Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: [filmy] Co Ostatnio Obejrzeliśmy
Magiczne Forum > Kultura > Kultura
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65
Shell
A ja dzisiaj byłam na Potterze. I w sumie wrazenia pozytywne. Chociaz momentami przynudzało. Ale o milard razy lepiej niz czesc trzecia na ktorej spalam ;d.
Dorcas Ann Potter
Shell, nie mogę się zgodzić.
Trójka była najlepsza, bo była ciekawsza i pełniejsza.
dominisia888
a ja dzis w armach przerwy miedzy sprzataniem kuchni a odkurzaniem obejzalam po raz enty "Efekt motyla" wspanialy film ...

a tak poza tematem to zycze wszystkim Wesolych swiat :*
Dorcas Ann Potter
'Efekt motyla' to mi się tak średnio podobał...
Shell
A mi sie trojka wogole nie podobala :/. Na trzeciej zasnelam na 5 minut ;D, pierwszy raz mi sie to zdarzylo. Chcialam wyjsc przy koncu bo juz bylo mi tak nudno. Ale to zalezy od punkt widzenia. Czworka byla bardziej zgodna z ksiazka, bylo wiecej akcji, postacie byly ciekawe i wogole najbardziej mi sie podobalo ze wszystkich czesci. No ale to tylko moja opinia ;).
Dorcas Ann Potter
Kwestia gustu smile.gif
Lupek
Jakby to powiedzieć huh.gif ???? Czwórka i trójka odbiegały od książki, ale czwórke można usprawiedliwić, bo książka ma ponad 700 stron. Trójka była dla mnie, że tak powiem wstrząsem, bo zmieniło się wszystko w porównaniu do jedynki i dwójki (inny reżyser, inny aktor grający Dumbledora itd.). Ogólnie wszystkie filmy mi się podobały, ale te filmy są przeznaczone tylko dla Pottermaniaków. Ktoś nie znający treści książek z tych filmów będzie wiedział tylko tyle, że jest se Czarny Pan i chce zabić Harry'ego, bo mu się to nie udało wcześniej i tyle......... dry.gif
Dorcas Ann Potter
To, że III trwała krócej od IV też jest usprawiedliwione?
Nie. Mogli dodać chociaż mistrzostwa w quidditchu i nie zrobić ze śmierciożerców kretynów w długich czpeczkach.
Dorc
Shell
Co do smierciozercow to dla mnie nie wygladali jak kretyni, bardziej jak Ku Klux Klan. Nie wiem czy to byl zamierzony efekt ;d. A z mistrzostwami naprawde za malo bylo. I zaluje ze nie bylo niczego o Mrużce.
GrimmY
'haute rension' (blady strach).
malo znany w polsce (w kinach go w ogóle nie było, tylko dvd), francuski film z roku 2003. ciężko go dopaść, ale... jest jak najbardziej wart poszperania w sieci/ruszenia 4 liter do dobrej wypozyczalni dvd. do rzeczy.
w skrócie film opisuje 'przygodę'dwóch przyjaciółek, które wybrały się na weekend do domku jednej z nich (alex) na kilka dni, aby móc w spokoju się pouczyć do egzaminów.
wszystko zapowiada się sielankowo... (pokazują goła alex, drugie dziewcze bawi się sama ze sobą), aż tu nagle pewnej nocy do domu wkracza szaleniec i morduje cala rodzinę.
więcej mówić nie będę, bo się wygadam, dla smaczu dodam jedynie, ze ostatnio podobne wrażenie wywałl na mnie 'saw' (który, nomen omen, jest filmem nowszym), chociaż przyznam szczerze, że główny wątek w pewnym momencie traci niespodziewanie impet. trzeba było trochę więcej nad scenariuszem posiedzieć. polecam jednak.
aha, uprzedzam, że film jest krwawy i to z przytupem.
Ahmed
Grimmy>> jak ci się takie klimaty podobają to poczekaj na "Hostel", Tarantino jest producentem wykonawczym a tutaj masz link do trailera. Ja już rączki zacieram...atmosfera jak z Piły, ale będzie więcej krwi (torture, punish, kill...) ;]
Katarn90
ja ostatnio wreszcie poznałem dalsze i ostateczne losy Mike'a, bo obaczyłem nareszcie Ojca Chrzestnego III. Widziałem już 1 i 2, ale chyba z pół roku minęło zanim zoabczyłem 3. Uważam, że jest najsłąbsza z wszystkich, ale i tak bardzo mi sie podobała. Świetna była strzelanina w domu Vincenta, przedtem uważałem go za jakiegoś narwanego chłoptasia (jaki ojciec taki syn), ale kiedy rozsmarował tego gościa na ścianie to było po prostu <zonk> blink.gif . Polubiłem go biggrin.gif Nie muszę polecać filmu bo i tak wszystcy widzieli, mam racje?
GrimmY
tym, którzy mają jakieś siły jeszcze w sobie polecam 'pogodę na jutro' stuhra @ tvp 2, momim zdaniem jeden z bardziej udanych filmow ostatnich lat. leci od jakiś 10 minut.
pobudza do smiechu i jednoczesnie do myslenia.
Mroczny Wiatr
dementi.gif "Król Artur" . Obejrzałem dzisiaj na dvd i całkiem podoba mi się ta adapatacja legendy o rycerzach okrągłego stołu. No i o czywiście Ginewra rzucająca się w wir walki tongue.gif tongue.gif tongue.gif też niczego sobie biggrin.gif
