Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: [filmy] Co Ostatnio Obejrzeliśmy
Magiczne Forum > Kultura > Kultura
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65
GrimmY
QUOTE(TimmY @ 12.11.2007 00:51)
Demonoida zamkneli totez ciezko film ow dostac.
*



QUOTE
Site is down, tracker is up. Expect the site to return, unless we hear otherwise from Deimos*.

źródło : irc.
* - head admin demonoid'a
Ludwisarz
Gowno nie up.

To czemu 5 zakolejkowanych torrentow z trackerem demonoida ma 0 peerow, 0 seedow i 0 DL i 0 UP?
GrimmY
jeśli korzystasz z utorrenta poklikaj parę razy 'update tracker'.
też ściągam właśnie z demonowego trakera i idzie całkiem nieźle ;)
Katon
QUOTE(Lilith @ 12.11.2007 21:34)
3:10 do Yumy
normalnie bomba!
klimat starego westernu zachowany, mocne męskie kino, strzelaniny jak sie patrzy, jest dobry i zły, w tym dobry ma swoje mroczne strony i tajemnice, a zły bywa człowiekiem. przewrotne, akcja świetna, warto pójść z tatą, bo zwykle tatowie lubią takie. no mój w każdym razie tak.
no i muzyka świetna i aktorstwo takoż: Russell Crowe i Christian Bale powalają.
*



Wziąłem kobietę na western i nawet się nie spodziewałem, że będzie az tak zadowolona =)
Bardzo polecam. Jak generalnie jestem lekko nieufny do idei remake'ów, to tutaj udało się praktycznie wszystko. Nie ma oczywiście żadnych prób przewartościowywania gatunku (Boże, chwała Ci) - oryginał zrobił to w wystarczającym stopniu. To po prostu ta sama opowieść raz jeszcze. A to jest jedna z najlepszych opowieści w historii gatunku. Kapitalny Crowe w roli 'tego złego', który przecież naprawdę jest zły, a jednak nie. Bale gra prosto i z jakimś takim uporem, który sprawia, że wypada chyba nawet jeszcze lepiej. Teoretycznie mogłoby być odwrotnie - Bale jako bandyta, Crowe jako weteran-farmer. Teoretycznie. Cały drugi plan kapitalny, ale tylko na drugim planie. To jest historia dwóch facetów i reżyser doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Gdzieś czytałem recenzje w którym jakiemuś panu nie pasuje zakończenie i uważa je za 'moralizatorskie'. Zastanawiam się czy tacy ludzie naprawdę odczuwają satysfakcje tylko z zakończeń, w których sprawiedliwość okazuje się iluzją, a dobra nie ma za grosz i w nikim. A tu przecież nie ma happy endu. Ale nadal jest western. Wsadzany do trumny z uporem godnym lepszej sprawy. A ja zawsze wolałem być kowbojem niż indianinem.
Ludwisarz
QUOTE(GrimmY @ 12.11.2007 23:26)
jeśli korzystasz z utorrenta poklikaj parę razy 'update tracker'.
też ściągam właśnie z demonowego trakera i idzie całkiem nieźle wink2.gif
*


]

Nie ma uTorrent, ale mam kilka innych, robie update tracker i nic.
PrZeMeK Z.
Flushed Away, czyli Wpuszczony w kanał - wbrew obawom, świetna bajka :] Ubawiliśmy się całą rodziną setnie. Naprawdę fajna postać kobieca, jakiś średnio nachalny morał o wartościach rodzinnych i genialne pomysły na wynalazki smile.gif
A ślimaki rozwalają wszystko. Najlepszy punkt filmu.

Polecam na poprawę humoru.

I Happy Feet - może nie najlepszy film animowany, jaki widziałem, ale miły. Z początku bawiłem się w wyszukiwanie odpowiedników sytuacji i postaci w świecie ludzi - np. mniejsze pingwiny to Latynosi z ich charakterystycznym sposobem bycia :]
Ciekawe jest to, że negatywną rolę w filmie odgrywa "starszyzna", która wierzy w to, że klęskę głodu sprowadza na nich "Wielki" i że trzeba się poddać jego woli. Ich przywódca nazywa się Noe. Film ma przez to jak gdyby antychrześcijańską wymowę, bo ci wierzący w wierność regułom "Wielkiego" okazują się nie mieć racji. Czyżby żydowsko-masoński spisek? :]
PrZeMeK Z.
Requiem dla snu.

Jezu.

Nie mogę zebrać myśli.

