Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: [filmy] Co Ostatnio Obejrzeliśmy
Magiczne Forum > Kultura > Kultura
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65
matoos
Avada czyta?e? nie te komiksy co ja chyba tongue.gif

Spróbuj Dark Knight Millera, podejrzewam ?e zmienisz zdanie. Also, podseria Arkham Asylum te? nie?le ryje czach?.
Avadakedaver
no ok, ?le sie wyrazilem, mialem na mysli batmana z kreskowki. Dark knight millera ?ci?gn??em, nie pamietam czy obejrzalem, mozliwe ze myli mi si? z arkham asylum. W ka?dym razie to conajwyzej ciekawe s?, ale zeby sie zaraz jara? jako? specjalnie to chyba nie.
abstrakcja
a ja widzialam "Galerianki".
i przypomnialo mi sie, ze rok temu ogladalismy na religii (z porytym ksiedzem-faszysta, o dziwnym poczuciu humoru) krótkometrazowy film studencki, o tej samej tematyce, bodajze nawet identycznej fabule. i ten krótkometrazowy byl lepszy.
w kazdym razie to wszystko bylo tak realne , ze kiedy film sie skonczyl (koncówka swietna...) siedzialam jeszcze przez kilka minut wbita w fotel i zupelnie nie wiedzialam, jak sie zachowac, jak to skomentowac, i czy jakis komentarz nie jest przypadkiem zbedny. polecialy napisy, muzyka i co jakis czas dialogi z filmu... a ja dalej siedzialam, nie wiedzialam, czy mam sie smiac, czy plakac. i gleboko w dupie mialam machajaca do mnie kobiete z obslugi kina.
ech ...
film byl dobry,podobal mi sie. poruszal wszystkie problemy, na ktore codziennie nikt nie zwraca uwagi, a jesli juz zwraca, to je wyolbrzymia, splyca i przeinacza.

dobra. to tyle mojej recenzji.
ide sie uczyc, bo zdalam sobie sprawe, ze ja nie zdam matury przeciez, jak tak dalej pojdzie.
PrZeMeK Z.
Nie idzcie na District 9. Zmarnowany znakomity pomysl - to, co pokazuje zwiastun, zostaje opowiedziane w ciagu pierwszych trzech minut filmu, a dalej mamy sztampowa do bolu fabulke z mnostwem strzelania, jednowymiarowymi postaciami i bolesnie oczywistym zakonczeniem. Naprawde, strata czasu i pieniedzy. Film swojego potencjalu absolutnie nie wykorzystal. A glowny bohater zwyczajnie wkurza.
matoos
Oi. Pozwolę sobie się nie zgodzić. Moim zdaniem właśnie wykorzystał potencjał bardzo dobrze. Pewnie, że zakończenie nie jest szczególnie zaskakujące, ale właśnie dlatego że film jest bardzo konsekwentny - coś czego często brakuje w dzisiejszym kinie. Nie podchodź do tego jak do filmu o obcych. Jak każde dobre science-fiction, Dystrykt 9 to film o ludziach.

A szczelanina była temu filmowi potrzebna i tyle tongue.gif
PrZeMeK Z.
Erm, pozwolę sobie się nie zgodzić jeszcze bardziej. Wiem, że to film o ludziach - tylko co to zmienia? Ci kosmici SĄ ludźmi. Film absolutnie nie wytrzymuje potraktowania brzytwą Lema - jeśli usunąć z niego kosmitów, wszystko ma sens, a więc są oni w tym filmie zbędni.
Konsekwentny? District 9 wykorzystuje schemat za schematem - padają tam kwestie i pojawiają się sceny, których spodziewałbym się raczej w filmie akcji klasy B, a nie w dziele o takim potencjale. Wielka strzelanina, "wrócę po ciebie" (zacząłem się śmiać w kinie), paliwo do UFO, które zmienia człowieka w krewetkę (!), absolutnie płaski główny bohater powtarzający "fock" co dwie minuty i jego bezpłciowa ukochana. Nie narzekałbym na to wszystko, gdyby to był jakiś tam film SF. Ale mieć kosmitów potraktowanych na Ziemi jako niemogących powrócić do domu uchodźców i zrobić z tego banał? Aż żal dobrego pomysłu.

