przemawia za mną 12 lat wiernego kibicowania, więc powiem krótko: Forza MILAN!
Zemsta najlepiej smakuje na zimno ;-)
O ile dziadek Maldini nie zejdzie na zawał jak z ManU, a Nesta nie dopisze sobie kolejnej kontuzji to cos z tego moze byc [;
Rysiek_Kowal
23.05.2007 18:45
milan śmierdzi kupom.
powiedzieli, co wiedzieli, pff.
Torres przejdzie do ManU, jeśli Totti opuści Romę albo Puyol Barcę. transfery najlepszych piłkarzy z lig hiszpańskiej i włoskiej do Anglii są bez sensu, bo to zupełnie różne dwa bieguny. b-e-z s-e-n-s-u. psują dobrych piłkarzy, robią z nich robocopy ;) i nic dobrego z nich nie wynika. a Manu niech lepiej pilnuje własnego nosa.
Milan ;*
eh.
QUOTE
Torres przejdzie do ManU, jeśli Totti opuści Romę albo Puyol Barcę
A Schevchenko Milan, Zidane Juve, Figo Barcelone

Ronaldo to robocop. Joe Cole, Giggs, Walcott, Agger, Bale, Richardson. Same robocopy. Gerrard, Lampard, Drogba, Xabi, Scholes, Riise - tych jeszcze bym nazwał. Ale te robocopy wprowadziły trzy angielskie druzyny do polfinalu LM. A gdzie Barca, Real, Roma?
robocopy.
dobre xD
widać maszyny przejęły inicjatywę w piłce nożnej. grają lepiej, fajniej i do tego z lepszymi efektami
straszne.
coz. nie zawsze wygrywają lepsi.
taka zemsta raczej niepełna, bo porównując finał sprzed dwóch lat z dzisiejszym- to jak CL z Intertoto

i co z tego, że "finałów się nie rozgrywa a wygrywa"? albo, że Milan przeszedł taką trudną drogę od afery i eliminacji w środku wakacji? Maldini pobił jakiś rekord, Seedorf ma nie wiadomo ile pucharów, a Pippo strzelił już milion goli? w końcu jeszcze trochę chociaż chodzi o grę, a jak tak sobie przypominam, to niewiele wielkich meczów w tym sezonie widziałam w wykonaniu Rossonerich (szczególnie zakończonych korzystnym dla nich wynikiem). za to głupie szczęście na każdym kroku. słabi przeciwnicy, potem zryw, trochę przypadków Inzaghiego i wykorzystanych dwóch na dwie okazje w meczu- no i mamy. brawo, naprawdę!
mam nadzieję, że w przyszłym sezonie wszystko nie będzie takie do dupy. a w tym, swoją drogą, nikt osiągnięciami, ani grą nie dojechał do poziomu zeszłorocznej Barcelony. angielskie robocopy też nie!
ManU do dołka z Milanem mógł się równac :p
ani nikt do poziomu Włochów. mistrzostwo Azzurrich w 2006 roku, puchar Ligii Mistrzów dla Milanu w 2007

no tak, załącza się teraz co niektórym gadanie sfrustrowanych, jak widzę. tak trudno powiedzieć po prostu 'przegraliśmy'? bez zrzucania na szczęście i wyszukiwania tysiąca usprawiedliwień? no ale tak potrafią tylko ludzie z klasą.
lepsi, lepsi? w jakim sensie? Milan LEPIEJ wykorzystał to co miał do wykorzystania, LEPIEJ i skuteczniej zaatakował i LEPIEJ bronił. nie zagrał ładniej, ale lepiej na pewno skuteczniej