Czuję się chory.
GrimmY
resident evil : extinction
ot właśnie sobie obejrzałem bardziej z nudów niż chęci obejrzenia kolejnych przygód biednych zmobie masakrowanych przez pewną piękną panią. ogólnie film niezły, trochę mało straszny, ale seria w sumie nigdy nie kroczyła drogą, która miała widza przerażać (a może to i dobrze). całe szczęści obyło się bez jakichś dłużyzn, walki całkiem fajne (motyw z telekinezą), a poza tym co by nie mówić o tym filmie, to mila znowu ładnie wygląda kiedy tylko pojawi się na ekranie, więc choćby dla niej jestem gotów napisać, że film był niezły;b
nutrias
Oglądał ktoś 'Trainspotting'? Słyszałem różne opinie na temat tego filmu. Czy warto zobaczyć?
hazel
Warto. Chociażby po to, żeby sobie własną opinię wyrobić.
Ahmed
QUOTE(nutrias @ 20.11.2007 22:26)
Oglądał ktoś 'Trainspotting'? Słyszałem różne opinie na temat tego filmu. Czy warto zobaczyć?
*


pytanie powinno brzmieć: czy ktoś nie oglądał Trainspotting?
zdecydowanie jeden z moich ulubionych filmów ever.
Potti
właśnie, przypomniało mi się, że przeczytałabym chętnie.

a sam film przeraża mnie o wiele bardziej niż Requiem For A Dream (i NIE mówię, że którykolwiek z nich jest zły).
vold
Shoot'em Up.


Tak banalnie dziwnego filmu dawnie nie widziałem. Rodzi w sumie skrajne odczucia - albo stwierdzisz że to straszne gówno albo będziesz zakochany. Wciągnąłem się w konwencję, tyle że widzę sporo niedoróbek.
Dobra, chodzi o to, że Clive Owen ratuje dziecko, noworodka, którego niezliczone ilości ludzi chcą zabić. Ratuje, bo znajduje się w złym miejscu, o złej porze. Głupia fabuła, oczywiście. Natomiast Badassem, któremu zależy na reputacji i zabiciu dziecka najbardziej, jest nie kto inny, a Paul Giamatti [uwielbiam go]. I o ile do gry Owena można mieć zastrzeżenia [niestety, wpasował się w pewien model ról i prawie poza niego nie wychodzi], to Giamatti wymiata. Z innych gwiazd, gra tam również Bellucci, ale jej 'gry' akurat lepiej nie komentować. Największym problemem filmu, są kiepskie, nieśmieszne dialogi. Widać, że autorzy chcieli żeby niektóre przeszły do historii itd., ale nie wyszło. Trudno.
Akcja jest natomiast niesamowita, zdecydowanie lepiej tutaj wyszło, niż w nielubianym przeze mnie Cranku ['Adrenalina' ze Stathamem]. Równie nieralna akcja, ale widać że w realizacji było sporo pomysłu i zabawy.
Nie wiem czy można ten film polecać, zdaje się że będzie wywoływać takie skrajne emocje po obejrzeniu u wszystkich.
GrimmY
Mein Fuehrer (Adolf H. ja wam pokażę)

w zamyśle autorów miała to być komedia, ale przez ponad półtorej godziny zaledwie kilka razy się uśmiechnąłem. nie rozkręcając się w podrzędno-nadrzędnie złożone zdania krytki jakich nie mam ochoty dzisiaj pisać powiem krótko, że: słaby scenariusz, aktorstwo, dialogi, a humor niemal nie istnieje. pomijam fakt poruszania tabu jak robienie sobie jaj z obozów koncentracyjnych i ich więźniów, bo mocno uogólniając wychodzę z założenia, że można się smiać ze wszystkiego, ale te żarty są po prostu nie śmieszne, denne, du pupy - nazwijcie to jak chcecie. dwoma scenami, które uważam za zdatne do obejrzenia to zabawa miniaturką pancernika bismarck (tak mi się wydaje) w wannie czy udawanie psa. kumpel stwierdził, że film posiada drugie dno, ale moim zdaniem autorzy próbowali się od dna odbić i dno się oberwało (© kabaret Tey).
początkowo chciałem porównać film ze słynnym "dyktatorem" chaplina w poczwórnej roli (2x aktor, scenarzysta i reżyser, swoją drogą później stwierdził, że nigdy by tego filmu nie nakręcił ), ale dałem sobie spokój bo film naprawdę o klasę lepszy i nie wypada.
Ramzes
Po Waszych słowach w końcu się przemogłem i obejrzałem sobie Apt Pupil. Opowiadanie czytałem jakieś dwa lata temu i nie ciągnęło nie specjalnie do ekranizacji, bo bałem się, że tak świetną prozę po prostu spieprzyli. No ale słyszałem o filmie wiele pochlebnych opinii, w tym tu na forum, więc go wczoraj włączyłem.

