choć poprzedni post dużo ważniejszy, tym razem krew mnie zalewa tak że mi już klawiatura lata pod palcami i zaraz z biurka spadnie.
w plotkach o celach transferowych Barcy jest pewnie tyle prawdy ile w tych conajmniej kilku razach, kiedy niby już Henry był zawodnikiem Blaugrany. ale i tak mnie wkurzają. a co najśmieszniejsze sama nie wiem kogo wybrałabym na zastępcę Larssona.
Forlan- jeden sezon miał udany, w dodatku nie ten ostatni, dlatego nie wiem, napewno napastnikiem na miarę Henki nie jest. generalnie nie może się z nim równać ani na boisku, ani poza nim i chociaż może jego umiejętności wystarczą na wejście z ławki i strzelanie bramek raz na jakiś czas... nie jestem ani na 'nie' ani na tak'.
Crespo- chyba dla niego samego byłoby lepiej wrócić do Włoch, za którymi tak tęskni... a dla Barcy, też nie jestem tutaj zdecydowania. napewno ani on, ani Gudjohnsen (do którego też nie jestem przekonana) nie są złymi zawodnikami. jednak po tym szumie przed rzekomym sprowadzeniem Titiego, marzy mi się napastnik, którego podziwiam.

a kolejna opcja, nieco mniej prawdopodobna, wcale mi nie odpowiada i budzi odczucia wręcz przeciwne.
Ruud Van Nisterlooy- tylko nie on! nic mnie nie obchodzi ile strzelił bramek, niech ich liczbę powiększa w jakimś innym klubie... chcę, aby Barca pozostała wyjątkowa i pięknie grająca, w dodatku z dobrą atmosferą w szatni, bo kto wie co zrobi, jeśli przypadkiem Rijkaard posadzi go na ławce.

i ta, która chyba najbardziej by mi odpowiadała:
Pauleta- doświadczony, 32 letni, który przyjdzie na 2-3 sezony jak Henka. a właśnie chyba czegoś takiego Barca potrzebuje. a raczej kogoś takiego. w PSG się marnuje, a marzy mu się Liga Mistrzów... w dodatku ze względu na wiek raczej nie będzie kosztował majątku. jednak po pierwsze chce go Lyon, po drugie wcale PSG nie chce go sprzedać... więc to chyba w sferze marzeń moich pozostanie.

Polsce gratulujemy Kuszczaka [']
jak przyszłam do domu i zobaczyłam, że przegraliśmy z Kolumbią to już zaśmiałam się z tych, którzy to tak wielkie nadzieje w reprezentacji pokładają... a jak już zobaczyłam co nasz kochany drugi (a wg. wielu jeszcze kilka dni temu powinien być pierwszy) bramkarz wyczynia. Dudek może idealny nie jest, ale chyba nawet po pijaku by się tak nie skompromitował :] obejrzenie bramki reprezentacji Kolumbii poprawiło mi humor... chociaż chyba powinno go zepsuć, ale co tam, nie możesz być z siebie zadowolony to się z tego śmiej :P

no a Mundial tuż tuż... oby nie było tak źle jak się spodziewam. coby nie było zawsze pozostaje mi kibicować Brazylii. Brazylia- Luzern 8-0 :P

Bramka strzelona przez kolumbijskiego bramkarza będzie się zapewne śniła naszemu cudownemu bramkarzowi. Zawsze chciałam zobaczyć taką bramkę tylko szkoda, że musiałam ją zobaczyć dziś jak wpada do polskiej bramki podwyższając wynik meczu na 2:0. Dobrze, że chociaż tego honorowego gola Jeleń strzelił. Jeśli będziemy tak grać na Mundialu to ja wolę tego nie oglądać. Resztki mojej wiary w polską piłkę dziś umarły. I jeszcze jak widzę Rasiaka i Mile na bosiku, przecież oni się o własne nogi potykają :/

I teraz zadajmy sobie pytanie. Gdzie Dudek? Gdzie Frankowski?

Wczorajszy mecz był po prostu żenujący. Koszmar. Wielki Kuszczak, który chce być numerem 1 w polskiej bramce. Ha ha. Jedynie mogłabym pochwalić Szymkowiaka. Stara.ł się chłopak. I Jeleń zrobił dobrą robotę.

Gratulacje.

najprawdopodobniej siedzą sobie razem grzecznie w fotelach i cieszą się w duchu że nie uczestniczyli w tej pomyłce.
tragedia.

Mam do Was gorącą prośbę. Jakby ktoś gdzieś znalazł w necie filmik z cudowną bramką bramkarza kolumbijskiego, to prosze wrzucić go tutaj. Nie mogę sobie wybaczyć, że nie widziałem tego cudeńka. Blamaż ;]

edit: ehh Dominisia już walnęła tego rodzynka do Wyszukanych W Sieci.

a na pocieszenie dla Kuszczaka - najładniejsza parada Premiership.

Mnie też to ominęło. Swoją drogą nie może być już gorzej. Wygramy mistrzostwa, bo się chłopaki zmotywują. Hehe.

"Pamiętni medaliści także przegrywali sparingi" Przemek Babiarz

marna pociecha.

Rozwalimy wszystkich. Mówię wam. To chyba dobrze, że Boruc największą porażkę swojego życia ma już za sobą, nie? Tak to nastąpiłaby na mistrzostwach. Przeczytajcie to pięć razy - może uwierzycie i się wam humor poprawi =)

Dla tych co nie widzieli. Cieszcie oczeta.

bu. Edmilson nie jedzie na Mundial z powodu kontuzji no, ale zawsze pozostaje w kadrze Brazylii jeden zawodnik Barcy, ale za to jaki!

a co do Kuszczaka. kiedy pomyślę sobie, że nic mi nie wychodzi i jestem do niczego, zawsze będę włączać tą bramkę. wtedy okaże się, że zawsze mogło być gorzej.

ech. Kuszczak. niezły jest , z tym że są momenty że bramkarz dostaje czasem jedną szansę na milion by się zaprezentować. on ją wykorzystał , tyle że od złej strony.

a skoro jesteśmy przy tej bramce...

btw. była już w "WATTS"?

a tp już i tak robiła w gacie , gdy się okazało że Dudziu /aka. Szuflada - kto ma wiedzieć ten wie ;> / na początku czerwca będzie mógł najwyżej pogadać z Krychą z Gazowni...

pozatym a co , Dudhino nigdy nie zrobił błędu? /jakoś Łotwa awansowała.../ czy może wszyscy wolą pamiętać tylk0o i wyłącznie Dudek denz?

a hanysy zrobili ostrą siarę na Śląskim. żeby kibicować handlarzom...

no cóż. co ma wisieć nie utonie. przyjadą z mundialu to się rozliczymy...

Nie. Siara by była, gdyby zaczęłi naszych obrzucać wyzwiskami. A oni po prostu, odwiecznym prawem każdego kibica, sami wybrali, komu chcą w tej chwili kibicować. (tym, którzy grają suteczniej i z większym zaangażowaniem) Z dwojga złego to IMHO lepszy sposób na okazanie niezadowolenia. A oburzone reakcje naszych gwiazdek potwierdziły, że strzał był celny. Oj, zabolało to "ole ole" bardziej niż gwizdy i bluzgi, zabolało. Żle, że wszystko skupi się na "Wpuszczaku", bo on akurat zawinił niewiele. Ot kiks w złym momencie. A tak cała nasza reprezentacja, która zagrała mecz po prostu żałosny, biorąc pod uwagę czas jaki pozostał do mistrzostw, ma za kim się schować. Równie żałosne jest tłumaczenie, że "po to są mecze sparingowe". Wrócą z ogonami podkulonymi tak samo, jak po Korei (tyle, że np z dwoma remisami zamiast wygranej). Czarno to widzę...

hm. a nie było bluzgów?

po części masz rację.

to "ole" rzeczywiście nie było takie złe. ale żeby jechać "jeszcze jeden"?...

tak samo cały zespół od Kuszczaka po Jelenia można wygwizdać , ale conajwyżej PO MECZU a nie całą 2 połowę...

a czy to takie odwieczne prawo jest to wątpię :>

Mundial rusza za 6 dni ;] Zakładamy nowy temat czy zaśmiecamy ten? Jeszcze i tak będziemy pisać o dzisiejszych wyczynach Polaczków w meczu z Chorwacją, ale jest to bezpośrednio związane z MŚ. Chyba jestem jednym z niewielu optymistów, więc piszę, że wierzę w dobrą postawę naszej kadry (chociaż tej wiary z każdym dniem jest coraz mniej). Na dobre i na złe, będę wspierał naszych, nawet jak przegraja wszystko co się da. Kuszczak pewnie będzie bramkarzem no.1 mimo wszystko, Boruca palec na razie wykluczył. Chyba się zagoi do piątku, bo i tak gorzej już być nie może?

