Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Piłka Nożna
Magiczne Forum > Talk Show > Talk Show
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45
MisieK
no. barca dostaje po dupie od werderu.
Potti
ten się śmieje kto się śmieje ostatni.

see you tomorrow =P
Potti
niesamowicie ta Barcelona w dupe dostaje. nawet mimo tego, ze cytujac kolege ''Giuly ma dwie lewe nogi i zeza''. coprawda jeszcze 45 min, ale nie sadze, zeby sie wiele zmienilo (chyba ze liczba goli FCB)- trzeba bylo wczesniej pkt z Blaugrana zdobywac, a nie jak jest w ''troche'' lepszej formie i w dodatku u siebie, z dwunastym zawodnikiem w postaci publicznosci na Camp Nou =))
Kira
powinno być 2:1 na comp nou user posted image
(ale mur werderu podczas strzału wolnego Ronaldinho - lol)

Chelsea - Lewski Sofia user posted image liczyłam, że bedzie 3:0. mogli się jednak postarać i wpakować gościom tę trzecią brameczkę user posted image a może nawet i kolejną. przed meczem powiedziałam jednego gola zdobędzie Szewa. po prostu liczę na tego chłopca. bardzo. i proszę, oo :]

Sporting Lizbona - Spartak Moskwa user posted image mam żałobę po Ricardo i w ogóle. user posted image
ale zdaje się, w tym meczu któryś z graczy Spartaka zdobył naprawdę ślicznej urody gola stojąc właściwie tyłem do bramki, wykupując piłkę za swoje plecy (czy to było w meczu Bayern Inter? nie pamięta, bo oglądałam skróty). naprawdę efektowanie to wyglądało. ale gdyby to ronaldinho strzelił takiego gola, zachwycałyby się tym wszystkie media, i gdzie tu sprawiedliwość, eh ;]

Bayern Monachium - Inter Mediolan. Grosso za późno znalazł się na boisku user posted image
a tak swoją drogą, to jeśli chodzi o ligę włoską, to odkąd juve został zdegradowany, czuję się trochę obrażona na serie A.


a dzisiaj Manu - Benfica. i chyba dostanę świra!
wolę Benfikę.


ps.
Polonia - Zjednoczone emiraty arabskie 5:1? (:
Rysiek_Kowal
QUOTE(Kira @ 06.12.2006 18:38)
ps.
Polonia - Zjednoczone emiraty arabskie 5:1? (:
*


5:2 tongue.gif
Child
Neeeenaaaad Viiiidiiiic! :D

sędzia niech się chowa. dwa ewidentne zagrania reka w polu karnym i kartka z kapelusza dla Rooneya. spieprzaj dziadu ustawiac mecze w bundeslidze.

Giggs! :D Sabrosa może mu korki nosic :}
vold
BRAMKA SAHY. Ja wale, cofał się po tę piłkę.


Aha, przypomniałem sobie tym meczem czemu tak bardzo nie lubię Portugalczyków [i Niemców też wink2.gif].
Kira
łeee. dupa dupa dupa.

Quim, gdzie byłeś, jak ci w bramkę strzelali? user posted image

zadaję sobie pytanie dlaczego?! przecież Benfica to dobra drużyna, tacy zawodnicy jak Sabrosa, Miccoli czy Petit to klasa! mogli to wygrać, a już na pewno zremisować. ale dzisiaj tej klasy nie pokazali, wcale, nic a nic. gubili się, dawali spychać to obrony, popełniali kardynalne błędy. marnowali dobre sytuacje na rzecz długich, bezsensownych, niedokładnych podań. ale Sabrosa robił wszystko user posted image coraz bardziej go lubię.
przykro. ale ManU się potknie, cóż.

portugalczyków? a kim jest i w jakiej reprezentacji gra jeden z najjaśniejszym punktów Manchesteru, Cristiano Ronaldo? (:
w Benfice jest z tego co pamiętam, co najmniej 10 nie-portugalczyków.
Potti
chciałam żeby Manchester znów nie awansował do 1/8, co byłoby dla nich pewnie tragiczne. pozatym jakoś lubiłam Benficę w tamtym sezonie, ale za Koemana- teraz mniej mi się podoba. ale jednak mówienie o nich, że są klasowi w porównaniu do ManU- to moim zdaniem obraza dla Anglików. trochę im jeszcze brakuje do tych najważniejszych klubów, do których Manchester już się zalicza, przynajmniej wg. mnie turned.gif
a w ogóle to miałam oglądanie meczu z przygodami, więc nie do końca mogę się o nim sensownie wypowiedzieć. najbardziej zapadła mi w pamięć końcówka 1. połowy, kiedy Benfica wygrywała. pokazywała jak to szybko role mogą się odwrócić, wystarczy, że ten lepszy się odpowiednio zmotywuje ;p
vold
Manchester zalicza się do najważniejszych klubów od kilkunastu [no nawet kilkudziesieciu lat wink2.gif] seznoów, co najwyżej mieli wzloty i upadki, oni byli ważni kiedy Abramowicz pierwszy pieniądz zarabiał [a wczesniej to nawet jak go na swiecie nie bylo]. A Benfica to zadna tam klasa, Sabrosy najbardziej nie lubie. A Cristiano Ronaldo, no tak blyszczy, ale pieprzy, poza tym jest jedynym portugalczykiem ktorego znosze. Ale gdyby nie gral w MU to nie moglbym go zniesc pewnie ze dwa razy bardziej niz innych wink2.gif
a nawet jezeli tam tych no portugalczykow tak duzo nie bylo to przejeli portugalska maniere potykania sie, przewracenia, ogolnego aktorzenia, ktore jest najwiekszym frajerstwem w pilce. Wole juz jak ktos komus przypieprzy jak sie zdenerwuje, a nie zwija sie z bolu, ktory jest fikcyjny. Ale ja w ogole jestem pro-angielski.
Child
a propo bycia 'angielskim' - Szewa chyba sobie w Anglii nie radzi. I tu rodzi się pytanie - on taki cieńki, czy Premiership taka mocna?
vold
Ni jedno, ni drugie. Po prostu nie pasuje do Premiership, inny styl gry, proste.
Potti
ogólnie Romek nie patrzy na co (tj. na kogo) wydaje pieniądze i w końcu dojdzie do tego, że zawodnicy, którzy stanowili przed sezonem czy dwoma o sile świetnego, zgranego zespołu będącego w stanie wygrać wiele, odejdą z powodu grzania ławy. i zostaną starzejące się gwiazdy, którym i tak trudno byłoby przystosować się do warunków innej ligi...

