owczarnia
10.12.2007 16:14
QUOTE(Katon @ 10.12.2007 09:07)
"Złoty Kompas" podobno spłycony. W oryginale jest naprawdę hardkorantyreligijnynamaksa. A w filmie ponoć tak po łebkach.
Powiem tak: gdyby nie Wasze posty, nigdy w życiu bym nie wpadła na to, że ten film porusza jakiekolwiek kwestie pro- lub też anty-religijne. W ogóle, kwestie religii jako takiej. Więc chyba naprawdę
mocno spłycony on musi być.
Prosty test - idź do księgarni i przeczytaj co pisze z boku i z tyłu układki polskiego wydania na wszystkich trzech tomach. To nie 'casus potteriana II', tu naprawdę chodzi o religie =)
owczarnia
10.12.2007 19:00
Już zamówiłam w Empiku wszystkie trzy części

.
PrZeMeK Z.
10.12.2007 19:08
Ech, burżuje i ich zarobki...
owczarnia
10.12.2007 19:18
Ucz się ucz nauka to potęgi klucz.
Zakohana w książkach
10.12.2007 20:59
Ja też byłam na Złotym Kompasie.
Początek, kiedy widzimy tylko galaktyki i słyszymy głos jakiejś kobiety mnie zaczarował... To był najlepszy (i jednocześnie jedyny dobry) fragment w całym filmie.
Reszta, moim skromnym zdaniem, leży. No... może efekty specjalne stoją. Podobało mi się, jak dimony zamieniały się w Pył, kiedy zabijano ich ludzi (pięknie to wyglądało).
Prawie zaczęłam się śmiać, kiedy Lyra jechała na Yorku (to niedźwiedzie mają takie długie łapy?).
Co do kwestii religijnych... porusza. Tj, jest pewne nawiązanie do Adama i Ewy, kiedy pani Culter opowiada, że ich przodkowie nie posłuchali najwyższego i popełnili wielki błąd.
Ogólnie, to chyba pójdę jeszcze raz. Żeby zapamiętać lepiej ten monolog z początku. I kupię książkę (o ile się nie mylę, u nas nosi tytuł "Zorza Polarna", prawda?).
P.S
Czy tylko ja jestem tak świrnięta, że dimony natychmiast skojarzyły mi się z formami animagicznymi czarodziejów? ;P
owczarnia
10.12.2007 21:13
QUOTE(Zakohana w książkach @ 10.12.2007 19:59)
P.S
Czy tylko ja jestem tak świrnięta, że dimony natychmiast skojarzyły mi się z formami animagicznymi czarodziejów? ;P
Ja pomyślałam raczej o Patronusach, ale świr chyba ten sam

?
Ludwisarz
10.12.2007 22:05
Na Iorku jechala, on sie nazywa Iorek.
I w Polsce nazywa sie Zloty Kompas. Zorza Polnoca brzmi oryginalna nazwa, a Stanach zostalo zmienione na Zloty Kompas i u Nas tak teraz jest.
QUOTE(PrZeMeK Z. @ 10.12.2007 02:04)
Polećcie mi jakieś dobre filmy, mogą być tzw. "klasyki" typu Trainspotting czy Apocalypse Now. Najlepiej takie, które łatwo ściągnąć przez torrenty :]
Na filmy mnie wzięło.
jeśli podobało Ci się Apocalypse Now, to polecam Platoon (Pluton) i
koniecznie Deer Hunter (Łowca jeleni).
PrZeMeK Z.
10.12.2007 23:21
Nie widziałem Apocalypse Now, ale dzięki za tytuły :]
Dziś o 23.00 Mulholland Drive. Słyszałem co nieco o tym filmie i chciałbym obejrzeć, ale kończy się o 01.25. Warto obejrzeć?
warto, chociażby obejrzeć po to żeby światopoglądowo zapoznać się z geniuszem/ durnotą lynch'a.
owczarnia
11.12.2007 00:06
Gwiezdny Pył >>>>>>>>>>>>>>> Złoty Kompas. Serio. Właśnie obejrzałam, miodzio.
PrZeMeK Z.
11.12.2007 00:20
QUOTE
warto, chociażby obejrzeć po to żeby światopoglądowo zapoznać się z geniuszem/ durnotą lynch'a.
Hm. To może wypożyczę skądś, bo nie usiedzę do 01.25 :/
Zaraz Cie Ewa zjebie, ze nawet do wieczora nie usiedzisz xD
PrZeMeK Z.
11.12.2007 00:49
A co zrobiłem?
Nie zartuj! Ja wczoraj calego Hanussena przetrwalam.
PrZeMeK Z.
11.12.2007 00:57
A ja wstaję o szóstej. A film i tak się już zaczął.
A ja wstawalam o 8, a film sie skonczyl przed 3. Mietka bulka jestes Przemus!
PrZeMeK Z.
11.12.2007 01:04
Nieprawda! Przez pół gimnazjum kładłem się o pierwszej, bo oglądałem zawzięcie "Boston Public", ale ostatnio przemęczony jestem