Sihaja
"Między słowami" czyli Sofia Coppola w pełnej krasie. Piękny film, delikatny, mądry. Dobrze, że takie filmy też są. No i moja ulubiona Scarlett Johanson w pełnej krasie. Film do uśmiechu i do wzruszenia.
voldius
obejrzałem Carandiru - bez zachwytów. dobry, ciężki kawałek kina, brutalny, zarazem bazujący na wielu schematach.
hazel
"Jarhead" - o wojnie w zatoce perskiej ale z (trochę) innej perspektywy. Trzeba lubić takie kino, a ja lubię, więc mnie się podobało. No i można sobie pooglądać półnagich facetów tongue.gif
Potti
Y tu mama tambien (czyli I twoją matkę też)
to film meksykański, z którymi rzadko mam do czynienia. obejrzałam go w sumie przez przypadek. miałam fazę na soundtrack z Dirty Dancing 2, koleżanka która zgrywała mi płytę posadziła mnie i kazała oglądać film, a że w końcu mi się spodobał i po tym oglądałam w internecie zdjęcia Diego Luny. spodobały mi się właśnie z tego filmu i... tak do niego doszłam wink2.gif
jest... inny, bo w sumie chyba każdy kraj czymś zaskakuje w swoich filmach. i jest zrobiony z jakimś pomysłem, którego nie przybliżę, bo zepsułabym komuś ewentualne zaskoczenie. przynajmniej dla mnie to pomysł, dobra fabuła, choć niektórzy widzą w tym tylko ''głupią pornografię''. nawet tytuł nie jest rzucony ot tak sobie. i nie bez powodu zaczęli go kręcić od ostatniej sceny, nie bez powodu był obecny narrator, który co jakiś czas mówił co się będzie działo z daną osobą lub co działo się z nią w przeszłości.
a na koniec + za ''niebiańskie usta'' [:
GrimmY
'jarhead'.
jeśli ktoś liczy na multum scen batalistycznych niech nie idzie do kina. film jest o tym, co wojna potrafi zrobic z czlowiekiem, że siedzenie w okopach i czekanie na cokolwiek potrafi zmienić człowieka (welcome to the suck). film momentami nierówny, ale godny polecenia.
mida
Król Artur powiadacie? Groch z kapusta i pomieszanie z poplątaniem! Moim prywatnym zdaniem to beznadzieja i jak by ktoś pytał czy warto zobaczyć to powiem "nie".
Wczoraj byłam na King Kongu. Niesamowite co potrafi teraz komputer! Temat jednak odgrzewany... No i Braciszkowie Grimm...spoko...podoba ło mi się, fajna bajeczka.
A i widziałam zapowiedzi Kodu Leonarda da Vinci! Zapowiadało sie ciekawie!
Kara
Co do King Konga...byłam pare dni temu na tym gów..e w kinie...Jezu już naprawde w fotelu nie wytrzymywałam ale cuż...wydało sie kase na bilecik trzeba wysiedzieć...Jedno jest pewne WIELGACHNY plus dla special effects po prostu są zrobione niesamowicie na początku filmu zapowiadało się bardzo ciekawie i bardzo mi sie podobało ale cóż...potem doszły jakieś źle zrobione dzikusy z białkami zamiast oczy wrzeszczące "TORA KONG TORA KONG!!!" i normalnie żyć się odechciewa...A i moja "ukochana" scena gdy...główna bohaterka ucieka od wielkiej małpy i tak...
a)chowa się w pniu ale tam atakują ją gigantyczne robale
b)Ucieka od robali ale atakują ją mały dinozaur
c)ucieka od dinozura a tego zjada inny a potem goni ją
d)ucieka od tamtego potwora on odchodz ale atakuje ja nastepny tego samego gatunku
e)ucieka od stwora i atakuje ja trzeci tego samego gatunku
i tak przez 40 min. jezu mordęga...
daje temu filmowi4,5/10
acha dziś oglądam "polowanie na czerwony październik" świetny film 10/10 prosze państwa!!!!!!
hazel
Kara, co tak wysoko dla tego KING KONGA? Ja na samym końcu płakałam, ale ze śmiechu. Rozłożyła mnie scenana lodowisku. A jeśli chodzi o sekwencje z wyspy no co to do cholery były za robale w tej norze? Jakieś takie skrzyżowanie dżdżownicy z tasiemcem uzbrojonym. Parodia.
em
Miałam dzisiaj do wyboru Narnię i King Konga - mój wybór chyba oczywisty.
Pan Tumnus zachwycający. Aslan troszkę za mało... aslanowaty. Święty Mikołaj nie za święty i nie za mikołajowaty, na szczęście. Akcja wreszcie w normalnym tempie.
Siedzieliśmy w kinie przed jakimiś strasznie podnieconymi dzieciakami: [sceniczny szept] "i ona teraz znajdzie szafę...", "a on go zabije!", "oni chyba jadą do jakiejś ciotki (XD)" - więc ubaw mieliśmy przedni. Ech, do kina nie chodzi się oglądać filmów biggrin.gif
Katarn90
ja się wybieram z dziewczyną na "tylko mnie kochaj", ale powiedziałem starym, że idę na Zathurę (biggrin.gif) z kolegą
Myśka
o ty szelmo