Ja mam nadzieję, że nasi chłopcy pokażą dziś lepszy football niż w meczu z Kolumbią i pokonaja Chorwatów bez problemu. Jeszcze wierzę w to, że może się dla nas ten mundial skończyć troszkę lepiej niż większość przewiduje. Pozostało mieć nadzieję.

A według informacji zamieszczonych w różnych portalach Boruc zagra w dzisiejszym meczu.

jako, że mundial raz na cztery lata, to proponuję wspólnie się popodniecać / denerwować w oddzielnym temacie ;}
a tak przy okazji...
karwa, myślałem, że kumpel robi mnie w jajo, ale niestety się pomyliłem - ba ba ba (freddie sie w grobie przewraca).

Dzisiejszy mecz Kroatien vs. Polen oceniam pozytywnie. Nareszcie Nasi coś pokazali. Nie mam porównania z meczem z Kolumbią, ale opierając się na opiniach komentatorów można stwierdzić, ze zagraliśmy dużo lepsze spotkanie. Bardzo sprawna obrona, świetny Krzynówek i Radomski, nawet Boruc z wybitym palcem spisał się przyzwoicie. Chorwaci grali w lekko okrojonym składzie, ale tak właściwie nic specjalnego nie pokazali. Nadzieja więc na powrót wstąpiła w moje serce. Czekam na piątkowe rozpoczęcie mundialu.


A prosze. Na szybko wiec pewnie jakies posty zostaly ale nadrobicie, wierze w to
Na Pani ręce składam serdeczne podziękowania za dostosowanie się do mojej prośby ;] /Ahmed

System 4-5-1 uważam za dobry, ale jest mały problem, Żurawski się do niego nie nadaje. Żuraw to taki zawodnik, który lubi wracać i rozgrywać piłkę więc w systemie 4-5-1 stwarza się przez niego taka sytuacja, że zaczyna brakować napastnika (no może, że wbiega Krzynówek lub Smolarek). Dzisiaj praktyczne nie stworzyliśmy z gry żadnej sytacji pod bramką Chorwacji (no może, że liczymy strzały z dystansu), a jedyna bramka wpadła po stałym fragmencie gry (Smolarek is the best , dobrze że się przełamał w końcu). Jest to wina Szymkowiaka, który w przypadku grania w systemie 4-5-1 musi naprawdę grać ofensywnie, szybko i wchodzić w pole karne zamiast Żurawskiego gdy ten się cofa, aby rozgrywać piłkę, a nie tak jak w meczu zwalniać grę. No, ale ogólnie jest bardzo dobrze, podobała mi się poukładana gra defensywna i to, że wreszcie nasi boczni obrońcu włączali się często w grę ofensywną. Trzeba przedewszystkim popracować nad wykończeniami akcji i przestawieniem Szymkowiaka i Żurawskiego na system 4-5-1 jeśli takim ma zamiar grać wszystkie mecze na mundialu Janas, wtedy sukces jest pewny. Aha i dobrze, że Boruc odzyskał pewność siebie

haha nawet nie wyjdziemy z grupy. polska piłka nożna jest tak załosna, że konkurować może tylko z polityką.

moze nie az tak żałosna, ale fakt faktem - na mecze juz od dawna nie chodze, ligą polską i żadna inną w sumie (oprócz ligi majstrów) sie nie interesuje.
Po wyczynach reprezentacji, straconych idiotycznych bramkach i podnieconych głosach o zwycięstwie 10-0 z dziecmi w pisakownicy stwierdziłem że meczu z chorwacja nie bede ogladac...a tu prosze, wygrali.
jak bedzie to sie obaczy, jak to się mówi - forma rośnie
"...P..."

Nie. Wyjdziemy. A potem odpadniemy, ale wyjdziemy. Jestem pewien.

Ogloszenie:
Pozyczcie mi 1000 zl a oddam Wam 10 000 jak Polska wejdze do polfinalu !