(skuteczniej = lepiej? w końcu wynik meczu o czymś świadczy). chociaż ja uważam, że bramki Inzaghiego były piękne na swój sposób :] (i nie ma na to wpływu moja wprost szaleńcza platoniczna miłość do niego bez względu na to jak gra, ile razy gubi piłkę, jest na spalonym i ile nerwów kosztuje czasem ;p )
Milan też przeważał w 2005. ale niestrzelonych goli nikt nie wspomina.
ee tam, gadajcie sobie co chcecie. a Włosi i tak są znowu najlepsi i zapisują się na kartach historii footballu

ha.
(no i nikt się nie cieszy tak jak oni!)
jeśli w piłce zawsze wygrywa lepszy, to ja już nic nie mówię.
(tylko, btw, po co mam mówić "przegraliśmy", skoro nic mnie z Liverpoolem nie łączy? może trochę bardziej ich lubię i im kibicowałam, ale nie tak bardzo mi zależało na ich wygranej jak na ładnym meczu ze sprawiedliwym wynikiem. gdyby Milan potrafił zagrać z The Reds jak z ManU to zero żalu :>)
Potti, ale ja nie miałam na myśli Ciebie

a że wygrywa lepszy... to się niejako rozumie samo przez się, jest logicznie z definicji. musiał być w jakiś sposób, w pewnym punkcie lepszy skoro wygrał. może to Dida? który zagrał naprawdę dobry mecz. spryt? doświadczenie? Liverpool miał dużo dobrych sytuacji i nic z nich specjalnego nie wynikło, wykorzystał raptem jedną (hm, Kuyt był na spalonym?), Milan miał ich znacznie mniej, a udało mu się wygrać. to też dowodzi na to że potrafią zagrać mądrze... nawet gdy im nie wychodziło potrafili zachować stalowe nerwy. zasłużyli, naprawdę. bo wybaczcie, ale przez 90 minut mieli szczęście? nie zagrali pięknie W TYM MECZU, ale... w przekroju całej edycji Ligii Mistrzów należało im się zwycięstwo. pokonali Bayern na wyjeździe 2 do 0, prawie zremisowali z ManU na Old Trafford i wygrali 3 do 0 u siebie z 'najlepszym klubem Europy'.

skoro Milan nie zasłużył na puchar to dwa lata temu Liverpoolu też nie zasłużył, bo de facto w tamtym meczu od Milanu był lepszy przez 6 minut.
(ale ten cynizm Włochów, kiedy wygrywają wbrew wszelkiej logice i ludziom opadają szczęki, złoszczą się i są całkiem bezradni, też jest cudowny, w swojej przewrotności. cudowne jest że znów wyszło na nasze, i nawet nie macie pojęcia jak ta przekora jest satysfakcjonująca.)x :]
poza tym Kaka szalenie mnie rozczulił swoją koszulką i tym co zrobił zaraz po gwizdku sędzięgo. to było takie szczere, chłopięce i urzekające po prostu.
Inzaghi to już w ogóle, po wczorajszym meczu po raz kolejny się w nim na nowo zakochałam. najciekawsze jest to, że 2 tygodnie przed finałem powiedziałam coś takiego - 'marzy mi sie, żeby Filippo ustrzelił coś absolutnie w swoim niepowtarzalnym stylu w meczu z Liverpoolem' ;> .
w Italii lada chwila zacznie się akcja mercato, setki plotek, spekulacji, i 'podchodów' pod piłkarzy. no, właściwie to spekulacje już są. no, w każdym razie, będzie ciekawie ;>
o k****. wchodzę do domu, włączam mecz i pierwsze co widzę- czerwona dla Ronaldinho. jak pokazała powtórka, zachował się w takim momencie sezonu wyjątkowo głupio, aż płakać się chce. został sfaulowany i oddał zawodnikowi, jak dziecko w piaskownicy.
co prawda to już nie ta Barcelona, która nie gra bez Dinho, ale to mimo wszystko kluczowy piłkarz i głupio zostać bez niego w tej końcówce. nawet po zawodnikach to widać, dawno nie widziałam ich tak spanikowanych...
jej, Italia pod gradobiciem goli po dzisiejszej kolejce! 39 ich było, w tym Roma na Stadio Olimpico wygrała 4 do 3 z Messiną. Totti! x2. złoty but na wyciągnięcie nogi

. chociaż powinno być przecież 5 do 3. ale cóż, nawet mistrz się czasem myli. mimo to Tottiego i tak kochamy i nie mamy mu za złe.
i niezmiennie uwielbiam kiedy ssie swojego kciuka... :]
ja bym zamiast kochamy uzyl bardziej 'ulicznego' odpowiednika, ale... [;
ale to juz są jaja i to bynajmniej nie te, ktore
kopnal ronaldinho
A to mi się podoba ;D Będzie niesamowita paka do parcia w ataku [;
sie zrobi nowy real madryt z zerową obroną
Avadakedaver
31.05.2007 08:43
QUOTE(Child @ 31.05.2007 00:36)
A to mi się podoba ;D Będzie niesamowita paka do parcia w ataku [;
jeszcze kilka spotkań i se język odgryzie
spokojnie Misiu, spokojnie. Po to jest Carrick, Hargreaves i masa obroncow w kadrze ;)
Ot, kiedys miał przyjsc Ronaldinho do ManU. Przyjdzie
Anderson (;
tak to ja się nie bawię! nie ma jak przez większą część meczów widzieć wyniki, dzięki którym Barca byłaby pierwsza (sopcast zawiódł właśnie dziś!) i w ost minutach stracić bramkę, kiedy Real wyrównuje ;/
a nie oglądacie Euro?
najbardziej absurdalny gol ;p chociaż tak naprawdę szkoda mi tych biednych Islandczyków. sędzia skurr.
Quagliarella w meczu z Litwą zdobył dwie przepięknej urody bramki, ahh :) (nie wspominając już o jego dzikiej radości. czy to możliwe, że to jeszcze większy wariat niż Grosso? :] ) strzela fenomenalnie, kolejny wielki talnet z Italii.
z tymi Wyspami Owczymi to trochę nie tak miało być, i najfajniejszy bramkarz świata wpuścił jednego gola, ale Inzaghi x2 rekompensuje chyba całą końcówkę

poza tym fajnie, że wygrała Portugalia. ja tam w nich wierzę nawet jak grają w białych strojach, i nie obraziłabym się, gdyby Polska ustapiła Portugalczykom pierwszego miejsca w tabeli.
David Villa x2 w meczu z Liechtenstein

już nie mogę się doczekać Hiszpania-Szwecja (zemsta za ostatnią porażkę.) bardziej niecierpliwie oczekuję tylko wrześniowego Italia-Francja. no i Polska-Portugalia. nie wiem jak obstawić, dylemat moralny. niby biało-czerwoni przez nutę patriotyzmu, ale i tak święcie wierzę w umiejętności Ricardo ;p
największy zonk ostatnich kolejek to mecz Niemcy-Słowacja ;p
smiech na sali xD Jakby ManU chcialo napastnika, ktory potrzebuje 20 okazji zeby sie wstrzelic w bramkę, to siegneliby po Wlodarczyka z Legii albo Brozka z Wisly. Ta sama zabojcza skutecznosc, a cena o wiele nizsza xD
Ja proponuje ze swojej strony: Saha za Messiego xD
że co?
Messi w manu? śmiech na sali ;p
oby Quagliarella nie odszedł do manchesteru.
poza tym szkoda, że Nani dał się tam ściągnąć, łee.
Tjaaa... kto przy zdrowych zmysłach przechodziłby z takich potentatów jak Sporting czy Sampdoria do ManU? ;)
mówisz to do kogoś kto nie cierpi manu.
to nie jest jedyny dobry i prestiżowy klub z wielkimi tradycjami w Europie.
poza tym trochę szacunku do Sportingu, bo wychował wielu dobrych piłkarzy, w tym również Cristiano Ronaldo. nie wspominając już o Ricardo.
styl wyspiarski jest inny niż w Italii. Szewa w Milanie grał rewelacyjnie, po przeprowadzce do Anglii - cóż.
ale jak tak dalej pójdzie to manu być może będzie najlepszym angielskim i euoropejskim klubem, o którego sile bedą stanowić obcokrajowcy ; )
az musze spojrzec ilu Anglikow maja w rezerwach, bo mi sie zamieni ManU w Chelsea z lat 90 - jeden Angol w skladzie :P
kto by się przejmował takimi szczegółami. dziś wielki i pewnie smutny dzień ;P
Jak dla mnie to Sevilla mogłaby wygrać. Tyle że to 'mission impossible 3'.
W takim razie... Real
Diasko
oby van Nistelrooy nie zdobył żadnego gola... wtedy Francesco zdobędzie Złotego Buta.
a tak w ogóle to Barcelona oczywiście.
Ruuda moge nie lubić za to, że odszedł z ManU, a z nim w składzie Manchester mógłby pojechać każdego. Za to że sęp to straszny [prawie jak Inzaghi ;p].
Ale to jest 'Van the Man' i strzelił dla Diabłów 97 bramek. Niech dzisiaj skonczy sezon tak jak zaczal i rabnie te 3 barmki, a bedzie mu wybaczone ;p
Rysiek_Kowal
17.06.2007 22:30
19 minut!
edit:
kurde 2:1..
ledwo żyję już, ale nadzieję jeszcze mam.
edit: a ona matką głupich :/
ale pokazali klasę.
... Van Nisterlooy - kontuzja, złoto dla Tottiego, ah zasłużył, jak nikt inny. i tyle dobrego.
yeah ;D
nigdy zbyt nie przepadalem za Realem [chociaz gdzies w domu chyba sie zapodziala koszulka z numerem 7

] ale ten sezon pokazal jedno - pieprzyc kase i gwiazdy. Po tytuly siegaja druzyny, kolektywy nie zbieranina kontraktow opiewajacych na niebotyczne sumy. Moznaby sie klocic czy aby ManU, Real czy Milan do takich finansowych rekinow nie naleza, ale patrzac na poprzedni sezon - postep ogromny. ManU z mistrzem i w koncu przebili sie przez 1/8 LM. Real z tytulem po 3 latach przerwy. I ten zafajdany Milan, ktory gdyby mial grac z ManU na poczatku sezonu, dostalby 7:1 do przerwy a jednak siegnal po puchar.
Barcelona na pewno nie jest bardziej zbieraniną gwiazd niż Real.
Acz to o Realu mówiono że z galacticos powoli robia sie gminnos
no i co? powiedzenie, że mottem Realu kiedykolwiek mogłoby być "pieprzyć kasę i gwiazdy" aż śmiesznie brzmi. Calderon z Mijatovicem starali się o jak najbardziej spektakularne transfery, a gwiazdki przestały nimi być tylko dlatego, że się wypaliły. wyszło jak wyszło tylko dzięki Capello, ale i tak daleko im do świetnie zorganizowanego kolektywu jak Sevilla czy Lyon z najlepszych okresów. patrz choćby obrona
QUOTE(Child @ 18.06.2007 04:11)
I ten zafajdany Milan, ktory gdyby mial grac z ManU na poczatku sezonu, dostalby 7:1 do przerwy
bla bla bla. a gdyby Roma zagrała z taką siłą rażenia jak w Pucharze Włoch z Interem... a tak w ogóle to jestem zdania, że to romaniści zagrali wyjątkowo słabo, chaotycznie i nie pokazali absolutnie nic, a nie że to manu był genialny.
a tak poza tym uwielbiam to - kiedy zwycięstwa manu są wynoszone pod niebiosa, a porażki przemilczane. to mój ulubiony punkt programu.
a po drugie, to chyba coraz realniejsze jest perspektywa tego, że odbiorą nam Euro ;p haha.
to juz zapatrzenie we Wlochow. Milan byl cienki jak barszcz do polowy sezonu ;)
ciekawe jak to się stało, że jeszcze tu nie napisałam- finally, Henry w Barcelonie! i co prawda rok temu bym tak tego nie skomentowała, ale teraz się cieszę
oł shit!
[a w Barcelonie jeszcze Yaya Toure i Abidal, nieźle im idzie kupowanie w tym sezonie

]
brazylia ma ostatnio kryzys.
nie dość, że ostatnio meksyk ja wycyckał, to jeszcze teraz młodziaki z polski się popisali ;p
a tak przy okazji - czy ktoś jest mi w stanie podać adres strony/serwisu filmowo-sportowego/whatever gdzie znajde relacje/transmisje z tegorocznej copy? każdego roku jakoś mnie się udawało większość meczy oglądać, ale w tym roku w telewizja publiczna jak zywkle nie popisała się.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę