Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: [filmy] Co Ostatnio Obejrzeliśmy
Magiczne Forum > Kultura > Kultura
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65
Eva
Dla mnie mistrzostwem byl Pitt mówiący po włosku. Za to podczas wielu scen musiałam podziwiać sufit kina, bo za delikatna jestem na takie rzeczy.
Avadakedaver
spoiler to coś co psuje potencjalnemu widzowi przyjemność z oglądania filmu poprzez zdradzenie tego, co się wydarzy. Owca na przykład nie zna spojlerów, bo jej żaden zdradzony fragment filmu nie psuje satysfakcji z jego oglądania. Mi taką przyjemność psuje wszystko, łącznie ze zwiastunami w których zbyt dużo pokazują.
Tak więc dla mnie był to spoiler.
No sorry, co za przyjemność wiedzieć że koleś który coś mówi za chwilę zgnie? gdzie tu zaskoczenie? Gdzie tu PRZYJEMNOŚĆ?
em
nie wiesz, jak zginął ;)
owczarnia
QUOTE(Avadakedaver @ 18.09.2009 21:14)
Owca na przykład nie zna spojlerów, bo jej żaden zdradzony fragment filmu nie psuje satysfakcji z jego oglądania.
*


E-e-e, bez przesady. Psuje mi przyjemność jak mi ktoś powie dokładnie co się wydarzy, jak się skończy itepe. Dla przykładu: informacja, że w siódmym tomie Harry będzie szukał horkruksów nijak nie jest dla mnie żadnym spojlerem, ale kwestia czy przeżyje, czy zginie już jak najbardziej. Więc tego. Proszę tu ze mnie dziwadła nie robić.

Btw, to był spojler, z tym Tarantino. Nie jakiś wielki, ale jednak.
Cherlai
Małą Moskwę obejrzałam --> przepiękna.
Eva
QUOTE
co za przyjemność wiedzieć że koleś który coś mówi za chwilę zgnie?

No to faktycznie nie byl to spojler, bo koles nic nie mowil. ;>
Avadakedaver
COKOLWIEK
abstrakcja
Też widziałam `Bękarty wojny` i wiecie co ?
Jakkolwiek filmy Tarantino są kiczowate , tak "Bękarty" nawet były dobre, wyskakujące kolorowe napisy nie raziły az tak bardzo, ogolnie film byl zaskakujacy na kazdym kroku (to chyba dobrze). Nie byl to jakis fenomen, ale hm, nawet moge powiedziec,ze podobal mi sie.

Nie bede pisac, co mi sie podobalo a co nie,zeby nie bylo,ze spojleruje i psuje komus zabawe.
vold
No to ładnie, nawet nie wiem gdzie tam kierwa Tarantino był hahahaha


"NAWET były dobre"
UAaaaaaaaa. Potwrone słowa, film jest przekocurem. Zresztą kurde, PF, DP (!!), RD to też przekoty.
owczarnia
"Nawet dobra" to była najnowsza komedia romantyczna z Sandrą Bullock. O Tarantino w ogóle się nie rozmawia w takich kategoriach dementi.gif.
abstrakcja
Inaczej. O najnowszej komedii z Sandrą Bulock nie rozmawia się w takich kategoriach. Albo jeszcze inaczej- w ogole sie nie rozmawia.
Jesli ogladac filmy, to ambitne.
Jesli stawiac poprzeczke, to wysoko.

Jakkolwiek kicz Tarantina nie razi tak bardzo, bo wiadomo, facet ze swoją prowokacją niewątpliwie ma klasę, tak kicz zawsze pozostanie kiczem.

Poza tym kojarzy mi się z Aniołkami Charliego, a to już go w pewnym sensie skreśla.;p
Katon
Ale dlaczego się nie rozmawia? Kill Bill i DP były nawet dobre właśnie, nic więcej. Bękartów nie widziałem, więc się nie wypowiadam póki co.
Avadakedaver
QUOTE
No to faktycznie nie byl to spojler, bo koles nic nie mowil.



jak to nie powiedział ani słowa? z tego co widziałem i słyszałem to NIE POKAZAŁ W OGÓLE TWARZY, UŻYWAŁ TYLKO GŁOSU.




aha, zapomniałbym. widziałem IB, bardzo spoko. chwali się kilka ról, sporo dialogów i w ogóle wszystko.
czeka na mnie pulp fiction!
Eva
QUOTE(abstrakcja @ 19.09.2009 18:49)
Jesli ogladac filmy, to ambitne.
*


Lol. Wybacz, ale odstręcza mnie takie, przepraszam za wyrażenie, sranie marmurem.
Katon
Tym bardziej, że tego typu podziałki zupełnie nie sprawdzają się w praktyce.
Eva
Czego doskonałym przykładem jest Love Actually, Abstrakcja by pewnie wzgardziła takim mało ambitnym, miałkim i płytkim przedsięwzięciem, a ja powiem, że to jeden z najpiękniejszych filmów, jaki widziałam. I chu, że komedia romantyczna.