Jestem pozytywnie zaskoczony. Wprawdzie film nie oddaje tego samego klimatu, co książka i mniej trzyma w napięciu, ale jest zrobiony naprawdę porządnie. Dwie główne postacie to zdecydowanie duża zaleta filmu. Szczególnie McKellen. Jest świetny w tym, co robi, gra niezwykle sugestywnie. A scena, kiedy zakłada mundur i zaczyna maszerować jest jeśli nie najlepszą, to na pewno jedną z najlepszych w filmie. Inaczej sobie wyobrażałem tę postać, ale w tym wypadku gra McKellena zadziałała na plus. Drugą główna postać oceniam już trochę mniej entuzjastycznie, ale może dlatego, że grał z tak świetnym aktorem i siłą rzeczy był przy nim tym drugim", bo on też wykonał kawał dobrej roboty.
Trochę brakowało mi napięcia i grozy, co w książce przy opowieściach z czasów wojny, ale w filmie postawili głównie na metamorfozę Todda i zmieniające się relacje między uczniem i "nauczycielem". I to im wyszło dobrze. Trochę szkoda, że nie zostawili zakończenia z opowiadania. Film byłby jeszcze bardziej wymowny. No ale mimo wszystko jako fan prozy Kinga oceniam Apt pupil bardzo pozytywnie.
Kit_fan
Co prawda jeszcze nie widziałam tego filmu, ani nikt inny go nie oglądał, bo światowa premiera jest przewidziana na Boże Narodzenie, zaś polska jakoś w okolicach lutego. Ale kino zapowiada się przednie, fantastyczna obsada aktorska, na czele z absolutnie genialnym Johnym Deppem. Poza tym zobaczymy aż trójkę aktorów z Harry`ego Pottera min. Alana Rickmana, jak zwykle w roli czarnego charakteru. Chodzi o adaptację obsypanego nagrodami musicalu Stephena Sondheima, zatytułowanego „Sweeney Todd”. Głównym bohaterem jest Benjamin Baker (Johny Depp), niewinny fryzjer, który zostaje niesłusznie oskarżony i zamknięty w więzieniu. Pokrzywdzony poprzysięga zemścić się nie tylko za okrutną karę, lecz także druzgocące konsekwencje tego faktu, które dotknęły jego żonę i córkę. Planując krwawą zemstę, wyrusza na poszukiwanie sędziego Turpina (mroczny Rickman), który go skazał. Po wyjściu z więzienia Benjamin zmienia nazwisko na Sweeney Todd i ponownie otwiera swój zakład fryzjerski, stając się Demonicznym Golibrodą z Fleet Street. Tym, który "golił brody jegomościom, po których słuch potem ginął".
user posted image
W roli jego wspólniczki, pani Lovett, która piecze diabelskie paszteciki z mięsa swoich ofiar i podkochuje się w głównym bohaterze, występuje Helena Bonham Carter (psychopatyczna Bella z Pottera), zaś kolejny potterowski aktor, Timothy Spall (były Huncwot, szczurowaty Pettigrew) zagrał współpracownika sędziego, Beadle`a Bamforda. Pojawi się też Christopher Lee, a także Sacha Baron Cohen, jako Adolfo Mirelli, rywal Todda we fryzjerskim świecie. Ciekawostkę stanowi fakt, że wszystkie gwiazdy samodzielnie zaśpiewają piosenki skomponowane przez Stephena Sondheima. Reżyserem całego przedsięwzięcia jest Tim Burton wiec chyba możemy się spodziewać naprawdę wspaniałego efektu. Zwłaszcza, ze Burton i Depp spotkają się na planie po raz szósty. Wcześniej zrealizowali razem filmy: "Charlie i fabryka czekolady", "Gnijąca panna młoda Tima Burtona", "Jeździec bez głowy", "Ed Wood" oraz "Edward Nożycoręki". A chyba możemy przyznać, że owe projekty to świetne filmy, które z przyjemnością się ogląda wiec czemu teraz miałoby być inaczej? wink2.gif
Poza tym, polski akcent w produkcji zostawi pan Dariusz Wolski, który jest operatorem na planie, a wcześniej pracował przy „Piratach z Karaibów”. Zresztą sami oceńcie i obejrzyjcie zwiastun. Mnie to wszystko osobiście zaintrygowało i bardzo chciałabym zobaczyć ten musical z domieszką kryminału. Po prostu nieźle się zapowiada smile.gif.
avalanche
dzięki ci za zwrócenie uwagi na ten film ;dd będę z niecierpliwością wyczekiwać!
vold
D-Wars // Dragon Wars