ja wczoraj dzięki uprzejmości tvn znowu zachwycałam się zakochanym szekspirem smile.gif piękne, bardzo lubię. można nawet rzec, że jeden z moich ulubionych filmów [hhhrr no i ten aktor.. :~~].
Eva
niah niah, ten aktor gral tez w filmie 'wrog u bram', ktory byl na tyle zabawny, ze podczas sceny milosnej chichralam jak glupia. Trzeba zobaczyc!
em
Tak, Joseph Fiennes bardzo, bardzo. (;
A podobała mi się jeszcze kreacja Bena Afflecka.
Mira
a ja ostatnio ogladałam "Opowieści z Narnii" oraz "Piła 2". co do tego drugiego to troche sie zawiodlam, mówili ze niezły, a ja mówie ze banał.
Za to Narnia mnie zachwyciła smile.gif piękny film z pięknym przesłaniem smile.gif

Shell
"Green Street Hooligans". Obejrzalam przed chwilka. No i mam mieszane uczucia. Poczatek był ciekawy, na srodku prawie zasnełam i się strasznie denerwowalam, bo niecierpie kiedy w filmach jest cos takiego ze kogos bezpodstawnie oskarzaja ze wzgledu na gigantyczne nieporozumienie, natomiast koncowka... Ohh I loved it! Ostatnia, piekna walka kibicow, na która patrzy się z zapartym tchem. A na koniec sie poplakalam :). Jedno musze przyznac, film ten zmienil moj punkt widzenia. Zawsze uwazalam tzw "hoolsow" za bande debili ktorej sie nudzi w domu, po tym filmie poczulam iskierke zrozumienia dla nich, a nawet zaczelam w nich widziec ludzi ktorzy mysla (to juz cos;). Tak czy siak, trzeba obejrzec i troche sie ponudzic ze wzgledu na koncowe 20 minut.