co do Portugalczyków- jedynym, który działa mi na nerwy bardziej niż Cristiano Ronaldo jest Figo ;] ale w sumie ich nawet lubię, ze wskazaniem na Deco.
Child
Szewa chyba cały czas tęskni do Milanu. On gra cieńko, oni grają cieńko. Jakby się nie mógł ostatecznie od ACM uwolnic [;

Ciekawi mnie, jak w Premiership znalazłby się Ronaldinho. Podejrzewam, że miałby cięzko, szczególnie w meczach ze średniakami i zespołami z dolnej częsci tabeli. A już po pierwszym kontakcie z Vidiciem miałby gorsze samopoczucie ;P
Potti
Ronaldinho nie ma problemu z tym, że jest tylko dobry technicznie, bo silny też, wystarczy na niego popatrzeć i na takie bramki jak ta z Chelsea z zeszłego sezonu. za to grając w Premiership musiałby zdecydowanie zmienić jedno-> trochę więcej walczyć. bo jak narazie chyba żyje z przeświadczeniem "jestem najlepszy na świecie, jedno podanie i was załatwię, więc po co się wysilać".

no, ale niech lepiej zostanie w La Liga =))
Child
nom. bo angielscy obroncy z nizej notowanych zespolow wyznaja zasade - jeden wslizg i ciebie tez zalatwie ;)
Kira
ależ ja nie porównuję klasy Benfiki i Manchesteru. Manchester niewątpliwie swoją klasę ma, ale Portugalczycy również. nie mają tak bogatej historii, muszą jeszcze trochę "podrosnąć", nabrać doświadczenia, wiele się nauczyć, ale już są dobrzy. niedługo odeślą na emerytury wiele zasłużonych klubów, podejrzewam. reprezentacja Portugalii na Mundialu grała naprawdę nieźle. można ich nie lubić, nie znosić, mogą drażnić, irytować i doprowadzać do białej gorączki, nie każdemu musi się podobać taki styl gry, ale nie można im odmówić, że są dobrzy. technicznie, kondycyjnie, cokolwiek. południowcy mają w ogóle dobre drużyny, zawsze będę to powtarzać. są szaleńczo zakochani w piłce. nawet gdybym ich nie lubiła, podejrzewam, mieliby je. choć trudno byłoby mi się z tym pogodzić :] (swoją drogą, nie zawsze kochałam Portugalię przecież. :wink: )

QUOTE(vold)
przejeli portugalska maniere potykania sie, przewracenia, ogolnego aktorzenia, ktore jest najwiekszym frajerstwem w pilce. Wole juz jak ktos komus przypieprzy jak sie zdenerwuje


tak jak Zidane? sleep.gif albo Rooney który na mś podeptał krocze Portugalczykowi? (Rooney to jeden z naprawdę niewielu - dwóch czy trzech - anglików, których po prostu nie lubię. nie tylko ze względu na tępy wyraz twarzy. choć Anglików generalnie uwielbiam. za to, że są anglikami user posted image ) aktorzenie, zarówno włoskie jak i portugalskie jest uwarunkowane... narodowościowo. przecież to południowcy. oni mają tę teatralność we krwi. tacy są, jako ludzie. największym frajerstem w sporcie są niesportowe zachowania. aktorzenia bym do tej kategorii nie zaliczyła.
i nawet jeśli Portugalczycy cfaniaczą, to robią to w niesamowitym stylu user posted image
Figo akurat nie lubię. ale Deco jest już super. Ricardo, Paulo Fereira, Miguel, Pauleta, gwiazdor Cristano też, Sambrosa, który nie zawsze jest grzeczny, ale za dobry, żeby go nie lubić, a przynajmniej nie doceniać jego możliwości.