Nigdy k.... więcej nie wierzę cholernym trailerom. Trailer zapowiadał mega ciekawą sieczkę, a takiego za przeproszeniem gówna nie widziałem od stu lat. 20 minut opowiadania cholernej historii z przed wieków, potem jakieś z dupy pojawienie się jakiś jaszczurów i innych śmiesznych stforów, potem jakieś walki i najdurniejsze zakończenie jakiś zamek, CO TO W OGÓLE BYŁO, nie wierzę dalej, ale na szczęście niewiele pamiętam, a %%% nie było. Kto się nastawił na przyjemną siekanę jakiś smoków, węży czy czegokolwiek to TEGO TAM NIE MA, ONI NAS OSZUKALI, BANDA DECYDENTÓW. NIKOMU nie polecam.

<vomit>
GrimmY
na szczęście udało mi się obejść z tym filmem na podstawie jednego słowa jakie zarzucił mi mój daaaaleki znajomy - 'crap'.
co do samego nastawiania się na dobry film "za pomocą" trailer'a doszło już to do pewnego rodzaju sztuki serwowanej światu przez hollywood. pamiętam jak dziś - bardzo dobry zwiastun alien vs. predator, sam film to jakaś pomyłka (jako ciekawostkę podam, że kręcą drugą część, ponoć jest robiona pod lekki horror - coś na kształt pierwszego 'alien'a'), przykładów, niestety, jest od groma (choćby wsponę z filmów jakie wyszły niedawno - 'ghost rider', 'number 23').
ale cóż z tego kiedy widzi się teaser trailer taki jak ten, podpisany przez abrams'a, a i jeszcze do niedawna nie było wiadomo czy ten film w ogóle powstanie.
(na stronie, jest jeszcze - już oficjalny - trailer, ale dla świętego spokoju, że za dużo o filmie opowie, sukcesywnie wstrzymuję się z jego oglądaniem).
PrZeMeK Z.
Grimmy, trailer "Cloverfield" wygląda masakrycznie. Mam nadzieję, że wyjdzie z tego równie dobry film.
Dzięki za link.
Ludwisarz
1. Ludzie Dzieci (ang. Children Of Men) - podobał mi się ten film, aczkolwiek zabrakło w nim zdecydowanego końca i paru rzeczy. Przede wszystkim czasami trudno było się wczuć. Czy to sytuacje ogólnie w filmie nakreśloną, czy tez to co dotyczy głównego bohatera na końcu.
Jednak niesamowite sceny zupełnie przeważają na korzyść - wizyta u Ministra Sztuki (tak sobie go nazwałem) i drugi dno tego momentu oraz niezwykłe, długie ujęcia bez cięc (kto zobaczy ponad 6 minutowe ujęcie pod koniec filmu zrozumie, że naprawdę ciężko coś takiego na jeden raz nagrać, wielkie brawa dla reżysera i aktorów). 8/10

2. Jarhead - gdzieś coś o nim słychać było, a że na płycie się znalazł - obejrzałem. I mam mieszane uczucia, żadnych superlatyw o tym filmie nie mogę napisać, no może prócz kilku dobrych zdjęć, takich jak płonące pola naftowe. Bo humor koszarowy jednak niskich lotów. Brak zdecydowanego punktu kulimnacyjnego mimo, ze nalezy do fabuly, to jednak jest duzym brakiem tego filmu.
A motyw przeslanej kasety do zolnierza i jej zawartosc - dam sobie reke uciac - juz w jakims filmie wojennym widzialem.

BTW: Kto nie widział Czasu Apokalipsy.. Niech obejrzy. Numer 1 wśród filmów wojennych, a i jeszcze fabuła oparta na wybitnym (?) dziele literackim zaadaptowanym do realiów wojny w Wietnami.
Musze tez wziasc sie za Lowce Jeleni. Ponoc rowniez klasyk.


3. 2001: Odyseja Kosmiczna. No i tu mi brak słow, naprawdę nie wiem co powiedzieć. Wszystko zdaje się być oczywiste.
Oczywiste jest, że film jest trudny, nietypowy i wybitny za jednym razem. Źe Kubrick pokazal klase i duzo poeksperymentowal, ze dal upust swojej wyobrazni. Ze jak na rok 1968 (dobrze mowie?) to film jest znakomity technicznie i wizualnie. Ze tempo narracji jest kompletnie inne niz nadzwyczajna predkosc dzisiejszych filmow. Ze tam jest czas na kilkuminutowa muzyke klasyczna w akompaniamencie wizualnej czerni. Ze Bog-Monolit. Ze przedostatnia scena (nie płód) miażdży i jest zaskakujaco pomyslowa i perfekcyjnie wykonana. Ze pierwszy akt to synteza ewolucji, ale jakze przyjemnie zrealizowana. Ze to prawie nie film, ze to rozprawa filozoficzna i jednoczesnie preludium do gatunku science-fiction. Ze jest definitywnie dzielem wybitnym, ale jednoczesnie trudnym. Wybitnym, ale wcale nie muszacym sie podobac.
Katon
"Ludzkie dzieci" to było dla mnie jedno z rozczarowań życia. Chciało mi się płakać ze złości, że tak spieprzyli TAAAAAAKI temat. Nie chcę, żeby Cuaron kręcił Deathly Hallows. Ja nie wybaczam.
Ahmed
QUOTE(TimmY @ 26.11.2007 00:55)
BTW: Kto nie widział Czasu Apokalipsy.. Niech obejrzy. Numer 1 wśród filmów wojennych, a i jeszcze fabuła oparta na wybitnym (?) dziele literackim zaadaptowanym do realiów wojny w Wietnami.
Musze tez wziasc sie za Lowce Jeleni. Ponoc rowniez klasyk.
*


Wg moich preferencji:
1. Deer Hunter
2. Apocalypse Now
3. Full Metal Jacket
4. Pluton
.....
193. Rambo II
Katon
Ej, Rambo na swój sposób naprawdę daje radę. To znaczy jedynka.
owczarnia
QUOTE(Katon @ 26.11.2007 01:00)
"Ludzkie dzieci" to było dla mnie jedno z rozczarowań życia. Chciało mi się płakać ze złości, że tak spieprzyli TAAAAAAKI temat. Nie chcę, żeby Cuaron kręcił Deathly Hallows. Ja nie wybaczam.
*


Możesz rozwinąć please?

Osobiście oceniam ten film raczej wysoko, ale może o czymś nie wiem?...
PrZeMeK Z.
Mnie tak naprawdę w "Children of men" podobał się tylko pomysł, kilka obrazków wojennych i scena pod koniec z drogą pomiędzy wojskami. Końcówka mnie rozczarowała, byłem zdziwiony, że to już koniec.

Ja już od jakiegoś czasu polowałem na "Czas apokalipsy", ale polonistka streściła nam ostatnio fabułę tego filmu wraz z zakończeniem. Jakoś straciłem ochotę.
Katon
Rzecz w tym, że niesamowicie spłycono cały kontekst i sytuację społeczną, dołożono do tego wątek ideowy, w którym oczywiście dobrzy są hipisi i jacyś lewaccy terroryści, chociaż Bóg mi świadkiem, że jeśli ktoś będzie odpowiedzialny za kompletną indolencję rozrodczą ludzkości to raczej nie ci okropni faszyści, którzy się tam panoszą, bo żadnego takiego ruchu w Europie aktualnie nie ma, poza kompletnym marginesem, vide wszystko jest skrojone pod jakąś zupełnie dla mnie niezrozumiałą dla mnie wizję. Nie wiem czemu kobiety przestały rodzić, nie wiem czemu Anglia nie chce wpuszczać imigrantów (przecież w takiej sytuacji każde państwo by się o nich modliło) i w ogóle zamiast fascynującej analizy i interesującego sf bliskiego zasięgu jest nadęte filmidło pod teze.
owczarnia
To chyba oglądaliśmy jakiś inny film w takim razie *myśli*.

Jak rozumiem, porównujesz z książką?
Katon
Widocznie inny.

Nie z książką, tylko z poczuciem sensu/bezsensu.
owczarnia
Hm, no to jeśli nie z książką, to już nic nie rozumiem.

Trudno się czepiać reżysera o coś, co nie on wymyślił. On to tylko sfilmował, wiesz wink2.gif.
vold
Dobra to ja se pozrzędzę.

O Children Of Men nie będę pisał, dalej w sumie nie rozumiem o co Katonowi chodzi, poza bólem że bohaterami są 'lewaccy terroryści i hipisi'.

