie b. dobre druzyny muszą odpasc - za szybko. A szkoda, bo co by nie mowic o grze Milanu [ze dziesieciu broni, jedna kontra w meczu i 1:0 ;]] albo Bayernu [ostatnio ze wszystkimi 2:1, a Makaay chyba zapomniał, jak to jest strzelic dwa gole w meczu ;p] to te zespoły potrafiły stworzyc w finale dramatyczne i bardzo ciekawe widowiska - ManU vs Bayern, kiedy Diabły wygrały mecz w ostatnich pięciu minutach; Milan - Juve [ze o Liverpoolu nie wspomnę] - zacięta walka az do karnych.
Barca - Chelsea. Pozabijają się na boisku. Na miejscu Rijkaarda i Mourinho juz bałbym sie o Ronaldinho i Eto'o [zobaczą obronę prosto z Premiership, to pewne. Niech teraz juz sie modlą o sedziego z Włoch albo Holandii] oraz Robbena [chłopak ledwo wrócił po kontuzji, a do najtwardszych nie nalezy. Lampard jest mocny i sie nie da ;)]
kierując się osobistą, subiektywną i niepodbudowaną rzadnymi argumentami sympatią:
BARCELONA!!!, Arsenal, Juventus, Milan, Lyon, Inter, Benfica (;/ ciężko), Villareal.
co do Barcelony- Chelsea to głupio się trafiło. i szkoda zarówno jednych i drugich jak odpadną... ale wolę żeby mi było szkoda Chelsea :]
Co by nie powiedzieć to pary ułożyły się bardzo ciekawie. Praktycznie każdy mecz będzie na styk. Ale nigdy nie odżałuje tego nieszczęsnego meczu Chelsea z Barceloną. Naprawdę te drużyny mają ogromnego pecha

. Czy jest na tym świecie sprawiedliwość jeśli do ćwierćfinału napewno wejdzie ktoś z dwójki Glasgow Rangers- -Villarreal, a nie wejdzie ktoś z dwójki Barcelona- Chelsea
racja, ale z drugiej strony odzywa się mój subiektywny sentymentalizm i optymizm, więc myślę- Barca wygra, na samym początku będzie miała jednego groźnego rywala mniej... ;]
i już sobie wyobrażam jak będę okupować telewizor i się drzeć, łamiąc sobie palce od trzymania kciuków... zamiast siedzieć i oglądać jakiś inny mecz z myślą ''Barca i tak wygra, po co sobie nerwy szarpać''. wszystko ma swoje + i -.
zresztą dziś oglądałam podsumowanie Ligi Mistrzów, a patrząc na Ronaldinho nabrałam pewności, że jest najlepszy i żaden tam Lampard czy inny grzesznik mu nie podskoczy. Amen.
Barce jak i Chelsea podziwiam za bardzo ciekawą gre, ale od kiedy z Barcy odszedł Figo i w Realu zaczęło się zbieranie "galacticos" to od wtedy daże sympatią FC Barcelone i mam nadzieje, że twoje przypuszczenie się sprawdzą

. Ronaldinho, Deco i spóła DO BOJU!!!!

A teraz idę sobie pograć w Fife 06
patrząc na pary Milan- Bayern, Barca-Chelsea, Arsenal-Real aż żal mi się robi że 3 świetne drużynki pożegnają się z LM już w 1/8. Co do prawdy Arsenal ostatnio nie błyszczy no ale darzę ich sporym sentymentem, jednakże w rywalizacji z Realem ich porażka wydaje mi się przesądzona, chociaż Królewscy grają bez rewelacji, czasami naprawdę marnie. Tak jak już wpomnieliście Barca-Chelsea - wielki pech, dwaj najwięksi faworyci tegorocznej edycji LM już w 1/8 trafiają na siebie. Będziemy mieli wcześniejszy, podwójny finał ;P No i jak co roku największą nadzieję pokładam w Milanie. FORZA!!! A szkoda że Liverpooolowi się poszczęściło w finale