Wciąż dmucham bańki mydlane
Piękne bańki w powietrze
Lecą tak wysoko Prawie pod niebo
I jak moje sny zanikają
Fortuna się ukrywa
Szukałem już wszędzie
Wciąż dmucham bańki mydlane
Piękne bańki w powietrze
United!
United! ;)

Kara
Hazel dałam tak dużo za efekty specjalne... reszta krótko mówiąc to 3.5 godzinna chała...
Ahmed
Lost In Translation - muszę przyznać ze po obejrzeniu tego filmu odniosłem wrażenie jakby całą akcję filmu można było streścić w 2 zdaniach. To co nam prezentuje pani Coppola w swoim filmie to obraz relacji między facetem przechodzącym kryzys wieku średniego a młodą dziewczyną osadzony w japońskim klimacie. Bardzo dobra muzyka, świetni Murray i Johansson, film wyjatkowy, intrygujący, to co w nim piękne pozostaje ukryte między słowami....

Broken Flowers Jarmuscha, no i Murray jeszcze raz (tym razem prawdziwie kamienna i niewzruszona twarz, ale po raz kolejny Bill zagrał naprawdę niesamowicie). Momentami nudny, dłuży się, mnie nie wciągnął. Specyficzny i jarmuschowski(koniec), brakowało mi jednak tego swoistego humoru, postacie niejednoznaczne, dziwaczne, jak zwykle mnóstwo niedopowiedzeń. Liczyłem na więcej, a dostałem "upadek Don Juana" w śwetnej kreacji Murraya.
Myśka
ty i ja, i wszyscy, ktorych znamy.
niewatpliwie bardzo piekny film, z europejskim posmakiem. wyszukane dialogi, ale niespecjalnie, tworza one zrozumiala calosc, ale zmuszaja do malych refleksji. swietna gra aktorow sprawia, ze uczucia i mysli glownych bohaterow staja sie niemal namacalne. obserwujemy ich walke o zainteresowanie, przyjazn, milosc i akceptacje. te usilne starania sa pokazane w sposob dosadny, troche karykaturalny. w dodatku kazdy z bohaterow jest zupelnie inny, a jednak maja pewne cechy wspolne, ktore poznaja u siebie podczas roznych komicznych sytuacji.
calosc tworzy film docierajacy silnie do odbiorcy, na ktorym nie mozna sie nudzic. czas ucieka nie wiadomo kiedy, tylek boli od niewygodnego siedzenia, ale to nie gra roli. polecam szalenie.
Ahmed
Blue Velvet Lyncha - błękitny aksamit mnie urzekł swym nietypowym, mrocznym klimatem, jak zwykle sporo tajemnic, sny przeplatane z rzeczywistością , świetna muzyka i mistrzowski Dennis Hopper. Nie będę nikogo przekonywał do specyfiki Lyncha, jednych urzeka, innych odpycha. Blue Velvet krytykuje zło, zepsucie człowieka, odkrywa jego mroczne strony. Film nie wbił mnie w fotel, Lynch na pewien sposób "wywala kawę na ławę", przez co film wydaje się być obdarty z atmsofery wątpliwości i niedopowiedzeń.

Niezniszczalny -brak jakiejś wartkiej akcji, dialogi egzystencjalno-psychologiczne , taki pozorny, spokojny nastrój, no i ta tajemniczość Shyamalana. Przez większość cześć filmu czułem się wyraźnie znudzony i już nawet rozważałem wciśnięci x w prawym górnym rogu vplayera, ale jakoś się powstrzymałem. W sumie coś w Jego(Shyamalana) filmach przyciąga uwagę widza. Bardzo mgliście zarysowana fabuła, w sumie ciężko powiedzieć w jakim kierunku zmierzają bohaterowie, końcówka (dla jednych oczywista, dla mnie lekko zaskakująca), Elijah świetnie zagrany przez Samuela L.Jacksona. Bez rewelacji.
Katarn90
Billy Elliot - świetny film, który porusza kilka problemów: walkę o swoją przyszłość, o to co się naprawdę lubi robić, homoseksualizm (Michael czy jak mu tam) i strajki górników o pracę za ludzkie pieniądze. Spodobało mi się, no i ta ścieżka dźwiękowa (T.Rex króluje).
Katon
Fajny film, jakkolwiek zbyt nachalnie przemyca treści społeczne szantażując trochę widza. A kiedy się jest tacherystą, jak Katon, takie zabiegio trochę irytują =)
Kara
ten film mi sie średnio podobał... nie wiem tak naprawde dlaczego... Przesłanie filmu do mnie przemawiało ale... chyba to przesłanie było przekazywane zbyt... hmmm... "agresywnie"??. nie jestem pewna ale chyba o to chodzi...