QUOTE
2. Jarhead - gdzieś coś o nim słychać było, a że na płycie się znalazł - obejrzałem. I mam mieszane uczucia, żadnych superlatyw o tym filmie nie mogę napisać, no może prócz kilku dobrych zdjęć, takich jak płonące pola naftowe. Bo humor koszarowy jednak niskich lotów. Brak zdecydowanego punktu kulimnacyjnego mimo, ze nalezy do fabuly, to jednak jest duzym brakiem tego filmu.
A motyw przeslanej kasety do zolnierza i jej zawartosc - dam sobie reke uciac - juz w jakims filmie wojennym widzialem.


Hm, może mam spaczone poczucie humoru, ale bardzo mnie bawił ten film. Cała absurdalność sytuacji do której zostali wprowadzeni żołnierze. Poza tym, tego nie da się odbierać inaczej niż, jako hołd dla innych wymienianych przez Ciebie i Ahmeda filmów - Full Metal Jacket, Czas Apokalipsy i Deer Hunter. Końcowe sceny są genialne. Film widziałem dawno, brak punktu odebrałbym jako celowe zagranie. Na tym ma właśnie polegać cała absurdalność i ironia ich połozenia. No ale to takie moje zdanie.


Zapowiedzi Cloverfield są niesamowicie intrygujące, co jak co, ale Abrams po prostu potrafi sprzedać swoją markę, o ile nie spieprzy czegoś, to znaczy nie posunie się za daleko to film będzie kasowym hitem.



Ja natomiast wczoraj odbyłem seans, w którym rolę główną zagrał American Gangster. Klasa. Scott pokazał kolejny raz, że jest wyśmienitym reżyserem.
Po pierwsze historia jest ciekaw, na swój sposób jedyna w rodzaju - pierwszy czarnoskóry gangster, któremu udało się tak daleko zajść. Historia oparta na faktach, wzniesienia się i upadku Franka Lucasa. Scott lubi się bawić sugestiami, robi bardzo przemyślane filmy, nie żałując błyskotliwych dialogów. Poza tym wybrał świetnych aktorów - w rolach głównych Washington i Crowe, poza nimi amerykańscy raperzy - RZA, Common, T.I. [którzy swoją drogą, kolejny raz udowadniają, że raperzy są naprawdę dobrymi aktorami (wystarczy spojrzeć na Eminema, T.I.'a, Commona, a nawet 50Centa)].
Klimat filmu mocno nawiązuje do innego obrazu przedstawiającego szmuglowanie narkotyków, który swoją drogą dzieje się w tym samym okresie czasowym tylko w innym mieście [bodajże Chicago, poprawcie mnie] - Francuskiego Łącznika. Bohaterzy, troche przegrani, budzący sympatię, ale raczej pobłażliwą (Crowe-Hackman) i niesamowicie nerwowy klimat, który moim zdaniem tak wyróżniał Francuskiego. Są też oczywiście nawiązania do innych klasyków ( amerykański sen - Scarface ; rodzina i wiele szczegółów - Godfather), ale nie są zbyt nachalne i nie psują końcówego efektu.

[spoiling, tylko dla tych, którzy już film widzieli:]

Do osób, które oglądały - jak odebraliście śledczego Trupo? Cholernie mnie nurtuje ta postać, nie wiem czy to zamierzony zabieg reżysera. Trupo był w może 4 scenach, za nic nie wzbudzał sympatii - skorumpowany skurwysyn pracujący w policji. Ale dwie sceny z nim dały mi mocno do myślenia i w sumie było mi go żal, obie sceny w jego posiadłości. Pierwsza - nie wiem czy zwróciliście uwagę - siedział sam, palił papierosa, znudzony i osamotniony w dużym domu. Potem ostatnia scena, kiedy dokonuje na sobie wyroku - znowu samotny, po domu krząta się jedynie sprzątaczka. Strasznie żałosny obraz.
Ludwisarz
voldius:

Jarhead: ja dokladnie wiem, ze brak punktu kulminacyjnego, to, ze jednak nie strzelili do nikogo i po 100kilkunastu dniach nic nie zrobili oprocz nawadniania sie i nawadniania sie to zabieg specjalnie po to, zeby podkreslilc bezsens ich udzialu w tym miejscu w tej wojnie. Znakomicie podkreslaja to rowniez dwie sceny: rozmowa podczas kopania dolow do spania o tym, ze kiedys przesuniecie frontu o X jardow zajmowalo rok, w wojnie swiatowej tydzien, a teraz godzine czy krocej. Blitzkrieg niemal. Druga scena to ich wymarzona misja snajperska i nalot.
Dlatego mi sie to nie podobalo, bo spodziewalem sie filmu wojennego, a nie filmu bedacego holdem dla wojenny i jednoczesnie wyszydzeniem wojny jako takiej. Chociaz hold w postaci nazwy kasety i 2 minutowego ogladania najpopularniejszej sceny z Czasu to dla mnie nijaki hold, ale ponoc tym holdem jest jak napisales.
Po prostu nastawilem sie na cos innego, a dostalem cos innego. Tak, bylo smiesznie i wogole, ale wlaczajac film migalo mi cos w glowie, ze bedzie to nowoczesny szeregowiec ryan or something. Tylko, ze w zatoce. Bylo inaczej, ale tez milo, ale wiecie jak to jest jak sie czlowiek nastawi.

Cloverfield - super super, ale czemu to tak okropnie przypomina rzeczy z Losta. Korporacja, jej wlasciciel i tajemnicze zdjecie tegoz przy oknie, produkt spozywczy (baton Apollo - napój Slusho), shackowanie glownej strony kogostam.. Czekam na podcast djDana i filmiki na youtube do kolekcji.
Bo prostu czuje, ze to juz bylo.
BTW: nie wiem czy widzieliscie, ale Abrams poprosil aktorow z Heroes o pozowanie z napojem Slusho. Jest masa zdjec gdzie Ci wyglupiaja sie, strzelaja miny popijajac Slusho. Pytanie - czy napoj pojawi sie w serialu czy tez to tylko for fun dla Abramsa.
PrZeMeK Z.
Abrams lubi takie gierki, łączenie światów fikcyjnych poprzez elementy typu batonik. W sumie kampani reklamowej w stylu Lost Experience nie śledzę, wystarczy mi zwiastun.
Ale fakt, zaintrygować to on umie. Jeśli będzie następne TLE, z chęcią wezmę udział. Poprzednie mnie ominęło.
PrZeMeK Z.
Resident Evil: Extinction - fajny, bardzo fajny. Akurat na granicy mojej odporności na obrzydliwość wizualną, więc było okeiii. Bardzo ciekawie przedstawiony świat, kilka niezłych pomysłów, ładnie poprowadzone wątki. Końcówka trochę rozwala, ale co tam, zapowiada się ciekawy ciąg dalszy. Obejrzałem z przyjemnością oraz napięciem i polecam.
Milla bardzo dobrze pasuje do roli.
Ludwisarz
A ja jutro ide na Zloty Kompas premierę (notabene w Polsce premiera dzien wczesniej niz w Stanach LOL) i sie bardzo ciesze bo bardzo chce ten film obejrzec bardzo. Zdecydowanie bedzie fajny bedzie.
Lilith
widzialam dzis trajler w kinie - moze byc ciekawe i chetni bym sie przeszla, tylko bez dubbingu.
no a my dzis na pszczolach bylismy. spoko ;]
Eva
Z jednym wyjatkiem - ta pszczola na plakacie wyglada jak taki typowy cwaniaczek ktory az sie prosi zeby mu w morde wykur*ic. Hrhrhr, wybaczcie.

user posted image
No kuzwa, kto tego pizdzielca projektowal, na Peruna?
Child
Na moje to tylko przychlast, co udaje cfaniaka wink2.gif
owczarnia
A widzieliście trailery, jak to niby najpierw próbowali Pszczoły nakręcić z żywymi aktorami, i dopiero później zdecydowali się na kreskówkę cheess.gif? Wymiękłam, zwłaszcza przy tym z akcją na przedniej szybie auta cheess.gif.

U mnie zaś wczoraj byli Transformersi (wiadomo, okołomikołajkowe szaleństwo trwa) - i rzeczywiście, muszę przyznać że zabawna rzecz całkiem. To znaczy do połowy, bo już potem jak zaczęli się nawalać to straciłam wątek trochę. Ale u mnie to norma, mózg mi się wyłącza przy nawalankach (im bardziej spektakularne, tym częściej) i pościgach samochodowych. Wyjątek stanowią filmy z Millą Jovovich, Matrix, i... no, jeszcze może kilka . Oraz Taxi. W temacie pościgów samochodowych, znaczy się.
Katon
Film o pszczołach jest fajny. Nawet przewrotny i nie tak bardzo przewidywalny, wizualnie olśniewający i śmieszny.
PrZeMeK Z.
Trainspotting.
Sorry, ale co w tym filmie takiego genialnego/poruszającego? Owszem, ciekawy i momentami wstrząsający, ale jak dla mnie nic wyjątkowego. Na pewno był szokujący w swoim czasie, ale na dzień dzisiejszy Reqiuem dla snu >>> Trainspotting.
Lilith
Smaki miłości
oryginalny tytuł Feast of Love.
fajny, ładny, trochę smutny.
z Morganem Freemanem, który gra mądrego starszego pana.
warto.
avalanche
Złoty Kompas