Moim zdaniem wyjdziemy z grupy a potem trfafimy na Anglie lub Szwecje i Mundial mówi "papa". Dużym osiagnieciem dla nich i tak bedzie wyjscie z grupy. No ale zobaczymy, może nas czymś zaskoczą?? Chociaż wątpie.

Mam nadzieję, że wyjdziemy z grupy. Przynajmniej powinniśmy. Nie oglądałam wczorajszego meczu, ale z tego co słyszę, to przetasowania w ustawieniu dają rezultaty. Teraz tylko chłopcy muszą się do końca zgrać ze sobą. I będzie git ;]
Żeby jeszcze wygrać pierwszy mecz z Ekwadorem. Wtedy powinno być dobrze

Z Niemcami na 95% przegramy (choćby dlatego, że to gospodarze). Z Ekwadorem i (jeśli dobrze pamiętam) Kostaryką też będzie ciężko, to drużyny z Ameryki Łacińskiej. O ile Kostarykę powinniśmy pokonać, to Ekwador... nie wiem.
Byłoby miło, gdyby nasi zawodnicy w hołdzie K. Górskiemu wygrali z Niemcami w półfinale, a potem rozgromili Brazylię w finale, ale w takie cuda to ja nie wierzę.

Ekwador też powinniśmy pokononać, bo on jedzie na mundial tylko dlatego, że leży cholernie wysoko i wszyscy co tam jadą przegrywają mecze, bo nie są przezwyczajeni do tamtejszych warunków (ciśnienie itd). powinniśmy, ale co z tego?

A ja mam flagę z Tyskiego
Nie wyjdziemy. Powtózy się sytuacja sprzed 4 lat. 2 w plecy, a ostatni rozgromimy. Amen

ja tam stawiam, że wyjdziemy. i wsio.
a Żurawski powiedział, że ''gwiazdą Mundialu może być on, Klose, a może być Ronaldinho'' to się oplułam sokiem :) można o nim wiele dobrego powiedzieć, ale porównywanie się do piłkarza uznanego za najlepszego na świecie to dla mnie śmieszne.
w ogóle polscy piłkarze są jacyś śmieszni. bo w końcu każdy bramkarz popełnia kiedyś błędy, ale tylko nasz jest zdolny do zrobienia tego w taki sposób, że nie wiadomo czy się śmiać czy płakać, bo niby to nasza reprezentacja, ale w w środku już rżysz że całe życie czekałeś aż ktoś taką bramkę wpuści. o innych, szczególnie o Rasiaku, już nie powiem... kiedyś mój tata powiedział, że nigdy nie wypije za Olisadebe, coby nie zrobił (ups, tata rasista). ja tam coby nie zrobili i tak zawsze będę się z nich śmiać :}

a moja nowa miłość (która o Boże, jest w grupie z Holandią i Argentyną) to Wybrzeże Kości Słoniowej. cała magiczna otoczka sprawia, że w pewnym sensie, są jeszcze śmieszniejsi niż my- klątwa, którą podobno na okres 10 lat rzucił na tą reprezentację jakiś szaman, ich obrzędy i namaszczanie bramek przed meczem, taniec bioder Drogby :} no i w końcu słabszym zawsze się chce kibicować, a pozatym tamtejsi ludzie wreszcie mogliby dostać coś co na chwilę odwróciłoby ich od wojny domowej. i skoro Kamerun nie gra, a chciałabym w końcu żeby jakaś drużyna z Afryki wysoko zaszła, kibicuję im, coby razem z Argentyną odprawili z kwitkiem głupich Oranjes. powodzenia, Drogba, Eboue, Toure :)

p.s. ale i tak wygra Brazylia :P

W reprezentacji Ekwadoru doszło do konfliktu na tle pieniędzy i jest bardzo możliwe, że nie zagra kilku najlepszych zawodników. A nawet jeśli zagrają to jednak drużyna normalnie nie trenuje więc napewno jest w słabszej formie (choćby wynik sparingu Ekawodoru z niemieckimi studentami 4-3 to obrazuje) Wyniki sparingów Kostaryki też nie imponujące (do tego ich selekcjoner to hurra optymista wierzący w pokonanie Niemców i wyjście Kostaryki z pierwszego miejsca w grupie ) więc Polska ma ogromne szanse na drugą lokate.

rozumiem, że nie jesteśmy najlepsi i trudno mówić choćby o ew. pokonaniu Anglii czy nawet Szwecji w 1/8. ale nie wyjść z takiej grupy? w aż taką beznadziejność to ja nie wierzę...

Polak potrafi :]

jakoś sobie nie robie nadzieji na to, że moglibyśmy wyjść z grupy, ale zapewne mecze będę oglądać, z czystej ciekawości co nam rodacy pokażą.
w końcu oni zawsze grają z myślą o rodakach ;d

JUŻ ZA 4 LATA , JUŻ ZA 4 LATA , POOOLSKA BĘĘĘDZIE MISTRZ... szkłerwa , to już w piątek?

hm. no cóż.

zacznijmy od akcji Tyskiego.

genialna imho.

co do grupy - nie jestem jakimś mega pesymistą , ale byle nie powtórka z Korei - e , USA/Kostaryka cieniasy , Korea/Ekwador są bez problemu do ogrania , i tylko z Portugalią/Niemcami możemy przegrać , jednak mamy szansę...ba ba ba.

btw. po losowaniu zauważyłem pewną tendencję na forach etc. - byleby nie wpaść na Anglię w 1/8 bo ze Szwedami se poradzimy - hmm...tylko czemu Anglia zwykle nas biła 1:2 , a Sverige gromiła nas gdzieś koło 3:0?...

ach , i oczywiście muszę się pochwalić że zostały mi tylko 3 naklejki do skompletowania całego albumu PANINI. nach nach. \m/

o. i odkodowali Polsat SPRT EXTR \m/

;] To się chwali. Mądra decyzja.
Po flagę zaraz idę, a zupełnie zapomniałem o tym, że dzisiaj ją dorzucają do GW.

Co do szans Polaków na mundialu: z wiecznym optymizmem powtórzę, że wierzę w nasz awans z drugiego miejsca, byleby chłopaki się nam tylko nie stremowały przed meczem. Ewentualne dalsze mecze, to ja...ja...nas...nie widzę ;] I pragnę dodać, że mam wielką nadzieję iż Szwedzi skopią tyłki Anglikom.

Brazylia jest o jedną klasę wyżej od wszystkich zespołów, ale moim zdaniem są zbyt pewni siebie. Jako murowany faworyt grają pod pewną "presją", o ile można mówić o jakiejkolwiek presji w przypadku Brazylijczyków, którzy w sumie zawsze podchodzą do futbolu z sercem, na luzie, niezestresowani. Piękny futbol to jedyna rzecz jakiej oczekuje na tym mundialu, a niech wygra najlepszy. Bardzo bym chciał, żeby to była Argentyna albo Włochy, chociaż wydaje mi się, że jest naprawdę wiele bardzo mocnych ekip: Francuzi z Henry'm na czele, Holendrzy, Czesi, no i oczywiście Hiszpania, która gra pięknie jak nigdy, a przegrywa jak zawsze. Może na tym mundialu nareszcie coś ugrają?

Tylko nie Niemcy i Włosi - destruktorzy pięknej piłki, murarze bramki. Ja tam życzę Anglikom.

O Niemcach to sobie pisz co chcesz, ale Twoje zarzuty wobec Włochów są niesłuszne ;] Włosi już od kilku lat nie grają catenaccio, co zresztą dobrze widać w grze niektórych zespołów Serie A. Stwierdzili, że 4-4-2 jest o wiele bardziej skuteczne i słusznie, bo futbol włoski wiele na tym zyskał. To już nie jest ten dawny stereotyp drużyny włoskiej, której główna siła opierała się na obronie. Pamiętam przecież ich świetną i piękną grę na EURO 2004 (co z tego, że nie wyszli nawet z grupy w wyniku tajnej konspiracji skandynawskiej). Zobaczymy co pokażą na MŚ.

Bramkarze

1 - Dida - AC Milan
12 - Rogerio Ceni - FC Sao Paulo
22 - Julio Cesar - Inter Mediolan

Obrońcy

2 - Cafu - AC Milan
3 - Lucio - Bayern Monachium
4 - Juan - Bayer Leverkusen
6 - Roberto Carlos - Real Madryt
13 -Cicinho - Real Madryt
14 - Luisao - Benfica Lizbona
15 - Cris - Olympique Lyon
16 - Gilberto - Hertha Berlin

Pomocnicy

5 - Emerson - Juventus Turyn
8 - Kaka - AC Milan
10 - Ronaldinho - Barcelona
11 - Ze Roberto - Bayern Monachium
17 - Gilberto Silva - Arsenal Londyn
18 - Mineiro - Sao Paolo
19 - Juninho - Olympique Lyon
20 - Ricardinho - Corinthians Sao Paulo

Napastnicy

7 - Adriano - Inter Mediolan
9 - Ronaldo - Real Madryt
21 - Fred - Olympique Lyon
23 - Robinho - Real Madryt



I co tu na nich poradzic?

Trochę polskiego ducha wystarczy - cały polski duch ich zniszczy =P

Poza tym ciągle liczę, że w meczu z Niemcami na Klosego i Podolskiego zejdzie wreszcie zrozumienie i wpisując się w dawną tradycją Wallenroda... no... sami wiecie...

wg mnie tylko z Niemcami będzie kłopot.
Trzeba być optymistami.
POLSKA!! BIAŁO-CZERWONI

a komu poza naszymi masterami kibicujecie?

'Prawdziwi kibice' mnie zlinczuja - Szwecji i Anglii.

Cóż, ja też Anglii. Kocham angielską piłkę. Ale Szwecji w życiu. Fe.

Mam do nich jakis sentyment czy cos. Nawet do Ljungberga ktory gra w Arsenalu.

A poza tym polubilem ich, kiedy grajac w CM'a Kallstroem i Issakson zapewniali mojej druzynie puchar uefa :P

Chyba ze matka boska sie za nami wstawi jak pod jasna gora ;p



No brazylia - nic na to nie poradze ;] Anglicy teraz slaby sklad dosc maja to sadze ze dlugo nie powojuja ;p

Słabym składem to nazywasz? Cóz... Różnimy się wyraźnie w poglądach. Mam nadzieję, że Brazylia nie wygra. Ileż można.

Brazylia przestanie wygrywac jak im sie znaczek federacji gwiazdkami otoczy

Brazylia wcale nie musi miec takiej latwej przeprawy. Kostarykanczyczy 4 lata temu pokazali ze mozna im strzelic dwie bramki, bedac druzyna zdecydowanie slabsza [pominmy fakt, ze stracili 5 ]

I trzeba pamietac ze Ronaldinho zaliczyl cholernie dlugi i ciezki sezon, a on tez musi kiedys odpoczywac. Mimo to podejrzewam ze jego forma bedzie rosla razem z kolejnymi awansami Brazylijczykow - wieksza stawka to dla niego wieksza zabawa.

Anglicy jak dla mnie maja drugi sklad po Brazylii. Obrone maja nawet lepsza.

Eee dla Brazyli MS sie zaczynaja na finale ;] Drugie miejsce to dla nich calkowita porazka. A co do obrony to Anglicy nie maja obrony grajacej przez caly mecz na wszystkich pozycja wlaczajac atak i pomoc ;p ( patrz Carlos ) Jedyny minus Brazylii to bramkarze :]

Dida jak ma słaby dzień, to potrafi wszystko spartaczyć ;] Jest więc słaby punkt, jest i nadzieja. Tak jak mówicie: Anglia mocna, i to bardzo, szczególnie jak Rooney wróci do zdrowia. Ja już pisałem, dla mnie licza się Argentyna i Włochy, chociaż Totti i Del Piero (stare dziadki) świeżo po kontuzjach. Nie lekceważyłbym jednak Czechów i Holendrów, piękna gra w eliminacjach, chociaż dziwią mnie decyzje van Bastena, nie zabrał rewelacyjnego Huntelaara z Ajaxu ani Makaaya z Bayernu, ale zawsze jest jeszcze Robben, Van Der Vaart i Van Nisterlooy. Czuję jednak, że Francuzi znowu się odrodzą na mundialu, chociaż nie lubię ich prawie tak mocno jak Niemców. Francja ma leciutką grupę w tym roku, dla nich to będzie spacerek. Prawdziwa gra zacznie się dopiero od 1/8. Chociaż już w fazie grupowej czekają nas nie lada szlagiery: Argentyna-Holandia, Włochy-Czechy. Aj aj! Już się nie mogę doczekać.