Parę razy też gadałem przez Skype'a od dziesiątej do trzeciej w nocy i normalnie potem szedłem do szkoły :]
Zresztą nie lubię oglądać filmów w środku nocy. Wolę na spokojnie, po południu, najlepiej w weekend. I bez lektora.
O pierwszej! Pff! Miętka, miętka!
owczarnia
12.12.2007 21:01
W sobotę (tę sobotę, 15-go grudnia) o 20:35 na TVN będzie "Złap mnie, jeśli potrafisz". Fenomenalny duet DiCaprio - Hanks.
PrZeMeK Z.
12.12.2007 21:18
Dzięki za info, Owczarnio!

Może akurat będę u kogoś, kto ma TVN :]
W kolejce na moim dysku czekają na mnie "Jeux D'enfants" ("Love me if you dare"), "Piraci z Karaibów: Skrzynia Umarlaka", "Ratatouille", "Iluzjonista" i "Mulholland Drive". Przede mną niezły weekend
owczarnia
12.12.2007 21:38
Samo "Mulholland Drive" Ci wystarczy za całą resztę

.
Poważnie, zostaw je sobie na koniec, albo nici ze skupienia na pozostałych filmach.
PrZeMeK Z.
12.12.2007 21:54
Taki też mam zamiar.
Wlasnie obejrzałem najwiekszy szit dziesieciolecia - Alien vs Hunter. Ogladac jedynie jezeli macie zdecydowanie za duzo czasu. I tylko pod wplywem [;
owczarnia
12.12.2007 23:14
O, nie. Zdecydowanie protestuję. Największy szit dziesięciolecia to Freddy vs Jason

.
A szit roku to moim zdaniem 'Flyboys' :P 'Roku' bo zapewne Freddy'ego i Aliena sie nie ima.
chciałem pokazać, jaki ten film jest biedny, ale wyszukiwarka obrazkow wypluła mi zamiast ujęć z filmu to -
http://www.gamedicas.com.br/media/2/200704...a-adebibe-1.jpg ;d
Zakohana w książkach
14.12.2007 19:44
A ja jestem świerzo po "Piraci z Karaibów: Na krańcu świata".
Po pięciu minutach wyłączyłam lektora (jak ja kocham ten bezbarwny, głęboki ton... ale lepsze to niż dubbing. Piratów z dubbingiem bym chyba wyklęła) i włączyłam napisy.
Pierwszy raz w życiu (no dobra, drugi) popłakałam się na filmie. Może miało na to wpływ moje rozstrojenie nerwowe, ale w scetnie kiedy Lord Beckett schodzi na pokład...
tam na końcu, kiedy Perła i Holender go ostrzeliwują... po prostu mnie to rozwaliło.Ten wyraz twarzy... I pomyśleć, ze to właśnie on mówił w "Skrzyni" Turnerowi, że świat się zmienia a Piraci nie chcą się z tym pogodzić.
EDIT:
Znalazłam ją na youtube:
UWAGA SPOILER!!EDIT:
Proszę i przepraszam. Nie pomyślałam...
PrZeMeK Z.
14.12.2007 22:28
Ten. Jeśli już musisz zdradzać zakończenie filmu, to chociaż ostrzeż.
tej. przeca to nie zakończenie jeszcze

.
PrZeMeK Z.
15.12.2007 00:57
Nie czytałem całego posta, przestałem czytać, gdy się zorientowałem, że zdradza fabułę
ja się kiedyś zbuntowałam na angielskim, kiedy lektorka powiedziała, że we wzorcowej recenzji (mowa o wypracowaniach maturalnych) powinno znaleźć się krótkie streszczenie filmu. no bo jak to, streszczać film ludziom, którzy jeszcze go nie widzieli? a jednak miała rację, trudno wyrazić swoją opinię na temat filmu nie zdradzając zupełnie nic z jego fabuły ;)
PrZeMeK Z.
21.12.2007 21:30
Wiecie co, chyba czas, żebym przestał się łudzić i wrócił do swojego bajorka. Nie dla mnie wszystkie te inteligentne i głębokie filmy. Obejrzałem "Mulholland Drive" i niczego nie zrozumiałem. Mam wystarczająco dużo problemów z metaforami literackimi, wizualne przewyższają mój poziom o lata świetlne.
owczarnia
22.12.2007 01:10
Eeee tam, przesadzasz. W Mulholland Drive nie ma nic szczególnego tak naprawdę, żadne objawienie