Gniot, gniot, gniot. Zapowiedzi były zachęcające, ale to co zobaczyłam w kinie mnie poraziło ;d Do tego polski dubbing i przepis gotowy. Sądzę, jednak że nawet wersja z napisami by tego nie zmieniła, bo fabularnie całość moim zdaniem leżała. Wybitnie nie pasowała mi główna bohaterka - jej gra była sztuczna i wnerwiająca ;d A co do Kidman i Craiga. Tego drugiego było bardzo mało, więc w zasadzie nie ma co oceniać, zaś co do Kidman to myślę, że zmarnowano tu jej potencjał aktorski.
Akcja była jakby pocięta - coś się zdarzyło, ok no to idziemy dalej, ale jakiegoś ciągu w tym nie było. Do tego strasznie patetyczne teksty (końcowa przemowa to po prostu mistrzostwo w tym gatunku). Tajemnica w tym wszystkim się gdzieś zagubiła, lub też została spłycona (np. o złotym kompasie).
Co do niedźwiedzi polarnych. Hm. Polecam makabryczny kawałek w jednej ze scen walki pomiędzy dwoma misiami. Po owym incydencie, którego nie zdradzę xD na sali rozbrzmiał tylko śmiech rozbawionego widza ;d A miało być chyba złowieszczo i strasznie.
Zupełną pomyłką byli dla mnie....Tatarzy. WTF? (gadali nawet po rusku! xD)
Nie wiem za co można by pochwalić film. Zdjęcia lodowego pustkowia były nawet na poziomie. Podobało mi się też to, jak czarownice latały ;d No i w sumie to tyle.
Aha, co do antykatolickości, jaki ten film propaguje rzekomo. Hm. Trudno powiedzieć. Lubię oglądać o jakiś spiskowych teoriach, ale jak to jest inteligentnie zrobione. Tutaj marnie to wyszło, nie wiem jak w książce. Jednowymiarowo i strasznie naiwnie w każdym razie, jak dla mnie.

Podsumowując, film dobry ale chyba dla bardzo młodego widza, który lubi szereg dziwnych istot naraz na ekranie. I pseudo przygodę ;d
Ludwisarz
Ksiazke trzeba przeczytac.

Bo film zrobili pod male dzieci. Ale i tak fabula tak zapierdziela i nie uwzglednia wiekszosci watkow ksiazki, ze ciezko sie polapac o co chodzi.
avalanche
no właśnie zostałam uświadomiona przez moją koleżankę, która czytała książkę i była ze mną na filmie.
nie wiem tylko czy po tak traumatycznym przeżyciu sięgnę po książkę, już jestem uprzedzona ;d ale może kiedyś w wolnej chwili...
Eva
A dzis na tvp 1 uczta. Wlasnie konczy sie 'The Shawshank Redemption' a po Kinematografie 'Hanussen'.
PrZeMeK Z.
Polećcie mi jakieś dobre filmy, mogą być tzw. "klasyki" typu Trainspotting czy Apocalypse Now. Najlepiej takie, które łatwo ściągnąć przez torrenty :]
Na filmy mnie wzięło.
Lilith
Smażone Zielone Pomidory - chyba moj ulubiony jeszcze z dziecinstwa
poza tym Love Me If You Dare - ciekawy.
Katon
"Złoty Kompas" podobno spłycony. W oryginale jest naprawdę hardkorantyreligijnynamaksa. A w filmie ponoć tak po łebkach.
Avadakedaver
"Hitman". film tak absolutnie doskonale pokazuje to, co mieliśmy w grze że normalnie szok. przygotowany byłem na łysego pana w czrnym garniturze i czerwonym krawacie, ktry łazi i zabija (nie krawat tylko pan). a tutaj było to, co mieliśmy w grze: duszenie, silver ballery, a nawet po obejrzeniu filmu wiemy skąd wzięło sięto zdjęcie
user posted image
aktor faktycznie, młody i w ogóle nie przypomina płatnego mordercy, ale reżyser tak pięknie go dopracował, że w szoku byłem.
fani gry na pewnoi się nie zawiodą.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.