Jeśli reżyser chciał opowiedzieć historię o piekle slumsów, powinien był użyć ludzi. Wtedy to by wstrząsało. Bo tak to równie dobrze mógł tam mieć wróżki, pieski albo jednorożce.
matoos
Mógłby użyć ludzi ale wtedy byłby to dokument i nikt by go nie obejrzał poza fanatykami, taki preaching to the choir. A tak to film ma już kupę fanów, pokazał że sf można popchnąć do przodu bez płacenia gazyliona dolców za efekty i zrobić bardzo fajny (imho of course) film który da ludziom do myślenia niektórym, a tym co za głupi pozwoli się pogapić na wybuchy. A mówienie o brzytwie Lema to jak mówienie, że nie ma sensu pisać utworów na orkiestry symfoniczne bo taką samą melodię można zagrać na gitarze.

A co do białego,

właśnie o to chodzi że bohater jest dupkiem, nie obchodzą go kosmici, jest przygłupi i tak dalej, bo tak MA być, bo film jest utrzymany w konwencji dokumentu, a tacy właśnie są ludzie. A o żonie to ciężko cokolwiek powiedzieć, bo jej było mało w filmie i słusznie, bo nie była do niczego potrzebna.
Avadakedaver
banalny. było wiadomo, że wikus van de merwe zmieni swoje nastawienie i stanie po stronie krewetek kiedy zaczął zmieniać się w jednego z nich. w ogole no... nie ma co opowiadać. dobre w tym filmie byly 3 rzeczy.

pomysl - czyli uchodźcy-kosmici zamknieci w gettcie.

zachowania ludzi (oczywiscie glownie chodzi mi o badania nad reka wikusa i o to, ze chcieli go pokroic na kawałki, znecanie sie nad krewetkami.) Świetne, bo nigdzie wczesniej nie widzialem tak chlodnego przedstawiania ludzi.

strzelanina. No co, świetna była. Ta ostatnia.
PrZeMeK Z.
Nie zgadzam się z tym, co piszesz o brzytwie Lema. W porządku, rozumiem wykorzystanie konwencji SF w celu zyskania szerszego grona odbiorców, ale trudno się potem dziwić, że większości ludzi SF kojarzy się z "bajkami". Oczekuję od filmów o tym charakterze dużo, dużo więcej. Nie mówię, że nie należy pisać utworów na orkiestry symfoniczne, bo to samo można zagrać na gitarze - mówię, że orkiestra symfoniczna ma możliwości nieporównywalnie większe niż gitara, więc dlaczego każemy tej orkiestrze grać "American Pie"?

9 Tima Burtona (tak, tak, wiem, że jest tylko scenarzystą) - miły dla oka, miły do obejrzenia, ale pozostawił we mnie jakiś niedosyt. Wizualnie naprawdę przemyślany i klimatyczny. Sama fabuła nie powala, ale właściwie nie o nią chodziło.
matoos
Czego innego po prostu moim zdaniem oczekiwaliśmy od tego filmu najwyraźniej wink2.gif

Ja ostatnio obejrzałem GI Joe. To dopiero jest beznadziejny film. Polecam, jeśli znudziło się wam posiadanie nadmiernej ilości szarych komórek. Redukcja o co najmniej 30% gwarantowana.
Avadakedaver
ha biggrin.gif
mi trailer wystarczył, żeby się ociąć od tego filmu na wieki.
matoos
Ale Eccleston był jak zwykle świetny. Uwielbiam tego aktora. Zwłasza jak mówi ze szkockim akcentem tongue.gif
managarm
Ja tylko powiem ze 9 Burtona ma u mnie wielka doze przychylnosci.. I nie tylko za to ze to Burton, ale takze za The Knife w trailerze! (o Captain, my Captain tongue.gif)
PrZeMeK Z.
Matoosie - najwyraźniej smile.gif Aczkolwiek jeśli oceniać zjawiska w kulturze popularnej za Barańczakiem (pozytywnie należy ocenić to, co pobudza aktywność odbiorcy), to niewątpliwie dobrze, że ten film się pojawił. Lepsze to niż kolejna Piła.

Jeździec bez głowy - niesamowity klimat, czego zresztą należało się spodziewać, ale tak od połowy zaczął iść w kierunku, który nieco mnie zawiódł. Ale miło zobaczyć m.in. Michaela Gambona. W ogóle połowa obsady tego filmu grała potem w Potterze tongue.gif

I widziałem połowę Antychrysta Von Triera (zerkając współlokatorowi przez ramię). Sceny ze zwierzętami absolutnie obrzydliwe. Ale przykuł mnie do ekranu.
Ramzes
Bękarty wojny - Pulp Fiction i Wściekłym psom nie dorównują, ale niewiele im brakuje. Bardzo dobry film z wybitnymi postaciami - zarówno pod względem charakteru jak i zagrania ich. Na czoło pod względem aktorskim wybija się oczywiście Christoph Waltz. No i dialogi - chyba najmocniejsza strona filmu.

Gwiezdny pył - więcej takich filmów. Jestem nim absolutnie oczarowany i zauroczony. Takie właśnie powinny być współczesne baśnie filmowe. Wprawdzie są dość istotne różnice w stosunku do książki, którą przeczytałem parę dni przed seansem, ale mimo to odbiór obrazu pozostaje bardzo pozytywny.

Hangover, czyli po polsku... Kac Vegas oczywiście ;P polecam do obejrzenia wśród paczki kumpli. Już dawno się tak nie wybawiłem i nie wyśmiałem na filmie. Absurd goni w nim absurd, ale o to właśnie chodzi.
harolcia
Cirque du Freak: The Vampire's Assistant -widział ktoś już to?
Bo zapowiada sie nieźle...
asiatal
Nikt tu nie widział Galerianek?
owczarnia
Galerianki podobno kicha straszna, ale nie widziałam, to się nie wypowiadam. Za to ten trailer Harolci bardzo mię zachęcił smile.gif.
managarm
QUOTE(harolcia @ 20.10.2009 18:02)
Cirque du Freak: The Vampire's Assistant -widział ktoś już to?
Bo zapowiada sie nieźle...
*


Za slaby na kino, jednak pewnie bedzie sie go przyjemnie ogladac w zimowy wieczor wink2.gif
harolcia
QUOTE(asiatal @ 20.10.2009 19:07)
Nikt tu nie widział Galerianek?
*


Ja widziałam, pisałam już o tym nawet tutaj. Mnie o wgniotło w fotel.Ale o tym też pisałam. Uważam za genialny,z tym, że kto co lubi.

W ogóle to ten trailer przez Wikipedię trafiłam i strasznie mi sie spodobał. Wg mnie ma ciekawy klimat i zapowiada się nieźle... Czy będzie z tego hit kinowy, czy nie, to się okaże smile.gif
owczarnia
No to widzisz, bardzo różne są zdania w takim razie. Oto co napisała moja znajoma kinomanka (której gust raczej cenię):

Galerianki. O mój Boże, co za straszne dno. Dialogi sztuczne, postacie okrutnie papierowe, całość przewidywalna i do bólu schematyczna, a aktorstwo jak z amatorskiego teatru w Psiej Wólce Mniejszej. Pojęcia nie mam jakim cudem ten film dostał jakieś nagrody..
harolcia
Własnie odniosłam wrazenie, ze dialogi są prawdziwe. Głównie to one zrobily na mnie wrażenie... Gra, jak gra, raz lepiej, raz gorzej...
Nie powiem, że film nie jest przewidywalny, bo jest. Chociaż liczyłam skrycie na inne zakończenie.
Chyba będę musiała to jeszcze raz obejrzeć, żeby móc na świeżo ocenić smile.gif
asiatal
QUOTE(owczarnia @ 21.10.2009 18:00)
No to widzisz, bardzo różne są zdania w takim razie. Oto co napisała moja znajoma kinomanka (której gust raczej cenię):

Galerianki. O mój Boże, co za straszne dno. Dialogi sztuczne, postacie okrutnie papierowe, całość przewidywalna i do bólu schematyczna, a aktorstwo jak z amatorskiego teatru w Psiej Wólce Mniejszej. Pojęcia nie mam jakim cudem ten film dostał jakieś nagrody..
*


hah, a ja z przerażeniem pierwszą połowę filmu oglądałam, bo właśnie te dialogi przypominały mi rozmowy moich niektórych znajomych z gim.
Katon
Na tefauenie jest właśnie "Ocean Strachu". Czyste 0.0 - serio.
Avadakedaver
mialem na dvd kiedys kiedys. nudne to było jak flaki z olejem. ale na faktach. true story.
managarm
True story i dlatego nudne.
Avadakedaver
WELL, GUESS WHAT.
siedzę przy kompie od 11 i obejrzałem najnowszy odcinek house'a, po czym obejrzałem CAŁY czwarty sezon genialnego serialu "how i met your mother", 24 odcinki. WHAT. UP. To są dwadzieścia cztery odcinki po 21,07 minuty każdy co daje łączną ilość pięciuset czterdziestu siedmiu minut i dziewięćdziesięciu sześciu setnych sekundy, czyli razem dziewięć godzin, trzynaście minut i dwadzieścia sześć sekund samego oglądania filmów.

true story.
Eva
Wiesz. Dla mnie to nic nowego czarodziej.gif
managarm
Widze nie probowales jeszcze ogladac Bleacha czy tez Naruto tongue.gif
Eva
Ja bym tych animów ani odcinka nie zdzierżyła. (nie, nie lubię anime, prosze mnie nie krzyżować, zwłaszcza Matoos =D)
Avadakedaver
WRESZCIE. WRESZCIE. wreszcie ktoś kto nie boi się powiedzieć że NIE ZNOSI ANIME.



danny, czemu?
matoos
What the hell? Czy ja kiedykolwiek komukolwiek cokolwiek zarzuciłem za mówienie, że nie lubi anime? Jakoś wątpię a tutaj robicie ze mnie jakiegoś japońskiego wielkiego robota który zmiażdży wasz dom jak czegoś nie lubicie tongue.gif

Dopóki nie zaczynacie jeździć po anime i mówić, że wszystkie anime to bajki dla dzieci, głupie i w ogóle robią z ludzi zombie, it's ok in my book. Also, nie widzę w tym nic wstydliwego.

Wiecie, ja nie lubię Almodovara i nie boję się do tego przyznać w obawie że Potti czy Owca mnie ukrzyżują wink2.gif
Eva
O, też go nie lubię. Czarne chmury się nade mną zbierają!
asiatal
QUOTE(managarm @ 23.10.2009 10:00)
Widze nie probowales jeszcze ogladac Bleacha czy tez Naruto tongue.gif
*


akurat Naruto to jest zdecydowanie za krótki ;p
em
ja cię matoos ukrzyżuję :P

also, avad. ja tak oglądam wszystkie moje seriale, ina świadkiem ;)
Ina
Potwierdzam. Aldona potrafi oglądać cięgiem, mnie by mózg uchem wypłynął. Trzy odcinki Dextera dziennie to absolutne maksimum, jakie potrafię sobie zafundować.
Eva
Jednym ciągiem jest najfajnej, mi się robi słabo i źle na duszy, jak muszę czekać na nowe odcinki. W pewne wakacje Voyagery oglądałam całymi dniami, hehe. Good times, good times.
PrZeMeK Z.
JESTEŚCIE CHORZY, NIE ROZMAWIAM Z WAMI!
Ino, popieram. Jedyne, co mi wchodzi w większych ilościach, to HIMYM.
matoos
Huhuhu. No ja jak byłem młody to też się zdarzyło Evangeliona (26 eps) w jedną noc obejrzeć tongue.gif