Kara
Bujdka;)
1. Zielona Mila... dawno ogladalam ale chetnie powracam do niego:) film po prostu cudo:) i taki... wzruszajacy:(
2. Transporter niedawno ogladalam tez fajny. szczegolnie poscigi:) i musze siusiu:D
3. moze banalne ale.. The buterfly effect... dlugo myslalam az doszlam o co chodzi:) ale ogolnie supcio:)
4. nie pamietam tytulu ale film o 4 chlopcach co zrzucili wozek z hotdogami i zabili jakiegos faceta i skazani zostali na rok w poprawczaku i tam byli molestowani fizycznie i psyhicznie przez straznikow. Po latach chca sie 'odegrac'... wiem ze gra tam Brad Pitt:)
5. Urban Legend... fajne... momentami skakalam:] o miasteczkowych opowiesciach ktore staja sie prawda....tongue.gif
duzo fajnych filmow jest ale teraz nic wiecej nie przychodzi mi na mysl:)
Katarn90
właśnie wrociłem z "Munich" (Monachium). Powalające. Łezka się w oku kręci , kiedy pokazywali jak terroryści wtargnęli do kwatery izraelskich olimpijczyków i w ogóle jak to się potoczyło (akcja na lotnisku - wszyscy sportowcy zabici).
Eric Bana zagrał zaskakująco dobrze, polecam
voldius
QUOTE(Katon @ 07.02.2006 17:55)
Fajny film, jakkolwiek zbyt nachalnie przemyca treści społeczne szantażując trochę widza. A kiedy się jest tacherystą, jak Katon, takie zabiegio trochę irytują =)
*


ale przemyca wszytko w bardzo sympatyczny sposób.
bardzo lubię kino 'antytacherowskie'.
Rillenne
Billy Elliot... Nie ukrywam, że film mnie trochę zniesmaczył. Pojawiła się postać tranwestyty i coś we mnie pękło. Za dużo problemów społecznych, całej inności. Wszystkiego na siłę. Rozumiem, że miało to być coś prawdziwego, poruszającego. Owszem, nie było cukierkowate, ale wolę już holywoodzie kino (wiem, oburzające). No cóż, ale już przynajmniej wiem, czemu film był wychwalany przez recenzentów. Ok, ale ja dziękuję.
Kara
Film "Duma i Uprzedzenie" mile mnie zaskoczył... Myslałam że znowu bedzie to hollywoodzka wersja z kiczowatą muzyką w tle, a zrobił sie z tego bardzo dobry film i ku zaskoczeniu widowni jako jedyny ze znanych nam filmów tego typu nie zakończył sie pocałunkiem. Za to nastepny plus... i wogóle ogólnie wyszedł świetnie... Wszystkim gorąco poleca do obejrzenia (świetna rola aktora (sorry nie pamietam nazwiska tongue.gif ) który zagrał panna Benneta. Naprawdę suuper)

Pozdrawiam

Kara
Eva
Obojetnie kto co powie, nie przestane kochac poprzedniej wersji Dumy z Colinem.
Nie, nie, nie.
Kara
stara wersja była lepsza to fakt ale ta też jest nie najgorsza tak samo zawsze najlepsza będzie najstarsza wersja "Ptrzeminęło z wiatrem' to jest po prostu klasyka...


KAra
Katarn90
QUOTE(Kara @ 09.02.2006 20:53)
stara wersja była lepsza to fakt ale ta też jest nie najgorsza tak samo zawsze najlepsza będzie najstarsza wersja "Ptrzeminęło z wiatrem' to jest po prostu klasyka...


KAra
*




W życiu nie słyszałem o jakiejkolwiek innej wersji "PZW" niż ta oryginalna. blink.gif I chyba dobrze, bo ja takich rzeczy nie trawię. Ale Casablanca jest świetna, troche mniej romansów niż w PZW
Kara
Były jeszcze dwie amerykańskie wersje... Obrzydliwe nawiasem mówiąc...

Kara
Katon
QUOTE(voldius @ 07.02.2006 22:07)
ale przemyca wszytko w bardzo sympatyczny sposób.
bardzo lubię kino 'antytacherowskie'.
*



Ty wogóle Voldius jesteś zakamuflowany czerwony, hehe.
erleen
QUOTE(Rillenne @ 08.02.2006 23:29)
Billy Elliot... Nie ukrywam, że film mnie trochę zniesmaczył. Pojawiła się postać tranwestyty i coś we mnie pękło. Za dużo problemów społecznych, całej inności. Wszystkiego na siłę. Rozumiem, że miało to być coś prawdziwego, poruszającego. Owszem, nie było cukierkowate, ale wolę już holywoodzie kino (wiem, oburzające). No cóż, ale już przynajmniej wiem, czemu film był wychwalany przez recenzentów. Ok, ale ja dziękuję.
*


nie znoszę amerykańskiego kina tongue.gif ostatnio ogladalam na 'ale' 'poiągi pod specjalnym nadzorem'. dosc stary czechoslowacki jeszcze film. ale przyjemny i pelen specyficznego humoru biggrin.gif

QUOTE(Elvaralinde @ 09.02.2006 18:42)
Obojetnie kto co powie, nie przestane kochac poprzedniej wersji Dumy z Colinem.
Nie, nie, nie.
*


mam na plycie wszystkie 4 odcinki wub.gif wub.gif ach pan darcy wub.gif
Katon
QUOTE(erleen @ 10.02.2006 22:24)
nie znoszę amerykańskiego kina tongue.gif 
*



A ja uwielbiam. Szczególnie stare. Lubię i patrzadła i filmy ambitniejsze, które są po stokroć lepsze, od ambitnych francuskich czy cholerawijakich. Rzygam Von Trierem, nie jestem w stanie wytrzymać do końca żadnego filmu tego peiwcy dewiacji Almodovara (trzeba mu przyznać, że pod względem wizualnym umie oczarować, ale scenariusze to takie wydumiska, że można umrzeć ze śmiechu i z obrzydzenia), nudzą mnie te pseudoproblematyczne lewackie agitki, które regularnie dostają nagrody na festiwalach nie za wartość artystyczną tylko za odpowiednią treść. W amerykańskim kinie liczy się kasa. To uczciwsze kryterium niż koteriowo - polityczno - towarzyskie układy w kinie europejskim.
erleen
QUOTE(Katon @ 11.02.2006 12:14)
nie jestem w stanie wytrzymać do końca żadnego filmu tego peiwcy dewiacji Almodovara (trzeba mu przyznać, że pod względem wizualnym umie oczarować, ale scenariusze to takie wydumiska, że można umrzeć ze śmiechu i z obrzydzenia)
*


men, bo almodovar jest chory psychicznie ;] wg mnie. ale 'porozmawiaj z nią' wg mnie było zacne. obejrzyj sobie amenabara 'w stronę morza' ;] wzrusza do głębi.

QUOTE(Katon @ 11.02.2006 12:14)
W amerykańskim kinie liczy się kasa. To uczciwsze kryterium niż koteriowo - polityczno - towarzyskie układy w kinie europejskim.
*


bo amerykańskich filmow jest od ciuta i mozna sobie wybierac, sa co prawda dobre filmy, ale masa jest tez tych do bani. a jak wyjdzie cos europejskiego, to przewaznie jest zdatne do obejrzenia ;] chociaz by bylo zle, to i tak jest dobre ;]
Katon
Chociaż by było złe to i tak jest dobre. Hm. Mały rozumek misia nie pojmuje tej prawdy. Dla mnie większość tych napuszonych filmów z tezą, jest mnie strawna niż Rambo. Nie mówiąc już o Rockym. Dłużyzny, nadęte dialogi, nibytożyciowa problematyka, zawsze to samo politpoprawne przesłanie, kompletna statyka jeżeli chodzi o zdjęcia i montaż... W USA jest mnóstwo rzemiochów. Kilku z nich to artyści. A Europie są sami 'artyści' bez pojęcia o rzemiośle.

"W stronę morza" widziałem. Faktycznie dosyć ładne. Ale szantażuje widza. I to chyba aż za bardzo. Cenię brytyjskie kino. Szczególnie brytyjskie aktorstwo.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.