Wiele Cię, Abstrakcjo droga, w życiu ominie, jak będziesz takimi kryteriami się kierować. Wiele bardzo dobrych rzeczy.

owczarnia
Tarantino to jest klasa. Sama w sobie. Można go lubić lub nie, może się podobać lub nie, ale ten facet WIE, jak się robi filmy. Jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych i najwybitniejszych reżyserów naszych czasów. Może kogoś nie bawić jego poczucie humoru, może mu nie odpowiadać tematyka, ale warsztat, WARSZTAT - warsztatem do pięt sięga mu doprawdy niewielu.

To powiedziawszy, chciałam tylko dodać, że byłam wreszcie na Bękartach czarodziej.gif. Dwa słowa: pieprzona rewelacja. Chyba najlepszy jego film w ogóle, a już na pewno najlepszy od czasów Pulp Fiction. Praktycznie bez wad. Cacko. Must see.
Avadakedaver
yeah, w połowie przerwy miałem ochotę wyjść z kina. BYŁEM POSRANY ZE STRACHU.
Albo z napięcia bardziej.
anyway, im więcej czasu mija, tym bardziej ten film mi się podoba.
owczarnia
Ale jaka satysfacha na koniec, no nie cheess.gif? Co z tego, że z historią to ma guzik wspólnego, banana mam na twarzy do tej pory wink2.gif.
Avadakedaver
no włacha! [spoil] i ani przez chwilę nie było mi żal tych płonących ginących mordowanych tłoczących się pod drzwiami nazistów.
i ej, hitlera zabili! CZREMENDES!
Katon
Nie nazistów tylko Niemców. A jeśli już nazistów to narodowych socjalistów. Coraz częściej to słowo służy tylko temu, żeby nie wiązać hitleryzmu z socjalizmem i zdejmować delikatnie odium zbrodni z Niemców by je przerzucać na podłych i tajemniczych nazistów, którymi mogli być nie-Niemcy. Choćby znani entuzjaści budowania obozów zagłady - Polacy.
owczarnia
Lol, ale tu naprawde chodzilo o nazistow, to raz, a dwa to to, ze zdecydowanie zbyt powaznie do tego podchodzisz.
Katon
No do czegoś jeszcze w życiu można. Na przykład do wojny w której zginęły miliony ludzi.
Avadakedaver
katonie. Widzę że tobie bardzo ciężko odróżnić jest fikcję filmową od tego, co wydarzyło się na prawdę. Wiedziałem że tak będzie już pół roku temu, kiedy obejrzałem zwiastun. 300 też ci sie podobało, bo nie miało przełożenia na historię.
owczarnia
QUOTE(Katon @ 20.09.2009 17:14)
No do czegoś jeszcze w życiu można. Na przykład do wojny w której zginęły miliony ludzi.
*


Ale to po pierwsze NAPRAWDE byli nazisci, a po drugie pogadamy, jak obejrzysz film (o ile zechcesz go zobaczyc). Poniewaz mowiac o tym, do czego zbyt powaznie podchodzisz, mialam na mysli wlasnie film, nie rzeczywistosc.
Miętówka
Ja byłam BARDZO negatywnie nastawiona na film. Twierdziłam, że jest produkcją bez głęszego sensu, że to profanacja, brak poszanowania dla historii i w ogóle.

W kinie bawiłam się lepiej niż na Tannhäuserze w Operze w Berlinie (to JEST komplement; berlinski Tannhäuser był jedną z lepszych oper jakie widziałam ostatnio, z tego co wiem powraca w tym sezonie, gorąco polecam tak BTW biggrin.gif), pomimo, że z faktami autentycznymi miał mało wspólnego. Może obrażać - nie mówię, że nie, ale gdy po pierwszych trzech minutach filmu postanowiłam przestać się NA CHWILĘ, powtarzam NA CHWILĘ przejmować historią, zaczęłam się naprawdę świetnie bawić.

QUOTE(spojler!)
Zabili Hitlera, zabili Hitlera!
PrZeMeK Z.
A ja chciałem rzec, że nowy Sherlock Holmes będzie ABSOLUTNĄ PROFANACJĄ tej postaci, ale i tak chętnie bym obejrzał, bo jako film zapowiada się obłędnie.

Zwiastun
Avadakedaver
ta, zrobiłem fejspalma jak to widzialem w kinie.
PrZeMeK Z.
Ja też.

Ale za to wiem, na co chcę iść jesienią. 2012. To jest dokładnie ten rodzaj bezmyślnego widowiska, dla którego wielki ekran kinowy został w moim mniemaniu stworzony smile.gif Może nie mieć fabuły, ja chcę zobaczyć rozwałkę na skalę globalną!
owczarnia
QUOTE(Miętówka @ 20.09.2009 20:11)
Ja byłam BARDZO negatywnie nastawiona na film. Twierdziłam, że jest produkcją bez głęszego sensu, że to profanacja, brak poszanowania dla historii i w ogóle.

W kinie bawiłam się lepiej niż na Tannhäuserze w Operze w Berlinie (to JEST komplement; berlinski Tannhäuser był jedną z lepszych oper jakie widziałam ostatnio, z tego co wiem powraca w tym sezonie, gorąco polecam tak BTW biggrin.gif), pomimo, że z faktami autentycznymi miał mało wspólnego. Może obrażać - nie mówię, że nie, ale gdy po pierwszych trzech minutach filmu postanowiłam przestać się NA CHWILĘ, powtarzam NA CHWILĘ przejmować historią, zaczęłam się naprawdę świetnie bawić.

QUOTE(spojler!)
Zabili Hitlera, zabili Hitlera!

*

No dobrze - bo oczywiście się nad tym zastanawiałam - ale tak właściwie, to KOGO on miałby, ten film, obrażać? Konwencja westernowa, czyli czarno-biała, (tu zaczynają się spoilery) dobrzy wymiatają i wygrywają w wielkim stylu, źli dostają po dupie aż huczy, wszystko gra i ogólna radocha smile.gif. Tak, oczywiście, rozumiem, zdejmowanie skalpów i te sprawy, ale z ręką na sercu - jakem Żydówka, nawet jeśli tylko w części - w dupie miałam całą poprawność polityczną i historyczną razem wziętą. Kiedy w tym kinie na ekranie pojawiła się Shosanna i wszystko zaczęło płonąć, miałam ochotę zerwać się z fotela i wrzasnąć "tak jest!!!". A już scena końcowa przebiła absolutnie WSZYSTKO cheess.gif. Generalnie przez pół filmu wstrzymywałam oddech, a drugie pół kibicowałam ze wszystkich sił spiskowcom.


QUOTE(PrZeMeK Z. @ 20.09.2009 20:35)
A ja chciałem rzec, że nowy Sherlock Holmes będzie ABSOLUTNĄ PROFANACJĄ tej postaci, ale i tak chętnie bym obejrzał, bo jako film zapowiada się obłędnie.

Zwiastun
*

Lol, mam dokładnie to samo.
Avadakedaver
w sumie przemek masz rację. najpierw stwierdziłem ze szkoda kasy na kino na 2012. ale what the hell. Efekty sa efekty, trzeba obejrzeć.
managarm
2012? Never! Na District i jak juz Gamer'a do kina.

I tak, Holmes to bedzie zenada w ch...
Avadakedaver
a czemu na district do kina niby a na 2012 nie?
GrimmY
bo po takim filmie typu '2012' spodziewam sie ogólnopojętej, nieskomplikowanej i pięknie wyrenderowanej rozpierduchy na skalę globalną. jestem niemal pewien, że poprzeplatane to zostanie zbyt wieloma postaciami ludzkimi, chcących uratować własne dupsko, co wyniknie w półtorej godzinie gadaniny i płaczu postaci, które mnie nic nie obchodzą, i 10 minutach tego, co skłoniłoby mnie do obejrzenia tej produkcji.
oczywiście powyższe stwierdzenia opieram na założenach z sufitu (no i po oberzeniu kilku filmów katastroficznych) oraz trailerach, z których teaser bardzo mnie się podobał (no wiecie, z tym mnichem uderzającym w dzwon, a w tle fale wielkości góry), trailer właściwy już nie bardzo.
Avadakedaver
ah tam, still - opłaca się. nawet jeśli to w zwiastunie to wszystkie sceny "wow" z całego filmu - i tak chętnie pójdę je obejrzeć.
a efekt jest, widziałem ten zwiastun w kinie.
Miętówka
QUOTE(PrZeMeK Z. @ 20.09.2009 20:35)
A ja chciałem rzec, że nowy Sherlock Holmes będzie ABSOLUTNĄ PROFANACJĄ tej postaci, ale i tak chętnie bym obejrzał, bo jako film zapowiada się obłędnie.

Zwiastun
*




O matko i córko i reszto rodziny...
Nie wiem czy się na to wybiorę. W sumie może być zabawnie... cheess.gif. Mam jeszcze czas do namysłu.
2012 pewnie i tak obejrzę chociaż niespecjalnie mi się chce.
PrZeMeK Z.
Z tym Sherlockiem... problem jest taki, że gdyby jego bohaterem nie był Sherlock Holmes, film zapowiadałby się bez najmniejszych zastrzeżeń. Przecież główny bohater tego filmu to nie jest Sherlock: jedyne, co ma z nim wspólnego, to imię i może kilka szczegółów. Dokładnie ten sam problem jest z Edwardem ze Zmierzchu: to nie jest wampir, to jakaś istota, która z wampirem ma ledwie kilka cech wspólnych, a tej nazwy używa się wyłącznie z przyczyn marketingowych - łatwiej trafić do odbiorcy z "wampirem" niż nowym stworem. Szkoda, bo w obu wypadkach rezygnując z rozpoznawalnej "marki" można by tylko sytuację polepszyć.
Avadakedaver
distrit 9:
pomimo, że to film głównie o obcych, zachowania ludzi zostały przedstawione w tak realistyczny, chłodny sposób, że to chyba najbardziej realistyczny film jaki widzałem ostatnimi czasy. no i nie muszę chyba mówić, że spodziewałem sięczegoś zupełnie innego, jak nasilanie się nieścisłości między obcymi a ludźmi, gdzie obcy wystepuja w roli tych zlych i w koncu wybucha powstanie... no, jak "dzien niepodleglosci" w nowej wersji.

no i dzieło mistrza, pulp fiction. pomijam, że wreszcie dowiedziałem się skąd wziął się tekst którego używam od kiedy pamiętam, a przejąłem go po ojcu: "zed's dead". Pomijam też, że zapomniałem, że grała tam uma thurman, nie miałem pojecia że grał tam bruce willis, christopher wlaken.
A te dialogi? Typowy tarrantino. Dialogi po prosty wgniatały w ziemię. Scenariusz był oryginalny i zaskakujący, jak na przykład bruce zabijający travoltę. Martwiłem się że otoczenie przehajpowało mi ten film, ale nie. Absolutnie każde słowo które padło nie znalazło się tam przez przypadek. nic bym nie dodał i nic bym nie ujął. Pochwalić jeszcze chciałem Quentina za rolę którą odegrał w filmie, od dawna oglądam jego małe rólki w filmach i za każdym razem nie mogę wyjść z podziwu jak on świetnie gra, czy to desperado (wiem, rodriguez, ale tarrantino pojawił się i opowiadał kawał), czy pulp fiction. wielki wielki plus.
minelo 20 lat prawie, a ten film wciąż jest zajebisty.
Miętówka
Avada, coś się chba z kolormi rozwaliło huh.gif
Avadakedaver
to stypa będzie.
em
byc jak john malkovitch
dobry boze, ten film jest tak surrealistyczny i wznosi sie na takie wyzyny abstrakcji, ze nie wiem, co o nim myslec.
owczarnia
Ja g?ównie walczy?am z klaustrofobi?, ogl?daj?c go wink2.gif.
Eva
Zle wychowanie. Coz. Zwierzecy, meski seks to jednak nie moje kino.
Avadakedaver
owca przestan robic polskie znaki.
owczarnia
Staram sie, ale zapominam blush.gif.

A film widzialam ostatnio "Siedem dusz". Calkiem niezly, tylko rzewny taki strasznie.
PrZeMeK Z.
A Owca mi miala rok temu napisac, o co wedlug niej chodzilo w Mulholland Drive!
Eva
Ktos juz chyba ten problem rozwiazal, na fejsbuku nie czasem? <mysli intensywnie>
PrZeMeK Z.
Co to jest fejsbuk?
em
hihi

a ja obejrzalam ostatnio wszystkich batmanow (oprocz batman i robin, bo nie moglam przezyc clooneya :P) i byloby najlepiej dla ludzkosci, gdyby dwa srodkowe nigdy nie powstaly :F
Avadakedaver
clooney byl batmanem takim jak z komiksu. ej serio xD
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.