Szewa nie odejdzie. traci tempo gry i gubi się, nie może zaklimatyzować się w anglii, to wszystko musi trochę potrwać. spędził 7 lat w lidze włoskiej, a z dnia na dzień nie da się zmienić przyzwyczajeń i stylu gry. włoska i angielska piłka to po prostu inna bajka. ale jestem pewna, że jeszcze wybuchnie w chelsea. jeszcze trochę czasu, a na pewno ruszy. i mimo, że milan lubię (choć nie jest jakiś super prestiżowy, dobry i w ogóle. może dlatego, że mimo wszystko ma swój klimat i gro piłkarzy, których po prostu darzę sympatią? a może dlatego, że uwielbiam to kosmiczne, zakręcone miasto z jego niesamowitym karnawałem, muzeami, kościołami, najsłynniejszą operą świata, najeżoną magiczną katedrą, awangardą kulturalną, nocnym życiem i pogodnymi, energicznymi, pewnymi siebie mediolańczykami i w ogóle user posted image ot co.), to nie chciałabym, żeby wrócił do włoch. a osobiście Szewę user posted image

Ronaldinho jest taki... nierówny. potrafi zachwycać na boisku jak mało kto, ale podczas innych spotkań jest w takiej formie, że prawie w ogóle nie ma kontaktu z piłką. inna sprawa, że połowa komentatorów i dziennikarzy sportowych to zakochani w Brazylijczyku geje, którzy są cholernie stronniczy, bo zauważą tylko przewrotki i popisy z piłką Ronaldinho, a kiedy coś równie niespodziewanego zrobi piłkarz o mało znanym nazwisku z jakiegoś mniej poważanego klubu niż Barca to nawet nie raczą wspomnieć. user posted image no i absolutnie nie wyobrażam go sobie w angielskiej lidze.
vold
Dokładnie tak jak Zidane. Nie pochwalam tego co zrobił ze strony etycznej, ale Materazzi to największa menda, której po prostu nie można lubić. Zidane ma charakter, nie dał sobie pluć w twarz, zrobił cos niesamowicie glupiego, oslabiajacego zespol, ale zmusil swiat do dyskusji.
W ogole ta wygrana z Portugalia Polakow byla dla mnie czyms no dwarazybardziej satysfakcjonujacym. A na pilke wloska, przynajmniej no lige nie da sie patrzec [poza kilkoma wyjatkami, tak jak tegoroczne derby Mediolanu].
Potti
Kira- o nie, niewiele jest klubów bardziej prestiżowych niż Milan. 6 Pucharów Europy, przez ostatnie 4 lata 3 półfinały i 2 finały, w tym jeden wygrany. na szczycie Ligi Włoskiej i nikt mi nie wmówi, że to wicemistrzostwo im się nie należało z gry, bo tyle co oni ustawili (z tego co świat wie) to jakby im to odjąć nawet- Inter by ich nie dogonił. zresztą choć ich nie cierpiałam, przecież widziałam, że grają dobrze.
a teraz- ujemne punkty, walka w eliminacjach Ligii Mistrzów w środku wakacji (bo niektórych ściągali z nich), Inter, o którym błędnie się uważa, że ma najlepszy skład w Europie... po prostu nie może im iść tak jak wcześniej (swoją drogą, kto by sezon temu przypuszczał, bilety na mecz Milanu za 1 euro...)
i w ogóle to jest do dupy, bo może i SerieA cały czas była brzydka i nie lubiłam jej oglądać, ale miała właśnie swój klimat, którego teraz, mimo że widziałam piękne Derby Mediolanu i że wreszcie Milan nie jest na szczycie, nie mogę znaleźć. brakuje mi mimo wszystko Rossonerich z Szewą (którego swoją drogą też nie cierpię, te dawne 3 bramki na Camp Nou... tongue.gif), brakuje Juve, a nawet jeśli teraz wróci, to i tak będzie go brakować- ich skład nie jest w stanie tego co tamten, a pozatym brakuje Fiorentiny, gradu bramek Toniego (gdyby nie kontuzja Eto'o, mogłabym się nawet cieszyć, ale tak... wink2.gif).
bez piłki nożnej Włosi już zyć nie mogą, ale teraz jakoś radości mi w tym wszystkim brak. Ligi Włoskiej nie lubię teraz oglądać bardziej niż kiedykolwiek.

co do Ronaldinho- no tak, nawet mnie denerwuje jak Szpakowski dostaje orgazmu na jego widok. albo pan Pol, który twierdzi Ronaldinho nie gra- Barcelona nie gra. choć zależy to wszystko jeszcze, bo jak np. przez cały mecz gra słabo lub mało efektywnie, a nagle zrobi coś jak z Milanem w zeszłym sezonie- jedno podanie i po meczu, a potem jeszcze słupek, trudno go obwiniać.
no, ale tak jak grał przez większość tego sezonu to dzięki bardzo, idź do tego Mediolanu (coś mi się dziś ten klub wyjątkowo często powtarza, fuj). ale nie powiedziałabym tego na głos tak naprawdę, bo wiadomo było, że on potrafi jak nikt na świecie jak wróci do formy. i ten jego śmiech, nawet jak mu coś nie wyjdzie smile.gif

i jeszcze Zidane. może stał się jednym z najlepszych piłkarzy, którzy wybiegali kiedykolwiek na boisko, ale zachować się jak na pozycję przystało- nie potrafił. to nie pierwsza jego główka w karierze, nie pierwsze chamskie zachowanie na boisku. a w takim meczu, nie dość, że finale MŚ, w którym był kluczowym zawodnikiem Francji, to jego ostatnim meczu w karierze... niewyobrażalne, żeby jakiekolwiek słowa go do takiego czynu popchnęły. rozumiem, żeby to był jakiś młody chłopak, który dopiero zaistniał w światowej piłce, ale Zidane?
pozatym, jak to pan Stec powiedział, takie słowa nie od finału MŚ tylko od niepamiętnych czasów latają po boisku, a to, że Zizou to ''piłkarz specjalnej troski'', inna sprawa. zmusił świat do myślenia o sobie, nie ogólnie o takim zachowaniu. bo Materazzi dostał karę za to co powiedział, dwa oficjalne mecze (w tym z Francuzami), niesprawiedliwą, bo jak myślicie, kiedy następnym razem ukażą prowokatora? kiedy Ronaldinho się zdenerwuje? zresztą, zachował się źle, ale pewnie nie gorzej niż codzień się zachowuje... zgadzam się, że menda z niego, ale nie Zidane pierwszy i nie ostatni padł jego ''ofiarą''.
Kira
Materazzi prowokuje, owszem, ale jest pewna różnica między słowami a jawną agresją, prawda? słowa to wiatr. a od takiego piłkarza jak Zizou oczekiwałoby się czegoś lepszego niż atak na przeciwnika, cholernie mnie tym zawiódł. swoją drogą, te drzwi szatni w Lipsku też mu matkę obraziły? skoro do takich zagrań ucieka się zawodnik światowej klasy, to jaki wizerunek futbolu to buduje? Materazzi dostał karę za słowa, których i tak nikt nie był w stanie mu udowodnić. sądzenie słów na równi z uderzeniem jest niepoważne. kpiną jest fakt, że Zidane dostał zawieszenie w trzech meczach, a jako że nie gra - trzy dni pracy społecznej. to jest zabawa z prawem - albo karę odbywają wszyscy, albo nikt, tak powinno być. sytuacja w której jeden musi, drugi nie jest nienormalna, nie sądzisz? to może Marco też mógł to odpracować i zagrać normalnie w eliminacjach? w efekcie wyższą karę dostał sfaulowany. faulujący wymknął się i przyjął rolę skrzywdzonego bohatera. nakładamy karę na wszystkich czy są równi i równiejsi?
jeśli fifa chce walczyć z chamstwem, to może powinna przejrzeć wszystkie nagrania i każdemu piłkarzowi, który wulgarnie odzywa się na boisku wlepić karę. łącznie z ku*wa mać Podolskiego na mś. no bo w końcu jak stop z chamstwem to całym, nie tylko włoskim.
poza tym, co ciekawe, Zidane'a się usprawiedliwia, bo ważny mecz, bo poniosły go nerwy, bo został sprowokowany. a Materazzi co? nie grał ważnego meczu? nie mogły ponieść go nerwy? Zidane'a zawrócił, uderzył z rozmysłem.
Włosi grają jak grają, ale by nie uderzyli. odpowiedzieliby równie chamsko, może pociągnęli za koszulkę, ale nie uderzyliby. Serie A to niezłe pole do obserwacji. nie przypominam sobie, żeby jakiś Włoch wrócił się, żeby komuś przywalić. kopią się, szarpią i podcinają, ale jeszcze nigdy się nie pobili. zresztą, nie tylko oni wyzywają współgraczy, ale o tym wiele osób zdaje się nie pamiętać. i chyba nie bez powodu mówi się, że angielska piłka jest na ogół bardziej brutalna od włoskiej (Włosi wbrew pozorom nie są brutalni - statystyki serii A wskazują na tysiące fauli, ale tylko kilka procent z nich było poważnych). co jest większą zakałą futbolu - skandaliczne zachowanie Zidane'a w finale lub paskudny faul Rooney'a w meczu Portugalią lub w ogóle brutalne zagrania, które mogą przekreślić karierę innych zawodników czy też włoskie symulowanie i prowokowanie - niech każdy sam osądzi.
Zidane to największy przegrany finału, niestety.


co do Milanu. mimo zwycięstw, pucharów jakoś nie pasuje mi do nich określenie klasowy, prestiżowy klub. user posted image klasowy jest Juventus. nawet pomijając jego rekordy, osiągnięcia itd. ale to są oczywiście moje osobiste i na wskroś subiektywne odczucia, których nikt nie musi rzecz jasna, podzielać :)
Potti
Materazzi przed jawną agresją też się nie cofa jak ma okazję, nawet kompilacje o jego brutalnych faulach robią, ale w tym wypadku to akurat Zidane zachował się gorzej, moim zdaniem =)

a tymczasem wczoraj wygrały Barcelona (coprawda męcząc się niesamowicie z RSSS 1-0, po golu Ronaldinho, który już awansował na onecie do rangi ''niezawodnego'', wątpliwe) i Sevilla 2-1 z Realem. może i lepiej dla Barcy byłoby gdyby punktami się podzielili, ale cieszę się z każdej porażki Realu, a na wicemistrza wolę 100x Sevillę ;}

btw: śniło mi się, że Arsenal wygrał tongue.gif oby proroczo.
vold
No dzisiaj za Kanonierami jestem całym sercem, ehehe, Srelsi ma problemy teraz więc może być spoko.