Ale to nie temat o anime więc nie będę mówił co ostatnio oglądam tongue.gif Z filmów to oglądałem ostatnio Year One z Jackiem B. Nędza szczerze mówiąc, w Brutal Legend idzie mu dużo lepiej wink2.gif
owczarnia
Przymierzam się do Glee. Podobno świetne. A z anime próbowałam oglądać Death Note, z miłości do syna. To tak przy okazji. Ale niestety, nie dało rady, strasznie się męczyłam. Z seriali to chyba tylko Merlina pierwszy sezon obejrzałam ciurkiem.
abstrakcja
Hm ... oglądałam wczoraj "Troję" (taaa, wiem, stare, przereklamowane, leciało już na tvn'ie setki razy)... po raz pierwszy. Nie dlatego,żebym nie miała wcześniej okazji, bo po prostu szczerze mówiąc nigdy mi się nie chciało / nie miałam ochoty (niepotrzebne skreślić).
I wiecie co ? To jest chyba jeden z tych filmów "działających na zasadzie Titanica", tzn - przezywa się go za każdym razem w inny sposób,ale z czasem uczucia do niego nie słabną. Przynajmniej takie osobiste wrazenie ja odniosłam. Zakochałam sie w "Troi" od piewszego wejrzenia. Nie w Bloomie, nie w Pitt'cie bo ileż można się nimi podniecać... w "Troi".
I ta piosenka Josha Grobana "Remember me" na koniec filmu... z premedytacja rozpierdzieliła mi pozostałości po duszy na kawałki. Niepytane i nieproszone łzy lały się same ..
Kolejny film, który wyrwał mnie na chwilę z czasoprzestrzeni. Sprawił, że znowu zrobiło mi się tęskno za latami, w których moje ego nigdy nie istniało. Zawsze przeżywałam filmy. Zawsze porywały mnie w swój własny, nieistniejący wymiar, w swoją wyimaginowaną czasoprzestrzeń.wink2.gif Coś niesamowitego,no
Avadakedaver
QUOTE(PrZeMeK Z. @ 23.10.2009 20:38)
JESTEŚCIE CHORZY, NIE ROZMAWIAM Z WAMI!
Ino, popieram. Jedyne, co mi wchodzi w większych ilościach, to HIMYM.
*


a doctor?

Ja tam titanica przeżywam zawsze tak samo.
Miętówka
Czy ktoś, KTOKOLWIEK może mi wyjaśnić, dlaczego "Król tańczy" (jeden z najlepszych filmów o historii Francji, Maria Antonina niech się schowa) był dziś na Zone Europa o 3:25?

Jako osoba, która niestety nie ma możliwości nagrania z telewizji, a była zdesperowana, zbudziłam się o 3:20 i obejrzałam film jedynie do połowy, bo zasnęłam.
Co tam, film znam, w kinie byłam jako dziecko małe i głupie. Na DVD widziałam też gdzieś ostatnio. A jak będę zdecydowana obejrzeć w telewizji, to powtórka o 1:45 31. pażdziernika biggrin.gif

BTW Owco, Death Note manga IMHO sto razy lepsza od anime.
asiatal
Jak na razie, skończyłam mój romans z Death Note na 27 odc.
Najwyraźniej 27 odc. na raz to mój limit.
Ale serio, to się teraz nudne zrobiło. Trochę.
Miętówka
Onejrzyj jeszcze 28. i pożegnaj się z tym na zawsze, mówie Ci.
Przerzuć się na mangę.
asiatal
Spróbuję, dzięki smile.gif
managarm
Death Note to najgorsze anime jakie ogladalem. Przereklamowana kupa i tyle.
Ina
QUOTE(Miętówka @ 25.10.2009 18:09)
Czy ktoś, KTOKOLWIEK może mi wyjaśnić, dlaczego "Król tańczy" (jeden z najlepszych filmów o historii Francji, Maria Antonina niech się schowa) był dziś na Zone Europa o 3:25?
*


Bo dobre filmy zawsze lecą o chorej godzinie na kanale, którego nie mam. Akurat "Król tańczy" nagrałam sobie sto lat temu na antycznym VHS, więc nie jestem w tym wypadku uzależniona od takich przyziemnych czynników biggrin.gif

"Braci Karamazow" Zelenki chcę. Ma ktoś?
PrZeMeK Z.
Ja mam, mogę Ci dać w czwartek smile.gif (Jak kupię płytę, bo chwilowo nie mam).
Avadakedaver
ta rodzina soprano w sumie nie jest taka zła.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.