. Wystarczy obejrzeć w miarę uważnie.
PrZeMeK Z.
22.12.2007 01:13
Oczywiście, że przesadzam, poprzedni post to głównie zapis mojej frustracji po obejrzeniu tego filmu.
Może kiedyś jeszcze raz go obejrzę i więcej zrozumiem. Choć jakoś wątpię.
W każdym razie bardzo podobał mi się wizualnie.
Ja sie wlasnie zabieram za 'The Englishman who went up the hill but came down a mountain' - zadanie domowe z wprowadzenia do studiow celtyckich :P Musze ten komedioromans skonfrontowac z historia walii i napisac zgrabna prace. No zobaczymy :p
No, Chief Miles O'Brien :p Jak milo z jego ust walijska mowe uslyszec.
'Zawód szpieg' szedł wczoraj w tv
łooooo, Brad Pitt i Robert Redford to jest połączenie mrożące krew w żyłach młodych kobiet!
foto <3foto <3 <3
Pffff... A ja odrzucam zaloty Hermiony1900. Przemyślę w takim razie jej propozycje jeszcze raz.
A dobry film o CIA tak btw to jest dobry agent DeNiro z Mattem Damonem, który ma fajnie na imie i jest znacznie lepszym aktorem od tych tam dwóch.
A bluznisz Kejtou, bluznisz. Redford swietosc ;d
piękna świetość!
wstydź się! byłeś do spowiedzi i ta brzydka przypadłość jaką jest zazdrość winna być Ci obcą!
... bo tylko zazdroscia mozna wyjasnic to zacmienie umyslu, ktore spowodowalo, ze mat dejmon postawion zostal wyzej niz Robert!
Jeszcze w dodatku natchniony lewak. Damon jest lepszym aktorem. DiCaprio jest lepszym aktorem. Depp. O, to są faceci. A nie ten kurde ujeżdżacz koni, czy inny zaklinacz.
Pan Bóg mi wybaczy. Napewno też nie lubi Redforda, ale głupio Mu potwierdzić oficjalnie.
P.S. Wskoczył na pierwsze miejsce wk....ych mnie aktorów w związku z zachwytami Ewy. Zawsze zajmował wysoką pozycję, ale za Clooneyem, Costnerem i Gere'em.
Kostner. Tak. Taaaak. En aaaaaiaaaaaiaaaaaiłyl olłejs..!
Ale podejrzewam ze Deppem tez sie Ewunia zachwyca, bo kto by sie oparl, wiec co teraz - wykreslamy? ;>
spy game pozytywnie mnie zaskoczył, bo oglądałem na zasadzie 'z braku laku'.
redford ujdzie, pitt powiedzmy, ze ujdzie, tvn nie ujdzie.
owczarnia
24.12.2007 03:37
Mnie Redford też drażni. Jakoś nie udało mi się - pomimo zachwytów i legend - w nim dostrzec jakiegoś niesamowitego talentu, nie wiem, może ja nienormalna jestem. Ot, złota połowa złotej pary wszech czasów Redford/Newman, z której to dwójki wolę Newmana.
Depp, DiCaprio, Pitt, Damon - wszyscy mają buźki tak samo śliczne jak Redford, ale i jeszcze coś oprócz tego. Ale może to nie jego wina. Może to po prostu czasy były takie.
Golden Phoenix
24.12.2007 11:42
DiCaprio - brzyyyydal.

Nie wiem co kobiety w nim widzą. Jak dla mnie, to ślicznej buźki na pewno nie ma.
owczarnia
24.12.2007 12:04
Och, a spójrz na Titanica

. Albo na "Złap mnie, jeśli potrafisz". A później na "Infiltrację". I jak pięknie zmężniał

.
DiCaprio ma na twarzy jakąś osobowość, mówiąc oględnie. Potrafi grać trudne role bez popadania w jakieś zadęcie. No rewelacyjny jest po prostu.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę