A naszej "całoklasowej" walentynki nie przeczytali przez radiowęzęł

("Dla najlepszego szkolenego psychologa, Przemysława S.....y, klasa Ie")
Jakimś dziwnym trafem, każda z klas wysłała "Najlepsze zyczenia z okazji Walentynek" pani od bilogi... znając ją, kazała wyłączyć głośnik i dalej prowadziła lekcję
Sporo śmiechu było, kiedy pani od fizyki (mająca takie dziwne "r". Nie bezdźwięczne, tylko tak dziwnie... gruchające) dostała "Dla nauczycielki z najbardziej francuskimi korzeniami".
No i ta ogłoszona Walentynką Roku:
"Na rozkaz pani Hofbauer
Jakiś chłopak z 1c
Śle jakiejś dziewczynie z 1c
Życzenia Walentynkowe"

dla was