A ManU plus trzy punkty, w derbach pukneli City 3-1, chociaż najpiękniejsza bramka należała do 'przyjezdnych'.
Ahmed
Jejku, jejku...jakiż ja byłym zacofany w niusach futbolowych przez ostatnie dwa miesiące. Wiem tylko tyle, że Milan cienko przędzie w Serie A ostatnio, a o Kanonierach to już w ogóle nic nie wiem. ManU pewnie prowadzi w Premiership, a Chelsea goni.

Child
Arsenal krąży wokół 7 miejsca.

Poza tym bardzo podoba mi się punktacja: ManU - 44, Chelsea - 35 [ale dwa mecze mniej] i Portsmouth - 28 ;}
Potti
Arsenal trzeci w lidze, ale chyba 7 pkt do Chelsea traci. pozatym sporo zawodników wypadło ze składu z powodu kontuzji lub kartek- Henry, Gallas, Toure, Rosicky, Djorou i ktoś tam jeszcze. łatwo nie będzie, szczególnie na SB. ale niech ktoś wreszcie utrze nosa Chelsea =/

edit: no to 1-1, ale i tak przy lepszych wiatrach The Blues mogli wygrać, więc nie czuję się jakoś specjalnie rozczarowana.
Child
Kibice Manchesteru dziękują Arsenalowi =D
Kira
czerwoni sprani na biało ;D nie lubię manchesteru. jakoś mnie nie leczy.


Lazio Rzym - AS Roma. derby wiecznego miasta. user posted image bitwa o anglię zakończona, o rzym również. piłkarze mieli na ramionach czarne opaski na znak pamięci o zmarłym włoskim dziennikarzu sportowym. i 3 do 0 dla Lazio! kto by pomyślał. Roma zaczęła ładnie. Totti zacięcie i walecznie, że chociażby wspomnę o sytuacjach z 22 i 37 minuty. celność i moc wykopu piłki z dystansu przez tego faceta jest imponująca! choć tym razem nieco tej celności zabrakło, a mogło być tak pięknie... bo sytuacji było parę. 44 minuta należała do Cristiana Ledesmy, fenomenalny strzał z dystansu (z 30 metrów bodajże). potem, w 50 minucie żółta kartka dla Doniego i przyznanie przez arbitra rzutu karnego. w ogóle to ciekawa sprawa, ha. Roberto Rosetti najpierw wyciągnął czerwony kartonik i przyznał rzut rożny dla Lazio, dopiero po konsultacji z sędzią liniowym zmienił decyzję na jedenastkę. a Borek i Kołtoń przez resztę meczu powracali do tej sytuacji i zawzięcie o niej rozprawiali. user posted image no i w 73 minucie na wynik 3 do 0 podwyższył Matarelli.
okropny mecz dla Romy, Totti nie zdobył nawet honorowej jednej bramki, a naprawdę wiele razy był tak blisko. Totti to świetny facet. piłkarze wielokrotnie przed meczem powtarzali, że to spotkanie jest dla nich porównywalne rangą i emocjami do finału Mistrzostw świata. twardy mecz, pełen fauli, nie obyło się bez przepychanek. nawet Totti zarobił żółtą kartkę. był zły, a w drugiej połowie na każdym niemal kroku okazywał swoją arogancję i złość. faul za który dostał kartonik był po prostu... chamski, bo zwyczajnie wypchnął Zauri'ego za linię boiska i go podeptał. user posted image chociaż sam też ucierpiał, był chyba najczęściej faulowanym zawodnikiem Romy. ktoś mu poczynił ranę na udzie, więc podwinął sobie spodenki po tej stronie user posted image "grande Francesco wygląda jak gladiator, a Koloseum niedaleko" ;} Totti jest świetny nawet jeśli nie trafia do bramki.
de Rossi o dziwo, częściej na pozycji faulowanego niż faulującego ;}
Perotta i Chivu z takim poświęceniem... aż przykro było patrzeć na miny zawodników Romy po tym meczu. myślę, że odczuli tę porażkę podwojnie, a może nawet potrójnie. przykro, tym bardziej że Romę lubimy i nie mamy jej za złę, że przegrała. user posted image


ha, ale Włosi to jednak awanturnicy, ale jakże uroczy awanturnicy. user posted image nie bez powodu się mówi, że grają nie tylko piłką, ale również gestami user posted image są jednak niesamowici. ten gest składania rąk jak do modlitwy niemalże i niewinne spojrzenie pod tytułem "nawet nie dotknąłem, a nawet jeśli to nie były wcale moje ręce!". a ten arbiter to już w ogóle kosmos. aktor, gestykulant, który gwiazdorzy, popisuje się, robi groźną minę, żeby przestraszyć piłkarza (chyba tym, że przyzna mu kartkę ;]), innego głaszcze po głowie, żeby go uspokoić i jest po prostu niezwykle uroczy i sympatyczny, w taki typowo włoski sposób. : ) to nie jest tandetne, to jest urocze. Włosi to jednak Włosi, bez względu na to, co oni tam wyprawiają na tym boisku. albo będą wkurzać albo rozkochają w sobie bez pamięci. i tak już zostanie (!). to się nie zmieni.
Potti
haha, piękny weekend wink2.gif Sevilla-Real 2-1, Chelsea-Arsenal 1-1, Lazio-Roma 3-0. a Barca wygrała i teraz rusza do Japonii! oby wstydu nie przyniosła europejskiej piłce.
Kira
Roma fajniejsza niż Lazio. user posted image


na pewno nie przyniesie, Azjaci wpadną w jeszcze większe kompleksy. user posted image


Potti
mam coś takiego z SerieA, że za każdym razem jak ci z góry przegrywają to się cieszę.
Potti
haha! Tymoszczuk najlepszym ukraińskim piłkarzem roku, dla Shevy ciężkie czasy nastały wink2.gif
Child
Jego gra zachwycała mnie tylko w odległych czasach, kiedy Dynamo Kijów potrafiło skopać Barce 4:0 ;)
Potti
to właśnie korzenie mojego braku sympatii do niego ;p
Kira
a ja lubię Szewę odkąd pamiętam i nie sądzę, żeby to się zmieniło. user posted image mimo, że wypadł z formy i od jakiegoś czasu ma tendecję spadkową.
Potti
ja jak już wspominałam od dawna go nie lubię, ale jak grał w Milanie... to i on, i Rossoneri lepiej z tym wyglądali. a teraz to już wolałabym go w ogóle nie oglądać (w ACM przynajmniej zdarzało mu się coś ładnego zrobić)- zresztą jak sporej części składu Chelsea.

Abramowicz i perspektywa większej liczby klubów wzniesionych na wyżyny w ten sposób- tragedia.

a Barca sobie pofrunęła na Klubowe Mistrzostwa Świata i skoro już musiała się tam znaleźć, mogłaby wygrać.
Potti
Barcelona- Club America 4-0, szkoda że byłam w szkole wink2.gif podobno mecz na stojąco, kilka ładnych akcji i gdyby trochę bardziej im się chciało- wynik byłby wyższy. pomyśleć, że na tournee zremisowaliśmy po bólach 4-4 =))
bramki- Gudjohnsen, Marquez ;*, Ronaldinho i Deco.

teraz finał z Internacional Porto Alegre i powinien być wygrany skoro już musieli ruszyć tyłki do tej Japonii. zresztą po pierwsze, drużyna jest w formie i trudno żeby uważać kogokolwiek za problem dla niej w tej chwili (chociaż to różnie bywa, bo Puchar Interkontynentalny od 2óch edycji w rękach Brazylijczyków, ale teoretycznie jesteśmy lepsi i lepiej poukładani przede wszystkim). po drugie Ronaldinho, który też ostatnio gra conajmniej nieźle, dziś podobno też błysnął, a z drużyną z Porto Alegre powinien być jeszcze bardziej zmobilizowany. w końcu jego rodzinne miasto, gdzie grał w Gremio i toczył z Internacionalem wojny co jakiś czas wink2.gif

i pierwsze trofeum KMŚ powędruje do Barcy =))
Kira
x user posted image Toootti. (:


jeszcze mundialowo. cudne zdjęcie. *__*
a tu Fabio śmiejący się po faulu australii ;}
Potti
1/8 LM:
FC Porto - Chelsea Londyn - no to możemy być pewni, że centralną postacią tego dwumeczu będzie Mourinho. znów pewnie znajdzie się coś czym będzie mógł zwrócić na siebie uwagę i przypomnieć światu sukces sprzed kilku sezonów. niestety, Chelsea nie powinna mieć problemów.

Celtic Glasgow - AC Milan - Milan gra tragicznie, z wielu przyczyn- Calciopoli, sprzedaż Shevy, brak skuteczności/szczęścia, niezbyt imponujące transfery... ale w LM zawsze znajdują się dobrze, w ost latach zachodzą bardzo wysoko, mają doświadczenie- nie sądzę, żeby tak szybko dali za wygraną.

PSV Eindhoven - Arsenal Londyn - Arsenal jak chce to potrafi. a na mecze 1/8 wrócą już kontuzjowani gracze, odpocznie Henry i Holendrom powinni dać radę. chyba, że powtórzą swój popis nieskuteczności.

OSC Lille - Manchester United - nie znam się na Ligue 1, zatrzymałam się w tym sezonie na tym jak Lille radziło sobie trochę gorzej, teraz znów jest drugie, ale przepaść 14 pkt do Lyonu chyba mówi wystarczająco dużo o tym, że to jeszcze nie zespół do walki z najlepszymi. nie przewiduję niespodzianki.

AS Roma - Olympique Lyon - Roma to za to jedna wielka niespodzianka, nigdy nie wiadomo czego się spodziewać. ale mimo wszystko, jak zawsze jeśli tylko w tym meczu nie gra też Barca, jestem za Lyonem i uważam, że to on jest faworytem. przynajmniej do 1/4 znów zajdą, a może tym razem i dalej? =))

FC Barcelona - Liverpool FC - [możecie nie czytać, bo i tak nie będę obiektywna tongue.gif] Liverpool dobrze poradził sobie w LM, ale miał łatwą grupę i patrząc z [mojej] perspektywy kibica FCB, gra z tą drużyną to jedna z najlepszych możliwych opcji =)) potencjał mniejszy, jeszcze Barca będzie spowrotem miała Eto'o i Messiego, a jeśli tylko zawodnicy tacy jak Ronaldinho czy Iniesta utrzymają formę- Katalończycy wygrają spokojnie i jeszcze poczarują.

Real Madryt - Bayern Monachium - zastanawiałam się na kogo postawić. Bayern wyszedł z pierwszego miejsca w trudnej grupie, Real w swojej ani razu nie dał rady urwać 3 pkt Lyonowi. ale kobieca intuicja mówi mi, że niestety Hiszpanie wygrają =P jednak nikogo w tej parze nie skreślam, szczególnie, że szczerze mówiąc zbyt wielu spotkań Bayernu w tym roku nie widziałam.

Inter Mediolan - Valencia CF - jak mogłabym nie postawić na "najlepszy skład tegorocznej edycji"? =) wcale nie jest taki najlepszy moim zdaniem, ale mimo wszystko dobry... tzn. starczy na nie taką złą, ale nie taką świetną Valencię.


=)
Kira
Mourinho: "Porto to drużyna z tradycjami w europejskiej piłce i drużyna z ambicjami, więc zasługują na szacunek od nas i go dostaną"
wygrają, to jasne, jednak z obozu Portugalczyków będzie mi niezmiernie szkoda Ricardo Costy. user posted image i Postigi. lubię ich.

szkoda, że Celitowie wylosowali Mediolańczyków. Boruc, Żurawski Lennon i McGeady staną na przeciw Gilardino, Pirlo & Inzaghi'ego. przestaję obstawiać w takim razie...

żałuję, że Barcelona nie zagra z ManU. to by było ciekawe widowisko. ;}

dalej musi przejść na pewno Roma. tym razem Totti, Perrotta, Chivu i reszta nie mogą zawieść.

poza tym czymam kciuki za Bayern, wiadomo user posted image zresztą, Bayern potrafi efektowanie (i efektywnie) zagrać. a ten Real jest taki toporny, bez polotu. Liverpool, mimo iż szanse ma bardzo średnie z takim przeciwnikiem jak Barca. no i za Inter. Hiszpanów w sumie też lubię, ale sercem będę bardziej za włoskim klubem, pomimo że tych włochów jakoś tam wcale tak wielu nie ma user posted image
Potti
Lyon jest w świetnej sytuacji- w lidze ma ogromną przewagę, nawet jak wpadnie parę razy to nic się nie stanie, więc może skupić się na LM. nie sądzę by kolejny raz zadowolił się nawet ćwierćfinałem [dlatego oby jak najdłużej Barcelona na nich nie trafiała...], a możliwości ma, więc nie wiem czy Roma ma znów takie wielkie szanse. oczywiście są nieobliczalni i może się tak zdarzyć, że np. Totti wszystkich czymś zaczaruje, ale równie dobrze może to zrobić Juninho.
i znów wymieniasz najlepszych ze składu Romy, kiedy moim zdaniem ci najlepsi Lyonu są lepsi tongue.gif i efektywniejsi przede wszystkim.
jak dla mnie Olympique to jeden z kandydatów do wygrania rozgrywek, a Rzymianie zdecydowanie są dalecy od tego. no, ale pożyjemy zobaczymy =))

a Porto nie lubię, lubię Andersona i Lucho, ale za każdym razem jak o nich myślę to tylko w kategorii ''kiedy zmienią klub'' =P zresztą sam Gonzalez mówi ''Porto to dobry klub by rozpocząć karierę w Europie'', o wyścigu o Brazylijczyka mówi się od dawna. nawet mi nie będzie ich szkoda, ale jeśli jakimś cudem pokonaliby Chelsea- kocham ich.

co do Realu wiem, że gra bez polotu, ale po prostu mam takie przykre przeczucie, że awansuje do 1/4 tongue.gif
Child
Gdyby Porto powtórzło wyczyn z 2004, kiedy w 1/8 też trafiło na angielską drużynę i ją wyeliminowało [pomijam, że był to awans-fuks na miarę nieodżałowanego meczu Australia - Włochy =p] to bym się nie obraził.
Ahmed
QUOTE
na miarę nieodżałowanego meczu Australia - Włochy

Czemu Australia grając z przewagą jednego zawodnika przez całą drugą połowę nie nawsadzała Włochom tylu bramek? Nie słyszałeś, że niewykorzystane sytuacje się mszczą? Grosso zaimprowizował faul w polu karnym - zgadzam się, że to było niefair. Brzydkie zwycięstwo, ale czy fuks? Najlepsza obrona świata (a grali przecież bez Nesty!), najlepszy bramkarz (Buffon). Australia drugi raz dopiero grała na mundialu, to drużyna niedoświadczona, nieograna, bez wielkich nazwisk. W Niemczech zagrali naprawdę wspaniale, trzymałem za nich kciuki w meczu z Brazylią - remis był naprawdę blisko i znowu doświadczenie odegrało znaczącą rolę. Fred strzela bramkę na 2-0 w 90 minucie i jest po meczu. Co z tego, że Kangaroos przez całą drugą połowę cisnęli, stwarzali realne zagrożenie bramce Didy? Tak samo było w meczu z Italią - spryt, exp i cattenaccio. Zagrali w starym stylu - defensywa, defensywa, defensywa + kontrataki. Możesz ich nienawidzieć za ten styl gry, ale to był jedyny mecz na mundialu w którym zagrali "niechlubnym" cattenaccio.
Child
http://www.youtube.com/watch?v=LYlqql38XkY - gdzies wyczytalem, ze to moze byc nastepca Ronaldinho. Moze w lidze japońskiej :>

Doprawdy, nie mam pojęcia, czym ludzie się podniecają? ot, podbija sobie pilke glowa. w lidze angielskiej moglby sobie ta sztuczke w buty wsadzic. Terry czy Ferdinand bez zbednego napinania sie zdjeliby mu ja znad glowy, że o takim Crouchu nie wspomnę =P
vold
No nie bylbym pewien Child, znaczy pewnie a angielskiej by sie nie sprawdzil, bo zastawienie tam to zaden faul i tak by mu pilke odbierali, ale w zasadzie pat patent calkiem niezly wink2.gif
Child
Wszystko fajnie, ale cały czas musi patrzeć na piłkę. Pożytek z tego niewielki, dopóki nie znajdzie się w polu karnym. Ale wtedy jest ryzyko, że bramkarz może się zdecydować na wyjście i zabrać mu piłkę znad głowy. [Szczególnie, że chłopak za wysoki nie jest]
Kira
Barcelona przegrała klubowe mistrzostwa świata[!]. mecz zakończył się wynikiem 1 do 0 dla Internacional Porto Alegre. no nie wierzę.

cały czas w szoku.
Potti
trzeci rok z rzędu to trofeum jedzie do Brazylii, bo oni się tym rajcują, a drużyny europejskie przyjeżdżają, zgarniają takie np. 3,5 mln dolarów za drugie miejsce i nie chce im się męczyć, bo na własnym podwórku mają lepszą konkurencję.

oczywiście fajnie byłoby jakby Barcelona się przyłożyła i korzystając z szansy, zdobyła akurat to trofeum, którego nigdy wcześniej się nie udało. ale na stojąco, kiedy (co tu dużo mówić, nie chłopcy do bicia, jak America) przeciwna drużyna biega; z takim sędzią... tak się nie da.
mogli to wygrać, ale przegrali na własne życzenie. trudno.

btw: mój tata właśnie wrócił z Mediolanu tongue.gif i taksówkarz jak usłyszał, że jest któryś tam raz a nigdy nie był na San Siro to go za darmo prosto z lotniska zawiózł =)) a jak poszedł do knajpy i się go pytali skąd jest, odpowiadał, że z Polski, oni na to ''aaaa Boniek!''.
Potti
bez żartów kocham Materazziego, doprowadza mnie do łez ze śmiechu.

wszystkie listy jego najlepszych fauli na youtube, a do tego ta mina ''ja nic nie zrobiłem'', skrajne zachowania- powoduje karnego a potem strzela bramkę, zachowanie po którym wcześniej się dla niego skończyły Derby Mediolanu, a teraz powtórka z Zidane'a w jego wykonaniu, a w tym samym spotkaniu naprawdę świetna bramka i doprowadzenie do wyrzucenia trenera Messiny do szatni. gratulacje!
mogą go sobie zawieszać, ale i tak mam wszystkich cierpiących przez niego gdzieś narazie, tak mnie rozśmiesza wink2.gif


no, ale Najlepszym Piłkarzem Świata FIFA Cannavaro. raczej sprawiedliwie, szkoda tylko, że drugi niesamowicie sprawiedliwie musiał być Zidane. wiem kim jest i co robił, ale jest kolejną świętością, która kiedy jej świetność minie, zaczyna mnie irytować. Pele i Maradony też nie mogę słuchać, Cruyff pewnie ma więcej do powiedzenia w Barcy niż niejeden teoretycznie ważniejszy, Platini chce sprawić, żebym musiała oglądać wszystkich krajów po równo w LM...
niech się oni wszyscy zamkną wreszcie.
Kira
Materazzi wygląda jak więzień & gangster user posted image i czasem ostro przesadza, mimo wszystko. niektóre jego faule mogą zrobić krzywdę. to chyba najbrutalniejszy włoch. (fauli na Szewie nigdy mu nie wybaczę ;p bez kitu, co jak co)

no właśnie, Fabio najlepszy user posted image ogólnie, to... wiedziałam user posted image zasłużył. (Fabio się pięknie uśmiecha :] )
no i Buffon najlepszym bramkarzem user posted image pięknie user posted image user posted image
Kira
właśnie. pewnie wszyscy wiedzą i pamiętają, ale...
ricardo neri i alessio ferramosca. niech spoczywają w pokoju user posted image
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.